Moja kolekcja perfum - część III

[homyk]

Napisane przez Sabbath

Forumowy Homyczku.

Forumowy Przykład Zepsucia

Napisane przez your Angel

Teraz ja, teraz ja

Jak nietrudno zauważyć - lubię duże pojemności ukochanych zapachów, wcale nie kręcą mnie miniaturki Ponadto bardzo ważne jest dla mnie posiadanie firmowych kartoników. Dodam jeszcze, że ustawienie każdej flaszeczki jest nieprzypadkowe i naprawdę przemyślane

W zbiorku brak jeszcze OI (pojawi się w tym tygodniu), balsamu Dolly Girl i zestawu Magnetismu Escady wraz z Very Sexy Victoria's Secret (pojawią się po nadchodzących urodzinach ).

No dobra - oto moje ukochane skarby ...

Fotka 1 - zdjęcie grupowe

Fotka 2 (od lewej):
- Pink Sugar (50ml)
- Lolita Midnight (80ml)
- Flowerbomb EDP (50ml)
- Flowerbomb Extreme (50ml)
- Flowerbomb EDP (30ml)
- Princess (50ml)
- Miss Dior Cherie (100ml)


Fotka 3 (od lewej):
- L (80ml)
- The One (50ml)
- Addict (50ml)
- Sweet Darling (niestety tylko malutka 15ml)
- Alien (30ml)
- Ralph Hot (50ml)
- Very Irresistible Sensual (75ml)
- Gloria (50ml)
- The Parfum (50ml)

Fotka 4:
- Angel Lys, szpetny tester
- Aniołkowy domek - 25ml Angela, krem do ciała i żel pod prysznic
- Angel (100ml)

Fotka 5 - to moje "specjalne" balsamy i kremy stanowiące bazę pod niektóre perfumy - The Body Shop o zapachu masła kakaowego, pianka Pink Sugar, jadalna czekoladowa pianka Dessert Treats, balsam z drobinkami o zapachu Love Love de Toi Morgana

Angel, kolekcja tak słodka, jak Twoja śliczna buzia
Gratuluję uroczego i bardzo kuszącego zbioru.

[agaa13]

Angel bardzo slodka kolekcjai bardzo piekna.

[MoniaK]

Angel, ale z Ciebie słodka dziewczyna po cichu zazdroszczę tak dużych pojemności ale kobieto, kiedy Ty to zużyjesz Wiem, głupie pytanie ale ja wolno zużywam i dla mnie 50 ml to jest wyczyn
ps. lubimy podobne zapachy

[Doridee]

Angel bosssska kolekcja, a jaka smakowita, mniam Najbardziej zazdraszczam Flowerbombek GRATULUJĘ!!!!

[kropka75]

Napisane przez your Angel

Teraz ja, teraz ja

Jak nietrudno zauważyć - lubię duże pojemności ukochanych zapachów, wcale nie kręcą mnie miniaturki Ponadto bardzo ważne jest dla mnie posiadanie firmowych kartoników. Dodam jeszcze, że ustawienie każdej flaszeczki jest nieprzypadkowe i naprawdę przemyślane

Śliczna kolekcja. I wcale nie przeraża mnie słodyczą, mogłaby być jeszcze słodsza. Zazdraszczam Pink Sugar, Glorii, The Parfum i Baby Doll (o ile dobrze widzę, bo na liście nie ma).
Naprawdę uroczy zbiorek. Smakowity.

[Sabbath]

Napisane przez your Angel

Teraz ja, teraz ja

Jak nietrudno zauważyć - lubię duże pojemności ukochanych zapachów, wcale nie kręcą mnie miniaturki Ponadto bardzo ważne jest dla mnie posiadanie firmowych kartoników. Dodam jeszcze, że ustawienie każdej flaszeczki jest nieprzypadkowe i naprawdę przemyślane

Hmm... A na mnie Twój zbiorek robi wrażenie takiego typowo kobiecego nieładu - nieco trzpiotowatego bałaganiku. Flaszeczki na zdjęciach nieco lecą na bok, różne smakowitości w różnych barwach tulą się i przepychają, jak gdyby chciały jak najlepiej ustawić się do zdjęcia i wypełniają całą przestrzeń.
Spoglądając na te fotki mam trochę wrażenie podglądania - ale podglądania kogoś, kto wie, że jest podglądany i chce dać się podglądać.

Taki nastrojowy smaczek.



Sam zbiór słodki i cudny.
Jak ja bym chciała móc nosić takie cudeńka! Już samo wyobrażenia takiego zapachu na skórze jest pieszczotliwe i upajające. Nie dla psa kiełbasa. Nie dla Sabbath słodkości.

