powrót do zdrowia jest możliwy! :) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-30, 21:53   #1
asiek14
Zakorzenienie
 
Avatar asiek14
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 533

powrót do zdrowia jest możliwy! :)


Witajcie

Jestem dawną wizażanką (piszę 'dawną', bo swoją przygodę z wizażem rozpoczęłam w 2006 roku, jakiś czas wcześniej zaczęłam angażować się też w zachowania związane z zaburzeniami odżywiania), jako że wizaż dość silnie związany był z równią pochyłą mojego zdrowia (albo ja byłam silnie związana z wizażem w tym czasie - na jedno wychodzi), przez długi czas unikałam przychodzenia tutaj w obawie (sprawdzonej wiele razy) przed nawrotem choroby. Moje zaburzenia odżywiania - przechodziłam przez wiele faz - miały 4 lata. Piszę 'miały', ponieważ 1,5 roku temu podjęłam kolejną próbę wyjścia na prostą i po wielu miesiącach wypełnionych ciężką pracą nad sobą połączoną ze wspieraniem właściwie przez tylko jedną osobę (która wiedziała o wszystkim co się ze mną dzieje i dzięki niej zdecydowałam się na tę próbę), uczestniczenia w terapii rodzinnej, która tak naprawdę nic do tematu nie wnosiła (jako, że moja rodzina żyje w przekonaniu, że problem 'zniknął' 3 lata temu, a nic po mnie 'nie było widać') , mogę dzisiaj powiedzieć: jestem zdrowa, jestem wolna! . Jest to najwspanialsze uczucie, nieporównywalne z niczym innym.

Jestem świadoma swojej wartości, znam siebie lepiej niż ktokolwiek inny. Jem kiedy mam na to ochotę, bez ograniczeń, bez napadów. Dbam o to co jem, ale w granicach rozsądku - słucham swojego organizmu. Nie przejmuję się wagą, ćwiczę jeśli akurat mam na to ochotę i pozbyłam się perfekcjonizmu w swoim podejściu do ćwiczeń. Jestem szczęśliwa, czuje się kochana i co najważniejsze - lubię samą siebie. Nie tylko akceptuję, naprawdę lubię, stopniowo dojrzewam do pełnej miłości.

Dzisiaj odkryłam kolejną ważną rzecz - myślenie o mojej historii z ED już nie boli. Mogę myśleć, mówić, pisać i jestem pogodzona ze swoją przeszłością. Dlatego założyłam ten wątek, żeby przekazać Wam, że jest to możliwe.

Jeśli jesteście zdecydowane/-i, albo chociaż chcecie spróbować: naprawdę warto. Przed Wami droga ciężka jak jasna cholera (pardon ), pełna pokus, pułapek, łez i poczucia bezsilności, ale bogata w nowe doświadczenia, odzyskiwane drobne przyjemności i uczenie się siebie na nowo. Będziecie porażone/-i ogromem siły, która w Was drzemie. A wypracowane poczucie wolności i spokój wewnętrzny to rzeczy nie do przecenienia.

Po 4.5 roku z zaburzeniami odżywiania w wielu wersjach, po kilku próbach wyjścia na prostą, po wielu upadkach - ponad 1.5 roku temu zaczęłam odzyskiwać siebie i tym razem mi się to udało, mimo kłód wielokrotnie rzucanych przez życie pod nogi.

Powrót do zdrowia jest możliwy, dla każdej/-ego z Was!

Asia.

Edytowane przez asiek14
Czas edycji: 2011-06-14 o 23:03
asiek14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 22:23   #2
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Cieszę się, że Ci się udało Gratulacje!
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-31, 07:49   #3
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

o jej, Asieńko, tak się cieszę!
z tego, co pamiętam, leczyłaś się tam, gdzie ja, prawda? czy prócz terapii rodzinnej, miałaś indywidualną?


mam nadzieję, że znajdą się dziewczyny, które dołączą do założonego przez Ciebie wątku.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-31, 09:03   #4
katerina156
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 5
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Cieszę się, że Ci się udało Gratulacje!
Niestety presja społeczna sprawia, że sama coraz częściej łapię się na tym, że myślę o tym, co inni mogą myśleć o mnie kiedy jem wielką słodką bułkę a kiedy jem jedynie sałatki. W pewnym momencie jadłam tylko to co zdrowe. Planowałam przez sen co mogę zjeść jutro. Dzisiaj na iwomen przeczytałam o zaburzeniu, które nazywa się ortoreksją. Kto wie, czy nie byłam bliska obsesyjnemu dbaniu o to co jem. Jesli macie podobny problem możecie przeczytać ten artykuł.
http://www.iwoman.pl/uroda/nowosci/z...,0,762905.html
katerina156 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-31, 09:14   #5
asiek14
Zakorzenienie
 
