Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Część V

[makeupnotwar]

Napisane przez Tygrryska

makeupnotwar, mam nadzieje ze Ci sie uda!

a kiedy pokazesz w koncu wlosy?



zdecydowanie

jeszcze troszkę, cierpliwości potrzymam was w niepewności moje drogie

Napisane przez Ilsa Lund

dziękuję, zdałam także na jednej uczelni już mam pewny 4. rok. Studiuję dwa kierunki, zarządzanie (logistyka) i dialog społeczny z czego to drugie to była taka zapchajdziura jak zrezygnowałam po 1. roku ze studiów które teraz i tak robię właśnie od nowa ale kontynuuję dla tytułu

nie ma co kontynuować na siłę, wiem to po sobie studiowałam dla pasji, a 2 okazał się stratą czasu (polonistyka).

Napisane przez Espoir91

wytłumacz to facetom, którzy kochają długie włosy u kobiet

ja tam mam złotą zasadę - nie oglądam się na facetów. liczę się z moim, ale on szanuje wszystko, co zrobie. może to moje szczęście - mam narzeczonego, który ma swoje zdanie, upodobania, ale mi ich nie narzuca. twierdzi, że jestem najpiękniejsza, czy to w króciakach czy w długich, a już nam stuknęło 5,5 roku. każdej dziewczynie życzę kogoś takiego
poza tym nie trawię czegoś takiego, że ludzie (częściej faceci z tego co zauważyłam) mają jakieś swoje widzimisię, wymagania (długie włosy, wymarzony kolor włosów, sylwetka, ciuchy) i próbują je forsować, a sami są zaniedbani, niemodnie ubrani albo mają nadwagę... chyba bym komuś takiemu parsknęła w twarz to zabrzmi jak kazanie, ale nie warto się wyrzekać siebie... dla nikogo trzeba znać swoją wartość i się szanować!


tak z włosowej beczki: znacie bioetikę? moja mama kupiła u swojej fryzjerki, właśnie dziś na nią olejuję, rewelacja tylko moja to wersja z proteinami
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...lli-lisci.html

[Espoir91]

Napisane przez makeupnotwar

ja tam mam złotą zasadę - nie oglądam się na facetów. liczę się z moim, ale on szanuje wszystko, co zrobie. może to moje szczęście - mam narzeczonego, który ma swoje zdanie, upodobania, ale mi ich nie narzuca. twierdzi, że jestem najpiękniejsza, czy to w króciakach czy w długich, a już nam stuknęło 5,5 roku. każdej dziewczynie życzę kogoś takiego
poza tym nie trawię czegoś takiego, że ludzie (częściej faceci z tego co zauważyłam) mają jakieś swoje widzimisię, wymagania (długie włosy, wymarzony kolor włosów, sylwetka, ciuchy) i próbują je forsować, a sami są zaniedbani, niemodnie ubrani albo mają nadwagę... chyba bym komuś takiemu parsknęła w twarz to zabrzmi jak kazanie, ale nie warto się wyrzekać siebie... dla nikogo trzeba znać swoją wartość i się szanować!

fakt. Zauważyłam już kilka razy jak faceci obgadują dziewczyny np ale ta jest gruba, ale tamta się obcięła, albo jak się ubrała... a sami hmm... nie grzeszą ani urodą, ani stylem, a często nawet wypowiedzią

a co do polonistyki... jaką miałaś specjalizację?

