Wybieramy tusz do rzęs - porady. Zbiorczy.

[Marwari]

mi sie sprawdzil Rimmel Volume Express

[ghana]

Napisane przez Marwari

mi sie sprawdzil Rimmel Volume Express

mnie również.

[magda-lenka*]

KWC - znajdziesz tu wszystko, pozdrawiam

[Olga:P]

Maybeline Extra super lash, dałam chyba za niego 12.99 a naprawdę jest godny polecenia

[untouchable]

Napisane przez Marwari

mi sie sprawdzil Rimmel Volume Express

Napisane przez ghana

mnie również.

mi też

[Kalex]

Maybelline Volume Express Turbo Boost http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=6937

lub Maybelline Volume EXpres Curved Brush http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=3670

(ja polecam bardzooo curved brush)

[rzastin]

Wyciągnę temat, mam taki sam dylemat jak założycielka wątku
Na razie przychylam się do Hypnose, YSL odstrasza mnie szybkim wysychaniem, a Diorshow wielką szczoteczką (a może niepotrzebnie?)

Który z tych 3 tuszy najbardziej pogrubia rzęsy?
Moje są dość krótkie i jasne, zależy mi na wyrazistym makijażu oka. Ze "średniej półki" najbardziej lubię efekt, jaki daje MF Masterpiece Max, ale mam ochotę na zmianę maskary.

[SiSleyS]

Napisane przez rzastin

Wyciągnę temat, mam taki sam dylemat jak założycielka wątku
Na razie przychylam się do Hypnose, YSL odstrasza mnie szybkim wysychaniem, a Diorshow wielką szczoteczką (a może niepotrzebnie?)

Który z tych 3 tuszy najbardziej pogrubia rzęsy?
Moje są dość krótkie i jasne, zależy mi na wyrazistym makijażu oka. Ze "średniej półki" najbardziej lubię efekt, jaki daje MF Masterpiece Max, ale mam ochotę na zmianę maskary.

To ja się powtórzę Tylko i wyłącznie Hypnose
Diorshow ładnie czesał rzęsy ale prawie nie pogrubiał, YSL nie dość, że wysechł to nie dawał niczego

[rzastin]

SiSleyS, wiedziałam, że szybko odpiszesz, specu
Po przeczytaniu opinii na forum, recenzji na KWC wyglądam mniej więcej tak

[Lipglossjunkie]

Ja tez jestem za Hypnose Ideałem byłaby hipnoza pachnąca jak EFC

[julieet]

a ja polecam YSL, bo wg mnie najlepiej pogrubia,a mialam wszystkie trzy wiec mam porownanie, ale jak widac kazda woli co innego i ma inne zdanie, jak dla mnie hypnose to totalna porazka, a diorshowem po prostu nie umialam sie malowac. jeszcze jedym tuszem godnym polecenie jest HR lash queen, naprawde super efekt, nie skleja, pogrubia i 'robi' piekna firane

[czarnaorchidea]

Oo, mój wątek został odgrzebany

To ja też się wypowiem - po Waszych namowach skusiłam się na Hypnose i mogę go z czystym sumieniem skrytykować - wg mnie on nie robił nic, wcale nie pogrubiał, na dodatek nie nadaje się do moich wrażliwych oczu - koszmarnie mnie uczulił, więc to już przelało czarę goryczy, bo to 'nicnierobienie' może bym jeszcze jakoś zniosła, rzęsy mam niezłe... rzastin, nie polecam

[SiSleyS]

Z tuszami jest nawet gorzej niż z podkładami- tam to jeszcze opinie nie są aż tak skrajne

[p4w]

Napisane przez SiSleyS

Z tuszami jest nawet gorzej niż z podkładami- tam to jeszcze opinie nie są aż tak skrajne

właśnie, właśnie

na potwierdzenie dodam, że według mnie YSL lepiej pogrubia niż Diorshow
i jakoś tak strasznie szybko mi nie wysechł

[kamisio]

