Niechęć do seksu, partner nie dochodzi.. :/

[ewasza14]

-----

[gosiaaa1908]

Nie obwiniaj się z Tobą napewno wszytsko jest w porzadku . Większość kobiet by się cieszyło hihi rozluźnijcie się ... i będzie ok .. pewnie on widzi ze jestes niezadowolona bo nie lubisz tego robić . sama czasami wyjdz z propozycją , że chcesz się kochać tu i teraz na spontanie .. myślę że pomoże .. nie okazuj niezadowolenia .

[barszka]

Napisane przez ewasza14

Ale do rzeczy. Mam 19 lat, mój TŻ 20. Jesteśmy razem 1,5 roku, znamy się 2 lata. Czasem zmuszam się do seksu bo po prostu kocham mojego faceta i wiem że ma swoje potrzeby, a nie chcę żeby mnie zdradzał.

zmuszasz się... a to już niedobrze. w związku obie strony muszą czuć się dobrze, a nie zmuszać się do czegoś, czego nie chcą

Napisane przez ewasza14

Powodem dla którego się tak trochę "zniechęciłam" do seksu jest to iż mój TŻ nie dochodzi. On niby cieszy się z tego że może tak długo wytrzymać bo większość w jego wieku kończy po kilku minutach ale to znowu jest przesada w drugą stronę.

nigdy nie dochodzi? próbowaliście różnych pozycji, urozmaiceń? skoro go podniecasz, to chyba logiczne, że by doszedł... Czy po prostu długo mu to zajmuje? bo wtedy to ciesz się dziewczyno

Napisane przez ewasza14

Bardzo męczy mnie ta sytuacja i powoduje u mnie ogromne kompleksy, że jestem beznadziejna skoro nie potrafię zaspokoić swojego chłopaka Mam depresję, niską samoocenę, a przez to jeszcze bardziej uciekam od seksu. Mam już alergię na samo słowo "seks" wypowiedziane przez mojego TŻta.

szkoda, że seks z ukochanym nie sprawia Ci przyjemności, ale spróbuj się rozluźnić. Nie nastawiaj się na fajerwerki, nie spinaj tym, że mogą być jakieś problemy. Na pewno nie jesteś beznadziejna, wiele kobiet ma niskie libido i to nie jest ich wina, ani problem.

[skazana_na_bluesa]

-> nie zmuszaj sie do seksu, bo to bez sensu.
-> facet moze sie za czesto masturbowac, dlatego ma problemy z dojsciem. jest po prostu przyzwyczajony do innego dotyku.

[ewasza14]

-----

[Chatul]

Napisane przez ewasza14

Dla mnie seks mógłby nie istnieć.

Z poprzednimi partnerami miałaś tak samo?
Masz wszystko w porządku z hormonami? W tym z hormonami tarczycy?

Możliwe to z obawy przed ciążą sam się powstrzymuje. Ale próbowaliśmy już prezerwatyw i nic to nie pomogło..

Czyli na stałe stosujecie stosunek przerywany...?

Napisane przez ewasza14

Ze mną nie dochodzi wcale, jak się masturbuje to mówi że zajmuje mu to bardzo długo..

Nie powinien się masturbować.
Poza tym, może ma jakąś niespełnioną fantazję? Czasem potrzeba silniejszych bodźców, by osiągnąć orgazm.

[barszka]

Napisane przez skazana_na_bluesa

-> facet moze sie za czesto masturbowac, dlatego ma problemy z dojsciem. jest po prostu przyzwyczajony do innego dotyku.

Popieram. Może pogadaj z nim, żeby trochę ograniczył masturbację. Jak faktycznie robi to często, to tu może być problem. Skoro ma Ciebie i to od tak długiego (no dosyć, jeśli mówić o związku) czasu to chyba mógłby się czasem powstrzymać...

[tralaleczka]

A mnie nie wydaje się, żeby masturbacja była jakimś problemem tutaj. Raczej coś, co blokuje Ciebie. Coś w środku Ciebie. Dlatego Ty nie masz z tego przyjemności. Co to takiego - trudno powiedzieć. Jeśli chodzi o niego, może spróbujcie pozycji, w której będzie, przepraszam, ciaśniej? Jest jeszcze młody, to nie tylko tak jest, że młodzi dochodzą szybko, często też mają problemy z dochodzeniem.

