Śliczne maluszki właśnie opuściły nasze brzuszki

[ego_ego]

melduję się mimo, że do mojego tp jeszcze długo

a Wy już tu łądnie skrobiecie

kurcze te Wasze dzidzie są takie piękne, ja też już chcę mieć swojego
wiem, że lepiej żeby jeszcze siedział

ciekawe czy dzisiaj castia albo niutka albo czarna do Was dołączą

[pelnia1980]

Napisane przez Jok3r

Kurcze szukam w necie jakiegos forum czy cus na temat karmienia mieszanego i dupa. Pokarm mi slabnie i nie wyrabiam juz ze sciaganiem, wiec poszlo w ruch mm, ale Mati jest strasznie zarty i mimo, ze wciaga te 60ml to czasem po 1h jest tak glodny, ze awantura, zjadanie raczek i wszystkiego co jest w zasiegu. No i nie moge sie nigdzie doszukac ile razy go karmic, jakimi dawkami i jak czesto. Niby jest co 2h na moim mleku, a co 2-3 na mm. Mozna tez jakos obliczyc ile powinien zjesc na dobe, ale przeciez nie moge mu dac o 18.00 60ml, a o 20.00 30ml, bo i sie limit wyczerpal. Mateusz jest na tyle fajnym dzieckiem, ze zje tyle ile potzrebuje, wiec jesli nawet podam mu 90ml to on i tak zje tylko 60ml, wiec nie napycha sie no i tu pytanie czy skoro nie najada sie na zapas tylko wcina tyle ile jest mu potzrebne to czy dawac mu np po 1h jesli robi awanture mimo, ze zjadl powiedzmy 60ml.

witam
1. jesli nie starcza ci pokarmu sprobuj zwiekszyc lakatcje ale nie zawsze wychodzi czasem nawet mino checi
2. jesli dz. domaga sie jedzenia nalezy mu dac odpowiednia ilosc chyba ze: wymiotuje po, bardzo duzo ulewa etc...
3. jesli dz. zjada zawsze wszystko do konca z butli i nigduy nie pozostawia w butelce - czyli je na obzarciuszka a nie na swe potrzeby nalezy pomyslec o ewentualnym przetrzymaniu dz.
4. jesli Twoj Skarb Mateo zjada tyle ile potrzebuje - dojada a nie objada sie to badz spokojna i zaspokoj mu te potrzebe chyba ze po jedzeniu ma kolki! lub bolacy brzuszek...wowczas nalezy sie zastanowic
5. nie szkodzi ze dz. je mniej a czesciej - to tylko dla ciebie wiecej roboty
6. jesli juz naprawde nie chcesz dac mu jesc z jakis porzadnych wytlumaczalnych powodow dawaj wode przegotowana - nie zawsze dz. chce sie jesc, moze chce pic? woda, rumianek, cienka lurowata sypana herbata, czasem koper ale tu ostroznie tak jak i z rumiankiem potrafia uczulac i wzmazaja wzdec ia (potrzebna obserwacja rodzica)
7. jesli masz jakies pytania do lekarza napisz na
http://dziecko24.pl

zycze powodzenia

UWAGA!!!!!!!
czy jest ktos zainteresowany ubrankiem- ubrankami do chrztu dz. i innymi ubrankami od narodzin do 3 mies.?????????
becik
szatka
dekorajca do swiecy
ubranka dla chlopcow
bialo nebieskie cienkie i grubsze
i calkiem biale!
w tym czapeczki spodnie koszula kurteczka butki rekawice etc...
informacje blizsze na meila
jjzmj@op.pl

pozdrawiam

[aja1]

Napisane przez kolba

Dziewczynki mam nadzieję, że mogę tu z Wami zostać mimo , że ze mnie styczniowa mamusia!?? Ten styczeń to tak niechcący wypadł, z nastawienia jestem marcowa Poza tym bardzo się do Was przyzwyczaiłam i nie chcę nigdzie się ruszać!! Mogę zostać?????

No tylko klapsa strzelić, jeszcze się pyta

Kurczę jak ja Wam zazdroszczę

[katevalley]

Witam świeżo upieczone mamusie!
gratuluję ślicznych zdrowych pociech


Tak wpadłam na wasz wątek prawdę mówiąc z nudów Widzę problemów co nie miara.

Więc może troszkę pomogę? Mam córcię 15,5 miesiąca i 2 w drodze

blackrose4u - byłam po CC i faktycznie krwawienie nie jest takie straszne bardziej brunatne i można przypisać jako plamienie, nie licząc 2 pierwszych dni.


