a ja stracilam ochote na slub... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-04-26, 21:40   #1
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613

a ja stracilam ochote na slub...


stracilam ochote na slub cieszylam sie na poczatku jak glupia a teraz zastanawiam sie jaki to ma sens... zawsze wyborazalam sobie biala suknie kosciol tryskajacych z milosci....

kiedy od jakiegos czasu moj narzeczony ma zero zainteresowania slubem.. to ja mu przypominam ze warto by bylo sie za sala rozejrzec zaproponowac jakas date slubu.. nic....

wiem ze ma negatywne nastawienie do klerow.. troche to rozumiem.. ale mowienie mi ciagle ze do spowiedzi to on nie pojdzie .. ze ksiezka biora zdzierstwo za slub... i nabija sie ze ani zlotowki im nie da...

z kolega nawet ostatnio nabijali sie z ksiezy kiedy ja bronuilam ze slub koscielny to cos waznego oni sie smiali i prowadzili konwersacje jak to ksiezka to zlodzieje itp... bylo mi przykro ze dla mnie to cos znaczy a moj nazeczony popiera kolege i nawet mnie nie wesprze...

nie tak to sobie wyobrazalam.. zastanawiam sie jaki sens ma ten slub... powiedzialam mu ze po co chce ten koscielny i jaki to ma asens dla niego skoro tak ciagle o tym zle gada.. ze jest cywilny .. echh dziewczyny powiem wam ze sie w ogole nie ciesze teraz z tego slubu...

__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-26, 21:54   #2
wiosna9
Raczkowanie
 
Avatar wiosna9
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 425
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Hmmm przypominasz mi jedną osobę w tym co piszesz...
przykro mi że tak sie stało, ale może gdyby miłość i ślub miała dla niego wieksze znaczenie to by jednak sie poświęcił, przecież godzina w kosciele to nie jest juz taki wielki wysiłek, a za Mszę sie nie płaci, tylko to jest ofira dla Boga, nie mozna patrzec na to jak zapłata za slub.

Szkoda, ze tak wyszło, nie bardzo rozumiem postawe Twojego narzyczonego, ale co Ty masz na to poradzic, tak mi trudno cos podpowiedzieć.

A może on nie chce slubu??

Mam pytanko, czy on także nie chce cywilnego?? Jezeli tak tomu wogle nie zalezy na slubie, a jeżeli nie to sama już nie wiem.

Trzymaj sie cieplutko i koniecznie porazmawiaj o co mu chodzi z tym slubem, czy tylko o ksieży, czy może jednak cos jeszcze się za tym kryje??

Pozdrowiam! I życzę szczęścia w tej trudnej sytuacji!
__________________
W przeszłość przenoszą nas wspomnienia..w przyszłość marzenia...
wiosna9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-26, 22:11   #3
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

ja juz sama nie wiem co myslec.. sam mi sie oswiadczyl nie zmuszalam go... a teraz nie rozumiem....
mowi mi ze cche tego slubu i czy nie widac ze chce... wiec mowie niby czym pokazuje ze chce tym ze wrecz ja go przymusialam do ustalenia daty bo trzeba cos zaproponowac rodzicom... i tak wtedy mowil ze mu kazdy termin pasuje jak by to byla wizyta u dentysty... heh

tym ze zartuje ciagle ze on nie da zlotowi za slub bo ksieza to zlodzieje.... a czy to wazna jest cena heh... bierze sie raz slub...

tym ze nabija sie z kolega z ksiezy przy mnie kiedy dla mnie wiara ma duze znaczenie... moze on chce koscielny bo ja chce ale jaki to ma sens.. dla mnie zadny kiedy on z musu pojdzie do spowierdzi i wystoi godzine w kosciele... jaki to sens...

