Minerałoholiczki- wątek plotkowy nie tylko o minerałach, część IX

[IlonaP]

Napisane przez pranie

Dzien dobry.
Dziewczyny, przykro mi, jesli staniki są za szerokie. Ja normalnie nosze 30, w porywach do 28, a kupilam 32 i jeszcze mnie sciska. I to nie tylko moja opinia, wrzucałam specjalnie recenzje z listków, zeby nie brac na siebie całej odpowiedzialności za dobór rozmiaru, bo w końcu jestem w ciąży. Pisałam, ze mogę miec lekko tendencyjny osąd.
Kurka, no

coś Ty, luzik
przeczytałam listki
ja też z tych co nie lubią jak mnie ciśnie

Napisane przez marioladabr

Ja ze swoim gadam po kociemu, tylko nie bardzo wiem co do niego mówię



Mniam, brzmi smacznie

Fajne to zdjęcie kota wstawiłaś Mój często częstuje się herbatą jak stoi na stoliku - kawy nie polubił A koleżanka, od tórej mam kociaka mówi, że jak chce żeby koty się czegoś napiły to właśnie do resztek starej herbaty dolewa wody z kranu i jej kotki rzucają się na to jak na jakieś delicje im większa śłumpa tym lepiej smakuje

Agusia - u mnie 6 to standard w tygodniu a 8 to luksus weekedowy czekam z ustęsknieniem do jutra żeby pospać i się wyspać.

A wiecie co wczoraj zrobiłam Wpadła mi w ręce próbka podkładu płynnego z Vichy i się nim wysmarowałam... zaraz po nałożeniu jakoś to wyglądało ale jak dojechałam do pracy i zobaczyłam się w lustrze to się przeraziłam... jakieś plamy, pory wszystki jakieś ftalnie wyeksponowane, skóra lepka... jedną emotką już NIGDY nie popełnię zdrady minerałó na rzecz płynnych podkładów (no tylko moja Sonia dozwolona bo sie normalnie zachowuje na twarzy)

ja dostałam próbki z YR i nie wiedzieć czemu sądziłam że to serum
jak się posmarowałam to wyszła piękna brązowa pomarańcza a to krem koloryzujący się okazał

powiedz mi jeszcze, czy będzie ktoś uczulony na coś

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

a, wczoraj się kładę do łóżka i co widzę? dziura w prześcieradle
ani to japońskie ani jedwab tym bardziej ale dziura jak byk, no

[marioladabr]

Pranie, nie pzrejmuj się. Ja też tylko swój osobisty osąd podałam, ja lubię mocno ciasne i po effuniakach spodziewałam się takiego do którego potrzebować będe przedłużki a tu zapięłam sę normalnie. Dzisiaj mam go na sobie i kurczę chyba powinnam wziać miskę większą... tylko większa miska jest od razu wyżej zabudowana i jak przymierzyłam Dmi to jakoś mi w nim niewygodnie bardzo było... eh, trzeba będzie schuść kilka kg i po kłopocie. Staniczek baaardzo wygodny, w ogóle go nie czuję.

Ilonka - jeśli mówisz o niedzieli to nie mam takiej wiedzy - wydaje mi się, że nie. Synek koleżanki musi uważać na nabiał i słodycze, bo miał podejrzenie refluksu, ale wiem, że przy takich okazjach okazjach jak święta/urodziny to jada wszystko.

Edit: to ja dzisiaj swoje obejrzę a tak serio to ja mam kanapę porwaną w salonie - przez kota.... iżeby dalej nie podarł to położyłam tam poduchy ozdobne... Nie mam jak wywieźć kanapy do tapicera i nawet nie chcę, bo chcę nową kanapę

[IlonaP]

Napisane przez marioladabr

Pranie, nie pzrejmuj się. Ja też tylko swój osobisty osąd podałam, ja lubię mocno ciasne i po effuniakach spodziewałam się takiego do którego potrzebować będe przedłużki a tu zapięłam sę normalnie. Dzisiaj mam go na sobie i kurczę chyba powinnam wziać miskę większą... tylko większa miska jest od razu wyżej zabudowana i jak przymierzyłam Dmi to jakoś mi w nim niewygodnie bardzo było... eh, trzeba będzie schuść kilka kg i po kłopocie. Staniczek baaardzo wygodny, w ogóle go nie czuję.

