Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[Ingran]

Tłumacz:P

[Wampierz]

Napisane przez iamsolucky

to widziałaś?
http://www.forum.promodels.pl/184433-post10.html

Też bym jej nigdy nie poznała.

Wydaje mi się, że częścią problemu jest, że modelki zaczynają bardzo, bardzo młodo. Są niedojrzałe. Połączenie wysokiego wzrostu, początków kobiecej figury z patykowatymi nogami podlotka, wąskimi biodrami daje ten uroczy efekt "wyciągniętej" kobiety. Te dziewczyny są na tyle młode, że mimo smukłej figury posiadają tę dziecięcą pulchność, więc mają przyjemnie zaokrąglone twarze, nie wystają im tak kości. Tylko nie wierzę, że wszystkie te dziewczęta naturalnie wyrastają na równie szczupłe kobiety. Ja też miałam taką figurę tak przed 14 rokiem życia, ale to był okres bardzo przejściowy, potrwał tak z 2-3 lata co najwyżej. Może nawet całkiem spora część z nich dojrzewa wyjątkowo późno (a jak wiadomo, uboga w kalorie dieta spowalnia ten proces), ale na pewno nie każda jest genetycznie zaprojektowana na bycie szczuplutką i smukłą całe życie.

Anja jest o tyle spoko, że w wywiadach mówi o swojej pracy bez upiększeń. Z tego, co mówiła brzmi zresztą, że nie uważa się za konwencjonalnie ładną i twierdzi, że świadomie wybrała karierę, która wymaga specyficznego wyglądu.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez Ingran

Tłumacz:P

"Miałam w przeszłości problemy ze zdrowiem i zaburzeniami żywienia - wycofałam się z blogowania głównie dlatego, że negatywnie wpływało na proces zdrowienia."

[Ingran]

Dziękuję. Czyli ruda wątłość nie jest taką "szczęściarą"...

[jyyli]

Napisane przez iamsolucky

to widziałaś?
http://www.forum.promodels.pl/184433-post10.html

Widziałam inne zdjęcie, mniej korzystne, na tych ma piękną twarz Szkoda, że z takiej śliczności stała się zasuszoną mumią.

Napisane przez fiasco

Otóż to! troche większa ilość mięsa na nogach i na twarzy (ja podejrzewam że nawet jakbym schudła 20kg to i tak kości policzkowych bym nie miała) a Tahti ma te kości niesamowicie wystające.

Wampierz, przyznaję, dobrze prawisz
Tak mi się nasunęło... Niby tyle osób się buntuje przeciwko tej chudości (ja zresztą też), moda i w ogóle, a jakoś niewiele się zmienia. W Brazylii powoli zaczęli wprowadzać manekiny o bardziej "ludzkich", kobiecych wymiarach. U nas? byłam w szoku, kiedy zobaczyłam wystawę pewnego sklepu bieliźniarskiego, gdzie manekiny miały figurę 11-latek. Dosłownie wyglądały jak szczuplutkie jedenastolatki. Nie dziwię się, że dziewczyny wpadają w kompleksy i się odchudzają, skoro przykład, jak powinny wyglądać - modelki na wybiegach i w magazynach, manekiny - wyglądają jak wieszaki, które wedle logiki nie powinny nawet chodzić
a ja tymczasem mam problemy ze znalezieniem biustonosza na rozmiar 65G, bo niewiele producentów uznaje istnienie małego obwodu i dużych piersi, niektórzy producenci to chyba w ogóle o istnieniu większych niż E piersi nie wiedzą.

To, co jest chorobą, czyli chorobliwa otyłość czy niedowaga, nie powinno być nigdy uznawane za ładne. Promowanie jakiś kanonów urody nie byłoby takie złe, gdyby nie wiązało się to ze szkodami dla zdrowia. Tak, jak tylko zdrowa skóra jest ładna, tak i reszta ciała

Sama mam kompleksy i wiecznie zaczynam się odchudzać, chociaż potępiam takie zachowania To potwierdza, jak bardzo te bezsensowne kanony urody wpływają tak naprawdę na wszystkich.

[ForbiddenFruit]

Napisane przez jyyli

Sama mam kompleksy i wiecznie zaczynam się odchudzać, chociaż potępiam takie zachowania To potwierdza, jak bardzo te bezsensowne kanony urody wpływają tak naprawdę na wszystkich.

