Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY

[Shazney]

Od 1,5 tygodnia używam kremu kojącego dla cery tłustej firmy Bandi. I coś mi się zdaje, że pozostanie ze mną na dłużej . Przede wszystkim nie zapycha, nawilża, stanowi doskonałą bazę pod makijaż. Nie matuje zbyt rewelacyjnie, ale też nie przetłuszcza twarzy.

[biala]

Shazney
Gdzie kupiłaś ten krem? W ich internetowym sklepie?
...a jak jest ze składem?

[AaaaNiaK]

Napisane przez aneta12182

Dziewczyny, pomóżcie, bo po kilku godz. szukania w necie mam istny mętlik w głowie i nadal wiem tyle, co przed poszukiwaniami. Szukam podkładu mineralnego do 100 zł, by wreszcie zmatowił mi tą tłustą cerę chociaż na 2 godz. (nawet revlon nie pomagał!), a krycie może być średnie, jak coś to ukryję korektorem. Pomożecie?

Ja używam podkładu i pudru Clinique - niesamowicie matują. Korektor antybakteryjny też jest super Ale cena jest trochę wyższa, ok. 130 zł. Myślę jednak, że warto. Jest duży wybór, na pewno coś dla siebie byś znalazła

[netkaa00]

Kochane czy mogłybyście ocenić plan mojej pielęgnacji?
Mam cerę tłustą, wągry i grudki, czasami wyskoczy coś większego.. Leczę się hormonalnie u endokrynologa, jenak chciałabym to wszystko jakoś wspomóc..
Proszę o ocenę, rady i wskazówki

1. Do mycia twarzy zakupiłam emulsję LUBEX - fajnie nawilża, koi skóre, leczy wypryski, zauważyłam poprawę po tygodniu stosowania rano i wieczorem.. Zauważyłam tylko takie dziwne zjawisko.. Jakby przewilżenie skóry? Zastanawiam się nad zakupem jeszcze jakiegoś żelu oczyszczającego np. La Roche Posay albo Bioderma? Rano żel oczyszczający, wieczorem Lubex.
2. Myślę nad zakupem kremu na noc Effaclar Duo albo Effaclar K.. Nie wiem który będzie bardziej odpowiedni do mojej cery
3. Na dzień chciałabym coś normalizującego-matującego? Moją cere naprawde ciężko przesuszyć.. Myślałam o tym preparacie z Biodermy korygującym i zwężającym pory.. Ale czy to nie będzie się "gryzło" z Effaclarem? Może coś polecicie?
4. Chciałabym kupić coś "na wszelki wypadek" nawilżającego, napewno się przyda po wizytach u kosmetyczki... Planuję zakupić Effaclar H.. Tylko tu znowu pytanie, czy te 3 produkcty będą do siebie pasowały?
5. Tonik i filtr.. ? Nie mam pomysłu, choc przejżałam całe KWC.. Może tonik też z La Roche Posay Effaclar?
6. Do demakijazu używam płynu miceralnego Perfekty i mi nawet odpowiada.. Chociaż zastanawiam się nad zmianą na Ziaja Sopot?
7. Maseczki mam z Himalaya Herbals - taką zieloną z miodli indyjskiej i jakąś peel off, jestem zadowolona

Co wy na to? Z czego zrezygnować, co wprowadzić?
Będę wdzięczna za wszystkie porady

[kaledonia]

Napisane przez netkaa00

Kochane czy mogłybyście ocenić plan mojej pielęgnacji?
Mam cerę tłustą, wągry i grudki, czasami wyskoczy coś większego.. Leczę się hormonalnie u endokrynologa, jenak chciałabym to wszystko jakoś wspomóc..
Proszę o ocenę, rady i wskazówki

1. Do mycia twarzy zakupiłam emulsję LUBEX - fajnie nawilża, koi skóre, leczy wypryski, zauważyłam poprawę po tygodniu stosowania rano i wieczorem.. Zauważyłam tylko takie dziwne zjawisko.. Jakby przewilżenie skóry? Zastanawiam się nad zakupem jeszcze jakiegoś żelu oczyszczającego np. La Roche Posay albo Bioderma? Rano żel oczyszczający, wieczorem Lubex.
Lubexu nie można stosować długo i stale, to jest lek dlatego też takie reakcje może wywołać. Mnie nie zaszkodził,ale on jest mocny. La roche testowałam, dobrze oczyszcza,aż dla mnie za mocno (ale ja jestem już 25+). Łagodniejszy u mnie Iwostin Purritin niż te dwa.
2. Myślę nad zakupem kremu na noc Effaclar Duo albo Effaclar K.. Nie wiem który będzie bardziej odpowiedni do mojej cery
Miałam próbki obu i nie jestem w stanie ich porównać na dłuższa metę. Ja używam Purritin na noc z kwasami.
3. Na dzień chciałabym coś normalizującego-matującego? Moją cere naprawde ciężko przesuszyć.. Myślałam o tym preparacie z Biodermy korygującym i zwężającym pory.. Ale czy to nie będzie się "gryzło" z Effaclarem? Może coś polecicie?
Wszelkie preparaty zwężające pory to wg mnie "pic na wodę". Lepszy byłby filtr np La Roche Anthelios XL.
4. Chciałabym kupić coś "na wszelki wypadek" nawilżającego, napewno się przyda po wizytach u kosmetyczki... Planuję zakupić Effaclar H.. Tylko tu znowu pytanie, czy te 3 produkcty będą do siebie pasowały?
Polecam Humektan, prosty krem, rzadki trochę,ale dobrze nawilża trądzikową skórę i mnie nie zapchał.
5. Tonik i filtr.. ? Nie mam pomysłu, choc przejżałam całe KWC.. Może tonik też z La Roche Posay Effaclar?
Za tonik wg mnie nie ma co przepłacać, cudów nie czynią. Używam najczęściej Ziaji Nuno i jak dla mnie ok.
6. Do demakijazu używam płynu miceralnego Perfekty i mi nawet odpowiada.. Chociaż zastanawiam się nad zmianą na Ziaja Sopot?
Sopotu Ziaji nie polecam do takiej cery,poza tym kiepsko zmywa makijaż.
7. Maseczki mam z Himalaya Herbals - taką zieloną z miodli indyjskiej i jakąś peel off, jestem zadowolona
Miałam i też mi pasuje ta z miodli, 2 nie znam.
Co wy na to? Z czego zrezygnować, co wprowadzić?
Będę wdzięczna za wszystkie porady

Moim zdaniem zbyt dużo tu preparatów nastawionych na matowienie i silnie wysuszających (lubex, żel La Roche),lepiej postawić na nawilżenie i filtry na dzień (kremy na noc wymienione mają kwasy).
Również leczę się hormonalnie Jestem wierna Iwostinowi od lat (głównie krem na noc i żel),za wyjątkiem filtru La Roche.

