|
Notka |
|
Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2014-03-16, 15:16 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 183
|
Portugalia-Lizbona. Ktoś tam jest? :)
Cześć,
niedawno otrzymałam wiadomość od uczelni o dostaniu się na Erasmusa do Portugalii, konkretnie do Lizbony Tyle na to czekałam, że w końcu mogę zacząć o tym poważniej myśleć... Czy któraś z Was tam obecnie mieszka? Jeśli tak, mam kilka pytań które chodzą mi po głowie Głównie dotyczące mieszkania. Czy wybrać akademik, czy szukać mieszkania? Słyszałam, że zimy są tam dość chłodne, a w mieszkaniach nie ma ogrzewania. A jak jest, to i tak jest wyłączone ze względu na koszty Dziękuję za wszystkie wypowiedzi na temat Portugalii i życia w tym kraju. |
2014-03-30, 22:18 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 5 414
|
Dot.: Portugalia-Lizbona. Ktoś tam jest? :)
Ja co prawda bylam na Erazmusie w Vigo (Galicja), ale warunki podobne, przez Porto przejezdzalam i zawsze marzylam o dluzszym wyjezdzie wlasnie do Portugalii. Wiec przede wszystkim GRATULACJE!!!
Co do mieszkan to mysle, ze obydwa rozwiazania maja swoje plusy i minusy. Z doswiadczenia powiem, ze lepiej miec pokoj 1-osobowy, niz dzielony z kims innym. Jesli akademik daje taka mozliwosc, to poszlabym tam. I tak na pewno bedzie tam fajna mieszanka "tubylcow" i erasmusow, wiec atmosfera fajna. Co do mieszkan prywatnych, to tylko z ludzmi w podobnym wieku - nie z jakimis starszymi paniami Zdarzaja sie mieszkania bez ogrzewania, to prawda. Dlatego jest to pierwsze pytanie do wlascicieli mieszkania. Nie bralabym bez, u mnie na duze mieszkanie byla jedna butla gazowa i ostatecznie (okna calkowicie nieszczelne, pojedyncza szyba przesuwana po szynie) dokupilam sobie farelke, no ale trzeba bylo potem doplacic za prad A jesli zdarzylaby Ci sie zima dziesieciolecia jak mi, to nie byloby ciekawie. Mysle ze Polacy sa jednak dosc mocno przyzwyczajeni do ciepla w zime, no i jest to wygodniejsze (patrz np. suszenie ubran). W Vigo byly pokoje z innymi studentami -Hiszpanami (ja taka mialam i sobie chwale, poza tym ogrzewaniem), a byly i cale kamienice wynajmowane studentom przez wlascicieli. W razie pytan daj znac Ach, najwazniejsze. Przy szukaniu kieruj sie bardziej bliskoscia do "cywilizacji" niz do uczelni. U nas uczelnia byla poza miastem (taki kampus na przedmiesciach), i osoby mieszkajace blisko uczelni byly praktycznie wylaczone z jakiegokolwiek erasmusowego nocno-weekendowego zycia (ciezki powrot w nocy). Ja mieszkalam w centrum, wracalam noca z buta, a na uczelnie jezdzilam jednym autobusem ok. 20-30 min. Pozdrawiam i zazdroszcze |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:41.