|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2007-03-14, 20:47 | #541 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne?
Bardzo mało wiesz w takim razie o piercingu, moja droga. Igła wyjmowana jest z opakowania jako sterylna, przekłucia dokonuje się w jałowych rękawiczkach pakowanych parami, więc przy profesce nie ma mowy, żeby cokolwiek spaprać. Do włożenia nie potrzeba wyjmować igły, musi za to ona być odpowiedniego rozmiaru, 1.8 mm np. Kolczyk wkładasz w igłę i wyjmujesz ją, zostawiając kolczyk w uchu. Zasada taka sama, jak przy pistolecie (kolczyk od razu w uchu), tyle tylko, że pistolet rozrywa tempym końcem kolczyka tkankę, przez co rana może się później gorzej goić, robią się blizny, natomiast igła tworzy gładki kanał, który łatwiej wyleczyć. Cała filozofia.
Dlaczewgo uważasz, że igła po dotknięciu jest niesterylna, natomiast kolczyk po zetknięciu z niesterylnym pistoletem jest nadal sterylny? |
2007-03-14, 23:29 | #542 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
Zgadzam się z Yazą-sterylny kolczyk po zetknięciu z niesterylnym pistoletem jest juz też niesterylny
a w piercingu istnieją takie pojęcia jak sterylność i kontaminacja a do prof piercingu uzywa się sterylnej igły,sterylnych narzedzi trzymanych w jałowych rekawiczkach chirurgicznych zakładanych odpowiednią techniką-tak żeby nie dopuścic do kontaminacji ich zewnętrznej powierzchni a kolczyk z pistoletu rozrywa i miażdży tkankę
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2007-03-15, 17:48 | #543 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne?
Cytat:
|
|
2007-03-15, 18:36 | #544 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne?
Bo żeby coś było sterylne, najpierw trzeba to wysterylizować. To, że chwycę psią kupę ręką w rękawiczce, nie sprawi, że nagle stanie się ona sterylna.
BTW, miałam trzy raz przekłuwane ucho pistoletem, ani razu kosmetyczka nie miała na sobie rękawiczek, nie sterylizowała też kolczyków, po prostu wbiła mi je w ucho. Jakoś nie wierzę, że nie było ryzyka zarażenia wirusem. |
2007-03-16, 22:41 | #545 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne?
Cytat:
Jak ja bym widziala ze kosmetyczka chce mi ucho przebic bez rekawiczek, to bym sobie nie dala Ktos tutaj chyba napisal, ze ucho jest przebijane TEPYM koncem kolczyka...czy wy widzialyscie jak wygladaja z bliska konce tych kolczykow?? wcale nie sa tepe...sa ostre na koncu, moze nie az tak jak igla, ale na pewno nie sa tepe... Ja bym wolala byc i tak przebijana pistoletem niz igla brrr.... NIECH TU SIE WRESZCIE WYPOWIE JAKAS DOSWIADCZONA KOSMETYCZKA, BO WIDZE ZE SPOR NIE BEDZIE MIAL KONCA... |
|
2007-03-17, 13:32 | #546 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne?
Witam!
Do przekłuwania uszu pistoletem używa się specjalnych, sterylnych kolczyków, nie ma potrzeby, by je dezynfekować i sterylizować po wyjęciu z opakowania. Do każdego opakowania kolczyków dołączone są "nakładki" na pistolet, tymi nakładkami wyjmuje się kolczyki, nie dotykając ich rękoma, nawet w rękawiczkach (bo też nie ma takiej potrzeby). Przy przekłuwaniu ucha tylko te nakładki jednorazowego użytku mają kontakt ze skórą, oprócz kolczyków oczywiście Więc nie ma obaw. Aha, to że podczas danego zabiegu nie leje się krew nie znaczy, że można lekceważyć zasady dezynfekcji i sterylizacji. Każde "narzędzie" czy materiał mający styczność ze skórą Klientki musi być czysty, zdezynfekowany i wysterylizowany, bądź jednorazowego użytku. Pozdrawiam! |
2007-03-17, 16:41 | #547 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
a moim zdaniem tu nie kosmetyczka powinna sie wypowiadać tylko jakis fachowiec od piercingu, bo z tego co mi wiadomo kosmetyczka ma prawo przebijac tylko pierwsza dziurke w uchu pistoletem co i tak jest niekorzystne dla ucha. a pozostałe dziurki wrecz trzeba przebijać igłą i to w taki sposob jak opisała to Yaza.
