|
Notka |
|
Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
|
Narzędzia |
2011-07-18, 19:48 | #4981 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 059
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Cytat:
__________________
|
|
2011-07-18, 20:32 | #4982 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Jeśli masz nie ograniczony budżet to proponuję Hotel Focus przy Warszawskiej, ale tam za jeden dzień, najtańsza wersja to jeśli dobrze pamiętam 170/osobę.
__________________
Po prostu Gośka |
2011-07-18, 20:51 | #4983 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-07-18, 21:09 | #4984 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 222
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Z tego co szukałam na necie właśnie Focus zrobił na mnie najlepsze wrażenie W takim razie musimy pojechać i zobaczyć co i jak |
||||
2011-07-18, 21:48 | #4985 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: LSW (lubelskie)
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Cytat:
__________________
|
|
2011-07-19, 04:32 | #4986 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 52
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
|
2011-07-19, 08:24 | #4987 |
Raczkowanie
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Dziewczyny!
Kajam się, że dopiero teraz, ale może jeszcze coś się komuś przyda z naszej poślubnej relacji (lokal, zespół...). - pobudka raczej bez stresu większego, śniadanie, dekoracja mieszkania, klatki schodowej itd. - fryzjer i makijaż zrobione w salonie przy ul. Jutrzenki (więcej szczegółów adresowych na priv) - makijaż subtelny, ale ja się na co dzień w ogóle nie maluję, więc tylko oczy były mocniejsze, poza tym "naturalny"; fryzura "przeplatana z tyłu", obie sprawy utrzymały się jeszcze przez niedzielę; ceny korzystne, zresztą dostałam to w prezencie od Rodziców Męża, którzy korzystają z usług tego salonu od dawna ); - przyjechałam do salonu za wcześnie, więc w pobliskiej kwiaciarni zamówiłam kwiaty dla Rodziców - różowe róże owinięte rafią, nieźle to wyglądało i wcale nie trzeba zamawiać dużo wcześniej (koszt: 70 złotych za dwa spore bukiety); - powrót do domu, zaraz przyjechała moja Starsza i za chwilę kamerzystka (polecam - Agnieszka Sawa, bardzo sympatyczna, cenowo w porządku, efekty pracy widziałam u znajomych: miłe dla oka; w cenie 1500 ok. 3-godzinny film i, co dla nas ważne, oddaje nam całą "surówkę"); - ubieranie się (z pomocą Przyjaciółki i Starszej) - komedia Jak założyć sukienkę, żeby: a) nie zepsuć fryzury, b) nie zepsuć makijażu, c) przeżyć ; - przyjechał Mąż ze Starszym i jeszcze przyczepili dekorację do samochodu (pożyczonego od Brata - Opel Insignio, wystarczyła prosta dekoracja, zresztą - zawsze byłam minimalistką ); - błogosławieństwo: głęboki wdech i idziemy, mieliśmy przygotowany "scenariusz" (wytyczne, kto kiedy i co mówi) - mogę podesłać na priv, więc całość przebiegła sprawnie; tylko Tacie TŻ-ta głos się lekko załamał na tekście błogosławieństwa; uklękliśmy, błogosławili Rodzice, Chrzestni i Dziadkowie, ale tylko znakiem krzyża i pojedynczym pocałunkiem, więc makijaż jakoś wytrwał... i pojechaliśmy do Kościoła św. Andrzeja Boboli [CDN] ---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ---------- - zimno (było ok. 13 stopni, ja w sukience bez bolerka), ale adrenalina podnosiła temperaturę ); - poszliśmy podpisać dokumenty (tu było mniej przyjemnie, bo mieliśmy zaproszonych "swoich" księży i, jak podejrzewamy, daliśmy za małą ofiarę, więc ksiądz lokalny był niezbyt miły, a kościelny podejrzanie często się mylił w trakcie Mszy - "nasi" księża się z tego śmiali, więc atmosfera nie była zdechła, ale nie wiem, jak by to wyglądało, gdybyśmy nie mieli własnej ekipy z "tamtej strony ołtarza"); - po wejściu do Kościoła (w przedsionku) Starsza odpięła tren i staliśmy ładnie, czekając na rozpoczęcie i śmialiśmy się pełnymi gębami. Tzn. Tż się śmiał, bo ja oddychałam głęboko - ceremonia ślubna była piękna (o czym mówiło nam wiele osób) - pierwsze i drugie czytanie czytało nam Rodzeństwo, moja Bratowa śpiewała psalm, kazanie wygłosił nam znajomy ksiądz - było i śmiesznie, i poważnie, - podczas przysięgi patrzyłam na TŻ-ta, który ze stresu dostał głupawki i cały czas się śmiał - podsumowując: ceremonia była taka, jak sobie wymarzyłam - mimo zachowania lokalnego księdza; mieliśmy zresztą swoich organistów (p. Emilię i Jej Męża z Kościoła św. Ducha, ks. Tomka - jw.), swoją służbę liturgiczną; - dla nas najważniejsze, że czuliśmy bliskość Boga, przed którym przysięgaliśmy na całe życie... - wspólne zdjęcie pod Kościołem (bardzo jestem ciekawa jak wyszło, ale jeszcze nie dostaliśmy od fotografa); - życzenia (pod pergolą ze słonecznikami, zrobioną przez moją Mamę ) - trwały strasznie długo, bo goście dopisali, więc kręgosłup mi mało co nie wysiadł. Bratowa przywiozła mi żakiet, więc nie zamarzłam ) Życzenia to przepiękny moment, ale jak trwają prawie godzinę, to jednak trochę męczą... i pojechaliśmy na salę... sala BENSIP - ul. Ciepłowicza, boczna Zemborzyckiej [CDN]
__________________
To właśnie sekret nasz: magnesu połówki dwie... http://www.suwaczek.pl/cache/4320284e7a.png Edytowane przez amantas_amaentes Czas edycji: 2011-07-19 o 08:46 |
2011-07-19, 08:45 | #4988 |
Raczkowanie
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
- pod Kościołem nie można było nas niczym sypać (o czym lokalny x powiedział na ogłoszeniach ), więc ryżem obsypano nas pod lokalem
- powitanie przez Rodziców, Mąż wniósł mnie do lokalu, pierwszy toast, obiad (stres sprawił, że ja - żarłok nr 1 - zjadłam pół porcji zupy i ćwierć porcji drugiego dania ); potem był nasz pierwszy taniec... - pierwszy taniec był bardziej na śmiesznie niż na serio: najpierw ja tańczyłam chwilę z moją Starszą do "New York" Sinatry, potem Tż ze Starszym (dwaj gitarzyści, rockmeni) moszowali chwilę przy tej samej piosence w wersji ACDC, na koniec - na znak zgody - tańczyliśmy z Mężem [M] "Love & Marriage". Chyba wyszło nieźle, a my się dobrze bawiliśmy; - potem był pierwszy muzyczny set (zespół SK2 - polecam, świetnie grają, są otwarci na propozycje, nie grają "wśród" stołów, co dla mnie jest sporą zaletą!) i ludzie wylegli na parkiet. Wiem, co mówię, bo nie pamiętam, żeby podczas wesela tyle osób tańczyło. Nawet Dziadkowie Tż-ta (mają 85 lat) tańczyli 10 kawałków, młodzi ludzie praktycznie nie schodzili z parkietu, czyli SK2 rządzi! Cenią się, ale jest za co, muszę im przyznać. Po weselu NIKT nie miał żadnych uwag do zespołu - polecam!; - potem był tort (smaczny, z cukierni BEZA, ciasta też stamtąd: smakowe ); - tańce, hulanki, swawole a w międzyczasie atrakcje: 1) pokaz magii (iluzji), który zgromadził znakomitą większość i wzbudził sensację (to nasz kolega, który naprawdę potrafi "czarować" i sztuczką, i tekstem ); 2) występ mojej Babci (wiersz o niespotykanej ilości zwrotek); 3) moja Kuzynka śpiewająca dla nas "Przetańczyć z Tobą chcę" A. Jantar z akompaniamentem zespołu; 4) atrakcje od braci-ze-studiów: polonistów, czyli przysięga całkiem z jajem i inne... - jedzenie było bardzo smaczne, stół wiejski oblegany, nuggetsy z dipami znikały prędziutko; - obsługa BENSIP działała b. sprawnie; lokal