Ilonka - jeśli mówisz o niedzieli to nie mam takiej wiedzy - wydaje mi się, że nie. Synek koleżanki musi uważać na nabiał i słodycze, bo miał podejrzenie refluksu, ale wiem, że przy takich okazjach okazjach jak święta/urodziny to jada wszystko.

Edit: to ja dzisiaj swoje obejrzę a tak serio to ja mam kanapę porwaną w salonie - przez kota.... iżeby dalej nie podarł to położyłam tam poduchy ozdobne... Nie mam jak wywieźć kanapy do tapicera i nawet nie chcę, bo chcę nową kanapę

ok, coś wymyślę

a z kanapą - prawidłowa postawa

[marioladabr]

W ogóle to marzy mi się nie tylko nowa kanapa ale parę zmian w mieszkaniu - zmiana koloru ścian np (po 3 latach już są tak bródne, że patrzeć nie mogę)... ale nie mam pomysłu na zmiany. Chociaż zapaliło się światełko w tunelu, bo wczoraj poznałam pewną dziewczynę, która zajmuje się aranżacą wnętrz - jak się z nią troszkę zaprzyjaźnię to może coć podpowie Bo moje wizje są sprzeczne z wizjami tż i tu jest problem i ciągle odwlekamy decyzję jaichkolwiek prac.

[IlonaP]

Napisane przez marioladabr

W ogóle to marzy mi się nie tylko nowa kanapa ale parę zmian w mieszkaniu - zmiana koloru ścian np (po 3 latach już są tak bródne, że patrzeć nie mogę)... ale nie mam pomysłu na zmiany. Chociaż zapaliło się światełko w tunelu, bo wczoraj poznałam pewną dziewczynę, która zajmuje się aranżacą wnętrz - jak się z nią troszkę zaprzyjaźnię to może coć podpowie Bo moje wizje są sprzeczne z wizjami tż i tu jest problem i ciągle odwlekamy decyzję jaichkolwiek prac.

nasze ponad 6 lat i też trzeba będzie niedługo pomalować
na razie z okazji nowych mebelków Oli pomalowałam u niej jedną ścianę żeby rozweselić i poprzyklejałam różne kwiatki żeby zakryć odpryski farby od mebli

a on choć na jakieś wizje czy mu się po prostu Twoje nie podobają?

[marioladabr]

Napisane przez IlonaP

nasze ponad 6 lat i też trzeba będzie niedługo pomalować
na razie z okazji nowych mebelków Oli pomalowałam u niej jedną ścianę żeby rozweselić i poprzyklejałam różne kwiatki żeby zakryć odpryski farby od mebli

a on choć na jakieś wizje czy mu się po prostu Twoje nie podobają?

Każde z nas ma inną wizję np. on chce komin okleić piaskowcem a ja wolałabym jakiś silniejszy akcent - jakąś farbę strukturalną w kolorze ciemnej czekolady... (to taki przykład)

[fanka_fiorda]

Dzień dobry Piątek
WI przelałam już za naturalis

[IlonaP]

Napisane przez marioladabr

Każde z nas ma inną wizję np. on chce komin okleić piaskowcem a ja wolałabym jakiś silniejszy akcent - jakąś farbę strukturalną w kolorze ciemnej czekolady... (to taki przykład)

są piękne ciemne wykładziny kamienne
piaskowiec jest dość mdły

[beafrance]

Napisane przez IlonaP

Oli mnie dziś rozbroiła - zażyczyła sobie oglądać moje zdjęcia w ciąży i pyta: "czemu ja się tam schowałam"

dobre

Napisane przez pastereczka

Ferg, ślę Ci kaskę :P szykuj portfel kredki dla mnie i dla AF i paleta dla mnie

a co? a co ?co kupujecie?

Napisane przez ferguusson

I dziekuję że się martwiłyście.. melduję że dzis mnei nic nie potrąciło

za to jutro szefa nie ma i wisash non stop w tle-przecież mozna dzwonić do dostawcy i przebiegnąć wzrokiem po paru postach

o rany fergus potracilo cie cos?

Napisane przez spot

cotka, ty na jakiś bardzo wielukierunkowych studiach jesteś
izotermy, fizyka, prątki?

od wczoraj zaczęłam SB
ale nie wiem czy wytrwam na I fazie
(w niedzielę urodziny w rodzinie, musze zjeść kawałek tortu - bo byłonby dziwne gybym odmówiła skoro sama go piekę)
poza tym przeczytałam cały wątek przepisowy i jakoś nie bardzo umiem sobie śniadanie wymyśłić, zeby szybkie było i nadawało się do zabrania do pracy i jedzenia wśród ludzi

spotku a jak tam twoj TZ jesli mozna zapytac?