[Shazney]

Napisane przez biala

Shazney
Gdzie kupiłaś ten krem? W ich internetowym sklepie?
...a jak jest ze składem?

Tak, kupiłam go za pośrednictwem sklepu internetowego. Z tego co wiem można napisać do nich prośbę o próbki - myślę, że to dobre rozwiązanie, bo kremik kosztuje 37zł.

Bardzo trudno jest mi dobrać odpowiedni krem, jak do tej pory to jedyny tego typu produkt, który służy mojej kapryśnej cerze.

Na stronie podany jest okrojony skład aktywnych substancji: masło Shea, olejek migdałowy, witamina A, witamina E, ekstrakt z owoców borówki, alantoina, biopolimer.

A ja podaję dokładny:
Aqua, Shea Butter, Dimethicone, Sodium C 8-16 Isoalkylsuccinyl Lactoglobulin Sulfonate, Glycerin, Propylene Glycol, Octyl Stearate, Stearyl Alcohol, Arachidyl Behenyl Alcohol, Witch Hazel Distillate (Hamamelis Virginiana), Titanium Dioxide, Alumina, Stearic Acid, Potassium Thiocyanate, Lactoferrin, Lactoperoxidase, Glucose Oxidase, Glucose, Pentaacetate, Panthenol, Retinyl Acetate, Retinyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Hydrogenated Soy Lecithin, Hyaluronic Acid, Chondroidin Sulphate, Steareth-7, Steareth-10, Polyacrylamide, C 13-14 Isoparaffin, Laureth-7, CI 77891, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Arachidyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Parfuum, D-Limonene, Linalool

[marcheweczka]

A ja po raz enty polecę serię Best firmy Herba Studio, moje odkrycie roku! Kremik z tonikiem w duecie zdziałały cuda z moją cerą, jest nawilżona, bez gul, coś tam wyskoczy czasem, ale to głównie z powodu regularnego oczyszczania spowodowanego samorobionym kremem z 2% LHA.
Podaję linki do KWC:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...radzikowej.htm
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...radzikowej.htm

[Ciemnooka_]

Cześć dziewczyny,
chciałabym prosić Was o pomoc w zakresie pielęgnacji mojej cery która jest mieszana (ale idzie chyba bardziej w stronę normalnej niż typowo tłustej) i jest problematyczna. Mam lekko rozszerzone pory u nasady nosa, z wągrami praktycznie nie mam problemu — tylko kilka, drobnych na nosie. Mam trochę zaskórników zamkniętych na czole, ale tylko kilka, natomiast moim problemem są okolice żuchwy, skroni i policzki (czasem też wyskoczy mi coś na czole). W tych miejscach mam zaskórniki zamknięte (policzki, żuchwa) i robią mi się bolące podskórne pryszcze, takie ze stanem zapalnym, nie wiem jak to wyjaśnić. Nie znam się kompletnie na biochemii dlatego proszę o Was o radę.

Jeśli chodzi o moją dotychczasową pielęgnację to wygląda ona następująco:
RANO:
myję buzię żelem Ziaja TinTin, przecieram ją tonikiem z tej samej serii i smaruję kremem ogórkowym Ziaji + makijaż (chyba, że nie wychodzę z domu to się nie maluję).
WIECZOREM:
zmywam makijaż mleczkiem i następnie myję buzię żelem Ziaja TinTin, przecieram ją tonikiem z tej samej serii i smaruję na noc kremem antybakteryjnym Dax Cosmetics Perfecta No Problem.

Dodatkowo 2 razy w tygodniu robię peeling morelowy St. Ives (jeśli akurat mam dużo wyprysków ze stanami zapalnymi to zamieniam go na enzymatyczny peeling z białą glinką American Smooth z Dermiki) i następnie nakładam maseczkę z zielonej glinki (najczęściej Rossmann Synergen).

Możecie coś na to poradzić, może któraś z Was też miała ten "bolący" problem? Ja zamierzam się wybrać mimo wszystko do dermatologa ale może macie jakieś naturalne sposoby na taki problem?

Dodaję zdjęcia ... Może coś pomogą.

[Callitus]

Ja bym zmieniła krem Perfecty, myślę, że on Ci robi sporo krzywdy, winowajcą może być też Ziaja.
Na co zmienić? Polecany Humektan bądź żel HA, ja jeszcze zaczęłam używać kremu Polleny-Ewy, jednak się nie wypowiem, za rzadko go używam
Jak zasuszyć? Pasta Lassari (skład to cynk +kwas BHA)

[Ciemnooka_]

Napisane przez Callitus

Ja bym zmieniła krem Perfecty, myślę, że on Ci robi sporo krzywdy, winowajcą może być też Ziaja.
Na co zmienić? Polecany Humektan bądź żel HA, ja jeszcze zaczęłam używać kremu Polleny-Ewy, jednak się nie wypowiem, za rzadko go używam
Jak zasuszyć? Pasta Lassari (skład to cynk +kwas BHA)

Miałam krem Ziaja Nuno i Sorayi antybakteryjny i to była tragedia, Perfecta nie zaognia mi buzi i mam wrażenie, że jest ok ale spróbuję może tego Humektanu skoro polecasz, żel HA jest dla mnie trochę zbyt drogi.
Jeśli chodzi o serię TinTin to wydawało mi się, że jest dosyć delikatna bo nie wysusza mi skóry a po toniku nie robi się ona mocno różowa i ściągnięta ale nie wiem nie znam się. Na co mogłabym je zamienić?

