Neauty Minerals - Strona 34 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Kosmetyki mineralne

Notka

Kosmetyki mineralne Lubisz kosmetyki mineralne? Chcesz pogłębić swoją wiedzę? Wiemy wszystko o kosmetykach mineralnych. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-09-01, 17:30   #991
jadwigamaj
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 35
Dot.: Neauty Minerals

Uwaga! Ruszyła Promocja -15%

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Cytat:
Napisane przez jadwigamaj Pokaż wiadomość
Uwaga! Ruszyła Promocja -15%
tylko 4 dni
jadwigamaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-01, 18:00   #992
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 325
Dot.: Neauty Minerals

W związku z promocja Neauty i pozytywnymi opiniami, chciałam wyprobowac jakiś podkład Ale tradycyjnie mam problem z doborem koloru, poki co zacyznam czytac watek, może cos mi się rozjazni Co do cery to mam jasna karnacnacje zolta z brzoskwiniowymi podtonami. Do tej pory najbardziej dopasowanymi odcieniem był LL Warm peach, Clar Golden 02, zima Cream z Lucy Minerals.


Może macie jakies sugestie? Poki co ide czytac
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-01, 18:22   #993
syshda
Cały czas się uczę
 
Avatar syshda
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 960
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
W związku z promocja Neauty i pozytywnymi opiniami, chciałam wyprobowac jakiś podkład Ale tradycyjnie mam problem z doborem koloru, poki co zacyznam czytac watek, może cos mi się rozjazni Co do cery to mam jasna karnacnacje zolta z brzoskwiniowymi podtonami. Do tej pory najbardziej dopasowanymi odcieniem był LL Warm peach, Clar Golden 02, zima Cream z Lucy Minerals.


Może macie jakies sugestie? Poki co ide czytac
Chyba Golden Fair bylby najlepszy. Moge ci porownac ze wszystkimi kolorami, o ktorych pisałaś.
syshda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-01, 19:00   #994
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 325
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez syshda Pokaż wiadomość
Chyba Golden Fair bylby najlepszy. Moge ci porownac ze wszystkimi kolorami, o ktorych pisałaś.


Wlasnie przed chwila czytałam Twoja recenzje, widziałam tez zdjęcia. W sumie skoro masz te podkłady, to nie musisz robic zdjęć.Ewentualnie jakbys mogla porownanac na dloni Clair Golden 2 i Neauty Golden Fair i tylko napisac czy sa podobne kolorystycznie czy jednak się roznia, to już mi da to jakiś trop, bo wiesz jak to na zdjęciach wychodzi Widzialam porównanie z Warm peach, ale wydaje mi się, ze z Neauty wypada bardziej zolto i jasniej.


U Ciebie golden fair idelanie stapia się z cera? Myslalam wlasie nad nim i golden light, ale w przypadku tego drugiego nie mam za bardzo punktu odniesienia bo i zdjęć w necie mało.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-01, 19:46   #995
syshda
Cały czas się uczę
 
Avatar syshda
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 960
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Wlasnie przed chwila czytałam Twoja recenzje, widziałam tez zdjęcia. W sumie skoro masz te podkłady, to nie musisz robic zdjęć.Ewentualnie jakbys mogla porownanac na dloni Clair Golden 2 i Neauty Golden Fair i tylko napisac czy sa podobne kolorystycznie czy jednak się roznia, to już mi da to jakiś trop, bo wiesz jak to na zdjęciach wychodzi Widzialam porównanie z Warm peach, ale wydaje mi się, ze z Neauty wypada bardziej zolto i jasniej.
U Ciebie golden fair idelanie stapia się z cera? Myslalam wlasie nad nim i golden light, ale w przypadku tego drugiego nie mam za bardzo punktu odniesienia bo i zdjęć w necie mało.
Po pierwsze teraz jestem tak opalona po urlopie, że obecnie moge używac jedynie Creamy Olive Lucy i Amilie Sesame.
Zrobiłam swatche, ale przy mojej obecnej opaleniznie i w sztucznym swietle pewnie nieduzo widac.
Moim zdaniem wlasnie Neauty Golden Fair jest najblizyszy Goldenowi 02 Clair. Warm Peach i Creml Lucy sa bardziej brzoskwiniowe, Sesame jest bardziej pomaranczowy i ciemniejszy, a Creamy Olive Lucy bardziej oliwkowy i znacznie ciemniejszy.
Miedzy poziomem Fair a Light w Goldenach Neauty róznica jest minimalna. Golden Fair jest jakby bardziej zolty, a Light zgaszony.
Uzywam wszystkich tych odcieni, ale jednak najlepiej wyglada u mnie Golden Fair i Golden 02. Warm Peach i Cream sa zbyt brzoskwiniowe, ale Warm Peach jest tak malo kryjący, ze to sie gubi, a Lucy tez , o dziwo, nie wyglada zle.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg _20160901_192619.jpg (94,1 KB, 88 załadowań)
syshda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-01, 20:11   #996
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 325
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez syshda Pokaż wiadomość
Po pierwsze teraz jestem tak opalona po urlopie, że obecnie moge używac jedynie Creamy Olive Lucy i Amilie Sesame.
Zrobiłam swatche, ale przy mojej obecnej opaleniznie i w sztucznym swietle pewnie nieduzo widac.
Moim zdaniem wlasnie Neauty Golden Fair jest najblizyszy Goldenowi 02 Clair. Warm Peach i Creml Lucy sa bardziej brzoskwiniowe, Sesame jest bardziej pomaranczowy i ciemniejszy, a Creamy Olive Lucy bardziej oliwkowy i znacznie ciemniejszy.
Miedzy poziomem Fair a Light w Goldenach Neauty róznica jest minimalna. Golden Fair jest jakby bardziej zolty, a Light zgaszony.
Uzywam wszystkich tych odcieni, ale jednak najlepiej wyglada u mnie Golden Fair i Golden 02. Warm Peach i Cream sa zbyt brzoskwiniowe, ale Warm Peach jest tak malo kryjący, ze to sie gubi, a Lucy tez , o dziwo, nie wyglada zle.

Dziekuje Ci bardzo Rzezywiscie opalenizna pierwsza klasa hehe


LL i LM moim zdaniem maja te ndencje do ladnego stapiania się z cera, dlatego tak niezle wypadają kolorytycznie. Choc u mnie Cream nie było zbyt brzoskwiniowe, czasami nawet wypadalo trochę janso i blado.


Widze, ze testujesz dwie formuly i matujca i kryjaca. Przecyztalam tez , ze wolisz kryjaca. Dlaczego? Matujaca jest mniej trwala? Daje gorszy efekt?
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-01, 20:32   #997
syshda
Cały czas się uczę
 
Avatar syshda
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 960
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Dziekuje Ci bardzo Rzezywiscie opalenizna pierwsza klasa hehe

LL i LM moim zdaniem maja te ndencje do ladnego stapiania się z cera, dlatego tak niezle wypadają kolorytycznie. Choc u mnie Cream nie było zbyt brzoskwiniowe, czasami nawet wypadalo trochę janso i blado.