[makeupnotwar]

Napisane przez Espoir91

fakt. Zauważyłam już kilka razy jak faceci obgadują dziewczyny np ale ta jest gruba, ale tamta się obcięła, albo jak się ubrała... a sami hmm... nie grzeszą ani urodą, ani stylem, a często nawet wypowiedzią

powiedziałabym nawet, że jest gorzej. lekką ręką 70% moich znajomych jest a)flanelami, ew. za dużymi koszulami z polibudy, ewentualnie spodnie bootcuty z przetarciami, bojówki, do tego albo jakieś ohydne t-shirty albo koszule we wzorki, albo mój osobisty horror, czyli KOSZULE Z KRÓTKIM RĘKAWEM żaden facet nie wygląda w tym dobrze, nie mówiąc już o tych tandetnych, prawie bez wyjątku źle skrojonych i za dużych garniturach...

b) jako że studiuję na uniwerku, znajomi stamtąd albo wyglądają ok, albo są hipsterami, więc wyglądają bardziej niż ok to tak ok 20-30%

Espoir - studiowałam dziennie na jednej z dwóch komparatystyk w kraju (druga jest na UJ), na elitarnej specjalizacji która miała oddzielne studia, ambitny autorski program napisany przez panią profesor, prowadzone były przez zakład nowoczesnych rebeliantów... i po licencjacie zrezygnowała połowa grupy :P tzn ja nie mówię, że to są złe studia, tylko, że w dzisiejszych czasach nie dają żadnych umiejętności które pozwolą zarabiać jakieś przyzwoite pieniądze. w porównaniu do 'zwykłej' polonistyki spoczko były. mało jest osób, które są na tyle obrotne, że poradzą sobie po każdych studiach, większość liczy na 'pracę w zawodzie' etc. a niestety to w przypadku kierunków humanistycznych ciężko wykonalne. ja się pasjonuję literaturą XIX-wieczną, ale na wydziale polonistyki na UW wywalili część młodych doktorów, wprowadzili redukcję płac i zakaz zatrudniania przez najbliższe 5-10 lat, no to to są kpiny więc jestem wdzięczna losowi, że nie poszłam od razu na polonistykę, tylko wybrałam (trochę z przypadku) anglistykę, która teraz daje mi realną szansę na dobrą pracę a to też filologia przecież. i na uw jest prowadzona w dobrym, starym stylu - nie mamy ustalonego planu zajęć, tylko sami wybieramy sobie interesujące nas kursy z puli (czy to nie cudowne? ) i mamy mnóóóstwo literatury

[spiritusmovens]

Napisane przez makeupnotwar

jeszcze troszkę, cierpliwości potrzymam was w niepewności moje drogie



nie ma co kontynuować na siłę, wiem to po sobie studiowałam dla pasji, a 2 okazał się stratą czasu (polonistyka).



ja tam mam złotą zasadę - nie oglądam się na facetów. liczę się z moim, ale on szanuje wszystko, co zrobie. może to moje szczęście - mam narzeczonego, który ma swoje zdanie, upodobania, ale mi ich nie narzuca. twierdzi, że jestem najpiękniejsza, czy to w króciakach czy w długich, a już nam stuknęło 5,5 roku. każdej dziewczynie życzę kogoś takiego
poza tym nie trawię czegoś takiego, że ludzie (częściej faceci z tego co zauważyłam) mają jakieś swoje widzimisię, wymagania (długie włosy, wymarzony kolor włosów, sylwetka, ciuchy) i próbują je forsować, a sami są zaniedbani, niemodnie ubrani albo mają nadwagę... chyba bym komuś takiemu parsknęła w twarz to zabrzmi jak kazanie, ale nie warto się wyrzekać siebie... dla nikogo trzeba znać swoją wartość i się szanować!


tak z włosowej beczki: znacie bioetikę? moja mama kupiła u swojej fryzjerki, właśnie dziś na nią olejuję, rewelacja tylko moja to wersja z proteinami
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...lli-lisci.html

masz całkowitą rację a co do tych facetów to dla mnie od flaneli jest gorszy taki styl ubierania u facetów, no powiedzmy to sobie szczerze trochę kobiecy... nie podoba mi się i już... a na ulicy coraz więcej tego widać niestety..