Pastę Lassari kupię może nawet jutro.

[biala]

Napisane przez Shazney

Tak, kupiłam go za pośrednictwem sklepu internetowego. Z tego co wiem można napisać do nich prośbę o próbki - myślę, że to dobre rozwiązanie, bo kremik kosztuje 37zł.

Bardzo trudno jest mi dobrać odpowiedni krem, jak do tej pory to jedyny tego typu produkt, który służy mojej kapryśnej cerze.

Na stronie podany jest okrojony skład aktywnych substancji: masło Shea, olejek migdałowy, witamina A, witamina E, ekstrakt z owoców borówki, alantoina, biopolimer.

A ja podaję dokładny:
Aqua, Shea Butter, Dimethicone, Sodium C 8-16 Isoalkylsuccinyl Lactoglobulin Sulfonate, Glycerin, Propylene Glycol, Octyl Stearate, Stearyl Alcohol, Arachidyl Behenyl Alcohol, Witch Hazel Distillate (Hamamelis Virginiana), Titanium Dioxide, Alumina, Stearic Acid, Potassium Thiocyanate, Lactoferrin, Lactoperoxidase, Glucose Oxidase, Glucose, Pentaacetate, Panthenol, Retinyl Acetate, Retinyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Hydrogenated Soy Lecithin, Hyaluronic Acid, Chondroidin Sulphate, Steareth-7, Steareth-10, Polyacrylamide, C 13-14 Isoparaffin, Laureth-7, CI 77891, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Arachidyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Parfuum, D-Limonene, Linalool

dziękuję Ci ślicznie za odpowiedź.
Do tej pory na krem wydawałam połowę ceny tego kremu z Bandi. ...ale może warto zainwestować więcej;-)

Mam jeszcze jedno pytanie, czy ten kosmetyk spełnia wszystkie obietnice producenta, tzn.
I. lekki preparat
II. łagodzi i nawilża skórę
III. przeciwdziała powstawaniu zaskórników i wyprysków
IV. efekt matujący
V. poprawienie kolorytu cery
??

[BlackCat1990]

Hej.
Po 3 tygodniach zakończyłam swoją przygodę z "Bardzo dobrze tolerowanym przez wszystkich" Cetaphilem [krem, dermoprotektor].

Wyskakiwało mi troche krostek po nim na początku, ale stwerdziałm, że to napewno wynik stresu/zmeczenia/zjedzenia czegoś ostrego..
Ale DZISIAJ miarka się przebrała.
Całe czoło, policzki..usiane zaskórnikami, grudkami! nie miałam czegoś takiego!

Niestety to Cetaphil mnie zapchał.

Używałm też żelu z tej serii i musze powiedzieć, że po nim nic złego się nie dzieje. Żel, jak- ŻEL. Delikatny, oczyszcza itp itd.. Ale jeśli wycisnę go za dużo to niestety efekt wysuszenia jest..

Dlatego wracam do punktu wyjścia: CZY ZNACIE JAKIŚ DOBRY KREM NAWILŻAJACY NIEZAPYCHAJĄCY?!

mam próbeczke Avene HOL ale czytałam ze zapycha
Humektan jeszcze mi został
Psychiogiel
i tel LRP

nie wiem co mnie zapycha... Cetphil ma na II miejscu glicerynę, potem: hydrogetanted polyisobutyne, alkohol, i macadamia oil...


!!!

[Charlotte95]

Napisane przez marcheweczka

A ja po raz enty polecę serię Best firmy Herba Studio, moje odkrycie roku! Kremik z tonikiem w duecie zdziałały cuda z moją cerą, jest nawilżona, bez gul, coś tam wyskoczy czasem, ale to głównie z powodu regularnego oczyszczania spowodowanego samorobionym kremem z 2% LHA.
Podaję linki do KWC:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...radzikowej.htm
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...radzikowej.htm

Używam tego kremu od miesiąca i nic się nie zmieniło Na plus, że nie zapycha, ale tyle samo grudek i tak samo się świecę. Chyba tylko kwasy mi juz zostały

[maxi82]

A ja ogromnie polecam niezmydlalną frakcję oleju sojowego . Wiem, nazwa może odstraszać, ale to cudo Stosuję od kilku dni i aż trudno mi uwierzyć, że mam cały dzień matową skórę.
Zresztą najlepiej same poczytajcie

http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

http://naturaliskosmetyki.pl/niezmyd...1b0a1da645c19c

[Shazney]

Napisane przez biala

dziękuję Ci ślicznie za odpowiedź.
Do tej pory na krem wydawałam połowę ceny tego kremu z Bandi. ...ale może warto zainwestować więcej;-)

Mam jeszcze jedno pytanie, czy ten kosmetyk spełnia wszystkie obietnice producenta, tzn.
I. lekki preparat
II. łagodzi i nawilża skórę
III. przeciwdziała powstawaniu zaskórników i wyprysków
IV. efekt matujący
V. poprawienie kolorytu cery
??

Odpowiadam na pytanka

Preparat ma lekką konsystencję, która bardzo dobrze się rozprowadza i wchłania w skórę. Cera zostaje wygładzona, nawilżona, ukojona i odświeżona. Nie daje zbyt spektakularnych efektów matujących (jak np. Vichy "Normaderm"), ale też nie pozostawia żadnej tłustej warstwy. Doskonale współgra z podkładem. Nie wiem czy przeciwdziała powstawaniu zaskórników i wyprysków, bo używam go zbyt krótko, ale z powodzeniem mogę stwierdzić, że nie pogorszył stanu mojej cery, a to już sukces. To samo tyczy się poprawy kolorytu - zbyt krótkie stosowanie.

