Uwaga na Fitness - Glamour w Krakowie.

[cami3101]

Wszyscy, którzy tam pójdą zrozumieją o co chodzi, a tym, którzy już tam byli bo np. kupili karnet na grouponie- szczerze współczuję tej kiepskiej "inwestycji".

[Annaoj]

A co konkretnie masz na myśli. Twoj post jest bardzo zdawkowy

[garden_d]

Napisane przez cami3101

Wszyscy, którzy tam pójdą zrozumieją o co chodzi, a tym, którzy już tam byli bo np. kupili karnet na grouponie- szczerze współczuję tej kiepskiej "inwestycji".

Jeśli to ostrzeżenie to kiepskie- zero konkretów, tylko tajniki. Jak chcesz kogoś ostrzec to napisz co jest nie tak, bo w takim razie twój post trochę nie ma sensu.

[Annaoj]

to mi wygląda na robotę nieuczciwej konkurencji

[201704210903]

ja tam chodziłam i byłam niezadowolona, ale po prostu prowadzące i ćwiczenia mi nie podeszły...

[cami3101]

Napisane przez Mlebidakin

ja tam chodziłam i byłam niezadowolona, ale po prostu prowadzące i ćwiczenia mi nie podeszły...

Nie pracuję dla konkurencji ) od dwóch miesięcy regularnie ćwiczę i przy okazji sprawdzam oferty różnych klubów- dzięki temu trafiłam na Glamour-fitness.
Uściślając moją opinię, na szczególną uwagę zwracają:
1. nieprzyjemna obsługa (spróbujecie się tam dodzwonić żeby zarezerwować miejsce- ja nie mogłam choć próbowałam 2 tygodnie; na maile z zapytaniem lub prośbą o rezerwację również nikt nie odpisze; na miejscu rozmawiałam z Panią o krótkich blond włosach- nie znam imienia ale już wiem, że ta Pani "nie grzeszy" ani kompetencjami ani uprzejmością; na dodatek dowiedziałam się, że obowiązujący grafik jest znacząco inny od tego, który jest na ich stronie)
2. obskurne warunki (ciasna piwnica bez klimatyzacji, bród, nieprzyjemny zapach)
3. wyposażenie - bardzo ubogie i stare

Nie miałam okazji przekonać się jak prowadzone są zajęcia, ponieważ gdy poszłam tam, aby osobiście zapisać się na zajęcia to ww. czynniki skutecznie mnie odstraszyły
To wszystko- mam nadzieję, że teraz mój post jest nieco bardziej rzetelny i wiarygodny.
Pozdrawiam

[cami3101]

Witam ponownie
Nie pracuję dla konkurencji) od dwóch miesięcy regularnie ćwiczę i przy okazji sprawdzam oferty różnych klubów. Dzięki temu trafiłam na Glamour Fitness. Uściślając moją negatywną opinię, na szczególną uwagę zwracają:

1. brak właściwej obsługi (aby zarezerwować miejsce na wybranych zajęciach przez dwa tygodnie próbowałam dodzwonić się pod wskazany numer- nikt nigdy nie odebrał choć tel. nigdy nie był zajęty; na prośby/pytania wysyłane mailem również nikt nigdy nie odpowiedział; gdy poszłam tam osobiście "petentów" przyjmowała pani z krótkimi blond włosami, która, jak się okazało ani zbytnią ogładą/uprzejmością, ani kompetencjami nie grzeszyła; a na domiar złego okazało się, że grafik, który jest aktualny znacząco odbiega od tego, który jest na stronie klubu- jeśli nie wierzycie sprawdźcie sami);
2. warunki do ćwiczeń - obskurna i ciasna piwnica bez klimatyzacji, bardzo ubogie i zdezelowane przyrządy, brudno i brzydki zapach;

Nie miałam okazji przekonać się jak prowadzone są zajęcia bo ww. czynniki skutecznie mnie odstraszyły.

Mam nadzieję, że mój post jest teraz bardziej rzetelny i wiarygodny.