zalamalam sie troche.... w dodatku jego matka powtarza na co slub ze lepiej pojechac na wycieczke... heh....
jest mi bardzo przykro teraz jedziemy na slub znajomych mam nadzieje ze wtedy dotrze do niego co to znaczy slub i wesle..
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-26, 22:15   #4
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Cytat:
Napisane przez wiosna9
Hmmm przypominasz mi jedną osobę w tym co piszesz...
przykro mi że tak sie stało, ale może gdyby miłość i ślub miała dla niego wieksze znaczenie to by jednak sie poświęcił, przecież godzina w kosciele to nie jest juz taki wielki wysiłek, a za Mszę sie nie płaci, tylko to jest ofira dla Boga, nie mozna patrzec na to jak zapłata za slub.
Niestety nie mogę się zgodzić z Twoją wypowiedzią. Ślub kościelny nie powinien stanowić "poświęcenia" ale wynikać ze szczerych chęci ślubowania miłości przed Bogiem. To nie jest tylko godzina w kościele. To zobowiązanie m.in. do wychowania dzieci w duchu chrześcijańskim. A jeśli ktoś nie wierzy w Boga, trudno żeby traktował opłatę za ślub jako ofiarę na rzecz czegoś, co według niego nie istnieje.

Ray, na Twoim miejscu przemyślałabym sprawę jeszcze raz. Myślę, że ważne jest z jakich powodów chcesz wziąć ślub kościelny. Jeśli jesteś osobą wierzącą i duże znaczenie ma dla Ciebie wymiar religijny uroczystości, myślę że powinnaś porozmawiać o tym z TŻ i powiedzieć mu, że naprawdę Ci na tym zależy i że ranią Cię jego słowa. Jeśli natomiast chęć wzięcia ślubu kościelnego wynika jedynie z chęci posiadania białej sukienki i możliwości przeprowadzenia ceremonii w kościele, myślę że warto zastanowić się nad ślubem cywilnym.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-26, 22:18   #5
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

dla mnie slub koscielny ma znaczenie tak samo dla mojej rodziny.... on jest chrzescijaninem tylko wiecie jak to jest... nie lubi ksiezy itp.... ja juz sie pogubilam
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 00:16   #6
kasia**24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 13
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Po pierwsze i najważniejsze to slub zawierany w kosciele jest sakramentem , zawiera sie go przed Panem Bogiem za ośrednictwem księdza bo nie ma innej mozliwości.
Co do opłat to powiedz swojemu narzeczonemu ze sa koscioły gdzie oplata za udzielenie sluby jest "co łaska" , przewaznie tak jest u braci zakonnych .
Moze wiec warto poszukac gdzies jakiegos kosciola gdzie sa zakonnicy , wiem tez ze braciszki rowniez spowiadaja zupelnie inaczej niz ksieża <lepiej, rozmawiaja z osoba spowiadana i traktuja ludzi zupelnie inaczej>
Widze ze jestes z Warszawy , dlatego nie polece ci zadnego koscioła , u nas w Krakowie bardzo poczciwi sa Dominikanie , Frańciszkanie , Kapucyni itp
kasia**24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 02:09   #7
mmgirl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 34
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Nie wiem czy jest sens zaczynac małzenstwo od zmuszania chlopaka do slubu koscielnego moze ty poczujesz sie lepiej ale czy On ci za to podziekuje i bedzie szczesliwy hmm znam takie pary i watpie wypominanie po latach. A po drugie takie gatki jak oplata jest darem dla boga a przepraszam co Bog sobie za to kupi??? Bo mnie zawsze uczono ze udzielanie sakramentu jakiegokolwiek przez ksiezy to ich obowiazek, powolanie i taka rola a nie wyciagnaie reki po kase w imie boga. Ale to tylko moje zdanie.
mmgirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-04-27, 07:00   #8
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

wiecie ja juz nie wiem zuplenie co myslec..... on twierdzi ze chce tego slubu i kosciwelnego tez.. ale to jak on o tym opowiada to sie ma nijak do jego checi.... powiedzialam mu ze skoro ma takie nastawienie i takie glupie zarciki mnie nie bawia na ten temat to jest jeszcze cywilny slub... po prostu jestem zalamana moja wizja slubu troche zaczyna sie burzyc....

powiedzialam mu ze skoro nie jest gotowy na slub i nie chce go to ja na sile nie bede go zmuszac i nie chce takiego slubu gdzie tylko dla mnie bedzie to cos znaczyc ale jak narazie odezwu nie mam heh...przykre
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 08:01   #9
mikamelika
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 77
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