Widze, ze testujesz dwie formuly i matujca i kryjaca. Przecyztalam tez , ze wolisz kryjaca. Dlaczego? Matujaca jest mniej trwala? Daje gorszy efekt?
W przypadku Lucy nie znalazlam idealu kolorystycznego. Cream nie do konca mi pasuje, a z kolei Creamy Olive jest za zolte i za ciemne przez 3/4 roku. Ale tak jak piszesz, calkiem niezle sie wtapiaja w cere, a formula mi pasuje, wiec uzywam Cream.
Z Lily Lolo na pewno sprobuje jeszcze Popcorn, czuje , że bedzie ok. A ich formułę lubie, bo wyglada bardzo naturalnie.

Jesli chodzi o formuły, to kiedys (w chlodniejszych miesiacach) wolalam kryjąca, bo chyba troche zachlysnelam się efektem i bezproblemowym stosowaniem po mega porazce z Annabelle kryjacym, ktory jest dlamnie najgorszym podkladem kryjacym ever.
Według mnie podkład kryjący Neauty jest trwały, nie ciastoli się, nie warzy. Nie jest tak kryjący jak Annabelle kryjący, ale co trzeba zakryje. U mnie gorzej sprawdza sie w cieplych miesiacach (jak wszystkie podklady kryjące), bo mam wrazenie, ze skora mi sie pod nim "poci".
Latem wole jednak naturalniejszy efekt i lepiej sprawdza mi sie podklad matujący. Golden 02 Clair jest chyba bardziej podobny do matujacego Neauty niz do kryjącego jesli chodzi o wlasciwosci.
Jesli szukasz wiekszego krycia, to zastanow sie nad kryjącym, ale jesli nie zalezy ci na tym, to lepszy jest matujacy. Ja mam skore normalną, teraz przesuszoną po opalaniu.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Chcialam jeszcze dodac, ze Goldeny Neauty, tak jak i Goldeny Clair, ladnie neutralizuja zaczerwienienia na twarzy. Dlatego tez, jest to dla mnie lepsza opcja, bo gaszą moje rumieńce i zaczerwienienia, dzięki czemu nie ma tego odcięcia twarz/szyja.
syshda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-09-01, 21:08   #998
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 325
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez syshda Pokaż wiadomość
W przypadku Lucy nie znalazlam idealu kolorystycznego. Cream nie do konca mi pasuje, a z kolei Creamy Olive jest za zolte i za ciemne przez 3/4 roku. Ale tak jak piszesz, calkiem niezle sie wtapiaja w cere, a formula mi pasuje, wiec uzywam Cream.
Z Lily Lolo na pewno sprobuje jeszcze Popcorn, czuje , że bedzie ok. A ich formułę lubie, bo wyglada bardzo naturalnie.

Jesli chodzi o formuły, to kiedys (w chlodniejszych miesiacach) wolalam kryjąca, bo chyba troche zachlysnelam się efektem i bezproblemowym stosowaniem po mega porazce z Annabelle kryjacym, ktory jest dlamnie najgorszym podkladem kryjacym ever.
Według mnie podkład kryjący Neauty jest trwały, nie ciastoli się, nie warzy. Nie jest tak kryjący jak Annabelle kryjący, ale co trzeba zakryje. U mnie gorzej sprawdza sie w cieplych miesiacach (jak wszystkie podklady kryjące), bo mam wrazenie, ze skora mi sie pod nim "poci".
Latem wole jednak naturalniejszy efekt i lepiej sprawdza mi sie podklad matujący. Golden 02 Clair jest chyba bardziej podobny do matujacego Neauty niz do kryjącego jesli chodzi o wlasciwosci.
Jesli szukasz wiekszego krycia, to zastanow sie nad kryjącym, ale jesli nie zalezy ci na tym, to lepszy jest matujacy. Ja mam skore normalną, teraz przesuszoną po opalaniu.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Chcialam jeszcze dodac, ze Goldeny Neauty, tak jak i Goldeny Clair, ladnie neutralizuja zaczerwienienia na twarzy. Dlatego tez, jest to dla mnie lepsza opcja, bo gaszą moje rumieńce i zaczerwienienia, dzięki czemu nie ma tego odcięcia twarz/szyja.

To widze, ze mamy podobnie z Lucy. Formula bardzo mi odpowiadala od czasu kiedy pierwszy raz uzylam ich probki, ale z kolorem ciężko mi bylo trafic. Przez dlugi czas uzywalam Bisque - raz było idealnie nie odznaczal się, a innym razem wybijala pomarancza. Wiec nigdy nie wiedziałam z czym wyjde do ludzi Dlatego ostatecznie zdecydowałam się na Cream (choć zawsze wydawal mi się zbyt jansy), który wydaje się najodpowiedniejszy choć nieidealny, ale szkoda mi formuly, która znowu dla mnie jest idealna.


Jeżeli chodzi o cere, to ja nie mam większych problemów z nia, jest mieszana wkierunku normalnej. Gdy się swieci to mam bardziej tkai efekt glow, niż latarni W każdym razie nie wygląda to zle, wiec mi nie przeszkadza. Jedynie na czym mi zależy to na wyrównaniu kolorytu i zwyczajnym (a komu na tym nie zależy) dopasowaniu koloru podkładu do cery i reszty ciala.Np. widze po Golden 2 z Clair, ze jak kolor jest dopasowany i formula także, to twarz naprawdę zyskuje. Na dniach testowałam tez Clar Blanc , ale doszłam do wniosku, ze formula totalnie mi nie pasuje i nie wygląda korzystnie (na szczęście, bo ceny zaporowe). Po kilku h w pracy twarz wygladala na zmeczona , chorowita i podstarzala ( wcześniej jak testowałam to tez miałam ten efekt) , mimo ze nie mam praktycznie w ogole widocznych zmarszczek. Przejechalam pudrem z the balm i od razu cera wygladala lepiej i trzymala się w ryzach do czasu przyjścia do domu.




Chyba zrobie tak, ze Golden Fair wezme w formule kryjącej, a golden Light w matującej. Przetestuje od razu kolory i formuly. A skoro nie ma miedzy nimi większej roznicy to będę uzywac zamiennie. A jezlei Light będzie bardziej np. pomarańczowy to zarówno formula jak i kolor będzie odpowiedni na lato


Jeszcze raz dzięki za pomoc







__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843

Edytowane przez pseudofeministka
Czas edycji: 2016-09-01 o 21:12
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-01, 22:10   #999
syshda
Cały czas się uczę
 
Avatar syshda
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 960
Dot.: Neauty Minerals

Golden Light Neauty na pewno nie bedzie pomaranczowy. Z tym przeskokiem pomiedzy Fair a Light jest bardzo podobnie jak w Clair pomiędzy 02 a 03. Oba moge stosowac i nie ma jakiejś przepaści.
syshda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-01, 23:50   #1000
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 325
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez syshda Pokaż wiadomość
Golden Light Neauty na pewno nie bedzie pomaranczowy. Z tym przeskokiem pomiedzy Fair a Light jest bardzo podobnie jak w Clair pomiędzy 02 a 03. Oba moge stosowac i nie ma jakiejś przepaści.