nowoczesny, odremontowany: polecam (zresztą tak jak Karolkya ); - oczepiny to rzucanie welonem/krawatem, zbieranie na wózeczek, o jedno krzesełko za mało; - kamerzystka wyszła gdzieś ok. 1:30, powiedziała, że będzie miała problem, żeby film był ok. 3-godzinny, bo materiału ma na 5 godzin, tyle osób tańczyło )); - zespół zakończył granie o 4:15, na parkiecie wciąż było ok. 10 par, ale jak skończyli grać to się powoli zaczęli rozchodzić do domów - my położyliśmy się spać przed 8 i wstaliśmy o 11, bo na 13 do Kościoła i jeszcze obiad poprawinowy - dla zaprzyjaźnionych Księży i najbliższych; też w BENSIPie - elegancko, z klasą, polecam! PODSUMOWUJĄC: bawiłam się świetnie, jak będę miała więcej zdjęć, to wrzucę chwilowo tylko dwa Pozdrawiam i liczę na wyrozumiałość, chociaż tyle czasu zajęło mi zdanie (przy)długiego raportu poślubnego! Szczęśliwa Żona PS. gdyby kogoś interesowało coś więcej, proszę pytać - chętnie pomogę
__________________
To właśnie sekret nasz: magnesu połówki dwie... http://www.suwaczek.pl/cache/4320284e7a.png |
2011-07-19, 08:55 | #4989 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 588
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
moniczkar_ - super panieński
Cytat:
amantas_amaentes, dzięki za relację, gratuluję bardzo ładne zdjęcia, czekamy na więcej śliczny miałaś bukiet |
|
2011-07-19, 09:46 | #4990 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
amantas_amaentes GRATULACJE
|
2011-07-19, 10:08 | #4991 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 81
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Obawiam się że to nic nie da ponieważ napewno za miesiac bedzie juz czynna i nawet jesli cos takiego mialo tam miejsce to jestem przekonana o tym ze wlasciciele temu zaprzecza i powiedza ze to jakies oszczerstwa itp podobnie jak zrobily kucharki u mojego kuzyna na weselu choc polowa wesela chorowala na salomonelle ;/ chyba odrazu zadzwonie do sanepidu i sie dowiem bo jesli mialo to faktycznie miejsce to nie chcialabym narazac gosci.
|
2011-07-19, 10:30 | #4992 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: LSW (lubelskie)
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
amantas_amaentes, dziękujemy za relację, pięknie wyglądaliście! A TŻ jaki wyluzowany i dumny Gratulacje!
__________________
|
2011-07-19, 10:35 | #4993 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 30
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Cytat:
Z tego co wiem to nie piekarnia nie w Nasutowie miala salmonelle a piekarnia w LEONOWIE! oto link do artykułu: http://www.dziennikwschodni.pl/apps/...WS01/680763952 |
|
2011-07-19, 10:36 | #4994 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 208
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
amantas_amaentes - moje gratulacje i najserdeczniejsze życzenia na wszystkie dalsze dni Waszego wspólnego życia
mag89 - radzę Ci zadzwoń od razu do sanepidu, faktycznie w ciastkarni niczego raczej się nie dowiesz. Ze swojej strony mogę Cię jedynie pocieszyć że nigdy nie jest za późno na zmianę ciastkarni - faktycznie firma Tadek realizuje zamówienia składane nawet na dwa tygodnie przed weselem - ja tak zamawiałam a tydzień przed weselem jeszcze zmieniałam zamówienie i dobierałam ciasta wszystko wyszło super, ciasta były pyszne i nikt się nie potruł trzymam kciuki żeby sprawa się wyjaśniła i wszystko ułożyło się pomyślnie |
2011-07-19, 11:37 | #4995 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: LSW (lubelskie)
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Jeszcze tylko 5 postów i chyba dzisiaj powstanie nowy wątek? Kto zakłada?
