Pupilowy zakątek...

[zielona butelka]

Lustro zachwycające. Naprawdę aż mi dech zaparło. Przecież to maestria!!!

Przepiękne. Jutro się widzimy i cie w te zdolne łapki wycałuję

[kaj07]

Kuuuuuuurczaki........dzi eło godne zachwytu
Jedna i druga rama powala z nóg i należy mocno trzymać się pionu by piejąc nad pieknościami utrzymac właściwą, pionowa postawę
Przygladając się,stwierdzam to co poprzedniczki-złoto jest zaraźliwe!
Wiem,że kiedyśśś (ale w tej pięciolatce) coś w tym temacie spróbuję.

[Alexandraa]

Oj, lustra w ogóle nie w moim stylu, zwłaszcza to drugie paskudne (nie obraź się, to kwestia gustu przecież) ale ukłony za wykonanie, wyobrażam sobie jak oba wyglądały przed.
Masz talent, zdecydowanie.

[pati100larz]

Jakie cuda!!! Przepiękne te lustra, widać ile pracy w nie włożyłaś, szczególnie w to wielkie

[cycol11]

Ewuniu ramy luster to prawdziwe dzieła sztuki

[Kubisia1]

Tu nie ma co ochać i achać, to po prostu MISTRZOSTWO ŚWIATA: ehem:.
cudne
pozdrawiam
ANia

[sioodemka]

Wyszło cudownie - przypomina jakąś barokową, drogocenną ramę do obrazu

[Pupil]

rosier
Terenia18
jambolaja tutorialik się robi, musiałam tylko odkupić w Tuluzie preparaty bo wszystkie mi wyszły na ostatnie lustro
nirshya.dwbh
Figamaga
babagaga
zielona butelka
kaj07
Alexandraa lustro jest barokowe więc i kolorystyka jest barokowa od początku budzi kontrowersje wśród oglądających ale najważniejsze że ja się z nim polubiłam
pati100larz
cycol11
Kubisia1
sioodemka Magdziu bo strzępy ram z których zostało zrobione są wszystkie barokowe, a dorzeźbiony kawałek u góry jest również z ramy barokowej masz świetne oko

Kończę lakierować 4 rzeczy - 3 ze zlotu w tym 2 uratowane przez Martusię naszą Mistrzynię szmatkowania a jedną mojego autorstwa Może jutro jak będzie nadal padało uda mi się podgonić lakierowanie i na początku tygodnia będę mogła się nimi pochwalić.

[Alexandraa]

Napisane przez Pupil

Alexandraa lustro jest barokowe więc i kolorystyka jest barokowa od początku budzi kontrowersje wśród oglądających ale najważniejsze że ja się z nim polubiłam .

No właśnie a ja baroku od liceum nie lubię. Ewentualnie lubię podziwiać w muzeach.
Ale oczywiście pracę doceniam, żeby nie było.

[Pupil]

Napisane przez Alexandraa

No właśnie a ja baroku od liceum nie lubię. Ewentualnie lubię podziwiać w muzeach.
Ale oczywiście pracę doceniam, żeby nie było.

A ja szanuję Twoje zdanie i bardzo za nie dziękuję

[Emila3000]

Pierwsze lusterko chciałabym mieć u siebie w łazience, tylko w wersji big przecudne jest

Drugie troszkę jak dla mnie przekombinowane, lubię starocie ale takie bardziej klasyczne, ale złocenia perfekcyjne i cudeńko masz w domu Chociaz jak jeszcze raz zerknełam na nie to coraz bardziej zaczyna mi sie podobać

Zdradź co to za płytki, bo dokładnie takie chce u siebie w lazience

[Pupil]

Emila3000 dziękuję a płytki kupione w Cermagu http://www.cermag.com.pl/pl/l_saloni_merida.php

[Emila3000]

Dzięki Ewuniu

[Pupil]