To rzeczywiście minimalne roznice bez przeskokow Choc niby roznica miedyz 2 a 3 golden nie jest zbyt duza, to jednak golden 2 znacznie lepiej mi się nosi.


No nic. Zamowienie kliknięte. Oprocz tego wzielam roz i dwa cienie


Poza tym ciesze się, ze mamy podobny typ kolorystyczny Bo jeszcze myslalam nad Pixie i innymi firmami, wiec będę już miała przetarte szlaki
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-06, 21:46   #1001
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 325
Dot.: Neauty Minerals

Odebralam dzisiaj przesylke z minerałami. Wszystko ladnie zapakowane. Widac dbalosc o klienta Dostalam tez probki mineralow, które pierwotnie chciałam wrzucić do koszyka, ale jednak rozsadek wzial gore.


Testy na szybko - podkład kryjacy golden fair i roz Magnolia bud. Pierwsze co mi się rzucilo w oczy to to, ze podkład ma kremowa konsystencje, cos jak Lucy Minerals, jest bardzo drobno zmielony. Po nalozeniu na twarz - cera gladka, efekt photoshop, ale bez maski Co do odcienia - mysle, ze trafiony, ale w swietle dziennym będę musiala oblookac. Na chwile obecna nic się nie odznacza. Nic nie jest za jasne.


Pierwsze wrazenia - jak najbardziej pozytywne.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843

Edytowane przez pseudofeministka
Czas edycji: 2016-09-06 o 21:47
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-06, 23:10   #1002
syshda
Cały czas się uczę
 
Avatar syshda
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 960
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Odebralam dzisiaj przesylke z minerałami. Wszystko ladnie zapakowane. Widac dbalosc o klienta Dostalam tez probki mineralow, które pierwotnie chciałam wrzucić do koszyka, ale jednak rozsadek wzial gore.


Testy na szybko - podkład kryjacy golden fair i roz Magnolia bud. Pierwsze co mi się rzucilo w oczy to to, ze podkład ma kremowa konsystencje, cos jak Lucy Minerals, jest bardzo drobno zmielony. Po nalozeniu na twarz - cera gladka, efekt photoshop, ale bez maski Co do odcienia - mysle, ze trafiony, ale w swietle dziennym będę musiala oblookac. Na chwile obecna nic się nie odznacza. Nic nie jest za jasne.


Pierwsze wrazenia - jak najbardziej pozytywne.
To super! Ciekawe jak u ciebie zachowa sie podklad kryjacy w cieplejsze dni, bo takie sa zapowiadane.
syshda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-06, 23:27   #1003
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 325
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez syshda Pokaż wiadomość
To super! Ciekawe jak u ciebie zachowa sie podklad kryjacy w cieplejsze dni, bo takie sa zapowiadane.


Również się ciesze U mnie cieplejsze dni sa od kilku dni. Tak wiec jutro pierwsze testy i w swietle dziennym, na dworzu i po powrocie z roboty Będzie to dość miarodajne.


Chociaz odkad zaczelam dodawać dwie krople zelu HA 3% do Pharmacerisa to podkładem na twarzy praktycznie nic mi się nie dzieje. Nie dość, ze ladnie wygląda, to twarz mi się nie swieci, dzięki czemu nie sciera się i jest na miejscu.


A masz może jakies cienie z Neauty? Ja zamowilam Sand Beach i Volcanic Ash, Wydaja się być dobrze napigmentowane, ale zastanawiam się tez nad innymi. A wiadomo, ze w jednej firmie , mogą być rozne kosmetyki
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 06:27   #1004
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
Dot.: Neauty Minerals

Cienie są super Moje ulubione to Sandy beach (piaskowy beż), Volcanic Ash (chłodny, szarawy brąz, dobry też do brwi), Sea Shell (połyskujący beż, ładnie rozświetla powiekę)
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 07:53   #1005
syshda
Cały czas się uczę
 
Avatar syshda
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 960
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Również się ciesze U mnie cieplejsze dni sa od kilku dni. Tak wiec jutro pierwsze testy i w swietle dziennym, na dworzu i po powrocie z roboty Będzie to dość miarodajne.


Chociaz odkad zaczelam dodawać dwie krople zelu HA 3% do Pharmacerisa to podkładem na twarzy praktycznie nic mi się nie dzieje. Nie dość, ze ladnie wygląda, to twarz mi się nie swieci, dzięki czemu nie sciera się i jest na miejscu.


A masz może jakies cienie z Neauty? Ja zamowilam Sand Beach i Volcanic Ash, Wydaja się być dobrze napigmentowane, ale zastanawiam się tez nad innymi. A wiadomo, ze w jednej firmie , mogą być rozne kosmetyki
Bardzo lubie podklady i bazę Neauty, ale cienie mojego serca nie skradły. Obecnie mam tylko In the Mist, ktorego używam do rozświetlenia wewnetrznego kacika oka. Jak dla mnie pigmemtacja i trwałość sa przeciętne. Przy moich ulubiencach, Meow i Bellapierre, cienie Neauty niestety wypadają blado. Ale to samo dotyczy Annabelle.
Nie próbowałam jeszcze rozy, ale na pewno skuszę sie przu jakiejś okazji.

A jeszcze pytanie o zel HA, jakiej firmy używasz? Bo z opisu efekt jest super u ciebie.

Edytowane przez syshda
Czas edycji: 2016-09-07 o 07:55
syshda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 10:49   #1006
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
Dot.: Neauty Minerals

Ja tam nie narzekam ani na pigmentację, ani na trwałość Beże w pełni przykrywają żyłki na powiekach, a Volcanic Ash jest tak intensywny, że musiałam się go "nauczyć" używać na brwiach. A na bazie trzymają się cały dzień, nie mam żadnych zrolowanych pasków w załamaniach od sebum.
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 11:36   #1007
201704240919
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 401
Dot.: Neauty Minerals

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;65030791]Ja tam nie narzekam ani na pigmentację, ani na trwałość Beże w pełni przykrywają żyłki na powiekach, a Volcanic Ash jest tak intensywny, że musiałam się go "nauczyć" używać na brwiach. A na bazie trzymają się cały dzień, nie mam żadnych zrolowanych pasków w załamaniach od sebum.[/QUOTE]

Ja niestety muszę ponarzekać na ich formułę, nie rozcierają się tak dobrze jak Annabellki, czy Ecolore, po dokładaniu kolejnych warstw, ścierają się te poprzednie i tworzą się przebicia. Pigmentacja nie jest zła, powiedziałabym, że przeciętna, ale to, jak zachowują się na powiece podczas rozcierania jest dla mnie niewybaczalne. A szkoda, bo wpadło mi w oko kilka kolorów...

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Cytat:
Napisane przez syshda Pokaż wiadomość
Bardzo lubie podklady i bazę Neauty, ale cienie mojego serca nie skradły. Obecnie mam tylko In the Mist, ktorego używam do rozświetlenia wewnetrznego kacika oka. Jak dla mnie pigmemtacja i trwałość sa przeciętne. Przy moich ulubiencach, Meow i Bellapierre, cienie Neauty niestety wypadają blado. Ale to samo dotyczy Annabelle.
Nie próbowałam jeszcze rozy, ale na pewno skuszę sie przu jakiejś okazji.

