Od dłuższego czasu brak efektów - ktoś doradzi?

mizka · 2016-03-10, 10:11

Hej dziewczyny
Już nie wiem do kogo się zwrócić

Zawsze byłam grubsza, jak doszłam do wagi 93kg to się przeraziłam, zaczęłam coś z tym robić. Najpierw na własną rękę (ale nigdy głodzenie się), trochę spadło, w końcu poszłam do dietetyczki. Wyliczyła mi zapotrzebowanie na 1600kcal (takie BMR) i według tego ustaliła dietę. Na tej diecie udało mi się rok temu dojść do poziomu 75kg i stop. Teraz od roku trzymam się tej wagi i choćby nie wiem co nie potrafię zejść. Dietetyczka jedynie zmodyfikowała śniadania na białkowo-tłuszczowe, czuje się na nich owszem o wiele lepiej, ale nadal waga nie spada. Poszłam więc do innej dietetyczki, która sugerowała, że może 1400kcal będziemy jeść? Nie zgodziłam się, bo wiem że to dla mnie byłaby katorga. Zasugerowała jedynie, aby udać się do endokrynologa, co zrobiłam, jednak wszystko względem hormonów oki. U tej dietetyczki nie mam typowej rozpiski, jedynie sugerowane konkretne dania. Po lekturze internetów i sugestii że jem może za mało kcal (o dziwo żadna dietetyczka nie chciała wziąć za to odpowiedzialności, mimo że też to sugerowały?) rozpisałam sobie dietę na 1700 kcal - 0 reakcji organizmu. Teraz wzięłam się w tym tygodniu za 1800kcal, dodatkowo bardziej patrząc na makrosy i procentowo B/W/T wyszło 40/40/20. Czy to dobra droga czy robię coś źle? Bo już naprawdę nie wiem co, na dietetyków poszło co nie miara pieniędzy i zaczynam już im nie ufać. Od 4 miesięcy regularnie chodzę na siłownię 3 razy w tygodniu gdzie robię FBW + 20 min aerobów, w dni poza tym aktywność typu spacery długie, aerobik. W lecie jeżdżę dużo na rowerze i do pracy i poza nią. 2,5 tys. km na sezon tamten, w tym myślę 3kkm dam radę. Trochę moich danych + przykładowy dzień.

Wzrost: 162
Waga: 75kg
Wiek: 25 lat

Śniadanie
Pierś z kurczaka na parze - 100g
Oliwa z oliwek - 10g
Pomidor
Ogórek
Kiełki

II śniadanie
Chleb żytni - 100g
Szynka drobiowa- 30g
Jabłko + warzywa na kanapkę

Obiad
Kasza gryczana 70g
Morszczuk - 150g
Fasolka szparagowa, gotowana - 150g
Masło - 20g
trochę bułki tartej do fasolki
Oliwa - 20g
Cebula do kaszy

Przekąska - 20g orzechy włoskie

Kolacja
Zupa krem - 300g
Chleb żytni - 50g

Wychodzi razem 1786kcal, 101g białka, 80g tłuszczu, 154 węgli

Jedyne modyfikacje jakie miałam to białkowo-tłuszczowe śniadania. Akurat po nich o wiele lepiej się czuję niż mam jeść węgle na śniadanie, teraz unikam. Co do węgli na kolację - nie zawsze mam, ale również na nie nie reaguje, czy jem czy nie jem. Zdarzy mi się podczas dnia jedna kawa rozpuszczalna, albo z ekspresu z mlekiem 1,5% + piję herbaty typu melisa, pokrzywa, mięta, bo bardzo je lubię + owocowe. Ogólnie koło 1,5l na dzień na pewno.

Warto dodać, że próbowałam się wspomagać i Clenburexinem i Man Scorch (po jednej serii, w dużym odstępie czasu). Poza tym, że świetnie się po tym ćwiczy na siłowni to nie miałam żadnego efektu w wadze

Jestem trochę już zniechęcona i zirytowana, bo mam wrażenie, że wszyscy wokół myślą, że oszukuje, skoro nie ma efektów... Mam za to srogie obawy o to, że zaczęłam z bardzo małego pułapu kcal i nie ma z czego ucinać

skazana_na_bluesa · 2016-03-10, 16:51

rób więcej aerobów. 20 minut to nie jest dużo, serio. ja bym robiła po godzinie i w miarę możliwości w dni bez treningu siłowego bym robiła aeroby. właśnie po godzinie. możesz jeszcze spróbować manewrować węglowodanami. ja bym w dni bez treningu siłowego trochę je przycięła na rzecz tłuszczu.