No muszę Ci powiedzieć że ja Cie całkiem rozumiem. Mój TŻ oświadczył mi sie łaskawie po 5 latach bycia razem. Date ślubu sama wyzaczyłam bo chcąc dojść z nim do porozumienia trwało by to kolejne 5 lat ,a rodzice szczególni moi mnie naciskali. U niego rodzina podchodzi do śluby z rezerwą bo prawie wszyscy są po rozwodach
Wiec nie miałam łatwo. Mój TŻ nie miał tez bierzmowania więc musiałam jeszcze to z nim przejsc. Ale dużo sie zmieniło po naukach w kościele, chodziliśmy do Dominikanów w Krakowie. Rewelacja - tam go chyba olśniło co to ślub, bo ja tez miała wrażenie że on go wcale nie chce. My mieszkamy juz razem prawie 2 lata więc facet sie przyzwyczaił i jest mu dobrze po co jakieś zobowiązania na pismie i przy ludziach. Takich przypadków znam więcej, wiec się nie przejmuj. Jeśli chce tego ślubu to powiedz mu że wybrałaś już date i czy mu to pasuje, a jeśli nie to zrób scene i się powaznie obraź, niech będzie dorosły. Powodzenia
mikamelika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 08:32   #10
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Ray
a może dramatyzujesz? Przecież masz jego zapewnienia, przecież mu ufasz (chyba..?)
Mężczyźni raczej rzadko tak bardzo emocjonują się ślubem i całą jego otoczką jak my kobiety. Dla nich całe to zamieszanie to trochę "szopka", którą chcą mieć za sobą. Sam ślub jest dla nich również dużym, wzruszającym wydarzeniem, ale po co o nim tyle gadać, zajmować się niewiele znaczącymi (w ich mniemaniu) szczegółami?

A teksty o księżach - nie Jemu jednemu nie podoba się zachowanie (części) kleru. Ja specjalnie brałam ślub w małym klasztorze poza miastem, bo u nas jest oficjalna stawka "co łaska" - stanowczo zbyt wygórowana plus dodatkowe opłaty za strojenie kościoła, oprawę muzyczną itd., a w klasztorze faktycznie wrzucało się do skarbonki co łaska - to rozumiem - ofiara na Kościół a nie kupczenie sakramentami.

Jeśli jednak czujesz się niepewnie, odpuść temat ślubu na jakiś czas, daj mu sznsę, aby podjął inicjatywę. Bez sensu iść do ślubu z takimi czy innymi wątpliwościami. Może On sam podejmie temat, wie, że to dla Ciebie ważne. Ale - nie spodziewaj się, że będzie taki podekscytowany, jak Ty - faceci już tak mają.

Głowa do góry. Będzie dobrze.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 08:54   #11
manolita
Zakorzenienie
 
Avatar manolita
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Cytat:
Napisane przez wiosna9
Hmmm przypominasz mi jedną osobę w tym co piszesz...
przykro mi że tak sie stało, ale może gdyby miłość i ślub miała dla niego wieksze znaczenie to by jednak sie poświęcił, przecież godzina w kosciele to nie jest juz taki wielki wysiłek, a za Mszę sie nie płaci, tylko to jest ofira dla Boga, nie mozna patrzec na to jak zapłata za slub.
Ofiara dla Boga ? Bóg nie wykorzysta tych pieniędzy tylko właśnie księża- ludzie.
Ofiarą dla Bga będzie wspólne życie tych dwojga ludzi w zgodzie i miłości.

Ray , poniekąd rozumiem Twojego TŻ, mam podobne zdanie na temat księży.
Być może dla niego ślub w kościele nie jest ważny, ale ważne jest bycie z Tobą. Zgodził się na taki ślub dla Ciebie , bo wie , ze jest on dla Ciebie czymś istotnym. Traktuje to jako obowiązek i niekoniecznie musi mieć chęc i entuzjazm do przygotowywania całej ceremonii.