[barszka]

Wg mnie masturbacja to jego problem. Autorka ma blokadę psychiczną, tylko chyba warto nad tym policzyć na luzie

[ha psi]

Większość kobiet by się cieszyło hihi

ja bym się nie cieszyła jakby nasz seks trwał godzinę
prędzej bym była sfrustrowana że pcha pcha i dopchać nie może ..
bo jak można przez bitą godzinę czerpać przyjemność z seksu? (nie mówiąc o pieszczotach czy przytulaniu przed i po.. bo tu chodzi o sam seks czyli to co jest po środku..)


autorko - myślę jak większość dziewczyn że masturbacja jest tu problemem..

[ewasza14]

-----

[ha psi]

a może spróbuj się z nim podroczyć .. jak się dobiera do Cibie itd.. to odsuwaj odsuwaj ale po jakimś czasie jednak się daj? może go to bardziej podnieci?
może rzeczywiście jakieś zabawki są wskazane.. może ma jakiś fetysz czy coś?
oglądałam kiedyś program na tlc że facet miał fetysz balonów..
i jak nie było w sypialni balonów to on orgazmu nie miał
dopiero jak gra wstępna była np taka że jego partnerka przekłuwała balon to jgo to rajcowało i się zaczynał podniecać
różni są ludzie

[Arya90]

Ja stawiam jednak na masturbację.
Jak tak rzadko się widujecie to facet pewnie sobie ulży ręką i tak to jest.
Wydaje mi się też, że jak widzi, że Ty zmuszasz się do seksu dlatego, by on skończył a Tobie nie sprawia to frajdy, to też na niego w jakiś sposób wpływa i nie może skończyć, bo może w psychice mu siedzi, że chce by Tobie było fajnie, a nie nie jest i może chłopak też się nabawia kompleksów?
Ja bynajmniej w życiu bym nie osiągnęła orgazmu, gdybym widziała, że dla mojego Tż seks ze mną jest męczarnią i robi to od czasu do czasu, bo "mam swoje potrzeby"

A tak w ogóle to może nie jesteś gotowa na seks? Może nie ten partner.
Bo szczerze to Twoje podejście do seksu przypomina mi trochę moje kiedy byłam z EXEM.
Wtedy miałam tak jak Ty. Zero inicjatywy, zero frajdy, najchętniej bym to robiła raz na ruski rok.
I właśnie miałam wtedy 19 lat, wtedy wydawało mi się, że jestem gotowa. Dziś wiem, że nie byłam i na dodatek to nie był TEN facet.

Dziś mam faceta, o którym śmiało mogę mówić, że to TEN. Gotowość w końcu przyszła i na seks mam ochotę w zasadzie codziennie, i żadnych problemów z tym związanych. Więc może po prostu daj sobie trochę czasu?

[gosiaaa1908]

Masakra

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez gosiaaa1908

Masakra

partnerka przekłuwała balon to jgo to rajcowało i się zaczynał podniecać
różni są ludzie

[jemsiebie]

nie sądzę, żeby to o masturbację chodziło

[ewasza14]

-----

[Chatul]

Napisane przez ewasza14

Jak już wspomniałam, masturbacja nie ma tu raczej większego znaczenia, gdyż podczas masturbacji też ma spore problemy z dojściem...

Ale poprzez masturbację tylko utrwala złe nawyki. Nie tak rzadko faceci, którzy bardzo często się masturbują, mają potem problem z dojściem podczas seksu pochwowego, bo wówczas doznania są inne.

[Roobert]

Problemem może być zbyt mała częstotliwość stosunków , także zażywanie pewnego specyfiku ,oczywiście sytuacja może być o wiele bardziej złożona ,masturbacja wręcz pomaga i nie wpływa w znaczny posób na długość aktu .

[ghola_ver2]

Napisane przez Arya90

Bo szczerze to Twoje podejście do seksu przypomina mi trochę moje kiedy byłam z EXEM.

Wtedy miałam tak jak Ty. Zero inicjatywy, zero frajdy, najchętniej bym to robiła raz na ruski rok.
I właśnie miałam wtedy 19 lat, wtedy wydawało mi się, że jestem gotowa. Dziś wiem, że nie byłam i na dodatek to nie był TEN facet.

Dziś mam faceta, o którym śmiało mogę mówić, że to TEN. Gotowość w końcu przyszła i na seks mam ochotę w zasadzie codziennie, i żadnych problemów z tym związanych. Więc może po prostu daj sobie trochę czasu?

Tragedią jest to, że 20 latek zamiast bzykać starsze frustruje się głaskaniem młodszej.

Może po prostu on jest gotowy na częśte bzykanie. A Ty z racji wieku itd. jeszcze nie i tak naprawdę to powinniście zostać przyjaciółmi a nie pitolić o seksie i miłości, bo na to jak i na dzieci macie jeszcze mnóstwo czasu.