Napisane przez czarnaorchidea

Oo, mój wątek został odgrzebany

To ja też się wypowiem - po Waszych namowach skusiłam się na Hypnose i mogę go z czystym sumieniem skrytykować - wg mnie on nie robił nic, wcale nie pogrubiał, na dodatek nie nadaje się do moich wrażliwych oczu - koszmarnie mnie uczulił, więc to już przelało czarę goryczy, bo to 'nicnierobienie' może bym jeszcze jakoś zniosła, rzęsy mam niezłe... rzastin, nie polecam

hhhhhhhhmmmm... zuzyłem chyba 6 czy 7 opakowań hypnose, i nikogo ten tusz nie uczulił, mascara to chyba jednak najbardziej osobisty kosmetyk

[kuseczka]

Ja mam Diorshow i jest rewelacyjny, tą mega szczoteczką bardzo łatwo umalować rzęski jednym pociągnięciem. Boję się teraz, że wyschnie, bo coś tu wspominałyście na ten temat...Nie można temu jakoś zaradzić?
Nie mam porównania do Hypnose-na razie

[kamisio]

Napisane przez kuseczka

Ja mam Diorshow i jest rewelacyjny, tą mega szczoteczką bardzo łatwo umalować rzęski jednym pociągnięciem. Boję się teraz, że wyschnie, bo coś tu wspominałyście na ten temat...Nie można temu jakoś zaradzić?
Nie mam porównania do Hypnose-na razie

Mam pytanie, a jak udaja ci się pomalować rzęsy od samej nasady taka wielka szczoteczka ? tak zeby nasada była ładnie pogrubiona a końcówki tylko wyciagnięte.

[kuseczka]

Szczerze, nie przykładam się do tego tak jak Ty to opisujesz.Z braku czasu machnę jednym czy dwoma pociągnięciami, lekko poprawiam tam gdzie nie dociągnęłam i done Efekt na takie takie malowanie na szybko, odpowiada mi jak najbardziej

[kasiaoli2001]

Znów rzęsy... fajnie, tym bardziej, że mowa o trzech tuszach, których używałam lub używam. I wzbudziły one we mnie niestety skrajne emocje... Cóz moje typy to zdecydowanie Diorshow (no1) i YSL (no2)...

Diorshow o dziwo robił wszystko, zarówno wersja normalna jak i wodoodporna. Mega szczota = w moim przypadku to mega efekt! Faktycznie po dłuższym czasie lekko się osypuje ale myśle, że jest to odpowiedni czas żeby poprostu wylądował w koszu, przy intensywnym używaniu każdego tuszu 6-8 tyg to finał jego możliwości...
Hypnose to klops - nie zrobł nic poza sklejaniem i grudami bleeeeee...

YSL póki co w użyciu jest 2 sztuka i nie narzekam i wcale nie jest tak tragicznie z wysychaniem.

Nie wdaję się w dyskusje na temat tuszy bo to zawsze wzbudza niepotrzebne emocje a i tak swojego zdania nie zmienię.

hmmm... teraz myślę o Fatale Lancoma, chyba lada dzień będzie mój...

[SiSleyS]

No właśnie ja miałam świeżutki Diorshow i on od nowości się osypywał Nawet sprawdzałam datę produkcji- był nowiutki...

Zawsze mnie ciekawiło dlaczego u jednych dany tusz się sypie a u innych nie?

Kamisio a jaki Ty byś polecił mocno pogrubiający i trwały tusz?

[kasiaoli2001]

Napisane przez SiSleyS

Miałam wszystkie tusze przec Ciebie wymieniane.

Albo Hypnose albo Diorshow. Ale muszą być świeże bo inaczej będą do kitu. Kiedyś kochałam Hypnose ale jak teraz kupiłam go w polskiej perfumerii to ja tego tuszu nie poznaję....
Więc radziłabym kupić u zaufanego sprzedawcy na allegro- będzie taniej, lepiej i tusz powinien być świeższy.

Diorshow też jest dobry, lepiej wyczesuje rzęsy ale Hypnose je bardziej pogrubia. Jeżeli chodzi o trwałość to wybrałabym ten drugi. Diorshow nie wiem czemu czasem się leciuteńko osypuje po całym dniu.
Hypnose testowałam na wakacjach w ciepłych krajach przez 2 tygodnie i przyznam szczerze, że ten tusz pod względem trwałosci jest super!

