Rozjaśnianie włosów - wątek zbiorczy

[magodzian]

Jakiej farby czy też rozjaśniacza powinnam najlepiej użyć żeby uzyskać taki efekt ?

[SceneQueene]

black_sun - ja do farb odżywki nie dodaję. Natomiast odrosty potraktowałabym po prostu na końcu z racji takiej że nie są duże. Nakładaj farbę od dołu
magodzian - nie widzę informacji jakie masz swoje kłaczki

[black_sun]

Napisane przez SceneQueene

black_sun - ja do farb odżywki nie dodaję. Natomiast odrosty potraktowałabym po prostu na końcu z racji takiej że nie są duże. Nakładaj farbę od dołu

no widzę, że odżywka sprawiła, że mi mało złapało starałam się odrosty na końcu ale i tak wyszły jaśniejsze - i mimo odżywki zaczynają wpadać w beżowy blond i widzę że o to właśnie mi chodzi, żadne złote miedzie, musi być beż
i teraz się zastanawiam..co jest mniej szkodliwe dla włosów? nałożyć taką farbę rozcieńczoną odżywką jeszcze ze dwa razy czy dziabnąć czystą farbą? raz, a dobrze na zdrowy rozsądek wiem, że powinnam poczekać, odżywiać, etc, ale ciągnie do równiejszego jaśniejszego koloru i jeszcze morela mi wyłazi niestety

[hello_Moscow]

Witam wieczornie ...
Dziewczyny, chciałam zapytać, czy moje włosy nie staną się zielone albo fioletowe, jeśli na perłę Koleston 12.22 położę maskę z Marionu http://image.ceneo.pl/data/products/...-2-x-20-ml.jpg ?
Wyczytałam, że ma fioletowy kolor.

[Meisie94]

Witam, przepraszam że zakładam nowy wątek ale nigdzie nie znalazłam tego co mnie interesuję Otóż jakieś 2 m-ce temu zrobiłam sobie ombre, najpierw chciałam rozjaśnić całe włosy ale się trochę bałam jak zareagują bo do tej pory nic z nimi nie robiłam, nawet nie farbowałam;d Więc rozjaśniłam jakieś 10 cm włosów od końca uszu w dół, mimo że rozjaśniacz nakładałam 3 razy w ciągu miesiąca by osiągnąć wymarzony efekt włosy się zbytnio nie zniszczyły, blond bardzo mi się podoba i żałuję że nie nanosiłam rozjaśniacza na całe włosy, jak sądzicie da się to jeszcze naprawić i wyrównać kolor? Nie wiem czy dam radę sama nałożyć rozjaśniacz tym razem na czubek głowy...

[SceneQueene]

black_sun, zdrowsza jest opcja z odżywką. ale sporo mniej skuteczna.
hello_Moscow, przy perle nie powinno się nic dziać. cuda się czasem na popielach dzieją.
Meisie, da się. ale uważaj, by zrobić to równo. może poproś kogoś o pomoc?

[hello_Moscow]

Hej Dziewczyny!
Jakiej farby mogłabym użyć, aby uzyskać taki piękny kolor jak ma pani na zdjęciu?
Miesiąc temu farbowałam 12/22 Kolestonu, więc odrost jest u mnie już naprawdę duży i kolor wypłowiał lekko przy odroście, ale nadal jest bardziej słomkowy niż żółty czy rudy.
https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/...67619673_n.jpg

[SceneQueene]

Przychodzi mi do głowy Palette 10-4 szampański blond

[hello_Moscow]

Dzięki! Super kolorek, a czy z Kolestonu też jest coś takiego?

[SceneQueene]

Popatrz na 10/03 albo 10/1. Albo Kallos 908. Ale takiego czystego odpowiednika tej palette niestety nie widzę.

