|
Notka |
|
Kosmetyki mineralne Lubisz kosmetyki mineralne? Chcesz pogłębić swoją wiedzę? Wiemy wszystko o kosmetykach mineralnych. Zapraszamy do dyskusji. |
|
Narzędzia |
2009-10-18, 12:27 | #4591 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 565
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
__________________
jestem bezmyślna, nie mam poglądów ani nic ciekawego do powiedzenia |
|
2009-10-18, 12:30 | #4592 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 962
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
wieczor byl mily, ale skonczyl sie strasznie i dzis tez jest niefajnie, a nawet nie wypilam duzo, bo wiedzialam ze musze dzis sie za robote zabrac
im zdrowiej zyje tym bardziej mi alkohol szkodzi nawet sie wyspac nie moglam. trzeba mi bylo wyjsc razem z TZtem i wszystko bylo by ok ehh, madry polak..
__________________
It always seems impossible... until it's done
|
2009-10-18, 12:31 | #4593 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: daleko stad...:(
Wiadomości: 6 020
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
a ja uwielbiam wszelkie herbaty(zwlaszcza niedawno odkryta zielona z ryzem.. pierwsza reakcja-sorry za ikonke ale )
teraz -uzaleznila mnie od siebie! Mam ochote na nia caly czas.. ale zostal mi tylko maly pojemniczek w pracy.... i woda mineralna ktorej nigdy nie lubilam, a teraz nawet i 3 litry dziennie(wiecie jaki sprint jest pozniej do toalety) Tzta musze tylko oduczyc Coke.. W produkty light nie wierze tez, a tyle juz bylo o nich napisane ze dziwie ze ze ktos jeszcze na to leci. Aa... i mam jakies wyjatkowe skurcze zoladka jak gotuje z polproduktow(czasem z braku czasu musze, ale wole juz naprawde postac dluzej w kuchni, ale wszystko przygotować sama-choć to i tak nie bedzie nigdy to samo co w domu: warzywa z ogrodka, owoce, jajka wiejskie, wedliny, drob od babci, do obiadu kompot do picia, zamiast Coli itp... eh...)-i nie potrafie zrozumiec ze tyle ludzi zywi sie tym na wlasne zyczenie. Nie wiem co to za wymowka(jesli sa samotni) ze "nie oplaca sie gotowac dla jednej osoby" albo ze "nie maja czasu".. Nie wiem czy w Polsce tez to tak widac..chyba troche mniej.. ale tutaj ludzie wychodza z Marks n Spencer z reklamowkami jedzenia tylko do podgrzania....!!!:confuse d: Omijaja konsekwentnie polki z produktami-i siegaja po te gotowymi.. Apropo jedzenia-wlasnie spozylam (pozne) sniadanko do lozka: tżtowa jajecznica z lososiem i herbatka... Łinliiii-szukam juz filmu do sciagniecia-obiecuje wyslac jak tylko znajde i zejdzie |
2009-10-18, 12:32 | #4594 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 5 755
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
Fergie, zielona z ryżem? Pierwsze słyszę. U mnie na tapecie jest aktualnie zielona z owocem flaszowca, pyyycha A co do gotowania, to na własnym przykładzie przekonałam się, że nie chodzi ani o argument opłacalności, ani o argument braku czasu, tylko o to, że najzwyczajniej w świecie się nie chce. Brakuje motywacji. Ja najbardziej lubię gotować dla kogoś, a jak jestem sama, to kombinuję jak koń pod górę. Gotowych produktów jednak unikam, tak nisko jeszcze nie upadłam Najczęściej kończy się tak, że gotuję od razu na kilka dni i z głowy. Tylko że takie menu strasznie nudne jest. Wiecie, o co chodzi, przez trzy dni ta sama zupa ... Edytowane przez kamilawu Czas edycji: 2009-10-18 o 12:40 |
|
2009-10-18, 12:45 | #4595 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 565
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ---------- Cytat:
__________________
jestem bezmyślna, nie mam poglądów ani nic ciekawego do powiedzenia |
||
2009-10-18, 12:46 | #4596 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 682
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
Cytat:
zjadłabym ciasta śliwkowego... Edytowane przez Viollet87 Czas edycji: 2009-10-18 o 12:48 |
||
2009-10-18, 12:48 | #4597 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 962
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Co do gotowania, to ja nie rozumiem czemu ma sie nie oplacac
no w koncu to koszt jedzenia.. i pradu/gazu no ale na jedna osobe sie mniej kupi, krocej gotuje, bo mniejszy garnek i porcja.. no a jesli chodzi o to, ze jak jest dopuszczone to nie szkodzi to ja bym tez tego tak nie argumentowala, bo duzo rzeczy bylo dopuszczonych, a potem sie z tego wycofali, bo jednak szkodzily FDA nie przeprowadzilo w momencie dopuszczenia zadnych badan nad aspartamem i bylo wokol tego troche kontrowersji.. no ja tam wole nie po prostu unikac oponie mi idzie cos..ehh
__________________
It always seems impossible... until it's done
|
2009-10-18, 12:51 | #4598 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 682
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
No dobra, wiem że sam argument był do kitu, ale przecież wiecie w jakim sensie to napisałam źle dobrałam słowa
|
2009-10-18, 12:59 | #4599 |
po prostu Łinli
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
znaczy jutro jeszcze ważna czy dzis o północy ichniego czasu koniec?