Napisane przez marioladabr

scena z filmu: Pan leży w spa i kosmetyczna nakłąda mu maseczkę na twarz tłumacząc:
- Ma Pan rozszerzone pory w strefie T, więc musimy oczyścić skórę i zwęzić pory...
- To ja mam jakąś strefę T????

ależ się uśmiałam

boskie

Dzien Dobry. Jak cudownie ze piatek dzisiaj. Ja podobnie jak Mariola - w tygodniu pobudka o 5.30 w weekendy ok 8mej.
Dzisiaj listonosz przynios listy a ja poczulam cos w stylu hmmm moze cos dla mnie? ale ja nic nie kupilam ostatnio. Uzaleznilam sie od przychodzacych paczek

[cansada]

Napisane przez pastereczka

jedni mają strefe G inni mają strefe T

Cansanda - cele życiowe oraz nasze podobieństwa

Milego dnia, ja wlasnie jade walczyc z hiszpanskimi urzedami.............

Il , dawaj tego kota

Moja Kuku, znow wyrywa sobie siersc, kurcze aby RPSCA mnie nie zalatwila, bo wyglada jakby sie ktos nad nia znecal.

[agusia_1]

Napisane przez marioladabr

Edit: to ja dzisiaj swoje obejrzę a tak serio to ja mam kanapę porwaną w salonie - przez kota.... iżeby dalej nie podarł to położyłam tam poduchy ozdobne... Nie mam jak wywieźć kanapy do tapicera i nawet nie chcę, bo chcę nową kanapę

A macie drapak?

Ja swoją od malutkiego nauczyłam że drapie się tylko drapak i teraz nie rusza niczego innego
Za to u mojej mamy koty drapak zobaczyły po raz pierwszy w wieku 2 i 4 lat i mają go kompletnie gdzieś a 2 łóżka są całe w strzępach

Napisane przez cansada

Moja Kuku, znow wyrywa sobie siersc, kurcze aby RPSCA mnie nie zalatwila, bo wyglada jakby sie ktos nad nia znecal.

Bidulka
U niej to alergiczne, na tle nerwowym czy coś innego? Bo zapomniałam niestety

[Viollet87]

Napisane przez agusia_1

Umiarkowanie nie wąchałam jeszcze

ps.I jak zostaniesz organizatorką?

Nie zostanę, ale mam 22 ml w dużym atomizerze na zbyciu 8 zużyłam, zapach ok, ale jednak nie mój. Także...




Dzień dobry

[marioladabr]

Napisane przez agusia_1

A macie drapak?

Ja swoją od malutkiego nauczyłam że drapie się tylko drapak i teraz nie rusza niczego innego
Za to u mojej mamy koty drapak zobaczyły po raz pierwszy w wieku 2 i 4 lat i mają go kompletnie gdzieś a 2 łóżka są całe w strzępach



Bidulka
U niej to alergiczne, na tle nerwowym czy coś innego? Bo zapomniałam niestety

Nie mamy drapaka, ceny jakieś z kosmosu tych drapaków... a z kanapą to zagranie taktyczne, bo jak Glut szaleje po kanapie to tż krzyczy na niego, że łóżko rozwali a ja mu pozwalam szleć - zeby rozwalił

Chciałabym dla kotka taki "domek" piętrowy z budką, drapakiem i hamakiem, ale jeszcze w przyzwoitej cenie nie znalazłam

[agusia_1]

Napisane przez Viollet87

Nie zostanę, ale mam 22 ml w dużym atomizerze na zbyciu 8 zużyłam, zapach ok, ale jednak nie mój. Także...

Ale ja tak ogólnie pytałam Nie odnośnie Theoremy

22ml to jednak chyba za dużo na początek

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez marioladabr

Nie mamy drapaka, ceny jakieś z kosmosu tych drapaków... a z kanapą to zagranie taktyczne, bo jak Glut szaleje po kanapie to tż krzyczy na niego, że łóżko rozwali a ja mu pozwalam szleć - zeby rozwalił

Chciałabym dla kotka taki "domek" piętrowy z budką, drapakiem i hamakiem, ale jeszcze w przyzwoitej cenie nie znalazłam

A do ilu byś chciała? Na allegro można często tanio drapak upolować

O coś takiego Ci chodzi? Będę jakby co zwracać uwagę
A może taki?