A jeszcze pytanie o zel HA, jakiej firmy używasz? Bo z opisu efekt jest super u ciebie.
A cieniujesz nimi, czy używasz ich głównie jako pigmentów? Chodzi mi głównie o Meow, mają tam ogromny wybór ciekawych błyskotek U mnie Neuaty tworzą coś strasznego przy rozcieraniu i tworzeniu smoky, nie wiem czy trafił mi taki egzemplarz, ale na pewno nie kupię kolejnych kolorów, ale za to nie mam takich problemów z Annabelle, czy Ecolore, które notabene lepiej sprawdzają się w roli cieni przejściowych niż pigmentów - z kilkoma wyjątkami w Ecolore

Dla mnie te róże są bardzo, bardzo przeciętne. Spodziewałam się lepszej jakości, a w ogólnym rozrachunku ładniej i bardziej gładko wyglądają u mnie Annabellki - akurat testowałam Neauty na skórze zrogowaciałej i za każdym razem podkreślały brzydką fakturę skóry, a problem z całą pewnością leży w formule, wiadomo, ze jak ktoś ma gładką cerę, to wszystko będzie ładnie wyglądać - bo wzięłam większość o wykończeniu satynowym, może mam tam ejden rozświetlający. No nie wiem, jakoś mi się nie widzą. Do tego na mojej problematycznej cerze (ech, edit: przejściowo przetłuszczającej się, ale na ogół problemów z łojotokiem nie mam, a raczej rogowaceniami) mają mizerną trwałość. Oksydację nadal obserwuję, ale na szczęście róże nie są aż tak bardzo na nią podatne. Kolory - bardzo ładne, subtelne, tutaj akurat ogromny plus, spodobają się tym, którzy nie chcą widocznego koloru na policzkach. Może zmienię opinię, ale w sezonie letnim, ciepłym, gdy moja cera lubi płatać mi figle - jestem zawiedziona, a nawet niektóre bardziej rozświetlające sztuki LL, czy Ecolore nie podkreślały mi tak grudek, podkładu i nie zaznaczały faktury skóry jak Neauty. Może to wina braku współpracy z innymi formułami sypkimi? Nie wiem, ale jakoś z moją cerą nie za bardzo współpracują i dotyczy to każdego koloru...

Edytowane przez 201704240919
Czas edycji: 2016-09-07 o 11:39
201704240919 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 12:59   #1008
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 325
Dot.: Neauty Minerals

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;65022636]Cienie są super Moje ulubione to Sandy beach (piaskowy beż), Volcanic Ash (chłodny, szarawy brąz, dobry też do brwi), Sea Shell (połyskujący beż, ładnie rozświetla powiekę) [/QUOTE]

To widze, ze mamy podobny gust kolorytyczny Chcialam tez kupic Sea Shell, In the Mist, Silver Violet, Acorn Cap, Copper brown. Probke Sea Shell i Silver Violet dostalam, wiec zobczymy. U mnie srednio sprawdzaja sie polyskujace. Mica zazwyczaj migruje mi do oka i ja podraznia i mam ten efekt zmeczonego oka pozniej.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Cytat:
Napisane przez syshda Pokaż wiadomość
Bardzo lubie podklady i bazę Neauty, ale cienie mojego serca nie skradły. Obecnie mam tylko In the Mist, ktorego używam do rozświetlenia wewnetrznego kacika oka. Jak dla mnie pigmemtacja i trwałość sa przeciętne. Przy moich ulubiencach, Meow i Bellapierre, cienie Neauty niestety wypadają blado. Ale to samo dotyczy Annabelle.
Nie próbowałam jeszcze rozy, ale na pewno skuszę sie przu jakiejś okazji.

A jeszcze pytanie o zel HA, jakiej firmy używasz? Bo z opisu efekt jest super u ciebie.
Dopiero teraz widze, ze Neauty ma baze. Nie bieli?
Moglabys napisac cos wiecej?

Ja dzisiaj mam Sand Beach + Volcanic a do wewnetrznego kacika wzielam Sea Shell. Bardzo ladnie leza, fajnie sie rozcieraja, sa kremowe i dobrze napigmentowane. Nalozylam na baze z Art Deco. Np.cienie z EDM byly slabo widoczne i kiepsko sie trzymaly nawet na bazie, podobnie mialam z LL i Lucy Minerals. Po prostu znikaly.Choc i tak z zalozenia wole cienie mineralne niz drogeryjne, bo wiekszosc drogeryjnych zawsze podrazniala mi oczy. Jedynie matowe z Golden Rose nic mi nie robia i niektore z Catrice.

Co do zelu HA 3% to uzywam z Biochemii Urody.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Cytat:
Napisane przez Ewuniaa16 Pokaż wiadomość
Ja niestety muszę ponarzekać na ich formułę, nie rozcierają się tak dobrze jak Annabellki, czy Ecolore, po dokładaniu kolejnych warstw, ścierają się te poprzednie i tworzą się przebicia. Pigmentacja nie jest zła, powiedziałabym, że przeciętna, ale to, jak zachowują się na powiece podczas rozcierania jest dla mnie niewybaczalne. A szkoda, bo wpadło mi w oko kilka kolorów...

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------



A cieniujesz nimi, czy używasz ich głównie jako pigmentów? Chodzi mi głównie o Meow, mają tam ogromny wybór ciekawych błyskotek U mnie Neuaty tworzą coś strasznego przy rozcieraniu i tworzeniu smoky, nie wiem czy trafił mi taki egzemplarz, ale na pewno nie kupię kolejnych kolorów, ale za to nie mam takich problemów z Annabelle, czy Ecolore, które notabene lepiej sprawdzają się w roli cieni przejściowych niż pigmentów - z kilkoma wyjątkami w Ecolore

Dla mnie te róże są bardzo, bardzo przeciętne. Spodziewałam się lepszej jakości, a w ogólnym rozrachunku ładniej i bardziej gładko wyglądają u mnie Annabellki - akurat testowałam Neauty na skórze zrogowaciałej i za każdym razem podkreślały brzydką fakturę skóry, a problem z całą pewnością leży w formule, wiadomo, ze jak ktoś ma gładką cerę, to wszystko będzie ładnie wyglądać - bo wzięłam większość o wykończeniu satynowym, może mam tam ejden rozświetlający. No nie wiem, jakoś mi się nie widzą. Do tego na mojej problematycznej cerze (ech, edit: przejściowo przetłuszczającej się, ale na ogół problemów z łojotokiem nie mam, a raczej rogowaceniami) mają mizerną trwałość. Oksydację nadal obserwuję, ale na szczęście róże nie są aż tak bardzo na nią podatne. Kolory - bardzo ładne, subtelne, tutaj akurat ogromny plus, spodobają się tym, którzy nie chcą widocznego koloru na policzkach. Może zmienię opinię, ale w sezonie letnim, ciepłym, gdy moja cera lubi płatać mi figle - jestem zawiedziona, a nawet niektóre bardziej rozświetlające sztuki LL, czy Ecolore nie podkreślały mi tak grudek, podkładu i nie zaznaczały faktury skóry jak Neauty. Może to wina braku współpracy z innymi formułami sypkimi? Nie wiem, ale jakoś z moją cerą nie za bardzo współpracują i dotyczy to każdego koloru...