|
2007-03-17, 17:00 | #548 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
chcę podkreślić-że jeśli coś jest jednorazowego użytku to nie znaczy,że jest sterylne-z tego co wiem to te nakładki są do nowszego typu aparatów
a i tak uważam że igła iniekcyjna bądź wenflon to jedyna dobra metoda na przekłuwanie czegokolwiek
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2007-03-18, 15:03 | #549 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
te 'standardowe' kolczyki maja ok 0,8mm, natomiast te od pistoletów mają trzy grubości (na początku 1,2mm, przy zapięciu przechodzi w 1mm i na końcu jest 0,8mm).
|
2007-03-18, 21:24 | #550 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
Dokładnie, Ufcio ma całkowitą rację i w tym wątku już wypowiedziała się osoba, która nie robieniem maseczek i paznokci się zajmuje, a jest nią miss venflon. Kosmetyczki zwykle nie mają pojęcia na temat piercingu a ich wiedzia ogranicza się do 'nacisnąć ten guzik - przebić skórę'. Nie chcę w tym momencie obrażać kosmetyczek, które naprawę chcą się douczać i potrafią założyć kolca poprawnie, ale jest ich niestety niewiele.
Owszem, kolczyki są tempe. To, ze mają zwężaną końcówkę, nie znaczy jeszcze, że są ostre i nadają się do przekłuwania ciała. Mi one kojarzą się jednoznacznie z nabojem do rewolweru - z zaokrąglaną końcówką, tempe, ale wystrzelone z odpowiednią siłą robią ranę na wylot. Gdyby były wytarczająco ostre, po ściśnięciu ich mocniej palcem powinna mi sie zrobić rana - nie robi. I powtarzam jeszcze raz - co z tego, że kolczyk jest sterylny, nakładany na 'specjalną nakładkę', skoro w tym wszystkim tylko on jest jałowy i na dodatek tylko do chwili, gdy zetknie się z materiałem niejałowym? >Ja bym wolala byc i tak przebijana pistoletem niz igla Zapewniam, że zmieniłabyś zdanie, gdybyś chciała zrobić sobie coś bardziej zaawansowanego niż piercing miękkej części ucha - concha, tragusa, brew, cokolwiek. |
2007-03-18, 21:50 | #551 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
Cytat:
Poza tym: jak slusznie zuwazylas, kosmetyczka przebija tylko ucho na miekkim platku a inne mozna przebic tylko w salonach piercingu i tak tez kosmetyczki robia - odsylaja do takich salonow. Mowicie zatem, ze uszy powinno sie przebijac TYLKO w takich salonach? ze przebijanie pistoletem jest zle? nie rozumiem tego, ze igla robi inna rane a pistolet inna, bo tak czy siak przerywa sie tkanke a czy szybko czy wolno ma az taaaaaka roznice? rana tak czy siak sie goi i dziurka jest ladna. Aha...i nie mam zamiaru robic sobie innych dzirek w uchu, i wiem ze gdybym to chciala zrobic, to pistoletem sie nie da...nie musisz mie uswiadamiac. Ty lko powiedz mi, jak matka z dzieckiem ma isc do takiego salonu przekluc uszy igla bo zdaje sie skoro twierdzicie ze przebijanie pistoletem nie jest bezpieczne, to trzeba chodzic do salonu percingu w kazdej sytuacji - ?? bo wiekszosc dziewczynek przekluwa uszy jak maja kilka-kilkanascie miesiecy lub jeszcze w podstawowce, pozniej sa ta raczej dodatkowe kolczyki w uchu na co same sie decyduja... |
|
2007-03-18, 22:07 | #552 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
Cytat:
widziałam przypadki przekłuwania poistoletem nosów ,brwi ,pępków,chrząstek ucha a nawet i języka-stąd moje negatywne odczucia a propos połączenia pistolet+kosmetyczka niech każdy robi to w czym jest dobry-ale niech robi to odpowiedzialnie i z pełną świadomością Cytat:
(od określenia ładne wolę-prawidlowe)
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
||
2007-03-19, 13:39 | #553 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
Odniosłam się do pierwszego postu, w którym pada pytanie czy podczas przekłuwania uszu pistoletem można się zarazić WZW B czy C. Napisałam więc, że jeśli zabieg jest prawidłowo wykonany, nie ma takiej obawy. Nie twierdzę, że po przekłuciu pistoletem uszy się super szybko goją, lepiej niż po igle. Nie twierdzę także, że pistoletem mozna przebijać, o zgrozo(!!!), chrząstkę ucha, pępek czy brew!
Droga Yazo, z całym szacunkiem, ale Twoja wypowiedź na temat kosmetyczek jest bardzo przykra, krzywdząca i nie na miejscu, tym bardziej, że została wyrażona na forum kosmetycznym... |
2007-03-19, 15:31 | #554 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
Cytat:
No nie wiem a propo's tej dziurki, ja mialam robione dzirku pistoletem 10 lat temu szybko i ladnie mi sie zagoilo, dziurki sa ladne, nie postrzepione czy cos - i nie byly...ale skoro znasz sie an tym lepiej, to pewnie tak jest - nie wiem, bo igla nie mialam nic przekluwane. pozdrawiam |
|
2007-03-19, 15:31 | #555 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
Cytat:
Ale przepraszam raz jeszcze, jeżeli ktoś poczuł się moją wypowiedzią urażony. |
|
2007-03-19, 15:39 | #556 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 956
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
KOLCZYKI SĄ OSTRE!!! Wiem, bo sama miałam przebijane nimi ucho. (Patrz na zdjęcie, które zamieściłam)
__________________
Edytowane przez paulina.t11 Czas edycji: 2013-07-22 o 11:04 |
2007-03-19, 16:31 | #557 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
Och, ach, jakież to ostre, ostre niczym skalpel. Też miałam przebijane ucho takim kolczykiem, mam je wciąż gdzieś w domu i wiem jedno - zatemperowany ołówek jest ostrzejszy niż ten kolczyk.
paulino, gdzieś wyczytałam, że chcesz sobie zrobić forward helixa. Masz zamiar robić go także pistoletem? |
2007-03-19, 17:32 | #558 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
Cytat:
W porządku, nic się nie stało, może źle wyraziłaś swoją myśl. Swoją drogą, to ja też chyba jestem przewrażliwiona, ale jak słyszę, że wiedza kosmetyczki ogranicza się do umiejętności nakładania maseczek i pomalowania paznokci to jest mi po prostu przykro. Choć nie ukrywam, że spotkałam się z "kosmetyczkami", które nie znają granic swoich kompetencji i przebijają chrząstki, nosy i pępki pistoletem. I to jest dopiero przykre Niestety, w każdym zawodzie może trafić się osoba nieodpowiedzialna. Oby było ich coraz mniej... Ale to już tak całkiem na marginesie. |
|
2007-03-19, 18:55 | #559 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 956
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
Yaza:
Wow, brawo! Jestem pod wrażeniem wiadomości, które o mnie czytałaś!!! Uważam, że zwykła dziurka może być zrobiona pistoletem. Co do helixów i innych rodzai przekłuć- nie robiłabym ich u kosmetyczki tylko u piercera. Aż taka głupia nie jestem
__________________
|
2007-03-19, 19:27 | #560 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
Cytat:
dlatego tak ogromną uwagę przykładam do wiedzy na temat piercingu-i praktyki-i mogę po ponad czterech latach pracy w zawodzie, że jeszcze długa droga przede mną-że musze być na bieżąco i cały czas się kształcić, dla dobra swojego i swoich klientów