mizka · 2016-03-10, 17:03

W dni kiedy robię 20min aerobów robię dość ciężki trening siłowy i nie mam siły na więcej na razie

AniaKW · 2016-03-10, 17:17

A poza jedzeniem i ćwiczeniami, któraś z pań dietetyczek zwróciła uwagę na całokształt Twojego trybu życia? Ilość stresu? Ilość snu / wypoczynku? Przyjmowane leki? Czasami jest tak, że próg tkwi w "głowie" (tak było z moim mężem, który ma bardzo stresującą pracę - "zablokował się" na danej wadze i koniec).
Dasz radę!

mizka · 2016-03-10, 17:22

Mam stresującą pracę i pytały o to, ale obecnie radzę sobie z tym bez problemu. Miałam zresztą oznaczany poziom kortyzolu i jest w normie. Śpię 8h, przyjmuje jedynie antykoncepcję doustną, ale nie ma ona na to wpływu, bo wcześniej mimo przyjmowania ich schudłam, endokrynolog też był zdania, że nie są one przyczyną. W jaki sposób mąż się "odblokował"?

AniaKW · 2016-03-10, 17:39

Zaczął dużo spacerować (ok. 3 godziny dziennie, ale jego praca na to pozwala) i zrezygnował z niektórych najbardziej stresogennych fuch w pracy. A potem po prostu machnął ręką i stwierdził, że jak ma schudnąć to schudnie.

Myślę, że jego myśli o tym, by tylko schudnąć i schudnąć przynosiły wręcz odwrotny efekt, a paradoksalnie zmagał się i nadal jeszcze zmaga ze sporą nadwagą (inna kwestia, że on nie ma aż tyle samozaparcia - dzień na diecie, dwa dni bez).

skazana_na_bluesa · 2016-03-10, 20:47

no to rób cardio jak nie ćwiczysz siłowo. wtedy możesz ćwiczyć po godzinie i w niedzielę robić wolne.

mizka · 2016-03-10, 20:51

Cytat:

Napisane przez skazana_na_bluesa

no to rób cardio jak nie ćwiczysz siłowo. wtedy możesz ćwiczyć po godzinie i w niedzielę robić wolne.

Robię w postaci aerobiku/długich spacerów

teraz dojdzie rower

skazana_na_bluesa · 2016-03-11, 00:06

jakoś wątpię, że przy spacerach masz odpowiednio podniesione tętno.

Aggis · 2016-03-11, 09:56

To ile przez ten pierwszy rok jadłaś kcal skoro BMR miałaś na poziomie ok 1600kcal? Dziwne, że nie masz efektów przy takiej diecie, aktywności i braku problemów z hormonami. Może masz jakieś inne problemy zdrowotne, które uniemożliwiają Ci schudnięcie? Ja proponuję zamiast aerobów interwały, o wiele lepsze efekty jeśli chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej. Poza tym może spróbuj pić 3 razy dziennie przed posiłkami wodę z octem jabłkowym? I stosuj naturalne termogeniki - ostre przyprawy, pij zieloną i czerwoną herbatę itd.

mizka · 2016-03-11, 10:05

Cytat:

Napisane przez Aggis

To ile przez ten pierwszy rok jadłaś kcal skoro BMR miałaś na poziomie ok 1600kcal? Dziwne, że nie masz efektów przy takiej diecie, aktywności i braku problemów z hormonami. Może masz jakieś inne problemy zdrowotne, które uniemożliwiają Ci schudnięcie? Ja proponuję zamiast aerobów interwały, o wiele lepsze efekty jeśli chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej. Poza tym może spróbuj pić 3 razy dziennie przed posiłkami wodę z octem jabłkowym? I stosuj naturalne termogeniki - ostre przyprawy, pij zieloną i czerwoną herbatę itd.

Jadłam 1600 kcal cały czas, dopiero teraz zaczynam podwyższać. Spróbuję interwały, ale nie wiem czy to nie jest aż taka różnica żeby nagle zacząć chudnąć? 80% sukcesu to diety tak mówią, a tu nic

Nie wiem też o jakie problemy zdrowotne dalsze może chodzić, jakieś sugestie?