[makeupnotwar]

Napisane przez spiritusmovens

masz całkowitą rację a co do tych facetów to dla mnie od flaneli jest gorszy taki styl ubierania u facetów, no powiedzmy to sobie szczerze trochę kobiecy... nie podoba mi się i już... a na ulicy coraz więcej tego widać niestety..

jeśli kobiecy = zadbany, to ja jestem całym sercem za 'kobiecym' tylko może uściślijmy

http://mr-vintage.blogspot.com/
http://mensside.blogspot.com/

dla mnie wielkie love. serio, jak zaniedbana flanela może wygrać z dobrze dopasowaną marynarką?

[TwojaKokaina]

Napisane przez Espoir91

wytłumacz to facetom, którzy kochają długie włosy u kobiet

u mnie na odwrót, kocham długie u facetów

Napisane przez kat123

Bardzo subiektywne, ale coś w tym jest. Ale wiadomo -jak kto lubi. Ja rok temu nie obcięłam się na zapałkę, choć wg tego powinnam i też nie żałuję

czy subiektywne to nie wiem, ale prawie każda fryzjerka tak mówi

Napisane przez makeupnotwar

ja tam mam złotą zasadę - nie oglądam się na facetów. liczę się z moim, ale on szanuje wszystko, co zrobie. może to moje szczęście - mam narzeczonego, który ma swoje zdanie, upodobania, ale mi ich nie narzuca. twierdzi, że jestem najpiękniejsza, czy to w króciakach czy w długich, a już nam stuknęło 5,5 roku. każdej dziewczynie życzę kogoś takiego
poza tym nie trawię czegoś takiego, że ludzie (częściej faceci z tego co zauważyłam) mają jakieś swoje widzimisię, wymagania (długie włosy, wymarzony kolor włosów, sylwetka, ciuchy) i próbują je forsować, a sami są zaniedbani, niemodnie ubrani albo mają nadwagę... chyba bym komuś takiemu parsknęła w twarz to zabrzmi jak kazanie, ale nie warto się wyrzekać siebie... dla nikogo trzeba znać swoją wartość i się szanować!

pozazdrościć i zgadzam się w 100 %

[pin up girl1991]

Kokaina zachecilas mnie do peelingu czytam Twojego bloga i jutro zrobie BTW sliczne zdjecie w avku bloga

Ale mialam dzisiaj koszmar: snilo mi sie ze mialam egzamin z socjolingwistycznych podstaw dialektu amerykanskiego z rektorem instytutu i ... jak czekalam na wynik to sobie polowe wlosow wyrwalam z glowy

[makeupnotwar]

ja potwierdzam, nie ma to jak naturalki! przecież odrosną
Twojakokaina, spiritusmovens, Espoir - dzięki za poparcie to chyba Kat (chociaż głowy nie dam) pisała, że pytała o cośtam, ale nie ma ciągle pozwolenia od TŻ. ja bym tak nie mogła. może to wina mojej niepokornej natury... za narzeczonego oddałabym życie w jednej chwili. oddałam mu wszystko ogólnie, tyle już razem jesteśmy, mieszkamy, niedługo ślub... ale nigdy nie oddam mu swojej wolnej woli i prawa do robienia tego, na co mam ochotę oraz tego, kim chcę być i jak wyglądać. nawet, jeśli później czegoś żałuję, a on się ze mnie podśmiewa

[TwojaKokaina]

Napisane przez pin up girl1991

Kokaina zachecilas mnie do peelingu czytam Twojego bloga i jutro zrobie BTW sliczne zdjecie w avku bloga

Ale mialam dzisiaj koszmar: snilo mi sie ze mialam egzamin z socjolingwistycznych podstaw dialektu amerykanskiego z rektorem instytutu i ... jak czekalam na wynik to sobie polowe wlosow wyrwalam z glowy

miło mi a peeling rób, rób, bo naprawdę super uczucie

mi się kiedyś snilo, że jak czesałam włosy to się wydłużały

Napisane przez makeupnotwar

pisała, że pytała o cośtam, ale nie ma ciągle pozwolenia od TŻ. ja bym tak nie mogła.

ja tak samo. mówię, to co myślę, robię, co chcę. często przez to jestem uważana za chamską i za s.kę, ale mam to gdzieś. w ogóle nie rozumiem takie poddania wobec faceta, jakby on był panem.

