|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2007-05-25, 22:07 | #601 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cześć dziewczyny. mam 19 lat i dopiero teraz chcę sobie przekłuć uszy Dokładnie jutro. Ale tak czytając wasze wszystkie komentarze, mam cholerne wątpliwości... mam czarne wizje :P
No ale zobaczymy jak to będzie... ) Pozdrawiam serdecznie. |
2007-05-25, 22:36 | #602 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Zgrubienie w płatku ucha
Cytat:
__________________
|
|
2007-05-26, 13:30 | #603 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
No i jestem PO Jak na razie uszy mnie nie bolą. Zobaczymy wieczorem. Fajne uczucie.Żadnego zbędnego ciężaru hehe
|
2007-05-26, 16:33 | #604 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 345
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
No fakt moja wiedza o pierciengu jest mała, dotychczas jeśli chodzi o uszy spotkałam się tylko z pistoletem, a skojarzenie na temet igły miałam takie, bo jedna babeczka właśnie w taki sposób przebiła uszy mojej koleżance, najpierw samą igłą a później w te dziurki wsadzała kolczyki, no ale jak już wiem tak się nie robi |
|
2007-05-31, 11:21 | #605 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 35
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Zawsze chciałam nosic kolczyki,jednak przerażliwie bałam się przekłucia uszu:/
Niedawno byłam z mamą na zakupach i w sklepie z biżuterią była informacja że można na miejscu przekłuć uszy pistoletem. Bałam się strasznie,ale ponieważ w sierpniu wychodzę za mąż i marzyły mi się fajne kolczyki,zaryzykowałam. Samo przekłucie było ok,ale po 30 sekundach zrobiło mi się ciemno przed oczami i gdybym zaraz nie usiadła to napewno zemdlałabym. Teraz jest ok,jednak nie potrafię ściągnąć tych kolczyków(są na wkrętki).Próbowałam mnóstwo razy ale bez efektów.Poproszę jeszcze znajomą,chociaż wolałabym zrobić t sama. |
2007-05-31, 14:33 | #606 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
jeżeli zrobiłas je niedawno, to nie powinnac ich wyjmowac aż do tego sierpnia, albo wymienić na tytan, żeby sie lepiej goiło i coby alergii nie dostać.
|
2007-05-31, 19:22 | #607 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 40
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
chamski wpis trolla
Edytowane przez zlosliwiec Czas edycji: 2007-05-31 o 21:39 |
2007-06-02, 17:39 | #608 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 566
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Witam!
Chciałabym się dowiedzieć czy któraś z was może mi polecić salon piercingu w Krakowie lub kosmetyczkę gdzie mogę profesjonalnie przekuć ucho (płatek) igłą? I jaka byłaby tego cena (wraz z kolczykiem)? A jeżeli nie igłą to zrobię to pistoletem i tu też mam prośbę o polecenie mi jakiegoś salonu. Z góry dziękuję i pozdrawiam!
__________________
Ubrania rozm. M, buty rozm. 41 |
2007-06-08, 19:38 | #609 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 566
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
hop
__________________
Ubrania rozm. M, buty rozm. 41 |
2007-07-04, 17:07 | #610 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
siemka, miesiąc temu przekłułam uszy. Nie bolały mnie wcale, mogłam sobie nimi kręcić ile chciałam i zero bólu. wczoraj postanowiłam zmienić kolczyki ze stli chirurgiczej na złote. Z początku miłam problem je ściągnąć ale jakoś po 30 minutowej zabawie z nimi wkońcu mi się udało. Założyłam złote kolczyki i okazało sięże dziś mnie uszy pobolewają i nie mogę nimi obracać bo potem mnie bolą. co mam zrobić?
|
2007-07-04, 17:19 | #611 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;4705154]siemka, miesiąc temu przekłułam uszy. Nie bolały mnie wcale, mogłam sobie nimi kręcić ile chciałam i zero bólu. wczoraj postanowiłam zmienić kolczyki ze stli chirurgiczej na złote. Z początku miłam problem je ściągnąć ale jakoś po 30 minutowej zabawie z nimi wkońcu mi się udało. Założyłam złote kolczyki i okazało sięże dziś mnie uszy pobolewają i nie mogę nimi obracać bo potem mnie bolą. co mam zrobić?[/quote]
najlepiej nosić przez dłuższy czas te pierwsze. Radziłabym najpierw porządnie odkazić uszko a potem włożyc te pierwsze kolczyki i trzymaj je tam do oporu (czyli parę meisięcy aż wszytsko ię zagoi, tak radzę)
__________________
na avatarze: ja biorę udział w konkursie welli kto ma ochotę zagłosować, będzie mi miło
|
2007-07-08, 14:39 | #612 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 888
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
chciałabym zrobić sobie kolczyk w uchu - chrząstce. Ale boję się że bedzie bolało. Jak mam zrobić to krok po kroku. Odp.
__________________
,,Większość ludzi jest silniejsza, niż sami sądzą. Tylko czasami zapominają o wierze." |
2007-07-08, 15:31 | #613 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hey czy top prawda że lezby nosza kolczyk w prawej chrząstce iczy to taka plotka??
|
2007-07-08, 15:48 | #614 | |
Kokon pro
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: zielona góra
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
ubrac sie, zalozyc buty, wyjsc z domu i pojsc do studia piercingu jasssne a kosmici w kazdy pt laduja w krakowie zeby spotkac sie ze smokiem wawelskim |
|
2007-07-08, 15:50 | #615 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Prawda.
Looo, jestem wielka straszna lezba, rozszarpie cie, rraaaghhhhharrr...!!!
