NASZE ZBIORY KOSMETYCZNE. Część II.

[margaretka02]

Napisane przez iceflower

12, 15, 32, 35, 95

Które z nich to 15 i 95?

[daigee]

Napisane przez iceflower

Aktualizacja (pierwotna wersja zbiorów wklejana była gdzieś w okolicach listopada), może bez perełek, ale jestem ostatnio na tyle zadowolona ze swoich zbiorów, że pilnie marzę tylko o 4 rzeczach, a mniej pilnie tylko o kilku więcej

o, i widzę że jednak zapolowałaś na tego bursztynowego burżujka

[sunset217]

A ja Dziewczynki pod wpływem Waszych opinii zakupiłam róż Bourjois nr 16 oraz błyszczyk tej samej firmy z kolekcji "Les nudes" nr 34 ("Rose mythic"). Jestem bardzo zadowolona, gdyż oba produkty prezentują się naprawdę ślicznie. Efekt, jaki daje błyszczyk na ustach jest subtelny, a jednocześnie bardzo kuszący i zmysłowy dzięki maleńkim, rozświetlającym drobinkom. Osobiście gorąco polecam oba kosmetyki

[iceflower]

Napisane przez margaretka02

Które z nich to 15 i 95?

Te dwa różowe po prawej stronie - niżej 95, wyżej 15

Napisane przez daigee

o, i widzę że jednak zapolowałaś na tego bursztynowego burżujka

Nie mogłam mu się oprzeć.

[Anahstasia]

Napisane przez olik04

I jak się vichy sprawuje?

Vichy, bardzo dobrze. To już moje 4 bądź 5 jego opakowanie. Jest diablo wydajny, kropla wystarczy do pokrycia całej twarzy, bo jest niezwykle gęsty. Mocno kryje, więc buzia po nim jest jak po korekcie w photoshopie. Jedynym mankamentem jest to, że najjaśniejszy odcień wcale taki jasny nie jest, ale rozjaśniam go o ton jaśniejszym pudrem sypkim i jest ok

Napisane przez rzyrafka

Śliczne kolory

Dziękuję Tej wiosny uderzam w zielenie

Pozdrawiam!

[cmoksia]

Napisane przez smileofangel

bardzo chetnie przeczytam Twoja opinie na temat mascary ;]

nadal mam niewiele do powidzenia - użyłam tylko raz, wczoraj, ale spieszyłam się do szkoły
nałożyłam tylko jedną warstwę i to na szybko - rzęsy były dłuższe (pierwszy raz dolne rzęsy widziałam taakie długie), podwinięte, dużo gęstsze, ale nie grubsze. Jedna warstwa nie skleja rzęs jak to mnie nastraszyła Agabil zobaczymy co będzie przy dwóch Piątek miałam ogólnie nieciekawy dla oczu - popłakało mi się troche, i prawdopodobnie też tarłam oczy, więc jak zmywałam tusz, to mialam sporo malych czarnych kropeczek pod nimi. Może jutro go porządniej sprawdzę jak będę wychodziła, bo dzisiaj nie ruszam się z domu, tylko czytam książki i w przerwach zaglądam na wizaż

[rzyrafka]

Napisane przez Anahstasia

Dziękuję Tej wiosny uderzam w zielenie

Pozdrawiam!

Czekam na efekty na MM

również pozdrawiam

[Waniencja]

Ancia,ten Glazewear to Glistening Peach? Na twoim zdjęciu wygląda na czerwonawy, ja dostałam paczkę i w rzeczywistości jest taki łososiowy. O ile ten na zdjęciu to Peach

[olik04]

ponieważ nie posiadam aparatu, a jak posiadam to rzadko wtedy, gdy jest jasno, to niestety nie mogę wklejać często fotek.
Tym razem udało mi się i zdobyć aparat i światło
fotki cieni i pędzelków które upolowałam w tym tygodniu + część mojej kolekcji z otwartymi wieczkami
Niestety niektóre "przekrojone na pół" bo za duży rozmiar był, a zbyt był zniekształcony po większym zmniejszeniu.