[chemist]

dziewczyny popieram to co piszecie- tez nie wyobrazam sie pytac faceta czy moge isc do fryzjera,mojego ex informowalam i stawialam przed faktem dokonanym, i nigdy zadnego nie bede prosila o to zeby mi pozwolil isc do fryzjera albo kupic jakis kosmetyk ktory wlasnie chce! i nie mam zamiaru tez upodabniac sie do jakis upodoban ktoregos bo woli np blond to ja maluje na blond. to wogole porazka. nie wolno sie ograniczac na wzajem w zaden sposob!

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

makeupnotwar- ciesze sie ze istnieja szczesliwe pary na swiecie jeszcze bo ja jestem na etapie zwatpienia wlasnie ze istnieje cos takiego jak milosc wogole, bo jak patrze na ludzi to brak mi slow a nie musze wogole daleko szukac bo wystarczy ze spojrze na moj zwiazek ostatni. heh mam nadzieje ze mi przejdzie.

[ludwila]

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------



moze sie pochwalisz nam i wstawisz foteczki jakies?[/QUOTE]

chętnie pokaże Ale to raczej po weekendzie. Jutro urodziny koleżanki. czeka mnie 100km podróż;d ale czuje, że warto a teraz cierpie na bezsenność

[makeupnotwar]

Napisane przez TwojaKokaina

ja tak samo. mówię, to co myślę, robię, co chcę. często przez to jestem uważana za chamską i za s.kę, ale mam to gdzieś. w ogóle nie rozumiem takie poddania wobec faceta, jakby on był panem.

i bardzo dobrze! nie wiem, czy się zgodzisz, ale na ogół wielu facetów boi się silnych, zdecydowanych kobiet bo albo cierpią na powracającą w wielkim stylu z czasów modernizmu polskiego, czyli wydelikacenie nerwów (czyli ciepłe kluchy) , albo chcą za wszelką cenę rządzić. ogólnie najlepiej się sprawdza partnerstwo, czyli każdy rządzi po troszeczku

Napisane przez chemist

dziewczyny popieram to co piszecie- tez nie wyobrazam sie pytac faceta czy moge isc do fryzjera,mojego ex informowalam i stawialam przed faktem dokonanym, i nigdy zadnego nie bede prosila o to zeby mi pozwolil isc do fryzjera albo kupic jakis kosmetyk ktory wlasnie chce! i nie mam zamiaru tez upodabniac sie do jakis upodoban ktoregos bo woli np blond to ja maluje na blond. to wogole porazka. nie wolno sie ograniczac na wzajem w zaden sposob!

makeupnotwar- ciesze sie ze istnieja szczesliwe pary na swiecie jeszcze bo ja jestem na etapie zwatpienia wlasnie ze istnieje cos takiego jak milosc wogole, bo jak patrze na ludzi to brak mi slow a nie musze wogole daleko szukac bo wystarczy ze spojrze na moj zwiazek ostatni. heh mam nadzieje ze mi przejdzie.

tzn wiesz, my jesteśmy w przededniu dużych zmian - zaręczyliśmy się, za jakiś czas ślub... z tą różnicą, że nie planujemy dzieci do 30 minimum to nie jest związek gdzie dwa gołąbki wyjadają sobie z dziubków, kłócimy się, przez te prawie 6lat było od cholery sytuacji kiedy były wątpliwości, rozmowy... ale warto było się starać. mi się wydaje, że długie związki ogólnie to ciężka, katorżnicza praca żeby wszystko grało. jeśli jedna strona odpuści, to druga sama nie jest w stanie wszystkiego naprawić, czy starać się za dwoje, niestety. nie wiem, czy kiedyś komuś coś nie odwali, bo życie bywa nieprzewidywalne... ale na razie jest dobrze i niech tak zostanie.

bo z tego co niektóre z was piszą to mój powinien zerwać zaręczyny po tym, jak fryzjerka zrobiła mi na głowie tą masakrę BO ON WOLI DŁUGIE WŁOSY, a on się cieszy, że są naturalne, słodkie i że fajna odmiana na lato

dooobra bo się offtop robi!