Jakbym słyszała siebie.. Pamiętam jak strasznie negowałam koleżankę, która jadła jeden jogurt dziennie, a niedługo po tym sama zaczęłam tak jeść,, I na prawdę nie polecam. Z wagi 55 kg przy 174 cm starałam się zejść do 47.. Wpakowałam się przez to w okropne zaburzenia odżywiania, bulimię, później kompulsywne jedzenie i doszło do tego, że zamiast schudnąć przytyłam do 67 kg Teraz już ważę koło 60 i staram się zejść do pierwotnej wagi ale ćwicząc i zdrowo się odżywiając. To jest błędne koło. Cały czas ciągle myślę o jedzeniu, ale mam nadzieję, że powoli się to unormuję. W życiu nie chciałabym wrócić do tego co było. Straciłam przez to z rok życia

[Wampierz]

Napisane przez Ingran

Dziękuję. Czyli ruda wątłość nie jest taką "szczęściarą"...

W dodatku blogowanie jej nie pomagało... chyba jednak świat wielkiej mody i skrajnie chudych modelek źle robi na takie dolegliwości.


Bo wiecie, jak to jest, nawet zgrabne, nawet szczupłe osoby zawsze usłyszą coś o dużym tyłku, wystajacym brzuchu, fałdkach, celulicie, choćby w żartach. Wszyscy raczej komplementują szczupłość niż tęgość. Trzeba byćbardzo chudym, żeby usłyszeć tonem komplementu "O, przytyłaś" (chyba ze od własnej babci). Modelki są raczej za chude niż za pulchne. I tak to leci...

[Olkaaaa_s]

Cóż, mi ostatnio coraz więcej osób mówi, że jestem za chuda, sucha jak pies, strasznie schudłam itd. Nienawidzę takich komentarzy i momentalnie dobry nastrój mi pryska, bo nie znoszę jakichkolwiek komentarzy na temat mojej wagi/figury. Zostało mi to chyba jeszcze z gimnazjum, kiedy nabrałam ciała i miałam na prawdę odstający brzuch. Teraz, jak mi ktokolwiek mówi, że jestem szczupła, to odruchowo pierwsza myśl(chociaż tak na prawdę nie myślę)to "chce mnie pocieszyć, że nie jestem gruba" Chociaż wagę mam prawidłową (53kg/166cm).
Tak więc nie każdy cieszy się z komentarzy "ale jesteś szczupła!", bla bla bla.

Musiałam się wypowiedzieć w tym temacie

Co do prawdziwego tematu tego wątku: kupiłam sobie na targu bluzkę w gołębim kolorze za 15 zł i idealnie on podkreśla moją bladość i zielone oczy

[jyyli]

Napisane przez Wampierz

W dodatku blogowanie jej nie pomagało... chyba jednak świat wielkiej mody i skrajnie chudych modelek źle robi na takie dolegliwości.


Bo wiecie, jak to jest, nawet zgrabne, nawet szczupłe osoby zawsze usłyszą coś o dużym tyłku, wystajacym brzuchu, fałdkach, celulicie, choćby w żartach. Wszyscy raczej komplementują szczupłość niż tęgość. Trzeba byćbardzo chudym, żeby usłyszeć tonem komplementu "O, przytyłaś" (chyba ze od własnej babci). Modelki są raczej za chude niż za pulchne. I tak to leci...

A cellulit i tak mają prawie wszyscy, w większym lub mniejszym stopniu. To wielkie koncerny kosmetyczne robią z tego problem.
O dziwo w Azji nikt nie robi z tego wielkiego halo i nie jest to powodem do kompleksów.

[neath]

Napisane przez fiasco

Otóż to! troche większa ilość mięsa na nogach i na twarzy (ja podejrzewam że nawet jakbym schudła 20kg to i tak kości policzkowych bym nie miała) a Tahti ma te kości niesamowicie wystające.