Postaraj się tez zrozumieć jego.
__________________
będzie tak jak chcę
Matusio
Tomcio


mój blog http://umanolity.blogspot.com/

Edytowane przez manolita
Czas edycji: 2006-04-27 o 09:49
manolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-27, 09:39   #12
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Zgadzam się z Manolitą
To,że decyduje się na taki slub ze względu na Ciebie to jest poświęcenie.I to nie znaczy,że on robi ci łaskę czy inne takie...Po prostu jest antyklerykałem tak jak ty katoliczką i z miłości do Ciebie godzi się na taki slub,ale nie z wielkim entuzjazmem.Nie dlatego,że nie chce byc z Tobą,nie dlatego,że mu nie zalezy czy Cię nie kocha,ale dlatego,że "nie lubi" księży.
A tak w ogóle...chyba wiedziaś,jakie ma nastawienie do tego ? I jeszcze z innej beczki... Moze by pójśc na jakiś kompromis? Jaki on ma stosunek do ślubu cywilnego? Dla Ciebie slub kościelny jest ważny ze względu na głęboka religijnośc,czy na to,że to taka tradycja i co by rodzina pomyslala?Nie warto robić niczego "bo tak chce rodzina",poźniej po latach można ciągle miec wrażenie,że to było na siłę.
I jescze coś Slub w USC tez mozna brać w białej sukni (tak tak,czasy garsonek do cywilnego powoli mijają ) ,z goścmi na sali i poźniej normalnie zrobić huczne weselicho

Edit : z tego co wiem,nie trzeba nawet cywilnego brać w USC ,mozna w dowolnym miejscu,tylko trzeba sie dogadać ;-)
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 10:06   #13
aisne
Zadomowienie
 
Avatar aisne
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Moim zdaniem Twój TŻ daje Ci sygnały (w trochę nieprzyjemnej formie), że choć bardzo chce wziąć z Tobą ślub, to jednak ten kościelny trasznie go męczy, być może wolałby cywilny. Ale wie, że dla Ciebie ślub kościelny to cos bardzo istotnego, dlatego nie mówi wyraźnie "weźmy ślub cywilny". Musisz z nim porozmawiać i zapytać go wprost, a potem w jakiś sposób musicie pójść na kompromis. Ja kiedyś prowadziłam na ten temat rozmowę z TŻ, bo planujemy już wspólne życie. On jest ateistą i strasznym antyklerykałem a ja od zawsze marzyłam sobie o ołtarzy, białej sukni itd... No ale nie chcę go zmuszać . Kiedys na tym forum znalazłam wątek o ślubach cywilnych w ciekawych miejscahc, które również wyglądają bardzo pięknie.

No ale to już wasza decyzja, wciąż uważam, ze powinnaś z nim porozmawiać
aisne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 10:06   #14
wiosna9
Raczkowanie
 
Avatar wiosna9
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 425
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

[quote=vretka]Niestety nie mogę się zgodzić z Twoją wypowiedzią. Ślub kościelny nie powinien stanowić "poświęcenia" ale wynikać ze szczerych chęci ślubowania miłości przed Bogiem. To nie jest tylko godzina w kościele. To zobowiązanie m.in. do wychowania dzieci w duchu chrześcijańskim. A jeśli ktoś nie wierzy w Boga, trudno żeby traktował opłatę za ślub jako ofiarę na rzecz czegoś, co według niego nie istnieje.


Doszłam do wnoisku ze masz racje.
Moje przemyslenia były trochę błędne, miłość nie może byc poświęceniem, sama niecały rok temu brałam slub i było to dla mnie najwazniejsze przeżycie, dla mojego misia też. Wiem, że to nie było poświęcenie tylko chęć slubowania sobie miłosci i wierności do końca życia.

Ray a może Twój narzeczony się jeszcze troche boi, a te żarty z kolegą to taki pancerzyk?

Może wcale nie chodzi o to że on nie chce, napewno Cię kocha i chce stworzyć z Toba szczęśliwą rodzine...ale czuje lęk, jak to będzie, czy się cos zmieni.

A tym ze nie przywiązuje wiekszej wagi do przygotowań, nie bardzo bym sie przejmowała, ja ustaliłam date, sama wyrałam dekoracje sali z mamą i teściową...dekoracje tortu itd.

Ja bym go przcisnęła i na weselu delikatnie mu oznajmiła, ze też bys tak
chciała.