Może mu powiedz, żeby Cię kochał jak siostrę = znaczy bez bzykania i obmacywanek.

[Arya90]

Napisane przez ghola_ver2

Tragedią jest to, że 20 latek zamiast bzykać starsze frustruje się głaskaniem młodszej.

Może po prostu on jest gotowy na częśte bzykanie. A Ty z racji wieku itd. jeszcze nie i tak naprawdę to powinniście zostać przyjaciółmi a nie pitolić o seksie i miłości, bo na to jak i na dzieci macie jeszcze mnóstwo czasu.

Może mu powiedz, żeby Cię kochał jak siostrę = znaczy bez bzykania i obmacywanek.

Post był skierowany do mnie czy do Autorki, bo czuję się z lekka zdziwiona jeśli do mnie...

[pasarolka]

musisz coś z tym zrobić, to żle wygląda

[Drew00]

Mi się wydaje, że problem tkwi w tym, że sama się do tego zmuszasz, a chłopak ślepy nie jest i widzi z czym się wiąże każde wasze zbliżenie. I to go blokuje. Ani on nie jest usatysfakcjonowany, ani Ty. Bo kto czerpie przyjemność ze stosunku na siłę? Dziwne by było, gdyby faktycznie dochodził. Do związku potrzeba namiętności i pożądania i gdyby chciał (przepraszam za określenie) posuwać kłodę, to by poszedł do pierwszego lepszego lasu, wyciął dziurę i sobie ulżył. Efekt byłby ten sam. Sytuacja jest kiepska, ale może takie 'przegłodzenie się' załatwiło by sprawę?

[tralaleczka]

Napisane przez Drew00

Mi się wydaje, że problem tkwi w tym, że sama się do tego zmuszasz, a chłopak ślepy nie jest i widzi z czym się wiąże każde wasze zbliżenie. I to go blokuje. Ani on nie jest usatysfakcjonowany, ani Ty. Bo kto czerpie przyjemność ze stosunku na siłę? Dziwne by było, gdyby faktycznie dochodził. Do związku potrzeba namiętności i pożądania i gdyby chciał (przepraszam za określenie) posuwać kłodę, to by poszedł do pierwszego lepszego lasu, wyciął dziurę i sobie ulżył. Efekt byłby ten sam. Sytuacja jest kiepska, ale może takie 'przegłodzenie się' załatwiło by sprawę?

Przegłodzenie się często pomaga, ale obawiam się, że coś co blokuje autorkę jest największym problemem.

[Amelia 24]

Sex nie zawsze jest udany,i trzeba o tym rozmawiać z partnerem to nie jest łatwy temat dla was obojga nie udawaj przed nim że się nic nie stało

Też miałam problem ale odwrotny do twojego ale rozmawiam o tym z nim i cały czas staramy się coś nowego do naszej sypialni wprowadzać ja bym była zadowolona bo dłużej mogła bym uprawiać seks.

Mój seks jest różny raz lepiej raz gorzej ale nigdy nie udaje orgazmu
czasami mi sam orgazm pochwowy a czasami musi być stymulacja dodatkowa.Staram się nie przejmować jak sex będzie nie taki jak chciałam

A sex oralny On może traktować jako obraza i czuje on się na pewno z tym źle że nie może się Ciebie i Siebie doprowadzić do szczytowania

Eksperymentujcie bawcie się seksem nie podchodź do tego tak
poważnie

Powodzenia

[tralaleczka]

Napisane przez Amelia 24

Sex nie zawsze jest udany,i trzeba o tym rozmawiać z partnerem to nie jest łatwy temat dla was obojga nie udawaj przed nim że się nic nie stało

Też miałam problem ale odwrotny do twojego ale rozmawiam o tym z nim i cały czas staramy się coś nowego do naszej sypialni wprowadzać ja bym była zadowolona bo dłużej mogła bym uprawiać seks.

Mój seks jest różny raz lepiej raz gorzej ale nigdy nie udaje orgazmu
czasami mi sam orgazm pochwowy a czasami musi być stymulacja dodatkowa.Staram się nie przejmować jak sex będzie nie taki jak chciałam

A sex oralny On może traktować jako obraza i czuje on się na pewno z tym źle że nie może się Ciebie i Siebie doprowadzić do szczytowania

Eksperymentujcie bawcie się seksem nie podchodź do tego tak
poważnie

Powodzenia

Przepraszam, ale w tym poście nie ma żadnej myśli...