Avatar asiek14
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 533
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
o jej, Asieńko, tak się cieszę!
z tego, co pamiętam, leczyłaś się tam, gdzie ja, prawda? czy prócz terapii rodzinnej, miałaś indywidualną?


mam nadzieję, że znajdą się dziewczyny, które dołączą do założonego przez Ciebie wątku.
Też mam taką nadzieję

Nie, indywidualną pracę musiałam zrobić sama ze sobą. Chwilę przed tym, zanim się tam zgłosiłam pierwszy raz, odcięłam się zupełnie od jedzeniowej części ED (a więc jadłam normalnie), być może to było przyczyną dla której bardziej się mną nie zajęli, a jedynie nadzorowali jak mi idzie Na rodzinnej nie było nic na temat, bo jak już pisałam - rodzinka uważała, że jest po sprawie, a ja nie miałam ochoty ich uświadamiać jak to jest w rzeczywistości i jak się ma to co wewnątrz do tego co widać na zewnątrz.
asiek14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-31, 10:07   #6
nicka01
Wtajemniczenie
 
Avatar nicka01
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Gratulacje !!!!!!!!!!!!!
__________________



nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj


nicka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-31, 10:50   #7
lanvin
Raczkowanie
 
Avatar lanvin
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 345
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

fajnie jest tak czytać, że komuś się udało. to bardzo mobilizujące. daje mi siłę do dalszej walki. mimo iż nie jest łatwo staram się nie poddawać. bo jak widać, można wyzdrowieć. trzeba tylko bardzo tego chcieć mam nadzieję, że ja kiedyś też będę w pełni zdrowa.
lanvin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-31, 11:15   #8
asiek14
Zakorzenienie
 
Avatar asiek14
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 533
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Cytat:
Napisane przez lanvin Pokaż wiadomość
fajnie jest tak czytać, że komuś się udało. to bardzo mobilizujące. daje mi siłę do dalszej walki. mimo iż nie jest łatwo staram się nie poddawać. bo jak widać, można wyzdrowieć. trzeba tylko bardzo tego chcieć mam nadzieję, że ja kiedyś też będę w pełni zdrowa.
Nie jest łatwo, ale im dłużej walczysz, tym więcej siły w sobie odnajdujesz. Tak, chęć to podstawa, jest nawet ważniejsza od samej gotowości - to może przyjść z czasem, najważniejsze to chcieć i na tym na początku budować swoje kroki, z tego powodu powoli zacząć coś zmieniać. Nawet jeśli się poślizgniesz, upadniesz, można się pozbierać i iść dalej.

Też mam taką nadzieję i naprawdę Ci tego życzę. Każdy zasługuje na zdrowie, trzeba sobie tylko dać szansę
asiek14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-31, 14:32   #9
anjjjia
Rozeznanie
 
Avatar anjjjia
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 866
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Gratuluję!!!
mam nadzieję, że już niedługo będę mogła napisać to samo
powoli, ale jednak, wracam do normalności
__________________

'Miłe panie pamiętajcie: FACET TO NIE PIES - NA KOŚCI NIE POLECI ! A więc wpierniczajcie steki, a nie jakieś tam kanapeczki. '


http://sentymentalno-maniakalny.blogspot.com/
próbuje.


anjjjia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-31, 14:41   #10
cordellia
Zadomowienie
 
Avatar cordellia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 064
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

jej, z twojego postu płynie tak wiele pozytywnych emocji, że aż się uśmiecham się do monitora. gratuluję ci ogromnie i cieszę się, że wyzdrowiałaś
__________________

november smoke and your toes go numb
a new colour on the globe
it goes from white to red
a little voice in my head says oh oh oh

bloguję sobie
cordellia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-31, 18:01   #11
asiek14
Zakorzenienie
 
Avatar asiek14
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 533
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Cytat:
Napisane przez anjjjia Pokaż wiadomość
Gratuluję!!!
mam nadzieję, że już niedługo będę mogła napisać to samo
powoli, ale jednak, wracam do normalności
Powodzenia!!! za same starania.