Buziaki!!!
__________________
W przeszłość przenoszą nas wspomnienia..w przyszłość marzenia...
wiosna9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 10:08   #15
aisne
Zadomowienie
 
Avatar aisne
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja
Zgadzam się z Manolitą :....
No ładnie, od razu widać, że nie przeczytałam Twojego posta bo napisałam dokładnie to samo Ale najwyraźniej mamy rację
aisne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 11:03   #16
Masza_20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 408
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Ja mysle ze twoj TŻ moze troche popisuje sie przed kolegami. Trudno powiedziec nie znajac czlowieka, ale jesli przy tobie twierdzi ze chce tego slubu i wogole to moze poprostu jest TYPOWYM facetem, ktory w domu jest milutki i wrazliwy a przed kolegami gra twardziela, co to sobie nic nie robi z wiary, bo tak samo robia jego koledzy. Sama musisz ocenic, bo ty go lepiej znasz Poza tym to tylko SZCZERA ROZMOWA!!!

Mysle ze ja mam podobny egzemplarz. Do kosciola jakos nie przepada chodzic, bo twierdzi ze mu sie niedobrze i slabo robi na mszy Zawsze stoi pod kosciolem. Slubu w kosciele nie neguje, bo ja go chce i tak tez bedzie. Jednak nie ma do tego jakiegos emocjonalnego stosunku. Kiedy go pytam czy slub tez bedzie bral w przedsionku albo pod kosciolem, to mi odpowiada pytaniem "Czy nie moglibysmy wziac slubu na swiezym powietrzu?" A mnie na to rece opadaja, bo chcialabym miec piekna ceremonie w kosciele, a poza tym to rozniez wazne wydarzenie duchowe.
Mezczyzni poprostu tak maja ze nie rozmyslaja o slubie, ja mojegu musze wrecz zmuszac zeby cos ustalic, ale nigdy nie ejst dobra okazja. Mowi podobnie jak twoj ze slub tak i owszem chce bardzo, ale jakos zeby to sie samo za niego zadecydowalo i zalatwilo. Trzeba sie przyzwyczaic, bo watpie zeby dalo sie cokolwiek zmienic Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w trudnej walce. Cos o tym wiem
Masza_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 11:34   #17
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

ciezko okreslic o co mu chodzi.... od poczatku znajomosci wiedzialam jakie ma nastawienie do ksiezy do wiary.... kiedys bylam wrecz zszokowana co on wygaduje na ten temat...z ksiedzem na kolendzie sie tak poklocic ze ksiadz przestal do ich domu przychodzic... uwaza ze biblia to dla dzieci jest i takie tam w kazdym razie po takiej kiedys rozmowie stwierdzialm ze jego sie zmienic nie da.. wiec temat kosciola nigdy nie byl podejmowany on wiedzial ze ja jestem wierzaca moze nie chodze do kosciola co niedziela ale szacunek dla wiary i kosciola mam i slub koscielny dla mnie bardzo duzo znaczy....

nigdy nie probowalam go naklonic na to by myslal na temat kosciola jak ja...
zaproponowalam slub cywilny chodz wolalabym rzecz jasna koscielny... powiedzial ze chce koscielny bo to inna otoczka jest i taki prawdziwy slub... ale jego zachowanie mnie przeraza az zaczynam sie bac jak palnie cos przy moich rodzicach..... na ten temat..

ja wiem jacy sa facececi ... po rozmowie z nim powiedzial mi ze jeszcze rok do slubu to nie ma sie czym martwic i przezywac... kiedy mi chodzi o to ze trzeba zalatwiac jakies terminy dowiedziec sie jakie sa sale itp a nie na ostatnia chwile byle jak....

teraz mnie przeprasza ze tak mowil.. ale stwierdzialm ze jesli nie poprawi sie w sensie tych glupich zartow czy opowiadania przy znajomych takich glupot to ja do slubu nie ide bo mnie nie bawi jakos robienie kukly przed oltarzem echhh...

sadzilam ze inaczej to bedzie wygladac;/
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 11:38   #18
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

jego malo slub interesuje ciagle gada mi gdzie bedziemy mieszkac... ze trzeba kredyt wziasc ze dziecko chce i takie tam... a slub to taki zbedny tak to czuje czasem ech....teraz jedziemy na slub znajomych mam nadzieje ze dotrze do niego jak zobaczy jak to wyglada
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 12:23   #19
aisne
Zadomowienie
 
