Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.VII

[201606201234]

Napisane przez OlaM

To poproszę o PW z jakimiś bliższymi informacjami - z 10-15 ml bym wzięła, chyba, że jest jakiś wątek, bo ja się na wizażowych rozbiórkach perfum nie znam

Edit - to zapach męski, ale dla kobitek się nada?

to unisex tu watek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=819070

[NeverGoodEnough18]

A mojego Lutensa nikt nie chce ehhh .

[AnulaQa]

Napisane przez cosmetix

Pollinoo, w przypadku zapisania się na newsletter nowy klient dostaje losowo rabat 3%, rabat -10zł od 130zł, a nawet rabat 10% (taki rabat miała AnulaQua). Dociągałam do 150zł do darmowej dostawy i odjęło 10zł, więc da się złożyć zamówienie za 140zł z darmową dostawą.
Marże na iperfumy spore, ale z tych wyprzedaży da się coś wyszukać. Znalazłam np. demeterkę i przyrząd do usuwania zaskórników.

Gdyby kogoś interesowało, ja akurat skorzystałam z kodu podanego tutaj na forum kilkanaście stron wcześniej. 10% - night20 Sprawdzałam i wciąż działa.

[angelikaw]

Napisane przez maarthusia

W syforze skończyły się małe płatki

Cooooooooo?? NIE, to niemożliwe ((

[KiLaNeCzKa]

Dziewczeta pomocy... Pk waszych akcjach z allegro pksluchalam rad o pierwszy raz zaplacilam przez pay u i teraz mam problem. W trakcie platnosci przerwalo mi operacje, wiec ja powtorzylam. I teraz z konta pobralo mi pieniadze 2 razy, na stronie allegro jest zaplacone, a na pay u nie ma jeszcze nic... Nie wiem czy poczekac jeszcze, czy gdzies pisac. Dodam, ze chodzi o prawie 120 zl, ktore mi robi roznice...

[xxxescapismxxx]

Napisane przez KiLaNeCzKa

Dziewczeta pomocy... Pk waszych akcjach z allegro pksluchalam rad o pierwszy raz zaplacilam przez pay u i teraz mam problem. W trakcie platnosci przerwalo mi operacje, wiec ja powtorzylam. I teraz z konta pobralo mi pieniadze 2 razy, na stronie allegro jest zaplacone, a na pay u nie ma jeszcze nic... Nie wiem czy poczekac jeszcze, czy gdzies pisac. Dodam, ze chodzi o prawie 120 zl, ktore mi robi roznice...

Powinno samo wrócić

[KiLaNeCzKa]

Napisane przez xxxescapismxxx

Powinno samo wrócić

Uf! no to mam nadzieje dzieki.

[sylwia1986sz]

Napisane przez xxxescapismxxx

St. Moriz jest za 25 zl w douglasie

Ja mam w7

Hmmm online nie widzę... Chyba tylko w stacjo...
A używałaś może? Ma również wersje kolorystyczne?
W7 też do nóg?

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez iza89

Też właśnie mam ten top z Revlonu. Fajny jest, ale faktycznie u mnie też lakier pęka po 3 dniach

sylwia1986sz a może samoopalacz? Też idę na wesele, ale za 2 tygodnie, ale jakoś bałabym się użyć rajstop w przypadku, gdy jest upał. Osobiście nie używałam, ale moja siostra i kuzynka potwierdziły, że na tego typu zabawy nadaje się, ale w przypadku, gdy się nie spocisz, bo potem może brudzić

HMMM no właśnie nie wiem, nie używałam też
Trochę boję się samoopalacza, bo mam odkryte stopy... Zacieki najczęściej tu wychodzą. Nie mam b.białych nóg, ale pomyślałam o rajstopach w spraju bo chciałabym podkreślić kolor, ukryć niedoskonałości.... Słyszałam wiele dobrego
O tym, że brudzi niestety nie wiem... A wiadomo, upał, to może myć goooorącoooo

[AnulaQa]

Napisane przez sylwia1986sz

HMMM no właśnie nie wiem, nie używałam też
Trochę boję się samoopalacza, bo mam odkryte stopy... Zacieki najczęściej tu wychodzą. Nie mam b.białych nóg, ale pomyślałam o rajstopach w spraju bo chciałabym podkreślić kolor, ukryć niedoskonałości.... Słyszałam wiele dobrego
O tym, że brudzi niestety nie wiem... A wiadomo, upał, to może myć goooorącoooo

A ja bardzo sobie chwalę rajstopy SH. Są świetne. Pieknie kryją, delikatnie opalają, mają satynowe wykończenie. Nie zauważyłam żadnych smug ani plam. Nie rolują się, nie spływają z nóg, nie brudzą. Zachowują się trochę jak db podkład. Same z siebie nie spłyną, ale podczas upału, wysiłku, tarcia- wiadomo, trwałość spadnie. Mimo wszystko przetańczyłam z nimi niejedną noc i szkód nie narobiły. Myślę, że możesz zaryzykować.

