Czy tabletki działają zawsze tak samo?

[201605090940]

Chodzi mi o to, że kiedyś brałam microgynon i przeraźliwie zaczęła mi się po nich przetłuszczać twarz oraz włosy, więc zmieniłam na diane. diane biorę już ponad rok, podobno mieli je wycofać, ponadto chciałabym się przerzucić na coś tańszego. czy to, że kiedyś microgynon źle na mnie działał oznacza, że jak teraz zacznę go brać, to też tak będzie? lekarz twierdzi, że mogło się to zmienić. co myślicie?

[pffe]

ja uważam, że się nie mogło zmienić i nie wróciłabym do tabletek, przy których coś było nie tak.

[Jeannee]

Teraz jest taki wybór tabletek, że na pewno znajdziesz jakieś, które Ci pasują. Nie wracaj do starych. Diane to też nie jest dobry wybór, mają bardzo wielką ilość hormonów. Może zmień ginekologa...

[quench]

Napisane przez xandria_

Chodzi mi o to, że kiedyś brałam microgynon i przeraźliwie zaczęła mi się po nich przetłuszczać twarz oraz włosy, więc zmieniłam na diane. diane biorę już ponad rok, podobno mieli je wycofać, ponadto chciałabym się przerzucić na coś tańszego. czy to, że kiedyś microgynon źle na mnie działał oznacza, że jak teraz zacznę go brać, to też tak będzie? lekarz twierdzi, że mogło się to zmienić. co myślicie?

Trudno będzie znaleść coś tańszego, bo Diane i tak kosztuje niewiele ok. 15 zł
Co do wracania do starych tabletek, to nikt tego nie przewidzi. Osobiście miałam taką systuację, że wróciłam do tabletek, które brałam wcześniej (Qlaira) i o ile przy pierwszej próbie miałam jakieś tam skutki uboczne, to przy drugiej już ich nie było. Kwestia organizmu.
Aczkolwiek osobiście uważam, że zmiana Diane-35, która jest lekiem antyandrogennym na preparat z levonorgestrelm wywierającym działanie androgenne, jest bardzo złym pomysłem.

[bartkowa]

Hej, mi się zdarzył taki przypadek.
Brałam kiedyś harmonet (jak miałam ok 17 lat) i nie służył mi dobrze, zmieniłam na yasminelle. Yasminelle po ok 2 latach przestały mi odpowiadac (nagle pojawiły się nudności, obrzęki, wzrost ciśnienia). Odpoczęłam od tabletek ok 4 miesiące, za namową lekarza wróciłam do Harmonetu i jakby nigdy nic -biorę już kilka lat, nie mam żadnych problemów, ale może to ma związek z tym, że ogólnie mój organizm się uspokoił. Czuję się znacznie lepiej teraz w wieku 27 lat niż 10 lat temu, kiedy miałam tragiczne wahania hormonów, okropny trądzik, łojotok i ogromne wahania nastrojów (w tym epizody depresyjne i agresywne). Także ja mogę potwierdzić, że czasem można być zadowolonym z leku, który kiedyś się nie sprawdził, ale wiem, że takich drastycznych problemów hormonalnych jakie ja miałam jest (na szczęście ) niewiele i mój przypadek może nie być dobrą podpowiedzią.