Avatar aisne
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

No niestety musisz z nim porozmawiać szczerze i w ramach terapii szokowej - powiedz mu, ze jak ma przygotowania do ślubu gdzieś, jak go tak męczy kościół - to ślubu nie będzie. Może go to jakś uderzy i sie poprawi - no i powie nareszcie o co mu tak naprawde chodzi .
aisne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-27, 12:31   #20
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

ja chce cos ustalic jakas date itp za niedlugo spotykaja sie nasi rodzice wlasnie w ramach ustalenia szczegolow i co ja im powiem ze nie wiemy czego chcemy gdzie i kiedy.. bezsensu
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 12:46   #21
manolita
Zakorzenienie
 
Avatar manolita
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Ray , w taki bądz razie jeśli on chce wziąc ślub, ale całe przygotowania zostawia na Twojej głowie, to weż sprawę w swoje ręce , usiądz z nim z kalendarzem i zparoponuj datę, poszukaj sal które odpowiadałyby Tobie i przedstaw mu propzycję; a jeśli będzie kręcił nosem - to niech w końcu zacznie sam myśleć, bo to jest "chop a nie galoty" !!!
__________________
będzie tak jak chcę
Matusio
Tomcio


mój blog http://umanolity.blogspot.com/
manolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 13:13   #22
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Cytat:
Napisane przez Ray
jego malo slub interesuje ciagle gada mi gdzie bedziemy mieszkac... ze trzeba kredyt wziasc ze dziecko chce i takie tam... a slub to taki zbedny tak to czuje czasem ech....teraz jedziemy na slub znajomych mam nadzieje ze dotrze do niego jak zobaczy jak to wyglada
Ray ,no to tylko się cieszyć,że poważnie myśli o mieszkaniu,o dziecku Ślub jakby nie było to wazny moment,ale tak naprawdę to jeden dzień i zycie toczy się dalej.Nie denerwuj się tak,wyluzuj.To WY jesteście najważniejsi a nie sala,wystrój i co myslą rodzice.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 13:26   #23
aisne
Zadomowienie
 
Avatar aisne
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja
Ray ,no to tylko się cieszyć,że poważnie myśli o mieszkaniu,o dziecku Ślub jakby nie było to wazny moment,ale tak naprawdę to jeden dzień i zycie toczy się dalej.Nie denerwuj się tak,wyluzuj.To WY jesteście najważniejsi a nie sala,wystrój i co myslą rodzice.
Hm... w sumie fakt, jak tak na to spojrzeć, to moze on po prostu uważa, że ślub (w sensie sama ceremonia i otoczka wokół niej) jest mało ważna i nie zamierza się nią tak bardzo przejmować

Gorzej by było jakby wszystko miał gdzieś
aisne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 13:30   #24
Akane
Zakorzenienie
 
Avatar Akane
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Ray: czy to nie Ty kiedyś pisałaś, że mieszkacie z chłopakiem tak daleko od siebie, że marzysz o ślubie i dzieciach i czekasz, aż on przeniesie się do Warszawy? I miało być jak w bajce, pomimo Twojego młodego wieku? Przykro mi, że tak się sprawy potoczyły
Akane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 13:45   #25
GythaOgg
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 69
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Nie wiem czy to twój pierwszy chłopak i jakie macie doświadczenie w byciu w związku. Ale wydaje mi się, że macie kłopoty z komunikowaniem sobie różnych spraw, słuchaniem siebie nawzajem, empatią.
Musisz wiedzieć, że różnica wiary jest kłopotliwa w małżeństwie. Czy on będzie chciał chrzcić dzieci, posłać do komunii? Czy będzie przy dziecku mówił źle o księżach, dokuczał, kiedy zaczniesz dziecko uczyć modlitw?
Małżeństwo to poważna sprawa i chciałoby się, żeby było jak najlepsze. Dlatego warto przed ślubem i przed rodzicielstwem rozwiązać sporne kwiestie, nauczyć sie kompromisów, trudnych rozmów, dojrzeć do odpowiedzialności za drugą osobę. Pewnie, że idealnie nigdy nie jest, ale warto dbać o szczerość, mówić o swoich odczuciach, emocjach. Na twoim miejscu zaczekałabym z planowaniem ślubu z rok, nawet dwa. To jedna z najważniejszych decyzji w życiu człowieka, dlatego oboje partnerzy muszą się dobrze do niej przygotować.
GythaOgg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 14:38   #26
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

tak to ja pisalam ze mieszkamy aleko od siebie.. ale przeprowadzil sie juz do wawy jestesmy juz jakis czas na miejscu.... zobaczymy moze troche zmieni nastawienie...

