Poszukuje zdjęć! Długie rude włosy + tematy związane z farbowaniem

[untouchable]

Napisane przez nataliaaa88

nawet jakbym nalozyla jasny rudy np. mango tez by nie bylo efektu?

bedzie. beda sie mienic na rudo, po mango moze nawet bardziej bo to dosc zarowiasaty pomarancz ale to nie bedzie jasny rudy jak na pudelku

[nataliaaa88]

tak jak wspominalam nie chce jasnego rudzielca tylko ciemny ale pytanie bo juz mam malutkie odrosty czy przy skorze nie zlapie mi diametralnie inaczej niz na reszcie? bo tego sie obawiam

[untouchable]

Napisane przez nataliaaa88

tak jak wspominalam nie chce jasnego rudzielca tylko ciemny ale pytanie bo juz mam malutkie odrosty czy przy skorze nie zlapie mi diametralnie inaczej niz na reszcie? bo tego sie obawiam

naturalne wlosy tj odrost obawiam sie ze wyjdzie jasniejszy.

[milk]

Napisane przez Erite

Przeczytałam wątek wzdłuż i wszerz, żeby uzupełnić swoją wiedzę, by uzyskać kolor jaki pragnę. Moja historia z rudym jest krótka.
Przez ostatni rok byłam jasną, bardzo jasną blondynką, taki skandynawski blond. Na włosach miałam farbę garniera o wymownej nazwie sahara a pod nią włosy po rozjaśnieniu. Na to nałożyłam czerwoną miedź garniera, za pierwszym razem wyszedł jasny czerwono- rudy, ładny ale po 2 myciach był pomarańczowy, totalnie sprany i bez wyrazu, więc po kilku dniach poprawiłam tym samym kolorem i efekt utrzymywał się trochę dłużej, ale po 2 tygodniach mam spraną miedź, bez czerwieni a w miejscach, gdzie był najjaśniejszy blond czyli końcówkach wpada lekko w róż. Kolor nie jest zły, ale marzy mi się rudy ognisty, w stylu Marcii Cross bądź kobiety z billboardu "Pachnidła". Toteż przystępuję do ataku z tycjanem pallette. Wiem, że farby te nie są najlepsze, ale jest to jedyny kolor, który podchodzi pod moje oczekiwania. Chcę mieć intensywny, ciemny rudy, takie połączenie czerwieni z rudym pomarańczowym i nutką brązu. Mam nadzieję, że efekt będzie miły dla oka i nie będę przypominać starszej pani.

1. Poza tym zastanawiam się dlaczego farby pallette są takie złe, bo kilka lat farbowałam się nimi na czekoladowy brąz i włosy miałam po tej farbie śliczne, zdrowe, lśniące.

2. Siostra mojego chłopaka zachwala szamponetki marion kolor miedź i rzeczywiście kolor ma piękny. Ona robi tak, że raz na jakiś czas farbuje się garnierem jasna miedź czy coś takiego i po tym ma pomarańczowe włosy, po jakimś czasie to się spłukuje i na to kładzie szamponetkę. Niestety te szamponetki są dostępne jedynie w województwie pomorskim, od czasu do czasu w Szczecinie, jeśli się mylę to mnie poprawcie.

w Łodzi marion jest więc w innych miastach raczej też. a palette jest złe, kązdy fryzjer u jakiego byłam pierwsze o co pytał/a to czy nie używam palette bo sie okropnie wżera we włosy.

[marteCka001]

kurcze, wlasnie nalozylam mango, probowlaam spienic ale sie nie da!! nie wiem co jest ;/

[untouchable]

Napisane przez marteCka001

kurcze, wlasnie nalozylam mango, probowlaam spienic ale sie nie da!! nie wiem co jest ;/

spienic? ale po co

[kocurzyca]

Ja tez wlasnie nalozylam mango i jestem zrozpaczona. Farba chwycila tylko na odrostach i jestem dwukolorowa
Na odroslach i dookola twarzy wyszlo jeszcze wscieklej niz na opakowaniu (co mi nie przeszkadza), ale reszta wlosow to sprany orzech laskowy, ktory mialam wczesniej. Wygladaja tak jakbym nawet nie dotknela ich farba.
W sumie to nie wiem co z tym zrobic. Mam w domu jeszcze jedno opakowanie mango. Myslalam ze moze pochodze pare dni w czapce, troche spiore to co mam na glowie i jaeszcze raz naloze farbe tyle ze tym razem nie bede farbowac tych odrostow.
Tyle lat farbuje wlosy i pierwsz raz przydazyl mi sie taki koszmar

[kocurzyca]

A tak bylo po orzechu laskowym zanim sie spral. a mi glupiej mango sie zachcialo.