Jok3r - widzę tam masz problemy z karmieniem piersią. Nie martw się. Ja leciałam na karmieniu mieszanym 5 miesięcy. Prawie od początku była butelka i mleko modyfikowane. Dawałam je tylko na wieczór, żeby mała lepiej spała, straszny żarłoczek z niej był. A potem już więcej. I strasznie stresowałam się karmieniem. Próbowałam prawie wszyskiego. Częstego ściągania laktatorem i ręką, częstego przystawiania małej, picia herbatek zwiększających laktację ale to było bardzo denerwujące. A skoro mama się stresuje to i dziecko też, a po co to. I od 5 miesiąca jest już tylko na butelce. Więc nie masz co się stresować, karm jak najczęściej tylko piersią. Ale nic na siłę. Jeżeli psychicznie nie będziesz dawała rady to przejdź na butelkę.


diatoma - moja córcia od początku spała pod kołderką na poduszce. Ale co jakiemu dziecku pasuje. Też miałam 2 rożki ale w nich nie spała.


pierwsze pieluszki to chyba najlepsze z PAMPERSA - są bardzo delikatne, przepuszczają powietrze. My aktualnie używamy pampersów z Lidla - i uważam że pobijają wszystkie inne marki ( oprócz PAMPERSA)

Do kąpieli (wypróbowałam dużo specyfików) polecam NIVEA i wszystkie kremy, chusteczki, oliwki z NIVEA. A wiadomo, lepiej nie mieszać różnych marek.
Chodź przyznam, że z Lidla też są dobre chusteczki. Mało nasączone są z BAMBINO.


Jeżeli macie popękane brodawki super spisuje się mleko własnym mlekiem posmarować tam gdzie boli i zostawić do wyschnięcia nie zakładać stanika ani bluzki, niech dochodzi tam powietrze. Mi pomogło po 2 dniach. Albo można jakiś czas używać osłonek na brodawki, tylko może być potem problem, bo dziecko może przyzwyczaić się do silikonu i innego kształtu. Nie wszystkie dzieci, więc czasami warto spróbować.

Te osłonki super się spisują, jeśli dziecko nie może złapać sutka i brodawki. Ja w ten sposób wyciągnęłam lewego. Bo córcia wcale nie mogła go złapać buźką i dobrze ssać. Po jakimś czasie nie było już problemu.


co do diety to można jeść wszystko oczywiście w umiarze. Ja jadłam czekoladę 5 dni po porodzie. A miesiąc później już kapustę z grzybami, oczywiście troszkę nie w jakiś ilościach jak dla starego chłopa. Z mojego doświadczenia nie polecam świeżych ogórków. Mieliśmy niezły koncert.

A jeżeli dziecko boli brzuszek, u nas zadziałały gorące pieluszki(wyprasowane żelazkiem) kładzione na brzuszek i masowanie. Ale można po miesiącu dać kropelki ESPUMISSAN lub herbatki z koperkiem włoskim. Mama też może je pić i odrazu przedostaje się to do mleka.


nie wiem co tam jeszcze zajrzę do was jutro. Jakbyście miały jakieś pytania to proszę z chęcią pomogę jak będę umiała.

[Tity]

Napisane przez Jok3r

U mnie tylko jedna piers nadawala sie na poczatku do karmienia, bo latwo bylo malemu objac brodawke i sutek byl odstajacy, ale ilez mozna na jednej jechac w koncu druga tez tzreba oprozniac No i ta ciocia polozna pokazala mi metoda spod pachy. Czyli klade sobie malego na rogalu/poduszcze z nozkami pod moja pacha, splaszczam brodawke i jednoczesnie przykladam glowke do cycka i nachylam sie, zeby zadzialala grawitacja I maly nauczyl sie i ciagnie jak smok.

Spróbuję jeszcze, ale sęk w tym, że mi się odnowił ból kości ogonowej po tym jak karmiłam w szpitalu na siedząco. Prawie tyłek rozrywa momentami.
A mam pytanie do Was ile śpią Wasze dzieci tak najdłużej i średnio?
Mój średnio 2 godziny, ale dzisiaj w nocy np przespał prawie 5 godzin. Jeszcze się naczytałam o SIDS i ciągle patrzę czy oddycha
Zamówiłam też nianię el. bo nie mogę spokojnie zejść na dół bo ciągle mi się wydaje, że płacze. Normalnie jakieś halucynacje mam
katevalley cieszę się, że piszesz, że można normalnie jeść. Ja w szpitalu przez 3 dni jadłam jabłka, aż któregoś dnia położna zobaczyła jabłko na mojej szafce i z tekstem "Ale chyba pani nie zamierza tego jeść....!" Tylko gotowane, albo pieczone....mur normalnie, nie wiem jak może jabłko zaszkodzić, na szczęście nie zaszkodziło
Jeśli chodzi o kolki to położne też polecały układanie małego na brzuszku, tyle że z podkulonymi nogami, bo wtedy sobie pracuje brzuszkiem i sam masuje.