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
2007-03-19, 20:50 | #561 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: przekłuwanie uszu, czy sterylne? do p. Beaty
to ja sie znowu wypowiem. mam trzy dziurki w jednym uchu. pierwsza, tą "klasyczna" mialam przebijana pistoletem u kosmetyczki. pozniej te dwie obok jakis rok temu tez mialam pistoletem. bolalo jak cholera, a na dodatek mialam kolczyki o z grubym "kolcem" plus zaczelo mi sie kolo dziurki grzebac(czyt. zbierac ropa). po miesiacu sciagnelam kolczyki i chcialam zalozyc nowe, moze to sie wyda dziwne ale nie mogłam znalesc dziurki od drugiej strony. miesiac temu znowu przebiłam uszy, tym razem igłą. po pierwsze nie bolało, po drugie nic sie nie dzieje, po trzecie mam nowe kolczyki i dziurka sie znalazła bez problemu jutro ide przebic sobie ucho w gornej czesci, mam nadzieje ze nie bedzie az tak bolec jak mowia
|
2007-03-24, 06:01 | #562 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 696
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
noi dzięki wizażowi sama zrobiłam sobie wczoraj drugą dziurkę w uchu
|
2007-04-18, 12:44 | #563 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Mam pytanie, ile goją się uszy po przebiciu (płatki)? Przebiłam 8 miesięcy temu i jeszcze nie są na 100% wygojone, jedynie podgojone tak że nie bolą. Po 3 miesiacach od przebicia miałam już podobnie podgojone i nagle zaczęł całe ropieć, puchnąć i krawiać (bez przyczyny, nie zabrudziłam na pewno). Przemywam woda utlenioną, nosze srebrne kolczyki (po złotych i stali chirurgicznej była jedna wielka ropa). Czy jest szansa, że kiedykolwiek sie wygoją. 10 lat teu miałam przebite uszy i musiałam wyjąć kolczyki z powodu ropienia po pół roku, ale miałam złote kolczyki. Kiedy będą mogła iśc na basen (nie byłam odczasu przebicia), czy jak podgojone to już mozna iść czy zaczną znowu ropieć?Dziękuje za odpowiedź
|
2007-04-18, 14:09 | #564 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
często dochodzi do zakażenia nieświadomie-nie jestes w 100% pewna tego co na przykład robisz przez sen lub jakie bakterie masz na włosach ale tak długi okres czasu nie jest normalny-więc moja rada dermatolog
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
2007-04-18, 17:16 | #565 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Dzięki za odpowiedź , tez mi się wydaje długi ten okres, byłam u dermatologa (jakieś 4 miesiące temu, poradził tylko założyc srebrne kolczyki i przepisał antybiotyk i nic ciekawego nie stwierdził, mimo, że mówiłam mu iż przy poprzednim przebiciu miałam podobny problem i w efekcie musiałam ściągnąć kolczyki). Antybiotykiem (oxycort)smarowałam ok.3 miesiace temu, szybko zaleczyło się (ropa zeszła), ale nie widzę całkowitego wygojenia. Ciekawe ile mam jeszcze czekać aż się zagoją, może nie zagoją się nigdy
|
2007-04-18, 17:36 | #566 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
pierwsze dziurki robilam u kosmetyczki jak bylam malutka, mialam po 1 kolczyku w uchu. Jakos w wieku 13 lat zrobilam sobie sama druga dziurke. Naostrzonym kolczykiem, odkazonym, ucho lodem ochlodzic, wtedy krwi duzo nie bedzie. A opuchlizna szybko zejdzie. Przebijalam uszy wielu kolezankom, ale jednej przebijalam na chrzastce i sie udalo, zagoilo sie jest zadowolona, drugiej natomiast nie udalo sie tzn ciagle ja bolalo, sciagnela kolczyka. Nie radzilabym przebijac chrzastki samemu.