[neath]

Napisane przez NeverGoodEnough18

A mojego Lutensa nikt nie chce ehhh .

Jakiego masz?

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez neath

Jakiego masz?

http://www.fragrantica.pl/perfumy/Se...Noir-6595.html a tego

[neath]

Napisane przez NeverGoodEnough18

http://www.fragrantica.pl/perfumy/Se...Noir-6595.html a tego

Porównałabyś je do czegoś?

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez neath

Porównałabyś je do czegoś?

J'Ose Eisenberg plus tonka imperiale

[neath]

Napisane przez NeverGoodEnough18

J'Ose Eisenberg plus tonka imperiale

Spojrzę w S. na Eisenberga Tonka jest wycofana czy po prostu niedostępna w PL?

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez neath

Spojrzę w S. na Eisenberga Tonka jest wycofana czy po prostu niedostępna w PL?

Wydaje mi się, że jest wycofana już, w PL na pewno nie jest dostępna.

[neath]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Wydaje mi się, że jest wycofana już, w PL na pewno nie jest dostępna.

Wzięłabym chociaż próbkę Lutensa tak z ciekawości, ale już wyczerpałam limit na ten miesiąc Odezwę się w lipcu, jeśli jeszcze będzie

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez neath

Wzięłabym chociaż próbkę Lutensa tak z ciekawości, ale już wyczerpałam limit na ten miesiąc Odezwę się w lipcu, jeśli jeszcze będzie

Oj tak długo to ja rozbiórek nie przeciągam, poza tym zainteresowania zapachem brak bo nikt się nie zgłosił jeszcze . Dodam jeszcze, że ten zapach jest wycofany. Jeśli do poniedziałku nikt się nie zgłosi to zamknę wątek, trudno się mówi .

[neath]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Oj tak długo to ja rozbiórek nie przeciągam, poza tym zainteresowania zapachem brak bo nikt się nie zgłosił jeszcze . Dodam jeszcze, że ten zapach jest wycofany. Jeśli do poniedziałku nikt się nie zgłosi to zamknę wątek, trudno się mówi .

Ano, trudno, będą jeszcze inne

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez neath

Ano, trudno, będą jeszcze inne

No pewnie . Ja jestem tego zdania, że jest tyle pięknych zapachów, a że ja często i praktycznie codziennie coś nowego testuje to zawsze jakiś godny uwagi się znajdzie . Poza tym wszystkiego mieć nie można .

[iv3]

Mam poudre premiere, na pierwszy rzut pachnie jak eaudemoiselle ktore mam ale nieuzywam bo nieprzepadam zobaczymy jak w pudrze sie sprawdzi. Jutro testowanie.

[buahhot]

Napisane przez iv3

Mam poudre premiere, na pierwszy rzut pachnie jak eaudemoiselle ktore mam ale nieuzywam bo nieprzepadam zobaczymy jak w pudrze sie sprawdzi. Jutro testowanie.

a mi sie wydawalo ze pachnie jak givenchy play, ale moze mademoiselle? tez znam ten zapach, mozliwe

[iv3]

Napisane przez buahhot

a mi sie wydawalo ze pachnie jak givenchy play, ale moze mademoiselle? tez znam ten zapach, mozliwe

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...selle-edt.html o o tym mowie, dla mnie jak te perfumy A givenchy play nie wachalam wiec moze i tez nimi

[kaaterina]

Iv3 a eaudemoiselle nie chcesz wymienić ?) to moje ukochane perfumy

Kliknęłam C., przez ostatnie miesiące super trzymam się w ryzach zakupowych. Ostatnio pani w Douglasie bardzo zachwalała do mycia żel Clinique sonic jak zapytałam z czym mogę używać lunę, więc super, że ten żel jest w próbkach. Ta miniatura kosztuje 39 zł, więc jak się weźmie coś innego za 39 to super deal. Ja dobralam jeszcze szminkę.