__________________
I love M*A*D minerals |
2009-10-18, 12:59 | #4600 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 5 755
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
Cytat:
Win, ja zrozumiałam, że termin upływa jutro. Edytowane przez kamilawu Czas edycji: 2009-10-18 o 13:01 |
||
2009-10-18, 12:59 | #4601 |
po prostu Łinli
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
__________________
I love M*A*D minerals |
2009-10-18, 13:03 | #4602 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 565
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Jako singielka stwierdzam, że gotowanie acz przyjemne nie opłaca się... w hipermarketach na półkach większoś produktów to "family size" ale co ja mam z tym robić? Można oczywiście gotować na cały tydzień ale jak słusznie ktoś zauważył, menu jest wtedy mało urozmaicone. Można zamrażać ale wtedy traci się przyjemność z gotowania
można też oczywiście robić zakupy w mniejszych sklepikach i warzywniakach ale ceny tam są zabójcze i wracamy do tezy że gotowanie dla singla nie opłaca się (ekonomicznie). Violl, mam nadzieję, że się nie obrazisz... taka już jestem krytykująca maruda
__________________
jestem bezmyślna, nie mam poglądów ani nic ciekawego do powiedzenia |
2009-10-18, 13:07 | #4603 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 4 025
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
z racji promocji chciałam kliknąć zamówienie na Ocean mist,
wysyłka 8,30$ za 2 cienie, bo i tak nic więcej ciekawego nie ma, z 30 kolorów do wyboru, no a na she space zaledwie 300
__________________
żegnaj Herko |
2009-10-18, 13:12 | #4604 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 962
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
make mozna zuzyc potem, dzem tak samo ja gotuje dla jednej w porywach do dwoch osob i nie czuje zeby mi sie nie oplacalo..
__________________
It always seems impossible... until it's done
Edytowane przez cotka Czas edycji: 2009-10-18 o 13:14 |
|
2009-10-18, 13:12 | #4605 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 682
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Hehe nie ja się nie obrażam za takie uwagi, nie tak łatwo się mnie pozbyć dobrze, że zwracacie uwagę na takie rzeczy bo człowiek uczy się ważyć każde słowo
|
2009-10-18, 13:21 | #4606 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Violl"Nowszy model"
Winly do niedzieli, mysle ze wedlug naszego czasu to nawet do pn rano ale nie jestem pewna. |
2009-10-18, 13:33 | #4607 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 5 755
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Żeby była jasność - ja też gotuję. Ale naprawdę czasami z tą opłacalnością mi nie po drodze. Tymi naleśnikami posłużyłam się jedynie jako przykładem. W dodatku przykładem chyba zresztą niezbyt trafionym, bo naleśniki to jednak potrawa nieskomplikowana i robiona z bardzo podstawowych produktów, zazwyczaj będących w każdym domu. Co jednak z bardziej urozmaiconym menu? Często kupuję rzeczy, które potrzebne mi są niezbędnie w małej ilości do czegoś tam, zużywam niewielką część, a potem muszę wyrzucać, bo na przykład szybko się psuje albo nie jest mi już przez długi czas do niczego przydatne. Pewnie powiesz, że to w dużej mierze kwestia planowania i będziesz miała rację, ale nie wyobrażam sobie, żeby moje myśli ciągle krążyły wokół gotowania. Szczerze wierzę w zdanie "OBIAD - MÓJ WRÓG" W tym sensie, że niejako jestem od niego zależna, bo on codziennie musi być, ciepły i przemyślany, angażując mnie w rozmaite czynności (np. planowanie, zakupy, gotowanie, sprzątanie), na które niekoniecznie mam ochotę. Ale tu wyłazi już ze mnie moja feministyczna natura