Napisane przez your Angel

W zbiorku brak jeszcze OI (pojawi się w tym tygodniu), balsamu Dolly Girl i zestawu Magnetismu Escady wraz z Very Sexy Victoria's Secret (pojawią się po nadchodzących urodzinach ).

No to chyba będzie update?

[nefernefer35]

Angel, bardzo pyszna ta kolekcja.Duzo słodziaczków, zaadoptowałabym to i owo

[joasiak1]

Angel, ależ masz pyszności
Bardzo fajna, jednolita kolekcja, chociaż ciekawa jestem, czy nie masz czasem ochoty, by przełamać ją czymś wytrawnym, nieco bardziej gorzkim...?

Najbardziej zazdraszczam L LL, do zakupu której zbieram się i zbieram i zebrać nie mogę No i kwiatowej bombki w wersji edp, która przy ostatnich testach całkiem niespodziewanie spodobała mi się i nie pogardziłabym uroczym 30ml granatem

[Lipglossjunkie]

Aniolku!!!!!!!!!!!!


Co za radosna i smaczna kolekcja!I te kolory!


Pieknosci!


Tylko nie widze Bejbidolki ....Pozbylas sie?

Powiedz , czym rozni sie Flowerbomb Extreme od zwyklego EDP?

[Mendosita]

Angel piękna kolekcja! Naprawdę godna pozazdroszczenia.

[burn-it-up]

Angel-same śliczności .Gratuluję!

[your Angel]

Wybaczcie skasowanie emotek - nie zmieściłyby się.

Napisane przez mariolasl

Moja slodka Angel! Twoja kolekcja bardzo mi sie podoba, ale to doskonale wiesz. Mysle, ze idealnie dobrana i taka naprawe twoja! Bardzo ciepla, bardzo kobieca. Wprost pyszna!

To prawda - bardzo, bardzo moja. Cieszę się, że od razu widać jak bardzo jest osobista i dopasowana

Pink Sugar, Flowerbomb, Flowerbomb Extreme, The Parfum, a ostatnio i Angel to moje ulubione slodkosci, bez ktorych nie wyobrazam sobie przetrwania jesieni i zimy. Do moich slodkosci chetnie dolaczylabym twoje Angel Lys, L, Glorie. Mysle, ze i tak pewnie wkrotce dolacza, bo nie bede mogla im sie dluzej opierac. Mimo, iz nie sa na mojej liscie najpotrzebiejszych perfum, ale o ile siebie znam, kiedys pod wplywem chwili i tak kupie bez glebszego zastanowienia.

Rany, nie wiedziałam, że mamy tyle wspólnych punktów w zbiorku - to super

Napisane przez Szara Róża

Heh, co za pytanie! No ba!
Mam w planach przetestowanie wszystkich (nie na raz oczywiście) Aktualnie szalenie kusi mnie jeszcze ta o smaku herbaty earl grey... Jestem ciekawa, co to za cudo.

No bejbe, daj spokój... Albo herbata albo czekolada

Chociaż nie... Zdaża mi się pożerać czekoladę i jednocześnie popijać ją dużą dawką herbaty odchudzającej - tak żeby trochę zneutralizować wyrzuty sumienia

Te Lindt'y są takie kosmicznie kuszące - kiedyś chyba też przetestuję wszystko co mają na składzie. Jeszcze jogurtową Milkę lubię

Napisane przez Julie_K

Wow, cudna kolekcja! Też lubię słodkości, szczególnie ostatnio. I też mam skłonności do dużych pojemności ( się rymnęło:P) zazdroszczę Aniołków.

Napisane przez Kattarina

Angel- piekna kolekcja- gratuluje
Slodka, do bolu zebow, a jednak niebanalna, niezwykle ponetna i wymuskana.

Ups. Jeśli do bólu zębów to chyba nienajlepiej Ja w każdym bardzo, bardzo ją lubię i nie mogłabym nosić innych zapachów

Napisane przez Contax

Aniołku , słodka dziewczyno - pękna kolekcja

A ile kwiatowych bombek u Ciebie i piękna Gloria, Aniołki i Alien - same cudowności.

Te Bombki jakoś polubiłam szczególnie - stąd zapas, którego na ogół nie robię.

Napisane przez homyk

Angel, kolekcja tak słodka, jak Twoja śliczna buzia
Gratuluję uroczego i bardzo kuszącego zbioru.

Jak miło z rana przeczytać coś miłego

Napisane przez agaa13

Angel bardzo slodka kolekcja i bardzo piekna.

Napisane przez MoniaK

Angel, ale z Ciebie słodka dziewczyna po cichu zazdroszczę tak dużych pojemności ale kobieto, kiedy Ty to zużyjesz Wiem, głupie pytanie, ale ja wolno zużywam i dla mnie 50 ml to jest wyczyn.
ps. lubimy podobne zapachy.

