Olejek pichtowy

[Peggys]

Napisane przez kCLsiCL

witam
zorbiłam tonik 40ml nafty i 10ml olejku fakt wyczyścił bardzo dobrze ale również bardzo dobrze wysusza;/

Testowałaś tego zbrodniarza na zaskórniki zamknięte czy otwarte? ;]
Można się spokojnie pokazać ludziom w trakcie tej kuracji czy za bardzo nie twarzowo?

[pentelka5]

Dziewczyny,
już wyjaśniam w czym tkwi różnica w tych olejkach: te które są do użytku wewnętrznego zostały otrzymane metodą destylacji parą wodną, a co za tym idzie nie ma w składzie żadnych "chemikaliów". Te olejki mogą być droższe bo też wydajność takiej destylacji jest gorsza, tzn. z takiej samej ilości surowca otrzymamy mniej olejku niż w przypadku destylacji rozpuszczalnikami. Olejki, na których jest napisane "tylko do użytku zewnętrznego" zostały wyprodukowane za pomocą różnych chemicznych rozpuszczalników, które następnie nie dają się odparować w 100%, a więc niewielkie ich ilości zostają w produkcie końcowym. Tak na marginesie dodam, że kawa rozpuszczalna, którą wszyscy pijemy jest produkowana również za pomocą rozpuszczalników chemicznych, które potem też zostają w naszej kawce. I jakoś na tych słoikach nie piszą "tylko do użytku zewnętrznego". Ale pewnie takich produktów są tysiące niestety a my tak ładujemy w te nasze ciała całą tablicę mendelejewa "
Więc jeśli chcemy być eco używajmy tego lepszego

Ja używam olejku pichtowego firmy Alter Medica - cena w aptece 11,90 zł za 20 ml, i to jest właśnie ten otrzymany metodą destylacji parą wodną.

Ja zrobiłam tonik z 10 ml olejku i 30 ml petroleum (mieli w aptece bez problemu) + kilka kropel nafty kosmetycznej. Pory faktycznie się zmniejszyły. Mam cerę mieszaną, czasem robią się wypryski ale generalnie nie mam trądziku (może dlatego że ja już po 30-tce jestem ha ha ha). Mnie ta kuracja pomaga.
Jak wszystkie olejki eteryczne również ten może uczulać dlatego lepiej zrobić sobie na początek mniej stężony tonik (np. 10ml olejku i 50 ml petroleum lub nafty) i zrobić test za uchem. Dopiero na drugi dzień użyć toniku na twarz jeśli wszystko będzie ok. Myślę też, że taki tonik nie bardzo nadaje się na cerę podrażnioną bo ją jeszcze zaogni, może lepiej wtedy dodać kilka kropel tego olejku do dotychczasowego toniku lub kremu nawilżającego i ostrożnie próbować.

Ufff, sorry że tak długaśnie się rozpisałam

[ashlee9]

Napisane przez Peggys

Testowałaś tego zbrodniarza na zaskórniki zamknięte czy otwarte? ;]
Można się spokojnie pokazać ludziom w trakcie tej kuracji czy za bardzo nie twarzowo?

Gdy stosuje się olejek+petroleum to zazwyczaj kończy się czerwoną twarzą (zależy od tego jak mocno się trze). Wysusza również skórę, gdyż zawiera alkohol.

Natomiast gdy stosuje się olejek+nafta to nie powinno być efektu zaczerwienienia i suchej skóry, gdyż nafta nawilża i tworzy lekko tłustą powłokę na twarzy (nie widać tego, ale czuć gdy dotniesz dłonią).

Najlepiej zastosuj tonik wieczorem i wówczas będziesz wiedziała jak reaguje na niego Twoja twarz. Nawet jeśli będzie zaczerwieniona to do rana nie będzie po tym śladu.

[Peggys]

Napisane przez ashlee9

Gdy stosuje się olejek+petroleum to zazwyczaj kończy się czerwoną twarzą (zależy od tego jak mocno się trze). Wysusza również skórę, gdyż zawiera alkohol.

Natomiast gdy stosuje się olejek+nafta to nie powinno być efektu zaczerwienienia i suchej skóry, gdyż nafta nawilża i tworzy lekko tłustą powłokę na twarzy (nie widać tego, ale czuć gdy dotniesz dłonią).

Najlepiej zastosuj tonik wieczorem i wówczas będziesz wiedziała jak reaguje na niego Twoja twarz. Nawet jeśli będzie zaczerwieniona to do rana nie będzie po tym śladu.