[kat123]

Napisane przez makeupnotwar

ja potwierdzam, nie ma to jak naturalki! przecież odrosną
Twojakokaina, spiritusmovens, Espoir - dzięki za poparcie to chyba Kat (chociaż głowy nie dam) pisała, że pytała o cośtam, ale nie ma ciągle pozwolenia od TŻ. ja bym tak nie mogła. może to wina mojej niepokornej natury... za narzeczonego oddałabym życie w jednej chwili. oddałam mu wszystko ogólnie, tyle już razem jesteśmy, mieszkamy, niedługo ślub... ale nigdy nie oddam mu swojej wolnej woli i prawa do robienia tego, na co mam ochotę oraz tego, kim chcę być i jak wyglądać. nawet, jeśli później czegoś żałuję, a on się ze mnie podśmiewa

No ja pisałam. I już nie wiem, który raz będę to tłumaczyć Ale niech Wam będzie: ja miałam już kiedyś krótkie włosy i TŻ wie jak wyglądałam, ba! nawet ja wiem i nie było to coś co chciałabym powtórzyć, choć wtedy o stylizacji wiedziałam tyle co o kopiowaniu genetycznym no i myślę, że teraz jakbym się obcięła byłoby lepiej. No ale TŻ protestuje, ale to nie jest takie protestowanie "nie bo nie!" tylko tu chodzi o to, że mu się podobam w dłuższych -tak samo jak on podoba mi się bez zarostu. I gdybym się obcieła pewnie nic by nie powiedział, bo to tylko włosy. Ja też nic nie mówię jak łazi czasem z 3-dniowym zarostem Chodzi tylko o to co się podoba, a takie rzeczy można chyba każdemu. Chyba, że się mylę i to jakaś zbrodnia
A to, że TŻ liczy się z moim zdaniem, a ja jego -choćby w tak drobnych sprawach, moim zdaniem świadczy dobrze, bo się dogadujemy mimo wszystko. A są tacy, co się nie dogadują Tu nie chodzi o pozwolenie, a o zapytanie o zdanie -pytaniem o pozwolenie ja to żartobliwie nazywam
No, skończyłam elaborat

I wiecie co? Jestem chora na dworze 30 stopni a ja umieram, gorączka i paskudny ból gardła. A poza tym jest... sobota i wszyscy lekarze się dziś relaksują. Trzeba jakoś przetrwać do poniedziałku. TŻ zrobił mi herbatkę i pojechał na giełdę polować na ostatnią część do samochodu -choć jak nie wyzdrowieję to nie wiem cy gdziekolwiek pojedziemy -zostało 9 dni...

[Tygrryska]

Napisane przez makeupnotwar

BO ON WOLI DŁUGIE WŁOSY

jak jakis facet tak powie to mozna mu odpowiedziec, ze skoro woli dlugoe to niech sam zapusci

ale z drugiej strony to warto brac pod uwage zdanie drugiej osoby
tak jak kat123 wspomniala, ja np nie lubie jak Tz ma zarost bo mnie tym drapie
wiec mu mowie zeby sie ogolil poza tym mu nie pasuje zarost

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

kat123, dasz rade wyzdrowiec

[kat123]

Tygrryska -> na razie jest tylko gorzej od 3 dni

No jak by mi TŻ powiedział "masz mieć długie włosy i koniec" no bym mu się kazała cmoknąć, ale w powiedzeniu, że podobają mu się długie włosy -bez żadnego naciskania nie ma nic złego. Taką sugestię się rozpatruje -pozytywnie albo negatywnie i tyle