|
2009-10-18, 13:42 | #4608 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
Wlasnie zrobilam nalesniki - tylko dla siebie Mleko w domu zawsze jest, to samo jajka i maka, a nawet dzem, w wiekszosci domow pewnie tak samo, wiec tak czy siak i tak sie kupi nie tylko ze wzgledu na nalesniki. Garmazeryjnymi mozna sobie kosz wyscielic, prosze bardzo, nie ma przepisu zeby nie, mialam z nimi do czynienia raz i wiecej nie bede. Taniej ta impreza tez nie wychodzi - u mnie 3 gotowe nalesniki kosztuja 6-7 zl i nikt mi nie wmowi, ze zakup litrowego mleka, paczki maki i kilku jajek wypadnie drozej, nawet jesli dookoptujemy do tego dzem. Co do "chcenia" mowie twardo - z "nie chcacymi" nie gadam Edit. Juz widze twoj drugi wpis, wiec argumenty moje to tak sobie a muzom A wracajac do moich nalesnikow - wyszla mi ambrozja, a nie nalesniki Poszlam za przykladem kilku z was i usmazylam je na odrobinie oleju kokosowego Mialam tez do zuzycia jogurt naturalny, wiec go wlalam do ciasta razem z mlekiem - wyszly super miekkie, delikatne, cienkie ale jakby puchate, i pachnace nieziemsko, wrecz rozplywaly sie w ustach Naczytalam sie o oleju kokosowym na necie i klamka zapadla - jutro ide kupic caly sloj. Jedynym tluszczem u mnie jest oliwa, wiec akurat bede miala druga zdrowa alternatywe, od dzis gotuje tylko na nim, a oliwa bedzie do salatek Jeszcze a propos uzywek - papierochow nie znosze, palaczy potepiam okrutnie, zasada jest prosta - oni za mnie nie umra, wiec nie maja prawa mi tego zycia ani skracac ani zatruwac. Co do alkoholi - nie uzywam wcale i zyje. Ortodoksem nie jestem, po prostu mi nie wchodzi i czesc piesni. Niemniej zdanie "ja musze codziennie wypic butelke piwa" oznacza dla mnie alkoholizm i w nosie mam tlumaczenia, ze "to tylko piwo". Jak ktos MUSI to wniosek jest prosty - jest uzalezniony. Edytowane przez vril Czas edycji: 2009-10-18 o 13:52 |
|
2009-10-18, 13:47 | #4609 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
co do kolorów to nie boję się eksperymentów liner wybrałam jak na razie indigo, ale w przyszłości zapewne skuszę się na inne kolory w piątek wieczorem zrobiłam tofika dla Tż na urodziny dzisiaj już zostały okruszki herbatki lubię z firmy Bio-Activ kupuję tylko sypane ostatnio moim hitem jest Herbata Biała z płatkami róży, Herbata zielona z owocem pigwy i płatkami nagietka i Herbata zielona z owocem maliny, płatkami bławatka i hibiskusem
__________________
"Szczęście, którym można się podzielić jest szczęściem podwójnym cierpienie, którym można się podzielić jest tylko połową cierpienia" |
|
2009-10-18, 13:48 | #4610 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: daleko stad...:(
Wiadomości: 6 020
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cisze sie ze jako palacz nie jestem potepiana jednak przez wszystkich Glupi nałog..