Wiesz, ja sporo zużywam, bo cały czas się "dopsikuję". Część zapachów to teoretycznie megakillerki, ale na mnie już takie nie są i mogę spokojnie się zlewać

Miło mi, że lubimy podobne zapachy. Kojarzę Cię z tym Angelowym awkiem.

Napisane przez Doridee

Angel, bosssska kolekcja, a jaka smakowita, mniam. Najbardziej zazdraszczam Flowerbombek. GRATULUJĘ!!!!

Flowerbombki są ekstra. Ej, a to ja nadużywam określonka "bossski"

Napisane przez kropka75

Śliczna kolekcja. I wcale nie przeraża mnie słodyczą, mogłaby być jeszcze słodsza. Zazdraszczam Pink Sugar, Glorii, The Parfum i Baby Doll (o ile dobrze widzę, bo na liście nie ma).
Naprawdę uroczy zbiorek. Smakowity.

Ufff... cieszę się, że niektórzy mnie rozumieją

Baby Doll oddałam i samego flakonika już nie mam. Ale pudełeczko sobie zostawiłam, bo po pierwsze to były moje pierwsze perfumy z najwyższej półki, a po drugie strasznie mi się podoba. Lubię róż
Cała oprawa towarzysząca perfumom - pudełeczka, ulotki, reklamy w gazetach, spoty reklamowe - na wszystko zwracam uwagę i wszystko mnie zachwyca.

Napisane przez Sabbath

Hmm... A na mnie Twój zbiorek robi wrażenie takiego typowo kobiecego nieładu - nieco trzpiotowatego bałaganiku. Flaszeczki na zdjęciach nieco lecą na bok, różne smakowitości w różnych barwach tulą się i przepychają, jak gdyby chciały jak najlepiej ustawić się do zdjęcia i wypełniają całą przestrzeń.

To trochę mi przykro, że odnosisz takie wrażenie. Tak jak napisałam - ustawienie i położenie każdego flakonika i pudełeczka jest nieprzypadkowe. Na mojej półeczce też stoją w ten sposób i pozycja każdego skarbu jest naprawdę przemyślana

Flakoniki stoją na miękkkiej kanapie - może stąd minimalne pochylenie, którego ja szczerze mówiąc nie zauważyłam.

Spoglądając na te fotki mam trochę wrażenie podglądania - ale podglądania kogoś, kto wie, że jest podglądany i chce dać się podglądać.

Taki nastrojowy smaczek.

To prawda. Chyba każda z nas zamieszczając tu zdjęcia "swojego zapachu" godzi się na zajrzenie w intymną sferę swojego życia

Sam zbiór słodki i cudny.
Jak ja bym chciała móc nosić takie cudeńka! Już samo wyobrażenia takiego zapachu na skórze jest pieszczotliwe i upajające. Nie dla psa kiełbasa. Nie dla Sabbath słodkości.

Po prostu niektórzy nie lubią słodyczy w perfumach tak jak ja nie lubię szyprów, aldehydów, kadzidła i skóry . Gust i upodobania są różne. I bardzo dobrze

No to chyba będzie update?

Za jakiś czas może tak

Napisane przez nefernefer35

Angel, bardzo pyszna ta kolekcja.Duzo słodziaczków, zaadoptowałabym to i owo

Napisane przez joasiak1

Angel, ależ masz pyszności.
Bardzo fajna, jednolita kolekcja, chociaż ciekawa jestem, czy nie masz czasem ochoty, by przełamać ją czymś wytrawnym, nieco bardziej gorzkim...?

Nie wszystkie moje perfumy to sama czekolada, karmel, wanilia, cynamon, skórka pomarańczowa, paczula, heliotrop i różowy cukier

Mam też migdały w The Parfum, Lolkę Midnight, która dla mnie pachnie apteką, dymek we Flowerbomb Extreme, kawę w Hocie, jaśmin w Alienie, różę w Very Irresistible Sensual i lilię w Angel Lily

Gorzkiego smaku i zapachu nie lubię - jest dla mnie nieprzyjemny.

Najbardziej zazdraszczam L LL, do zakupu której zbieram się i zbieram i zebrać nie mogę. No i kwiatowej bombki w wersji edp, która przy ostatnich testach całkiem niespodziewanie spodobała mi się i nie pogardziłabym uroczym 30ml granatem.

A więc życzę szybciutkiego spełnienia marzeń

Napisane przez Lipglossjunkie

Aniolku!!!!!!!!!!!!
Co za radosna i smaczna kolekcja!I te kolory!
Pieknosci!
Tylko nie widze Bejbidolki ....Pozbylas sie?
Powiedz , czym rozni sie Flowerbomb Extreme od zwyklego EDP?