Pozdrawiam

[lochi]

Warunki ok nie grzesza nimi to prawda ze względów podtopienia nie jest wszystko skończone^^
Zajęcia wiekszośc w szybszym tempie niz normalnie;D
Za to od 3 tygodni zapraszam do mnie na zajęcia Hi low i BPu ogólnie klientki zadowolone i jakies urozmaicenie zajęc typowych dla Glamour^^
A Pani Agnieszka daje wycisk i to mega polecam taka formę!
Pozdrawiam i zapraszam

[kruellka]

Siłownia Glamure- omijać szerokim łukiem.

Zakupiłam karnet na gruponie, a tam co, smród kiła i mogiła.
Karnet open- a po 1h mnie wyrzucali mówiąc ze kolejka, że inni czekają, po prostu kpina. Wszystko mieści się w ciasnej piwnicy. Jak ja tam byłam to akurat z sufitu cieknął mocz bo pękła rura, fuj!

Nie wypowiadam się co do fitnessu i prowadzonych zajęć, bo po prostu nie było tam miejsca dla osób które wykupiły karnet na gruponie. Pozostała mi siłownia, na której nie dało się ćwiczyć- sprzęt stary i śmierdzący grzybem.

Odradzam każdemu zakup GRUPONU do tej siłowni, lepiej dołożyć kilka zł więcej i zapisać się gdzieś, gdzie warunki będą o niebo lepsze!

Siłownia ta mieści się na ok. 60 m2 jest ścisk i smród, a szatnia hmmm... koedukacyjna i wszystko w niej lata , bo nie ma szafek ale za to 2 krzesełka ogrodowe i ławeczka

Dodatkowo oburzona jestem faktem, że panie instruktorki przed wejściem do baraku-siłowni piją piwska! Instruktorki prowadzą JOGĘ i zajęcia SIŁOWNI z książki, ,śmiech na sali!

Odradzam! i dodam, że nie otrzymałam zwrotu kasy z gruponu

[Selenea]

Zgadzam się w 100% z poprzednimi opiniami!! Szkoda kasy!!! Najgorsza była ta niemożliwa rezerwacja zajęć na które trzeba było się zapisać!!!

[st95lp]

Dziewczyny czy może któraś z Was podzielić się jeszcze opiniami na temat Glamour fitness? Kupiłam teraz na grouponie karnet na 3 m-ce i zastanawiam się czy to nie był wielki błąd po tym co koleżanki wyżej piszą. Będę wdzięczna za opinie.

[201704210903]

Napisane przez st95lp

Dziewczyny czy może któraś z Was podzielić się jeszcze opiniami na temat Glamour fitness? Kupiłam teraz na grouponie karnet na 3 m-ce i zastanawiam się czy to nie był wielki błąd po tym co koleżanki wyżej piszą. Będę wdzięczna za opinie.

ja zobaczysz warunki to się troszkę zszokujesz.... a ćwiczenia zależą od prowadzących, mi nie podeszły, a tak szczerze to wycisku tam niet, wycisk to jest u Natali w tribal

[kruellka]

Napisane przez st95lp

Dziewczyny czy może któraś z Was podzielić się jeszcze opiniami na temat Glamour fitness? Kupiłam teraz na grouponie karnet na 3 m-ce i zastanawiam się czy to nie był wielki błąd po tym co koleżanki wyżej piszą. Będę wdzięczna za opinie.

Zajęcia z fitness z tego co ja zaobserwowałam stojąc w przejściu do sali gdzie znajduje się pseudo siłownia to trwa strasznie krótko. Dziewczyny gniotą się w piwnicznej klitce przerobionej na sale. Nigdy nie widziałam, żeby schodziły zgrzane tak wiec wnioskuje, że wycisku nie ma.