[buahhot]

Napisane przez iv3

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...selle-edt.html o o tym mowie, dla mnie jak te perfumy A givenchy play nie wachalam wiec moze i tez nimi

tak tak, ja tez o tych

[iv3]

Napisane przez kaaterina

Iv3 a eaudemoiselle nie chcesz wymienić ?) to moje ukochane perfumy

Kliknęłam C., przez ostatnie miesiące super trzymam się w ryzach zakupowych. Ostatnio pani w Douglasie bardzo zachwalała do mycia żel Clinique sonic jak zapytałam z czym mogę używać lunę, więc super, że ten żel jest w próbkach. Ta miniatura kosztuje 39 zł, więc jak się weźmie coś innego za 39 to super deal. Ja dobralam jeszcze szminkę.

och, chętnie. Kiedyś miałam wystawione na targowisku ale nie było jakoś nic u nikogo co by mnie skusiło, a perfumy stoją nieruszane i się marnują.

[annaszel]

Witam się pięknie z rana

Boże ależ pędzicie! Mam taki zapie*dziel w pracy, że pracuję jeszcze w domu i nie mam kiedy sprawdzać fajnych ofert.
Ale wczoraj poszłam do S i nagrodziłam się za ciężki tydzień .
Miałam wziąć tylko krem a wyszło jak zwykle...

Co do rajstop w spreyu to nie miałam. Ale na moje białe girki stosuję krople Collistara zmieszane z balsamem. Po kilku dniach nabierają ciemniejszego odcienia i nie ma smug. Sama byłam zaskoczona bo wszystkie balsamy brązujące jednak robiły mi zacieki. Więc ja polecam te kropelki.

Pięknej soboty Wam życzę

[Xandrine_Marie]

Napisane przez poison0123

niektórzy to maja mylne wyobrażenie o swoich własnościach. Kiedys jeszcze na studiach szukałam mieszkania we Wrocku i jedno mnie naprawdę rozwalilo. Kibel na korytarzu, trzeba było palic weglem, okna drewniane takie stare, kompletnie nieszczelne, stara kamienica klatka bleee cala w jakiś maziajach smierdzi i gościu sobie wolal za to mieszkanie jeśli dobrze pamiętam 1500. Bo we Wroclawiu... A ile było chętnych tylko pewnie nikt z tych co tam przyszli nie wynajal....

Ja to zawsze przy wynajmie w Wawie mam super akcje Oto kilka z nich:

1. Zachodzę, a tam się okazuje, że dom wynajmuje pewna babcia, z którą trzeba będzie mieszkać i ogólnie to niby mieszkanie w bloku, a tak utrzymane jak najgorsza stara rudera - rozłażące się meble, pleśń na ścianach i odór stęchlizny
2. Kiedyś chciałam wynająć z koleżanką mieszkanie, czekałyśmy pod domem właściciela dobre 2 godziny, a jak w końcu odebrał telefon to sobie tylko wołał - widzę was, hehehehehehe
3. Raz przybyłam do mieszkania, gdzie właściciel pozwalał oglądać mieszkanie, tłum chętnych się zszedł, każdego poczęstował kawką, ciasteczkami, a potem kazał usiąść tylu ludziom i krzyknął - proszę państwa cena wywoławcza za to mieszkanie tysiąc zł, kto da więcej? Mieszkanie miało 3 pokoje, ale w sumie i tak klitka i wiecie że ludzie zostawali i licytowali? Ja też zostałam, by się pośmiać, facet zyskał 1800 zeta za wynajem
4. O mało co nie wynajęłam też mieszkania, które było poprzednio mieszkaniem pań trudniących się umilaniem czasu zagubionym i niekochanym mężczyznom, na szczęście w porę mnie jakiś sąsiad z piętra tego mieszkania powiadomił, by to olać i uciekać, ale jak się okazało jedna osoba z moich studiów je wynajęła (bo to mieszkanie właściwie miało widok na PKiN, więc względnie dobra lokalizacja) i co? Wciąż tam się dobijali jacyś faceci spod ciemnej gwiazdy, na ogół ponoć takie łyse karki
5. Raz się mega cieszyłam, że znalazłam już mieszkanie w dobrej lokalizacji, bo tuż przy Nowym Świecie, w cenie jeszcze rozsądnej, zachodzę, a tam łóżko to materac, nie ma tv, nawet radia, zamiast paneli stara klepka, oświetlenie w kuchni to tylko żarówka, a lampka nocna zrobiona z butelki po Absolucie I ogólnie w ten sposób robione były tam meble. Całe szczęście, że okna chociaż tam były po ludzku wstawione

