Kosmetyki Catrice - cz. III

[Lena_94]

Ciekawe te orzeszki
Chciałabym pójść obejrzeć nowości ale boję się bankructwa


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MissApple]

Zdublowałam sobie w sobotę rozświetlacz Catrice Candy Shock, tak się z nim polubiłam, że przyda mi się zapas. W opakowaniu jest co prawa dość ciemny (przynajmniej dla jasnych karnacji), ale na twarzy nie widać koloru a zamiast tego dostaję jak to ktoś tu już fajnie powiedział - efekt lekkiego fotoszopa Zresztą kupując na zapas chyba dobrze zrobiłam, bo prawie wszystkie rozświetlacze już zniknęły (wzięłam przedostatni i na moje oko ostatni niezmacany, niektórzy nigdy się nie nauczą że po coś są testery), więc mała szansa żeby coś przetrwało do przecen.

[Lungo]

Catrice Matchpoint: http://mapetitegloriole.blogspot.com...atchpoint.html

[Lena_94]

Napisane przez Lungo

Catrice Matchpoint: http://mapetitegloriole.blogspot.com...atchpoint.html

Nawet, nawet...
Coś bym upolowała


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Młoda86]

Napisane przez Lungo

Catrice Matchpoint: http://mapetitegloriole.blogspot.com...atchpoint.html

Wygląda całkiem nieźle

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tekila901]

Napisane przez Lungo

Catrice Matchpoint: http://mapetitegloriole.blogspot.com...atchpoint.html

wreszcie coś ciekawego a kiedy będzie w sprzedaży?

[Lena_94]

I czy w Polsce..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[katharsis]

Tyle zapowiedzi a w DE wciąż nie ma jeszcze limitki Hip Trip jestem w szoku, bo połowa maja już jest a zazwyczaj wystawiają zaraz na początku miesiąca... Pf.

[Pynia_28]

Napisane przez katharsis

Tyle zapowiedzi a w DE wciąż nie ma jeszcze limitki Hip Trip jestem w szoku, bo połowa maja już jest a zazwyczaj wystawiają zaraz na początku miesiąca... Pf.

Mama wczoraj do mnie dzwoniła i mówiła, że widziala Hip Trip u siebie w Dm-ie, więc może u Ciebie na dniach się pojawi
I jeśli dobrze ją zrozumiałam to chyba kupiła mi bronzer

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez Lungo

Catrice Matchpoint: http://mapetitegloriole.blogspot.com...atchpoint.html

Z chęcią przyjrzałabym się cieniowi C03, bazie pod cień, różowi w sztyfcie...

[MissApple]

Napisane przez Lungo

Catrice Matchpoint: http://mapetitegloriole.blogspot.com...atchpoint.html

Lakier Rockby i może balsamy do ust, ale w sumie to nie ma tam nic na czym by mi mogło jakoś specjalnie zależeć. Uparli się na te cienie wypiekane i wszędzie je wciskają:P

Szkoda że Siberian Call nie dotarło do Polski.

[tekila901]

Napisane przez MissApple

Lakier Rockby i może balsamy do ust, ale w sumie to nie ma tam nic na czym by mi mogło jakoś specjalnie zależeć. Uparli się na te cienie wypiekane i wszędzie je wciskają:P

Szkoda że Siberian Call nie dotarło do Polski.

nigdy nie miałam wypiekanych cieni. czym one się różnią od zwykłych? wyglądają na powiece jakoś specjalnie?

[katharsis]

Napisane przez tekila901

nigdy nie miałam wypiekanych cieni. czym one się różnią od zwykłych? wyglądają na powiece jakoś specjalnie?

Są trochę lepiej napigmentowane i połyskują się taką typową perłą (zwłaszcza te jasne odcienie) a ciemniejsze mają malutkie drobinki, które się pięknie mienią fajnie się ich używa na mokro. Polecam :P zwłaszcza te jasne, stanowią fajną bazę na całą powiekę i często ich używam zamiast rozświetlacza

[czuprynka]

Napisane przez tekila901

nigdy nie miałam wypiekanych cieni. czym one się różnią od zwykłych? wyglądają na powiece jakoś specjalnie?