Miałam też wersję wodoodporną Diorshowa i konsystencja jest fajniejsza niż normalnej wersji.

Acha no i tusz YSL- nie kupój, nie wart 10zł, efekt był gorszy od tych dwóch poprzednich, po 2 tygodniach wysychał.... tragedia! Na bazar z takim bublem!

Zmieniłaś zdanie o Diorshow??
Niedawno na wątku NAJBARDZIEJ POGRUBIAJĄCY TUSZ nie zostawiłaś na nim suchej nitki...

[SiSleyS]

Napisane przez kasiaoli2001

Zmieniłaś zdanie o Diorshow??
Niedawno na wątku NAJBARDZIEJ POGRUBIAJĄCY TUSZ nie zostawiłaś na nim suchej nitki...

Nie zmieniłam zdania o Diorshow- tusz za taką cenę nie ma prawa się osypywać, ładnie wyczesywał rzęsy ale ich nie pogrubiał- więc dla mnie ten tusz jest słaby bo rzęsy mogę sobie wyczesać czymś za 5zł równie dobrze.

Taką opinię zawsze o nim miałam, jedynie czasem mogłam ją wyrażać w bardziej ostry sposób bo wiązałam z tym tuszem duże nadzieje...

Czy moje tłumaczenie Cię satysfakcjonuje?

[kasiaoli2001]

Napisane przez SiSleyS

Nie zmieniłam zdania o Diorshow- tusz za taką cenę nie ma prawa się osypywać, ładnie wyczesywał rzęsy ale ich nie pogrubiał- więc dla mnie ten tusz jest słaby bo rzęsy mogę sobie wyczesać czymś za 5zł równie dobrze.

Taką opinię zawsze o nim miałam, jedynie czasem mogłam ją wyrażać w bardziej ostry sposób bo wiązałam z tym tuszem duże nadzieje...

Czy moje tłumaczenie Cię satysfakcjonuje?

Niekoniecznie... czytam poprostu to co tu piszesz i co tam pisałaś i jakoś mi to nie gra...
Po co na tym wątku go chwalisz kiedy na tamtym go skrytykowałaś... Nie mieszaj i napisz dziewczynie żeby sobie kupiła tusz za 5 zł zamiast Diorshowa jak napisłaś wyżej i tyle, nie zachwalaj czegoś co wcześniej obsmarowałaś. Teraz piszesz np., że się leciutko osypywał... a w Twoim poście np nr 22 i 33 ( z wątku o pogrubiającym tuszu) piszesz coś innego...

[SiSleyS]

Napisane przez kasiaoli2001

Niekoniecznie... czytam poprostu to co tu piszesz i co tam pisałaś i jakoś mi to nie gra...
Po co na tym wątku go chwalisz kiedy na tamtym go skrytykowałaś... Nie mieszaj i napisz dziewczynie żeby sobie kupiła tusz za 5 zł zamiast Diorshowa jak napisłaś wyżej i tyle, nie zachwalaj czegoś co wcześniej obsmarowałaś. Teraz piszesz np., że się leciutko osypywał... a w Twoim poście np nr 22 i 33 ( z wątku o pogrubiającym tuszu) piszesz coś innego...

Nie będę z Tobą dyskutować ani tłumaczyć się z tego co napisałam.

Sprawdź najpierw daty moich dwóch postów- tam gdzie piszę, że Diorshow jest średni post jest z lipca 2007roku- wtedy ten tusz dopiero zakupiłam i testowałam. A jak wiadomo, do tego jest potrzebne trochę czasu, tym bardziej jak ktoś ma kilka tuszy na stanie.

Nie próbuj na siłę szukać jakiś nieprawidłowości w moich postach. Nie uda Ci się- staram się zawsze rzetelnie opisywać każdy kosmetyk by dzięki temu inna osoba nie wydała pieniędzy na marne.