[hello_Moscow]

Dzięki! Na razie mam jeszcze w szafce Koleston 12/22, bo kupiłam wcześniej, a pofarbować nie mogę, bo ponad tydzień temu robiłam sobie zabieg keratynowy i czekam do wtorku na farbowanie...
Przy następnym farbowaniu wybiorę coś z Twoich propozycji.

[SceneQueene]

mam nadzieję, że Ci się dobrze przysłuży Koleston, bądź co bądź, jest naprawdę świetny.

[hello_Moscow]

SceneQueene, jesteś naprawdę miła i zawsze służysz radą.
Już jutro farbowanie, nie mogę się doczekać, minęło już prawie 6 tygodni od ostatniego. Ale Koleston sprawił się naprawdę świetnie, masz rację. Nie jest mocno zżółknięty i odrosty też nie są pomarańczowe, mimo, że mają już ze 3 cm. :P
Wiesz, tak sobie pomyślałam, że położę jednak 12/22 znów na całe włosy, bo chciałabym, żeby całkiem złapały jasny pigment przed następnym farbowaniem... Co o tym myślisz?

[nhung]

Dziewczyny, mam pewien problem, w sumie trochę nietypowy chyba.

Naturalnie mam czarne włosy i niedawno zamarzyło mi się mieć jaśniejsze. Na początku chciałam z czarnych dojść do ciemnego brązu.
1. Chciałam koniecznie uniknąć rozjaśniania rozjaśniaczem, więc postanowiłam kupić farbę na poziomie 5 (Goldwell Topchic - jasny brąz popielaty), żeby uzyskać ciemny brąz bez ciepłych tonów. Niestety efekt był kiepski - włosy rozjaśniły się minimalnie (nikt ze znajomych nie zauważył, że się farbowałam), zrobiły mi się czerwonawo-rudawe refleksy :/
2. Brnęłam dalej... Kupiłam jaśniejszą farbę, na poziomie 8 (też Goldwell) i wymieszałam z popielatym mixtonem. Włosy znów rozjaśniły się tylko odrobinkę, za to refleksy zrobiły się miedziane :/
3. Następnie odkryłam, że Goldwell ma specjalną farbę rozjaśniającą do ciemnych włosów - kupiłam ją i wymieszałam znów z popielatym mixtonem. Farba miała rozjaśnić do 4-5 tonów, a znów rozjaśniła tylko o jakieś pół tonu Za każdym razem używałam oksydantu 12%, czyli najmocniejszego z dostępnych.

W efekcie włosy mam teraz w kolorze ciemnego kasztanu, ale zazwyczaj i tak wyglądają na czarne, tylko w słońcu lub jasnym świetle refleksy mam dość jasne, miedziano-żółte. Poniższe zdjęcie jest z internetu, ale moje włosy wyglądają bardzo podobnie - jeśli światło pada z góry, to u góry są jaśniejsze (czasem nawet wpadają w miedziany blond!), a środkowa część włosów i końcówki wyglądają na CZARNE :/ Niektórzy znajomi pytają się, dlaczego u góry mam jaśniejsze włosy, a na dole takie ciemne. Dopiero kiedy podnoszę końcówki włosów do czubka głowy, wtedy widać, że kolor wszędzie jest taki sam.

W każdym razie... Teraz chcę dojść do jasnego brązu, żeby W KOŃCU było widać u mnie prawdziwą zmianę, której potrzebuję desperacko, bo sama ledwo zauważam ten swój "brąz"
I wiem już, że mam tak uparte włosy, że nie ma innej opcji jak potraktować je rozjaśniaczem raz a porządnie.

I teraz pytanie kluczowe: czy mogę od razu użyć rozjaśniacza? Czy muszę najpierw przeprowadzić dekoloryzację?

Szukałam już odpowiedzi na to pytanie, ale dziewczyny zawsze mają inną sytuację: mają naturalnie dość jasne włosy, ale pofarbowane na ciemne/czarne i chcą rozjaśnić. Wiadomo, że muszą wówczas przeprowadzić dekoloryzację. A ja z kolei mam naturalnie czarne włosy, pofarbowane na trochę jaśniejsze i chcę teraz mocniej je rozjaśnić (a później pofarbować).