Cytat:
Napisane przez cordellia Pokaż wiadomość
jej, z twojego postu płynie tak wiele pozytywnych emocji, że aż się uśmiecham się do monitora. gratuluję ci ogromnie i cieszę się, że wyzdrowiałaś
Teraz ja się uśmiecham Dziękuję
asiek14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-04, 07:35   #12
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Gratuluję i zazdroszczę A kto był dla Ciebie takim ogromnym wsparciem?
I leczyłaś się gdzieś w jakiś szpitalach? Możesz jakiś polecić ?
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-04, 08:49   #13
asiek14
Zakorzenienie
 
Avatar asiek14
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 533
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Zakochałam się i udało mi się stworzyć szczęśliwy związek, w którym nie muszę nic ukrywać.
Nie, nie leczyłam się w szpitalu - jedynie mi nim grożono przy mojej najniższej wadze, więc nie mam rozeznania w tym temacie.
Dziękuję
asiek14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-04, 10:25   #14
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Cytat:
Napisane przez asiek14 Pokaż wiadomość
Zakochałam się i udało mi się stworzyć szczęśliwy związek, w którym nie muszę nic ukrywać.
Nie, nie leczyłam się w szpitalu - jedynie mi nim grożono przy mojej najniższej wadze, więc nie mam rozeznania w tym temacie.
Dziękuję
A mozesz mi napisać na PW albo tu jeśli chcesz gdzie się leczylaś?
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-04, 11:25   #15
asiek14
Zakorzenienie
 
Avatar asiek14
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 533
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

W Krakowie na Kopernika
asiek14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-08, 10:15   #16
Delli
Zakorzenienie
 
Avatar Delli
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 4 401
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Cytat:
Napisane przez asiek14 Pokaż wiadomość
W Krakowie na Kopernika
Mmm dobrze wiedzieć wczoraj zapisałam się tam na konsultacje (dr Curyło). Tylko najbliższy termin to ... 14 czerwiec będę czekać, nie mam nic do stracenia.
__________________
"Gdy sensu już nie ma, to sens się zaczyna"
Delli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-23, 20:50   #17
samotna88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Gratuluję mam nadzieje, że i mnie się uda żyć znowu normalnie
samotna88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-06, 13:24   #18
asiek14
Zakorzenienie
 
Avatar asiek14
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 533
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Podbijam, przyda się trochę optymizmu

Nadal to ja a nie ED rządzę moim życiem, mimo że kilka razy zastanawiałam się nad powrotem do tego bagna. I takie pokusy zdarzają się gdy akurat jestem przemęczona psychicznie i fizycznie wszystkim co się dookoła mnie dzieje i z czym muszę lub chcę sobie dać radę albo przez długi czas żyję w niepewności. Wynikają z potrzeb kontroli, która jest nam wszystkim bardzo dobrze znana. Ale i to mija - przecież brakiem jedzenia/innym EDkowym zachowaniem nie wpłynę na wyniki już napisanej matury/rekrutacji na studia itp. itd.

Więc z głową i spokojnie, nie zrażać się gdy po kilku dobrych dniach czy tygodniach przychodzą gorsze i zaczynacie wątpić czy walka ma jakikolwiek sens. Bo ma, tylko czasem sprowadza się właśnie do przeczekania gorszych chwil bez biegnięcia z powrotem w ramiona tego od czego próbuje się uciec.

Więc, jest spokojnie i życie się toczy do przodu bez ED ale i bez myślenia o tym jaki następny krok zrobię, żeby było lepiej. Po prostu żyję, to też jest jakiś etap
asiek14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-06, 17:00   #19
colson
Raczkowanie
 
Avatar colson
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 336
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Twój wątek i post jest tak pozytywny i poprzez to, co napisałaś poczułam się... jakby mnie ktoś przytulił gratuluję !
__________________
Biologia R
Chemia R


cel : medycyna

Ignavia corpus habetat, labor firmat
colson jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-19, 19:50   #20
asiek14
Zakorzenienie
 
Avatar asiek14
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 533
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Podnoszę, nadal bez nawrotu
asiek14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-19, 20:31   #21
garden_d
Zakorzenienie
 
Avatar garden_d
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Super to czytać. pozdrawiam cieplutko! i gratuluje. Bo tak, wszystko jest w naszych rękach. I można, można!
garden_d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-19, 20:38   #22
asiek14
Zakorzenienie
 
Avatar asiek14
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 533
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Oczywiście, że można. Jest to wymagające, ale da się i warto
asiek14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-19, 20:55   #23
garden_d
Zakorzenienie
 
Avatar garden_d
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Zdecydowanie zgadzam się z Tobą.
garden_d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-20, 07:35   #24
orzeszek01
Zakorzenienie
 
Avatar orzeszek01
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 753
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Chcialabym moc powiedziec ze i mnie to nie dotyczy.
Chce to powiedziec ale narazie nie moge.
Z jednej skrajnosci w druga.