[Jok3r]

Napisane przez pelnia1980

witam
1. jesli nie starcza ci pokarmu sprobuj zwiekszyc lakatcje ale nie zawsze wychodzi czasem nawet mino checi
2. jesli dz. domaga sie jedzenia nalezy mu dac odpowiednia ilosc chyba ze: wymiotuje po, bardzo duzo ulewa etc...
3. jesli dz. zjada zawsze wszystko do konca z butli i nigduy nie pozostawia w butelce - czyli je na obzarciuszka a nie na swe potrzeby nalezy pomyslec o ewentualnym przetrzymaniu dz.
4. jesli Twoj Skarb Mateo zjada tyle ile potrzebuje - dojada a nie objada sie to badz spokojna i zaspokoj mu te potrzebe chyba ze po jedzeniu ma kolki! lub bolacy brzuszek...wowczas nalezy sie zastanowic
5. nie szkodzi ze dz. je mniej a czesciej - to tylko dla ciebie wiecej roboty
6. jesli juz naprawde nie chcesz dac mu jesc z jakis porzadnych wytlumaczalnych powodow dawaj wode przegotowana - nie zawsze dz. chce sie jesc, moze chce pic? woda, rumianek, cienka lurowata sypana herbata, czasem koper ale tu ostroznie tak jak i z rumiankiem potrafia uczulac i wzmazaja wzdec ia (potrzebna obserwacja rodzica)
7. jesli masz jakies pytania do lekarza napisz na
http://dziecko24.pl

zycze powodzenia

UWAGA!!!!!!!
czy jest ktos zainteresowany ubrankiem- ubrankami do chrztu dz. i innymi ubrankami od narodzin do 3 mies.?????????
becik
szatka
dekorajca do swiecy
ubranka dla chlopcow
bialo nebieskie cienkie i grubsze
i calkiem biale!
w tym czapeczki spodnie koszula kurteczka butki rekawice etc...
informacje blizsze na meila
jjzmj@op.pl

pozdrawiam

Dzieki za namiary na lekarza.

[QUOTE=katevalley;25575813]Witam świeżo upieczone mamusie!
gratuluję ślicznych zdrowych pociech


Tak wpadłam na wasz wątek prawdę mówiąc z nudów Widzę problemów co nie miara.

Więc może troszkę pomogę? Mam córcię 15,5 miesiąca i 2 w drodze

blackrose4u - byłam po CC i faktycznie krwawienie nie jest takie straszne bardziej brunatne i można przypisać jako plamienie, nie licząc 2 pierwszych dni.


Jok3r - widzę tam masz problemy z karmieniem piersią. Nie martw się. Ja leciałam na karmieniu mieszanym 5 miesięcy. Prawie od początku była butelka i mleko modyfikowane. Dawałam je tylko na wieczór, żeby mała lepiej spała, straszny żarłoczek z niej był. A potem już więcej. I strasznie stresowałam się karmieniem. Próbowałam prawie wszyskiego. Częstego ściągania laktatorem i ręką, częstego przystawiania małej, picia herbatek zwiększających laktację ale to było bardzo denerwujące. A skoro mama się stresuje to i dziecko też, a po co to. I od 5 miesiąca jest już tylko na butelce. Więc nie masz co się stresować, karm jak najczęściej tylko piersią. Ale nic na siłę. Jeżeli psychicznie nie będziesz dawała rady to przejdź na butelkę.


diatoma - moja córcia od początku spała pod kołderką na poduszce. Ale co jakiemu dziecku pasuje. Też miałam 2 rożki ale w nich nie spała.


pierwsze pieluszki to chyba najlepsze z PAMPERSA - są bardzo delikatne, przepuszczają powietrze. My aktualnie używamy pampersów z Lidla - i uważam że pobijają wszystkie inne marki ( oprócz PAMPERSA)

Do kąpieli (wypróbowałam dużo specyfików) polecam NIVEA i wszystkie kremy, chusteczki, oliwki z NIVEA. A wiadomo, lepiej nie mieszać różnych marek.
Chodź przyznam, że z Lidla też są dobre chusteczki. Mało nasączone są z BAMBINO.