[Ines-ka]

Napisane przez olik04

ponieważ nie posiadam aparatu, a jak posiadam to rzadko wtedy, gdy jest jasno, to niestety nie mogę wklejać często fotek.
Tym razem udało mi się i zdobyć aparat i światło
fotki cieni i pędzelków które upolowałam w tym tygodniu + część mojej kolekcji z otwartymi wieczkami
Niestety niektóre "przekrojone na pół" bo za duży rozmiar był, a zbyt był zniekształcony po większym zmniejszeniu.

Świetna kolekcja.

Możesz porównać kulki nr 0 APC (o ile to one) z Meteorkami?

[Joasiaa]

Wklejam moje zbiory po znacznym liftingu. Chce mieć tylko to co naprawde używam. Narazie z małymi wyjątkami cel został osiągnięty

[Contax]

Olik fajne kosmetyki.

Wypatrzylam u Ciebie korektor pod oczy Lancome, jaki masz odcien? Kiedys mialam jakis jasny i bylam z niego bardzo zadowolona.
Czy fluid Skin Tonic w rzeczywistosc tez wpada w roz, czy tylko tak wyglada na focie? Dobrze pamietam masz 501?


Josaiaa fajnia, wywazona kolekcja.

Widze, ze masz puder rozswietlajacy Sephory. Zadowolona jestes z niego? Zastanawiam sie czy go nie kupic. Nawet ogladalam je w sobote, efekt jaki daje na skorze jest bardzo podobny do nowego pudru rozswietlajacego E. Laudera.

[olik04]

Napisane przez Ines-ka

Świetna kolekcja.

Możesz porównać kulki nr 0 APC (o ile to one) z Meteorkami?

Tak, to APC 00 i meteorytki mythic

Na poczatku kupiłam APC i byłam zadowolona z efektu, stwiedziłam że warto kupic też meteorytki i zobaczyc który efekt będzie lepszy.

Po pierwsze: wiadomo, pudełeczka. Ładniejsze jest od meteorytów, puszek też o wiele lepszy. meteoryty są znacznie większe i jest ich więcej niz APC.
Zapach. APC ma zapach taki hmmm trudno to nazwać, takich starych babcinych perfum, raczej bazarowych, kadzidlanych. Natomiast meteoryty.. coś jak pudrowe fiołki
A teraz efekt: jedno i drugie używam tylko poprzez pędzelek. APC dają mniejszy efekt rozświetlenia niz Meteorytki. Ogólnie trudno ocenić te dwa pudry, ponieważ o to chodzi, aby one rozświetlały i ożywiały cere, a nie, aby było je widać na twarzy. Nie posiadają zadnych drobinek brokatu, ci jest świetne.
Przy tych pudrach nie da się przedobrzyć.
Jednak efekt meteorytów jest ładniejszy- ładniejsze rozświetlenie, bardziej promienne, nie nadają twarzy koloru.
Natomiast APC mogą ciut rózowić (ale da się to wyeliminować wyjmując 3-4 kulki różowe).

Ogólny werdykt: APC- mniejszy efekt rozświetlenia niz meteoryty, APC dużo traci na tym swoim okropnym zapachu, który moze też podrażniać i skórę (u mnie ciut podrażniły i myslę ze to właśnie efekt tych perfum w kuleczkach)

Napisane przez Contax

Olik fajne kosmetyki.

Wypatrzylam u Ciebie korektor pod oczy Lancome, jaki masz odcien? Kiedys mialam jakis jasny i bylam z niego bardzo zadowolona.
Czy fluid Skin Tonic w rzeczywistosc tez wpada w roz, czy tylko tak wyglada na focie? Dobrze pamietam masz 501?

nawet nie planowałam kupna tego korektora, chciałam heleny rubinstein, ale jak sprzedawca powiedział że są po 160zł to prawie padłam (przecież po tej cenie mogłabym kupić podkład!), ale polecił mi bardzo podobny konsystencją i rozmiarem Lancome. Więc kupiłam.
To jest beige pastel. (najjaśniejszy) Na poczatku nie doceniłam go i stwierdziłam że jest zwyczajny. Jednak teraz używam go prawie codziennie , bo naprawde świetnie i delikatnie rozświetla.
Skin Tonic mogłabym powiedzieć że bardzo delikatnie wpada w róż (ale tylko w słoiczku), właściwie dla mnie bardziej beż, ale na twarzy nie widać ani grama różu.
Tak, to 501.