Napisane przez kasiaoli2001

Nie mieszaj i napisz dziewczynie żeby sobie kupiła tusz za 5 zł zamiast Diorshowa jak napisłaś wyżej i tyle, nie zachwalaj czegoś co wcześniej obsmarowałaś.

Potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Nigdzie nie chwalę tuszu Diorshow Jak można chwalić coś co jest do kitu???
Masz jakąś manię na moim punkcie?

Napisane przez kasiaoli2001

Teraz piszesz np., że się leciutko osypywał... a w Twoim poście np nr 22 i 33 ( z wątku o pogrubiającym tuszu) piszesz coś innego...

No tak... tu piszę że się leciutko osypywał bo byłam świeżo po zakupie, a w wątku o pogrubiającym tuszu pisałam niedawno, więc miałam już pełen obraz tuszu Diorshow.

Czy muszę się jeszcze wytłumaczyć? Może mam jeszcze zdać test na wykrywaczu kłamstw?


Mam dla Ciebie radę- jeszcze raz przeprowadź dochodzenie na temat tego co piszę ale nie po łebkach tylko dokładniej:
sprawdź daty postów, czytaj ze zrozumieniem, na chłodno bo widzę, że emocje przyłapania mnie wzięły górę nad Twoim rozsądkiem....

[nati360]

Sisleys on Ci sie osypywał tylko na początku np. przy pierwszym uzyciu czy też późmniej jeszcze próbowałas i nadal się osypywał?

Dostałam diorshow od brata, w opakowaniu były 2 tusze + błyszczyk, na poczatku tez się wkurzałam, bo przy pierwszym uzyciu sie osypywał, dałam mu jednak druga szanse i juz było ok. ładnie pogrubiał i sie nie osypywał.
Teraz mam tusz MaxFactora 2000 calorie i stwierdzam, że ten chyba ładniej pogrubia.
Diora uzywałam bardzo długo i nadal był ok, więc jak dla mnie jest na +. Co ciekawsze ten drugi, który otworzyłam po jakimś czasie, jak juz tamten sie skończył wogóle mi sie nie osypywał.

[SiSleyS]

Napisane przez nati360

Sisleys on Ci sie osypywał tylko na początku np. przy pierwszym uzyciu czy też późmniej jeszcze próbowałas i nadal się osypywał?

Dostałam diorshow od brata, w opakowaniu były 2 tusze + błyszczyk, na poczatku tez się wkurzałam, bo przy pierwszym uzyciu sie osypywał, dałam mu jednak druga szanse i juz było ok. ładnie pogrubiał i sie nie osypywał.
Teraz mam tusz MaxFactora 2000 calorie i stwierdzam, że ten chyba ładniej pogrubia.
Diora uzywałam bardzo długo i nadal był ok, więc jak dla mnie jest na +. Co ciekawsze ten drugi, który otworzyłam po jakimś czasie, jak juz tamten sie skończył wogóle mi sie nie osypywał.

Nati potem było jeszcze gorzej
Na początku osypywanie było bardzo delikatne, z czasem niestety większe

Jednak jak widać, nie mam nawet prawa wyrazić swojego zdania...

[kasiaoli2001]

Napisane przez SiSleyS

Nie będę z Tobą dyskutować ani tłumaczyć się z tego co napisałam.

Sprawdź najpierw daty moich dwóch postów- tam gdzie piszę, że Diorshow jest średni post jest z lipca 2007roku- wtedy ten tusz dopiero zakupiłam i testowałam. A jak wiadomo, do tego jest potrzebne trochę czasu, tym bardziej jak ktoś ma kilka tuszy na stanie.

Nie próbuj na siłę szukać jakiś nieprawidłowości w moich postach. Nie uda Ci się- staram się zawsze rzetelnie opisywać każdy kosmetyk by dzięki temu inna osoba nie wydała pieniędzy na marne.



Potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Nigdzie nie chwalę tuszu Diorshow Jak można chwalić coś co jest do kitu???
Masz jakąś manię na moim punkcie?


No tak... tu piszę że się leciutko osypywał bo byłam świeżo po zakupie, a w wątku o pogrubiającym tuszu pisałam niedawno, więc miałam już pełen obraz tuszu Diorshow.

