Zaczełam szydełkowac ale...

[zadziorna19]

Hejka dziewczyny zaczęłam szydełkować ale niestety nie mam zapału i jak zrobie troszke to porzucam gdzies w kat ... potrzebuje motywacji i licze właśnie na was... Powiedzccie jak sie motywujecie do pracy i zmotywujcie mnie

[paula78]

chyba nikt cie do tego nie zmusza ,moze lepiej robic cos co nam sprawia przyjemnosci i nam sie chce

[magomi]

Ja mam podobnie I wtedy zagladam na forum
Jak widze co dziewczyny robia wlasnorecznie i jak to slicznie im wychodzi, to znowu nabieram ochoty do dziergania i zawsze mam nadzieje, ze i mi tak wyjdzie

No i jeszcze pozniejsza satysfakcja, ze sie cos samemu zrobilo

[zadziorna19]

Napisane przez paula78

chyba nikt cie do tego nie zmusza ,moze lepiej robic cos co nam sprawia przyjemnosci i nam sie chce

ale mi to jak najbardziej sprawia przyjemnosc tylko ze w pewnym momencie nic mi sie niechce i to odkładam

[zadziorna19]

Napisane przez magomi

Ja mam podobnie I wtedy zagladam na forum
Jak widze co dziewczyny robia wlasnorecznie i jak to slicznie im wychodzi, to znowu nabieram ochoty do dziergania i zawsze mam nadzieje, ze i mi tak wyjdzie

No i jeszcze pozniejsza satysfakcja, ze sie cos samemu zrobilo

dobry sposób... tylko gorzej jak ładnie nie wyjdzie... to wtedy mam jeszcze wiekszego doła... a co własciwie dziergacie???

[irene29]

ja robie na drutach i nikt nie musi mnie zachęcać !! jak zaczne robić to nie można mnie od tego odgonić,tak sie "wrabiam" poprostu chce szybko skończyć to co zaczęłam i w końcu założyć i to chyba tak mnie motywuje..

[zuza_ar]

Ja robię na drutach i na szydełku, zawsze jak coś zacznę robić to staram się szybciutko skończyć, bo po pierwsze ciekawa jestem efektu końcowego, a po drugie mam juz kolejne pomysły które czekają w kolejce, albo są już zaczęte i czekają na wykończenie.
Bardzo lubię sobie dziergać i naprzykład siedzenie przed tv z pustymi rękoma to strata czasu.
Ale zdarzaja się rzeczy które przy robieniu których trace chęci, wtedy biorę sie za coś nowego i robię to na zmianę (zwykle jest to coś na drutach i coś na szydełku, zdarzają sie też krzyżyki )
Pozdrawiam
Zuzka

[guga1]

Ja mam tak ze wpadam na jakis pomysl i z zapalem zaczynam robic. robie i robie i nie moge sie doczekac efektu i tak do czasu az wpadne na kolejny pomysl wtedy zostawiam wczesniejsza robutke i zaczynam nowa. W ten sposob mam pelno niedokonczonych rzeczy

[MANKA75]

Ja zanim nie skonczę jednej robótki nie biorę się za nic innego, chociaz w glowie mam juz 100 innych pomyslów.Ale w ten sposób tez miałabym szafki oblężone niedokonczonymi robotkami.Zresztą bardzo lubię efekt końcowy i jakis mały komplemecik że zrobiłam coś ładnego.I to mnie mobilizuje najbardziej.

[TUPTUŚ]

Uwielbiam "plątać wełnę" To mnie relaksuje. Kiedy zacznę, staram się jak najszybciej to skończyć. Zrobiłam sobie jakis czas temu golf, ale go nie noszę, bo mojej siostrze tak sie spodobał, że mi go zabrała hehehe. Dziergałam też swego czasu na drutach, ale potem przestałam no i zapomniałam jak to sie robi (a chętnie bym sobie cosik na nich zrobiła teraz). Uwielbiam "robić" sobie ubranka sama, bo są takie unikatowe, w żadnym sklepie nie ma takich I to jest najfajniejsze. To po prostu trzeba bardzo lubić, żeby skończyć to, co sie zaczęło dziergać. wszystkim Dziergaczkom