Tak, końcóweczka z setki BD poleciała. Ale pudełko sobie zostawiłam

Wiesz, ja cały czas nie mogę rozgryźć tego Extreme... Muszę się z nim podocierać i dogadać i wtedy obiecuję skrobnąć recenzję.

Generalnie najbardziej widoczna różnica jest taka, że w EDP dominującą nutką jest coś, co ja nazywam "sypkim, rozpuszczalnym kakao Puchatek z syropem malinowym" (a co w rzeczywistości pewnie będzie heliotropem z kwiatowymi i jeszcze jakimiś innymi dodatkami) podczas gdy w Extreme to przesuwa się gdzieś na dalszy plan a w miejsce tego wchodzą drzewne i dymne nutki.

Napisane przez Mendosita

Angel piękna kolekcja! Naprawdę godna pozazdroszczenia.

Napisane przez burn-it-up

Angel-same śliczności.Gratuluję!

[SpanishMyszka]

Napisane przez your Angel

W zbiorku brak jeszcze OI (pojawi się w tym tygodniu)

Czyli brak absolutnej gwiazdy, która przyćmi swą urodą wszystkie inne zapachy

Aniołku drogi, Twoja kolekcja jest przyjemna dla oka, kolorowa, bardzo słodka i bardzo sympatyczna.
Preferujesz "zapachowe bomby kaloryczne"

Niektóre zapachy mamy wspólne (OI, L de Ciastko, Angel, Lolita Midnight), a niektóre natomiast nas dzielą (Princess, Alien i Addict) bo nie przedam za nimi.

Flowerbomb, The One, Pink Sugar, The Parfum, Ralph Hot i Glorię w zasadzie to lubię, ale nie pałam żądzą posiadania, a nad zakupem truskawkowego MDCH czasem myślę

Nie tylko w kwestii zapachów mamy podobny gust (obie lubimy jak jest słodko i jak jest więcej ) ale zawrówno dla Ciebie jak i dla mnie ważną kwestią jest kartonik. To może wydawać się głupie, bo opakowanie prędzej czy później trafia do kosza, ale o wiele większą przyjemnośc odczuwam, jak moje perfumy mają korek i firmowe pudełeczko, dlatego nie kupuję testerów, chyba, że chodzi o zapach wycofany (mam w tej chwili na myśli OI) i nie ma możliwości zakupu produktu.

Napisane przez your Angel

ja nie lubię szyprów, aldehydów, kadzidła i skóry

Za szyprami i aldehydami także nie przepadam, ale kadzidła kocham (jednak warto nadmienić, że nie wszystkie).
Przetestuj sobie kiedyś Czarną Koszmarę albo Zagorsk czy Kyoto, może akurat cię urzekną ?


Gratuluję

[Sabbath]

Napisane przez your Angel

To trochę mi przykro, że odnosisz takie wrażenie. Tak jak napisałam - ustawienie i położenie każdego flakonika i pudełeczka jest nieprzypadkowe. Na mojej półeczce też stoją w ten sposób i pozycja każdego skarbu jest naprawdę przemyślana

Flakoniki stoją na miękkkiej kanapie - może stąd minimalne pochylenie, którego ja szczerze mówiąc nie zauważyłam.

Ale... Przecież nie ma nic w tym złego.
Moja wypowiedź nie była krytyczna, moje wrażenie nie są negatywne. To taki pogodnie żywotny widok.
U mnie wywołuje pełen sympatii i jakiejś tkliwości uśmiech. Bardzo mi się podobają te trzpiotowate flakoniki pyszniące się przed obiektywem i wołające : To ja, ja, ja jestem najfajniejszy, najsłodszy, najmilszy. Wybierz mnie!
Rzadko udaje sie złapać tyle pogody w ujęciu przedstawiającym flaszki i kartony. No nie?

[your Angel]

Napisane przez SpanishMyszka

Czyli brak absolutnej gwiazdy, która przyćmi swą urodą wszystkie inne zapachy

Nie na długo Wkrótce powinny być u mnie
A powiedz jak u Ciebie z trwałością? Na równi z klasycznym Aniołkiem?

Aniołku drogi, Twoja kolekcja jest przyjemna dla oka, kolorowa, bardzo słodka i bardzo sympatyczna.
Preferujesz "zapachowe bomby kaloryczne"

O kurde - rzeczywiście masz rację Większość to deserki ciężkiego kalibru

Niektóre zapachy mamy wspólne (OI, L de Ciastko, Angel, Lolita Midnight), a niektóre natomiast nas dzielą (Princess, Alien i Addict) bo nie przedam za nimi.

