|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra. |
|
Narzędzia |
2009-11-26, 11:35 | #1531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Jak to? Nie no chyba pokryje, tylko mogą wyjść troszkę jaśniejsze od reszty.
Edytowane przez Deborah100 Czas edycji: 2009-11-26 o 11:37 |
2009-11-26, 19:13 | #1532 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
no dobrze... raz kozie śmierć
idę "na helfy" |
2009-11-26, 21:57 | #1533 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Dostałam dzisiaj paczkę z Helfy. Przyszła Henna Hrnera amla i indygo Khadi. Po przeczytaniu ulotek zgłupiałam. Pierwotnie miałam zamiar zkorzystać z rady wyczytanej na forum do henny dodoac indygo i amle do tego 1 jajko herbata ocet balsamiczny i oliwa z oliwek następnie zostawić to na noc i farbowac. Ale wyczytałam ze po pierwsze henne zostawia się na noc a indygo nie a po drugie ze do indygo nie wolno dodawać oliwy. Z instrukcji wynika, że najpierw powinnam zafarbować włosy henną a dopiero potem indygo. Naprawdę zgłupiałam i teraz nie wiem już jak mam się do tego zabrać. Jaką ilość mieszanki powinnam przygotować na półdługie włosy? Pomóżcie proszę
|
2009-11-28, 14:24 | #1534 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 143
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
dosia na Twoim miejscu zrobiłabym tak: hennę z cytrynką (albo z octem, jak chciałaś) zostawić na noc. Tuż przed farbowaniem rozrobić indygo i dodać do henny, potem amlę i dopiero do gotowej mieszanki oliwę z oliwek. Jajko bym sobie darowała
|
2009-11-28, 17:50 | #1535 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
a chcesz otrzymać rudość czy bardziej brązy?
Ja bym radziła na oko zmieszać hennę, indygo i amlę. Pół na pół henny/indygo + trochę amli. Taką mieszanką zalać bardzo mocnym naparem z czarnej herbaty lub jak to woli sok z cytryny ( ale moim zdaniem wysusza włosy) i od razu nakładać na włosy, potrzymać z 3-4 h i po sprawie Ja tak zrobiłam, nie chciało mi się zostawiać henny na całą noc bo gdy tak zrobiłam z papki została jedna wielka zaschnięta skorupa. Dlatego od razu nakładam na włosy i kolor utrzymuje się o wiele dłużej niż niektórzy pisali. |
2009-11-28, 20:45 | #1536 | ||
Przyczajenie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
jedynie siwe wychodzą kilka tonów jaśniejsze co sprawia, że fryzura wygląda jak drobniutki baleyage (po kilku tygodniach siwki płowieją i stają się jasnorude, co już nie do końca mi odpowiada), jednak reszta włosów nadal wygląda super, u mnie henna się nie zmywa - z czasem włosy tracą na "czerwoności", ale wyglądają jak pofarbowane fajnym kolorkiem dodam jeszcze, że farbuję henną z mazideł, trzymam błotko 5-6 godzin; za 1. razem farbowałam mieszanką 2/3 henna + 1/3 indygo (bałam się marchewki), ale później farbowałam samą henną i kolor był niemal identyczny, lżejszy... dzisiaj zamówiłam hennę w helfach i swoimi nowymi doświadczeniami na pewno się z Wami podzielę! tymczasem polecam hennę wszystkim niezdecydowanym ---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ---------- Cytat:
rozrobiony podczas wcześniejszego farbowania nadmiar henny miałam zachomikowany w zamrażarce, a ponieważ odrosty były już dość widoczne postanowiłam odświeżyć fryzurę i pofarbować włoski wyjęłam więc zamrożoną hennę rano z zamrażarki żeby do wieczora odtajała... niestety mam bardzo absorbującą pracę, nie miałam czasu na farbowanie, o hennie zapomniałam, wreszcie po jakiś 3 dniach przypomniałam sobie o niej i schowałam do lodówki żeby się nie zepsuła po ok. 2 tyg. historia się powtórzyła: miałam farbować, wyjęłam z lodówki i znowu brak czasu... w końcu po kolejnych 2 tyg. miałam wolny wieczór i postanowiłam wykorzystać błotko, jednak naszły mnie obawy czy w ogóle ta henna jeszcze się do czegokolwiek nadaje?? (masa ściemniała i lekko wyschła) i co może stać się z moimi włosami?? jednak koszmarne odrosty i kasa wydana na hennę spowodowały, że postanowiłam zaryzykować! i co się stało? nic! tj. właściwie stało się! wyszedł mi najfajniejszy kolor ze wszystkich dotychczasowych, bardziej głęboki, szlachetny, byłam zachwycona! myślę, że czas zadziałał na korzyść i po prostu więcej barwnika się uwolniło i to zapewne miało wpływ na kolor jako ciekawostkę, pod koniec tej długiej i nudnej historii, podam, że hennę rozrabiam sokiem pomarańczowym (bez cukru/słodzika w składzie) a nie cytrynowym, ponieważ uważam że jest delikatniejszy od cytrynowego; fajnie też sprawdza się macerat z marchewki dodany do henny - nadaje włosom ciemnoczerwone refleksy i odcień, czasami dodaję go też do odżywki do włosów dla odświeżenia koloru sorry za ten wywód, ale może się to komuś przyda
__________________
Oriflame - bądź piękna, zarabiaj, baw się! lub zamów kosmetyki u mnie Beata http://pl.oriflame.com/recruits/onli...ponsor=1813769 u mnie jak zwykle kolorowy zawrót glowy |
||
2009-11-30, 13:36 | #1537 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
hejka
dostałam paczuszkę z helfy no i oczywiście mam wątpliwości: 1. pisałyście o zalewaniu herbatą i oliwą - co to daje? 2. jak długo mam trzymać papkę na włosach? 3. ile łyżek radzicie użyć - mam włosy do łopatek pozdrawiam serdecznie |
2009-12-01, 03:41 | #1538 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
nenya - nie wiem jaką hennę kupiłaś. Ja używam "Heenara" i - jak czytam wypowiedzi w tym temacie - stosuję trochę inną metodę niż dziewczyny.
Na włosy lekko poza ramiona zużywam paczuszkę 100 gramową, bo lubię dużo i gęsto. Rozrabiam esencją z czarnej herbaty. Tak mnie nauczyła zaprzyjaźniona Algierka. Daje to podobnież tzw. głębię koloru. Jako ostatni składnik dodaję sok z 1/2 cytryny - dla utrwalenia koloru. Z reguły wystrzegam się cytryny, bo akurat mnie baaargdzo wysusza włosy. Czasem dolewam też trochę czerwonego wina. Wtedy już bez cytryny. Papka ma konsystencję budyniu. Zawsze nakładałam hennę natychmiast po jej rozrobieniu. Obecnie preparat - za podszeptami innych Wizażanek - dojrzewa całą noc. Zbytniej różnicy nie widzę. Innych ulepszaczy do rozrabiania nie używałam. Hennę na włosach / głowie "trzymam" minimum sześć godzin. To zioła, więc muszą mieć czas do pracy. Na to folia + wełniana czapka. Spłukuję i jako ostatnia : płukanka octowa. Używam wyłącznie octu spirytusowego. Inne - jak na mój gust - nie dają pożądanego efektu. Ot i to cały rytuał w moim wydaniu. Końcowy efekt jest w 90 % uzależniony od koloru naturalnych włosów . |
2009-12-01, 10:37 | #1539 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Haroldin
kochana czy ty spać nie możesz? no tak, masz rację proszę o radę a nie piszę co kupiłam no więc wybrałam KHADI - henna z amlą w metalowej puszeczce 150g mam naturalne czarne włosy, teraz niestety już dużo siwych widać. czy sok z cytryny nie przyczynia się do jasniejszego koloru? |
2009-12-01, 11:56 | #1540 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Ano - nie mogę ! "Robię" za odźwiernego dla moich czworonogów .