Wierz mi im wcześniej kot będzie miał drapak tym lepiej, potem są marne szanse żeby się przyzwyczaił do drapaka i odzwyczaił od mebli a musi o coś ostrzyć pazury taka jego natura Tak więc lepiej jakikolwiek prosty drapak niż nic

[Dominkab]

eee nie chcę straszyć, ale mój głupek miał drapak od samego początku i mimo prób nauki nigdy z niego nie skorzystał Ba nawet się go bał Najbardziej lubi wykładziny Ja polecam nożyczki do pazurków, tylko takie z ochronką/zabezpieczeniem, które zapobiega zbyt głębokiemu obcięciu pazurów.

[evelinek_r]

Cześć wszystkim

W kwestii snów, to ja miałam dziś bardzo smutne I jeszcze z rana mnie podkurzył wiadomo-kto No po ch** mam dzwonić, jak i tak nie mamy o czym rozmawiać, tylko czy piszę pracę, a kiedy skończę, a czemu tak wolno, a powinnam przyspieszyć...I o pogodzie Bo innych 'wspólnych' tematów nie mamy. Za to poszukiwania mieszkanka ruszyły pełną parą Szkoda, że z moją pracą tak ładnie nie idzie, ale ostatecznie spędzę parę miesięcy w jakiejś tymczasowej. Oki, siadam do durnej magisterki. I w ogóle, mały mój ma dziś na weekend przyjechać, a ja się czuję jakoś tak dziwnie. Jeszcze wczoraj strasznie się cieszyłam, a dziś nie wiem, mam jakieś złe przeczucia, nie wiem, czy dlatego, że tak dawno się nie widzieliśmy, czy co Najchętniej bym się zakopała w pierzynkę i zniknęła

[beafrance]

moj Sashka nie ma drapaka i ostrzy pazury o regal
a w ogole to myslalam ze strzeli focha za to ze sobie wyjechalismy ale nic takiego. Kochany jest i widac ze sie cieszy
Czy mowilam wam juz jakie Tajki sa sliczne? rysy twarzy, cera, wlosy. Sa drobniutkie i szczuple. Ale nie plaskie
Faceci za to kiepscy

evelinek

[agusia_1]

Napisane przez Dominkab

eee nie chcę straszyć, ale mój głupek miał drapak od samego początku i mimo prób nauki nigdy z niego nie skorzystał Ba nawet się go bał Najbardziej lubi wykładziny Ja polecam nożyczki do pazurków, tylko takie z ochronką/zabezpieczeniem, które zapobiega zbyt głębokiemu obcięciu pazurów.

Ta moja kotka co kocha drapak też ma obcinane pazury ale i tak zaraz po obcięciu leci do drapaka Teraz dostała nowy drapak i też przez pierwsze kilka dni się go bała ale w końcu się przekonała i zaczęła z nim szaleć
Ona od pierwszych dni u mnie miała do dyspozycji drapak, taki najprostszy i naturalnie jej to przyszło że zaczęła go drapać, nawet żadnego przyuczania nie było potrzeba czy zachęcania kocimiętką

Natomiast z nożyczkami naprawdę trzeba uważać żeby nie zrobić kotu krzywdy Lepiej na pierwszy raz iść do weta żeby on to zrobił i pokazał co i jak
Poza tym nie każdy kot da sobie obciąć pazury Te u mamy za nic nie pozwolą się do swoich zbliżyć Do tego kota też trzeba od małego przyzwyczajać

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez beafrance

moj Sashka nie ma drapaka i ostrzy pazury o regal
a w ogole to myslalam ze strzeli focha za to ze sobie wyjechalismy ale nic takiego. Kochany jest i widac ze sie cieszy
Czy mowilam wam juz jakie Tajki sa sliczne? rysy twarzy, cera, wlosy. Sa drobniutkie i szczuple. Ale nie plaskie
Faceci za to kiepscy

A jesteś pewna że to kobiety były? Ponoć łatwo się pomylić

[Viollet87]

Chciałabym mieć kota...