Wampierz, przyznaję, dobrze prawisz
Tak mi się nasunęło... Niby tyle osób się buntuje przeciwko tej chudości (ja zresztą też), moda i w ogóle, a jakoś niewiele się zmienia. W Brazylii powoli zaczęli wprowadzać manekiny o bardziej "ludzkich", kobiecych wymiarach. U nas? byłam w szoku, kiedy zobaczyłam wystawę pewnego sklepu bieliźniarskiego, gdzie manekiny miały figurę 11-latek. Dosłownie wyglądały jak szczuplutkie jedenastolatki. Nie dziwię się, że dziewczyny wpadają w kompleksy i się odchudzają, skoro przykład, jak powinny wyglądać - modelki na wybiegach i w magazynach, manekiny - wyglądają jak wieszaki, które wedle logiki nie powinny nawet chodzić
a ja tymczasem mam problemy ze znalezieniem biustonosza na rozmiar 65G, bo niewiele producentów uznaje istnienie małego obwodu i dużych piersi, niektórzy producenci to chyba w ogóle o istnieniu większych niż E piersi nie wiedzą.

To, co jest chorobą, czyli chorobliwa otyłość czy niedowaga, nie powinno być nigdy uznawane za ładne. Promowanie jakiś kanonów urody nie byłoby takie złe, gdyby nie wiązało się to ze szkodami dla zdrowia. Tak, jak tylko zdrowa skóra jest ładna, tak i reszta ciała

Ja w sumie mam podobny rozmiar (65FF) i polecam effuniaki, bo robią mi chyba najładniejszy dekolt ze wszystkich staników do tej pory .

A w temacie wagi i problemów z nią związanych... Niestety przez niedoczynność tarczycy sporo przytyłam (jakieś 15 kg ), czego nie mogę się pozbyć do tej pory. Teraz się leczę i mam nadzieję, że w końcu wrócę do jakiejś sensownej wagi (chciałabym ważyć nie więcej niż 60kg przy wzroście (175cm)).

[19agusia91]

Ja noszę 70F, 65G i też polecam effuniaki. Są wytrzymałe, moze neizbyt urodziwe, ale dekolt robią

[Wampierz]

Ja noszę głównie Panache i Freyę ale akurat z małym obwodem pod biustem to nie mam problemów. Mam 79 cm, ale większość staników wydaje mi się za luźna w obwodzie, wiec noszę 32 albo nawet 30. Jak nowy to i 34 spasi.

Gossard też robi ścisłe obwody. Ich 32 jest na mnie za ciasne, a 30 to już ała , więc jak macie mniejszy obwód po biustem to możecie poszukać tam, niby nie mają bardzo szerokiej rozmiarówki (chyba od 30 i do miseczki G), ale to 3o wypada ściśle. Czasem mają bardzo fajne promocje w ich sklepie firmowym (brytyjskim).

[lucciola]

Napisane przez jyyli

Sama mam kompleksy i wiecznie zaczynam się odchudzać, chociaż potępiam takie zachowania To potwierdza, jak bardzo te bezsensowne kanony urody wpływają tak naprawdę na wszystkich.

Chyba nie ma osoby bez kompleksów. Co nie znaczy, że trzeba poddawać się dyktatowi projektantów mody, czyli przeginać w stronę chorobliwej chudości. Szczególnie, że wielu z nich to geje, wielbiciele chłopięcych figur i takie właśnie chcą widzieć u swoich modelek.

Nigdy się nie odchudzałam, nigdy nie byłam na diecie. Co nie znaczy, że nie chudłam. Chudnę zawsze gdy mam doła (czyli na przykład ostatnio ).
Ale ogólnie trzymam wagę, mieszczę się w spodnie w których chodziłam w liceum (czyli dawno, dawno temu ). A kompleksów z czasem się pozbyłam, to jakoś samo przyszło.

[jyyli]

Napisane przez neath

Ja w sumie mam podobny rozmiar (65FF) i polecam effuniaki, bo robią mi chyba najładniejszy dekolt ze wszystkich staników do tej pory .

A w temacie wagi i problemów z nią związanych... Niestety przez niedoczynność tarczycy sporo przytyłam (jakieś 15 kg ), czego nie mogę się pozbyć do tej pory. Teraz się leczę i mam nadzieję, że w końcu wrócę do jakiejś sensownej wagi (chciałabym ważyć nie więcej niż 60kg przy wzroście (175cm)).