Tak Kamilko, z ryżem.. Pyszna jest i nie wiem czy ja znajde tutaj, bo kolezanka przywiozła z Hiszpanii.. Ale jeśli trafisz na nią gdzieś-spróbuj prosze Na poczatku moze dziwnie smakować, ale później.... 5 lat na studiach gotowałam sama dla siebie, i fakt ze czasami sie nie chce, ale nigdy nie siegałam po gotowe produkty. I niekoniecznie byla to ta sama potrawa pare dni z rzedu. Choc teraz naprawde doceniam gdy sa dwie osoby w domu.. i można gotować razem albo dzielic. właśnie sie poklocilam z moim przyjacielem. Kolejny raz. Chyba musi do mnie dotrzeć wreszcie ze nasze drogi sie rozeszły a to jest tylko przeciaganie na sile.. i sklejanie .. bez sensu.. |
2009-10-18, 13:53 | #4611 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 5 755
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
A, w moim domu na przykład nie ma dżemów, mleko rzadko, mąka tylko pełnoziarnista, z której naleśniki takie sobie wychodzą, także nie generalizujmy |
|
2009-10-18, 13:55 | #4612 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 565
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
naleśniki uwielbiam... z serkiem mascarpone zmiksowanym z mango, imbirem do tego miód, orzechy, truskawki, czekolada i co tam jeszcze się znajdzie w kuchni ech... kiedyś zrobiłyśmy sobie z koleżanką taką ucztę naleśnikową, że nie mogłyśmy się potem ruszać <rozmarzyła się>
Vril, ja palę tylko w towarzystwie, przy piwie/winie... nie uważam siebie za uzależnioną bo mogę bez problemu nie palić przez kilka tygodni zapalić jednego/dwa i nadal nie czuję potrzeby palenia codziennie. Palę tylko w miejscach gdzie można palić, gdzie nikt tego nie zabrania. Na uwagi bądź dziwne spojrzenia z otoczenia mam komentarz jeden - tu wolno palić. Wszyscy palacze, których znam respektują zakazy więc bardzo proszę nie uogólniaj.
__________________
jestem bezmyślna, nie mam poglądów ani nic ciekawego do powiedzenia Edytowane przez Krystle Carrington Czas edycji: 2009-10-18 o 14:13 Powód: dopisek |
2009-10-18, 14:06 | #4613 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Zobaczylam po wpisie i edytowalam
Nadal jednak uwazam, ze gotowanie dla jednej osoby nie musi byc rujnujace czy nieekonomiczne. Nie codzien gotujemy przeciez frykasy z wysokiej polki spozywczej, a nawet jesli, to kupuje sie ich mniej. Owszem przewazaja produkty "family size" ale bez przesadyzmu, rynek sie nam w miare rozwinal, nie ma na polkach jedynie octu, za to wiele produktow mozna nabyc na wage i w tym mamy duze pole do popisu. Prosze bardzo przyklad - przedwczoraj kupilam dwa male ziemniaki, malego ogorka i maly jogurt naturalny, zaplacilam 1,70 zl. W domu mialam wode i przyprawe tzatziki (soli i masla nie dodawalam ale jak ktos ma ochote, to go te dwie lyzeczki przyprawy i tluszczu tez nie bardzo zrujnuja, moze dodac). Jogurtu zuzylam polowe, druga czesc zuzylam dzis na nalesniki. Jutro zamierzam nabyc pieczarki i tez licze na to, ze nie zbankrutuje |
2009-10-18, 14:17 | #4614 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 5 755
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
Lecę odgrzać sobie kawałek mojej nieekonomicznej pizzy, którą upiekłam wczoraj i którą z pewnością jeść będę także jutro |
|
2009-10-18, 14:27 | #4615 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Tak mnie zgasic jak ja sie tu rozkrecam, noo...
|
2009-10-18, 14:30 | #4616 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
Zdaj pozniej relacje,czy bedziesz zadowolona z koloru Herbaty lubie wszelkiego rodzaju byle nie czerwone i zielone,nie moge sie przemoc-nie smakuja mi i tyle.Przeszkadza mi tez kiedy jest za duza ilosc hibiscusa wiec staram sie unikac tego typu mieszanek. Co do gotowania-mysle,ze obie strony maja racje a to dlatego,ze mozna zrbic dodatkowo podzial na osoby,ktore lubia gotowac i takie,ktore za tym nie przepadaja Poza tym duze znaczenie ma to,czego oczekujemy od menu. Bywaja okresy,ze jestem sama i przyznaje sie bez bicia,ze nie mam ochoty na gotowanie-wybieram cos na szybko albo konczy sie ulubiona chinszczyzna Czasami stawiam na mieso(jestem zdecydowanie miesozerna) a dodatkiem staje sie ryz czy makaron,ktory zawsze jest w domu. Byl w moim okresie zycia czas,ze....palilam jak smok ale nie bylo to nigdy za wszelka cene,rozumialam,ze przebywam w towarzystwie osob nie palacych,ze miejsce nie sprzyja itd. Teraz juz mija naprawde niezly kawalek czasu jak nie pale,nie ciagnie mnie nawet,zdarzylo sie kilka sytuacji,ze skusilam sie na "dymka" ale jakos nie bardzo mi sie to podobalo.