__________________
|
2011-07-19, 11:55 | #4996 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 330
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Hej
już za 4 dni będę mężatką jezu dziewczyn tak sie stresuje ze albo sie smieje albo chodze i plasze:/ nie spodziewalam sie tego po sobie:/ Wczoraj byłam u Marty Banach na próbnym i jestem super zadowolona, a dzisiaj na panzockiach-rewelacja mam wtopioną koronkę i pyłek mieniący się Kwiaty pozamawiane Jeszcze starsznie jest dużo spraw na głowie ale jakoś damy radę Jestem zaskoczona obecnościa gości bo zapraszaliśmy cos ok 215 osób a bedzie 200!! Czyli jak na razie frekwencja jest super aby to się miało do jakości hehee |
2011-07-19, 12:12 | #4997 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: LSW (lubelskie)
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
moniczkar_, widzę, że wszystko się świetnie układa, oby tak dalej! Gratuluję tak wysokiej frekwencji gości i trzymam kciuki za dopinanie ostatnich spraw Powodzenia!
__________________
|
2011-07-19, 13:29 | #4998 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
|
2011-07-19, 14:06 | #4999 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: LSW (lubelskie)
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Ja mogę, bardzo chętnie, jeśli się zgadzacie
Ale jeszcze poczekam aż ktoś napisze 5000 posta
__________________
Edytowane przez tenebrosa Czas edycji: 2011-07-19 o 14:10 |
2011-07-19, 14:20 | #5000 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 330
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
|
2011-07-19, 14:21 | #5001 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 588
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Cytat:
troche zaskoczona jestem tym Nasutowem - bo to ciastkarnia miała jedne z najlepszych opinii tutaj chcemy pojechac właśnie tam jeśli to okaże sie nieprawdą, a potem jeszcze chyba do Niny |
|
2011-07-19, 14:26 | #5002 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: LSW (lubelskie)
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Ta-dam!
Zapraszam do 10. części wątku lubelskich PM! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post28224315
__________________
|
2011-07-19, 14:29 | #5003 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 33
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Tenaya24 ja nazwalam swojego synka Gabriel. Bardzo podobalo mi sie to imie, Narzeczonemu nie bardzo ale jakos go przekonalam.
Albo Michal, Mateusz, Hubert - takie imiona nam sie podobaly. |
2011-07-19, 14:47 | #5004 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Dzwoniłam do tej ciastkarni pytałam o to kiedy mam przyjechac i nic mi o zamknieciu lub braku relalizacji zamowien nie mowili Chociaz nie powiem własciciel mógl by byc nieco milszym w obsłudze ...Jesli sanepid zamknal by ciastkarnie nic straconego jest jeszcze przynajmniej dwie dobre i sprawdzone cukiernie z fajnymi cenami
---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ---------- Cytat:
|
|
2011-07-19, 15:05 | #5005 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: LSW (lubelskie)
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Dziewczyny, zapraszam do dalszej dyskusji już na nowym wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post28224315, bo tutaj przekroczyłyśmy już 5000 postów. Zaraz napiszę do modki z prośbą o zamknięcie tego wątku.
__________________
|
2011-07-19, 20:41 | #5006 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 64
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Ksiądz Andrzej a grał na gitarze? Przygotowywał mnie do komunii u św. Józefa i z gitarą nigdy się nie rozstawał
__________________
10 wrzesień 2011 |
2011-07-20, 20:17 | #5007 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
Cytat:
|
|
2011-07-27, 15:31 | #5009 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 262
|
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
alonka00 jest nowy wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php...5#post28 224315
Napoje mamy w lokalu bez limitu. |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:52.