Napisane przez maxi82

A ja ogromnie polecam niezmydlalną frakcję oleju sojowego . Wiem, nazwa może odstraszać, ale to cudo Stosuję od kilku dni i aż trudno mi uwierzyć, że mam cały dzień matową skórę.
Zresztą najlepiej same poczytajcie

http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

http://naturaliskosmetyki.pl/niezmyd...1b0a1da645c19c

Mnie frakcja nie zachwyciła, a wręcz miałam wrażenie, że po jej użyciu pogarsza mi się cera

[maxi82]

Napisane przez Shazney

Mnie frakcja nie zachwyciła, a wręcz miałam wrażenie, że po jej użyciu pogarsza mi się cera

Czyli jednak nie wszystko dla wszystkich ... Ja mam cerę mieszaną, mój główny problem to błyszcząca strefa T i przesuszone policzki. Chociaż wydaje mi się, że strefa T też potrzebuje porządnego nawilżenia. No i właściwie wszystkie kremy prędzej czy później mnie zapychają Na razie bardzo się cieszę, że mam nareszcie coś, co mnie matuje - jeden problem z głowy (mam nadzieję, że sprawdzi się na dłuższą metę...) Kupiłam też mocznik, żel hialuronowy, skwalan i olej z nasion czarnej porzeczki. Mam zamiar z nimi trochę pokombinować i mieszać jak się da. Podobno te produkty nie zapychają i bardzo wiele osób, z cerą problemową, jest z nich zadowolonych. Ja jestem obecnie w fazie doświadczeń Ach, jeszcze kupiłam Humektan. Inne kremy odstawiłam.

Ciemnooka, może spróbuj posmarować Penatenem albo Sudocremem. W którymś wątku dziewczyny pisały, że pomaga na takie bolące, podskórne wypryski. Ja Penatenem i Sudocremem smaruję nogi po depilacji, a czasami też jakiś pryszcz na buzi Pamiętam, że kiedyś mi się to zdarzało (właśnie takie bolące, podskórne wypryski), ale raczej pojedyncze i sporadycznie. Czymś smarowałam (chyba spirytusem salicylowym - wiem teraz, że to zbrodnia ), ale w gruncie rzeczy samo przechodziło.
O, jeszcze przyszła mi do głowy ta metoda – OCM https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=437723 .
Może oczyściłaby Ci porządnie cerę. Sama się do niej przymierzam, ale przyznaję, na razie nie mam do niej cierpliwości

[Ciemnooka_]

Napisane przez maxi82

Ciemnooka, może spróbuj posmarować Penatenem albo Sudocremem. W którymś wątku dziewczyny pisały, że pomaga na takie bolące, podskórne wypryski. Ja Penatenem i Sudocremem smaruję nogi po depilacji, a czasami też jakiś pryszcz na buzi Pamiętam, że kiedyś mi się to zdarzało (właśnie takie bolące, podskórne wypryski), ale raczej pojedyncze i sporadycznie. Czymś smarowałam (chyba spirytusem salicylowym - wiem teraz, że to zbrodnia ), ale w gruncie rzeczy samo przechodziło.
O, jeszcze przyszła mi do głowy ta metoda – OCM https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=437723 .
Może oczyściłaby Ci porządnie cerę. Sama się do niej przymierzam, ale przyznaję, na razie nie mam do niej cierpliwości

Panaten chyba kiedyś miałam i mi nie służył a Sudokrem jest w dosyć dużym opakowaniu i nie chce ryzykować, tym bardziej, że nie mam teraz kasy. Zakupię chyba Humectan 30ml (akurat mają małe i duże opakowania) i sobie wypróbuję.

Mnie niestety samo nie przechodzi — jedno się goi drugie wyskakuje i koło się zamyka, dlatego muszę wybrać się do dermatologa.

Ciekawa ta metoda ale jest napisane, że nie powinno się jej robić przy trądziku ze zmianami zapalnymi i ropnymi krostami a ja takie mam więc chyba bym się bała.


Najgorsze jest to, że już nie wiem co robić bo kiedy byłam nastolatką pryszcz wyskakiwał mi raz na 3 miesiące, buzie miałam gładką, używałam tylko kremu nawilżającego i odrobiny pudru. A teraz mam trądzik i to jest dla mnie coś strasznego, chociaż podejrzewam, że to zasługa leczenia hormonalnego, które przebyłam. Po prostu organizm mi wariuje, szkoda tylko, że ten stan utrzymuje się już tak długo (1,5 roku). Jedno wiem — do dermatologa po prostu muszę iść.

[Shazney]

maxi82, zgadzam się, nie ma jednego rewelacyjnego produktu, który byłby równie dobry dla każdego. Pozostaje nam testowanie.

Co do metody OCM, to stosują ją od paru miesięcy. Na początku byłam bardzo zadowolona z efektów - pomogła mi na bolące, podskórne gule, złagodziła, wygładziła. Później znów pogorszył mi się stan cery, więc odstawiłam oleje, aby za kilka tygodni znów do nich powrócić . Było lepiej, ale cera znowu się pogorszyła. Aktualnie używam wyłącznie oleju rycynowego, bez domieszki, tylko wieczorem. I jest dobrze. Skóra się nie przesusza, bo dobrze ją nawilżam.

[Shazney]

Dziewczyny, a miałyście do czynienia z neurokosmetykami Lysalpha, marki SVR?

[201607040946]

u mnie niestety dalej tłuszczy się jak cholera czoło i nos (broda już nie), policzki mam suche, dalej używam 2 różnych kremów, ale nawet ten lekki do strefy T przetłuszcza

[maxi82]

Dzisiaj użyłam frakcję soi + skwalan i cóż, błysk na błysku i błyskiem poganiał. Zostaję przy samej frakcji na dzień, a wszelkie kombinacje pozostawiam na noc

Ciemnooka, tylko idź do dobrego, polecanego dermatologa, bo wiem, że wielu potrafi jeszcze bardziej zaszkodzić niż pomóc... A sprawy hormonalne faktycznie, mogą sporo namieszać w organizmie.

