Jestem w ciąży, moje pierwsze objawy

[Twitty]

Hej!

Aga, zrób koniecznie USG piersi! Trzeba sprawdzić dlaczego ten płyn wycieka.

Pozdrowienia,

Ivi

[Twitty]

Hej!

Aga, zrób koniecznie USG piersi! Trzeba sprawdzić dlaczego ten płyn wycieka.

Pozdrowienia,

Ivi

[malwa]

Aga, miałam takie coś, tez mi ciekło z piersi i nie wyczuwałam guzka, dopiero mój obecny mąż stwierdził, że coś jest nie tak i wyczuł guzek. Koniecznie idź do lekarza, ja mam to za sobą, nie było raka, ale teraz bardzo uważam, koniecznie skontaktuj się z lekarzem.

[gosik169]

Witam! Czytam od południa tą stronę- i chcę się dowiezieć , a może dokładniej znależć potwierdzenie że jestem w ciąży. Obydwoje z mężem staramy się o dziecko .
Ale jak narazie nic... Może tym razem się udało.
Ostatnią miesiączkę miałam 6.09.04- mam dość regularne cykle miesiączkowe-co 28-29 dni. Planowana kolejna miesiączka powinna zacząć się 4.10. Ale mam nadzieję, że jej niebędzie.
Niemam żadnych typowych objawów ciąży- jedynie co czuję to bardzo nabrzmiały brzuch. Czy mogę zrobić badanie krwi ( na beta HCG) już teraz - nawet przed planowanym terminem miesiączki?Czy muszę poczekać do momentu- gdy nie dostanę okresu? Proszę o pomoc i odpowiedź


monic napisał(a):
> My też z mężem planowaliśmy dzidziusia, więc wnikliwie się obserwowałam. Pierwsze 4 tygodnie to przede wszystkim ból piersi, jak przed okresem, poza tym byłam bardzo senna, nagle przestała mi smakować kawa i miałam ogromny apetyt na kiszoną kapustę. I te objawy miałam zanim zrobiłam test ciążowy! Przez kolejne miesiące miałam paskudne mdłości, wymiotowałam każdego dnia, kilka tygodni musiałam przeleżeć w domciu, bo ciąża była zagrożona. Na szczęście w szóstym miesiącu wszystko się ustabilizowało. Co prawda puchły mi nogi (a lato jeszcze temu sprzyjało) i musiałam regularnie połykać nospę, ale poza tym czułam się wyśmienicie. Na 2 tygodnie przed planowanym terminem porodu wybrałam się jeszcze na zajęcia na studiach (200 km), a dzień przed porodem byłam w pracy. Do dzisiaj jak patrzę na naszego synka (ma prawie 2 lata) myślę jaki to cud, że się we mnie rozwijał i że go urodziłam!

monic napisał(a):
> My też z mężem planowaliśmy dzidziusia, więc wnikliwie się obserwowałam. Pierwsze 4 tygodnie to przede wszystkim ból piersi, jak przed okresem, poza tym byłam bardzo senna, nagle przestała mi smakować kawa i miałam ogromny apetyt na kiszoną kapustę. I te objawy miałam zanim zrobiłam test ciążowy! Przez kolejne miesiące miałam paskudne mdłości, wymiotowałam każdego dnia, kilka tygodni musiałam przeleżeć w domciu, bo ciąża była zagrożona. Na szczęście w szóstym miesiącu wszystko się ustabilizowało. Co prawda puchły mi nogi (a lato jeszcze temu sprzyjało) i musiałam regularnie połykać nospę, ale poza tym czułam się wyśmienicie. Na 2 tygodnie przed planowanym terminem porodu wybrałam się jeszcze na zajęcia na studiach (200 km), a dzień przed porodem byłam w pracy. Do dzisiaj jak patrzę na naszego synka (ma prawie 2 lata) myślę jaki to cud, że się we mnie rozwijał i że go urodziłam!