Ja przytyłam przez hormony Też nie mogę się tego pozbyć, chociaż po odstawieniu tabletek bardzo szybko zleciało mi dobre 5kg, ale to niestety była sama woda. A teraz jeszcze wygląda na to, że będę musiała wrócić do tabsów Jestem tak wściekła na mój organizm.
Pewnie można by było dobrać odpowiednie leki, ale niestety nie mam wolnego tysiaka, żeby móc wydać na wizyty u prywatnego lekarza

[rotten_lilly]

Napisane przez jyyli

Ja przytyłam przez hormony Też nie mogę się tego pozbyć, chociaż po odstawieniu tabletek bardzo szybko zleciało mi dobre 5kg, ale to niestety była sama woda. A teraz jeszcze wygląda na to, że będę musiała wrócić do tabsów Jestem tak wściekła na mój organizm.
Pewnie można by było dobrać odpowiednie leki, ale niestety nie mam wolnego tysiaka, żeby móc wydać na wizyty u prywatnego lekarza

Da się znaleźć dobrego gienka na nfz, trzeba się naszukać ale się da.
Denerwuje mnie strasznie ta nagonka na bycie los szkieletos, bo są osoby które cierpia z tego powodu albo nawet gorzej.

Neath ja waże 69 przy 167 cm i wcale nie czuje się grubo, jedna fałda na brzuchu jeszcze nikogo nie zabiła.

Odn. effuniaków jak się mają ich obwody do reszty? Bo z miarki wychodzi mi 75 F i taki też nosze, a stacjonarnie za bardzo nie mam gdzie ich przymierzyć.

[fiasco]

Napisane przez jyyli

A cellulit i tak mają prawie wszyscy, w większym lub mniejszym stopniu. To wielkie koncerny kosmetyczne robią z tego problem.
O dziwo w Azji nikt nie robi z tego wielkiego halo i nie jest to powodem do kompleksów.

To samo chciałam zauważyć. Zdecydowana większość kobiet ma i cellulit i rozstępy, a większość z nich myśli że są wyjątkowo ukarane przez naturę Najgorsze jest to że jako konsumenci nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego widoku, bo zawsze działa fotoszop, odpowiednie oświetlenie i oczywiście dobór modelek.
Gdzieś słyszałam czy czytałam jakim to trzeba być obeznanym z oświetleniem żeby się tym zajmować w branży pornograficznej, bo światło ma sprawić że nie widać celulitu
W ogóle to też mnie dziwi że kobiety tak ufają wszystkiemu co usłyszą w telewizji, i wierzą, że cellulit im zniknie dzieki stosowaniu balsamu renomowanej marki, reklamowanemu przez panią z niedowagą która tej przypadłości nigdy u siebie nie widziała

Napisane przez 19agusia91

Ja noszę 70F, 65G i też polecam effuniaki. Są wytrzymałe, moze neizbyt urodziwe, ale dekolt robią

Napisane przez neath

Ja w sumie mam podobny rozmiar (65FF) i polecam effuniaki, bo robią mi chyba najładniejszy dekolt ze wszystkich staników do tej pory ..

dzięki za informację, ale gdzie je można dostać? tylko przez internet?
btw., pozytywnym szokiem było dla mnie jak teraz, chyba pierwszy raz w życiu, zobaczyłam na stronie Ewy Michalak modelki w rozmiarze większym niż S prezentujące bieliznę

Napisane przez lucciola

Chyba nie ma osoby bez kompleksów. Co nie znaczy, że trzeba poddawać się dyktatowi projektantów mody, czyli przeginać w stronę chorobliwej chudości. Szczególnie, że wielu z nich to geje, wielbiciele chłopięcych figur i takie właśnie chcą widzieć u swoich modelek.

Nigdy się nie odchudzałam, nigdy nie byłam na diecie. Co nie znaczy, że nie chudłam. Chudnę zawsze gdy mam doła (czyli na przykład ostatnio ).
Ale ogólnie trzymam wagę, mieszczę się w spodnie w których chodziłam w liceum (czyli dawno, dawno temu ). A kompleksów z czasem się pozbyłam, to jakoś samo przyszło.