Ev rozumiem Cię, też mam czasem takie dni. Niby nic się nie dzieje, wszystko ok, a ja chodzę roztrzęsiona i szukam podstępu... Na szczęście w porę sobie uświadamiam, że to działa jak samospełniająca się przepowiednia i zmieniam nastawienie. Smile


KamilkoWu - czy nadal jesteś zainteresowana klasyczną Lolitą z flakonem...? jakieś 43 ml... Jak się okazuje, to pierwszy zapach który przyprawia mnie o ból głowy z blotterka pachnie super, z samego nadgarstka też, ale jak użyłam globalnie... no nie mogę także jak coś... a jak nie to poleci na All

[beafrance]

Napisane przez agusia_1

A jesteś pewna że to kobiety były? Ponoć łatwo się pomylić

O rany noooo tam jest faza z tymi Ladyboyami
O dziwo w Bangkoku ich nie widzielismy, moze dlatego ze nie poszlismy na zadne show ani do clubu. Natomiast w tym naszym miasteczku owszem widzialam pieknych Ladyboyow....w cudownych sukniach, piekne mejkapy byl tez jeden kelner ktory wygladal jak dziewczyna, sandalki, dlugie wlosy, paznokcie pomalowane a glos meski hahahha

[marioladabr]

Mój koteczek ma obcinane pazury ale to co pisała Agusia i tak drapie... kanapę porwał przez przypadek w zabawie (ale ona stara i już wytarty materiał). TŻ się wkurza bo najbardziej pozaciągał krzeszła... może się skuszę i zalicytuję ten drapak z domkiem z agusiowego linku...

Viol - a dlaczego nie możesz mieć?

[Viollet87]

Ladyboy?


No nie mogę bo rodzice zwierząt w domu nie tolerują... tylko żółw stepowy brata ma pozwolenie, ew. jakieś rybki ale nic co zostawia futro po domu chodzić nie może. Mam psiaka, ale ona mieszka na zewnątrz, ma legowiska w firmie obok domu. Rodzice ją uwielbiają, ale do domu nie pozwalają wejść. Kota sobie sprawię jak już będę "na swoim"

[Dominkab]

Napisane przez agusia_1

Ta moja kotka co kocha drapak też ma obcinane pazury ale i tak zaraz po obcięciu leci do drapaka Teraz dostała nowy drapak i też przez pierwsze kilka dni się go bała ale w końcu się przekonała i zaczęła z nim szaleć
Ona od pierwszych dni u mnie miała do dyspozycji drapak, taki najprostszy i naturalnie jej to przyszło że zaczęła go drapać, nawet żadnego przyuczania nie było potrzeba czy zachęcania kocimiętką

Natomiast z nożyczkami naprawdę trzeba uważać żeby nie zrobić kotu krzywdy Lepiej na pierwszy raz iść do weta żeby on to zrobił i pokazał co i jak
Poza tym nie każdy kot da sobie obciąć pazury Te u mamy za nic nie pozwolą się do swoich zbliżyć Do tego kota też trzeba od małego przyzwyczajać

Mój jak ma obcięte to nie drapie, ale nie zawsze mi się chce obcinać. Ja tego nie lubię i on też nie, ale daje sobie obciąć, bo się mnie boi właściwie to on chyba tylko mnie się boi
A uważać trzeba to prawda i w ogóle nie rozumiem jak można koty pozbawiać pazurów na zawsze, a takie metody stosuje się w Stanach. Przecież ten biedny kot jest przez to całkowicie pozbawiony możliwości obrony

[marioladabr]

Jak to na stałe Wyrywają pazurki o matko... koszmar jakiś...

[pranie]

A w superpharmie przeceniona Lolita.. Fioletowa i zielona. Agusia, ta nasza to ktora? Zastanawiam sie nad nia. Zapach mi sie podoba, ale jeszcze nie wiem do konca czy chce wiecej.

[86Paula]

Napisane przez evelinek_r

Cześć wszystkim

W kwestii snów, to ja miałam dziś bardzo smutne I jeszcze z rana mnie podkurzył wiadomo-kto No po ch** mam dzwonić, jak i tak nie mamy o czym rozmawiać, tylko czy piszę pracę, a kiedy skończę, a czemu tak wolno, a powinnam przyspieszyć...I o pogodzie Bo innych 'wspólnych' tematów nie mamy. Za to poszukiwania mieszkanka ruszyły pełną parą Szkoda, że z moją pracą tak ładnie nie idzie, ale ostatecznie spędzę parę miesięcy w jakiejś tymczasowej. Oki, siadam do durnej magisterki. I w ogóle, mały mój ma dziś na weekend przyjechać, a ja się czuję jakoś tak dziwnie. Jeszcze wczoraj strasznie się cieszyłam, a dziś nie wiem, mam jakieś złe przeczucia, nie wiem, czy dlatego, że tak dawno się nie widzieliśmy, czy co Najchętniej bym się zakopała w pierzynkę i zniknęła

wspolczuje.... i tez mam dzis taki dzien... na dodatek poklocilam sie z Tz przed jego wyjsciem do pracy... porzadnie.

