2010-07-02, 22:11 | #91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 325
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
no dobra, ale mi się nie podoba również osiągnięty celowo kicz
|
2010-07-02, 22:34 | #92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
kurde to wiecie co strasznie duzo wokol mnie tandety widuje trzeba uwazac zeby samemu w nia nie wpasc
moge chyba nawet stwierdzic ze jest moda na tandete a jesli ktos wyglada inaczej jest uwazany jako zacofany niemodny przestarzaly nieznajacy sie....;
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm blond przyciemniony(7wn)
|
2010-07-03, 09:27 | #93 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 325
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
to w jakim Ty się środowisku obracasz, dziewczyno :coje st:
|
2010-07-03, 09:33 | #94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
nie obracam w zadnym ale w polu nie mieszkam i widze jakie tandety( a moze raczej to zle slowo powinnam napisac skrajnosci:roll eyes:przypadki) mozna spotkac a co powiecie na murzynke z bialymi wlosami
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm blond przyciemniony(7wn)
|
2010-07-03, 15:47 | #95 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 20
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
W Japonii jest obecnie moda na platynę
|
2010-07-03, 16:41 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
a no tak jak moglam zapomniec o japonkach blondynach
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm blond przyciemniony(7wn)
|
2010-07-03, 19:43 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 87
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
|
2010-07-05, 14:56 | #98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 51
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
Jestem bardzo jasną blondynką popielatą. Kiczu nie trawię organicznie i żeby tak nie wyglądać:
- używam fioletowego szamponu likwidującego żółtko - mam b. jasną cerę, którą czasem delikatnie ocieplam samoopalaczem, maluję tylko rzęsy i używam chłodnego różu z essence, tego jaskrawego, żeby nadać paszczy świeżości. I tylko tyle - uwielbiam minimalizm, zarówno w sposobie ubierania się jak i w doborze kolorów (np.moim ukochanym zestawem na lato jest biały "wojskowy" podkoszulek, beżowa spódnica bojówka do kolan i sandały a la gladiatorki na płaskim obcasie, do tego torba A4 w kolorowe pasy, która w tym przypadku jest jedyną ozdobą ) - zazwyczaj nie noszę rozpuszczonych włosów, tylko zwijam je w koka na karku lub kucyk, czasem wetknę w niego (w koka rzecz jasna) pałeczkę z chińskiego żarcia - nie toleruję koloru różowego, żółtego i kolorów "brudnych", np.musztardy. Uważam, że blond najlepiej prezentuje się przy kolorach czystych, świeżych, nie przełamanymi innymi kolorami. Klasyka to jest to. - unikam zbyt mocnej opalenizny, gdybym opaliła się na brąz, moje włosy wyglądałyby jak białe - dbam o to, by były błyszczące i gładkie, spalone są nie do przyjęcia -jeżeli pokusi mnie użyć cienia do powiek, zawsze jest to brąz, beż lub grafit, i wtedy ograniczam się tylko do rzęs i powiek. - unikam ciepłych kolorów, lubię swój styl "zimnej blondynki" Tak czynię ja Ale ja to ascetka jestem i tyle
__________________
"Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania." Mistrz Yoda Egiosta to ktoś, kto myśli o sobie, zamiast myśleć o mnie... Edytowane przez Monique DeVine Czas edycji: 2010-07-05 o 15:26 |
2010-07-05, 16:46 | #99 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
Przy kolorze włosów "jasny blond" lub "platyna" niestety również widać każdą NIEDOSKONAŁOŚĆ cery. Każde krostki, bruzdy czy "kratery" po pryszczach tylko się uwydatniają, więc nie polecam blondu dziewczynom z takimi problemami skóry. Wygląda to okropnie, tanio i tandetnie.