monic napisał(a):
> My też z mężem planowaliśmy dzidziusia, więc wnikliwie się obserwowałam. Pierwsze 4 tygodnie to przede wszystkim ból piersi, jak przed okresem, poza tym byłam bardzo senna, nagle przestała mi smakować kawa i miałam ogromny apetyt na kiszoną kapustę. I te objawy miałam zanim zrobiłam test ciążowy! Przez kolejne miesiące miałam paskudne mdłości, wymiotowałam każdego dnia, kilka tygodni musiałam przeleżeć w domciu, bo ciąża była zagrożona. Na szczęście w szóstym miesiącu wszystko się ustabilizowało. Co prawda puchły mi nogi (a lato jeszcze temu sprzyjało) i musiałam regularnie połykać nospę, ale poza tym czułam się wyśmienicie. Na 2 tygodnie przed planowanym terminem porodu wybrałam się jeszcze na zajęcia na studiach (200 km), a dzień przed porodem byłam w pracy. Do dzisiaj jak patrzę na naszego synka (ma prawie 2 lata) myślę jaki to cud, że się we mnie rozwijał i że go urodziłam!

[__Aneta__]

Wiecie jak was tak czytam to mi sie lezki w oczkach pokazuja:-(
ja jestem 4 miesiace mezatka mam 22 latka i wlasnie od slubu planujemy dzdzisua i nic:-( tak mi jakos smutno nie wiem czemu inni mi mowia ze poprostu nie trafiamy na dni plodne w co watpie boje sie ze nie nie....eh lepiej nic nie pisze bo tylko zawale wam taki slodki temacik pa:-(

[carolsunny]

Anetko ja jestem już prawie 1/2 roku po ślubie i przez ostatnie 4 miesiącę się przygotowywałam do tego momentu, kiedy byłam pewna, że z moim organizmem jest wszystko ok. Czyli zrobiłam już naprawdę wszelkie badania i 2 tygodnie temu wyliczyłam ten sczególny dzień. I wiesz co ? Chyba wcelowaliśmy 100-procentowo !!!!1-wszy RAZ !!!! Wczoraj wieczorkiem zrobiłam test - i druga kreseczka wyszła bardzo blada. ALE BYŁA !!!! Jutro raniutko zrobię sobie test z dzidziusiem (podobno b.polecany)....na razie nie ma mojego męża, żebym mogła się z nim podzielić (aczkolwiek mogłabym krzyczeć o tym całemu światu)...chyba zrobię to w weekend (w niedzelę mija dokładnie 6 m-cy),a na początku listopada reszcie rodziny...taaka "mała" niespodzianka na moje 25 urodzinki, czyli 3 listopada.

Wczoraj też dowiedziałam się, że nasi znajomi spodziewają się dzidziusia ( Kasia jest w II-mcu ciąży) i zawsze planowaliśmy, że dzieci będziemy mieć w zbliżonym terminie.
Mam nadzieję, że jutro będzie wyraźna druga kreska.

pozdrawiam i całuję Was wszystkie mamusie !!!

Najważniejesez, to odblokować się...myśleć o wszystkim tylko nie o tym....los bywa przekorny....

3mam kciuki ...

[carolsunny]

Dziewczyny jestem w ciąży !!!
Dziś zraniutko zrobiłam drugi test i wyszły dwie piękne kreseczki....

Jakie mama objawy: jestem bardzo senna i chyba mnie trochę mdli. Albo to siła sugestii.

JUż jestem mamą małej fasolki...o rany...niech no tylko mój mąż dowie...

[Kamilanet]

carolsunny gratulacje. My też próbujemy.

[monic]

Aneta, głowa do góry! Ja też zaszłam w ciążę dopiero po 4 miesiącach starań i jestem przekonana, że nie ominęliśmy tych najbardziej płodnych dni. Niejednokrotnie czytałam, iż zdrowa para, współżyjąc w dni płodne ma tylko 40% szansy na poczęcie dziecka. Można zakładać, iż coś jest nie tak, jeśli nie można zajść w ciążę przez 1 - 1,5 roku, więc jeszcze masz sporo czasu. Z drugiej strony rozumiem jak się czujesz, bo kiedy staraliśmy się o dzidziusia, z żalem spoglądałam na inne dzieci, a na reklamie pampersów to nawet płakać mi się chciało. Na pewno wkróce i Ty zostaniesz mamą, grunt to nie myśleć o tym cały czas, bo im bardziej się chce, tym trudniej zajść w ciążę.