Mi nie było dane zapisać się na fitness, bo zbyt dużą ilość gruponów sprzedano. Gdy zwracałam się do Pani blondyny- tej co władała całą siłownią, nie mając pojęcia o zajęciach jakie wykonuje się na siłowni- z zapytanie po co tyle gruponów sprzedano skoro siłownia mieści się na tak małej powierzchni a sprzętu na jednej ręce zliczyć, to odparskiwała chamsko, że to nie ich wina i mam pisać do GRUPONU.
Do gruponu pisałam, jednak odpisali mi, że za mało otrzymali zgłoszeń, że w tej siłowni coś jest nie tak. W rezultacie nie otrzymałam zwrotu kasy.

Jak zobaczyłam, że znowu na GRUPONie zamieszono tą OKROPNĄ siłownie postanowiłam napisać, żeby ustrzec osoby mające zamiar kupić te karnety.

Mnie odstraszyło tam wszystko, jednak największy szok przeżyłam widząc zadowolone trenerki walące browary przed wejściem a później radośnie ćwiczące na sali! Kpina i śmiech.
Śmieszna sytuacja również była jak Pani blondyna tłumaczyła chłopaczkowi jakie ćwiczenia należy robić na sprzęcie dodam, że nie miała o tym pojęcia. Nie dość, że grupa ochlana piwskiem to jeszcze udająca trenerkę światowych polotów.
Szkoda nerwów, ja jedynie co tam robiłam to biegałam w okół stadionu-na którym mogłabym biegać za darmo. Panie na siłowni widząc obłożenie mówiły , że najlepsza jest rozgrzewka w okół stadionu- oczywiście to było na rękę, bo hmmm na siłowni na zepsutym rowerku i jednej urwanej bierzni rozgrzewki się nie zrobi.

Grupon to dziadostwo, nigdy więcej nic nie kupie tam. Zraziłam się siłownią, fryzjerem pietrzykiem co obsłużył mnie w 7 minut, tak więc wszystko na gruponie to dziadostwo

[crestfallen]

Jak to głosi stare polskie przysłowie "mądry polak po szkodzie". Tak, zakupiłam karnet open na 3 miesiące na fitness w wyżej wspomnianym klubie. Wczoraj poszłam pierwszy raz, jak ptworzyłam wrota owej piwnicy w twarz uderzyło mnie gorące powietrze o smrodzie grzyba, pleśni, potu, przepoconych skarpetek i starych trampek. Wogóle "salka" do ćwiczeń powaliła mnie na podłogę - kawałek korytarza odgrodzony pseudościanką podczas zajęć ścisk, że boisz się rękę wyprostować żeby komuś oczu nie wybić, zaduch taki, że aż lustro zaparowało i nic w nim nie było widać, ale pomijając to po około 30 minutach ćwiczeń na stepie zrobiło się tak duszno że nie było czym oddychać, a jakże by inaczej jeśli wokół jest 20 gorących i parujących ciał. Jeśli ktoś lubi wysiłek fizyczny w saunie to polecam
A szatnia... no cóż, zwykle w fitness klubach są jakieś szafeczki żeby zostawić swoje rzeczy, a tam... pomieszczenie które kiedyś służyło jako ✂✂✂✂✂✂✂nik albo natryski pełniące funkcję szatni, wszystkie ciuchy ✂✂✂✂✂✂✂nięte, że się już tak brzydko wyrażę, gdzie popadnie - na podłodze, na plastikowej ławeczce, na jakiejś pseudopółeczce... jednym słowem żenada.

Ogólnie warunki sanitarne pozostawiają tam wiele do życzenia, sterylnie to tam nie ma, może wychodzą z założenia, że w każdej chwili trzeba wzmacniać soją odporność...

Zapłaciłam już za ten grupon i nie ma szans odzyskania pieniędzy, więc obiecałam sobie, że pójdę chociaż z 10 razy żeby wykorzystać te 59 zł, nie podaruję, ale więcej kuponów już na gruponie ani żadnym okaziku nie zakupię. A wiele razy już korzystałam z gruponu i wszystko było w porządku, ale w przeciągu kilku ostatnich miesięcy niejednokrotnie się sparzyłam, jakoś oferty przestały być w 100% uczciwe.
Przeboleję jeszcze kilka tych zajęć w "glamuuur", ale do mojego ulubionego Multifitnesu na Chodowieckiego będę wracać na kolanach z prośbą o wybaczenie mojej podłej zdrady.