[Joasiaa]

Napisane przez Contax

Josaiaa fajnia, wywazona kolekcja.

Widze, ze masz puder rozswietlajacy Sephory. Zadowolona jestes z niego? Zastanawiam sie czy go nie kupic. Nawet ogladalam je w sobote, efekt jaki daje na skorze jest bardzo podobny do nowego pudru rozswietlajacego E. Laudera.

Jestem z niego bardzo zadowolona. Sprawdza się nawet na mojej bardzo tłustej cerze daje efekt subtelnego blasku, świetnie podkreśla kości policzkowe. Twarz "żyje" staje się plastyczną bryłą.

[cmoksia]

wczoraj poległam.. mama w piątek była w Sephorze i wczoraj przyszła do mnie i mówi, że kupiła sobie coś do brwi, bo widziała, że ja takie coś mam i mam jej powiedzieć jak się tego używa kupiła sobie paletkę cieni do brwi Sephory, ale 02 i chyba mi zaraz zabierze moją 01

[joasiak1]

Olik, a jak sprawują Ci się pojedyncze cienie YSL...?

Widziałam ostatnio na Allegro, maja nawet fajne kolory - one na powiece też są takie połyskliwe jak na zdjęciach?

[Pomadka]

Napisane przez olik04

ponieważ nie posiadam aparatu, a jak posiadam to rzadko wtedy, gdy jest jasno, to niestety nie mogę wklejać często fotek.
Tym razem udało mi się i zdobyć aparat i światło
fotki cieni i pędzelków które upolowałam w tym tygodniu + część mojej kolekcji z otwartymi wieczkami
Niestety niektóre "przekrojone na pół" bo za duży rozmiar był, a zbyt był zniekształcony po większym zmniejszeniu.

Olik jaki masz ten drugi kolor Meteorów? I czy ten iskrzacy sypki cień to Inglot? Jaka cena, trwałość, efekt na powiekach, bo wygląda zachwycająco.

Napisane przez Joasiaa

Wklejam moje zbiory po znacznym liftingu. Chce mieć tylko to co naprawde używam. Narazie z małymi wyjątkami cel został osiągnięty

Zadowolona jesteś z potrójnych cieni Deborah? Mocno błyszczą, mają drobinki, obsypują się przy aplikacji? Jak trwałość, czy one się wyślizgują, jakby twardnieją kiedy sa długo nieużywane (jej, jest na to jakaś nazwa, ale nie pamiętam).

[olik04]

Napisane przez joasiak1

Olik, a jak sprawują Ci się pojedyncze cienie YSL...?

Widziałam ostatnio na Allegro, maja nawet fajne kolory - one na powiece też są takie połyskliwe jak na zdjęciach?

Tak, też są połyskujące. Jeśli chodzi o ich intensywnosć, to są delikante, ale nakładane "na mokro" lub na baze pod cienie będą intensywniejsze

Napisane przez Pomadka

Olik jaki masz ten drugi kolor Meteorów? I czy ten iskrzacy sypki cień to Inglot? Jaka cena, trwałość, efekt na powiekach, bo wygląda zachwycająco.

ten drugi to 02 pink fresh (albo fresh pink, nigdy nie pamiętam kolejnosci..)
Używam go jako różo-rozświetlacza

Tak, to Inglot. Właściwie nie są to sypkie cienie, a nazwano to "ozdoba do ciała" lub "brokat drobny" jednak kupiłam to z myślą o użyciu jako cieni
cena 23zł
Szukałam czegoś co ma podobny efekt do najnowszego diora icy white
Efekt na powiekach- taki jak w słoiczku, nie osypywały się, a nakładałam je bez żadnej bazy itp. Nie załamywały się na powiece. Miałam je na sobie ok 7 godzin i były takie jak na początku nakładania, więc z trwałością super!
Naprawde jestem nimi zachwycona. Przepiękny efekt, mieniących sie gwiazd
No i nie uczulają, a jestem wrażliwcem