[__Aneta__]

dziekuje dziwczyny jestescie kochane cmoczek teraz sie czuje troche lepiej.Poprostu myslalm,ze zajscie w ciaze jest latwiejsze;-) ale widze wy tez nie od razu zaszliscie w ciaze uff juz mi troche lzej czyli trzeba pracowac dalej hihi
caluje was mamusie i jeszcze nie mamusie dz.pa pa

[Honay]

Przeczytałam Twoja historie i bardzo mnie zasmuciła. Choc moze to jeszcze nie Twoj czas. Jak większość, ja również podejrzewam u siebie ciąze. Choć nie byłaby planowaną, cieszyłabym się z niej. od dwóch tygodni mam okropny wstręt do papierosów, są dni ze nie jestem wstnie wypalić ani jednego, powoli rezygnuje z nich. Mam skórcze w dolnej część brzucha, ostatnie kilka dni wystepują lekkie poranne nudności i poranna zgaga. Termin mojej misiączki miną dwa dni temu. Co najważniejsze od ok 1,5 miesiąca nie łykam tabletek antykoncepcyjnych. Dzisiaj zrobiłam sobie badabie krwi, bo stwierdziłąm ze jest najlepszą metodą wykrycia ciąży.Teraz cierpliwie czekam na wynik.
Inne objawyto: podenerwownaie, melanholijność, wrażliwość i dużo większy apetyt na sex... Co oczywiście spodobało się mojemy męzowi

[Jennifer_]

Miesiaczke powinnam dostac juz w piatek a dzis jest wtorek a tu dalej nic - przeważnie miałam regularnie.
Dziwne w tym wszystkich jest to że od soboty boli mnie brzuch - tak jak przy okresie - w dole brzucha - ale krwawienia nie ma.
Jesli miałabym byc w ciazy to był by to prawie 4 tydzień - powinny byc wtedy już jakies objawy?
Ja jeszcze nigdy nie byłam w ciazy i jestem troszkę przerażona bo jeszcze studiuję.
Byłabym wdzięczna jesli ktos by mi odpisał
z góry dziekuje

[esti]

Mnie na początku cizy też bolał brzuch tak jak przed okresem,ale nie denerwuj się najlepiej zrób test ciażowy możesz go już spokojnie zrobic.
Niedenerwuj się pozdrawiam.

[Jennifer_]

nie denerwować się
bardzo zabawne
Tak osobiście to mogę mieć dzidzusia, tylko najbardziej obawiam się otoczenia, przede wszystkim rodziny - to byłoby najgorsze co mogłoby mnie spotkać, napewno nie miałabym w nich wsparcia....
dziękuję Ci że odpisałaś

[paliziomka]

Witam Objawy ciąży zazwyczaj powinny się pojawic po kilku tygodniach od zapłodnienia. Do tych objawów należą: bóle brzucha, zwiększony apetyt, wymioty, zawroty głowy itp itd. Mozliwe, że miesiaczka jeszcze nie wystąpiła ponieważ jestes w stresie o ciąże? MI miesiączka potrafi się przesuwać z byle powodu ( wazniejszy sprawdzian, zmiany klimatyczne, wyjazd ) a niby też zazwyczaj mam regularne więc radziłabym Ci spokojnie poczekać jeszcze kilka dni a jak okres nie wystąpi zrób sobie test ciążowy (cena do kilkunastu złotych) wynik w tym czasie powinien już być wiarygodny.
3maj sie Małgosiu i nie deneruj sie, wszystko bedzie dobrze
Pozdrawiam
paliziomka

[MonikaK.]

ja narazie sie nie denerwuje. miesiączka spoźnia mi sie dopiero 2 dni, bolały mnie piersi tak jak zwykle, ale teraz tego bolu juz nie odczuwam. brzuszek bolał mnie dwa dni temu.
Dziewczyny, czy zawsze ciąży muszą towarzyszyć takie objawy jak np. wymioty czy mdłości? i czy wogóle musza wystąpićjakieś objawy??
pozdrawiam
nika

[dph]

Ja oprócz spóźniającego się okresu i bolących piersi nie miałam żadnych innych objawów. No może byłam bardziej śpiąca. Później piersi mi się powiększyły i nadal bolały (ale wtedy już wiedziałam że jestem w ciąży). Każda kobieta przechodzi ciążę "po swojemu" i każda ma inne objawy. Pozdrawiam i trzymam kciuki

[manolita]

Spokojnie !!! To niekoniecznie musi być ciąża, moga byc jeszcze inne przyczyny opoznienia okresu Moze mialas ostatnio wiecej stresujacych sytuacji, bylas chora, zazywalas jakies leki, etc...?
Zrob sobie wkrotce test, a najlepiej wybierz sie do lekarza.
Trzymaj sie cieplutko.
Pozdrawiam serdecznie

[Jennifer_]

7 dni spóźnienia - ale wreszcie jest !! ufffffff

[gosiekc]

Witam! Mam pytanie, czy możliwe jest żeby testy ciązowe się myliły, czy ich wykonanie daje 100 % pewność.A jezeli sie moga mylic to jaki tego moze byc powód??Prosze o szybka odpowiedz.