[untouchable]

mango ci niestety nie rozjasni farbowanych wlosow. musialabys pierw uzyc rozjasniacza

[marteCka001]

bo tam pisze zeby masować do uzyskania piany. piany nie uzyskalam ale kolor jest boski <3

[untouchable]

Napisane przez marteCka001

bo tam pisze zeby masować do uzyskania piany. piany nie uzyskalam ale kolor jest boski <3

ja tam nigdy nie mialam piany. chyba ze na koncu jak pod koniec farbowania zwilzysz woda i masujesz

wstaw zdjecie

[kocurzyca]

Mango jest duzo ciemniejsze od koloru na ktory nakladalam. Mam teraz raczej ciemny, wsciekle czerwony placek na glowie i dookola twarzy a reszta wlosow to jakis sredni zolto-miodowy blond (to zostalo z orzecha laskowego).

[małolata]

hej dziewczyny

proszę Was o radę: czy na spraną czerwień, granier 100% color nr 660, mogę nalożyć jakiś rudy? myślalam o mango, garnier 100% nr 734(w tym jestem zakochana )lub garnier 100% ta czerwona miedz albo loreal preferecne intensywny miedziany kasztan p54? myslicie ze któras z nich złapie te moje wyplowiale czerwone klaki? którą z tych farb najbardziej polecacie?
Dzieki za wszelkie sugestie

[marteCka001]

mialam intensywny miedziany kasztan, na poczatku strzasznie czerwony. czerwona miedz tez pewnie jest czerwona. za to polecam mango. mam w koncu prawdziwy rudy nie jakis czerwony nie kasztan tylko rudy. wrzuce fotki jutro bo musze aparat naladować

[kocurzyca]

Jak ja ci zazdroszcze. Tez zamieszcze fotki z moimi tragicznymi efektami po mango. Ale troche pozniej - gotuje obiadek.

[małolata]

Napisane przez marteCka001

mialam intensywny miedziany kasztan, na poczatku strzasznie czerwony. czerwona miedz tez pewnie jest czerwona. za to polecam mango. mam w koncu prawdziwy rudy nie jakis czerwony nie kasztan tylko rudy. wrzuce fotki jutro bo musze aparat naladować

A myslisz, że to mango nie wyjdzie jakoś dziwnie po tym spranym czerwonym??? Domyślam się, że na pewno nie wyjdzie tak zarowiasty jak na pudelku ale i tak bym byla wdzieczna jakby wogole te me wlosy cos zlapal.
Myślicie ze nie wyjdzie koszmarne cos jak na czerwone dam rudy? Najbardziej obawiam sie "kolizji" tych dwoch kolorów

[Chii1986]

Napisane przez nataliaaa88

powiem Ci ze ja nic w nim rudego nie widze

Ja widzę,że to rudy już na opakowaniu widocznie mamy inne pojęcie rudego.

Na opakowaniu wygląda jak taki rudawy brąz a potem wymywa się do rudego. Wygląda rudo i ładnie, myślę,że znów się na niego skuszę. Teraz farbowałam miedzią z Natural & Easy i wyszedł taki jasny rudy-blond jak po Belle Color a wolałabym coś bardziej rudego i mocniejszego. Po tej ferii włosy były właśnie takie bardziej rude, nawet po Pure Paprica nie były takie ładne (wtedy wyszedł raczej sprany pomarańcz).

Wrzucam jeszcze raz fotki farb po których miałam najładniejszy rudy:

-dwie pierwsze fotki od razu po farbowaniu właśnie tą Ferią o której mowa, Ferią Pure Amber- Intensywnym bursztynowym kasztanem (teraz może się inaczej nazywa ale kolor i opakowanie się nie zmieniło,takie jak na fotce nr 3) w zależności od światła wygląda na brąz lub ciemny rudy ale jest ładny a po paru myciach to już normalny rudy kolor.

-4 i 5 fotka- kolor po tej farbie po paru miesiącach(zdjęcie 4 to już bardzo sprany kolor do rudego-blondu), identycznie spiera się farba ze zdjęcia nr 6 też bardzo ładna tylko na początku jest bardziej ruda a mniej brązowa niż Pure Amber ale po paru myciach efekt po obu farbach jest podobny.

Jeśli ktoś ma wyjściowy kolor blond lub jasny rudy to polecam, obie farby powinny wyjść jak kolor na opakowaniu, niestety na brązie już wyjdzie dużo ciemniej i mniej rudo.

[kocurzyca]

Oto zdjecia koszmaru na mojej glowie.
Na zdjeciach sa troche mniej czerwone niz w rzczywistosci. Przy twarzy sa wisniowo czerwone, reszta glowy pomaranczowa.