Do Princess też się nie mogę przekonać - niby ładny, ale "nie mój".
Na Aliena muszę mieć ochotę Szczerze mówiąc to miałam go na sobie może z 3-4 razy Bardzo mi się podoba, ale nie na codzień.
Z kolei Addicta ubóstwiam

Nie pamiętałam, że masz Lolkę Midnight. Czy dla Ciebie też ona pachnie apteką ? Bo z tego co czytałam to dla większości to killerkowaty, waniliowy słodziak Tą wersję uwielbiam, ale klasyczne EDP wywołuje we mnie migrenę i wcale nie jest takie znowu słodkie. Raczej cierpka wisienka z lakierem samochodowym

Flowerbomb, The One, Pink Sugar, The Parfum, Ralph Hot i Glorię w zasadzie to lubię, ale nie pałam żądzą posiadania, a nad zakupem truskawkowego MDCH czasem myślę

A chcesz próbasa do testów globalnych ?

Nie tylko w kwestii zapachów mamy podobny gust (obie lubimy jak jest słodko i jak jest więcej ) ale zawrówno dla Ciebie jak i dla mnie ważną kwestią jest kartonik. To może wydawać się głupie, bo opakowanie prędzej czy później trafia do kosza, ale o wiele większą przyjemnośc odczuwam, jak moje perfumy mają korek i firmowe pudełeczko, dlatego nie kupuję testerów, chyba, że chodzi o zapach wycofany (mam w tej chwili na myśli OI) i nie ma możliwości zakupu produktu.

Wiesz, tak się zastanawiałam z czego to wynika. Z estetyzmu ?

Za szyprami i aldehydami także nie przepadam, ale kadzidła kocham (jednak warto nadmienić, że nie wszystkie).
Przetestuj sobie kiedyś Czarną Koszmarę albo Zagorsk czy Kyoto, może akurat cię urzekną ?
Gratuluję

Czarną Koszmarę testowałam i nawet zrecenzowałam klik! Ale znikła w powodzi zachwytów Absolutnie mnie ten zapach nie uwiódł

Właśnie zaczynam mój rekonesans wśród zapachów CdG i jeśli będę miała szansę to na pewno potestuję Zagorsk i Kyoto I jeszcze obiecałam Ci, że niuchnę Coco

A powiedz czy są jakieś różne typy kadzideł? Jakieś tam kościelne, indyjskie... Coś w tym stylu? W tej materii jestem kompeltnie zielona

Napisane przez Sabbath

Ale... Przecież nie ma nic w tym złego.
Moja wypowiedź nie była krytyczna, moje wrażenie nie są negatywne. To taki pogodnie żywotny widok.

Ok, niech będzie

U mnie wywołuje pełen sympatii i jakiejś tkliwości uśmiech. Bardzo mi się podobają te trzpiotowate flakoniki pyszniące się przed obiektywem i wołające : To ja, ja, ja jestem najfajniejszy, najsłodszy, najmilszy. Wybierz mnie!
Rzadko udaje sie złapać tyle pogody w ujęciu przedstawiającym flaszki i kartony. No nie?

Chyba tak Rzeczywiście - strasznie u mnie kolorowo. A to dziwne, bo moje zapachy to zdecydowanie nie "kwiatki w syropku" (khy - ani "cukierki szklaki".

W ogóle lubię czerń na równi z czystymi, pastelowymi kolorami. Nie noszę brązów, beży ani khaki, bo okropnie się w nich czuję.

[SpanishMyszka]

Napisane przez your Angel

A powiedz jak u Ciebie z trwałością? Na równi z klasycznym Aniołkiem?

Myślę, że oba są tak samo trwałe

Napisane przez your Angel

Do Princess też się nie mogę przekonać - niby ładny, ale "nie mój".
Na Aliena muszę mieć ochotę Szczerze mówiąc to miałam go na sobie może z 3-4 razy Bardzo mi się podoba, ale nie na codzień.
Z kolei Addicta ubóstwiam

Princess mi się już nie podoba, ta słodycz jest zbyt sztuczna, Alien mi nie podchodzi, a Addictem byłam zachwycona dopóki nie poznałam lepszej wanilii w innych zapachach.

Napisane przez your Angel

Nie pamiętałam, że masz Lolkę Midnight. Czy dla Ciebie też ona pachnie apteką ? Bo z tego co czytałam to dla większości to killerkowaty, waniliowy słodziak Tą wersję uwielbiam, ale klasyczne EDP wywołuje we mnie migrenę i wcale nie jest takie znowu słodkie. Raczej cierpka wisienka z lakierem samochodowym

Mam, ale zdziwiłaś mnie teraz tym porównaniem do apteki, leków nie czuję i nie przychylam się do opinii innych - te perfumy są tylko trochę waniliowe, a killerem to już nie są na pewno
Klasyczna Lolitka edp kiedys mi się podobała, ale po dłuższych testach stwierdziłam, że jest za mało słodka i że wersja Midnight jest zdecydowanie lepsza !

