Krem bez parafiny i gliceryny...

[acom]

Dziewczyny,
przekopałam google, KWC, podobnego tematu nie ma - ciężko znaleźć mi krem, który nie zawierałby parafiny i gliceryny...
Niestety moja skóra nie przepada za tymi składnikami, kremy u mnie przez nie dobrze się nie wchłaniają, skóra wygląda na zmęczoną, mało nawilżoną, od nadmiaru zapycha się.

*Od lat jedynym niezmiennie dobrym kremem dla mnie jest Dermosan N+R (półtłusty), jednak potrzebuję czegoś mniej natłuszczającego.
(https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...poltlusty.html)

*Rok temu znalazłam Sorayę SPF 45, był to dla mnie krem idealny, świetne szybkie wchłanianie, uspokojona cera. Oczywiście wycofany, a inne SPF Sorayi zawierają już Glycerin...
(https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...a-ochrona.html)

Po przejrzeniu składów wieeeelu kremów (dla dzieci i dorosłych) udało mi się znaleźć tylko HiPP:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ra-wersja.html
Jest to mój jedyny typ do sprawdzenia...

Czy naprawdę nie ma kremów bez tych składników? Są chyba wszędzie i to zazwyczaj na początku INCI...

Proszę o pomoc, propozycje.

[Lone_Wolf]

A sprawdzałaś może kremy z Alterry, one chyba nie mają raczej parafiny. Co do gliceryny to wydaję mi się, że też nie.

[acom]

Niestety mają, mają...

Na razie poratowałam się zapasem, kupiłam dziś 4 opakowania Sorayi 45.
Dla zainteresowanych - jest ich jeszcze sporo w Arkadii w Carrefourze, data ważności 2014.

Ale potem będę musiała znaleźć inny krem bez wszelkich oblepiaczy...
Może jednak jakieś propozycje?

[maruda80]

Sorayę 45 uwielbiam, już miałam robić zapasy ale wróciła do sprzedaży (skład się nie zmienił) . Filtr dostępny w Rossmanie

[acom]

O kurcze, zaskoczyłaś mnie pozytywnie bardzo! Nigdzie na forum nie wyczytałam takiej informacji, wręcz przeciwnie... Mam nadzieję, że to pewne.
Dzięki za info!

W takim razie nie szukam innego kremu.
A znalezienie kremu bez gliceryny, parafiny graniczy z cudem...

[RiverOfDirt]

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...a-ochrona.html

Mówicie o tym kremie Sorayi? Jesteście pewne, że wrócił znowu? Bo też szukam jakiegoś kremu, najchętniej z wysokim filtrem, który mnie nie zapcha (La Roche Posay, 50+ zrobił mi masakrę na twarzy...)

[karolynka90]

Humektan, lekki nawilżający kremik, nie ma tych składników.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-humektan.html

[acom]

RiverOfDirt
Tak, to ta. Ja wpadłam na Sorayę przez przypadek, nie szukałam kremu z filtrem. W wakacje na wyjeździe używałam tylko jego przez około tydzień i widziałam poprawę cery, to zaczęłam go używać na co dzień/noc jak zwykłego kremu i tak się sprawdza do dziś. Głównie dlatego, że "robi dobrze" mojej skórze, a że ma przy okazji faktor, też fajnie.

Skłonność do zapychania mam raczej niewielką, najbardziej mi szkodzą te substancje powłokotwórcze, które zostają na skórze, przez co moja skóra nie może oddychać i momentalnie się okrutnie przetłuszcza, co powoduje masakrę (wysyp) na twarzy.

karolynka90
Dzięki za przypomnienie, zapomniałam o nim.
Miałam go, konsystencja bardzo fajna, lekka, niestety działanie (nawilżenie) też zbyt lekkie. Żałuję, że nie mam mniej wymagającej cery, bo to przyjemny w użyciu kremik, ale na dłuższą metę się u mnie niestety nie sprawdził, bo miałam suchą skórę, przez co się przetłuszczała bardziej.

[maruda80]

Napisane przez RiverOfDirt

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...a-ochrona.html

Mówicie o tym kremie Sorayi? Jesteście pewne, że wrócił znowu? Bo też szukam jakiegoś kremu, najchętniej z wysokim filtrem, który mnie nie zapcha (La Roche Posay, 50+ zrobił mi masakrę na twarzy...)

Tak.
Z ciekawości porównałam skład tego obecnego w rossmanie z moim "starym" filtrem i skład się nie zmienił. Całe szczęście...

[RiverOfDirt]

Dzięki, Dziewczyny. W takim razie wypróbuję na pewno, tym bardziej, że cena zachęca.