Moze ta formula nie jest po prostu dla Ciebie i nie ma co przekonywac sie do niej na sile? Z podkladami mineralnymi to jest to, ze trzeba trafic z formula, kazdy z nas ma inna cere i bedzie odpowiadalo jej co innego. Akurat wprzypadku mineralow nie wierze w to, ze jedna firma bedzie odpowiadala wszystkim osobom o roznych typach cery. Mi np . w ogole nie podszedl podklad z Meow , LL czy Ecolore. Ostatnio testowalam tez z Clare Blanc - mial takie pozytywne opinie, ze bardzo chcialam aby i u mnie super sie nosil, przez kilka dni testowalam, tlumaczylam go, juz chcialam kupowac Ale ostatecznie puknelam sie w glowie i pogodzilam sie,ze formula nie jest dla mnie. Podklad nie trzymal sie i po prostu wygladal brzydko. dsc szybko schodzil.

Choc warto tez wziac pod uwage to, ze cera tez sie zmienia. Mi wraz z wiekiem zmienia sie w kierunku normalnej, mineraly lepiej wygladaja i dluzej sie trzymaja. Np. rok temu Uoga super mi sie nosila w okresie zimowym, pszylo lato i klapa. W tym roku podklad wygladal super i latem.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 13:43   #1009
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
Dot.: Neauty Minerals

Niestety cera się zmienia, to prawda. Kiedyś nie zapychało i nie podrażniało mnie prawie nic, a teraz co chwilę użeram się z cerą - a to krostki po użyciu czegoś, a to czerwone placki na twarzy Mam nadzieję, że to tymczasowe i wrócę do normy... I jeszcze mi się bardziej przetłuszcza niż kiedyś.
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-07, 14:32   #1010
syshda
Cały czas się uczę
 
Avatar syshda
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 960
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez Ewuniaa16 Pokaż wiadomość
Ja niestety muszę ponarzekać na ich formułę, nie rozcierają się tak dobrze jak Annabellki, czy Ecolore, po dokładaniu kolejnych warstw, ścierają się te poprzednie i tworzą się przebicia. Pigmentacja nie jest zła, powiedziałabym, że przeciętna, ale to, jak zachowują się na powiece podczas rozcierania jest dla mnie niewybaczalne. A szkoda, bo wpadło mi w oko kilka kolorów...

A cieniujesz nimi, czy używasz ich głównie jako pigmentów? Chodzi mi głównie o Meow, mają tam ogromny wybór ciekawych błyskotek U mnie Neuaty tworzą coś strasznego przy rozcieraniu i tworzeniu smoky, nie wiem czy trafił mi taki egzemplarz, ale na pewno nie kupię kolejnych kolorów, ale za to nie mam takich problemów z Annabelle, czy Ecolore, które notabene lepiej sprawdzają się w roli cieni przejściowych niż pigmentów - z kilkoma wyjątkami w Ecolore

Dla mnie te róże są bardzo, bardzo przeciętne. Spodziewałam się lepszej jakości, a w ogólnym rozrachunku ładniej i bardziej gładko wyglądają u mnie Annabellki - akurat testowałam Neauty na skórze zrogowaciałej i za każdym razem podkreślały brzydką fakturę skóry, a problem z całą pewnością leży w formule, wiadomo, ze jak ktoś ma gładką cerę, to wszystko będzie ładnie wyglądać - bo wzięłam większość o wykończeniu satynowym, może mam tam ejden rozświetlający. No nie wiem, jakoś mi się nie widzą. Do tego na mojej problematycznej cerze (ech, edit: przejściowo przetłuszczającej się, ale na ogół problemów z łojotokiem nie mam, a raczej rogowaceniami) mają mizerną trwałość. Oksydację nadal obserwuję, ale na szczęście róże nie są aż tak bardzo na nią podatne. Kolory - bardzo ładne, subtelne, tutaj akurat ogromny plus, spodobają się tym, którzy nie chcą widocznego koloru na policzkach. Może zmienię opinię, ale w sezonie letnim, ciepłym, gdy moja cera lubi płatać mi figle - jestem zawiedziona, a nawet niektóre bardziej rozświetlające sztuki LL, czy Ecolore nie podkreślały mi tak grudek, podkładu i nie zaznaczały faktury skóry jak Neauty. Może to wina braku współpracy z innymi formułami sypkimi? Nie wiem, ale jakoś z moją cerą nie za bardzo współpracują i dotyczy to każdego koloru...
Cienie Neauty do blendowania, tworzenia przejsc kolorystycznych itp zabaw sie u mnie nie nadają. Nie umiem ich uzyć, zeby efekt był zadowalajacy. Tez miałam problem z rozcieraniem i gubieniem się koloru. Byc moze wina lezala tez po stronie bazy, ale teraz juz nie mam jak tego sprawdzic.

Cienie Meow bardzo lubie i polecam je rowniez do cieniowania, ale jak to bywa duzo zalezy od koloru. Wybor maja taki, ze ciezko sie zdecydowac. A do tego limitowanki...

Co do rozy, to genialnym zagraniem Neauty było zrobienie małego opakowania w swietnej cenie. Skusze sie na pewno i dam znac jakie wrazenia .

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
...

Dopiero teraz widze, ze Neauty ma baze. Nie bieli?
Moglabys napisac cos wiecej?

...

Moze ta formula nie jest po prostu dla Ciebie i nie ma co przekonywac sie do niej na sile? Z podkladami mineralnymi to jest to, ze trzeba trafic z formula, kazdy z nas ma inna cere i bedzie odpowiadalo jej co innego. Akurat wprzypadku mineralow nie wierze w to, ze jedna firma bedzie odpowiadala wszystkim osobom o roznych typach cery. Mi np . w ogole nie podszedl podklad z Meow , LL czy Ecolore. Ostatnio testowalam tez z Clare Blanc - mial takie pozytywne opinie, ze bardzo chcialam aby i u mnie super sie nosil, przez kilka dni testowalam, tlumaczylam go, juz chcialam kupowac Ale ostatecznie puknelam sie w glowie i pogodzilam sie,ze formula nie jest dla mnie. Podklad nie trzymal sie i po prostu wygladal brzydko. dsc szybko schodzil.

Choc warto tez wziac pod uwage to, ze cera tez sie zmienia. Mi wraz z wiekiem zmienia sie w kierunku normalnej, mineraly lepiej wygladaja i dluzej sie trzymaja. Np. rok temu Uoga super mi sie nosila w okresie zimowym, pszylo lato i klapa. W tym roku podklad wygladal super i latem.
Na temat bazy Neauty wypowaidałam sie juz wielokrotnie. Ja jestem zadowolona, choc ogolnie ten produkt chyba zachwytow nie wzbudził. Od razu napiszę, ze baza słabo matuje i nieznacznie przedluza trwalosc makijazu, ale lubię ja za to, ze za kazdym razem jak ja nakladam na skore, to sobie mysle, ze w sumie podklad moglabym juz odpuscic, bo tak dobrze wyglądam . Pozniej sobie mysle, ze mam tyle podkladow, ze musze je zuzyc, wiec zawsze cos dokladam. Troche ta baza daje efekt dobrego pudru wykanczajacego, a nie bazy "pod".
Nie bieli.