Aggis · 2016-03-11, 10:17

Cytat:

Napisane przez mizka

Jadłam 1600 kcal cały czas, dopiero teraz zaczynam podwyższać. Spróbuję interwały, ale nie wiem czy to nie jest aż taka różnica żeby nagle zacząć chudnąć? 80% sukcesu to diety tak mówią, a tu nic

Nie wiem też o jakie problemy zdrowotne dalsze może chodzić, jakieś sugestie?

Może zaburzona praca przewodu pokarmowego, jakieś problemy z wchłanianiem, zaburzona mikroflora jelit? Ale skoro nie masz żadnych dolegliwości to może błędny trop. Jedząc na poziomie BMR spowolniłaś metabolizm więc teraz jedyne co Ci pozostaje to go podkręcić. Interwały, ocet jabłkowy i ostre przyprawy moim zdaniem powinny w tym pomóc. Dobrze, że zaczęłaś więcej jeść bo te 1600 to za mało, może jak prowadzisz trochę zmian to w końcu coś ruszy. Trzymam kciuki

2016-03-10, 10:11	#1
mizka Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 23	Od dłuższego czasu brak efektów - ktoś doradzi? Hej dziewczyny Już nie wiem do kogo się zwrócić Zawsze byłam grubsza, jak doszłam do wagi 93kg to się przeraziłam, zaczęłam coś z tym robić. Najpierw na własną rękę (ale nigdy głodzenie się), trochę spadło, w końcu poszłam do dietetyczki. Wyliczyła mi zapotrzebowanie na 1600kcal (takie BMR) i według tego ustaliła dietę. Na tej diecie udało mi się rok temu dojść do poziomu 75kg i stop. Teraz od roku trzymam się tej wagi i choćby nie wiem co nie potrafię zejść. Dietetyczka jedynie zmodyfikowała śniadania na białkowo-tłuszczowe, czuje się na nich owszem o wiele lepiej, ale nadal waga nie spada. Poszłam więc do innej dietetyczki, która sugerowała, że może 1400kcal będziemy jeść? Nie zgodziłam się, bo wiem że to dla mnie byłaby katorga. Zasugerowała jedynie, aby udać się do endokrynologa, co zrobiłam, jednak wszystko względem hormonów oki. U tej dietetyczki nie mam typowej rozpiski, jedynie sugerowane konkretne dania. Po lekturze internetów i sugestii że jem może za mało kcal (o dziwo żadna dietetyczka nie chciała wziąć za to odpowiedzialności, mimo że też to sugerowały?) rozpisałam sobie dietę na 1700 kcal - 0 reakcji organizmu. Teraz wzięłam się w tym tygodniu za 1800kcal, dodatkowo bardziej patrząc na makrosy i procentowo B/W/T wyszło 40/40/20. Czy to dobra droga czy robię coś źle? Bo już naprawdę nie wiem co, na dietetyków poszło co nie miara pieniędzy i zaczynam już im nie ufać. Od 4 miesięcy regularnie chodzę na siłownię 3 razy w tygodniu gdzie robię FBW + 20 min aerobów, w dni poza tym aktywność typu spacery długie, aerobik. W lecie jeżdżę dużo na rowerze i do pracy i poza nią. 2,5 tys. km na sezon tamten, w tym myślę 3kkm dam radę. Trochę moich danych + przykładowy dzień. Wzrost: 162 Waga: 75kg Wiek: 25 lat Śniadanie Pierś z kurczaka na parze - 100g Oliwa z oliwek - 10g Pomidor Ogórek Kiełki II śniadanie Chleb żytni - 100g Szynka drobiowa- 30g Jabłko + warzywa na kanapkę Obiad Kasza gryczana 70g Morszczuk - 150g Fasolka szparagowa, gotowana - 150g Masło - 20g trochę bułki tartej do fasolki Oliwa - 20g Cebula do kaszy Przekąska - 20g orzechy włoskie Kolacja Zupa krem - 300g Chleb żytni - 50g Wychodzi razem 1786kcal, 101g białka, 80g tłuszczu, 154 węgli Jedyne modyfikacje jakie miałam to białkowo-tłuszczowe śniadania. Akurat po nich o wiele lepiej się czuję niż mam jeść węgle na śniadanie, teraz unikam. Co do węgli na kolację - nie zawsze mam, ale również na nie nie reaguje, czy jem czy nie jem. Zdarzy mi się podczas dnia jedna kawa rozpuszczalna, albo z ekspresu z mlekiem 1,5% + piję herbaty typu melisa, pokrzywa, mięta, bo bardzo je lubię + owocowe. Ogólnie koło 1,5l na dzień na pewno. Warto dodać, że próbowałam się wspomagać i Clenburexinem i Man Scorch (po jednej serii, w dużym odstępie czasu). Poza tym, że świetnie się po tym ćwiczy na siłowni to nie miałam żadnego efektu w wadze Jestem trochę już zniechęcona i zirytowana, bo mam wrażenie, że wszyscy wokół myślą, że oszukuje, skoro nie ma efektów... Mam za to srogie obawy o to, że zaczęłam z bardzo małego pułapu kcal i nie ma z czego ucinać