Jeżeli macie popękane brodawki super spisuje się mleko własnym mlekiem posmarować tam gdzie boli i zostawić do wyschnięcia nie zakładać stanika ani bluzki, niech dochodzi tam powietrze. Mi pomogło po 2 dniach. Albo można jakiś czas używać osłonek na brodawki, tylko może być potem problem, bo dziecko może przyzwyczaić się do silikonu i innego kształtu. Nie wszystkie dzieci, więc czasami warto spróbować.

Te osłonki super się spisują, jeśli dziecko nie może złapać sutka i brodawki. Ja w ten sposób wyciągnęłam lewego. Bo córcia wcale nie mogła go złapać buźką i dobrze ssać. Po jakimś czasie nie było już problemu.


co do diety to można jeść wszystko oczywiście w umiarze. Ja jadłam czekoladę 5 dni po porodzie. A miesiąc później już kapustę z grzybami, oczywiście troszkę nie w jakiś ilościach jak dla starego chłopa. Z mojego doświadczenia nie polecam świeżych ogórków. Mieliśmy niezły koncert.

A jeżeli dziecko boli brzuszek, u nas zadziałały gorące pieluszki(wyprasowane żelazkiem) kładzione na brzuszek i masowanie. Ale można po miesiącu dać kropelki ESPUMISSAN lub herbatki z koperkiem włoskim. Mama też może je pić i odrazu przedostaje się to do mleka.


nie wiem co tam jeszcze zajrzę do was jutro. Jakbyście miały jakieś pytania to proszę z chęcią pomogę jak będę umiała.[/QUOTE

Z karmieniem jest u mnie w tej chwili tak. Laktacja niby sie troszke poprawila, wiec poki co MM poszlo w kat, ale Mateusz ulewa i wymiotuje. Wydaje mi sie, ze ja tez sie do tego przyczyniam, bo zwlaszcza w nocy kiedy jestem skonana i zaspana, a on zasypia w trakcie karmienia zamiast potzrymac go choc chwile na ramieniu, zeby mleko splynelo do zoladka, odkladam go do lozka, bo szkoda mi go wybudzac. Gdyby szybko mu sie odbijalo to jeszcze spoko, ale jemu, albo sie w ogole nie odbija, albo po 1h w malych wyjatkach po ok 15min. Druga sprawa to jego apetyt. Srednio zjada 60ml co 2-3h, ale sa dni kiedy co godzine jest taki glodny, ze awantura na 10 fajerek i potrafi wciagnac kolejne 60ml. Tak jak pisalam nie jest zachlanny i zjada dokladnie tyle ile mu potrzeba, ale i tak sie martwie, ze doigram sie w koncu przekarmienia. Zaznaczam, ze przeszlam juz jakis czas temu na butelke, bo po 1 maly nie jest zwolennikiem piersi, a po 2 butelka jest dla mnie wygodniejsza, bo przynajmniej wiem ile zje no i moge swobodnie wychodzic na zakupy itp Probowalam pogadac z poloznymi, ale trafiam na same zwolenniczki karmienia piersia i nawet podawanie wlasnego mleka w butelce uwazaja za zlooooooo

Napisane przez Tity

Spróbuję jeszcze, ale sęk w tym, że mi się odnowił ból kości ogonowej po tym jak karmiłam w szpitalu na siedząco. Prawie tyłek rozrywa momentami.
A mam pytanie do Was ile śpią Wasze dzieci tak najdłużej i średnio?
Mój średnio 2 godziny, ale dzisiaj w nocy np przespał prawie 5 godzin. Jeszcze się naczytałam o SIDS i ciągle patrzę czy oddycha
Zamówiłam też nianię el. bo nie mogę spokojnie zejść na dół bo ciągle mi się wydaje, że płacze. Normalnie jakieś halucynacje mam
katevalley cieszę się, że piszesz, że można normalnie jeść. Ja w szpitalu przez 3 dni jadłam jabłka, aż któregoś dnia położna zobaczyła jabłko na mojej szafce i z tekstem "Ale chyba pani nie zamierza tego jeść....!" Tylko gotowane, albo pieczone....mur normalnie, nie wiem jak może jabłko zaszkodzić, na szczęście nie zaszkodziło
Jeśli chodzi o kolki to położne też polecały układanie małego na brzuszku, tyle że z podkulonymi nogami, bo wtedy sobie pracuje brzuszkiem i sam masuje.

Mateusz najdluzej spal troche ponad 5h. Teraz budzi sie sam co 2-3h czasem 4h.