Dziewczyny naprawdę, ze szczerego serca odradzam Glamour. Lepiej już dołożyć te 40 zł i za 99zł już można mieć karnet w przyzwoitym fitness klubie i ćwiczyć w godziwych warunkach. W końcu powinna być to przyjemność a nie udręka.

[ewelcia282]

Jestem zmuszona zgodzić się z poprzedniczkami
Chodzę do tego klubu już ponad miesiąc . Warunki są marne- ciasno i brudno.
Jest to jeden z najtańszych fitness klubów w Krakowie ( nawet kupując karnet bez pośrednictwa gruupona czy okazika) wiec gdyby chociaż obsługa była miła to dało by się przymknąć oko na te spartańskie warunki, ale niestety....
Pani właścicielka, która prowadzi joge i pilates uprzejmością nie grzeszy, nawet widząc wielka kolejkę przy tzw " recepcji" idzie na papierosa, tłumacząc ze musi sie przygotować do zajęć.W jej przypadku chęć szybkiej kasy przezwyciężyła chyba zdrowy rozsadek, ponieważ wystawienie tylko karnetów na okaziku na raz, zaowocowało tym ze chętnych do ich wykorzystania jest mnóstwo- warunków i miejsca jak na lekarstwo. Efekt jest taki, że jeśli uda Ci sie poćwiczyć 1 na tydzień to jest sukces, wiec jesli ktos planuje regularnie ćwiczyc zeby schudnąć to ten klub bardzo skutecznie to uniemożliwia. Cytuje : "nie można zapisywać się na więcej niż 2 zajęcia w tygodniu" i : "nie można zostawać na zajęciach dłużej niż godzinę, żeby nie blokować miejsca dla innych dziewczyn" i to najlepsze : " jak się nie podoba to miejcie pretensje do grupona"żenada

Wielkie wyrazy współczucia dla Pani,która od niedawna pracuje na recepcji i wysłuchuje uzasadnionych skarg większości klientek.

A na koniec pochwała dla pani Agnieszki, daje fantastyczny wycisk na treningach i jako jedyna zna się na rzeczy ( niestety tylko 2 razy udało mi się dostać na jej zajęcia).

Pomimo tego ze mój karnet jest jeszcze ważny do końca grudnia postanowiłam przeniesc sie w inne miejsce, gdzie za kilka zlotych wiecej mozna pocwiczyc w przyzwoitych warunkach, a obsługa nie traktuje Cie jak wroga.

[st95lp]

No to jest już chyba przesada. Glamour fitness znów sprzedaje karnety na grouponie http://www.groupon.pl/oferty/krakow. Oni chyba już całkiem powariowali i ida na ilość. Ja jeszcze nie zaczełam chodzic na fitness z karnetu który byl 2-mce temu na grouponie a tu juz nastepny. Nie rozumiem tego. Piszecie ze przeludnienie, nie ma wolnych terminów a dalej sie oferują. Czy zgłaszał ktoś grouponowii jakie warunki panuja w tym "klubie"?

[2hot4you]

Jak dobrze, że tu zajrzałam...
a już miałam korzystać z tej cudownej "okazji".

[kamilora777]

Napisane przez 2hot4you

Jak dobrze, że tu zajrzałam...
a już miałam korzystać z tej cudownej "okazji".

To zupełnie tak jak ja

[2hot4you]

swoją drogą zanim wybiorę jakiś konkretny klub to mnie lato zastanie..

i chyba jednak zacznę uważać na te wszelkie "okazje".
Strona tego klubu wygląda całkiem przyzwoicie, a tam takie "cuda" z tego co mówicie..

[mala7788]

niestety tez kupiłam ten groupon ,ale jeszcze nie zdążyłam się wybrac... ale nie wiem czy jest sens iść skoro tak piszecie.. czy był ktoś tam teraz? jest nadal tak samo?czy może coś się zmieniło?