Mnie to kiedyś strasznie zastanawiało (i w sumie do tej pory trochę dziwi), że skoro projektanci trzepią taką kasę, to czemu tak oszczędzają na materiałach i robią ciuchy dla dziewczyn, które mieszczą się w spodniach dla 7-latek
Co do kompleksów, ja ich... prawie nie mam. Głównie cierpię z powodu trądziku (który leczę) i sińców pod oczami. Z figurą nie mam problemów, choć "sporo" ważę (ok. 66 kg przy 1,69m). Pewnie nie przeszkadza mi to bo jako dzieciak byłam chłopczycą, po trochu mi pozostało - i też się bardziej liczyłam z opiniami chłopców - a ci z którymi byłam blisko nie mieli nic przeciwko zaokrąglonej figurze, hah Żyję w przekonaniu że piękno tkwi w różnorodności i każdy na swój sposób jest piękny, i zawsze znajdzie się ktoś komu się będziemy podobać

[quench]

Dziewczyny, popatrzcie: klik!
Biedna kobieta, bo musi być bardzo uzależniona od solarium.

[Wampierz]

Napisane przez quench

Dziewczyny, popatrzcie: klik!
Biedna kobieta, bo musi być bardzo uzależniona od solarium.

Samo solarium by nie wystarczyło, na tych ciemniejszych zdjęciach na pewno ma jeszcze samoopalacz i coś brązującego.

[fiasco]

Napisane przez quench

Dziewczyny, popatrzcie: klik!
Biedna kobieta, bo musi być bardzo uzależniona od solarium.

zrobiło mi się trochę niedobrze

[neath]

Napisane przez 19agusia91

Ja noszę 70F, 65G i też polecam effuniaki. Są wytrzymałe, moze neizbyt urodziwe, ale dekolt robią

Mnie się podobają, szczególnie miękuski .

Napisane przez rotten_lilly

Da się znaleźć dobrego gienka na nfz, trzeba się naszukać ale się da.
Denerwuje mnie strasznie ta nagonka na bycie los szkieletos, bo są osoby które cierpia z tego powodu albo nawet gorzej.

Neath ja waże 69 przy 167 cm i wcale nie czuje się grubo, jedna fałda na brzuchu jeszcze nikogo nie zabiła.

Odn. effuniaków jak się mają ich obwody do reszty? Bo z miarki wychodzi mi 75 F i taki też nosze, a stacjonarnie za bardzo nie mam gdzie ich przymierzyć.

To zależy jakiej się jest budowy, ja teraz ważę z 10kg więcej od Ciebie , a jak miałam 65kg, to czułam się w sumie w sam raz. Tabletki anty (które niestety muszę brać - hormony szaleją ) też mi nie pomagają w zrzuceniu wagi, ech...

Przy moich 70cm pod biustem i z Effuniaków biorę zwykle 65FF albo 70F, bo niektóre modele PL są baardzo ściśliwe. Mam też jednego Effuniaka 60G i daję radę, ale chyba w końcu dokupię przedłużkę . W porównaniu: Freya wypada luźniejsza z tym samym obwodem.

Napisane przez fiasco

To samo chciałam zauważyć. Zdecydowana większość kobiet ma i cellulit i rozstępy, a większość z nich myśli że są wyjątkowo ukarane przez naturę Najgorsze jest to że jako konsumenci nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego widoku, bo zawsze działa fotoszop, odpowiednie oświetlenie i oczywiście dobór modelek.
Gdzieś słyszałam czy czytałam jakim to trzeba być obeznanym z oświetleniem żeby się tym zajmować w branży pornograficznej, bo światło ma sprawić że nie widać celulitu
W ogóle to też mnie dziwi że kobiety tak ufają wszystkiemu co usłyszą w telewizji, i wierzą, że cellulit im zniknie dzieki stosowaniu balsamu renomowanej marki, reklamowanemu przez panią z niedowagą która tej przypadłości nigdy u siebie nie widziała


dzięki za informację, ale gdzie je można dostać? tylko przez internet?
btw., pozytywnym szokiem było dla mnie jak teraz, chyba pierwszy raz w życiu, zobaczyłam na stronie Ewy Michalak modelki w rozmiarze większym niż S prezentujące bieliznę