To dobrze,uspokoiłaś mnie trochę.
Jednak co do nafty kosmetycznej to jakoś nie miałabym odwagi.
Bałabym się zapchania i bezsensownego celu,bo skoro chcę zaskórniki usunąć a przez nią nowe mi wyjdą to się mi jakoś nie widzi
Tych czarnych kropeczek w sumie jest tylko troszeczkę na nosie,ale zależy mi na usunięciu tych grudek widocznych pod światło :|
Czuję je pod palcami,kiedy dotknę twarzy,grr.
Gdyby nie one,byłabym chyba w stu procentach zadowolona ze swojej cery.
To z tych paskudztw zrobi się czasem coś większego,a tak to nie byłoby raczej problemów

P.S Ile czasu trzeba w takim razie trzeć wacikiem?
No i najważniejsze,po jakim czasie robienia tej 'kuracji' uzyskam nową skórę?

[ashlee9]

Napisane przez Peggys

To dobrze,uspokoiłaś mnie trochę.
Jednak co do nafty kosmetycznej to jakoś nie miałabym odwagi.
Bałabym się zapchania i bezsensownego celu,bo skoro chcę zaskórniki usunąć a przez nią nowe mi wyjdą to się mi jakoś nie widzi
Tych czarnych kropeczek w sumie jest tylko troszeczkę na nosie,ale zależy mi na usunięciu tych grudek widocznych pod światło :|
Czuję je pod palcami,kiedy dotknę twarzy,grr.
Gdyby nie one,byłabym chyba w stu procentach zadowolona ze swojej cery.
To z tych paskudztw zrobi się czasem coś większego,a tak to nie byłoby raczej problemów

P.S Ile czasu trzeba w takim razie trzeć wacikiem?
No i najważniejsze,po jakim czasie robienia tej 'kuracji' uzyskam nową skórę?

Na początku używałam zawsze petroleum i teraz gdy nie można go nigdzie dostać, przeszłam na naftę i jestem o wiele bardziej zadowolona, gdyż nie podrażnia skóry twarzy, a efekt jest identyczny (powiedziałabym nawet, że skóra jest gładsza niż po petroleum).

Co do zaskórników to nie da się ich usunąć na stałe, taką mamy po prostu skłonność i jedyne co można zrobić to właśnie stosować taki tonik co kilka dni w zależności od potrzeb, aby pozbyć się ich tymczasowo (jak widzisz, że pojawiają się znowu to przetrzeć wacikiem i tak w kółko :P). Skóra po bardzo częstym stosowaniu przyzwyczaja się do 'toniku', więc też nie należy przesadzić.

Co do tarcia to ciężko powiedzieć, trzesz aż czujesz dłonią, że skóra jest gładka. Jeżeli będziesz stosować tonik w ogóle pierwszy raz to powinnaś również zauważyć, że wacik jest brudny. Nie wiem jaką masz cerę, ale jeśli wrażliwą to musisz uważać, żeby jej zbytnio nie podrażnić (zwłaszcza jak używasz petroleum; obowiązkowo po nim krem nawilżający).

[Peggys]

Napisane przez ashlee9

Na początku używałam zawsze petroleum i teraz gdy nie można go nigdzie dostać, przeszłam na naftę i jestem o wiele bardziej zadowolona, gdyż nie podrażnia skóry twarzy, a efekt jest identyczny (powiedziałabym nawet, że skóra jest gładsza niż po petroleum).

Co do zaskórników to nie da się ich usunąć na stałe, taką mamy po prostu skłonność i jedyne co można zrobić to właśnie stosować taki tonik co kilka dni w zależności od potrzeb, aby pozbyć się ich tymczasowo (jak widzisz, że pojawiają się znowu to przetrzeć wacikiem i tak w kółko :P). Skóra po bardzo częstym stosowaniu przyzwyczaja się do 'toniku', więc też nie należy przesadzić.

Co do tarcia to ciężko powiedzieć, trzesz aż czujesz dłonią, że skóra jest gładka. Jeżeli będziesz stosować tonik w ogóle pierwszy raz to powinnaś również zauważyć, że wacik jest brudny. Nie wiem jaką masz cerę, ale jeśli wrażliwą to musisz uważać, żeby jej zbytnio nie podrażnić (zwłaszcza jak używasz petroleum; obowiązkowo po nim krem nawilżający).

Dzięki serdeczne za odpowiedź.
Rozpoczynam tym samym walkę o idealna cerę

[kasia9513]

miała może kiedyś któraś z was olejek pichtowy w żelu?

[pati23]

U mnie znowu zaczęły się pojawiać zaskórniki więc dzisiaj po długiej przerwie w używaniu toniku idę zakupić olejek i tym razem naftę kosmetyczną. Ostatnim razem mieszałam z petroleum d5 i okropnie mnie wysuszyło, ale za to zaskórniki wykurzyło Może z naftą kosmetyczną tonik nie wysuszy mi skóry i podziała na te małe dziady Za parę dni dam znać jak się sprawuje u mnie druga wersja toniku.