[ksantypa7]

Napisane przez acom

RiverOfDirt
Tak, to ta. Ja wpadłam na Sorayę przez przypadek, nie szukałam kremu z filtrem. W wakacje na wyjeździe używałam tylko jego przez około tydzień i widziałam poprawę cery, to zaczęłam go używać na co dzień/noc jak zwykłego kremu i tak się sprawdza do dziś. Głównie dlatego, że "robi dobrze" mojej skórze, a że ma przy okazji faktor, też fajnie.

Skłonność do zapychania mam raczej niewielką, najbardziej mi szkodzą te substancje powłokotwórcze, które zostają na skórze, przez co moja skóra nie może oddychać i momentalnie się okrutnie przetłuszcza, co powoduje masakrę (wysyp) na twarzy.

Ale że co? Używasz go jako zwykłego kremu? Nie przeszkadza i nie szkodzi Ci to że jest wodoodporny?

Tak z ciekawości pytam, bo ja bym nie wpadła na to, żeby go mieć na buzi "stale". Nakładam na wyjście z domu, po powrocie natychmiast zmywam, bo bałam się tego że jak wodoodporny to ciężki/duszący/może zapychać.
Ale jeżeli się w takiej uniwersalnej roli sprawdza, to może ja też zaryzykuję.

[acom]

Jak najzwyklejszego kremu.

Z tym zastrzeżeniem (co jest chyba ważne), że zależy mi na jego działaniu na skórę, nie na tak dużej ochronie przeciwsłonecznej, dlatego nie nakładam tej słynnej 'przepisowej, filtrowej' ilości na skórę, wtedy by mi to przeszkadzało (może i szkodziło). Dosłownie odrobinę (po jednej małej kropce na policzkach, czole, brodzie - byle jak najcieniej rozprowadzić krem na całej buzi) - rano (pod makijaż), potem na noc. (No chyba, że jest lato i spore słońce, to tego kremu idzie więcej, bo już ochronnie.)

Po tak małej ilości krem się wchłania błyskawicznie, już po ok. 3 min można nałożyć makijaż (ew. jak przesadzę, to nadmiar odciskam w chusteczkę)/kładę się na poduszkę. Nie czuję więc w ogóle jego ciężkości, bo nieduża jego ilość się wchłania w 100%, makijaż w ogóle nie spływa (co zawsze miało u mnie miejsce). No i to pierwszy krem, po którym twarz mi się nie przetłuszcza, rano się budzę z gładką i WRESZCIE "NORMALNĄ", uspokojoną cerą, co jest chyba cudem. Dla mnie to jest najlepszy krem.

Możesz spróbować na noc, ale naprawdę minimalna ilość (3-4 malutkie kropki) do rozprowadzenia na twarzy, wtedy się go w ogóle nie odczuwa, bo po kilku min. go już nie ma.

[ksantypa7]

Napisane przez acom

Jak najzwyklejszego kremu.

Z tym zastrzeżeniem (co jest chyba ważne), że zależy mi na jego działaniu na skórę, nie na tak dużej ochronie przeciwsłonecznej, dlatego nie nakładam tej słynnej 'przepisowej, filtrowej' ilości na skórę, wtedy by mi to przeszkadzało (może i szkodziło). Dosłownie odrobinę (po jednej małej kropce na policzkach, czole, brodzie - byle jak najcieniej rozprowadzić krem na całej buzi) - rano (pod makijaż), potem na noc. (No chyba, że jest lato i spore słońce, to tego kremu idzie więcej, bo już ochronnie.)

Po tak małej ilości krem się wchłania błyskawicznie, już po ok. 3 min można nałożyć makijaż (ew. jak przesadzę, to nadmiar odciskam w chusteczkę)/kładę się na poduszkę. Nie czuję więc w ogóle jego ciężkości, bo nieduża jego ilość się wchłania w 100%, makijaż w ogóle nie spływa (co zawsze miało u mnie miejsce). No i to pierwszy krem, po którym twarz mi się nie przetłuszcza, rano się budzę z gładką i WRESZCIE "NORMALNĄ", uspokojoną cerą, co jest chyba cudem. Dla mnie to jest najlepszy krem.

Możesz spróbować na noc, ale naprawdę minimalna ilość (3-4 malutkie kropki) do rozprowadzenia na twarzy, wtedy się go w ogóle nie odczuwa, bo po kilku min. go już nie ma.

A jak długo już używasz w ten sposób? Tzn chce wiedzieć jaki masz czas oceny.