Napisane przez your Angel

A chcesz próbasa do testów globalnych ?

MDCH mam jeszcze sporą próbkę, ale z miłą chęcią usmiechnęłabym się o próbkę The One.

Napisane przez your Angel

Wiesz, tak się zastanawiałam z czego to wynika. Z estetyzmu ?

Napisane przez your Angel

Czarną Koszmarę testowałam i nawet zrecenzowałam klik! Ale znikła w powodzi zachwytów Absolutnie mnie ten zapach nie uwiódł

No wiesz ? Jak można tak napisać o moim kochanym BC , uwielbiam ten zapach. Jest absolutnie wyjątkowy, niezwykły i pasuje mi w 100&.
Jeżeli pachnie ci jak pogrzeb, cmentarz, msza itd. to ciekawe jak zareagujesz na Avignon ?
Ja z kolei mam takie cmentarne skojarzenia na temat Halloween Jesusa Del Pozo.

Napisane przez your Angel

Właśnie zaczynam mój rekonesans wśród zapachów CdG i jeśli będę miała szansę to na pewno potestuję Zagorsk i Kyoto I jeszcze obiecałam Ci, że niuchnę Coco

Ciekawe jak odbierzesz Incensy, ja najbardziej lubię Zagorsk i Kyoto, a potem Quarzazate, Jaisalamer i Avignon nie za bardzo mi podchodzą - doceniam, ale pachnieć bym nie chciała.
O Coco nie zapomnij, ale edp, bo edt nie ma tego uroku

Napisane przez your Angel

A powiedz czy są jakieś różne typy kadzideł? Jakieś tam kościelne, indyjskie... Coś w tym stylu? W tej materii jestem kompeltnie zielona

Są

Kyoto pachnie jak kadzidełka indyjskie, Zagorsk to zapach typowej cerkwi prawosławnej - piękne kościelne kadzidło.
Quarzazate to też kadzidło, ale wymieszane z zapachem herbaty, Avignon kojarzy się z kaplicą pogrzebową... a Jaisalmer to ogoórki kiszone z duuużą ilością pieprzu i gałką muszkatową.
Kadzidłem, które ostatnio spędza mi sen z powiek jest Ambre Russe (poznany bliżej dzięki uprzejmości Sabbath ) piękny zapach, trochę kadzidła, trochę cynamonu, trochę alkoholu, poza tym wybitnie trwały - oj bardzo chciałabym go mieć !

Napisane przez your Angel

W ogóle lubię czerń na równi z czystymi, pastelowymi kolorami. Nie noszę brązów, beży ani khaki, bo okropnie się w nich czuję.

Czarny to od zawsze mój ulubiony kolor, lubię także wszystkie odcienie niebieskiego (od błękitu poprzez turkus aż do granatu), natomiast dla brązowego w ogóle nie ma miejsca w mojej szafie.
Drzwi, meble czy paznokcie w kolorze głębokiego, ciemnego brązu owszem, ale ubrania odpadają.
Nie zdarzyło mi sie jeszcze wyskoczyć w beżowym sweterku czy spodniach brąz.
Unikam także zielonego, nie lubię żółtego i pomarańczowego.

[yoona]

Napisane przez your Angel

Teraz ja, teraz ja

Jak nietrudno zauważyć - lubię duże pojemności ukochanych zapachów, wcale nie kręcą mnie miniaturki Ponadto bardzo ważne jest dla mnie posiadanie firmowych kartoników. Dodam jeszcze, że ustawienie każdej flaszeczki jest nieprzypadkowe i naprawdę przemyślane

W zbiorku brak jeszcze OI (pojawi się w tym tygodniu), balsamu Dolly Girl i zestawu Magnetismu Escady wraz z Very Sexy Victoria's Secret (pojawią się po nadchodzących urodzinach ).

..................

rany boskie...chyba jestes moja zapachowa siostrą

[your Angel]

yoona, byłoby mi bardzo miło


Myszko, aleśmy się nawzajem nacytowały

Uwaga... teraz też będą kilometrowe cytaty

Napisane przez SpanishMyszka

Myślę, że oba są tak samo trwałe

Addictem byłam zachwycona dopóki nie poznałam lepszej wanilii w innych zapachach.

Jakich, jakich, jakich ?

Mam, ale zdziwiłaś mnie teraz tym porównaniem do apteki, leków nie czuję i nie przychylam się do opinii innych - te perfumy są tylko trochę waniliowe, a killerem to już nie są na pewno
Klasyczna Lolitka edp kiedys mi się podobała, ale po dłuższych testach stwierdziłam, że jest za mało słodka i że wersja Midnight jest zdecydowanie lepsza !