[zielona1311]

a co powiecie o toniku pichtowym takim z sklepu zielarskiego?
czy działa podobnie?

[Peggys]

Sądzę że taki tonik pichtowy ze sklepu z pewnością nie będzie taki sam w działaniu jak naturalny.
Dodają zazwyczaj do niego dużo różnych konserwantów i wszystkich niepotrzebnych śmieci.
I mniemam że będzie on praktycznie tylko z nazwy.
Pichty na której nam zależy pewnie mało.
Ot, taki chwyt.

[Magdzia94]

Witam
Zainteresowałam się tym olejkiem, ponieważ też chcę się pozbyć zaskórników.
Wyczytałam, że można mieszać z innymi olejami. Czyli np. bez problemu olejek pichtowy mogę wymieszać z olejem rycynowym/ pestek winogron/ kokosowym ?
Jak myślicie?

[Dronf]

Z tych trzech to chyba najlepiej z rycynowym bo sam ma działanie antyzaskórnikowe, ale poza tym się strasznie lepi więc aplikacja może być nie za przyjemna . Olej kokosowy jest jedna z tych rzeczy o której z czystym sumieniem można powiedzieć, że zapycha pory, więc ja bym go odradzała. Olej z pestek winogron powinien być ok, sam w sobie nie działa na zaskórniki ale nie powinien tez zapychać.

[Magdzia94]

Hm to moze jednak z naftą wymieszam. Dziewczyny tutaj mieszały z taką do włosów, rozumiem że może być?

[kasia9513]

dziewczyny a co powiecie o olejku w żelu ? mogłabym go samego kłaść na miejsca z zaskórnikami ?

[Peggys]

Napisane przez Dronf

Z tych trzech to chyba najlepiej z rycynowym bo sam ma działanie antyzaskórnikowe, ale poza tym się strasznie lepi więc aplikacja może być nie za przyjemna . Olej kokosowy jest jedna z tych rzeczy o której z czystym sumieniem można powiedzieć, że zapycha pory, więc ja bym go odradzała. Olej z pestek winogron powinien być ok, sam w sobie nie działa na zaskórniki ale nie powinien tez zapychać.

Olej rycynowy na zaskórniki?
O tym przyznam się że nie słyszałam.

[kasia9513]

Napisane przez Dronf

Z tych trzech to chyba najlepiej z rycynowym bo sam ma działanie antyzaskórnikowe, ale poza tym się strasznie lepi więc aplikacja może być nie za przyjemna .

a można go samego nałożyć na zaskórniki ?

[konefka_7]

zamiast petroleum d5 jest dużo lepszy urt-oil też z naftą oczyszczoną, ale posiada jej 50 razy więcej . petroleum miał jej śladowe ilości. Ostatnio znajoma farmaceutka mi o nim powiedziała. I zaczęłam stosować. Efekt jest na prawdę niezły.

[mirosek]

kasia9513 nie miałam do czynienia z olejkiem pichtowym w żelu (nawet nie słyszałam, że występuje w tej postaci) ale to jest medycyna naturalna więc spróbować możesz. Jeśli nie pomoże to nie powinien też zaszkodzić

[asiuulkaa]

ja zaczęłam stosować ten tonik pichtowy z petroleum i nie zauważyłam żeby mi zlikwidował zaskórniki, owszem cera jest inna, trochę wysuszona, ale zaskórniki są nadal

[Adenium]

Ja używam olejku pichtowego na zmianę z herbacianym. Mieszam 1 lub 2 krople z kremem na noc i siup na buźkę. Jakoś nie przekonała mnie ta nafta. Efekty widoczne już po paru dniach i zero podrażnień

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Muszę jeszcze poczytać o olejku rycynowym. Brzmi ciekawie

[klaudia_13]

brzmi to kusząco, chyba dołoże ten olejek do listy zakupów ale powiedzcie mi jeszcze czy po toniku stosujecie jeszcze jakiś olej/krem czy cokolwiek innego na twarz??

[Beata_Batumi]

Pszukajcie mojego postu jak uzywać olejku pichtiowego z naftą i wtedy zadziała, ja juz od prawie roku stosuję, wiadomo że zaskórniki wracają ale na jakiś miesiąc mam je z głowy...