Czuje sie kochana. Mam wsparcie bliskich osob. A pomimo wszystko problem jest.
__________________
Yesterday I was sad
Today I am happy
Yesterday I had a problem
Today I still have a problem
But today I changed the way I look at it

orzeszek01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 09:06   #25
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Uwielbiam cię za to i zazdroszczę, ale tak pozytywnie, że jest ktoś, dla kogo warto żyć i cieszyć się życiem!
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 10:58   #26
asiek14
Zakorzenienie
 
Avatar asiek14
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 533
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)



Odnośnie pierwszego postu i kilku kolejnych jeszcze... były wzloty i male upadki, ale nie przestałam o siebie walczyć. Od jakiegoś czasu mam terapię indywidualną (pewnie skończymy w czerwcu), nie z powodu ED ale żeby poradzić sobie z tym, czemu te zaburzenia 'miały służyć', uporządkować siebie tak, by nawrót nie stanowił już zagrożenia. I działa, życie wywraca się do góry nogami, a ja dalej stoję na pewnych nogach.
asiek14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 20:05   #27
N_tt
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 294
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

pamiętacie mnie? pamiętacie skomplikowaną?
pisałam długą wiadomość i skasowała się... nie mam już sił pisać tego samego od początku....
nie mam już sił... na walkę, na życie...
nawet studia mnie nie cieszą...
ciągle jestem bardzo chora...
Co ja mam robić, błagam, doradźcie...
N_tt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 20:24   #28
garden_d
Zakorzenienie
 