Dziewczyny, a może polecicie mi jakiś podkład. Szukam czegoś lekkiego, średnio, nawet słabo kryjącego, ale z "dobrym" składem. Zdaję sobie sprawę, że o ten dobry skład na półkach drogeryjnych to raczej trudno, ale chociaż taki w miarę przyzwoity Mam zamiar przejść na minerały, ale to jeszcze za jakiś czas. Muszę się najpierw trochę w nich połapać i opanować przynajmniej podstawy teorii - a to może trochę potrwać Dlatego szukam jakiegoś przyzwoitego podkładu na teraz, łatwo dostępnego. No i oczywiście w miarę matującego. Polecicie coś fajnego

[Ciemnooka_]

Napisane przez maxi82

Dzisiaj użyłam frakcję soi + skwalan i cóż, błysk na błysku i błyskiem poganiał. Zostaję przy samej frakcji na dzień, a wszelkie kombinacje pozostawiam na noc

Ciemnooka, tylko idź do dobrego, polecanego dermatologa, bo wiem, że wielu potrafi jeszcze bardziej zaszkodzić niż pomóc... A sprawy hormonalne faktycznie, mogą sporo namieszać w organizmie.

Dziewczyny, a może polecicie mi jakiś podkład. Szukam czegoś lekkiego, średnio, nawet słabo kryjącego, ale z "dobrym" składem. Zdaję sobie sprawę, że o ten dobry skład na półkach drogeryjnych to raczej trudno, ale chociaż taki w miarę przyzwoity Mam zamiar przejść na minerały, ale to jeszcze za jakiś czas. Muszę się najpierw trochę w nich połapać i opanować przynajmniej podstawy teorii - a to może trochę potrwać Dlatego szukam jakiegoś przyzwoitego podkładu na teraz, łatwo dostępnego. No i oczywiście w miarę matującego. Polecicie coś fajnego

Wiem, wiem . Na szczęście mam zaufaną Panią Doktor, która wyleczyła moją siostrę z trądziku młodzieńczego i nie jest to ten typ lekarza który przepisuje wszystkie możliwe najdroższe specyfiki w aptece. Bardzo indywidualnie dobiera leczenie i prócz leków gotowych, przepisuje też maści robione. Mam nadzieje, że mi pomoże.

Co do podkładów ja nie mam zbyt wielkich doświadczeń (póki nie miałam problemów z cerą używałam tylko kremu nawilżającego i odrobiny pudru) ale bardzo dobrze się u mnie sprawuje Rimmel Stay Matte (kryje średnio, delikatnie matuje ale ja uważam, że od matowienia jest puder sypki więc dla mnie to nie jest wada, ładne kolory i co najważniejsze po nim nic absolutnie mi nie wyskakuje i pory się nie zatykają). Ale popytaj inne wizażanki bo na KWC on nie ma zbyt dobrych recenzji choć ja zupełnie nie rozumiem czemu. Miałam też Rimmel Lasting Finish ale on mnie zapycha bardzo (już na drugi dzień mam jakiegoś bolesnego podskórniaka, a po kilku dniach kaszę na czole ale widzę, że ma w składzie sporo silikonów więc to pewnie dlatego) i używam go tylko na większe wyjścia bo bardzo dobrze kryje i jest trwały. Miałam też Astor Perfect Stay i kryje on delikatnie, jest trwalszy od Stay Matta, ładnie wygląda na buzi, tak delikatnie i świeżo ale troszkę zapycha i mogą się pojawić zaskórnik zamknięte na czole (ale jak się robi peelingi to nie powinno być problemu), bardzo go lubię.

Myślę, że w podkładach trzeba uważać przede wszystkim na silicony właśnie (podkłady o przedłużonej trwałości mają ich chyba zwykle najwięcej), na mineral oil i talc. Ale nie jestem ekspertem więc może bardziej znające się na tym temacie wizażanki lepiej Ci pomogą.
Sama też chętnie się dowiem czego unikać w podkładach.

[Shazney]

Napisane przez maxi82

Dziewczyny, a może polecicie mi jakiś podkład. Szukam czegoś lekkiego, średnio, nawet słabo kryjącego, ale z "dobrym" składem. Zdaję sobie sprawę, że o ten dobry skład na półkach drogeryjnych to raczej trudno, ale chociaż taki w miarę przyzwoity Mam zamiar przejść na minerały, ale to jeszcze za jakiś czas. Muszę się najpierw trochę w nich połapać i opanować przynajmniej podstawy teorii - a to może trochę potrwać Dlatego szukam jakiegoś przyzwoitego podkładu na teraz, łatwo dostępnego. No i oczywiście w miarę matującego. Polecicie coś fajnego

Moja twarz akceptuje tylko i wyłącznie podkład Estee Lauder Double Wear Light. Może nie jest najtańszy, ale jest lekki, przyzwoicie kryje, nie przetłuszcza cery, trzyma się cały dzień, nie zapycha.

[Oldzinka]

Witam dziewczyny.
Szukam jakiejś pomocy i podpowiedzi w pielęgnacji cery moim zdaniem mieszanej odwodnionej i skłonnej do czerwienienia się. Mam 23 lata od ponad dwóch lat traktuję moją twarz kwasami zamawiam na Allegro typu Clarena 35%, Kwas Vivienn 50% i inne specyfiki głównie aby pozbyć się malutkich głębokich dziureczek po wyciskaniu zaskórników i wyregulować przetłuszczanie się cery, cera troszkę się poprawiła krosty nie wyskakują tak często, jednak przed okresem mimo wszystko to standard, ale pojedyńcze syfki wypalam spirytusem, do tego zauważyłam że w niektórych dusznych obcych pomieszczeniach moja twarz robi się gorąca i laka lekko różowa, moje koleżanki też to zauważyły się czasem robię się różowa, w mieszkaniu swoim czy na dworze tego nie mam, nie widzę u siebie na twarzy żadnych popękanych naczynek. Do mycia używam żelu niebieskiego Loreala pure zone, i na dzień nakładam Iwostin intensywnie nawilżajacy SPF 20, podkładów obecnie nie stosuję. Zastanawiam się nad wdrożeniem bardziej profesjonalnych kosmetyków, jednak wymienianych jest tyle firm że ciężko jest wybrać coś co dobrze wpłynie na moją cerę. Dziękuję za podpowiedzi i pomoc. Pozdrawiam

[fabregasowa]