2016-03-10, 16:51	#2
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Od dłuższego czasu brak efektów - ktoś doradzi? rób więcej aerobów. 20 minut to nie jest dużo, serio. ja bym robiła po godzinie i w miarę możliwości w dni bez treningu siłowego bym robiła aeroby. właśnie po godzinie. możesz jeszcze spróbować manewrować węglowodanami. ja bym w dni bez treningu siłowego trochę je przycięła na rzecz tłuszczu. __________________ -27,9 kg

2016-03-10, 17:03	#3
mizka Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 23	Dot.: Od dłuższego czasu brak efektów - ktoś doradzi? W dni kiedy robię 20min aerobów robię dość ciężki trening siłowy i nie mam siły na więcej na razie

2016-03-10, 17:17	#4
AniaKW Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-11 Lokalizacja: zDolny Śląsk Wiadomości: 1 570	Dot.: Od dłuższego czasu brak efektów - ktoś doradzi? A poza jedzeniem i ćwiczeniami, któraś z pań dietetyczek zwróciła uwagę na całokształt Twojego trybu życia? Ilość stresu? Ilość snu / wypoczynku? Przyjmowane leki? Czasami jest tak, że próg tkwi w "głowie" (tak było z moim mężem, który ma bardzo stresującą pracę - "zablokował się" na danej wadze i koniec). Dasz radę! __________________

2016-03-10, 17:22	#5
mizka Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 23	Dot.: Od dłuższego czasu brak efektów - ktoś doradzi? Mam stresującą pracę i pytały o to, ale obecnie radzę sobie z tym bez problemu. Miałam zresztą oznaczany poziom kortyzolu i jest w normie. Śpię 8h, przyjmuje jedynie antykoncepcję doustną, ale nie ma ona na to wpływu, bo wcześniej mimo przyjmowania ich schudłam, endokrynolog też był zdania, że nie są one przyczyną. W jaki sposób mąż się "odblokował"?

2016-03-10, 17:39	#6
AniaKW Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-11 Lokalizacja: zDolny Śląsk Wiadomości: 1 570	Dot.: Od dłuższego czasu brak efektów - ktoś doradzi? Zaczął dużo spacerować (ok. 3 godziny dziennie, ale jego praca na to pozwala) i zrezygnował z niektórych najbardziej stresogennych fuch w pracy. A potem po prostu machnął ręką i stwierdził, że jak ma schudnąć to schudnie. Myślę, że jego myśli o tym, by tylko schudnąć i schudnąć przynosiły wręcz odwrotny efekt, a paradoksalnie zmagał się i nadal jeszcze zmaga ze sporą nadwagą (inna kwestia, że on nie ma aż tyle samozaparcia - dzień na diecie, dwa dni bez). __________________

2016-03-10, 20:47	#7
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Od dłuższego czasu brak efektów - ktoś doradzi? no to rób cardio jak nie ćwiczysz siłowo. wtedy możesz ćwiczyć po godzinie i w niedzielę robić wolne. __________________ -27,9 kg

2016-03-11, 00:06	#9
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Od dłuższego czasu brak efektów - ktoś doradzi? jakoś wątpię, że przy spacerach masz odpowiednio podniesione tętno. __________________ -27,9 kg

2016-03-11, 09:56	#10
Aggis Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 2 093	Dot.: Od dłuższego czasu brak efektów - ktoś doradzi? To ile przez ten pierwszy rok jadłaś kcal skoro BMR miałaś na poziomie ok 1600kcal? Dziwne, że nie masz efektów przy takiej diecie, aktywności i braku problemów z hormonami. Może masz jakieś inne problemy zdrowotne, które uniemożliwiają Ci schudnięcie? Ja proponuję zamiast aerobów interwały, o wiele lepsze efekty jeśli chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej. Poza tym może spróbuj pić 3 razy dziennie przed posiłkami wodę z octem jabłkowym? I stosuj naturalne termogeniki - ostre przyprawy, pij zieloną i czerwoną herbatę itd.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)