Ja uwielbiam ten zapach, który unosi się w każdej większej aptece
Mam teraz na sobie trochę L.M i bosko mi w niej. Mogłabym siedzieć z nosem przytkniętym do nadgarstka

Ten anyżek w EDP mnie dobijał

[I]

MDCH mam jeszcze sporą próbkę, ale z miłą chęcią usmiechnęłabym się o próbkę The One.

Wrzucaj adres na PW

No wiesz ? Jak można tak napisać o moim kochanym BC , uwielbiam ten zapach. Jest absolutnie wyjątkowy, niezwykły i pasuje mi w 100&.
Jeżeli pachnie ci jak pogrzeb, cmentarz, msza itd. to ciekawe jak zareagujesz na Avignon ?
Ja z kolei mam takie cmentarne skojarzenia na temat Halloween Jesusa Del Pozo.

Nieee... ja zdecydowanie nie lubię BC. A tego Avignon'a sie boję... Kattarina barwnie opowiadała mi (i Homykowi ) o nim i strasznie podkręciła moją ciekawość. W każdym razie wiem, że na 99.999999999% nie będzie to mój zapach

Halloween jest dla mnie metaliczny i zimny, ale początkowo bardzo mi się podobał i nawet 5 lat temu wraz z siostrą kupiłyśmy mamie cały duży zestaw Jakoś nie kojarz mi się z cmentarzem. To prawda - może wywoływać chęć dystansu, ale dla mnie nie jest zniechęcający.

Ciekawe jak odbierzesz Incensy, ja najbardziej lubię Zagorsk i Kyoto, a potem Quarzazate, Jaisalamer i Avignon nie za bardzo mi podchodzą - doceniam, ale pachnieć bym nie chciała.

Cholercia - tylko jak ja je dorwę

O Coco nie zapomnij, ale edp, bo edt nie ma tego uroku

ok, ok, ok

Kyoto pachnie jak kadzidełka indyjskie, Zagorsk to zapach typowej cerkwi prawosławnej - piękne kościelne kadzidło.
Quarzazate to też kadzidło, ale wymieszane z zapachem herbaty, Avignon kojarzy się z kaplicą pogrzebową... a Jaisalmer to ogoórki kiszone z duuużą ilością pieprzu i gałką muszkatową.
Kadzidłem, które ostatnio spędza mi sen z powiek jest Ambre Russe (poznany bliżej dzięki uprzejmości Sabbath ) piękny zapach, trochę kadzidła, trochę cynamonu, trochę alkoholu, poza tym wybitnie trwały - oj bardzo chciałabym go mieć !

dziękuję za nakreślenie tematu Pamiętam, że każdy zapach z serii Incensów to zapach z kościoła innego wyznania

Życzę jak najszybszego zrealizowania tego marzenia

Czarny to od zawsze mój ulubiony kolor, lubię także wszystkie odcienie niebieskiego (od błękitu poprzez turkus aż do granatu), natomiast dla brązowego w ogóle nie ma miejsca w mojej szafie.
Drzwi, meble czy paznokcie w kolorze głębokiego, ciemnego brązu owszem, ale ubrania odpadają.
Nie zdarzyło mi sie jeszcze wyskoczyć w beżowym sweterku czy spodniach brąz.
Unikam także zielonego, nie lubię żółtego i pomarańczowego.

No to rzeczywiście mamy podobny gust i w tej materii

Ale jeden beżowy sweterek sobie ostatnio kupiłam Taki fajny - o kształcie kimona

[SpanishMyszka]

Napisane przez your Angel

Myszko, aleśmy się nawzajem nacytowały

Prawda

Napisane przez your Angel

Jakich, jakich, jakich ?

A chociażby:

- Un Bois Vanille
- Casmir Chopard
- Wish Chopard
- L de Ciastko
- Kenzo Amour
- Gloria

Napisane przez your Angel

Wrzucaj adres na PW

oki

Napisane przez your Angel

dziękuję za nakreślenie tematu

Nie ma za co

Napisane przez your Angel

Życzę jak najszybszego zrealizowania tego marzenia

To takie małe marzenie, bo 15ml wystarczyłoby mi w zupełności

Napisane przez your Angel

No to rzeczywiście mamy podobny gust i w tej materii

Na to wygląda

Napisane przez your Angel

Ale jeden beżowy sweterek sobie ostatnio kupiłam Taki fajny - o kształcie kimona

Ładny, ale czarny byłby lepszy

[your Angel]

Myszko, czarny też mi się bardziej podobał, ale jakaś pokraka mi sprzątneła

[Szara Róża]