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2007-07-08, 22:08 | #616 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
matko jedyna, jesteś pewna że naprawdę chciałaś to napisać? nie odpowiem na to pytanie
__________________
na avatarze: ja biorę udział w konkursie welli kto ma ochotę zagłosować, będzie mi miło
|
2007-07-19, 18:13 | #617 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12
|
Kolczyk w uchu. Przekucie.
Czesc! Chcialabym sie zapytac czy same przekulyscie sobie uszy, a moze u kosmetyczki (jaka jest cena takiego zabiegu). Chcialabym sobie zrobic jeszcze ze dwie dziurki w uchu. Jak to zrobic , zeby nie bolalo tak mocno?
|
2007-07-19, 18:31 | #618 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 718
|
Dot.: Kolczyk w uchu. Przekucie.
około 35 zł z kolczykami, przebijane pistoletem to chyba nie boli tak strasznie, jak małe dzieci sobie dają....
__________________
Dieta ala MŻ |
2007-07-19, 18:44 | #619 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w uchu. Przekucie.
Cytat:
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
2007-07-19, 19:08 | #620 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 253
|
Dot.: Kolczyk w uchu. Przekucie.
O rany przebijalam dawno dawno temu uszy sama (a raczej z pomoca przyjaciolki),ale tak mi te uszyska ropialy za kazdym razem kiedy wkladalam kolczyki (nawet i zlote),ze zrezygnowalam i teraz rowniez wybieram sie,aby zrobic to profesjonalnie u kosmetyczki.
Po czasie dopiero slyszalam,ze takie przebijanie w domu,nawet i wysterelizowana igla (?_ czy czyms innym moze sie skonczyc powaznym zakazeniem. |
2007-07-19, 21:06 | #621 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kolczyk w uchu. Przekucie.
Właśnie tego się balam. To chyba jednak udam sie do kosmetyczki. Dziękuję bardzo za pomoc. Buziaki.
|
2007-07-19, 21:09 | #622 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kolczyk w uchu. Przekucie.
Aha... Prosze o wiecej komentarzy na ten temat. Jakie mieliscie przygody zwiazane z przekuwaniem uszu w domu?:P
|
2007-07-19, 21:10 | #623 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kolczyk w uchu. Przekucie.
Ja dziurki mam od małolata a po jakims czasie zrobiłam sobie druga dziurne w prawym uchu i robiłam u kosmetyczki i minoł znow jakis czas i kolezanka mi przebiła kolczykiem troche bolało ale bało sie wytrzymac
|
2007-07-19, 21:36 | #624 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: abc
Wiadomości: 4 294
|
Dot.: Kolczyk w uchu. Przekucie.
ja przekłuwalam sama glupia bylam i mloda haha...dorobilam sobie jeszcze 2 dziurki w uchu nawet robilam to normalnymi iglami, tylko wczesniej je wyparylam..zdezynfekowala m... kolczyki tez wyparzylam.. wzielam igle...zamknelam oczy i jednym ruchem przebilam i wlozylam kolczyk (fajnie chrupie ) ale ja mam mocne nerwy i mnie cos takiego nie rusza..ale jak ktos jest wrazliwy na bol to lepiej czegos takiego nie robic na wlasna reke i wybrac sie do kosmetyczki.. u mnie nic sie nie dzialo potem zero ropy ani nic z tych rzeczy
__________________
(..) did you ever know there's a light inside your bones the hope that you can't hide and it teases you every night (..) |
2007-08-01, 14:39 | #625 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
A jak poznać, że uszy są już zagojone? Czy można uznać, że tak jest, jeśli pociąganie, naciskanie czy inne atrakcje fundowane mi przez moją dwuletnią córę nie bolą? Nie mam jeszcze kolczyków na wymianę - chodzę w tych tytanowych od kosmetyczki - i nie wiem, czy już mogę lecieć na zakupy czy może jeszcze dać sobie spokój?
|
2007-08-01, 17:09 | #626 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
a kiedy przeklulas? platkom uszu na wygojenie przy pomyslnych wiatrach trzeba 2 miesiace. zasadniczo radzilabym poczekac z tytanowymi 4-5 miesiecy.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2007-08-01, 17:16 | #627 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Koło miesiąca temu. Kosmetyczka powiedziała "do wygojenia" no i nie wiem, po czym poznać, czy to już Jak Boga kocham, łatwiej było rozpoznać początek porodu Przynajmniej był spektakularny
|
2007-08-01, 17:29 | #628 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
no to jeszcze poczekaj, chociaz miesiac - dwa. i tak uszy sa caly czas narazone na naruszenia, nie warto jeszcze meczyc ich przedwczesna zmiana kolczykow.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2007-08-01, 17:58 | #629 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Miałam przekłute uszka jak byłam jeszcze dzidzia i nie pamiętam jak mi się wtedy je nosiło W podstawówce juz ich nie nosiłam, ale dziurki jakoś tak nigdy do końca mi nie zarosły. Przed osiemnastką odważyłam się sprawdzić, czy nadal są przebite na wylot (głupol ze mnie, wiem). Użyłam ostrego kolczyka mojej babci i mnóstwo spirytusu salicylowego. Poszło w miare bezproblemowo. Założyłam nowiutkie kolczyki srebrne (błąd pierwszy). Zmieniłam je po dwóch dniach na lżejsze (też srebrne - błąd drugi). Mój TŻ przypadkiem zrzucił mi jednego (kochany, ale tym razem to jego błąd!). Przestałam w końcu nosić kolczyki po nieudanej miesięcznej przeprawie z ropą i bólem ;/ Wczoraj znów sobie zaszalałam zakładając złote kolczyki, ale cholernie boli, a spirytus dla złagodzenia bólu się skończył. Salicylowy oczywiście
__________________
|
|
2007-08-01, 18:06 | #630 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
to zainwestuj w sol fizjologiczna i zmien kolczyki na tytan.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:16.