Moje doświadczenia z wypiekanymi cieniami są takie:
- nakładane na sucho koszmarnie pylą
- nakładane na mokro dają efekt tafli, bardzo metalicznej
- z tych które ja mam, żaden nie grzeszy pigmentem (z tych co widzę w zapowiedziach nowej LE- też nie)
- są twardsze nieco od swoich prasowanych zwykłych braci (u mnie z tego tytułu sprawdzają się twardsze pędzle języczkowe)
- często napakowane są większymi drobinami brokatu, które lubią wpadać do oczu i je podrażniać

No i dodatkowo nie da się ich za bardzo zdepotować do palety, bo zazwyczaj nie mają tego metalowego pojemniczka, którym cień jest bezpośrednio pakowany.

I jednak mimo tych swoim niedociągnięć i tak kocham np. lunch at Tiffany's ze stałej oferty (gdyby jeszcze miał nieco mocniejszy pigment to chyba bym wykupiła cały jego zapas z szafy). Cudny taupe po prostu

[dimiti]

Napisane przez Lungo

Catrice Matchpoint: http://mapetitegloriole.blogspot.com...atchpoint.html

w sumie tylko balsamy ciekawe

Napisane przez MissApple

Zdublowałam sobie w sobotę rozświetlacz Catrice Candy Shock, tak się z nim polubiłam, że przyda mi się zapas. W opakowaniu jest co prawa dość ciemny (przynajmniej dla jasnych karnacji), ale na twarzy nie widać koloru a zamiast tego dostaję jak to ktoś tu już fajnie powiedział - efekt lekkiego fotoszopa Zresztą kupując na zapas chyba dobrze zrobiłam, bo prawie wszystkie rozświetlacze już zniknęły (wzięłam przedostatni i na moje oko ostatni niezmacany, niektórzy nigdy się nie nauczą że po coś są testery), więc mała szansa żeby coś przetrwało do przecen.

to teraz mi smaka na niego narobilas jutro pewnie bede musiala leciec do Natury go poszukac i roz z tej limitki tez mnie kusi i niebieski lakier

[czuprynka]

Napisane przez Lungo

Catrice Matchpoint: http://mapetitegloriole.blogspot.com...atchpoint.html

Tylko pen sticki i to w zależności od pigmentu (im więcej tym lepiej of kors) no i ten jaśniejszy róż- ciekawe jak na żywo. Ale za tylną część ciała nic mnie nie chwyciło, a co dopiero za serce

[tekila901]

dzięki dziewczyny za informację o wypiekanych cieniach. w taki razie raczej ich nie kupię, bo na co dzień nie lubię brokatu na powiekach. wystarczy, że świecę się w strefie T, a nie chcę wyglądać jak bombka

[Inkarnatka]

Napisane przez Lungo

Catrice Matchpoint: http://mapetitegloriole.blogspot.com...atchpoint.html

Tylko kredka do ust, ewentualnie róż w sztyfcie

Coś kojarzę (ale możliwe, że źle), że w którejś z nowych limitek Essence też są kredki/balsamy do ust a'la Revlon?

Jeśli tak, może ktoś oświecić?

[czuprynka]

Napisane przez Inkarnatka

Tylko kredka do ust, ewentualnie róż w sztyfcie

Coś kojarzę (ale możliwe, że źle), że w którejś z nowych limitek Essence też są kredki/balsamy do ust a'la Revlon?

Jeśli tak, może ktoś oświecić?

No jest jest, też kojarzę, ale w której? Zabijcie- nie wiem


Po chwili zastanowienia: A może to we tej przedostatniej limitce z C.? Tej z fajną nazwą- Glamazonia, czy jakoś tak?

[Kelpie]

W Toruniu wreszcie pojawiły się paletki widmo - nude

Wzięłam i się zakochałam.
Pojedyncze cienie bardzo lubię i przy paletce się nie zawiodłam.

Myślicie, że będzie w stałej ofercie bo zastanawiam się czy nie kupić na zapas...

[czuprynka]

Napisane przez Kelpie

W Toruniu wreszcie pojawiły się paletki widmo - nude

Wzięłam i się zakochałam.
Pojedyncze cienie bardzo lubię i przy paletce się nie zawiodłam.

Myślicie, że będzie w stałej ofercie bo zastanawiam się czy nie kupić na zapas...

Paletka nude? Tak, jest w stałej ofercie- weszła z tegorocznymi nowościami.

[Kelpie]

Napisane przez czuprynka

Paletka nude? Tak, jest w stałej ofercie- weszła z tegorocznymi nowościami.

Dzięki.

[Lena_94]

A ja jej jeszcze nie dorwałam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MissApple]

Napisane przez tekila901

nigdy nie miałam wypiekanych cieni. czym one się różnią od zwykłych? wyglądają na powiece jakoś specjalnie?