Z kolkami odpukac nie mam problemow chociaz raz czy dwa bolal go brzuszek, pomasowalam i daje teraz profilaktycznie Esputikon kropelke rano i wieczorem.

[katevalley]

Napisane przez Tity

A mam pytanie do Was ile śpią Wasze dzieci tak najdłużej i średnio?
Mój średnio 2 godziny, ale dzisiaj w nocy np przespał prawie 5 godzin. Jeszcze się naczytałam o SIDS i ciągle patrzę czy oddycha
Zamówiłam też nianię el. bo nie mogę spokojnie zejść na dół bo ciągle mi się wydaje, że płacze. Normalnie jakieś halucynacje mam

A powiem ci, dzieci śpią tyle ile potrzebują. Moja np. od samego początku przesypiała praktycznie całe noce. Jak jadła o 22 to np. dopiero o 4 jadła jak miała miesiąc. I tak było długo długo. A teraz je ok.20-21 i następny raz dopiero ok.7
Ale zależności nie ma.

Spokojnie to normalne, że się boisz. Ja przez pierwszy miesiąc miałam problem ze zgaszeniem lampki nocnej. Ale wszystko przechodzi z czasem.


A pewnie jeszcze wyjdzie wątek z piciem mleka, że karmiąca mama nie powinna pić i jeść dużo nabiału, bo dziecko morze mieć potem skazę białkową. Powiem wam GÓWNO PRAWDA!!!!
Ja na 2-3 dzień jadłam serki, przecież w szpitalu dawali do jedzenia jakąś owsiankę czy coś. Jak się chce to nie trzeba uważać. No chyba, że rodzic miał z tym problem, wtedy można patrzyć uważnie. Ale ogólnie nie ma przeciwwskazań.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Jok3r

Z karmieniem jest u mnie w tej chwili tak. Laktacja niby sie troszke poprawila, wiec poki co MM poszlo w kat, ale Mateusz ulewa i wymiotuje. Wydaje mi sie, ze ja tez sie do tego przyczyniam, bo zwlaszcza w nocy kiedy jestem skonana i zaspana, a on zasypia w trakcie karmienia zamiast potzrymac go choc chwile na ramieniu, zeby mleko splynelo do zoladka, odkladam go do lozka, bo szkoda mi go wybudzac. Gdyby szybko mu sie odbijalo to jeszcze spoko, ale jemu, albo sie w ogole nie odbija, albo po 1h w malych wyjatkach po ok 15min. Druga sprawa to jego apetyt. Srednio zjada 60ml co 2-3h, ale sa dni kiedy co godzine jest taki glodny, ze awantura na 10 fajerek i potrafi wciagnac kolejne 60ml. Tak jak pisalam nie jest zachlanny i zjada dokladnie tyle ile mu potrzeba, ale i tak sie martwie, ze doigram sie w koncu przekarmienia. Zaznaczam, ze przeszlam juz jakis czas temu na butelke, bo po 1 maly nie jest zwolennikiem piersi, a po 2 butelka jest dla mnie wygodniejsza, bo przynajmniej wiem ile zje no i moge swobodnie wychodzic na zakupy itp Probowalam pogadac z poloznymi, ale trafiam na same zwolenniczki karmienia piersia i nawet podawanie wlasnego mleka w butelce uwazaja za zlooooooo

Aha, no jeżeli synek je tyle co potrzeba to nie ma co narazie patrzyć na to ile i kiedy. Chodź na opakowaniu po mleku na pewno jest ile razy dawać. Ale dziecko samo sobie dostosowuje do swoich potrzeb.
Ogólnie jest tak: przecież dorosły je tyle ile mu potrzeba. Ma dzień że apetyt nie dopisuje a następnego dnia buzia się nie zamyka. Tak samo jest z dziećmi. Widzę teraz to po mojej córci. Raz zje tyle, że ja sama bym się tym najadła. Innego dnia ledwo skubnie coś. Najważniejsze, aby nic na siłę. Jeśli częściej się dopomina, znaczy że głodny.
Ale pamiętaj, ze przy mleku Modyfikowanym trzeba dawać herbatki. Może czasami chce mu się po prostu pić. I np. skoro czasami chce co godzinę, zamiast mleka dać herbatki.
Inaczej jest z mlekiem kobiecym.

Położne i lekarze zawsze są za karmieniem naturalnym. Ale najważniejsze aby mama i dziecko było szczęśliwe. Tak jak napisałam w swoim 1 poście. Bo są mamy, które mają wyrzuty sumienia, że nie karmią bobaska własnym mlekiem. Bo też tak miałam. Z biegiem czasu widzę, ze nawet dobrze się stało. I tak bardzo długo się męczyłam. Bez sensu.