Mnie to kiedyś strasznie zastanawiało (i w sumie do tej pory trochę dziwi), że skoro projektanci trzepią taką kasę, to czemu tak oszczędzają na materiałach i robią ciuchy dla dziewczyn, które mieszczą się w spodniach dla 7-latek
Co do kompleksów, ja ich... prawie nie mam. Głównie cierpię z powodu trądziku (który leczę) i sińców pod oczami. Z figurą nie mam problemów, choć "sporo" ważę (ok. 66 kg przy 1,69m). Pewnie nie przeszkadza mi to bo jako dzieciak byłam chłopczycą, po trochu mi pozostało - i też się bardziej liczyłam z opiniami chłopców - a ci z którymi byłam blisko nie mieli nic przeciwko zaokrąglonej figurze, hah Żyję w przekonaniu że piękno tkwi w różnorodności i każdy na swój sposób jest piękny, i zawsze znajdzie się ktoś komu się będziemy podobać

Na stronie są chyba adresy sklepów .
Z cellulitem i tak nie mamy szans .

Napisane przez quench

Dziewczyny, popatrzcie: klik!
Biedna kobieta, bo musi być bardzo uzależniona od solarium.

Straszne...

[fiasco]

Napisane przez neath

Na stronie są chyba adresy sklepów .

dzięki, nie zauważyłam u mnie oczywiście nie ma

[Rainberry]

Napisane przez jyyli

Ja przytyłam przez hormony Też nie mogę się tego pozbyć, chociaż po odstawieniu tabletek bardzo szybko zleciało mi dobre 5kg, ale to niestety była sama woda.

Też to miałam. Nigdy nie tyłam, a tu 9 kg i ani drgnie. Dopiero na Dukanie wszystko poszło w pierony i nie wróciło A myślałam, że już mi tak zostanie.

[jyyli]

Napisane przez fiasco

To samo chciałam zauważyć. Zdecydowana większość kobiet ma i cellulit i rozstępy, a większość z nich myśli że są wyjątkowo ukarane przez naturę Najgorsze jest to że jako konsumenci nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego widoku, bo zawsze działa fotoszop, odpowiednie oświetlenie i oczywiście dobór modelek.
Gdzieś słyszałam czy czytałam jakim to trzeba być obeznanym z oświetleniem żeby się tym zajmować w branży pornograficznej, bo światło ma sprawić że nie widać celulitu
W ogóle to też mnie dziwi że kobiety tak ufają wszystkiemu co usłyszą w telewizji, i wierzą, że cellulit im zniknie dzieki stosowaniu balsamu renomowanej marki, reklamowanemu przez panią z niedowagą która tej przypadłości nigdy u siebie nie widziała


dzięki za informację, ale gdzie je można dostać? tylko przez internet?
btw., pozytywnym szokiem było dla mnie jak teraz, chyba pierwszy raz w życiu, zobaczyłam na stronie Ewy Michalak modelki w rozmiarze większym niż S prezentujące bieliznę

Mnie to kiedyś strasznie zastanawiało (i w sumie do tej pory trochę dziwi), że skoro projektanci trzepią taką kasę, to czemu tak oszczędzają na materiałach i robią ciuchy dla dziewczyn, które mieszczą się w spodniach dla 7-latek
Co do kompleksów, ja ich... prawie nie mam. Głównie cierpię z powodu trądziku (który leczę) i sińców pod oczami. Z figurą nie mam problemów, choć "sporo" ważę (ok. 66 kg przy 1,69m). Pewnie nie przeszkadza mi to bo jako dzieciak byłam chłopczycą, po trochu mi pozostało - i też się bardziej liczyłam z opiniami chłopców - a ci z którymi byłam blisko nie mieli nic przeciwko zaokrąglonej figurze, hah Żyję w przekonaniu że piękno tkwi w różnorodności i każdy na swój sposób jest piękny, i zawsze znajdzie się ktoś komu się będziemy podobać

Nie widziała, bo ma 13 lat Tak samo, jak zmarszczek, a krem na zmarszczki też reklamowała

A problemy mamy te same, ja też się swoimi raczej nie przejmuję, bo to są rzeczy, z którymi nic nie zrobię Tylko staram się trochę schudnąć, ale to też kwestia zdrowia w moim przypadku

Napisane przez Rainberry

Też to miałam. Nigdy nie tyłam, a tu 9 kg i ani drgnie. Dopiero na Dukanie wszystko poszło w pierony i nie wróciło A myślałam, że już mi tak zostanie.