Co do drugiej czesci wypowiedzi, to sie nie zgodzę, bo ja jestem przykladem osoby, ktorej cera wspolpracuje wlasciwie z kazdym podkladem mineralnym OPRÓCZ kryjacego Annabelle, ktory zafundowal mi traumę. Oczywiscie mam ulubiencow, ale to z reguly jest spowodowane dopasowaniem kolorystycznym. Jesli chodzi o formule, to mam ulubiencow letnich i zimowych. Po prostu niektore podklady lepiej wspolpracują przy wyzszych temperaturach.

Edytowane przez syshda
Czas edycji: 2016-09-07 o 14:39
syshda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 15:19   #1011
201704240919
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 401
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Moze ta formula nie jest po prostu dla Ciebie i nie ma co przekonywac sie do niej na sile? Z podkladami mineralnymi to jest to, ze trzeba trafic z formula, kazdy z nas ma inna cere i bedzie odpowiadalo jej co innego. Akurat wprzypadku mineralow nie wierze w to, ze jedna firma bedzie odpowiadala wszystkim osobom o roznych typach cery. Mi np . w ogole nie podszedl podklad z Meow , LL czy Ecolore. Ostatnio testowalam tez z Clare Blanc - mial takie pozytywne opinie, ze bardzo chcialam aby i u mnie super sie nosil, przez kilka dni testowalam, tlumaczylam go, juz chcialam kupowac Ale ostatecznie puknelam sie w glowie i pogodzilam sie,ze formula nie jest dla mnie. Podklad nie trzymal sie i po prostu wygladal brzydko. dsc szybko schodzil.

Choc warto tez wziac pod uwage to, ze cera tez sie zmienia. Mi wraz z wiekiem zmienia sie w kierunku normalnej, mineraly lepiej wygladaja i dluzej sie trzymaja. Np. rok temu Uoga super mi sie nosila w okresie zimowym, pszylo lato i klapa. W tym roku podklad wygladal super i latem.
Wiem, że każdy ma inną cerę, ale ja piszę o różach. Mam dosyć kapryśną cerę i niewiele podkładów mineralnych wygląda na mnie dobrze, wychwalana formuła kryjąca Neuaty prezentuje się u mnie tragicznie, podobnie mam z z Pixie AG (dramat!) i wszystkimi formułami AM aktualnie też są dla mnie za ciężkie, póki co pozostaję wierna LL i Ecolore, mam też ochotę na Clare Blanc. Sprawę utrudnia też codzienne stosowanie kremów z filtrem, a raczej duet - jeśli makijaż, to i krem z filtrem. Samodzielnie, na gołą skórę większość podkładów nie wygląda źle, ale niestety nie mogę sobie pozwolić na brak ochrony. No i tutaj jest pies pogrzebany. Jestem w stanie zrozumieć, że podkład się u mnie nie sprawdza, to tylko cztery składniki, a każdy ma inną cerę i pielęgnację, a sam produkt na twarzy pozostaje przez kilka godzin, ale jestem zaskoczona tym, w jaki sposób zachowują się róże. Niestety niemile.

Większość różów mineralnych niezależnie od formuły marki wygląda dobrze - używam ich nie tylko na minerałach, ale także i na płynnej kolorówce, większość współpracuje wzorcowo na większości typów skóry, dlatego jestem zaskoczona tym, jakie są róże Neauty - wcale tak dobrze się nie rozcierają, mają tendencję do podkreślania faktury skóry i moja cera, które nie jest już idealnie gładka nie wygląda w nich dobrze. Jestem zaskoczona, bo to jedyne róże w mojej sporej kolekcji, które aż tak brzydko uwydatniają niewielkie nawet nierówności, nie mówię tu o ropnych wypryskach, ale drobniutkich grudkach. Do tego wcale nie wtapiają się w skórę i nie scalają się z makijażem. Skusiła mnie mała pojemność i zobaczę, jak będą sprawdzać się dalej, ale nie używam ich na moich klientkach.
201704240919 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 15:56   #1012
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 325
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez syshda Pokaż wiadomość
Cienie Neauty do blendowania, tworzenia przejsc kolorystycznych itp zabaw sie u mnie nie nadają. Nie umiem ich uzyć, zeby efekt był zadowalajacy. Tez miałam problem z rozcieraniem i gubieniem się koloru. Byc moze wina lezala tez po stronie bazy, ale teraz juz nie mam jak tego sprawdzic.

Cienie Meow bardzo lubie i polecam je rowniez do cieniowania, ale jak to bywa duzo zalezy od koloru. Wybor maja taki, ze ciezko sie zdecydowac. A do tego limitowanki...

Co do rozy, to genialnym zagraniem Neauty było zrobienie małego opakowania w swietnej cenie. Skusze sie na pewno i dam znac jakie wrazenia .

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------


Na temat bazy Neauty wypowaidałam sie juz wielokrotnie. Ja jestem zadowolona, choc ogolnie ten produkt chyba zachwytow nie wzbudził. Od razu napiszę, ze baza słabo matuje i nieznacznie przedluza trwalosc makijazu, ale lubię ja za to, ze za kazdym razem jak ja nakladam na skore, to sobie mysle, ze w sumie podklad moglabym juz odpuscic, bo tak dobrze wyglądam . Pozniej sobie mysle, ze mam tyle podkladow, ze musze je zuzyc, wiec zawsze cos dokladam. Troche ta baza daje efekt dobrego pudru wykanczajacego, a nie bazy "pod".
Nie bieli.

Co do drugiej czesci wypowiedzi, to sie nie zgodzę, bo ja jestem przykladem osoby, ktorej cera wspolpracuje wlasciwie z kazdym podkladem mineralnym OPRÓCZ kryjacego Annabelle, ktory zafundowal mi traumę. Oczywiscie mam ulubiencow, ale to z reguly jest spowodowane dopasowaniem kolorystycznym. Jesli chodzi o formule, to mam ulubiencow letnich i zimowych. Po prostu niektore podklady lepiej wspolpracują przy wyzszych temperaturach.
Dzieki! Watku az tak nie wertowala, jedynie ograniczylam sie w wyszukiwarce do wypowiedzi odnosnie podkladow przed ich zakupem

A co do drugiej czesci to widocznie jestees szczesciara W kazdym razie moim zdaniem nie mozna wyjatku (ktorym nawidoczniej jestes) traktowac jako regule. Przeciez sporo bylo przypadkow chociazby w mineralowym watku czy w watkach poszczegolnych firm mineralnych, ze jedna formula danego podkladu mineralnego sie sprawdzila, a innego podkladu juz nie. Sa tez osoby, ktorych cera preferuje bardziej kremowe konsystencje, a znowu zle znosi suche, pylace sie.