[annaszel]

Napisane przez Xandrine_Marie

Ja to zawsze przy wynajmie w Wawie mam super akcje Oto kilka z nich:

1. Zachodzę, a tam się okazuje, że dom wynajmuje pewna babcia, z którą trzeba będzie mieszkać i ogólnie to niby mieszkanie w bloku, a tak utrzymane jak najgorsza stara rudera - rozłażące się meble, pleśń na ścianach i odór stęchlizny
2. Kiedyś chciałam wynająć z koleżanką mieszkanie, czekałyśmy pod domem właściciela dobre 2 godziny, a jak w końcu odebrał telefon to sobie tylko wołał - widzę was, hehehehehehe
3. Raz przybyłam do mieszkania, gdzie właściciel pozwalał oglądać mieszkanie, tłum chętnych się zszedł, każdego poczęstował kawką, ciasteczkami, a potem kazał usiąść tylu ludziom i krzyknął - proszę państwa cena wywoławcza za to mieszkanie tysiąc zł, kto da więcej? Mieszkanie miało 3 pokoje, ale w sumie i tak klitka i wiecie że ludzie zostawali i licytowali? Ja też zostałam, by się pośmiać, facet zyskał 1800 zeta za wynajem
4. O mało co nie wynajęłam też mieszkania, które było poprzednio mieszkaniem pań trudniących się umilaniem czasu zagubionym i niekochanym mężczyznom, na szczęście w porę mnie jakiś sąsiad z piętra tego mieszkania powiadomił, by to olać i uciekać, ale jak się okazało jedna osoba z moich studiów je wynajęła (bo to mieszkanie właściwie miało widok na PKiN, więc względnie dobra lokalizacja) i co? Wciąż tam się dobijali jacyś faceci spod ciemnej gwiazdy, na ogół ponoć takie łyse karki
5. Raz się mega cieszyłam, że znalazłam już mieszkanie w dobrej lokalizacji, bo tuż przy Nowym Świecie, w cenie jeszcze rozsądnej, zachodzę, a tam łóżko to materac, nie ma tv, nawet radia, zamiast paneli stara klepka, oświetlenie w kuchni to tylko żarówka, a lampka nocna zrobiona z butelki po Absolucie I ogólnie w ten sposób robione były tam meble. Całe szczęście, że okna chociaż tam były po ludzku wstawione

Jestem w szoku co za typy wynajmują mieszkania.
Ale z innej beczki o wynajmujących - Teraz jestem trochę na bieżąco bo koleżanka kupiła mieszkanie na wynajem i opowiada co tam ciekawego z tym:
1. Mieszkanie wynajął ru*acz, tak go nazwałyśmy dla kochanki. Mieszkanie musiało mieć bioder bo pani musi często się podmywać. Zniszczyli kanapę i drzwi do łazienki. Ru*acz się zwinął a za mieszkanie rozliczała się żona i musiała bulić za zniszczenia ( tzn kaucji nie dostała).
2. Mieszkanie chciała wynająć laska z dzieckiem (to jest apartament) w celu złowienia na dobre mieszkanie faceta - okazuje się że to nowy trend w wynajmie.
3. Mieszkanie wynajęła firma dla pracownika i jest spokój.

[Magdalena___]

Napisane przez Xandrine_Marie

Ja to zawsze przy wynajmie w Wawie mam super akcje Oto kilka z nich:

1. Zachodzę, a tam się okazuje, że dom wynajmuje pewna babcia, z którą trzeba będzie mieszkać i ogólnie to niby mieszkanie w bloku, a tak utrzymane jak najgorsza stara rudera - rozłażące się meble, pleśń na ścianach i odór stęchlizny
2. Kiedyś chciałam wynająć z koleżanką mieszkanie, czekałyśmy pod domem właściciela dobre 2 godziny, a jak w końcu odebrał telefon to sobie tylko wołał - widzę was, hehehehehehe
3. Raz przybyłam do mieszkania, gdzie właściciel pozwalał oglądać mieszkanie, tłum chętnych się zszedł, każdego poczęstował kawką, ciasteczkami, a potem kazał usiąść tylu ludziom i krzyknął - proszę państwa cena wywoławcza za to mieszkanie tysiąc zł, kto da więcej? Mieszkanie miało 3 pokoje, ale w sumie i tak klitka i wiecie że ludzie zostawali i licytowali? Ja też zostałam, by się pośmiać, facet zyskał 1800 zeta za wynajem
4. O mało co nie wynajęłam też mieszkania, które było poprzednio mieszkaniem pań trudniących się umilaniem czasu zagubionym i niekochanym mężczyznom, na szczęście w porę mnie jakiś sąsiad z piętra tego mieszkania powiadomił, by to olać i uciekać, ale jak się okazało jedna osoba z moich studiów je wynajęła (bo to mieszkanie właściwie miało widok na PKiN, więc względnie dobra lokalizacja) i co? Wciąż tam się dobijali jacyś faceci spod ciemnej gwiazdy, na ogół ponoć takie łyse karki
5. Raz się mega cieszyłam, że znalazłam już mieszkanie w dobrej lokalizacji, bo tuż przy Nowym Świecie, w cenie jeszcze rozsądnej, zachodzę, a tam łóżko to materac, nie ma tv, nawet radia, zamiast paneli stara klepka, oświetlenie w kuchni to tylko żarówka, a lampka nocna zrobiona z butelki po Absolucie I ogólnie w ten sposób robione były tam meble. Całe szczęście, że okna chociaż tam były po ludzku wstawione

No z mieszkaniami są przeboje Ja kiedyś koleżance pomagałam szukać pokoju, przyjechała do Krakowa tylko na wakacje - do pracy, zero imprez w planie, wszystko grzecznie więc rozważałyśmy opcję 'przy właścicielu' żeby było taniej. W jednym mieszkaniu starsza kobiecina, wszystko fajnie, mieszka sama, 3 pokoje - 1 do wynajęcia ... tylko ... nie można używać kuchni. Półkę w lodówce dostanie ale nic więcej bo przecież studenci i tak sobie mogą jeść na mieście i sobie odgrzewać wałówkę z domu. Inna właścicielka - ta z kolei młoda jeszcze studentka - dawała do wypełnienia test coś w stylu "Jestem... aniołek / diabełek, słowik / sowa", na dwie strony pisane RĘCZNIE.

[201606201234]

Napisane przez Xandrine_Marie

Ja to zawsze przy wynajmie w Wawie mam super akcje Oto kilka z nich:

1. Zachodzę, a tam się okazuje, że dom wynajmuje pewna babcia, z którą trzeba będzie mieszkać i ogólnie to niby mieszkanie w bloku, a tak utrzymane jak najgorsza stara rudera - rozłażące się meble, pleśń na ścianach i odór stęchlizny
2. Kiedyś chciałam wynająć z koleżanką mieszkanie, czekałyśmy pod domem właściciela dobre 2 godziny, a jak w końcu odebrał telefon to sobie tylko wołał - widzę was, hehehehehehe
3. Raz przybyłam do mieszkania, gdzie właściciel pozwalał oglądać mieszkanie, tłum chętnych się zszedł, każdego poczęstował kawką, ciasteczkami, a potem kazał usiąść tylu ludziom i krzyknął - proszę państwa cena wywoławcza za to mieszkanie tysiąc zł, kto da więcej? Mieszkanie miało 3 pokoje, ale w sumie i tak klitka i wiecie że ludzie zostawali i licytowali? Ja też zostałam, by się pośmiać, facet zyskał 1800 zeta za wynajem
4. O mało co nie wynajęłam też mieszkania, które było poprzednio mieszkaniem pań trudniących się umilaniem czasu zagubionym i niekochanym mężczyznom, na szczęście w porę mnie jakiś sąsiad z piętra tego mieszkania powiadomił, by to olać i uciekać, ale jak się okazało jedna osoba z moich studiów je wynajęła (bo to mieszkanie właściwie miało widok na PKiN, więc względnie dobra lokalizacja) i co? Wciąż tam się dobijali jacyś faceci spod ciemnej gwiazdy, na ogół ponoć takie łyse karki
5. Raz się mega cieszyłam, że znalazłam już mieszkanie w dobrej lokalizacji, bo tuż przy Nowym Świecie, w cenie jeszcze rozsądnej, zachodzę, a tam łóżko to materac, nie ma tv, nawet radia, zamiast paneli stara klepka, oświetlenie w kuchni to tylko żarówka, a lampka nocna zrobiona z butelki po Absolucie I ogólnie w ten sposób robione były tam meble. Całe szczęście, że okna chociaż tam były po ludzku wstawione

Heh, myślę że takie akcje są nieuniknione niestety żeby znaleźć pasujące mieszkanie trzeba się nachodzic...