Są dziewczyny, którym po prostu blond nie pasuje, a niczego sobie z tego nie robią. To nie te czasy, kiedy można było farbnąć włosy rozjaśniaczem i cieszyć się, że jest się blondynkom. |
2010-07-05, 19:18 | #100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 325
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
czasem do zaakceptowania swojego typu urody trzeba dojrzeć , jedni nie mają z tym problemu prawie od kołyski , drugim zajmuje to wieeeeeele lat
weźmy mój przykład ;-D, po 15 latach farbowania włosów (byłam i blondynka i brunetką i rudą i ciemny blond i kasztan i pasemka i balejaż ......) doszłam do wniosku, że najlepiej mi w naturalnym kolorze włosów, czyli jasny kasztanowy brąz , podobnie z makijażem i stylem ubierania się, okazało sie, że im mniej jestem przebrana i przemalowana, tym lepiej a kolory zgodne z typem kolorystycznym (typ mieszany wiosna-jesień) i tyle ;-) powodzenia Edytowane przez optyma Czas edycji: 2010-07-05 o 21:34 |
2010-07-06, 23:09 | #101 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 550
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
Cytat:
|
|
2010-07-07, 00:15 | #102 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 87
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
Cytat:
|
|
2010-07-07, 07:43 | #103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 325
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
ale nie deprocjonujcie słonecznych blondynek takie tez w naturze występują
|
2010-07-07, 10:12 | #104 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 87
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
To prawda, bo niektórym do twarzy w słonecznym blondzie. Nieraz się zastanawiałam jak to jest, że mi jest brzydko w żółtym blondzie i muszę zawsze robić płukanki itp, a niektóre dziewczyny mają taki żółtawy odcień i wyglądają dobrze. Dopiero niedawno się dowiedziałam o tych typach kolorystycznych, i rzeczywiście, wszystko się zgadza )
|
2010-07-07, 22:37 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 51
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
Otóż to, kwestia odcienia skóry etc... Pół życia marzyłam o złocistym blondzie, ale to nie to I o cerze złocistej, oczywiście. Tymczasem porażam szlachetną bielą i pozostaje się z tym pogodzić... Jeśli o mnie chodzi, to jakoś kiepsko u mnie z własnymi zdjęciami, monopol na foto ma teraz mój synio, ale wygrzebałam coś, co chyba dość dobrze odda moją bladą paszczę i kolor blondu. Foto 2 archiwalne, ale generalnie zmieniła się tylko długość włosów, foto 1 - moja ulubiona ostatnio fryzura
__________________
"Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania." Mistrz Yoda Egiosta to ktoś, kto myśli o sobie, zamiast myśleć o mnie... Edytowane przez Monique DeVine Czas edycji: 2010-07-07 o 22:47 |
2010-07-08, 11:01 | #106 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 325
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
świetny kolor
|
2010-07-08, 11:15 | #107 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 87
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
Cytat:
|
|
2010-07-08, 12:04 | #108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 51
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
Dziękować Kolor niestety wymagający dużo zachodu, ale ilekroć próbowałam z niego zejść, kończyło się rozpaczliwą walką o powrót do tego właśnie odcienia. Nie ma co walczyć z naturą, dlatego zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że jeśli coś poprawiać, to w niewielkim stopniu, patrząc na całokształt, nie tylko fragment. Natura już taka jest sprytna, że sama sobie kombinuje, co z czym gra i chyba pozostaje się dopasować ewentualnie coś stuningować delikatnie i nie przesadzać z drastycznymi znianami. Ja wyżywam się na przykład nosząc czerwony lakier na paznokciach. Za grosz w tym naturalności, ale jakie to fajne...
__________________
"Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania." Mistrz Yoda Egiosta to ktoś, kto myśli o sobie, zamiast myśleć o mnie... Edytowane przez Monique DeVine Czas edycji: 2010-07-08 o 12:39 |
2010-07-30, 14:32 | #109 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 124
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
Cytat:
Czy jestem super fajna to akurat nie mnie oceniac Tak,uwazam ze na pewno fajniej byc naturalna, niz wygladac nienaturalnie.Wlosy akurat mam farbowane ,ale nie wydaje mi sie,zeby niefarbowanie wlosow bylo wyznacznikiem bycia szara myszka. Lubie oryginalnosc, ale tylko u ludzi ,ktorzy maja swietny gust i wyczucie. Tandetny blond widziałam. A urazic cie nie chcialam, nie kierowalam wypowiedzi do konkretnej osoby. Nawet nickow nie zapamietalam.Wyrazilam swoje zdanie ,odnioslam wrazenie ,jakie odnioslam,ale skoro kogos urazilam,to przepraszam.Chamstwa w swojej wczesniejszej wypowiedzi nie widze,co najwyzej inne zdanie na dany temat. Weegirl ,ja tam odnosze wrazenie ,ze twoja wypowiedz jest zaczepka.Kogokolwiek teraz zdjecia nie dodam, bedziesz uwazala ,ze osoba na fotce wyglada tandetnie. Szukac zdjec mi sie nie chce. Uwazam,ze w blondzie nie wyglada tandetnie m.in Cielecka ,ktorej zdjecie dodano juz wczesniej . Koncze zamieszanie ,ktore przypadkowo wywolam.Nic wiecej nie mam do powiedzenia,a urazonych przepraszam. Edytowane przez lang Czas edycji: 2010-07-30 o 15:07 |
|
2010-08-02, 16:59 | #110 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 87
|
Dot.: Jak nie wyglądać tandetnie w blondzie?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:39.