__________________
|
|
2009-10-18, 14:37 | #4617 |
Zadomowienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
no dobra, to idę sobie te naleśniki zrobić
__________________
Black is the new black.
|
2009-10-18, 14:37 | #4618 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: @ldz
Wiadomości: 2 775
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Oj za dużo mi by Was było cytować
Muszę stwierdzić, że pierwsze, co mi się nasunęło, to, że mieszkając samemu jednak "nie opłaca się gotować". Pomijając już kwestie finansowe, bo tak jak Vril pisze- da się, to zwyczajnie, jak mam się brać za grzebanie, niech to chociaż ma sens. Osobiście bardzo lubię gotować, ale gotowanie dla jednej (czy nawet trzech osób, kiedy moja mama "zamawia" coś rano, a po pracy już jej się odechciewa i zostaje) jest zwyczajnie męczące. Poza tym mam taką a nie inną sytuację mieszkaniową (studentka), że jedyne moje sprzęty kuchenne to czajnik, lodówka, mikrofala i toster. Nie mam możliwości postawienia minikuchenki, więc większość normalnych dań obiadowych odpada. Staram się nie jeść śmieci ze względu na żołądek, tak jak pisałam- czasem wypiję Colę czy zamówię pizzę, ale od gotowych dań stronię, choć pewnie mój sposób odżywiania przez wiele "ortodoksek" (no offence) mimo wszystko nie zostałby zakwalifikowany jako prawidłowy. Wody niegazowanej piję dużo, bo lubię i potrzebuję, to samo ze śmiesznymi herbatkami, pojadam sałatę i banany, bo wiele warzyw mi szkodzi. Dużą frajdę sprawia mi gotowanie, ale zwykle w sytuacji, kiedy mają być goście, czyli min 5 osób i wiem, ze nie pozostaje mi to wszystko. Wtedy nie szkoda mi sił, ani czasu, podobnie zresztą, kiedy się spotykamy z Tż i robię dla niego coś extra. Ech Papierosów nie lubię i mdli mnie od tego "zapachu", Tż długo sobie nie popalił, bo nie mogłam z nim wytrzymać w jednym pokoju, co dopiero mówić o czymś więcej. Ale ja mam przewrażliwiony nos Daleka jestem od potępiania kogokolwiek, ale cenię swoje zdrowie i dobre samopoczucie i jeżeli ktoś próbuje zapalić przy mnie, to wyraźnie protestuję. Na skutki "ale to tylko piwo" napatrzyłam się wystarczająco, alkohol pijam okazyjnie i tylko wtedy, kiedy mam smaka, bynajmniej nie dla towarzystwa czy rozluźnienia, choć tolerancję mam bardzo dobrą. Zwyczajnie mnie nie ciągnie. Krew mi się gotuje kiedy słyszę teksty typu:po ciężkim dniu trzeba się zrelaksować, przecież nie ukradłem, ciężko pracuję i muszę się odstresować, no z kolegami nie wypiję?, Francuzi piją i nic im nie jest etc Ale oczywiście nikt nie chce słuchać gówniary, bo nic jej do tego Się zdenerwowałam |
2009-10-18, 14:38 | #4619 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 5 755
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
Z hibiskusem też mi nie po drodze A mama z Egiptu przywiozła mi właśnie cały wielki wór suszu .... Chce ktoś? |
|
2009-10-18, 14:53 | #4620 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV
Cytat:
Mialam w swoim zyciu naprawde dziki okres,sprobowalam roznych rzeczy i widzialam jak niektorzy wpadaja w bledny krag nie tylko uzaleznienia.To potrafi dzialac jak kubel zimnej wody.Choc z drugiej strony nawet jak sprobowalam to wiedzialam,ze nie dla mnie to. Z papierosami to byl glupi nalog glownie dlatego,ze lubilam to-cala otoczka zwiazana z papierosem.Wiem,ze to pewnie zabrzmi smiesznie ale osoby,ktore pala beda wiedzialy o co chodzi. Jednego zawsze sie trzymalam( bo zaden moj partner nie palil)-nigdy nie siegalam po papierosy bedac razem czy w sytuacjach intymnych. Teraz unikam zadyminych miejsc,przeszkadza mi ze pozniej cala jestem przesiaknieta "aromatem"papierosow. Odnosnie alkoholu-lubie alkohol,szczegolnie dobry ale siegam po niego kiedy mam ochote,nie dla towarzystwa czy dla rozluznienia
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Kosmetyki mineralne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:43.