Napisane przez Oldzinka

Witam dziewczyny.
Szukam jakiejś pomocy i podpowiedzi w pielęgnacji cery moim zdaniem mieszanej odwodnionej i skłonnej do czerwienienia się. Mam 23 lata od ponad dwóch lat traktuję moją twarz kwasami zamawiam na Allegro typu Clarena 35%, Kwas Vivienn 50% i inne specyfiki głównie aby pozbyć się malutkich głębokich dziureczek po wyciskaniu zaskórników i wyregulować przetłuszczanie się cery, cera troszkę się poprawiła krosty nie wyskakują tak często, jednak przed okresem mimo wszystko to standard, ale pojedyńcze syfki wypalam spirytusem, do tego zauważyłam że w niektórych dusznych obcych pomieszczeniach moja twarz robi się gorąca i laka lekko różowa, moje koleżanki też to zauważyły się czasem robię się różowa, w mieszkaniu swoim czy na dworze tego nie mam, nie widzę u siebie na twarzy żadnych popękanych naczynek. Do mycia używam żelu niebieskiego Loreala pure zone, i na dzień nakładam Iwostin intensywnie nawilżajacy SPF 20, podkładów obecnie nie stosuję. Zastanawiam się nad wdrożeniem bardziej profesjonalnych kosmetyków, jednak wymienianych jest tyle firm że ciężko jest wybrać coś co dobrze wpłynie na moją cerę. Dziękuję za podpowiedzi i pomoc. Pozdrawiam

mam ten sam problem i nie wiem co to jest ;/ w domu i na dworze nic, ale na uczelni, albo wcześnij w szkole- masakra. Od razu podkład źle wygląda. Próbowałam nawet "chłodzić" twarz, wystawiając głowę za okno, albo wychodząc na dwór, ale z reguły pomaga na chwilę i potem znowu burak na twarzy.... i też żadnych popękanych naczynek nie mam!

Dziewczyny pomóżcie!

[Ciemnooka_]

Oldzinka, fabregasowa wasze objawy wskazują na to, że macie cerę naczynkową. Zwykle zanim naczynka popękają (z wiekiem i upływem czasu) dziewczyny nie mają pajączków ale reagują na zmiany temperatury właśnie, także na wiatr, mróz, dym papierosowy oraz przy wzmożonym wysiłku i ich skóra robi się czerwona (pojawia się rumieniec) szczególnie na policzkach. Jeśli nie jest odpowiednio pielęgnowana to naczynka zaczynają pękać i pojawiają się pajączki. Skóra osób o takiej cerze dlatego czerwienieje bo ich naczynka krwionośne wykazują nadreaktywność i rozszerzają się (teleangiektazja). Myślę, że powinnyście zacząć pielęgnować swoją skórę odpowiednimi preparatami do cery naczynkowej (to pozwoli uniknąć wam pajączków w przyszłości i złagodzi rumień), niestety nie znam się na nich więc tutaj zbytnio nie pomogę.

Miałam kiedyś próbkę tego kremu ale oddałam cioci bo nie mam cery naczynkowej. Ale być może się u Was sprawdzi bo według opisu odpowiada Waszemu problemowi:

Ziaja Med, Kuracja Naczynkowa, Krem wyciszający rumień na dzień i na noc

Ewentualnie może ten:

Ziaja Med, Kuracja Łagodząca Zmiany Trądzikowe, Krem redukujący podrażnienia

[Oldzinka]

Napisane przez fabregasowa

mam ten sam problem i nie wiem co to jest ;/ w domu i na dworze nic, ale na uczelni, albo wcześnij w szkole- masakra. Od razu podkład źle wygląda. Próbowałam nawet "chłodzić" twarz, wystawiając głowę za okno, albo wychodząc na dwór, ale z reguły pomaga na chwilę i potem znowu burak na twarzy.... i też żadnych popękanych naczynek nie mam!

Dziewczyny pomóżcie!

Witaj Fabregasowa, takie problemy nasiliły się własnie tak jakoś od kilku miesięcy, wydaje mi się że prawidłowo dbam o cerę staram się nawilżać filtry, na noc oczyszczam itp, no odżywiam się poprawnie, nie pale nie pije tylko okazjonalnie, ale dziwi mnie to że w domu jak siedze to nie mam uczucia gorąca na twarzy i nie jestem różowiutka ale jak pójde na uczelnie czy na praktyki czy coś to czasem zalewa mnie taki żar aż do oczu mi włazi i ide do lustra i różowiutka gęba też stawałam przy oknie aby się schłodzić ale to krótkotrwały efekt.... już z tym gorącem mogę się zaprzyjaźnić bo ogólnie jestem zmarzluch śpie w skarpetkach ahaa i uwielbiam moczyć sie w gorącej wodzie... a ponoć tego nie wolno trzeba na lekki prysznic się przestawić, ale tego rumienia napadowego chciałabym uniknąć, może to ma coś wspólnego ze stosowaniem kwasów...?? Hm... a może trzeba stosować trening naprzemienny ochlapać twarz ciepłą a później zimną wodą i kilka takich zmian, może to usprawni pracę naczynek i pomożę im właściwie reagować, tzn ja u siebie wogóle tych naczynek nie widzę :/ Dziwna sprawa :/

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez Ciemnooka_

Oldzinka, fabregasowa wasze objawy wskazują na to, że macie cerę naczynkową. Zwykle zanim naczynka popękają (z wiekiem i upływem czasu) dziewczyny nie mają pajączków ale reagują na zmiany temperatury właśnie, także na wiatr, mróz, dym papierosowy oraz przy wzmożonym wysiłku i ich skóra robi się czerwona (pojawia się rumieniec) szczególnie na policzkach. Jeśli nie jest odpowiednio pielęgnowana to naczynka zaczynają pękać i pojawiają się pajączki. Skóra osób o takiej cerze dlatego czerwienieje bo ich naczynka krwionośne wykazują nadreaktywność i rozszerzają się (teleangiektazja). Myślę, że powinnyście zacząć pielęgnować swoją skórę odpowiednimi preparatami do cery naczynkowej (to pozwoli uniknąć wam pajączków w przyszłości i złagodzi rumień), niestety nie znam się na nich więc tutaj zbytnio nie pomogę.