[joasiak1]

Pomadko, mam ten sam zestaw cieni Deborah co Joaasia i jak dla mnie to ten złoty cień się osypuje, bo ma sporo drobinek i jest taki dość brokatowy, acz nie tandetnie, tylko błyszcząco.
Natomiast różowy i ten fiolet/śliwka/brąz nie osypują się w ogóle, dobrze się nakładają, są w miarę napigmentowane
Fiolet jest najbardziej matowy, chociaz coś tam w nim jednak połyskuje.

Olik, dziękuję

[Joasiaa]

Napisane przez Pomadka

Zadowolona jesteś z potrójnych cieni Deborah? Mocno błyszczą, mają drobinki, obsypują się przy aplikacji? Jak trwałość, czy one się wyślizgują, jakby twardnieją kiedy sa długo nieużywane (jej, jest na to jakaś nazwa, ale nie pamiętam).

Jestem zadowolona. Kolory jeśli używa się zestawu od czasu do czasu nakładają się transparentnie bo są to cienie wypalane. Najbardziej podatny na osypywanie jest najjaśniejszy cień, ma on najwięcej drobinek. Pozostałe dają subtelny szlachetny połysk. Przy nakładaniu na mokro kolory są bardziej intensywne. Bez bazy na mojej powiece nie są zbyt trwałe ale ogólnie zestawy są intrygujące więc polecam

[Pomadka]

Napisane przez olik04

Tak, też są połyskujące. Jeśli chodzi o ich intensywnosć, to są delikante, ale nakładane "na mokro" lub na baze pod cienie będą intensywniejsze


ten drugi to 02 pink fresh (albo fresh pink, nigdy nie pamiętam kolejnosci..)
Używam go jako różo-rozświetlacza

Tak, to Inglot. Właściwie nie są to sypkie cienie, a nazwano to "ozdoba do ciała" lub "brokat drobny" jednak kupiłam to z myślą o użyciu jako cieni
cena 23zł
Szukałam czegoś co ma podobny efekt do najnowszego diora icy white
Efekt na powiekach- taki jak w słoiczku, nie osypywały się, a nakładałam je bez żadnej bazy itp. Nie załamywały się na powiece. Miałam je na sobie ok 7 godzin i były takie jak na początku nakładania, więc z trwałością super!
Naprawde jestem nimi zachwycona. Przepiękny efekt, mieniących sie gwiazd
No i nie uczulają, a jestem wrażliwcem

No ja własnie widziałam te cienie w TVNstyle i bardzo mi się spodobały. W sklepie jeszcze ich nie widziałam, ale to kwestia czasu. Liczę na to, że będzie spora gama kolorów do wyboru jak to u Inglota bywa.

Napisane przez joasiak1

Pomadko, mam ten sam zestaw cieni Deborah co Joaasia i jak dla mnie to ten złoty cień się osypuje, bo ma sporo drobinek i jest taki dość brokatowy, acz nie tandetnie, tylko błyszcząco.
Natomiast różowy i ten fiolet/śliwka/brąz nie osypują się w ogóle, dobrze się nakładają, są w miarę napigmentowane
Fiolet jest najbardziej matowy, chociaz coś tam w nim jednak połyskuje.

Olik, dziękuję

Mnie się spodobał własnie fiolet, zielony, jasny róż i potrójne z zielenią w zestawie.