Co do mieszanek - nie wiem, nie pomogę, nie stosowałam. Może inna dziewczyna Ci pomoże. Czy cytryna rozjaśni ?! Nie wiem. Omijam ją dziesiątą ulicą, bo mnie szkodzi. Na ciemnych włosach henną uzyskasz tylko czerwono - rudawy odcień. Na siwych będziesz miała śliczny, o parę tonów jaśniejszy balejaż. Sukcesu życzę ! |
2009-12-01, 16:40 | #1541 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
ok, jutro próbuję
czworonogi mówisz?... wiem coś o tym, właśnie męczę się z 7 tygodniowym szczeniakiem - to zupełnie jak mieć niemowlaka, tylko że niemowlę tak nie gryzie postawiła całą rodzine na nogi, no i resztę zwierzaków... |
2009-12-02, 14:26 | #1542 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
Biję się z myślami już dobry tydzień, bo - od lat trzymam się henny i dobrze mi nią. Uczula nie tyle rzeczy, że zwyczajnie mi się już nie chce sprawdzać, czy ta farba też, czy może akurat nie. A henna nic mi nie robi. Ale ostatnio tak siwieję ;( No, starość nie radość... A odrosty szaleją i to srybrne... I tak się zastanawiam, czy może by nie spróbować jakiejś farby i np. nie mieć raz, dla odmiany, koloru, który nie będzie jakimś odcieniem rudego. Pamiętam, że pisałaś, że Ce-Ce dobre nie były...
__________________
Czytadła na wakacje szukają nowych domków! |
|
2009-12-03, 03:27 | #1543 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Dziewczyny wybaczcie malusieńki off-topic .
Plurabellle - jam jest straszliwy wrażliwiec i wszystko z Ce-Ce było dla mnie wręcz szkodliwe. Po szamponie niesamowita migracja włosów, po farbie - zniszczone włosy {musiałam obciąć 20 cm.}. Ostatnio - o ile mnie pamięć nie myli - fryzjerka używała farby Martix'a. W nadchodzącym tygodniu - sprawdzę. Jakby co, to skoryguję informację. Po ostatniej koloryzacji jestem mega zadowolona. Kolor trochę przekłamany, bo był właśnie na hennę nakładany. Powtórka około 17-go. Dość długo stosowałam hennę, ale nigdy nie miałam takich efektów, o których piszą Dziewczyny. Włosy miałam matowe, zupełnie nie gładkie i wcale nie czułam, aby zaistniał efekt ich "pogrubienia". Złamałam się i próbuję chemię. |
2009-12-03, 07:49 | #1544 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Ja już jestem po swoim pierwszym farbowaniu henną. Wyszło super. Dokładnie taki kolor jaki chciałam uzyskać czekoladowy brąz. Włosy są świecące i miękkie. Mankament taki, że strasznie długo to wszystko trwa a włosy tak dziwnie pachną. Zrobiłam 50gram henny+100g indygo i 50 amla. Kolorek super. Nie zrobiłam płukanki z octu bo nie wiedziałam jakie proporcje a już nie miałam czasu przegrzebać wątku od nowa.Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję za rady.
|
2009-12-03, 08:03 | #1545 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
hej dziewczyny
oj cięzko było.... nikt mi nie powiedział że to tak trudno się rozprowadza wytrzymałam 2 godziny - głowa zaczęła mnie boleć juz wiem że nie moge dodawać soku z cytryny - strasznie mi włosy wyschły nałożyłam olej monoi z B.U. więc końcowy efekt zobaczę dopiero po umyciu włosów bo teraz mam pozklejane strąki mam pytanie: jak usunąć pofarbowaną skórę głowy - wyszła mi marchewka... Helfy mają w swojej ofercie mydła i peelingi do włosów - co o tym myślicie i drugie pytanie: jak szybko mogę nałozyć następną hennę? serdecznie pozdrawiam |
2009-12-03, 08:38 | #1546 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 4 492
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Witam,
Trafiłam na wątek przypadkiem, ale cieszę się, bo właśnie noszę się z zamiarem ufarbowania włosów. Mam włosy do łopatek, brązowe, nigdy nie farbowane. Nie chcę drastycznie zmieniać koloru, chciałabym poglębić ich odcień, nadać wyrazu. I nie wiem czy dobrze myślę, żeby właśnie henna to zrobić. Myślałam nad Loreal Casting też... Nie chcę tylko na pewno żeby moje włosy miały odcień rudego, czerwonego- nic z tych rzeczy. Po prostu brąz, nie za ciemny. Jestem kompletnie zielona w sprawach henny, czytam wątek, ale przeczytalam dopiero 1/3. Podpowiecie? |
2009-12-03, 15:02 | #1547 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
hej lukrecja
ja też jestem zielona ale znalazłam dosyć fajny i łopatologiczny opis: http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27 może to ci pomoże |
2009-12-03, 15:58 | #1548 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
To już nie chcę chemicznej... Ale też i poza Twoja wypowiedzią czytalam, że Ce-Ce to Ja właśnie też jestem wrażliwiec i mam alergię na różne dziwne rzeczy (np. niektóre linie kosmetyków "hipoalergicznych" A ja mam wrażenie pogrubienia i nabłyszczenia, ale tylko po farbowaniu i nie przez długi czas, potem włosy matowieją i henna mi je wysusza trochę, a i tak mam suche. No i jeszcze jest "czas kaloryferów". Na razie zainteresowalam się "naturalną pielęgnacją", smaruje olejami i jakby jest poprawa. Właśnie sobie zamówiłam olej monoi (czyli kokosowy "stuningowany" jakąś gardenią z Hawajów - tak się je odmienia?, która to gardenia podobno jeszcze lepiej dziala na włosy). Olej kokosowy świetnie mi dziala na włosy, więc może z tą gardenią to już w ogóle będzie cudnie?