A może macie jakieś rady?

[SceneQueene]

Napisane przez hello_Moscow

SceneQueene, jesteś naprawdę miła i zawsze służysz radą.
Już jutro farbowanie, nie mogę się doczekać, minęło już prawie 6 tygodni od ostatniego. Ale Koleston sprawił się naprawdę świetnie, masz rację. Nie jest mocno zżółknięty i odrosty też nie są pomarańczowe, mimo, że mają już ze 3 cm. :P
Wiesz, tak sobie pomyślałam, że położę jednak 12/22 znów na całe włosy, bo chciałabym, żeby całkiem złapały jasny pigment przed następnym farbowaniem... Co o tym myślisz?

dziękuję, bardzo się cieszę, że pomogłam.
myślę, że to bardzo dobry pomysł. Koleston zawsze spoko.

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez nhung

Dziewczyny, mam pewien problem, w sumie trochę nietypowy chyba.

Naturalnie mam czarne włosy i niedawno zamarzyło mi się mieć jaśniejsze. Na początku chciałam z czarnych dojść do ciemnego brązu.
1. Chciałam koniecznie uniknąć rozjaśniania rozjaśniaczem, więc postanowiłam kupić farbę na poziomie 5 (Goldwell Topchic - jasny brąz popielaty), żeby uzyskać ciemny brąz bez ciepłych tonów. Niestety efekt był kiepski - włosy rozjaśniły się minimalnie (nikt ze znajomych nie zauważył, że się farbowałam), zrobiły mi się czerwonawo-rudawe refleksy :/
2. Brnęłam dalej... Kupiłam jaśniejszą farbę, na poziomie 8 (też Goldwell) i wymieszałam z popielatym mixtonem. Włosy znów rozjaśniły się tylko odrobinkę, za to refleksy zrobiły się miedziane :/
3. Następnie odkryłam, że Goldwell ma specjalną farbę rozjaśniającą do ciemnych włosów - kupiłam ją i wymieszałam znów z popielatym mixtonem. Farba miała rozjaśnić do 4-5 tonów, a znów rozjaśniła tylko o jakieś pół tonu Za każdym razem używałam oksydantu 12%, czyli najmocniejszego z dostępnych.

W efekcie włosy mam teraz w kolorze ciemnego kasztanu, ale zazwyczaj i tak wyglądają na czarne, tylko w słońcu lub jasnym świetle refleksy mam dość jasne, miedziano-żółte. Poniższe zdjęcie jest z internetu, ale moje włosy wyglądają bardzo podobnie - jeśli światło pada z góry, to u góry są jaśniejsze (czasem nawet wpadają w miedziany blond!), a środkowa część włosów i końcówki wyglądają na CZARNE :/ Niektórzy znajomi pytają się, dlaczego u góry mam jaśniejsze włosy, a na dole takie ciemne. Dopiero kiedy podnoszę końcówki włosów do czubka głowy, wtedy widać, że kolor wszędzie jest taki sam.

W każdym razie... Teraz chcę dojść do jasnego brązu, żeby W KOŃCU było widać u mnie prawdziwą zmianę, której potrzebuję desperacko, bo sama ledwo zauważam ten swój "brąz"
I wiem już, że mam tak uparte włosy, że nie ma innej opcji jak potraktować je rozjaśniaczem raz a porządnie.

I teraz pytanie kluczowe: czy mogę od razu użyć rozjaśniacza? Czy muszę najpierw przeprowadzić dekoloryzację?

Szukałam już odpowiedzi na to pytanie, ale dziewczyny zawsze mają inną sytuację: mają naturalnie dość jasne włosy, ale pofarbowane na ciemne/czarne i chcą rozjaśnić. Wiadomo, że muszą wówczas przeprowadzić dekoloryzację. A ja z kolei mam naturalnie czarne włosy, pofarbowane na trochę jaśniejsze i chcę teraz mocniej je rozjaśnić (a później pofarbować).