[agusia_1]

Napisane przez marioladabr

Mój koteczek ma obcinane pazury ale to co pisała Agusia i tak drapie... kanapę porwał przez przypadek w zabawie (ale ona stara i już wytarty materiał). TŻ się wkurza bo najbardziej pozaciągał krzeszła... może się skuszę i zalicytuję ten drapak z domkiem z agusiowego linku...

Viol - a dlaczego nie możesz mieć?

Warto zerkać właśnie na allegro, można super okazje upolować Ja ostatnio w taki sposób sprawiłam drapak swojej (tiaaa mojej teraz to księżniczka mojej babci ) Tylko że ja wybrałam nieduży i prosty bo miejsca u babcia mało

Napisane przez Dominkab

Mój jak ma obcięte to nie drapie, ale nie zawsze mi się chce obcinać. Ja tego nie lubię i on też nie, ale daje sobie obciąć, bo się mnie boi właściwie to on chyba tylko mnie się boi
A uważać trzeba to prawda i w ogóle nie rozumiem jak można koty pozbawiać pazurów na zawsze, a takie metody stosuje się w Stanach. Przecież ten biedny kot jest przez to całkowicie pozbawiony możliwości obrony

Z jednej strony to bardzo praktyczne jeśli ma się kota przebywającego wyłącznie w domu (gdzie nie potrzebuje się przed nikim bronić) a z drugiej strony makabryczne to

Napisane przez pranie

A w superpharmie przeceniona Lolita.. Fioletowa i zielona. Agusia, ta nasza to ktora? Zastanawiam sie nad nia. Zapach mi sie podoba, ale jeszcze nie wiem do konca czy chce wiecej.

Fioletowa Ta której Viol chce się pozbyć A za ile jest superpharmie? Możliwe że taniej można znaleźć

Mnie dzięki Bogu głowa po niej nie boli Jak na razie migrenogenny jest dla mnie tylko Słonik A klasyczną Lolitkę pokochałam

A zapomniałam dodać Pranie, szczotka jest super Bardzo mi przypadła do gustu Na pewno jeszcze na jakąś się skuszę

[beafrance]

Paula
I jak sie wasze kremy z Bielendy sprawuja? i czy kusilyscie jakas pielegnacja ostatnio? bo mi sie chce fajnego kremu mam drugiego biga azulena ale to nadal nie ideal chyba Nadal nawilzenia mocniejszego szukam.
Pranie w jakich okolicach mieszkalas/pracowalas w Londynie ?

[86Paula]

Violl!!!
oszalalas dziewczyno!

dziekuje ci bardzo, akurat baaardzo trafilas w probki zapachow- bo wszystkie chcialam wyprobowac! kochana jestes.
akurat w tej chwili ta przesylka bardzo poprawila mi humor.

[evelinek_r]

Napisane przez Viollet87

Ev rozumiem Cię, też mam czasem takie dni. Niby nic się nie dzieje, wszystko ok, a ja chodzę roztrzęsiona i szukam podstępu... Na szczęście w porę sobie uświadamiam, że to działa jak samospełniająca się przepowiednia i zmieniam nastawienie. Smile

Postaram się Trochę popisałam i poszukałam po agencjach nieruchomości i staram się o tym nie myśleć

Dzięki

Napisane przez beafrance

O rany noooo tam jest faza z tymi Ladyboyami
O dziwo w Bangkoku ich nie widzielismy, moze dlatego ze nie poszlismy na zadne show ani do clubu. Natomiast w tym naszym miasteczku owszem widzialam pieknych Ladyboyow....w cudownych sukniach, piekne mejkapy byl tez jeden kelner ktory wygladal jak dziewczyna, sandalki, dlugie wlosy, paznokcie pomalowane a glos meski hahahha

Napisane przez 86Paula

wspolczuje.... i tez mam dzis taki dzien... na dodatek poklocilam sie z Tz przed jego wyjsciem do pracy... porzadnie.

No ja się wlasnie nie pokłóciłam, więc tym bardziej mi głupio

Pociesze cię, jak sie chłopak wyładuje w pracy, to będzie bardziej 'układny' po powrocie