[Espoir91]

Napisane przez kat123

I wiecie co? Jestem chora na dworze 30 stopni a ja umieram, gorączka i paskudny ból gardła. A poza tym jest... sobota i wszyscy lekarze się dziś relaksują. Trzeba jakoś przetrwać do poniedziałku. TŻ zrobił mi herbatkę i pojechał na giełdę polować na ostatnią część do samochodu -choć jak nie wyzdrowieję to nie wiem cy gdziekolwiek pojedziemy -zostało 9 dni...

możesz mieć anginę,uważaj! teraz jest na nią sezon

[kat123]

Napisane przez Espoir91

możesz mieć anginę,uważaj! teraz jest na nią sezon

właśnie tego się boję najbardziej, dwa tygodnie temu TŻa chrześnica i siostra przechodziły i obie tu były wtedy ale mam nadzieję, że mnie tylko przewiało, w sumie dwa tygodnie to już długo... Poza tym boli mnie tylko gardło, wczoraj miałam 37 st., a przy anginie ma się wysoką temperaturę... I w ogóle nie czuję się źle. W nocy najgorzej jak się obudzę, ale w dzień jest ok. A angina to jednak ścina z nóg... Jejku, wszystko tylko nie angina

[TwojaKokaina]

Napisane przez makeupnotwar

i bardzo dobrze! nie wiem, czy się zgodzisz, ale na ogół wielu facetów boi się silnych, zdecydowanych kobiet bo albo cierpią na powracającą w wielkim stylu z czasów modernizmu polskiego, czyli wydelikacenie nerwów (czyli ciepłe kluchy) , albo chcą za wszelką cenę rządzić. ogólnie najlepiej się sprawdza partnerstwo, czyli każdy rządzi po troszeczku

mam kumpla, który się mnie boi ale tu masz rację, facet woli być górą

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez kat123

I wiecie co? Jestem chora na dworze 30 stopni a ja umieram, gorączka i paskudny ból gardła. A poza tym jest... sobota i wszyscy lekarze się dziś relaksują. Trzeba jakoś przetrwać do poniedziałku. TŻ zrobił mi herbatkę i pojechał na giełdę polować na ostatnią część do samochodu -choć jak nie wyzdrowieję to nie wiem cy gdziekolwiek pojedziemy -zostało 9 dni...

polecam rutonoscorbin czy coś innego z witaminą C aspirynka i pod kocyk zdążysz się wykurować

[201607040946]

Ojjj wiecie, jak mi P. powiedział, że idzie do fryzjera, to serce mi podskoczyło do gardła (ma długie piękne włosy)

[pin up girl1991]

kaguya: co to jest: Przygarnę Borneo Lutensa ??? Szukałam w google ale nic mi nie wyskoczyło co wg mnie by pasowało do tego;(

[Farmetka]

Napisane przez pin up girl1991

Ojj korci i nie korci mnie moze szamponetka marion zrobie po 4myciach nie ma sladu po niej

Amai: moje wlosy jak widzisz beznadziejny kolor odrostu PS sorrki za jakosc zdjecia ale ... robione przeze mnie z lapa w gorze i telefonem

EDIT: nie wiedzialam ze w kucyku mam takie rzadkie wlosy

nie farbujjjjjj, mnie sie Twój kolor naturalek podoba

Napisane przez Bayka

Farmetka,[/B] dziekuje bardzo za porade,sprawdze jeszcze, ale u mnie w aptekach niestety jest troche inny asortyment najwyzej zamowie ten polecany przez Ciebie przez neta jesli mi nic z tych tutaj nie pomoze

producentem tego Polytaru( ten http://www.nokaut.pl/medycyna-konwen...pon-150ml.html) jest stiefel