__________________
Czytadła na wakacje szukają nowych domków! |
|
2009-12-03, 16:22 | #1549 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
Nie mieć problemów z pobrudzonym czołem = po nałożeniu usunąć nadmiar henny wacikiem i okręcić głowę watą z metra. 2-gie - jak odrosty zaczną być widoczne. Ja farbowałam co dwa tygodnie. Płukanka z octu {ja używam spirytusowego} : trochę octu do szklanki / kubka i dopełnić ciepłą wodą. Wsadzić palec i spróbować. Musi być ledwo kwaśne. Jak zbyt kwaśne - odlać, dopełnić i spróbować. Spłukać tym włosy, uważająć aby nie nalać do oczu i cała filozofia. Nie spłukiwać wodą. Zapach zginie. |
|
2009-12-03, 19:31 | #1550 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
dzięki Heroldin
dzis umyłam i skóra prawie czysta a nic się nie stanie jesli położę nową hennę np za 4 dni? Plurabelle ja też zaczęłam stosować olejek Monoi z Frangipani - zapach mnie oszołomił, a jak z efektem - nie wiem , za krótko go mam |
2009-12-04, 22:24 | #1551 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: --
Wiadomości: 795
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Witam serdecznie Przejrzałam już sporo postów o farbowaniu chną/ henną i prawdę mówiąc trochę zgłupiałam Mógłby mi ktoś "łopatologicznie" napisać, czy kolor się zmywa na tyle, żeby w razie potrzeby(czyt. niechciany skutek) wrócić do normalnego i co dokładnie powinnam kupić, aby z ciemnego blondu/jasnego brązu uzyskać odcień ciemniejszy, ale broń Boże marchew czy czarny Bardzo proszę o pomoc, bo spotkałam się już z najróżniejszymi opiniami, a coś czuję, że tu będą najprawdziwsze: cmok: Pozdrawiam
|
2009-12-06, 07:42 | #1552 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Witam.
W wakacje pofarbowałam włosy na czarno, farbą zmywalną, która jednak nie zeszła.. Mój naturalny kolor włosów to brąz, a odrosty wyglądają bardzo nieestetycznie.. ;/ Dlatego też chcę sie pozbyć czarnego koloru, ale nie chce już truć włosów chemią. I tu moje pytanie: Czy henna pokryje czarny kolor? |
2009-12-06, 11:57 | #1553 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: farbowanie po hennie ;)
Hej dziewczyny!
Czy mogę potraktować moje włosy,henna w odcieniu miedzianym,po tygodniowym farbowaniu szamponem koloryzującym z Castinga (bez amoniaku)? Nie chciałabym mieć "trawnika" na głowie Z góry dziękuje za odp. |
2009-12-07, 19:07 | #1554 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 191
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Wątpie żeby Ci wyszedł "trawnik". Jak się boisz to spróbuj najpierw na pasemku. Ja np od razu nałożyłam na farbowane i rozjaśniane pasemka i wyszedł mi bardzo ładny rudy. Jeśli robisz czystą chną to nie przeraź się początkowym kolorem, po kilku dniach robi się on bardziej stonowany.