Ja jednak obstawiam za tym, ze trzeba szukac swojej formuly. U mnie Meow nie sprawdzil sie ani zima ani latem, a ich probki meczylam dosc dlugo w roznych warunkach, podobne mialam z Anabelle i EDM i Z Clare Blanc. A przeciez sa zwolennicy podkladow tych firm.

Ale masz racje w tym, ze warto podklad przetestowac o roznych porach roku. Ale jezeli sie nie sprawdzi, to trzeba dac sobie spokoj.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Ewuniaa16 Pokaż wiadomość
Wiem, że każdy ma inną cerę, ale ja piszę o różach. Mam dosyć kapryśną cerę i niewiele podkładów mineralnych wygląda na mnie dobrze, wychwalana formuła kryjąca Neuaty prezentuje się u mnie tragicznie, podobnie mam z z Pixie AG (dramat!) i wszystkimi formułami AM aktualnie też są dla mnie za ciężkie, póki co pozostaję wierna LL i Ecolore, mam też ochotę na Clare Blanc. Sprawę utrudnia też codzienne stosowanie kremów z filtrem, a raczej duet - jeśli makijaż, to i krem z filtrem. Samodzielnie, na gołą skórę większość podkładów nie wygląda źle, ale niestety nie mogę sobie pozwolić na brak ochrony. No i tutaj jest pies pogrzebany. Jestem w stanie zrozumieć, że podkład się u mnie nie sprawdza, to tylko cztery składniki, a każdy ma inną cerę i pielęgnację, a sam produkt na twarzy pozostaje przez kilka godzin, ale jestem zaskoczona tym, w jaki sposób zachowują się róże. Niestety niemile.

Większość różów mineralnych niezależnie od formuły marki wygląda dobrze - używam ich nie tylko na minerałach, ale także i na płynnej kolorówce, większość współpracuje wzorcowo na większości typów skóry, dlatego jestem zaskoczona tym, jakie są róże Neauty - wcale tak dobrze się nie rozcierają, mają tendencję do podkreślania faktury skóry i moja cera, które nie jest już idealnie gładka nie wygląda w nich dobrze. Jestem zaskoczona, bo to jedyne róże w mojej sporej kolekcji, które aż tak brzydko uwydatniają niewielkie nawet nierówności, nie mówię tu o ropnych wypryskach, ale drobniutkich grudkach. Do tego wcale nie wtapiają się w skórę i nie scalają się z makijażem. Skusiła mnie mała pojemność i zobaczę, jak będą sprawdzać się dalej, ale nie używam ich na moich klientkach.
Oj to cos zle zrozumialam, bylam przekonana, ze piszesz o podkladach. Ale z drugiej strony jezeli Ci nie pasuja, to po co na sile probowac? Mi tak nie pasowaly roze z Anabelle. Jest sporo firm mineralnych, wiec warto szukac tam gdzie efekt jest ladny i nam pasuje.

Jezeli pasuje Ci LL, Ecolore to jestem niemal pewna, ze i Clare Blanc sie sprawdzi . Dla mnie Clare jest dosc podobny do podkladu z Ecolore i jest to raczej lekki podklad.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-15, 09:26   #1013
Margit_
Rozeznanie
 
Avatar Margit_
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 592
Dot.: Neauty Minerals

W tym wątku mnie chyba jeszcze nie było także witam wszystkich

Czy ktoś tutaj ma może porównanie podkładu matującego Neauty i podkładu z Lily Lolo? Chodzi mi głównie o to który ma większe krycie i może który lepiej się utrzymuje na tłustej skórze.

Na razie z wszystkich podkładów mineralnych, które testowałam (Neauty matujący i kryjący, AM matujący, Pixie AG) najbardziej jestem zadowolona z matującego Neauty, ale gdzieś przeczytałam, że na tłustych cerach lepiej się sprawdzają bardziej suche minerały czyli np LL (jeśli to nieprawda to też proszę o uświadomienie ).
Stymże jeśli LL miałoby jeszcze mniejsze krycie niż matujący Neauty to chyba mimo wszystko się na niego nie zdecyduję. Na razie nie opłaca mi się za bardzo zamawiać jednej próbki bo nic więcej ze strony LL nie potrzebuję a koszt próbki będzie równy kosztowi wysyłki więc średnio mi się to opłaca. Dlatego będę wdzięczna za każdą opinię
Margit_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-15, 11:06   #1014
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 325
Dot.: Neauty Minerals

Zaledwie kilka postow wyżej było napisane, ze LL az tak super nie kryje dlatego m.in w miare dopasowuje się do kolorytu cery.


Powiem tak: mam zarówno Neauty kryjacy i matujący. Matujacy jest specyficzny, ponieważ on nie daje typowego matu, lecz zostawia ladne, satynowe, naturalne rozświetlenie. Ale absolutnie nie jest to efekt latarni


Kryjacy daje efekt krycia, jest bardziej kremowy no i kryjacy. Na moje oko dluzej tez utrzymuje się na skorze twarzy.


Jeżeli zależy Ci na kryciu, to ja LL w ogole bym sobie odpuscila. Za to chyba bardziej celowałabym w Neauty kryjacy.


A co do suchych mineralow itd. to ja dalej obstawiam przy tym, ze każdy musi znaleźć swoja formule. Ja mam cere raczej mieszana i mi bardziej odpowiadają kremowe konsystencje, "suche" mnie jakos gryzly w twarz, po godzinie cera swiecila się bardzo. Wiec u mnie suche się nie sprawdzily. Trzeba testować.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-16, 08:13   #1015
Margit_
Rozeznanie
 
Avatar Margit_
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 592
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Zaledwie kilka postow wyżej było napisane, ze LL az tak super nie kryje dlatego m.in w miare dopasowuje się do kolorytu cery.


Powiem tak: mam zarówno Neauty kryjacy i matujący. Matujacy jest specyficzny, ponieważ on nie daje typowego matu, lecz zostawia ladne, satynowe, naturalne rozświetlenie. Ale absolutnie nie jest to efekt latarni


Kryjacy daje efekt krycia, jest bardziej kremowy no i kryjacy. Na moje oko dluzej tez utrzymuje się na skorze twarzy.


Jeżeli zależy Ci na kryciu, to ja LL w ogole bym sobie odpuscila. Za to chyba bardziej celowałabym w Neauty kryjacy.


A co do suchych mineralow itd. to ja dalej obstawiam przy tym, ze każdy musi znaleźć swoja formule. Ja mam cere raczej mieszana i mi bardziej odpowiadają kremowe konsystencje, "suche" mnie jakos gryzly w twarz, po godzinie cera swiecila się bardzo. Wiec u mnie suche się nie sprawdzily. Trzeba testować.
Tak, czytałam, że LL kiepsko kryje, ale czytałam też, że wersja matująca z Neauty też kiepsko kryje i teraz pytanie, co kryje lepiej z tych dwóch podkładów?

Ja na zmiany trądzikowe, pozostałości po trądziku czy pod oczy i tak zawsze używam płynnego korektora, więc właściwie zależy mi głównie na tym żeby sam podkład wyrównał koloryt i zneutralizował zaczerwienienie twarzy (stosuję obecnie retinoidy zewnętrznie i często jestem przez to zaczerwieniona).