Napisane przez pin up girl1991

Ponoc Bobini tez jest oranzada go predzej znajdziesz jak biedronki nie ma ja napewno do niego wroce tylko nie chce by sie znudzil bo ma fajny sklad (chyba ) i ph 5,5 Kusi tez malina ale to moze na zime Wlasnie zaraz zalookam sklad z tym linkiem co masz na blogu aha i w zalaczniku fotki skladu jakbys chciala zobaczyc Mam nadzieje ze nic zlego tam nie ma

sorki ale skład ma zabójczy(dosłownie, nie ciekawy)

Napisane przez Tygrryska

hahaha

dobrze ze ja nic nie mialam do wylania

ja sie o mało jogurtem nie zakrztusiłam

Napisane przez NEWTREND

Dziewczyny jak wy piszecie te posty szybko. Macie śliczne odrosciki. Z okazji upalów dzisiejszych wyczarowałam z moich króciaków takiego koczka - widac że na koncóweczkach jeszcze troszkę żółtego zostało. Niedawno stukneło mi 13 mies bez farby i bardzo podobają mi sie moje blondziki.

mój kolor naturalek jest bardzo podobny. Mnie stuknie za chwilę 12 miechów... jak ten czas leci

[201607040946]

Napisane przez pin up girl1991

kaguya: co to jest: Przygarnę Borneo Lutensa ??? Szukałam w google ale nic mi nie wyskoczyło co wg mnie by pasowało do tego;(

Perfumy

[pin up girl1991]

Napisane przez Farmetka

nie farbujjjjjj, mnie sie Twój kolor naturalek podoba


sorki ale skład ma zabójczy(dosłownie, nie ciekawy)

jestem ciekawa tego koloru w pelni, a co do szamponu ja swoj juz dlugo mam i to jeden z lepszych jakie mialam a co do skladu ja sie nie znam i wole nie znac dla mnie szampon ma myc, ujarzmiac moje wlosy czyli ze maja byc ciezkie ale lejace i przede wszystkim slicznie pachniec ten spelnia moje wymogi w 99% i jak znajde u siebie ten ananasowy Joanna to byc moze zmienie:P

Napisane przez kaguya

Perfumy

ale glupia jestem wujek Google pokazal jakies flakony ale ja myslalam ze to chodzi o ... psa

EDIT: Kokaina zrobiłam peeling, i jest suuuper jednak ja jakos nie lubie cukru, nic nie slodze i wgl jakis uraz mam wiec ... mysle nad kupieniem peelengu sklepowego

[201607040946]

Napisane przez pin up girl1991

ale glupia jestem wujek Google pokazal jakies flakony ale ja myslalam ze to chodzi o ... psa

[TwojaKokaina]

pin up - ten szampon z ceramidami chyba zamówię na all, to jeszcze sprawdzę skład i poczekam, aż obecne szampony mi się skończą, bo mam 3 butelki po około połowie, zwiozłam ze stancji itd.
i fajnie, że peeling się spodobał możesz kupić gotowy
ja jednak wolę z cukrem, bo się wyplucze i dobrze ściera no i cukru pod dostatkiem

muszę się Wam pochwalić, że dziś pierwszy raz robiłam zupę brokułową i udała sie

[Tygrryska]

a ja zapomnialam dzis zrobic peeling
a dawno nie robilam

[Ilsa Lund]

może to głupie z mojej strony ale nie chciałabym żeby mój facet używał odżywki czy wkładał zieloną marynarkę (bluzka z Dexterem i reszta była super !) bo czymś się musi odróżniać od kobiety jak anwen zamieściła włosową historię jakiegoś kolesia to było mi go trochę żal że dziewczyna każe mu olejować włosy itd. to nie jest w ich naturze

[TwojaKokaina]