A może macie jakieś rady?

dekoloryzacja działa tylko na włosy farbowane na ciemniejsze kolory- nie na te, które są ciemne naturalnie. zrobiłabym kąpiel rozjaśniającą na 6% oxydancie, na jakieś 30-35 minut, zaczynając oczywiście od końcówek. potem odpowiednio dobrana farba, podejrzewam że w Twoim przypadku przyda się 5/1, żeby zgasić rudości po rozjaśnianiu.

[hello_Moscow]

Dziewczyny, totalna załamka .... Mam zielone włosy i nie mam pojęcia co teraz zrobić, jaką farbę na to cholerstwo położyć. Chyba za długo przytrzymałam farbę, ok. 45 minut ... Kolor wyszedł ciemniejszy niż poprzednio no i jest po prostu zielony, kilka osób mi o tym wspomniało i sama to widzę...

Zakatuję chyba włosy, dwa tygodnie temu keratyna, wczoraj farbowanie, jutro szykuje się kolejne farbowanie.
Nie chcę mieć tych wstrętnych zielonych włosów. Dwa pierwsze zdjęcia to efekty za długo przytrzymanej (tak myślę) Koleston 12/22.
Marzyłam o uzyskaniu koloru jak na zdjęciach 3 i 4 lub 5... Generalnie o jakimś naturalny blondzie, może beżu jak CeCe 10.23. Co mam położyć na tę zieleń?

[nhung]

Napisane przez SceneQueene

dekoloryzacja działa tylko na włosy farbowane na ciemniejsze kolory- nie na te, które są ciemne naturalnie. zrobiłabym kąpiel rozjaśniającą na 6% oxydancie, na jakieś 30-35 minut, zaczynając oczywiście od końcówek. potem odpowiednio dobrana farba, podejrzewam że w Twoim przypadku przyda się 5/1, żeby zgasić rudości po rozjaśnianiu.

Bardzo dziękuję za odpowiedź
Ale w sumie wciąż boję się tej kąpieli rozjaśniającej ze względu na parę rzeczy, np.:
- jak rozjaśnić później odrosty? już w tradycyjny sposób, czyli pędzlem?
Jeśli zrobię np. 2-3 kąpiele rozjaśniające, to skąd będę wiedziała, ile mam później trzymać rozjaśniacz na odrostach, żeby wyszedł ten sam poziom jasności?
- wszędzie jest napisane, żeby nie nakładać tej masy rozjaśniającej (szampon + odżywka + rozjaśniacz) przy skórze głowy... Ale chodzi o to, żeby nie nakładać bezpośrednio na skalp, tak? Tylko zacząć od końcówek i rozprowadzać coraz wyżej aż do nasady włosów?

[SceneQueene]

Napisane przez hello_Moscow

Dziewczyny, totalna załamka .... Mam zielone włosy i nie mam pojęcia co teraz zrobić, jaką farbę na to cholerstwo położyć. Chyba za długo przytrzymałam farbę, ok. 45 minut ... Kolor wyszedł ciemniejszy niż poprzednio no i jest po prostu zielony, kilka osób mi o tym wspomniało i sama to widzę...

Zakatuję chyba włosy, dwa tygodnie temu keratyna, wczoraj farbowanie, jutro szykuje się kolejne farbowanie.
Nie chcę mieć tych wstrętnych zielonych włosów. Dwa pierwsze zdjęcia to efekty za długo przytrzymanej (tak myślę) Koleston 12/22.
Marzyłam o uzyskaniu koloru jak na zdjęciach 3 i 4 lub 5... Generalnie o jakimś naturalny blondzie, może beżu jak CeCe 10.23. Co mam położyć na tę zieleń?

kochana, spokojnie. niektóre blondy takie się wydają do dwóch myć, potem zieleń schodzi. jeśli nie zejdzie, spróbowałabym myku domowego z położeniem na chwilę koncentratu pomidorowego, czerwień wybija zieleń. nie farbuj od razu włosów, tylko podbijesz.