__________________
Niemożliwe jest możliwe |
2009-12-08, 08:51 | #1555 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
W moim przypadku włosy zawsze farbowałam Castingiem,zawsze były to odcienie brązu (naturalny kolor włosów mam bardzo jasny brąz lekko wpadający w kasztan) i trzymały się naprawdę,za długo...(nawet do pół roku! ) ostatnio,farbowałam już spore odrosty (zrobiłam sobie rok przerwy,by włosy mogły się zregenerować) i postawiłam na "Bursztyn" również z Castinga niestety kolor choć piękny,utrzymał się zaledwie tydzień! a bardzo dbałam o to,by się nie spłukał.Pomyślałam więc o hennie,kolor "Miedź" ale mam dylemat.W drogerii widziałam dwa rodzaje: -proszek -płyn/farba Co byście poleciły dziewczyny?Chciałabym coś bezpiecznego a zarazem ładnie kryjącego i utrzymującego się |
|
2009-12-08, 13:09 | #1556 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 191
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
W płynie to ma dosyć dużo domieszki chemii więc osobiście polecam w proszku z kwaśną wodą(z sokiem z cytryny). Trudniejsze w użytkowaniu nakładając ale bezpieczniejsze dla włosów
Na początku kolor będzie szybciej się wymywał ale po kilku farbowaniach już dużo wolniej. Zaletą jest to, że można bardzo często farbować. Ja czystą chnę bez żadnych domieszek używałam co dwa tygodnie.
__________________
Niemożliwe jest możliwe |
2009-12-08, 19:04 | #1557 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Nie usuwaj skóry
Wystarczy wymyć (Ja zmywam szamponem zwykle i schodzi) Cytat:
Zapach - oszołomił na plus czy na minus? Cytat:
W dużym stopniu mogą być pomocne tabele kolorystyczne, ktore można znaleźc np. na stronach sklepów internetowych z henną itp.. Na przykład tutaj albo tutaj.
__________________
Czytadła na wakacje szukają nowych domków! |
||
2009-12-09, 07:56 | #1558 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Hej Laseczki
straszna ta pogoda... zimno, mokro, ponuro brrrrrrrr Ecliptę sobie zakupiłam, wczoraj trzymałam godzinkę - efekt to taki błysk na włosach jakiego już dawno u siebie nie widziałam Plurabellle Frangipani inaczej plumeria inaczej kwiat hawajów - u nich to rośnie na każdym kroku. właśnie zamówiłam sobie nasiona tej roślinki zapach jest cudowny!!! paskudzę nim końcowki włosów ale troszku bo okrutnie tłusty, dodaję do serum na buzię i na dekolt, do balsamu do ciała przestałam używac perfum mam pytanie: czy do henny można dodać balsam henna wax coby się lepiej rozprowadzało? pozdrawiam serdecznie |
2009-12-09, 21:43 | #1559 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Nenya, nakręcam się więc coraz bardziej na ecliptę i olej monoi.
Nie próbowałam dodawać WAXu do henny. Nie lubię WAXa, wywaliłam słoik z 70% niezużytej zawartości, bo stał i nic. Ale może problemy z nakładaniem bior Ci się stąd, że nie masz dokładnie rozrobionej henny? Na początku też tak miałam - niejednorodna mieszanina pełna grudek, którą trudno rozprowadzić i jeszcze "faza wodna" wypływająca spod czepka Nauczyłam się, że trzeba "ukręcić" dosyć jednorodną mieszankę o takiej konsystencji, jak maja pianki do włosów, itp. Najlepiej to robić dodając wodę stopniowo i dolewając jej tak, żeby powstające mazidło dało się dobrze nałożyć i pokryło włosy, a nie spadało w kawałkach czy spływało z nich. Nie udało mi się to tylko z henna blond (która zawiera rumianek, nadający paskudny poślizg i który czasem mnie uczula ;/, ale dzięki temu, że miał poślizg i większość w ogóle nie chciała mi się trzymać na włosach, tego akurat uniknęłam ;P)
__________________
Czytadła na wakacje szukają nowych domków! |
2009-12-11, 08:29 | #1560 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Plurabellle
a po ukręceniu mieszanki zostawiasz na noc czy od razu nakładasz? |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:14.