Napisane przez Ilsa Lund

może to głupie z mojej strony ale nie chciałabym żeby mój facet używał odżywki czy wkładał zieloną marynarkę (bluzka z Dexterem i reszta była super !) bo czymś się musi odróżniać od kobiety jak anwen zamieściła włosową historię jakiegoś kolesia to było mi go trochę żal że dziewczyna każe mu olejować włosy itd. to nie jest w ich naturze

zależy jaki facet. osobiście kocham długie włosy u faceta i lubię jak o nie dba. zresztą mam współlokatora z długimi włosami do pasa, i on zaczął normalnie nakładać maski i olejować z własnej woli, jak mu o tym opowiedziałam.
to, że faceci chodzą 'byle jak' to głównie stereotyp zdarzają się tacy, ale nie należy wrzucać wszystkich do tej samej beczki.

[makeupnotwar]

Napisane przez Ilsa Lund

może to głupie z mojej strony ale nie chciałabym żeby mój facet używał odżywki czy wkładał zieloną marynarkę (bluzka z Dexterem i reszta była super !) bo czymś się musi odróżniać od kobiety jak anwen zamieściła włosową historię jakiegoś kolesia to było mi go trochę żal że dziewczyna każe mu olejować włosy itd. to nie jest w ich naturze

no ale odróżniają się - chyba nie muszę tłumaczyć szczegółów anatomicznych etc, wszystkie jesteśmy duże. wiadomo, każdy ma swój gust (więcej ładnie ubranych panów dla moich koleżanek! ), ale absolutnie nie mogę się zgodzić, że się nie odróżniają od kobiet. czy tylko kobiety mogą się ubierać kolorowo? to absurdalna prośba

Napisane przez TwojaKokaina

zależy jaki facet. osobiście kocham długie włosy u faceta i lubię jak o nie dba. zresztą mam współlokatora z długimi włosami do pasa, i on zaczął normalnie nakładać maski i olejować z własnej woli, jak mu o tym opowiedziałam.
to, że faceci chodzą 'byle jak' to głównie stereotyp zdarzają się tacy, ale nie należy wrzucać wszystkich do tej samej beczki.

TwojaKokaina, ale ja mam wrażenie, że zadbanie o siebie to dla wielu nie wiadomo czemu cecha negatywna


Ilsa Lund - co jest złego w używaniu odżywki przez faceta? ale tak serio, bo dla mnie to normalne. TŻ nie używa, bo nie musi - ma piękne, gęste włosy które rosną mu 3cm/mc (każda kobieta by się dała pokroić za taki przyrost ), ale używa kosmetyków do stylizacji włosów (bo ma taką fryzurę, a gardzi żelem ), ma serię kosmetyków męskich - krem, żel do mycia twarzy, żel pod prysznic, roll-on pod oczy. w młodości miał trądzik-kratery, ale zadbał o to, dba i ma czystą, gładką buzię. rozumiem, że lepiej by było, gdyby używał tylko żelu pod prysznic. chociaż to za bardzo kobiece... każdę mu używać mydła!

a tak poważnie, to widać to na przykład po korpo, bardzo specyficznym, bo korpo w sektorze budowlanym, szybciej awansują zadbani, bez nadwagi, ładnie ubrani. taka jest smutna prawda może mój TŻ się upodobnił do mnie, ale jego koleżanki z pracy pytają się, gdzie kupuje ciuchy albo czy mogą zrobić zdjęcie, bo chcą kupić takie same dla swoich chłopaków/mężów

byłam dziś na basenie, było wspaniale! włosy dzielnie zniosły chlor

[TwojaKokaina]

Napisane przez makeupnotwar

TwojaKokaina, ale ja mam wrażenie, że zadbanie o siebie to dla wielu nie wiadomo czemu cecha negatywna

niestety.

zresztą mój poprzedni Tż też miał kosmetyki, żel do twarzy, pod prysznic, i dbał o siebie. co innego ten współlokator. o włosy akurat dba, ale reszta... brzydzi mnie to i szczerze, to za flejtucha bym nie wyszła.