Czy muszę się jeszcze wytłumaczyć? Może mam jeszcze zdać test na wykrywaczu kłamstw?


Mam dla Ciebie radę- jeszcze raz przeprowadź dochodzenie na temat tego co piszę ale nie po łebkach tylko dokładniej:
sprawdź daty postów, czytaj ze zrozumieniem, na chłodno bo widzę, że emocje przyłapania mnie wzięły górę nad Twoim rozsądkiem....

Pyskata jesteś... Zejdź z tego tonu, bez sensu robić taką pyskówkę na czyimś wątku. Myślę, że Ty powinnaś ochłonąć bo zachowujesz się jak udzielna księżniczka. Jakaś megalomania czy co???

[nati360]

Napisane przez SiSleyS

Nati potem było jeszcze gorzej
Na początku osypywanie było bardzo delikatne, z czasem niestety większe

Jednak jak widać, nie mam nawet prawa wyrazić swojego zdania...

Aha, to u mnie było tak, że przy pierwszym uzyciu sie osypał a później było ok. Ciekawi mnie czy to, że mój był zakupiony w Anglii ma jakieś znaczenie. Ty kupowałaś w Polsce, tak?

E tam, każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie

[SiSleyS]

Napisane przez nati360

Aha, to u mnie było tak, że przy pierwszym uzyciu sie osypał a później było ok. Ciekawi mnie czy to, że mój był zakupiony w Anglii ma jakieś znaczenie. Ty kupowałaś w Polsce, tak?

E tam, każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie

Kupowałam w Sephorze
Raz tak miałam z Hypnose, że kupiony w polskiej perfumerii był tragiczny. Ale reszta była ok. Diorshow był wyprodukowany w tym samym roku w którym kupiłam (nie pamiętam dokładnie, ale jakieś 3-4 miesiące wcześniej).
Jednak na KWC jak czytałam to część dziewczyn skarży się na to samo.

Wiadomo, że na każdej z nas dany kosmetyk inaczej się sprawuje
Na mnie Hypnose trwa cały dzień niewzruszony

----------------------------------------------------------------------------------------------

Napisane przez kasiaoli2001

Pyskata jesteś... Zejdź z tego tonu,

W ten sposób rozmawiaj sobie z mężem i dziećmi- do nich możesz się tak zwracać.

Napisane przez kasiaoli2001

bez sensu robić taką pyskówkę na czyimś wątku.

To Ty rozpoczęłaś tę dyskusję. Rzeczywiście bez sensu

Napisane przez kasiaoli2001

Myślę, że Ty powinnaś ochłonąć bo zachowujesz się jak udzielna księżniczka. Jakaś megalomania czy co???

Na szczęście ja mam dystans do swojej osoby Życzę tego samego


I jeszcze jedna sprawa- nawet nie odniesiesz się do tego co napisałam tylko od razu zmieniasz temat- standard gdy ktoś nie ma argumentów.

Chciałam też napisać, że u mnie zauważasz pewne rozbieżności a zobacz co pisałaś jeszcze kilkanaście minut temu:

Napisane przez kasiaoli2001

Nie wdaję się w dyskusje na temat tuszy bo to zawsze wzbudza niepotrzebne emocje a i tak swojego zdania nie zmienię.

Nie ma co, jedno można o Tobie napisać- dotrzymujesz słowa

[nati360]

Napisane przez SiSleyS

Kupowałam w Sephorze
Raz tak miałam z Hypnose, że kupiony w polskiej perfumerii był tragiczny. Ale reszta była ok. Diorshow był wyprodukowany w tym samym roku w którym kupiłam (nie pamiętam dokładnie, ale jakieś 3-4 miesiące wcześniej).
Jednak na KWC jak czytałam to część dziewczyn skarży się na to samo.

Wiadomo, że na każdej z nas dany kosmetyk inaczej się sprawuje
Na mnie Hypnose trwa cały dzień niewzruszony

Może kiedys się skuszę na Hypnose albo zasugeruję bratu jak się wybierze z wizyta do Polski