Napisane przez Joasiaa

Jestem zadowolona. Kolory jeśli używa się zestawu od czasu do czasu nakładają się transparentnie bo są to cienie wypalane. Najbardziej podatny na osypywanie jest najjaśniejszy cień, ma on najwięcej drobinek. Pozostałe dają subtelny szlachetny połysk. Przy nakładaniu na mokro kolory są bardziej intensywne. Bez bazy na mojej powiece nie są zbyt trwałe ale ogólnie zestawy są intrygujące więc polecam

Wypalane, własnie tego słowa zapomniałam.
Oglądałam cienie Deborah w Douglasie i bardzo mi się spodobały, ale pomazałam sobie nimi łapki, a to jak wiadomo jest niemiarodajny test, bo o ile ładnie błyszczały i tworzyły piękną smugę cienia, o tyle nie da się za bardzo ocenić czy się sypią i rozłażą po skórze, a tego bardzo nie lubię w przypadku cieni... W każdym razie zwróciły moją uwagę.

Dziękuję Wam dziewczęta za odpowiedź.

[Contax]

Napisane przez olik04

nawet nie planowałam kupna tego korektora, chciałam heleny rubinstein, ale jak sprzedawca powiedział że są po 160zł to prawie padłam (przecież po tej cenie mogłabym kupić podkład!), ale polecił mi bardzo podobny konsystencją i rozmiarem Lancome. Więc kupiłam.
To jest beige pastel. (najjaśniejszy) Na poczatku nie doceniłam go i stwierdziłam że jest zwyczajny. Jednak teraz używam go prawie codziennie , bo naprawde świetnie i delikatnie rozświetla.
Skin Tonic mogłabym powiedzieć że bardzo delikatnie wpada w róż (ale tylko w słoiczku), właściwie dla mnie bardziej beż, ale na twarzy nie widać ani grama różu.
Tak, to 501.

Fakt 160,00 to troche za duzo. Pamietam, ze tego korektora uzywalam tez na drobne niespodzianki . Teraz mam korektor Lancome, ale taki w sloiczku i jest super na okolice podoczne. Jak mi sie ten skonczy to pewnie kupie ten w tubeczce.

Ostanio jak bylam w Sephorze w Arkadii to nie mieli 501, numeracja u nich zaczynala sie od 506, ktory tez jest jasny tylko zoltawy.

Napisane przez Joasiaa

Jestem z niego bardzo zadowolona. Sprawdza się nawet na mojej bardzo tłustej cerze daje efekt subtelnego blasku, świetnie podkreśla kości policzkowe. Twarz "żyje" staje się plastyczną bryłą.

Dziekuje za odpowiedz
Przy najblizszej okazji musze go jeszcze raz obejrzec.

[rzyrafka]

Napisane przez Joasiaa

Wklejam moje zbiory po znacznym liftingu. Chce mieć tylko to co naprawde używam. Narazie z małymi wyjątkami cel został osiągnięty

możesz opisać błyszczyk Manhattan (ten w czarnej tubce)?

[fuksjaa]

Napisane przez olik04

ponieważ nie posiadam aparatu, a jak posiadam to rzadko wtedy, gdy jest jasno, to niestety nie mogę wklejać często fotek.
Tym razem udało mi się i zdobyć aparat i światło
fotki cieni i pędzelków które upolowałam w tym tygodniu + część mojej kolekcji z otwartymi wieczkami
Niestety niektóre "przekrojone na pół" bo za duży rozmiar był, a zbyt był zniekształcony po większym zmniejszeniu.

olik04, mogłabyś mi podać numerki białych cieni Inglota - i sypkiego i prasowanego?

[olik04]

Napisane przez Pomadka

No ja własnie widziałam te cienie w TVNstyle i bardzo mi się spodobały. W sklepie jeszcze ich nie widziałam, ale to kwestia czasu. Liczę na to, że będzie spora gama kolorów do wyboru jak to u Inglota bywa.

Dziękuję Wam dziewczęta za odpowiedź.

też oglądałam tvnstyle ale jakoś się nie przyjrzałam Inglotowi więc nie pamiętam jak to wyglądało. Jak byłam w ich salonie to mieli jakieś sypkie cienie, ale bez drobinek. Drobinki miały tylko to coś pod nazwą "brokat drobny"

Napisane przez Contax

Fakt 160,00 to troche za duzo. Pamietam, ze tego korektora uzywalam tez na drobne niespodzianki . Teraz mam korektor Lancome, ale taki w sloiczku i jest super na okolice podoczne. Jak mi sie ten skonczy to pewnie kupie ten w tubeczce.