[ineska1986]

Napisane przez Chii1986

JTeraz farbowałam miedzią z Natural & Easy i wyszedł taki jasny rudy-blond jak po Belle Color a wolałabym coś bardziej rudego i mocniejszego.

Na jaki kolor wyjsciowy nakladalas te farbe....????? ja tez mam taka...a teraz moje wlosy to jasny braz z ruda poswiata...myslisz chwyci??

[untouchable]

Napisane przez kocurzyca

Oto zdjecia koszmaru na mojej glowie.
Na zdjeciach sa troche mniej czerwone niz w rzczywistosci. Przy twarzy sa wisniowo czerwone, reszta glowy pomaranczowa.

no przy twarzy masz mocniejszy kolor. nakladalas farbe od przodu? jesli tak to anstepnym razem zacznij od tylu bo wlosy z przodu sa deliaktniejsze i bardziej lapia farbe

[kocurzyca]

Juz poprawilam. Teraz nalozylam farbe tylko na ta czesc wlosow ktorej wczesniej nie chwycilo. Nadal nie sa tak intensywne jak na czubku glowy, ale jest zdecydowanie lepiej. Moze po paru myciach sie wyrowna. TŻ mowi ze jest dobrze, ale oni zawsze mowia ze jest dobrze.
Jak jeszcze kiedys mnie pokusi zrobic sobie mango to pojde do fryzjera. Sama juz sie w ta farbe nie bawie.

[zazanna]

witam,
prześledziłam bacznie wasz wątek i ośmielę sie poprosić o radę doświadczone w rudościach koleżanki.
Niespełna miesiąc temu u fryzjerki (salon Lo'r, gdzie włosy farbuje od 3 lat) postanowiłam ośmielić się na wysniony rudy. Naturalnie jestem szatynką, od ponad roku ciemny blond - bardzo zresztą zbliżony do naturalnego koloru. Włosy farbowane tylko w salonie - w dodatku rzadko, bo odrost mało widoczny... Fryzjerka, by nie dekoloryzować przed rudym - wybrała farbę nieco ciemniejszą niż sobie wymyśliłam. Wyszło całkiem fajnie z lekką różnicą na odroście. Uprzedziła mnie, że niedługo będę musiała wpaść na poprawkę. Kolor bardzo szybko sie sprał a różnica w odroście cały czas nabierała mocy Po drugim farbowaniu u fryzjera (po ok. 2 tyg.) byłam zachwycona kolor nasycony i prawie niewidoczna różnica w odroście. Niestety kolor sprał się już po jakimś tygodniu, a zaufana (coraz mniej) fryzjerka na urlopie. Koleżanki z pracy doradziły mi, żebym zafarbowała włosy normalna farba z amoniakiem i dopiero później odświeżała kolor bezamoniakowo, bo nie będą się już spierały na ciemny blond. Przed wczoraj doświadczona w farbowaniu koleżanka zafarbowała mi włosy farbą garnier nutrisse krem - 76 - miedziana czerwień - zbliżony bardzo (na pudełku przynajmniej) kolor, do tego który mi wyszedł w salonie po 2gim farbowaniu. Niestety nie dość, że wyszły ciemniejsze to jakieś takie burakowo różowe. W zasadzie na odroście buraczane, a na całości różowo brazowe. Co mam teraz zrobić z tym fantem? Ręcę opadają
pomóżcie proszę - każda rada na wagę złota

[chwiejna88]

hej dziewczyny. dołączam się do grona rudych, jestem farbowana. Włosy maluję ostatnio Garnier nr 76 miedziana czerwień, zdjęcie farby jest w poście powyżej.
Z głupoty kupiłam ostatnio 2 opakowania Palette szampon koloryzujący do 24 myć, 387 jesienna czerwień. Zużyłam jedno i efekt mi się nie podobał. Może jest ktoś z okolic Śląska, kto chce te drugie opakowanie za darmo? Szkoda mi go wyrzucić, a na głowę sobie tego na pewno już nie dam

[jodi]