[ja :)]

Dziś znowu pojawił się kupon na roczny (!!!) karnet do tej siłowni/fitness za coś koło 250zł. Szkoda, że nie ma żadnej oficjalnej drogi na grouponie do udzielania opnii/komentarzy na temat danych miejsc..
Znów pewnie sporo osób wyrzuci pieniądze w błoto.

[karline]

uff dobrze ze poczytałam wasze opinie bo byl by klops ...

[Vardia]

A ja się nie zgadzam z powyższymi krytycznymi opiniami...
Zapisałam się do Glamour jakiś czas temu i jestem bardzo zadowolona.
Przede wszystkim mają bardzo niskie ceny - to najtańszy klub fitness jaki udało mi się znaleźć a ja jestem studentką i nie mam za dużo kasy.
Warunki wg mnie nie są "obskurne", po prostu lokal nie był dawno odnawiany. Wygląda to jak sale na WF w mojej starej szkole. Nie nowocześnie, nie designersko, trochę faktycznie zniszczone ściany. Ale mi to akurat nie przeszkadza. Sprzęt na siłowni jest nowy, oprócz może rowerka, po którym widać że jest stary ale działa ok. Szatnia jest malutka, po prostu wypłytkowane pomieszczenie z wieszaczkami.
Jeśli chodzi o fitness to jest super, ćwiczenia są bardzo dynamiczne i wykańczające. Nie mam żadnych zastrzeżeń dot. sprzętu.
Bywałam wcześniej w droższych siłowniach i faktyczne było tam więcej miejsca i ładniej urządzone, ale za taką cenę akurat nie na tym mi zależy....

[no one]

Ceny w Galmour wcale nie są niskie, są wręcz wyższe niż w Platinium na Lea. Oczywiście mówię o cenach standardowych a nie ofercie z grouponu, wiadomo to inna bajka.
Lokal pozostawia wiele do życzenia, pomijam wizualny aspekt sali, ale zupełny brak wentylacji jest nie do przyjęcia. Tam zawsze śmierdzi, nawet okien nie da się otworzyć żeby wentylować.
Na zajęcia trzeba się zapisywać z 2 tygodniowym wyprzedzeniem, a mimo to nie zawsze się uda wejść na salę, bo przyjdzie ktoś bez zapisów.
Nie wiem na której siłowni Ty byłaś, ale chyba na jakiejś innej. Poza bieżnią i urządzeniem do ćwiczenia nóg nic nie działa jak powinno.
Rowerek przy wyższym obciążeniu ma problemy, przeskakują pedały, a do tego licznik też nie działa. Wioślarz zupełnie popsuty, to samo ze stepem (złamana rama), atlas niestabilny.

Zajęcia fitness same w sobie są ok, szczególnie z Agą, ale to nie rekompensuje innych niedogodności.

[libertad]

Dziewczyny to świetna okazja żeby gruponowi i klubowi utrzeć nosa i zgłosić sprawę do UOKIKU. Wiem że zwykle nikomu nie chce się tracić czasu na dochodzenie swoich praw, ale jest was tak wiele że naprawdę warto moim zdaniem bo są podstawy do reklamcacji, zwrotu kosztów a może nawet odszkodowania

[Vardia]

@marasenha tak, bo założyłam konto po to, żeby się tu wypowiedzieć - po zapisaniu się na tą siłownię, koleżanka podesłała mi ten link.
Po prostu wg. mnie te warunki nie są obskurne a cena jest super-niska. Jakby nie ta siłownia to nie mogłabym nigdzie chodzić, bo mnie nie stać.

[st95lp]

Witajcie. Chodzę do tego "klubu" na siłownię od grudnia. Warunki nie byłyby obskurne gdyby właścielka choć trochę przyłożyła się od zadbania o to miejsce. Sam przykład sauny mów wszystko. Podłoga ścierana tak jest chyba raz na tydzień, zasłony prysznicowe zaszły grzybem, woda w "niby solance" brudna. Syf ogolnie. Na siłowni poza bieżnią, tak jak powiedziała No one nic nie działa sprawnie. Dobrze że choć na ta nieszczęsną siłownie nie chodzi wiele osób. W szatni ławki ogrodowe, śmieci i zero porządku. Wystarczyło by uprzątnąć to wszystko i już było by innaczej. Ale widać nikomu nie zależy na jakości tylko na kasie.