Swego czasu pisałam do Sorayi czy mają jakiś krem o podobnym składzie, ale nie wodoodporny, niestety odzew zerowy.

[acom]

Rok. W zeszłe wakacje go przypadkiem odkryłam. Nie pamiętam, kiedy miałam lepszą cerę...

Hmm... nie za bardzo wiem na czym polega jego wodoodporność... może przy nałożeniu tej dużej ilości on tak mocno leży na twarzy, że zwykłe wejście do wody tego nie zmyje (?) .
Jednak przy małej porcji tego chyba nie ma, bo zaraz się wszystko ładnie wchłania, a to jest dla mnie najważniejsza rzecz przy stosowaniu kremu (stąd założyłam taki a nie inny wątek, bo było zamieszanie, że wycofywany).

[ksantypa7]

Bardzo Ci dziękuję.
Przetestuję

Edit: Mam w planach jeszcze przetestowanie tego KLIK
Gliceryna nie na początku.

[acom]

Dla mnie to jest jeszcze początek.

Niestety, odpada, ale poza tym bardzo ładnie wygląda...

[Agnieszka987]

acom- może spróbuj używać jakiś naturalnych maseł zamiast kremu- o ile cię nie zapychają... Ja zamaiast kremu używam oliwki Hipp na noc, i powiem Ci że moja skóra nigdy nie była taka wypoczęta, nawilżona, bez zanieczyszczeń, ujednolicona

[acom]

Agnieszka987
Bardzo późno, ale też na szczęście dokonałam tego odkrycia, podobnie, jak u Ciebie.
Używam, używam codziennie olejów do demakijażu/do ciała/do włosów/odrobinę na noc na twarz na krem. Przeważnie różowego BD, HiPP właśnie (najlżejszy i chyba najprzyjemniejszy przez to), oleju winogronowego, czasami oliwy. <3 Zastępują masę kosmetyków (balsamów, mleczek do demakijażu, toników, które często mnie zapychały) i rzeczywiście super działają!
Im prościej/mniej tym lepiej.

Ale jak na twarz używałam tylko oliwki/oleju, to jednak czułam, że nie nawilżają tak dogłębnie, jak potrzebuję. Więc muszę dodatkowo używać kremu.
No i na rano potrzebuję pod makijaż czegoś zupełnie nietłustego, żebym nie spłynęła... No i tutaj sprawdza się ta Soraya.

[ksantypa7]

Zobaczcie jeszcze różne kremy tej firmy KLIK

[prettysimple]

Ja również polecam kremomaski z Orientany
Dla zainteresowanych ich działaniem daję odnośnik do recenzji:

http://wieczniemloda.com/azjatycka-p...orientana-464/

[acom]

Mmm... superpropozycja

[martiniątko]

Odświeżam wątek. Czy nie orientujecie się, czy istnieją jakieś kremy bez gliceryny i parafiny dostępne za granicą? Dokładniej w Niemczech Do tej pory używałam kremiku HIPP, zużyłam już chyba z 5 opakowań ale ostatnio coś mi się skóra zaczęła przesuszać i chciałabym czegoś mocniej nawilżającego. Mam też krem kupiony w Polsce sorayi matujący, bardzo fajny ale niestety też za słaby. Mam problem z gliceryną bo mnie niemiłosiernie zapycha. Niestety w kremach jak nie gliceryna to parafina, zastanawiam się czasem czy już naprawdę nie ma innych składników nawilżających?? Może by samemu dodawać jakieś składniki nawilżające do wyżej wymienionych kremów żeby je trochę wzbogacić...?

[kaledonia]

Ja używam tego kremu,a wcześniej jego poprzednika. Fajny filtr, nie zapycha cery trądzikowej, nie bieli mocno. w internecie cena ok 40zł w kilku aptekach.

Uriage, Hyseac, Very High Protection Sun Care for Combination to Oily Skin SPF 50+ (Fluid przeciwsłoneczny do skóry trądzikowej) (wersja z 2012r.)

Skład: Aqua, Dicaprylyl Carbonate, Uriage Thermal Spring Water, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Triazone, Nylon-12, C20-22 Akyl Phospathe, Glycerin, C20-22 Alcohols, Decyl Glucoside, Butylene Glycol, Dimethicone, Xanthan Gum, Chlorphenesin, Parfum (Fragrance), Triacontanyl PVP, Benzoic Acid, Tetrasodium EDTA, Tocopheryl Acetate, o-Cymen-5-OL, Sodium Hydroxide, Propylene Glycol, Citric Acid, Glycyrrhiza Inflata roqt Extract.