co do racji tego ze ja jestem wierzaca a ona nie bardzo to on juz kiedys okreslil ze nie ma nic przeciwko zebym chodzila z dziecmi do kosciola je ochrzcila czy zeby mieli komunie... powiedzial ze w ostatecznosci moze sam zaprowadzac dzieci do kosciola ale wiadomo dla niego pobyt w kosciele nic nie znaczy ... sadze ze przy dzieciach nie bedzie mowil takich rzeczy bo nawet ja na to nie pozwole on to wie.... nie wtracamy sie sobie w nasze kwestie religijne tylko ze on ostatnio przesadza...mam dosc sluchania takich glupot bo to mnie jakos doluje czuje jak by slub byl dla niego problemem a nie czyms waznym...nie tak to mialo byc.. pierw sam sie cieszyl zz areczyn i w ogole i chyba spoczal na tym sadzac ze swoje odwalil.... a ja to reszta ale ja sama slubu nie biore wiec chce by on tez sie w to zaangazowal takie moje zdanie jak sie to niezmieni zapowiedzialam mu ze slubu nie bedzie moze troche postraszenie go cos zmieni
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 14:41   #27
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

ogolnie jestem zdolowana jak widze szczesliwe pary w kosciele na slubie to tez bym tak chciala a ja sie boje ze to bedzie porazka niz piekny dzien... bo jak go slucham ostatnio to zaczynam watpic.... ja wiem ze faceci sa jacy sa ale bez przesady mogli by ruszyc tylkiemj czy glowa i cos pozalatwiac tez dlaczego wszystko musze sama?? przeciez sama nie wychodze za maz....

jego bardziej interesuja zabawki w sklepie dla dziecka ... potrafi stac godzine i mowic co kupi swojemu dziecku niz jak go pytam jaka date podamy rodzicom.. ech
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 14:53   #28
aisne
Zadomowienie
 
Avatar aisne
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Cytat:
Napisane przez Ray
.

jego bardziej interesuja zabawki w sklepie dla dziecka ... potrafi stac godzine i mowic co kupi swojemu dziecku niz jak go pytam jaka date podamy rodzicom.. ech
Kochana, uwierz, że wiele kobiet marzy by ich facet tak mówił . Cóż - nikt nie jest idealny . Przygotowania do ślubu bywają męczące, ale nie możesz myśleć, ze to nie będzie piekny dzień! Jestem pewna, ze wszystko sie uda! Pozdrawiam
aisne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 15:06   #29
Akane
Zakorzenienie
 
Avatar Akane
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Ech, Ray... Możliwe, że wszystko było tak pięknie, bo zachłysnęliście się tym momentem "połączenia" po długim okresie mieszkania osobno. A teraz emocje nieco opadły i chłopak po prostu spoczął na laurach. Wygodnie mu tak, jak jest. Ostrzegałam Cię przed tym na Twoim poprzednim wątku
No ale może jednak to wszystko się jeszcze poukłada. Porozmawiaj z nim o tym na spokojnie, spytaj jak widzi Waszą wspólną przyszłość. To ważne, zeby dowiedzieć się jak obecnie wyglądają jego wyobrażenia o Waszym życiu.
Akane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 15:16   #30
GythaOgg
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 69
Dot.: a ja stracilam ochote na slub...

Dziecka jeszcze nie ma, za to jest Ray, która potrzebuje wsparcia i konkretnej pomocy przy ślubie. Słusznie Ray myślisz, że on też powinien się zaangażować. Może do tego dojść, że na twojej głowie będą zawsze ważne sprawy, obowiązki, a on będzie w tym czasie bawił się z dzieckiem zabawkami. Czy nie masz wrażenia, że jesteś "głową domu" w waszym związku?
Ale tak naprawdę to pozytywnie, że widzsz różne sprawy (mało która zakochana panna młoda wogóle dostrzega rysy w ukochanym). Rozwiązywanie ich wzmocni wasz związek. Wszystko co najpiekniejsze jeszcze przed wami .
GythaOgg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:24.