[extassy]

uffffffff dobrze ze znalalam ten watek. a miala sie tam zapisac bo blisko mam

[laura_ja]

Fitness - Glamour jest najgorszym miejscem w jakim byłam!!
Muszę przyznać że zajęcia nie są tam złe ale warunki TRAGEDIA!!!!
1. Lokalizacja trafić tam to już wyczyn
2. Piwnica, mała, zatęchnięta, brudno !!!
3. Sprzęt na fitnessie tragedia maty brudne i śmierdzące, stepów zwykle za mało (i trzeba udawać że się ma step ! i ćwiczyć)
4. Mało miejsca !!!! a czy nie łatwiej zrobić więcej zajęć i nie wpuszczać więcej niż zapisane 13 osób (ale na sali mieści się i 20 a może i więcej
5. Pani z recepcji TRAGEDIA ( i mówię o ciemnowłosej która po mimo tych już nie nastu lat żadnego uśmiechu nie opanowała)
Pierwszy raz się wypowiadam na jakimś forum ale lepiej chodzić w koło błoni niż zmarnować jakąkolwiek kasę i iść tam !!
A pomysł z dochodzeniem swoich praw jest b.dobry!!

[simarilion]

Zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci. Dalam sie nabrac i kupilam kupon na gruponie, a bylam raptem dwa razy na zajeciach poniewaz nie ma miejsca caly czas!!! Warunki sa spartanskie- w szatni nie ma szafek, torebke trzeba ze soba zabrac, sala do cwiczen to jest klitka, a nie sala- trzeba uwazac zeby nie dostac od kogos lub kogos nie uderzyc tak ciasno. Pani cwiczy sama dla siebie-niestety tak sie zajec nie prowadzi, bylam w innym klubie-nie bede pisac w jakim bo nie chodiz mi o reklame dla nikogo, po prostu jakosc zajec gdzies indziej jest diametralnie rozny- cwiczaca sie interesuje jak kto cwiczy a nie sama dla siebie, nie wspominajac o szatni i zapisach. Jak realizowalam karnet i musialam przyjechac na zpis-ok rozmumien. Ale jak chce zapisac sie na kolejne zajecia i slysze w sluchawce automatyczna sekret, ze mam przyjechac na zapis na drugi koniec miasta bo sie przez tel nie da to mnie szlak trafia.
Generalnie stracone pieniadze. ODRADZAM WSZYSTKIM. Grupon kupilam w listopadzie ub. roku, a widze ze procedura juz trwa od dluzszego czasu, szkoda ze nie weszlam na forum wczesniej, zostaloby mi troszke pieniedzy w portfelu na porzadne zajecia....

Napisane przez laura_ja

Fitness - Glamour jest najgorszym miejscem w jakim byłam!!
Muszę przyznać że zajęcia nie są tam złe ale warunki TRAGEDIA!!!!
1. Lokalizacja trafić tam to już wyczyn
2. Piwnica, mała, zatęchnięta, brudno !!!
3. Sprzęt na fitnessie tragedia maty brudne i śmierdzące, stepów zwykle za mało (i trzeba udawać że się ma step ! i ćwiczyć)
4. Mało miejsca !!!! a czy nie łatwiej zrobić więcej zajęć i nie wpuszczać więcej niż zapisane 13 osób (ale na sali mieści się i 20 a może i więcej
5. Pani z recepcji TRAGEDIA ( i mówię o ciemnowłosej która po mimo tych już nie nastu lat żadnego uśmiechu nie opanowała)
Pierwszy raz się wypowiadam na jakimś forum ale lepiej chodzić w koło błoni niż zmarnować jakąkolwiek kasę i iść tam !!
A pomysł z dochodzeniem swoich praw jest b.dobry!!