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Napisane przez nhung

Bardzo dziękuję za odpowiedź
Ale w sumie wciąż boję się tej kąpieli rozjaśniającej ze względu na parę rzeczy, np.:
- jak rozjaśnić później odrosty? już w tradycyjny sposób, czyli pędzlem?
Jeśli zrobię np. 2-3 kąpiele rozjaśniające, to skąd będę wiedziała, ile mam później trzymać rozjaśniacz na odrostach, żeby wyszedł ten sam poziom jasności?
- wszędzie jest napisane, żeby nie nakładać tej masy rozjaśniającej (szampon + odżywka + rozjaśniacz) przy skórze głowy... Ale chodzi o to, żeby nie nakładać bezpośrednio na skalp, tak? Tylko zacząć od końcówek i rozprowadzać coraz wyżej aż do nasady włosów?

dokładnie tak. chodzi o to, by nie wmasowywać w skórę głowy i takich myków nie robić, bo można podrażnić naskórek. odrosty normalnie malujesz potem pędzelkiem- czas na wyczucie. przykładowo, na 6% rozjaśniam brąz poziom 4 do złotego blondu w przedziale do 15 minut. a, tylko że w 'masie' musisz mieć rozjaśniacz+oxydant+szamp on i opcjonalnie ciut odżywki

[nhung]

Napisane przez SceneQueene

dokładnie tak. chodzi o to, by nie wmasowywać w skórę głowy i takich myków nie robić, bo można podrażnić naskórek. odrosty normalnie malujesz potem pędzelkiem- czas na wyczucie. przykładowo, na 6% rozjaśniam brąz poziom 4 do złotego blondu w przedziale do 15 minut. a, tylko że w 'masie' musisz mieć rozjaśniacz+oxydant+szamp on i opcjonalnie ciut odżywki

Dziękuję, jesteś naprawdę pomocna
Chciałabym kupić jakiś dobry rozjaśniacz, np. Vincent Ledier, ale te 3 farbowania mnie zrujnowały finansowo (za każdym razem musiałam kupować 2 tubki farby + oksydant + mixtony), więc tym razem chyba kupię... Joannę :/ Tę z oksydantem 9%...

Czy do kąpieli rozjaśniającej mogę użyć jakiegoś mocnego szamponu, np. Head&Shoulders? Czy musi to być łagodny szampon bez SLS?

[hello_Moscow]

[QUOTE=SceneQueene;4677414 2]kochana, spokojnie. niektóre blondy takie się wydają do dwóch myć, potem zieleń schodzi. jeśli nie zejdzie, spróbowałabym myku domowego z położeniem na chwilę koncentratu pomidorowego, czerwień wybija zieleń. nie farbuj od razu włosów, tylko podbijesz.[COLOR=Silver]

OK, uspokoiłaś mnie i tak zrobię, bo czytałam już o koncentracie. Tylko, że dziewczyny pisały, że kładą je na godzinę lub dwie-to nie za długo?
Dzisiaj umyłam włosy chyba 10 razy (pod rząd :P) i nic to nie zmieniło. Wstyd mi chodzić z tymi włosami. Bo naprawdę jest gorzej niż na zdjęciach, włosy są takie szaro-bure, zielone, w niczym nie przypominaja włosów z uzyciem tej samej farby w kwietniu. Jeśli po tygodniu-półtorej zieleń nie odpuści , to muszę zafarbować. A jaki wtedy dać kolor, żeby się zbliżył do tych ze zdjęć, które wrzuciłam?
Czytałam coś o Wellatonie 12/0 , że to neutralny odcien i wybija zieleń, ale wydaje mi się, że jest baardzo jasny.