Pierwszy z pozlotowych wieszaczków jak gdzieś już wspomniałam, jest to praca zbiorowa - moje 35% reszta naszej mistrzyni cieniowania wieszak ma swoją historię, pochodzi z czasów odległych, z przełomu 2007 i 2008 roku. To był mój początek przygody z decu i miałam ambitne plany zrobienia 2 wieszaków w prezencie gwiazdkowym. Ale nie miałam jeszcze żadnego pojęcia o cieniowaniu
Pierwszy prezentowany wieszak to motyw japoński, nakleiłam go bo podobał mi się papier jak nakleiłam motywy na wieszak to już mi się nie podobało spróbowałam pocieniować to patyną, wyszło tragicznie. Więc wzięłam papier w łapkę i starłam to, co pomazałam. Było już lepiej, część patyny zeszła, zeszła też częściowo wierzchnia farba Po interwencji papierem ściernym zrobił się zielony cały I tak powiesiłam sobie wieszak wraz z drugim, na którym również nie wyszły mi cieniowania, pod radiem w kuchni. Ponad 3 lata gapiłam się na oba, nie wiedząc co z nimi zrobić. Jak mnie mąż niedawno zaczepił, kiedy je skończę to uznałam, że nie mam ani na jeden ani na drugi żadnej koncepcji i jak się zacznie sezon kominkowy, to wraz z oczekującą 2 lata kasetką wrzucę je do kominka Bo zdzierać z nich papieru to się nie podejmuję co jak co ale klejenie papieru dobrze mi wychodzi od początku Ale na szczęście zarówno dla wieszaczków jak i kasetki we wrześniu wzięłam je na zlocik do Sioodemki i przekazałam w złote ręce Martusi
Dziewczyny też się głowiły, co z nim zrobić bo temat nie ten tego, bo motyw do kitu itp itd. Czyli moje rozterki powieliły dziewczyny, podniosło mnie to trochę na duchu Gremium uznało, że to co starłam trzeba dopaćkać czyli patynką go, patynką I rosier popatynowała zarówno dookoła motywu jak i obrzeża. Po powrocie do domu poprawiłam jeszcze (Martusiu przebacz ) patynowanie - dodałam trochę pasty idea rub gold i bronze, zwłaszcza "na podłodze" i pod kwiatkami I jeszcze trochę patyny dookoła postaci - stwierdziłam, że jak paćkać to do końca. I tak wieszak został uratowany, chociaż dziewczyny miały mieszane uczucia Ale mój mąż podniósł mnie wczoraj na duchu, porwał go żeby powiesić swoją marynarkę .. ledwo biedaka uratowałam z mężowskich rąk, bo lakier jeszcze był na tyle świeży, że nie przeżyłby towarzystwa marynarki na swoich wątłych ramionach
Tradycyjnie wieszak jest absolutnie niefotogeniczny, muszę wieczorem spróbować zrobić zdjęcia nocne, może lepiej wyjdą.
Pierwsze zdjęcie na kolanach Marty to stan sprzed prawie 4 lat Kolejne zdjęcia to obie strony wieszaka, a ostanie nieostre zdjęcie zamieszczam tylko po to, żeby było widać, jak się ładnie błyszczę. Wieszak na dole, zarówno pod Japonką jak i pod kwiatkami ma naturalne spękania - farba sama z siebie popękała przez 4 lata bytności w kuchni. Popękała też na tej leżącej na kolanach Martusi kasetce chociaż ona nie dostąpiła zaszczytu mieszkania w kuchni
Drugi wieszak z różyczką dosycha, wymagał więcej lakieru niż japoński i właśnie dostał ostatnią (mam nadzieję) warstwę werniksu szklącego. I jest na prawdę cudnyyyy ...jutro go wstawię

[Kubisia1]

OMG cóż to za pięknoty?.
Już miałam swoje wieszaczki pokazać, ale weszłam na Twój wątek i mnie powaliło. Tak, tak, moim wieszaczkom duuuuuużżżżżżżżo jeszcze brakuje, więc biorę się do roboty.
Przecudny wieszaczek Ewo.
pozdrawiam
Ania

[cycol11]

wieszaczek śłicznie teraz wygląda

[sioodemka]

a myśmy były na tym samym zlocie ? o wieszaku nawet słowa nie słyszałam !

jest fantastyczny ! nie dziwię się mężusiowi !

[Pupil]

Kubisia1 dziękuję nie zastanawiaj się, tylko pokazuj swoje wieszaczki
cycol11 dziękuję
sioodemka Madziu no wiesz ??? że nie słyszałaś to rozumiem, duży gwar był.... ale że Martusi pracującej nad nim nie widziałaś? Gdzie Ty chodziłaś

Dzięki kochane, idę spróbować obfocić drugi wieszaczek Może noc mu posłuży i zdjęcia będą lesze

[sdzidka]

ślicznie wychodzi Ci to paćkanie i rama pięknie wygląda a wieszaczek świetny piękny nic dziwnego że mężuś chciał go zwinąć czekam na dalsze cudeńka

[ula1409]

Ewuś lustra cudowne mają swój klimacik i o to właśnie chodzi a wieszak świetnydla Ciebie i dla Martusico do wieszaków .....to jeden posiadam i chyba przy tym jednym zostane