Miałam kiedyś próbkę tego kremu ale oddałam cioci bo nie mam cery naczynkowej. Ale być może się u Was sprawdzi bo według opisu odpowiada Waszemu problemowi:

Ziaja Med, Kuracja Naczynkowa, Krem wyciszający rumień na dzień i na noc

Ewentualnie może ten:

Ziaja Med, Kuracja Łagodząca Zmiany Trądzikowe, Krem redukujący podrażnienia

Ciemnooka dziękuję, dziwna sprawa troche zdziwiło mnie to że mam skłonności do naczynek nigdy takiego problemu nie miałam raczej myślałam że mogłabym mieć cerę odwodnioną jakaś podrażnioną że tak reaguje właśnie na zmiany otoczenia, ale dziwne że w niektórych miejscach czy pomieszczeniach się rumień pojawia w niektórych nie hm.... może właśnie zacznę przestawiać się w stronę kosmetyków do cery wrażliwej odwodnionej albo ze skłonnościami do naczynek, mogłabyś polecić mi jakieś dobre sprawdzone produkty do codziennej pielęgnacji?? Wymienianych jest tutaj dużo rożnych firm widzę że La Roche i Avene są bardzo dobre, Bioderma też jest bardzo chwalona, zauważyłam że często dziewczyną piszą na forach jakich składników należy unikać w kosmetykach bo zapychają czy uczulają, może warto zaopatrzyć się w jakiś płyn micelarny nigdy takowego nie stosowałam. Dziękuję za wszystkie rady i podpowiedzi. Pozdrawiam

[fabregasowa]

Napisane przez Ciemnooka_

Oldzinka, fabregasowa wasze objawy wskazują na to, że macie cerę naczynkową. Zwykle zanim naczynka popękają (z wiekiem i upływem czasu) dziewczyny nie mają pajączków ale reagują na zmiany temperatury właśnie, także na wiatr, mróz, dym papierosowy oraz przy wzmożonym wysiłku i ich skóra robi się czerwona (pojawia się rumieniec) szczególnie na policzkach. Jeśli nie jest odpowiednio pielęgnowana to naczynka zaczynają pękać i pojawiają się pajączki. Skóra osób o takiej cerze dlatego czerwienieje bo ich naczynka krwionośne wykazują nadreaktywność i rozszerzają się (teleangiektazja). Myślę, że powinnyście zacząć pielęgnować swoją skórę odpowiednimi preparatami do cery naczynkowej (to pozwoli uniknąć wam pajączków w przyszłości i złagodzi rumień), niestety nie znam się na nich więc tutaj zbytnio nie pomogę.

Miałam kiedyś próbkę tego kremu ale oddałam cioci bo nie mam cery naczynkowej. Ale być może się u Was sprawdzi bo według opisu odpowiada Waszemu problemowi:

Ziaja Med, Kuracja Naczynkowa, Krem wyciszający rumień na dzień i na noc

Ewentualnie może ten:

Ziaja Med, Kuracja Łagodząca Zmiany Trądzikowe, Krem redukujący podrażnienia

u mnie ten rumień taki jak u tego dziecka nie występuje, nie mam takiej plamy, tylko po prostu cała twarz mi się robi czerwona, a po wyjściu na dwór z reguły znika.... jest to naprawdę męczące. Stosuje preparaty do cery trądzikowej, także nie wiem gdzie mam jeszcze wcisnąć te do naczynkowej ale może hydrolat z kocanki chociaż trochę załagodzi objawy....?

[Oldzinka]

Kochana to nie problemy z trądzikiem musimy zadbać o to żeby uspokoić cerę i nie dopuścić do widocznego pękania naczynek... siedze czytam fora widzę że sporo osób ma takie problemy Wyczytałam że dziewczyny polecają do przemywania Płyny Micelarne Biodermy Sebium lub Sensibio w zależności od głównego problemu, Ty skoro mówisz ze masz problem z krostami mogłabyś wypróbować ten Sebium. Planuje Płynem micelarnym zastąpić całkowicie używanie żelu i wody.
Kolejna sprawa Filtry !! Ja używam ponoć za słabego i nie fotostabilnego z Iwostinu a z Avene ludzie sobie bardzo chwalą te wyższe 40 lub 50 jednak chciałabym wypróbować wersję bez alkoholu, nie boje się bielenia bo po chwili się wchłania. Zastanawiam się które filtry chemiczne czy mineralne i jaka różnica jest między nimi, z góry dziękuję koleżankom za wyjaśnienia.
Na Biochemii urody wynalazłam hydrolat z oczaru także do przemywania i odświeżania w ciągu dnia, łagodzi podrażnienie rozjaśnia i uspokaja rozdrażnioną cere. Ciekawą sprawą może być stosowania Zestaw - Serum antyoksydacyjne flavo-C15EF Nowość z 15% Lewoskrętną forma witaminy C do ukręcenia z Biochemii za 25zł lub + Silikon 28zł.
No to mam podstawowe produkty do pielęgnacji, a coś na noc?? obecnie stosuję Effaclar K kwasy 30% czy 50% narazie idą w odstawkę

[Ciemnooka_]

Napisane przez Oldzinka

Witaj Fabregasowa, takie problemy nasiliły się własnie tak jakoś od kilku miesięcy, wydaje mi się że prawidłowo dbam o cerę staram się nawilżać filtry, na noc oczyszczam itp, no odżywiam się poprawnie, nie pale nie pije tylko okazjonalnie, ale dziwi mnie to że w domu jak siedze to nie mam uczucia gorąca na twarzy i nie jestem różowiutka ale jak pójde na uczelnie czy na praktyki czy coś to czasem zalewa mnie taki żar aż do oczu mi włazi i ide do lustra i różowiutka gęba też stawałam przy oknie aby się schłodzić ale to krótkotrwały efekt.... już z tym gorącem mogę się zaprzyjaźnić bo ogólnie jestem zmarzluch śpie w skarpetkach ahaa i uwielbiam moczyć sie w gorącej wodzie... a ponoć tego nie wolno trzeba na lekki prysznic się przestawić, ale tego rumienia napadowego chciałabym uniknąć, może to ma coś wspólnego ze stosowaniem kwasów...?? Hm... a może trzeba stosować trening naprzemienny ochlapać twarz ciepłą a później zimną wodą i kilka takich zmian, może to usprawni pracę naczynek i pomożę im właściwie reagować, tzn ja u siebie wogóle tych naczynek nie widzę :/ Dziwna sprawa :/