[Jok3r]

No chwilowo MM odstawilam, bo mam zapasy wlasnego mleczka. Czyli spokojnie moge dawac co 1h jesli zechce to super, bo kurcze caly czas sie boje, ze on ma zaledwie 2 tyg i dostanie czegos za duzo, albo za malo

[katevalley]

Napisane przez Jok3r

No chwilowo MM odstawilam, bo mam zapasy wlasnego mleczka. Czyli spokojnie moge dawac co 1h jesli zechce to super, bo kurcze caly czas sie boje, ze on ma zaledwie 2 tyg i dostanie czegos za duzo, albo za malo

hmmm wiadomo przecież, że noworodek je wtedy kiedy chce. Karmi się na żądanie i już. Inaczej traktuje się 3 miesięczne. Taki brzdąc powinien mieć już stałe pory karmień.
Ja bym na twoim miejscu zrobiła tak jak ja.
Karmiła ile się da z piersi jak czujesz, że juz są puste i nic nie chce lecieć nawet po naciśnięciu a synek się dopomina dopiero wtedy dać z butelki. Przynajmniej na początek. Bo może tylko jemu się chce pić, może macie w domu za gorąco? I wtedy początkowe mleko jest bardziej płynne w miarę ssania robi się gęstsze.

[agus235]

Meldujemy się razem z Igorkiem na odchowalni

[aja1]

Napisane przez Tity

Mój średnio 2 godziny, ale dzisiaj w nocy np przespał prawie 5 godzin. Jeszcze się naczytałam o SIDS i ciągle patrzę czy oddycha

Norma, też kiedyś sprawdzałam co chwila, pewnie teraz też będę

Napisane przez katevalley

A pewnie jeszcze wyjdzie wątek z piciem mleka, że karmiąca mama nie powinna pić i jeść dużo nabiału, bo dziecko morze mieć potem skazę białkową. Powiem wam GÓWNO PRAWDA!!!!

Potwierdzam
Ja tam jestem mlekopij i bez mleka żyć nie mogę

[ego_ego]

Jok3r Kochana wiem, że nie masz teraz dużo czasu, ale przeklej z wątku poczekalniowego na pierwszą stronę, bo mamy duuuużo więcej mamusiek
dzisiaj Castia urodziła

[blackrose4u]

agus235 jak znajdziesz czas napisz jak szpital? Jak opieka. Acha co dają maluszkowi a co trzeba zabrać? Bo zapomniałam lekarza spytać wczoraj

[Tity]

Jok3r no właśnie wczoraj odwiedziła mnie położna i pytałam, czy to normalne, że tak dużo je mały i powiedziała, że piersią nie da się przekarmić, bo dziecko właśnie często ulewa, poza tym takie mleczko łatwiej się przyswaja. Także nie ma co się chyba martwić
Dzisiaj w nocy jak się obudził na 2,5 h karmiłam go 5 razy Ciągle cyca szukał po odbijaniu. Też mam tak jak Ty, że nie chce go wybudzać w nocy bujaniem. Ale też położna powiedziała, że przy naturalnym mleku raz się odbija, raz nie, więc długo nie trzeba malucha męczyć. Czasami sobie odbije jak wstanie dopiero.
katevalley no właśnie, u nas w szpitalu codziennie była zupa mleczna( a nawet 2 razy dziennie czasami) i nikt z tego powodu nie ucierpiał Od wczoraj też jem serki wiejskie i nic się nie działo.
Za to zjadłam na obiad trochę sałaty i mały się zfajdolił na zielono...
No i jakoś nam chyba pampersy nie służą, bo się obsikuje. W szpitalu używałam Happy i było sucho, no chyba, że tych zakładać nie umiemy No i musimy go przebierać 2-3 razy dziennie, bo albo ulewa, albo obsikuje i mokry leży...

[Jok3r]

Napisane przez katevalley

hmmm wiadomo przecież, że noworodek je wtedy kiedy chce. Karmi się na żądanie i już. Inaczej traktuje się 3 miesięczne. Taki brzdąc powinien mieć już stałe pory karmień.
Ja bym na twoim miejscu zrobiła tak jak ja.
Karmiła ile się da z piersi jak czujesz, że juz są puste i nic nie chce lecieć nawet po naciśnięciu a synek się dopomina dopiero wtedy dać z butelki. Przynajmniej na początek. Bo może tylko jemu się chce pić, może macie w domu za gorąco? I wtedy początkowe mleko jest bardziej płynne w miarę ssania robi się gęstsze.