Proszę: "Ja równiez używam tego specyfiku i jestem bardzo zadowolona. Najlepszy efekt uzyskuje (zero wągrów i zaskórników na ok miesiąc, potem zaczynaja sie wylaniać) po wcześniejszej parówce i manualnym wyczyszczeniu twarzy (czyli wyciskaniu dziadostwa), potem myje buzie żelem, nakładam maseczke z glinki i po jakiejśc godz (żeby buzia sie troche uspokoiła) przemywam twarz olejkiem (2- 3 razy). Troche szczypie i jestem czerwona ale rano mija! Polecam. Olejek zamawiam a aptece internetowej www. doz. pl kosztuje 5 zł za 10 ml (są większe) ale łączna wartość zamówienia musi wynosic 20 zł - odbiór w wybranej aptece."

[Adenium]

Beatko gatuluję przyszłej mamie. Prawie jestem zazdrosna. Ja też się zaczynam starać o drugie dzieciątko, ale kiedy to będzie...

Żeby nie robic offtopa - u mnie wyciskanie się nie sprawdza - mam dużo zaskórników zamkniętych i nie da rady tego wycisnąć - kończy się to z reguły bolącą gulą. Najczęściej olejek dodaję do kremu, o czym pisałam i od czasu do czasu aplikuję sam na buźkę. Ogólnie jestem baardzooo zadowolona z jego działania

[Beata_Batumi]

Adenium- dziękuję.
Ja też mam zamknięte, niektóre łatwo wychodzą. Zwykle robię parówkę najpierw. Na nosie mam otwarte i na te niestety nie pomaga- ale mam je już od bardzo dawna.

[Lidka93]

mam taki mały dylemat . jestem w aptece, proszę o nafte kosmetyczną, a pani mi na to "do włosów, czy do stosowania do ustnie" no i ja wtedy głupieje . czyli jaka to ma być? .

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Kaetchen]

Zamiast używania nafty kosmetycznej - polecam Wam olej z jojoba (najlepiej nabyć w sklepie internetowym, bo w stacjonarnych bardzo ciężko dostać). Bardzo dobrze oczyszcza i reguluje proces wydzielania się sebum. Ja się pozbyłam zaskórniaków dzięki temu Aha - można stosować zamiast kremów, bo bardzo dobrze nawilża i natłuszcza nie powodując zapychania porów. Nie uczula. Zimową porą - można stosować masło shea (karite), które też nie zapycha porów. Po przemyciu skóry niewielką ilością olejku (można mieszać z olejkami eterycznymi - takim jak pichtowy, czy jakikolwiek inny) - jedynie wystarczy przepłukać twarz samą wodą. Już nie myjemy mydłem/żelem, bo znów usuniemy naturalną ochronę, która to właśnie ma chronić przed nadmiernym wysuszaniem i zatykaniem porów

Efekt oczyszczenia - jeśli nie używamy kremów zatykających pory i innych kosmetyków wysuszających skórę - potrafi się utrzymać bardzo długo. Profilaktycznie co najmniej raz w tygodniu dobrze jest oczyścić skórę w ten sposób

http://pl.wikipedia.org/wiki/Olej_jojoba
http://www.zrobsobiekrem.pl/?77,olej...aturalny-zloty
http://www.zrobsobiekrem.pl/?383,maslo-shea-surowe

[helpme]

Hej. Mam takie pytanie ; czy moge zrobić sobie taki tonik ; woda destylowana, kilka kropel olejku z drzewa herbacianego lub pichtowego, i do tego zamiast petrolatum to hydromanil z Mazideł?? Hydromanil to taki niezapychający składnik nawilżający

[cophotis]

Zrobiłam sobię wczoraj tonik petroleum + olejek pichtowy, bo w końcu coś trzeba zrobić z buzią

Dear God, gdybym wiedziała jak to śmierdzi chyba bym się za to nie wzięła. Posmarowałam wczoraj buzię na noc, a ten "zapach" chodzi za mną do teraz, fuj. Mam bardzo wrażliwą skórę toteż twarz mnie po tym piekła niemożliwie. Mam zamiar przetestować to jeszcze przez kilka dni, może będzie jakaś poprawa. Tylko czy wytrzymam z tym smrodem i piekącą twarzą?

[Beata_Batumi]

Napisane przez cophotis

Zrobiłam sobię wczoraj tonik petroleum + olejek pichtowy, bo w końcu coś trzeba zrobić z buzią

Dear God, gdybym wiedziała jak to śmierdzi chyba bym się za to nie wzięła. Posmarowałam wczoraj buzię na noc, a ten "zapach" chodzi za mną do teraz, fuj. Mam bardzo wrażliwą skórę toteż twarz mnie po tym piekła niemożliwie. Mam zamiar przetestować to jeszcze przez kilka dni, może będzie jakaś poprawa. Tylko czy wytrzymam z tym smrodem i piekącą twarzą?

Jak masz wrażliwą skórę to trzeba było zamiast petroleum dać naftę kosmetyczną, jest tłuściejsza, petroleum to dla tłustej skóry.