Jak dla mnie to te ostatnie propozycje od Catrice (znaczy Candy Shock - po obejrzeniu na żywo) po prostu wyglądają niemal identycznie. No i w sumie nie przepadam za marmurkami a perłę w makijażu redukuję do minimum albo nie używam wcale. Ale ładnie wyglądają w pudełku

Napisane przez czuprynka

No i dodatkowo nie da się ich za bardzo zdepotować do palety, bo zazwyczaj nie mają tego metalowego pojemniczka, którym cień jest bezpośrednio pakowany.

A mi Black or white swan się rozleciało nawet bez prób depotowania zawsze kosmetyczkę traktuję delikatnie, mimo to kiedyś zaglądam a tam łabądek mi fruwa w pudełeczku...

Napisane przez dimiti

w sumie tylko balsamy ciekawe

to teraz mi smaka na niego narobilas jutro pewnie bede musiala leciec do Natury go poszukac i roz z tej limitki tez mnie kusi i niebieski lakier

Nie jest to jakiś spektakularny efekt, niby nie widać, a jednak, jakoś tak świeżej, promienniej Bombki mi nie robi na pewno a muskam delikatnie całą twarz dużym pędzlem do pudru. Moim zdaniem rozświeltacz jest najbardziej udanym produktem w tej serii. U mnie się sprawdza w każdym razie Róż macałam drugi raz, ale tylko się utwierdziłam w przekonaniu, że to nie dla mnie. Zbyt błyszczący i zbyt cukierkowo "pinky" (w końcu Candy Shock) . I chyba trzeba sobie niezłą skorupkę zrobić na twarzy, bo wygląda na to że potrzeba wielu warstw do wydobycia koloru.

[dimiti]

no to będę musiała podejść i pomacać jak to na żywo z tą limitką jest. Czaiłam się na lakiery, ale oglądałam zdjęcia i czytałam, że dziewczyny są średnio zadowolone, więc chyba trzeba sobie darować i czekać na kolejne limitki

[czuprynka]

Napisane przez MissApple

A mi Black or white swan się rozleciało nawet bez prób depotowania zawsze kosmetyczkę traktuję delikatnie, mimo to kiedyś zaglądam a tam łabądek mi fruwa w pudełeczku...

No widzisz, mnie tak samoistnie popękał w opakowaniu róż z miami roller girl od E. A szkoda mi go bo bardzo lubię ten gradient kolorów Ale to akurat nie jest wypiekany produkt.

[Inkarnatka]

Napisane przez czuprynka

No jest jest, też kojarzę, ale w której? Zabijcie- nie wiem


Po chwili zastanowienia: A może to we tej przedostatniej limitce z C.? Tej z fajną nazwą- Glamazonia, czy jakoś tak?

Racja, racja To Glamazona katrisowa Na to bym nie wpadła Że Catrice wymyśli, żeby w dwóch następujących po sobie limitkach umieścić te same produkty tzn. te same typy produktów, bo odcienie i wzornictwo inne

[arrachne]

Napisane przez czuprynka

No widzisz, mnie tak samoistnie popękał w opakowaniu róż z miami roller girl od E. A szkoda mi go bo bardzo lubię ten gradient kolorów Ale to akurat nie jest wypiekany produkt.

O, mi ten róż spadł i popękał w drobny mak

[Lungo]

Dla niezdecydowanych- dzisiaj na moim blogu notka o pudrze rozświetlającym z Candy Shock: http://mapetitegloriole.blogspot.com...ock-puder.html + porównanie z innymi pudrami nadającymi się na całą twarz, zdjęcia rozświetlacza na twarzy i moja bardzo subiektywna opinia

[dimiti]

w sumie, to chyba trzeba oszczędzać na wyprzedaż w Rossie albo na kolejną limitkę bo nadal się zdecydować nie mogę czy coś chcę:P

[MissApple]

Napisane przez Lungo

Dla niezdecydowanych- dzisiaj na moim blogu notka o pudrze rozświetlającym z Candy Shock: http://mapetitegloriole.blogspot.com...ock-puder.html + porównanie z innymi pudrami nadającymi się na całą twarz, zdjęcia rozświetlacza na twarzy i moja bardzo subiektywna opinia

Musiałaś mieć pecha, bo moje opakowanie nie jest chybotliwe, wprost przeciwnie - dość ciężko się je otwiera. Mnie on odpowiada, ale tak jak napisałam wcześniej - nie jest to typowy rozświetlacz, raczej przypomina sprasowane kuleczki korygujące. W sumie nazwa nietrafiona. U mnie szop jest