Napisane przez your Angel

Myszko, czarny też mi się bardziej podobał, ale jakaś pokraka mi sprzątneła

A to szczurzyca szkaradna - niech jej guziki poodpadają (nie żebym była lekko wredna...... )

[your Angel]

Napisane przez Szara Róża

A to szczurzyca szkaradna - niech jej guziki poodpadają (nie żebym było lekko wredna...... )

[rachela]

Napisane przez Szara Róża

A to szczurzyca szkaradna

Grabisz sobie, koleżanko
U mojej Kluski już masz wielką krechę :P

[SpanishMyszka]

Napisane przez your Angel

Myszko, czarny też mi się bardziej podobał, ale jakaś pokraka mi sprzątneła

Ten jest bardzo ładny

[noseknosek]

Angel, no co ja mogę powiedzieć. Po prostu oniemiałam z zachwytu I mówię w tym momencie najzupełniej serio. Z każdym Twoim nowym nabytkiem byłam Twojej kolekcji szalenie ciekawa, usiłowałam ją sobie jakoś w myślach poskładać, ale w najśmielszych snach nie przypuszczałam, że jest tak obłędnie piękna!
Naprawdę masz mnóstwo cudowności, które miałam, chciałam albo chcę
Flowerbomb Extreme, The One, Miss Dior Cherie, L LL, Pink Sugar, Sweet Darling, Ralph Hot, Princess - uch! aż tyle zapachów nas łączy
Natomiast dzielą nas na pewno Angel, Alien, Addict (ja uwielbiam Addict 2) i Gloria, ale na Tobie pewnie pięknie pachną
Niestety nie pamiętam z testów już The Parfum i Very Irresistible Sensual, ale myślę, że muszę niuchnąć, skoro znalazły miejsce u Ciebie to są warte uwagi
Angel, a może zamieszkasz ze mną?

[13ryjek]

Angel przesłodka kolekcja serdecznie gratuluje
Bardzo mnie ciekawi Flowerbomb Extreme, ponoć ma drzewną nutę

[Szara Róża]

Napisane przez rachela

Grabisz sobie, koleżanko
U mojej Kluski już masz wielką krechę :P

Rachelkoooo Ale..... przecież ja lubię kluski




(szczególnie takie z roladkami z sosikiem i czerwoną kapustką )

[rachela]

Napisane przez Szara Róża

(szczególnie takie z roladkami z sosikiem i czerwoną kapustką )

Za próbę zjedzenia pupilki moderatora grozi ban stały!


P.S. Kurde, tu off-top, w wątku Co upolowałyście rozmowa o kaloszach.
Nie ogarniam tego, po prostu tego nie ogarniam

[kokakola]

moja kolekcja kaloszy? kluski z kapusta? raaaaaany

[lady-dark]

Napisane przez your Angel

Teraz ja, teraz ja

Jak nietrudno zauważyć - lubię duże pojemności ukochanych zapachów, wcale nie kręcą mnie miniaturki Ponadto bardzo ważne jest dla mnie posiadanie firmowych kartoników. Dodam jeszcze, że ustawienie każdej flaszeczki jest nieprzypadkowe i naprawdę przemyślane

W zbiorku brak jeszcze OI (pojawi się w tym tygodniu), balsamu Dolly Girl i zestawu Magnetismu Escady wraz z Very Sexy Victoria's Secret (pojawią się po nadchodzących urodzinach ).

No dobra - oto moje ukochane skarby ...

Fotka 1 - zdjęcie grupowe

Fotka 2 (od lewej):
- Pink Sugar (50ml)
- Lolita Midnight (80ml)
- Flowerbomb EDP (50ml)
- Flowerbomb Extreme (50ml)
- Flowerbomb EDP (30ml)
- Princess (50ml)
- Miss Dior Cherie (100ml)


Fotka 3 (od lewej):
- L (80ml)
- The One (50ml)
- Addict (50ml)
- Sweet Darling (niestety tylko malutka 15ml)
- Alien (30ml)
- Ralph Hot (50ml)
- Very Irresistible Sensual (75ml)
- Gloria (50ml)
- The Parfum (50ml)

Fotka 4:
- Angel Lys, szpetny tester
- Aniołkowy domek - 25ml Angela, krem do ciała i żel pod prysznic
- Angel (100ml)

Fotka 5 - to moje "specjalne" balsamy i kremy stanowiące bazę pod niektóre perfumy - The Body Shop o zapachu masła kakaowego, pianka Pink Sugar, jadalna czekoladowa pianka Dessert Treats, balsam z drobinkami o zapachu Love Love de Toi Morgana

Ach jak u Ciebie pięknie!
Wszystko mi się podoba - no może z wyjątkiem D&G i Princeski (której nie znam)