Szkoda tylko, że Dukan może uszkodzić nerki i żołądek Sama bym na niego przeszła, ale przeżyłam już piasek w nerkach i dziękuję bardzo za takie atrakcje

[Sabriel_]

Napisane przez quench

Dziewczyny, popatrzcie: klik!
Biedna kobieta, bo musi być bardzo uzależniona od solarium.

Przeciez blade jest piękne...

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez quench

Dzięki ogromne za dokładną recenzję Teraz mam dylemat -EDM z jojobą czy BF

Zawsze możesz kupić mały słoiczek BF do spróbowania

[Rainberry]

Napisane przez jyyli

Szkoda tylko, że Dukan może uszkodzić nerki i żołądek Sama bym na niego przeszła, ale przeżyłam już piasek w nerkach i dziękuję bardzo za takie atrakcje

Szczerze mowiąc mnie wystarczyły dwa "rzuty" diety po jakieś 4 dni, tydzień. Nie sądzę, żeby przez ten czas coś się zdążyło uszkodzić.

[Ingran]

Czytałam o tej gościówie, swoją kilkuletnią córkę brała na solkę podobno... Co do wagi to ja mam okropny kompleks ale może z wiekiem mi przejdzie bom ja młoda i głupia jeszcze.

[LaOlaRubia]

Dziewczyny, czy któraś z Was używała kremu Pulanna Pure Crystal Whitening Cream?
Na górnej części obu policzków mam delikatnie przebarwioną skórę. Prawdopodobnie pozostałość po wiośnie bez filtrów. Nie jest to jakieś wielkie przebarwienie, chciałabym wyrównać koloryt cery.

Jeśli macie za sobą doświadczenia z tym lub innym kremem wybielającym, podzielcie się opiniami

[p4w]

Napisane przez Ingran

Mi chodziło o Light Liquid Foundation

wiem, a mi chodziło o to, ze ogólnie chyba ich podkłady są dość słabe jak widać

[Ingran]

Aaaaa, przepraszam za niedomyślność:P w takim razie strasznie mnie dziwi, że Illamasqua jest taka rozsławiona och i ach jako ta "lepsza" półka.

[fiasco]

Napisane przez Ingran

Aaaaa, przepraszam za niedomyślność:P w takim razie strasznie mnie dziwi, że Illamasqua jest taka rozsławiona och i ach jako ta "lepsza" półka.

na tym wątku jest rozsławiony głównie przez kolor No i pewnie znajdzie się ktoś, na kim ten podkład będzie wyglądał fenomenalnie.

wróciłam z pierwszej z pięciu lekcji wizażu. Nigdy nie miałam tak fatalnie pomalowanego ryja Pojawiły się ochy i achy (głównie ze strony prowadzącej kurs) ale nikt mnie nie przekona, że wyglądam dobrze w białym cieniu wokół oka, z pomarańczowym różem i do tego malinowymi ustami. Tylko usta były w porządku, ale po drodze do domu starłam wszystko z twarzy nic poza papierem chyba z tego kursu nie wyniosę.

[iamsolucky]

Napisane przez fiasco

na tym wątku jest rozsławiony głównie przez kolor No i pewnie znajdzie się ktoś, na kim ten podkład będzie wyglądał fenomenalnie.

wróciłam z pierwszej z pięciu lekcji wizażu. Nigdy nie miałam tak fatalnie pomalowanego ryja Pojawiły się ochy i achy (głównie ze strony prowadzącej kurs) ale nikt mnie nie przekona, że wyglądam dobrze w białym cieniu wokół oka, z pomarańczowym różem i do tego malinowymi ustami. Tylko usta były w porządku, ale po drodze do domu starłam wszystko z twarzy nic poza papierem chyba z tego kursu nie wyniosę.

a malowały Cie dziewczyny które sie "uczą" czy pani wizażystka? przeczytałam na blogu że przed wyjściem poszłaś pomalowana- Wam nie zabronili przychodzić w makijażu? dziwi mnie też że tylko 5 lekcji obejmuje kurs