Ostanio jak bylam w Sephorze w Arkadii to nie mieli 501, numeracja u nich zaczynala sie od 506, ktory tez jest jasny tylko zoltawy.

Dziekuje za odpowiedz
Przy najblizszej okazji musze go jeszcze raz obejrzec.

na niespodzianki wolę używać innego korektora jakoś wolę wtedy większe krycie
Jaką pojemnośc ma ten Lancome w słoiczku?

No niestety, w spehorze często nie mają odcieni które się potrzebuje ;(
Często jak mi się coś spodoba i chce kupić to "niestety nie ma już odcienia eh!

Napisane przez fuksjaa

olik04, mogłabyś mi podać numerki białych cieni Inglota - i sypkiego i prasowanego?

już podaje
sypki brokat to nr 55
prasowany eem.. napisane jest MATRIX 307 ;P

[Contax]

Napisane przez olik04

na niespodzianki wolę używać innego korektora jakoś wolę wtedy większe krycie
Jaką pojemnośc ma ten Lancome w słoiczku?

Sprawdzę wieczorem i Ci podam

[Joasiaa]

Napisane przez rzyrafka

możesz opisać błyszczyk Manhattan (ten w czarnej tubce)?

Bardzo przeciętny błyszczyk. Ma dosyć kryjący kolor, moze akurat ja mam felerny odcień ale kolor nie pokrywa równo ust robią się zacieki. Ma też tendencje to wylewania się poza kontur ust. Bardzo szybko się zjada, u mnie wytrzymuje max godzinę. Ma subtelne, mieniące się drobinki. Słowem bez rewelacji.

[maja55]

Napisane przez olik04

ponieważ nie posiadam aparatu, a jak posiadam to rzadko wtedy, gdy jest jasno, to niestety nie mogę wklejać często fotek.
Tym razem udało mi się i zdobyć aparat i światło
fotki cieni i pędzelków które upolowałam w tym tygodniu + część mojej kolekcji z otwartymi wieczkami
Niestety niektóre "przekrojone na pół" bo za duży rozmiar był, a zbyt był zniekształcony po większym zmniejszeniu.

olikjak oceniasz koloryzowanego Clinique?Czy nadaje się do takiego lekkiego dziennego makijażu?Czy to tylko lekki nawilżający, słabo koloryzujacy krem?
Czy po przypudrowaniu sypkim pudrem wyglada ładnie na twarzy?

[olik04]

Napisane przez maja55

olikjak oceniasz koloryzowanego Clinique?Czy nadaje się do takiego lekkiego dziennego makijażu?Czy to tylko lekki nawilżający, słabo koloryzujacy krem?
Czy po przypudrowaniu sypkim pudrem wyglada ładnie na twarzy?

użyłam tylko raz, ponieważ zapach mi nie odpowiadał, nie czuć go na twarzy, ale zapach w kosmetykach jest dla mnie istotny.

nadaje on kolor, wyrównuje koloryt, więc nadaje się do bardzo lekkiego makijazu. Delikatnie nawilża, ale ja i tak zawsze używam kremu. Po jego użyciu się nie pudrowałam, więc nie wiem jaki jest efekt z pudrem
Ale dobrze wygląda na twarzy, trochr mi przypomina krem koloryzujący Diora.

[rzyrafka]

Napisane przez Joasiaa

Bardzo przeciętny błyszczyk. Ma dosyć kryjący kolor, moze akurat ja mam felerny odcień ale kolor nie pokrywa równo ust robią się zacieki. Ma też tendencje to wylewania się poza kontur ust. Bardzo szybko się zjada, u mnie wytrzymuje max godzinę. Ma subtelne, mieniące się drobinki. Słowem bez rewelacji.

Dzięki, zastanawiałam się czy nie spróbowac na allegro ale teraz juz na pewno się nie zdecyduję