[jemsiebie]

może myśl jest w braku myśli

[wanillasky]

witajcie, ja dolaczam do watku, mam troche inny problem, ale w tym samym (mysle) temacie.
mianowicie jestem od niedlugiego czasu z partnerem, ktory w lozku jest niesamowity, jednak gorzej jest ze mna. Wiadomo kazdy facet inaczej jest wyposazony i w kwestii lozkowej nie ma mowy o tym zeby bylo nam dobrze, kiedy ja "przejmuje inicjatywe" czyli probuje swojej i tak kiepskiej kondycji ;pp i to pierwszy raz zdarza mi sie cos takiego, nie chce zeby taki zwiazek rozpadl sie z powodu sexu.. (moze to za duze slowa, ale boje sie zeby z czasem TŻ nie byl po stosunku rownie sfrustrowany jak ja obecnie, mimo, ze kiedy on goruje, ja odplywam pisze wiec bo moze ktoras was tez miala takie doswiadczenia i poradzi jaka pozycja bylaby najlepsza, zeby tez moc sie wykazac z gory dzieki

[Czarnulka_90]

Napisane przez wanillasky

witajcie, ja dolaczam do watku, mam troche inny problem, ale w tym samym (mysle) temacie.
mianowicie jestem od niedlugiego czasu z partnerem, ktory w lozku jest niesamowity, jednak gorzej jest ze mna. Wiadomo kazdy facet inaczej jest wyposazony i w kwestii lozkowej nie ma mowy o tym zeby bylo nam dobrze, kiedy ja "przejmuje inicjatywe" czyli probuje swojej i tak kiepskiej kondycji ;pp i to pierwszy raz zdarza mi sie cos takiego, nie chce zeby taki zwiazek rozpadl sie z powodu sexu.. (moze to za duze slowa, ale boje sie zeby z czasem TŻ nie byl po stosunku rownie sfrustrowany jak ja obecnie, mimo, ze kiedy on goruje, ja odplywam pisze wiec bo moze ktoras was tez miala takie doswiadczenia i poradzi jaka pozycja bylaby najlepsza, zeby tez moc sie wykazac z gory dzieki

a próbowałam pozycje tzw. jeźdzca przodem do partnera? Moim zdaniem w tej pozycji kobieta może sie mega wykazac

[Czarnulka_90]

Napisane przez wanillasky

witajcie, ja dolaczam do watku, mam troche inny problem, ale w tym samym (mysle) temacie.
mianowicie jestem od niedlugiego czasu z partnerem, ktory w lozku jest niesamowity, jednak gorzej jest ze mna. Wiadomo kazdy facet inaczej jest wyposazony i w kwestii lozkowej nie ma mowy o tym zeby bylo nam dobrze, kiedy ja "przejmuje inicjatywe" czyli probuje swojej i tak kiepskiej kondycji ;pp i to pierwszy raz zdarza mi sie cos takiego, nie chce zeby taki zwiazek rozpadl sie z powodu sexu.. (moze to za duze slowa, ale boje sie zeby z czasem TŻ nie byl po stosunku rownie sfrustrowany jak ja obecnie, mimo, ze kiedy on goruje, ja odplywam pisze wiec bo moze ktoras was tez miala takie doswiadczenia i poradzi jaka pozycja bylaby najlepsza, zeby tez moc sie wykazac z gory dzieki

a probowałaś może tzw. pozycji na jeźdzca przodem do partnera? Moim zdaniem w tej pozycji kobieta może się mega wykazac

[Dopamine99]

Problemem nie jest to, że Twój facet nie dochodzi, tylko brak komunikacji. Jak już nie chcesz się kochać, w momencie gdy jesteś już np zmęczona, to mu o tym powiedz.

Wiesz, jak mężczyzna widzi, że nie masz na niego zbyt często ochoty i podczas seksu leżysz jak kłoda, to nie będzie to dla niego satysfakcjonujące.

Powinniście się dogadać jaka długość stosunku Ci odpowiada, a po jakiej masz już dosyć. Mówisz, że pieszczoty oralne w Twoim wydaniu to kompletna klapa - to dlaczego nie nauczysz się robić to lepiej?

W Twojej wypowiedzi nic nie widzę na temat Twojej przyjemności z seksu, nic o tym, żeby Twój partner Cię zadowalał (chodzi mi o szczytowanie).

W seksie dla mężczyzny liczy się m. in. wrażenie jakie robi na partnerce. Wbrew pozorom mężczyźni nie są tacy prości, nie wystarczy tylko pokazać ciała, rozszerzyć nogi i pozwolić mu wchodzić. Tutaj trzeba trochę życia, radości, namiętności, jakiejś iskry, poczucia bycia atrakcyjnym dla partnera, które to bycie atrakcyjnym powinniśmy odczytywać z całości zachowania partera, a nie tylko ze słów i zapewnień.