Ciemnooka dziękuję, dziwna sprawa troche zdziwiło mnie to że mam skłonności do naczynek nigdy takiego problemu nie miałam raczej myślałam że mogłabym mieć cerę odwodnioną jakaś podrażnioną że tak reaguje właśnie na zmiany otoczenia, ale dziwne że w niektórych miejscach czy pomieszczeniach się rumień pojawia w niektórych nie hm.... może właśnie zacznę przestawiać się w stronę kosmetyków do cery wrażliwej odwodnionej albo ze skłonnościami do naczynek, mogłabyś polecić mi jakieś dobre sprawdzone produkty do codziennej pielęgnacji?? Wymienianych jest tutaj dużo rożnych firm widzę że La Roche i Avene są bardzo dobre, Bioderma też jest bardzo chwalona, zauważyłam że często dziewczyną piszą na forach jakich składników należy unikać w kosmetykach bo zapychają czy uczulają, może warto zaopatrzyć się w jakiś płyn micelarny nigdy takowego nie stosowałam. Dziękuję za wszystkie rady i podpowiedzi. Pozdrawiam

W domu możesz się nie czerwienić bo np. nie masz zbyt dużej temperatury, pomieszczenie jest wietrzone, a w sali wykładowej gdzie siedzi kilkanaście osób zwykle z czasem robi się gorąco, zaduch, poza tym czerwienienie może mieć też związek ze stresem — kiedy się denerwujesz dochodzi do uderzenia ciepła i buzia robi się czerwona.
Przy cerach naczynkowych (zresztą przy innych także) nie powinno się robić zbyt gorących kąpieli.
Myślę, że powinnaś postawić na delikatną pielęgnację, 2 razy w tygodniu możesz oczyszczać buzię ale żadnych peelingów mechanicznych, tylko enzymatyczne żeby nie podrażniać skóry. I jakiś krem który uspokaja naczynka, niestety prócz tych które podałam w poście wyżej nie znam się za bardzo ale może inna wizażanka poleci Ci coś dobrego. Możesz też właśnie myć buzię płynem micelarnym, wtedy nie będzie ona się tak bardzo przesuszać. Ja sama nie umiem do końca zrezygnować z wody i żelu bo czuję się jakaś niedomyta ale przełamałam się i wieczorem używam żelu i wody a rano tylko przecieram buzię płynem micelarnym i już widzę poprawę w nawilżeniu skóry, rzeczywiście mniej się odwadnia.

Napisane przez fabregasowa

u mnie ten rumień taki jak u tego dziecka nie występuje, nie mam takiej plamy, tylko po prostu cała twarz mi się robi czerwona, a po wyjściu na dwór z reguły znika.... jest to naprawdę męczące. Stosuje preparaty do cery trądzikowej, także nie wiem gdzie mam jeszcze wcisnąć te do naczynkowej ale może hydrolat z kocanki chociaż trochę załagodzi objawy....?

Zdjęcie dałam tylko dla przykładu. Pomyśl może o zmianie swojej pielęgnacji bo preparaty antytrądzikowe zwykle podrażniają skórę i wysuszają ją nadmiernie co na pewno naczynkom nie służy. Co do Hydrolatu ja niestety się nie znam ale może inna dziewczyna która lepiej zna się na biochemii coś Ci doradzi.
Jeśli Twoja skóra się czerwieni a jednocześnie masz sporo wyprysków lub trądzik to spróbuj preparatów do trądziku różowatego — ta odmiana charakteryzuje się właśnie tym, że prócz problemów z wypryskami, skóra się dodatkowo czerwieni bo jest naczynkowa.

Napisane przez Oldzinka

Kochana to nie problemy z trądzikiem musimy zadbać o to żeby uspokoić cerę i nie dopuścić do widocznego pękania naczynek... siedze czytam fora widzę że sporo osób ma takie problemy Wyczytałam że dziewczyny polecają do przemywania Płyny Micelarne Biodermy Sebium lub Sensibio w zależności od głównego problemu, Ty skoro mówisz ze masz problem z krostami mogłabyś wypróbować ten Sebium. Planuje Płynem micelarnym zastąpić całkowicie używanie żelu i wody.
Kolejna sprawa Filtry !! Ja używam ponoć za słabego i nie fotostabilnego z Iwostinu a z Avene ludzie sobie bardzo chwalą te wyższe 40 lub 50 jednak chciałabym wypróbować wersję bez alkoholu, nie boje się bielenia bo po chwili się wchłania. Zastanawiam się które filtry chemiczne czy mineralne i jaka różnica jest między nimi, z góry dziękuję koleżankom za wyjaśnienia.
Na Biochemii urody wynalazłam hydrolat z oczaru także do przemywania i odświeżania w ciągu dnia, łagodzi podrażnienie rozjaśnia i uspokaja rozdrażnioną cere. Ciekawą sprawą może być stosowania Zestaw - Serum antyoksydacyjne flavo-C15EF Nowość z 15% Lewoskrętną forma witaminy C do ukręcenia z Biochemii za 25zł lub + Silikon 28zł.
No to mam podstawowe produkty do pielęgnacji, a coś na noc?? obecnie stosuję Effaclar K kwasy 30% czy 50% narazie idą w odstawkę

Jeśli będziesz w stanie zrezygnować z wody i żelu to płyny micelarne jak najbardziej będą bardzo dobre. Co do reszty nie doradzam bo nie znam się i nie chce zaszkodzić, ale jeśli stosowałaś kwasy 30% / 50% to filtr musi być bardzo wysoki (40-50) i fotostabilny.