[lisica]

Testy ciążowe z moczu się mylą : ale regułą jest :
jeśli wyszedł ujemny to możliwa jest pomyłka - czyli po jakimś czasie dodatni; jeśli wyszedł Ci dodatni - to małoprawdopodobne aby wynikł uległ już zmianie. Uczenie - czyli analityczno-medycznie uświadamiała mnie 10 lat temu bratowa

[goniaaa]

[goniaaa]

testy na mocz myla sie!!!
ja sobie taki test zrobiłam i wynik był nie zgodny z prawdą o czym dowiedziałam sie od lekarki...
nigdy wiecej nie ufam testom!!!

[paula78]

testy wykonywane prawidłow pokazuja rzeczywisty wynik, wiec nie mozesz generalizowac ,że testy sie myla.

test wykonuje sie po terminie spodziewanego okresu z porannego moczu.

nie znam sttystyk ale mysle ze 90 % pokazują prawde.

pzdr
paula

[Rhiannon]

Paula ma rację . Jeśli test jest wykonywany zgodnie z zaleceniami, wskazuje taki sam wynik, jak test przeprowadzony w laboratorium ( nie chodzi mi tu o badanie ginekologiczne). Testy ciążowe sprawdzają obecność hormonu obecnego w organizmie ciężarnej kobiety. Nie pamiętam jaki to hormon.
I nie jest to reguła, że testy należy wykonywać na porannym moczu : jest wiele rodzajów testów i często różne są zalecenia, co do ich wykonywania.
Pozdrawiam

[lisica]

Testy z moczu nie muszą ale MOGĄ się mylić.

Rhiannon napisał(a):
> Jeśli test jest wykonywany zgodnie z zaleceniami, wskazuje taki sam wynik, jak test przeprowadzony w laboratorium
- tu nie do końca się zgodzę, testy "popularne" - do kupienia w aptece nie są tak dokładne jak laboratoryjne, i nie chodzi o dokładność wykonania - ale o czułość preparatów wykrywających hormon ciążowy, dlatego właśnie - przy słabym jego stężeniu test apteczny może go nie wykryć, czyli "pomylić" się.

Pozdrawiam

[fi]

EEE tam u mnie nigdy się nie pomyliły

A tak prawdę mówiąc, te testy labolatoryjne też nie są w 100% dokładne.

[lisica]

fi napisał(a):

> A tak prawdę mówiąc, te testy labolatoryjne też nie są w 100% dokładne.

Oczywiście, że też nie są

> EEE tam u mnie nigdy się nie pomyliły
I to nie jest problem , zaskoczenie miłe lub nie może się pojawić wtedy kiedy test jeszcze ciąży nie wykryje - i my mu "uwierzymy", a za tydzień, przy większym stężeniu hormonu ciąża się "objawi".

[Anett_]

Wkrótce po zapłodnieniu, komórki łożyska wydzielają hormon hCG, test ciążowy, wyrywa nawet niewielkie stężenie hormonu w moczu (najbardziej wiatygodny jest wykonywany , jak napisały Dziewczęta rano- wówczas hCG osiąga swe maksymalne stężenie). Nowoczesne testy, są bardzo czułe- wykrywają hCG już przy stężeniu 25mlU/mL, potrafią stwierdzić sześciodniową ciążę, z prawdopodobieństwem sięgającym 90-95%



Wykonany prawidłowo test- daje naprawdę wysokie prawdeopodobieństwo wyniku, należy pamiętać jednak o powtórzeniu go po ok 10 dniach w celu potwierdzenia

[23jag23]

Mam wielkie wątpliwości. W czwartek 2 tygodnie temu pojawiły mi się mdłości, a co ciekawe dzień wcześniej skończył mi się okres. Czy to możliwe żebym była w ciąży choć dostałam okres???? Nieborę tabletek ponad pół roku
Pomóżcie dziewczyny