Avatar garden_d
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Cytat:
Napisane przez N_tt Pokaż wiadomość
pamiętacie mnie? pamiętacie skomplikowaną?
pisałam długą wiadomość i skasowała się... nie mam już sił pisać tego samego od początku....
nie mam już sił... na walkę, na życie...
nawet studia mnie nie cieszą...
ciągle jestem bardzo chora...
Co ja mam robić, błagam, doradźcie...
Skomplikowaną każdy pamięta.
Jak terapia? Zaczęłaś ostatecznie robić więcej i konkretniej coś w kierunku zdrowienia? Pracowałaś naprawdę sumiennie czy tylko odkładałaś to 'na potem' lub czekałaś na to, że 'jakoś będzie'? Nie można się poddawać. W momencie, kiedy czujemy się najgorzej trzeba się zmusić(tak!) i powiedzieć sobie: "ogarnij się dziewczyno, popatrz co robisz ze swoim życiem" i zrobić to, co jest normalne. Normalnie zająć się życiem, normalnie jeść i nie patrzeć na innych ludzi. Z resztą, chyba to wszystko setki razy było pisane w wątku o zdrowieniu.
garden_d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 21:19   #29
N_tt
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 294
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Wiem, ale to takie trudne...
na studiach idzie mi świetnie, 1 semestr z bardzo dobrym wynikiem... ale zastanawiam się na poważnie nad urlopem... lub może indywidualnej organizacji studiów...
Jestem z dala od domu, mieszkam w akademiku... ta pustka, którą w każdy dzień czują, z którą każdego dnia wstaję i się kładę, ona mnie zabija...
kilka dobrych lat chorowania... od dobrych 2 lat w miejscu... i wagowo i psychicznie...
tyle kasy poszło na prywatne terapie, na leki, na wszystko... tyle szpitali...
i co? ja już tracę nadzieję na normalne życie... jestem odizolowana całkowicie, nie potrafię żyć normalnie, jak kiedyś przed chorobą...
2,5 roku bez okresu, silna osteoporoza, silna nerwica lękowa, nerwica natręctw, depresja, napady paniki, napady szału i gniewu, obsesje jedzeniowe, niechęć do życia, wieczny strach i lęk, wieczne wyrzuty sumienia(cokolwiek nie zrobię, zawsze wyrzuty...)... Boże, przez anoreksję jestem wrakiem
wyniszczone ciało i psychika
dziewczyny, ja już jestem zmęczona, ja już nie potrafię dalej tak żyć...
było lepiej ostatnio, tyłam stopniowo, a teraz znowu coś się zepsuło, już też po prostu zwątpiłam w lekarzy... znowu chodziłam prywatnie, dużo pieniędzy szło, a efektów nie ma...
Kiedy ja zacznę normalnie żyć? Kiedy będę otwarta do ludzi i towarzyska?
Jak to się nie zmieni, to ja nigdy nie wyzdrowieję chyba...
Tylko normalnie życie może mnie uratować... a ja go nie mam...
Podczas 1 semestru pustkę zabijałam nauką... wpadałam w obsesję...
efekty były, ale co z tego?
ja nie chcę tej chorej ambicji i anoreksji...
nie chcę takiego życia...
co mam robić? do szpitala nie chcę, ale zastanawiam się nad urlopem...
w tym czasie może oddział dzienny i potem powrót na studia? po roku wtedy chyba, żeby semestr się nie zmarnował? czy trzeba wszystko od nowa w takim przypadku?
jutro idę do nowej lekarki - tym razem państwowej...
pogadam, bo ja tak dłużej ni mogę
w końcu któregoś "pięknego" poranka mój organizm powie dość...
i już nic nie zrobię
jeszcze z 2 miesiące temu jadłam prawie 2 tys. kcal, przybierałam powoli na wadze znowu, bo u mnie to od prawie 2,5 lat jest niska ta waga ciągle... ciągle za mała i nieodpowiednia dla kobiety...
ale ciągle to dziecko we mnie... które chce być wiecznie dzieckiem...
myślałam też o terapii razem z mamą, bo przecież ona jest tak jakby współuzależniona,jak to lekarka powiedziała...
i powinniśmy pracować nad naszą relacją, bo ja bez mamy nie potrafię normalnie funkcjonować...
non stop dzwonię jak tu jestem, czuję samotność
mama jest dla mnie nie tylko mamą, ale też przyjaciółką
te uczucia są skrajne, bo raz nie wyobrażam sobie życia bez niej, a następnie nienawidzę jej...
ta relacja jest niszcząca, jak to powiedziała też lekarka
i dla mnie i dla mamy
i to, że jestem daleko od domu ma być niby moją "terapią", ale choroba jest silna i ciągle potrzebuję mamy... bo tu nie mam nikogo bliskiego... a mama od długiego czasu mojego chorowania jest dla mnie każdym po trochu... a to nie jest normalne...
i może dlatego jest mi tak cholernie ciężko, bo tu daleko od domu, chociaż w miarę często jeżdżę do domu
nie wiem co robić.
Nie wiem jak pozbyć się obsesji, nerwicy i anoreksji.
Jem, ale znowu za mało, na takim jedzeniu to nigdy nie przytyję
gdzie ta motywacja, która była jeszcze niedawno?
mama mi mówi: wolałabym, żebyś uczyła się przeciętnie, ale tyła i żyła normalnie...
a moje życie to tylko obsesje...
teraz znowu się zaczyna... 2 semestr...
i ciągle nauka... nauka... non stop kolokwia
staram sobie jakoś czas zagospodarować obecnie, bo mam sporo wolnego czasu między zajęciami itd...
ale nie potrafię się przestawić na duże miasto, nie potrafię tak sama...
A mam 20 lat!
Na prawdę pogadam jutro z nową lekarką o jakimś urlopie...
nie wiem jakby to wyszło...
albo zacisnę zęby i przejdę przez to i w końcu będę systematycznie tyła
Co robić?
Z góry dziękuję za porady... załamka... ciągle dziś dół i ryczenie

Edytowane przez N_tt
Czas edycji: 2012-02-22 o 21:28
N_tt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 21:38   #30
Winky
Zadomowienie
 
Avatar Winky
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
Dot.: powrót do zdrowia jest możliwy! :)

Cytat:
Napisane przez N_tt Pokaż wiadomość
Kiedy ja zacznę normalnie żyć? Kiedy będę otwarta do ludzi i towarzyska?
Samo się nic nie zrobi, jak nie zaczniesz żyć, to odpowiedź jest prosta: NIGDY.

Czytałaś kiedyś forum głodne.pl?
Jeśli nie, to wejdź, poczytaj, może w końcu coś zrozumiesz.
A przerwa do czego jest Ci potrzebna? Znowu zamiast żyć zajmiesz się tylko chorobą czy masz jakieś plany na ten czas? Bo jeśli Twój plan określa się tylko na "chcę wyzdrowieć", to już Ci mówię, że jest marny.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować;
Padać boleśnie i znów się podnosić.
Krzyczeć tęsknocie: PRECZ! i błagać: PROWADŹ! -
Oto jest życie: nic a jakże dosyć...

Edytowane przez Winky
Czas edycji: 2012-02-22 o 21:39
Winky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:50.