[SceneQueene]

Napisane przez hello_Moscow

OK, uspokoiłaś mnie i tak zrobię, bo czytałam już o koncentracie. Tylko, że dziewczyny pisały, że kładą je na godzinę lub dwie-to nie za długo?
Dzisiaj umyłam włosy chyba 10 razy (pod rząd :P) i nic to nie zmieniło. Wstyd mi chodzić z tymi włosami. Bo naprawdę jest gorzej niż na zdjęciach, włosy są takie szaro-bure, zielone, w niczym nie przypominaja włosów z uzyciem tej samej farby w kwietniu. Jeśli po tygodniu-półtorej zieleń nie odpuści , to muszę zafarbować. A jaki wtedy dać kolor, żeby się zbliżył do tych ze zdjęć, które wrzuciłam?
Czytałam coś o Wellatonie 12/0 , że to neutralny odcien i wybija zieleń, ale wydaje mi się, że jest baardzo jasny.

po koncentracie włosy nie mają prawa stać się czerwone, także możesz go trzymać nawet godzinę czy więcej. no i obserwuj włoski. w wielu przypadkach pomaga to wyzbyć się zieleni. 12/0 to natura, będzie bardzo jasna jeśli położysz ją na 12% na ten przykład. kładłabym ją na 7,5% lub 9%. hmm... właściwie mogłabyś też spróbować pigmentacji. albo spróbować farby z lekką czerwienią- np. Igora 12/04, Kallos 10.4, bo 9/4 wydaje mi się za ciemne.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez nhung

Dziękuję, jesteś naprawdę pomocna
Chciałabym kupić jakiś dobry rozjaśniacz, np. Vincent Ledier, ale te 3 farbowania mnie zrujnowały finansowo (za każdym razem musiałam kupować 2 tubki farby + oksydant + mixtony), więc tym razem chyba kupię... Joannę :/ Tę z oksydantem 9%...

Czy do kąpieli rozjaśniającej mogę użyć jakiegoś mocnego szamponu, np. Head&Shoulders? Czy musi to być łagodny szampon bez SLS?

nie ma sprawy. szampon musi być jak najbardziej łagodny- taki rypacz jak H&S osłabi działanie mieszanki. polecam np. Barwę, chociażby z rumiankiem- buteleczka to jakieś 3 zł a jest świetny. saszetka Vincenta kosztuje jakieś 5 zł, więc myślę, że to dużo mądrzejsze, niż palenie włosów Joanną (boże, broń od proteinowej, toć to do piór pali).

[hello_Moscow]

Napisane przez SceneQueene

po koncentracie włosy nie mają prawa stać się czerwone, także możesz go trzymać nawet godzinę czy więcej. no i obserwuj włoski. w wielu przypadkach pomaga to wyzbyć się zieleni. 12/0 to natura, będzie bardzo jasna jeśli położysz ją na 12% na ten przykład. kładłabym ją na 7,5% lub 9%. hmm... właściwie mogłabyś też spróbować pigmentacji. albo spróbować farby z lekką czerwienią- np. Igora 12/04, Kallos 10.4, bo 9/4 wydaje mi się za ciemne.[COLOR="Silver"]

Jak zwykle dziękuję. Dzisiaj mam wolne,trzymałam ten koncentrat 35 minut na kłaczkach, czerwieni nie ma, zieleń jeszcze do końca z włosów nie wyszła, teraz wg mnie są pomiędzy chłodnym a ciepłym odcieniem z lekką zielono-perłową poświatą. Czyli efekt mi się nie podoba.
A co gdybym np. za tydzień-dwa położyła na włosy coś z Kolestonu jak 12/1 lub 12/89 albo z Alfaparf 9.21 lub 11.21?
Na jakiej wodzie mam teraz kłaść farbę i jaką metodą? Za tydzień czy dwa odrostu nie będzie... Położyć farbę od razu na całe włosy np. na 20 minut?
Pewnie gdybym trzymała tego Kolestona 30 minut, to teraz nie miałabym takich rozterek.
Nie chciałabym bardzo jasnego blondu, białego, ale właśnie coś z tych kolorków,bardziej naturalnych.