[wiluska]

Dziękuję za odwiedziny

jestem pod ogromnym, naprawdę ogromnym wrażeniem Twoich prac! wszystko, pudełeczka, butelki, wieszaczki, szkatułki, tak jak uwielbiam- subtelnie, romantycznie, ze smakiem. Cudowne
gratuluję! i zazdroszczę

[Aga Waleria]

Ewuś wieszak superancki, ogromne brawa dla Ciebie klask i: za to, że go nie wywaliłaś. Tyle czekał na swój czas no i się doczekał. Fajnie wygląda na nim ta farba samopękajaca ))
Także wielkie brawa dla Martusi mistrzyni szmatkowania klask i:

[Terenia18]

Swietny ten wieszaczek jest!!!

[anita19800]

Śliczny wieszak Masz dryg do decu Wielkie

[Pupil]

sdzidka
ula1409 Ula czas zrobić drugi spokojnie Ci wyjdzie, wieszaki są najwdzięczniejszym materiałem do pracy
wiluska witaj w moim świecie cieszę się, że coś tu dla siebie znalazłaś
Aga Waleria
Terenia18
anita19800

Drugi wieszak z bólem ale dał się obfotografować wcześnie rano
Nie mam zdjęcia tej ohydki, która trafiła do rąk Martusi ale 12 dziewczyn widziało ten wieszaczek przed więc wiedzą, jaką przeszedł metamorfozę. Dookoła róży były pseudo ciemnozielone cieniowania w kolorze tej ciemnozielonej róży, przez te kilka lat wieszak też troszkę popękał, ale delikatniej niż ten z Gejszą. Starałam się zedrzeć papierem te ciemne cieniowania - wtedy jeszcze nie doszłam do tego, że można to zaciapać farbą, ale takie były i moje trudne początki z cieniowaniem. Niestety papierem ściernym zdarłam też trochę wierzchniej farby i spod spodu wyszła zielona farba. Śmiesznie to wyglądało. I tak jak i kolega wisiał biedak lat kilka czekając na kominek
Teraz wieszaczek jest bajeczny, wielkie dla rosier za cudowne jego pociapanie
Wieszak ma na tej stronie z jaśniejszą różą kilka żółtych plam - jedna na lewym ramieniu na krawędzi co wygląda jak zaciek, potem bliżej różyczki przy motylku i przy osie i na płatkach. To są łzy, są okrągłe, przeźroczyste a nie żółte (zabiję ten aparat ) - bo różyczka popłakała się ze szczęścia, że nie trafi do kominka i pozostaje w domku W realu świetnie to wygląda, postaram się w weekend drugim aparatem zrobić zdjęcie, żeby było widać, że są to łzy jak grochy Dzisiejsze moje próby niestety spełzły na niczym.
Zapraszam do podziwiania Martusi dzieła


Edit:
Zrobiłam teraz zdjęcie odzyskanym na minut 5 aparatem trochę wyostrzyłam w PS. Widać kropki, chociaż to nie ten efekt co na żywo i jaki chciałam wam pokazać Ale jednak widać, że na płatkach jest rosa a nie zacieki

[comcia]

Aż poleciałam do szafy sprawdzić czy mam drewniane wieszaki i znalazłam aż 5 sztuk.
Co prawda są węższe i mają poprzeczki ale myślisz że coś da się zrobić ?
Bardzo mi się twoje podobają i pociesza mnie że nawet ty miewasz problemy z wykończeniem pracy.

[Pupil]

Witaj comcia
Każda z nas miała problemy, jak nie z cieniowaniem (bo ma wrodzony talent) to z naklejaniem albo lakierowaniem więc spokojnie możesz się pocieszyć
Każde wieszaki nadają się do ozdobienia, te wąskie z poprzeczką również tylko musisz dobrać odpowiednio małe wzory Wrzucę za chwilę do wątka podpiętego u góry forum "chcę coś zrobić....." przykłady tak ozdobionych wieszaków to sobie obejrzysz

[pastek1]

te lustra i wieszki powalają z nóg:mdlej e:

[zielona butelka]

Ewuś, ten zielony wieszaczek ujdzie Wiesz, ja też mam ten japoński papier i ciągle nie mam z nim co zrobić.
Baaardzo za to podoba mi się ten drugi, śliczny!!!!
Buziam mocno

[Kubisia1]

No ten to dopiero zapiera dech:ro za:.
pozdrawiam
Ania