i tak wiele dziewczyn przebija sobie uszy w domu, u kolezanki, taka rzeczywisctosc, nie namawiam nikogo, ale jesli ktos chce to niech zrobi to dokladnie. Na chrzastce tez probowalam, ale nastepnego dnia sciagnelam, przebilam ale bolalo, z reszta i tak nosze rozpuszczone wlosy to po co mi tam kolczyk obecnie mam w jednym uchu 3 kolczyki (2 to malutkie rozowe krysztalki) w drugim 1. wiecej napewno nie bedzie
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć! |
2007-04-18, 18:56 | #567 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Przede wszystkim to witam wszystkich.
Będzie to mój pierwszy post, a już zacznę marudzić. No cóż. xD Więc chciałabym was bardzo bardzo uprzedzić przed robieniem tych nieszczęsnych dziurek! Więc tak. Miałam już 2 dziurki w jednym uchu a w drugim 1. I ja genialny człowiek wpadłam na pomysł: zrobie sobie w jednym uchu 6 dziurek a w drugim będe miała tylko jedną. Genialny plan! Dla bezpieczeństwa wolałam wszystkie kolczyki robić u kosmetyczki. Na początek przebiłam sobie chrząstke. Dwa miesiące pobolało, kolczyk już nawet wymieniłam i było okeej. Więc poszłam na zrobienie dwóch kolejnych już spokojna, że szybko się zagoi.. Ale się nie zagoiło. Po dwóch tygodniach od przebicia ucho napuchło, że było dosłownie dwa razy grubsze, czerwone, odstające, ból nie do zniesienia. Poszłam do lekarza rodzinnego. Antybiotyki, maści, okłady.. Tydzień później żadne środki przeciwbólowe już nie pomagały. Dostałam natychmiastowe skierowanie do laryngologa. Ten natomiast odrazu kazał jechać do szpitala. A potem tylko zastrzyki, odciąganie ropy poprzez wbicie strzykawki w cholernie bolące ucho w celu odciągania ropy, zabieg ze znieczuleniem miejscowym, kroplówki a na koniec zabieg ze zwykłą narkozą.. W poniedziałek wyszłam ze szpitala. Leżałam dwa tygodnie. Całe święta spędzone w szpitalu. Gdyby mi się to nie przytrafiło, a ktoś by opowiedział taką historie to bym nigdy nie uwierzyła. A jednak. Po pobraniu wymazu z rany okazało się, że wdała się tam też niebezpieczna bakteria. Lekarze stwierdzili że przez własną głupotę mogłam umrzeć. Wystarczyły by jeszcze dwa dni czekania i zapewne teraz bym do was nie pisała. |
2007-04-18, 19:09 | #568 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
[quote=free..;4165885]Przede wszystkim to witam wszystkich.
I ja genialny człowiek wpadłam na pomysł: zrobie sobie w jednym uchu 6 dziurek a w drugim będe miała tylko jedną. Genialny plan! Dla bezpieczeństwa wolałam wszystkie kolczyki robić u kosmetyczki. Trochę zaszlałaś,ale miałas chyba tez predyspozycję do nietolarancji kolczyków (tak jak ja-czytaj parę postów wczesniej).Dobrze, ze lekarze pomogli,czasem z w sumie głupoty robią się poważne konsekwencje. |
2007-04-19, 20:43 | #569 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
2007-04-19, 21:19 | #570 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
płatki ucha goją się min 4-5 tygodni-zależy od predyspozycji organizmu danej osoby
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:26.