Kallos 10/4 wydaje mi się troszkę ciemny, a ja bardziej uderzam w jasny blond, jak Koleston 12/22 za pierwszym razem i inne wymienione z Kolestonu. A Igory 12/04 znaleźć nie mogę.
Z kolei tego Wellatonu 12/0 się trochę boję, że za jasny wyjdzie albo siano z włosów będę miała. No i nie wiem jak mam teraz kłaść farbę i na jak długo.

[SceneQueene]

czyli całkowicie nie wytępiło. ach te blondy. kiedyś miałam do czynienia u znajomej z mieszanką (uwaga) czerwieni z zielenią. to dopiero były schody, bo wyglądało to naprawdę syrenio... więc nie jest u Ciebie tak źle.
skoro nie masz odrostów, mieszankę nakładać będziesz od razu na całe włosy. od dołu jednak. będziesz tylko tonować, już nie rozjaśniać więc normalną farbę kładłabym na 3% (do poziomu 9), ale jeśli wybierzesz 12, wtedy na 6%. igora 12/4 np. tutaj: http://www.iperfumy.pl/schwarzkopf-p...rby-do-wlosow/ a żadnym wypadku za to nie kładłabym teraz czegoś typu 12/1- jak położysz popiel na zieleń to ją pogłębisz i przypieczętujesz, że to tak ujmę.

[hello_Moscow]

Napisane przez SceneQueene

czyli całkowicie nie wytępiło. ach te blondy. kiedyś miałam do czynienia u znajomej z mieszanką (uwaga) czerwieni z zielenią. to dopiero były schody, bo wyglądało to naprawdę syrenio... więc nie jest u Ciebie tak źle.
skoro nie masz odrostów, mieszankę nakładać będziesz od razu na całe włosy. od dołu jednak. będziesz tylko tonować, już nie rozjaśniać więc normalną farbę kładłabym na 3% (do poziomu 9), ale jeśli wybierzesz 12, wtedy na 6%. igora 12/4 np. tutaj: http://www.iperfumy.pl/schwarzkopf-p...rby-do-wlosow/ a żadnym wypadku za to nie kładłabym teraz czegoś typu 12/1- jak położysz popiel na zieleń to ją pogłębisz i przypieczętujesz, że to tak ujmę.

Haha... Niezłą historia, chyba nie potrafię sobie tego wyobrazić... Ale zastanawiam się, co zrobiłaś, że udało Ci się to wytępić (bo na pewno udało).
Właśnie weszłam na Twojego Facebooka, kochana i już spieszę polubić. A Ty ciemne włoski masz, myślałam, że też jakiś blondzik...
Tę Igorę na Allegro też już znalazłam , wygląda całkiem ładnie ... myślisz, że wyjdzie jasny blondzik z tego? Oby nie było znów kurczaka, bo się załamię... Ile powinnam teraz tę farbę trzymać na całych kudełkach?
Zacznę od końców, chociaż jeszcze nigdy tak nie farbowałam ... ale właśnie najbardziej ta poświata została po całości włosów.. ona jest szaro-gołębio-buro-zielono-beżowa... No serio, kosmos.

Edit: już widzę, że jednak fotka z tła mnie zmyliła i chwyciłaś za blondzik, super odmiana.