Ale masz rację, co skóra to inny efekt i lepiej wszystko przetestować na sobie, bo ja z kolei przy mojej tłustej skórze jestem bardziej zadowolona z podkładu matującego niż kryjącego Neauty. Trochę dłużej wygląda u mnie świeżo i muszę robić mniej poprawek w ciągu dnia. Ale nie testowałam jeszcze LL, Ecolore i Amilie więc może coś sprawdzi się jeszcze lepiej.

Neauty lubię za to, że na mojej twarzy wygląda najładniej z dotychczas przetestowanych przeze mnie podkładów mineralnych i mam tutaj idealnie dopasowany kolor.
Margit_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-16, 18:39   #1016
Evet
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin/Warka
Wiadomości: 186
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez Margit_ Pokaż wiadomość
Tak, czytałam, że LL kiepsko kryje, ale czytałam też, że wersja matująca z Neauty też kiepsko kryje i teraz pytanie, co kryje lepiej z tych dwóch podkładów?

Ja na zmiany trądzikowe, pozostałości po trądziku czy pod oczy i tak zawsze używam płynnego korektora, więc właściwie zależy mi głównie na tym żeby sam podkład wyrównał koloryt i zneutralizował zaczerwienienie twarzy (stosuję obecnie retinoidy zewnętrznie i często jestem przez to zaczerwieniona).

Ale masz rację, co skóra to inny efekt i lepiej wszystko przetestować na sobie, bo ja z kolei przy mojej tłustej skórze jestem bardziej zadowolona z podkładu matującego niż kryjącego Neauty. Trochę dłużej wygląda u mnie świeżo i muszę robić mniej poprawek w ciągu dnia. Ale nie testowałam jeszcze LL, Ecolore i Amilie więc może coś sprawdzi się jeszcze lepiej.

Neauty lubię za to, że na mojej twarzy wygląda najładniej z dotychczas przetestowanych przeze mnie podkładów mineralnych i mam tutaj idealnie dopasowany kolor.
U mnie Neauty kryje lepiej niż lily lolo. Porównywałam krycie neauty light medium golden i LL warm peach.
Evet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-16, 23:32   #1017
syshda
Cały czas się uczę
 
Avatar syshda
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 960
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez Evet Pokaż wiadomość
U mnie Neauty kryje lepiej niż lily lolo. Porównywałam krycie neauty light medium golden i LL warm peach.
Tez sie zgadzam, ze LL jest mniej kryjacy. Ale jest za to swietny na lato.
syshda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-03, 15:49   #1018
jadwigamaj
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 35
Dot.: Neauty Minerals

no i mnie też róże neauty rozczarowały :/
jakie są jakościowo to jeszcze powiem bo za krótko używam ale po pierwsze ciemnieją a po roztarciu mało się od siebie różnią,
są dwie kategorie: czerwonaworóżowe i pomarańczowe ( i jeden jasny ciepły brąz czyli sweet coca ale on też idzie w pomarańcz przy cienkiej warstwie)
po roztarciu są bardzo podobne tylko jedne ciemniejsze a inne jaśniejsze,

np. peony petal to taki mało jaśniejszy amethyst glow (trochę chłodnawe i różowawe)
lilac blossom (brudnawy róż, nie jest jasny) to taki jaśniejszy faded rose (buraczkowaty a na ręce wyglądał jak siniaki po szarpaninie... o_O)
pink linen to najjaśniejszy z pomarańczy, dalej np. watermelon, grapefruit, a nawet rhubarb wine (gdzie to wino?? przy rozcieraniu "zjeżdża" róż i na ręce to prawie pink linen)
summer haze też pomarańcz tylko dodatkowo błyszczący byłby fajny rozświetlacz ale przez ten pomarańcz nie wygląda to zdrowo na twarzy

no i najjaśniejszy czyli magnolia bud który jest faktycznie jakby inny, wraz z peony petal to dwa najjaśniejsze róże ale magnolia nie jest ani całkiem różowa ani pomarańczowa, chyba najbardziej zbliżona do lilac blossom ale jasna

ogólnie wygląda to tak jakby nie wszystkie składniki trzymały się skóry dlatego swatche z grubszą warstwą różu i zdjęcia opakowań są mylące bo po nałożeniu część "zjeżdża" a zostaje skóra pobrudzona tylko częścią składników...

fajnie się te róże zapowiadały i dobra cena, ale chyba nie są dla mnie

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;55852991]Nie nakładam gąbeczką minerałów, jedynie produkty płynne, ale mogę polecić Blend it! (pisownia oryginalna z wykrzyknikiem, nie krzyczę ), wcześniej miałam kilka tanich jajek i były do kitu, potem Real Techniques i byłam bardzo zadowolona, a teraz mam Blend it! i to najlepsze jajeczko,
[/QUOTE]
Cytat:
Napisane przez Noodle Soup Pokaż wiadomość
Czy ta gąbka blend it! jest miękka? Po używaniu oryginalnego BB , który jest mega ultra mięciutki, mam problem z używaniem zamienników, bo są za twarde A na kupno oryginalnego BB szkoda mi kasy.
Cytat:
Napisane przez Noodle Soup Pokaż wiadomość
No to pewnie kupię na 100%, zachęciłaś mnie Szykuje się godny zamiennik BB
[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;56298918]To koniecznie daj znać potem, jak się ma blend it do BB [/QUOTE]


właśnie! Noodle Soup czy jajko blend it! już przetestowane??
jadwigamaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-03, 23:27   #1019
syshda
Cały czas się uczę
 
Avatar syshda
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 960
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez jadwigamaj Pokaż wiadomość
no i mnie też róże neauty rozczarowały :/
jakie są jakościowo to jeszcze powiem bo za krótko używam ale po pierwsze ciemnieją a po roztarciu mało się od siebie różnią,
są dwie kategorie: czerwonaworóżowe i pomarańczowe ( i jeden jasny ciepły brąz czyli sweet coca ale on też idzie w pomarańcz przy cienkiej warstwie)
.........
Oj, to wielka szkoda :-(. Jeszcze nie testowałam, ale mam w planach. Ja na razie najchętniej uzywam rozy Amilie, Lily Lolo i Annabelle.

Edytowane przez syshda
Czas edycji: 2016-10-03 o 23:28
syshda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-03, 23:44   #1020
Noodle Soup
Zadomowienie
 
Avatar Noodle Soup
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 504
Dot.: Neauty Minerals

Cytat:
Napisane przez jadwigamaj Pokaż wiadomość

właśnie! Noodle Soup czy jajko blend it! już przetestowane??
Tak, jajko jest na prawdę bardzo fajne Najbardziej zbliżone do oryginalnego BB ze wszystkich 'odpowiedników' jakich używałam. Jest mega mięciutkie i fajnie rozprowadza podkład. Używam go jednak bardziej do płynnych podkładów, niż mineralnych. Na pewno będę kupowała regularnie
Noodle Soup jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kosmetyki mineralne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-08-23 19:15:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:38.