Napisane przez zazanna

witam,
prześledziłam bacznie wasz wątek i ośmielę sie poprosić o radę doświadczone w rudościach koleżanki.
Niespełna miesiąc temu u fryzjerki (salon Lo'r, gdzie włosy farbuje od 3 lat) postanowiłam ośmielić się na wysniony rudy. Naturalnie jestem szatynką, od ponad roku ciemny blond - bardzo zresztą zbliżony do naturalnego koloru. Włosy farbowane tylko w salonie - w dodatku rzadko, bo odrost mało widoczny... Fryzjerka, by nie dekoloryzować przed rudym - wybrała farbę nieco ciemniejszą niż sobie wymyśliłam. Wyszło całkiem fajnie z lekką różnicą na odroście. Uprzedziła mnie, że niedługo będę musiała wpaść na poprawkę. Kolor bardzo szybko sie sprał a różnica w odroście cały czas nabierała mocy Po drugim farbowaniu u fryzjera (po ok. 2 tyg.) byłam zachwycona kolor nasycony i prawie niewidoczna różnica w odroście. Niestety kolor sprał się już po jakimś tygodniu, a zaufana (coraz mniej) fryzjerka na urlopie. Koleżanki z pracy doradziły mi, żebym zafarbowała włosy normalna farba z amoniakiem i dopiero później odświeżała kolor bezamoniakowo, bo nie będą się już spierały na ciemny blond. Przed wczoraj doświadczona w farbowaniu koleżanka zafarbowała mi włosy farbą garnier nutrisse krem - 76 - miedziana czerwień - zbliżony bardzo (na pudełku przynajmniej) kolor, do tego który mi wyszedł w salonie po 2gim farbowaniu. Niestety nie dość, że wyszły ciemniejsze to jakieś takie burakowo różowe. W zasadzie na odroście buraczane, a na całości różowo brazowe. Co mam teraz zrobić z tym fantem? Ręcę opadają
pomóżcie proszę - każda rada na wagę złota

niewiem czy to ma sens odpisywać po tak długim czasie. pofarbuj włosy raz jeszcze ale henną nie barbą. Pokryje i nie zniszczy

[MalaArielka]

Napisane przez Majka1304

Witajcie! Ja wczoraj farbowałam włosy na kolor czerwona miedź czy coś takiego z garniera. wcześniej miałam ciemniejszy blond jednak kiedyś miałam pofarbowane o tak <zdj niżej>
wkrótce zrobię zdj. jak mam teraz... jednak tamten chyba mi się bardziej podobał. ale same ocenicie

Bardzo ładnie Ci w tym odcieniu rudego. Aż dziwne, że to nie jest Twoj naturalny kolor. Wkleisz zdjęcia obecnego kolorku( pewnie ten z aatara, ale tam mało widać)?

[ineska1986]

witajcie wczoraj farbowalam wloski srednim miedzanym blondem z natural & easy, kladalam na wlosy brazowe z resztakami niespranego orzecha laskowego z castingu. I kolor jest poprostu cudny...rowno chwycil caaale wlosy odrost i reszta wlosow..nawet moje zniszczone konce maja ten sam odcien...jedynie w miejscach po blond pasemkach bedzie pigment juz nie ten mam takie zlote..ale w sumie nie wyglada to zle...poleca farbe ze wzglegu na kolor, wlosy tez sa w normalnej kondycji;] ciekawa jestem jedynie jak sie bedzie splukiwac Ale ogolnie puki co na plus

[nerla]

Ineska dodaj zdjecie

[nataliaaa88]

tak tak pokaz pokaz ja tez mam na wlosach resztki farby i bardzo mnie to cieszy ze chwycilo rownomiernie, jeszcze raz sprobuje byc ruda w takim razie tylko ciekawe jak mi wyjdzie ten eksperyment czekam na fotke

[ineska1986]

wiec tak zdjecie postaram sie jutro...bo nie wiem gdzie przewalilam aparat;] a jutro najwytzej wezme od brata;] a teraz zapisze jednak ze kolor jest fajny jednak splukuje sie co jest normalne tam gdzie mialam kiedys blond pasemka niestety wyplukal sie szybciej i juz sa widoczne odcienie ale totez normalne
minus jest taki teraz zaiwazam przy normalnym myciu wlsow sa jakby bardziej suche i nawet niemile w dotyku, szorstkie...wiec chyba ta farba niszczy;] bo po innych farabach nie mialam takiego wrazenia;/

[hollowgoat]

Dziewczyny, litosci : jaka firma, jaka farba - czym uda mi sie zrobic tak piekny kolor? Tak, ktos gdzies okreslil pewien odcien rudego "sierścią jamnika" i chyba cos w tym jest. Nie podoba mi sie tycjan, marchewka.. zbyt ostry rudy a ten na focie idealnie podkreslilby moj naturalny kolor wlosow i refleksy na sloncu ...eh! Nie moge sie doszukac odpowiedniej farby - wolalabym w ogole na poczatek zrobic szamponem, ale tak malo do wyboru mamy szamponow koloryzujacych, ze nie wiem... moze henna? Anyway - moze ktoraz z Was podpowie mi firme odpowiedzialna za ten lub b. podobny kolor. Z gory dzieki!