[SceneQueene]

owszem, miodowo mi obecnie. dziękuję ślicznie teraz będę nakładać Majirel 9/22.
więc, myślę, że Igorę mogłabyś na spokojnie położyć. ale, poziom 12 to poziom rozjaśniający. jeśli położysz ją na 9 lub 12 na spokojnie jeszcze Ci pojaśni.
co do tamtego przypadku- po dziesięciu kombinacjach się udało. w końcu zdecydowałyśmy się na miedziany blond, mieszając paprykę z loreala z blondem. uffff, nie przypominaj

[nhung]

Napisane przez SceneQueene

nie ma sprawy. szampon musi być jak najbardziej łagodny- taki rypacz jak H&S osłabi działanie mieszanki. polecam np. Barwę, chociażby z rumiankiem- buteleczka to jakieś 3 zł a jest świetny. saszetka Vincenta kosztuje jakieś 5 zł, więc myślę, że to dużo mądrzejsze, niż palenie włosów Joanną (boże, broń od proteinowej, toć to do piór pali).

Tak czytam opinie o tych szamponach Barwa i większość pisze, że sięga po nie, gdy potrzebuje "silnego oczyszczania" i że "bardzo dobrze oczyszczają" Więc te szampony chyba nie są zbyt łagodne? Czy chodzi po prostu o prosty skład, brak silikonów itp.? Część z nich ma SLS, część nie.
(Generalnie nie znam się na tego typu szamponach, bo dawno temu próbowałam ich kilka-kilkanaście razy, ale za każdym razem moje włosy wyglądały po nich tragicznie, więc porzuciłam temat).

Nigdzie nie mogę znaleźć Vincenta w saszetkach Ale i tak potrzebowałabym ze dwie saszetki (włosy gęste, trochę za łopatki), a 2 saszetki profesjonalnego rozjaśniacza (niekoniecznie VL) + przesyłka (!) = ok. 3 dychy :/ Aa, no i jeszcze oksydant.

Aha, ważne pytanie: czy to, jakiej marki jest utleniacz, ma jakieś znaczenie? są lepsze i gorsze utleniacze?

[SceneQueene]

nie ma znaczenia jakiej marki jest oxydant.
co do Barwy, ja je dodawałam notorycznie, prosty skład, lekka konsystencja, nie blokują procesu rozjaśniania. możesz zatem spróbować poszukać Elgonu albo Alfaparf.

[hello_Moscow]

Hej... Droga SceneQueene, a jak ma wyglądać w moim przypadku farbowanie włosów "od końców", tzn. włosy po całości omijając odrost? Ile radziłabyś mi przytrzymać tę farbę Igora, żeby zieleń zniknęła?
Dzięki z góry.

[SceneQueene]

A chcesz ominąć odrosty? Od końców, czyli od końcówek i do samej góry, sama sobie właśnie tak zrobiłam w/w Majirel, bo z częścią końcówek nie mogę dojść do ładu gwoli jasności . Bierzesz 12? Jeśli tak to zwyczajowo, jak w ulotce, już nie pamiętam, ile one mają, ostatnio trzymałam ok. 40 minut.

[hello_Moscow]

Napisane przez SceneQueene

A chcesz ominąć odrosty? Od końców, czyli od końcówek i do samej góry, sama sobie właśnie tak zrobiłam w/w Majirel, bo z częścią końcówek nie mogę dojść do ładu gwoli jasności . Bierzesz 12? Jeśli tak to zwyczajowo, jak w ulotce, już nie pamiętam, ile one mają, ostatnio trzymałam ok. 40 minut.

Oczywiście chciałabym mieć równy kolor na całych włoskach. U Ciebie wygląda na to, że masz super równy!
Tylko ostatnio napisałaś mi, żebym zaczęła od końców... Bo wiesz, ja w zeszłym tygodniu farbowałam włosy. Ta nieszczęsna zieleń, ale przynajmniej zieleń złapała u mnie w miarę równo ...trzymałam 45 minut, więc boję się trochę trzymać 40 minut, żeby mi się włosy znów żółte nie zrobiły, skoro ma dodatek czerwieni ... A Ty używałaś tej Igory,kochana?
Tak wyglądają teraz moje włosy. Pierwsze zdjęcie jest "w cieniu", drugie pod światło. Jaką wodę byś mi radziła?