No, ale ja nie karmie piersia tylko moim mlekiem z butelki I maly wypija 60ml, ale czasem chce po 1h kolejna butle. Na cycu to wiem, ze na zadanie i pij ile wlezie, ale ja wlsnie odstawilam od cyca.

Napisane przez ego_ego

Jok3r Kochana wiem, że nie masz teraz dużo czasu, ale przeklej z wątku poczekalniowego na pierwszą stronę, bo mamy duuuużo więcej mamusiek
dzisiaj Castia urodziła

Wlasnie dzis mialam sie tym zajac

Napisane przez Tity

Jok3r no właśnie wczoraj odwiedziła mnie położna i pytałam, czy to normalne, że tak dużo je mały i powiedziała, że piersią nie da się przekarmić, bo dziecko właśnie często ulewa, poza tym takie mleczko łatwiej się przyswaja. Także nie ma co się chyba martwić
Dzisiaj w nocy jak się obudził na 2,5 h karmiłam go 5 razy Ciągle cyca szukał po odbijaniu. Też mam tak jak Ty, że nie chce go wybudzać w nocy bujaniem. Ale też położna powiedziała, że przy naturalnym mleku raz się odbija, raz nie, więc długo nie trzeba malucha męczyć. Czasami sobie odbije jak wstanie dopiero.
katevalley no właśnie, u nas w szpitalu codziennie była zupa mleczna( a nawet 2 razy dziennie czasami) i nikt z tego powodu nie ucierpiał Od wczoraj też jem serki wiejskie i nic się nie działo.
Za to zjadłam na obiad trochę sałaty i mały się zfajdolił na zielono...
No i jakoś nam chyba pampersy nie służą, bo się obsikuje. W szpitalu używałam Happy i było sucho, no chyba, że tych zakładać nie umiemy No i musimy go przebierać 2-3 razy dziennie, bo albo ulewa, albo obsikuje i mokry leży...

Wiem, ze najlepsze moje mleko dlatego dopoki mam laktacje to karmie wlasnym, ale sa dni kiedy zabraknie mi na buttelke czy dwie to wtedy ratuje sie MM.

Przebierac to ja tez czasem przebieram malego kilka razy dziennie, bo sie obsika, albo uleje tak wiec codziennie mam pranie

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

No to mamuski pisac jak wrazenia, czy instynkty sie Wam powlaczaly i jak maluszki sie sprawuja

[blackrose4u]

jok3r a jak z raną i ciuchami? Jeśli mogę wiedzieć w czym chodzisz?

[Tity]

Ja nie wiem czy mi się instynkt włączył. Nie popadłam w zachwyt jaki opisują matki po porodzie, ale oczywiście kocham małego i mnie rozczula Wiem, że jestem jego opiekunką i musi czuć, że może na mnie polegać, a ja chcę, żeby czuł się ze mną dobrze Może to to jest instynkt...nie wiem
Co do rany, to sama rana chyba już prawie nie boli, ale takie mi sie krwiaki na około niej porobiły po operacji, że strasznie bolą i pieką, a ja myślałam, że to szew tak boli...

[patrycja_22]

Jok3r mi się instynkt włączył bo się zakochałam w małym

Muszę Wam powiedzieć, że wkurza mnie troche moja teściowa nie mogę słuchać momentami tych jej rad ale większość rzeczy jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam Dobrze, że z nią nie mieszkam bo bym oszalała Tylko, że ona blisko mieszka i codziennie mnie nawiedza.

Jok3r pisałaś coś ostatnio, że idziesz z małym na pierwszą wizytę do lekarza byłaś już? My wybieramy się dzisiaj na 15.00. Do przychodni mamy pięć minut a ja szykuję się jak na jakąś wielką wyprawę Jok3r jeszcze jak możesz to dopisz mi na pierwszej stronie SN. Przepraszam, że Ci tak truję

[Montii]

a ja walczyłam z pazurkami Fabianka, został kciuk na deser bo go schował i śpi....

[agus235]

Napisane przez blackrose4u

agus235 jak znajdziesz czas napisz jak szpital? Jak opieka. Acha co dają maluszkowi a co trzeba zabrać? Bo zapomniałam lekarza spytać wczoraj

Ze szpitala i personelu jestem bardzo zadowolona jedzenie mogłoby być lepsze.Dla maluszka musisz zabrać tylko pieluszki i chusteczki bo oni ubieraja w szpitalne ciuchy które są sterylne, dostaniesz też te podpaski ja wziełam swoje ale i tak korzystałam ze szpitalnych

[Jok3r]

Napisane przez blackrose4u

jok3r a jak z raną i ciuchami? Jeśli mogę wiedzieć w czym chodzisz?

Po domu w dresach ciazowych, bo sa luzne i z cienkiego materialu, a rana musi sie jednak wietrzyc caly czas. Natomiast sama rana w ogole mi nie dokucza. Tz musze uwazac, bo zew szwy mi zdjeli, ale mam jeszcze wew i nie moge ich naciagac. Jednak ja szybko doszlam do siebie, wiec w sumie prowadze normalny tryb zycia.

Napisane przez Tity

Ja nie wiem czy mi się instynkt włączył. Nie popadłam w zachwyt jaki opisują matki po porodzie, ale oczywiście kocham małego i mnie rozczula Wiem, że jestem jego opiekunką i musi czuć, że może na mnie polegać, a ja chcę, żeby czuł się ze mną dobrze Może to to jest instynkt...nie wiem
Co do rany, to sama rana chyba już prawie nie boli, ale takie mi sie krwiaki na około niej porobiły po operacji, że strasznie bolą i pieką, a ja myślałam, że to szew tak boli...

To normalne. Ja tez jak mi go przyniesli po porodzie to jakos nie zapalalam wielka miloscia. Tz nie bylo tego wow tylko raczej " no fajnie mam dziecko, ale dajcie mi teraz spokoj" Jak teraz sobie przypomne, ze wlasnie wtedy nic nie czulam to az mi glupio, bo teraz bym tzrymala malego non stop przy sobie

Napisane przez patrycja_22

Jok3r mi się instynkt włączył bo się zakochałam w małym

Muszę Wam powiedzieć, że wkurza mnie troche moja teściowa nie mogę słuchać momentami tych jej rad ale większość rzeczy jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam Dobrze, że z nią nie mieszkam bo bym oszalała Tylko, że ona blisko mieszka i codziennie mnie nawiedza.

Jok3r pisałaś coś ostatnio, że idziesz z małym na pierwszą wizytę do lekarza byłaś już? My wybieramy się dzisiaj na 15.00. Do przychodni mamy pięć minut a ja szykuję się jak na jakąś wielką wyprawę Jok3r jeszcze jak możesz to dopisz mi na pierwszej stronie SN. Przepraszam, że Ci tak truję

Ja ide jutro na 17.

Dostalam eska od Black-Angel urodzila, Kubus ma 4560 i 60cm. Miala cc o 10,14, maly dostal 10 pkt. Jest wykonczona, ale przesyla caluski

[aja1]

Napisane przez Jok3r

Dostalam eska od Black-Angel urodzila, Kubus ma 4560 i 60cm. Miala cc o 10,14, maly dostal 10 pkt. Jest wykonczona, ale przesyla caluski

I nic nie mówisz??
Dzisiaj??

[Montii]

gratulacje dla black angel !


dziewczyny czy maluszek za każdym razem karmiony piersią musi odbić?
Fabian czasem odbije a czasem nie..a bardzo często np 1,5 h po jedzeniu idzie duży beeeek. w dzień to ok ale w nocy nie mam siły na noszenie po 30 minut wiec jak po 15 nie odbija to kładę go na boczku i czasem pójdzie coś a czasem nie. Dzieci piersiowe trzeba pilnować pod tym względem? Jak jest u Was?

[agus235]

Monti mój też nie zawsze odbije po jedzeniu to chyba zależy od dziecka
Black Angel wielkie gratulacje!!!!

[aja1]

Moja Kachna nie odbijała po każdym jedzeniu, musiałabym chyba pół dnia z nią chodzić.

[Montii]

dzieki bo już się martwiłam czasem mu się dobije czasem nie, myślałam,że zawsze musi

jutro przychodzi do nas położna

[aja1]

Dziewczyny kolejny wątek na poczekalni
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post25590561

Jok3r uzupełniaj listę, bo się zmienia non stop

[Eirene1987]

Napisane przez Jok3r

Dostalam eska od Black-Angel urodzila, Kubus ma 4560 i 60cm. Miala cc o 10,14, maly dostal 10 pkt. Jest wykonczona, ale przesyla caluski

ooo gratulacje duży chłopak

[diatoma]

mam pytanie do kobietek ktore urodzily przez cc, jak szybko wam waga spada???
pojawil mi sie dzis wybor sn czy cc i sie baaardzo zastanawiam...

[patrycja_22]

Dziewczyny jakich pampersów używacie?
Ja już 3 rodzaj próbuje bo Alan wszystkie przesikuje