Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-18, 10:01   #31
_Schmetterling
Zakorzenienie
 
Avatar _Schmetterling
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
Unhappy Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez JolaTola Pokaż wiadomość
Mężowi o zdradzie powiedziałam i zażądałam rozwodu. On stwierdził, że to tylko seks, on mnie kocha, wybacza mi i chce ze mną być- patologiczna sytuacja! Nie wypomina, zachowuje się jak wcześniej. Wczoraj znowu była rozmowa na temat naszego życia seksualnego- stwierdził. że nie lubi tego robić i nie ma na to ochoty. Woli pograć bądź pooglądać TV. Z kochankiem nie wiąże żadnej przyszłości, nie ma takiej opcji nawet jeśli by się rozwiódł. Jego żona wie o romansach, ona to taki sam typ jak mój mąż. Będzie z nim bo dzieci i bo go kocha. Przede mną miał kobietę z którą już zdradził żonę i sam stwierdził, że zawsze będzie ją zdradzał bo jej nie kocha. Także po mnie będzie następna. Tu nie chodzi konkretnie o niego tylko o to, iż dowiedziałam się jak mężczyzna może pragnąć kobietę i udawadniać jej, że jest piękna i pożądana.
po prostu patologia... Nie wiem nawet jak to sensownie skomentować. Jestem ciekawa po co Twojemu mężowi jesteś Ty? Jaką rolę odgrywasz w jego życiu? Jest z Tobą z kwesti przyzwyczajenia? Bo od iluś tam lat jesteście razem i szkoda mu tego czasu?

To samo dotyczy żony Twojego kochanka. Kocha go po kilku zdradach, obecnej z Tobą i będzie kochała po następnych?
Wszystko z nią w porządku? Zdecydowanie nie. Albo ma wpojone w głowę jakieś dziwne poglądy z dawnych czasów, że kobieta ma być przy mężu i dzieciach. Mąż może ją bić, poniżać, krzywdzić, znęcać się psychicznie a ona i tak nic z tym nie zrobi bo "tak trzeba".
Albo się nie szanuje, nie zna swojej wartości. Jest z nim bo co? Bo go kocha??? Nie sądze. Prędzej jest z nim bo po rozstaniu zostałaby z niczym - bez dachu nad głową, bez pracy, bez żadnych punktów zaczepienia.

Sytuacja bardzo dziwna i nienormalna, ale nie bez wyjścia.
Rozstań się z mężem, z kochankiem i znajdź kogoś, przy kim będziesz szczęśliwa, kochana, doceniona (nie tylko przez dobry obiadek i świetnie wyprane skarpety...), z kim będziesz mogła porozmawiać o życiu, przyszłości, z kim będziesz przeżywała świetne chwile w łóżku (i nie tylko tam ).
Nie wiem co Cię jeszcze trzyma przy mężu. Jesteście małżeństwem zaledwie od półtora roku. Nie macie dzieci.
To tylko półtora roku! Ile będziesz czekać? I na co? Na zmianę? Ten człowiek raczej się nie zmieni. Nie chce nawet spróbować (chociażby iść do lekarza).
Lepiej wcześniej niż po 20 latach... Po zmarnowanych 20 latach.
20 latach wyjętych z życiorysu...

Edytowane przez _Schmetterling
Czas edycji: 2013-11-18 o 10:02 Powód: błąd
_Schmetterling jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 10:06   #32
milagros89
Raczkowanie
 
Avatar milagros89
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 143
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Mówiłaś mu o tym co czujesz czyli wie że cię rani. Nie uznaje zdrady ale w takiej sytuacji ci się nie dziwię. Pewnie sama bym szukała miłości gdzie indziej. Wiem że nie tak prosto zostawić męża, ale pozostaje ci albo rozwód albo brnąć w ten chory związek. Jeśli już tyle jesteście razem po ślubie a on nadal się nie zmienił to wątpię czy to zrobi. Złóż papiery rozwodowe i jeśli po tym się nie otrząsnie to nie będzie innego wyjścia.
milagros89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 15:19   #33
Lilth
Raczkowanie
 
Avatar Lilth
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Autorko.. przepraszam bardzo, ale piszesz że jesteś delikatna, nie potrafisz złożyć papierów, nie potrafisz tak o zostawić męża, taka biedna z Ciebie istotka, a jak jakiś facet pchał Ci swój sprzęt w dziurę to jakoś niczym się nie przejmowałaś.

Piszecie jaka to ona biedna, dobra facet nie chce seksu, jest sflustrowana, ale to nie jest powód do zdrady! To powód do rozstania i tyle. Mówimy sobie dowidzenia, a potem sypiamy z kim chcemy. Dziewczyno ogarnij się i skończ robić takie bagno ze swojego życia.
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
Lilth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 16:34   #34
milagros89
Raczkowanie
 
Avatar milagros89
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 143
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez Lilth Pokaż wiadomość
Autorko.. przepraszam bardzo, ale piszesz że jesteś delikatna, nie potrafisz złożyć papierów, nie potrafisz tak o zostawić męża, taka biedna z Ciebie istotka, a jak jakiś facet pchał Ci swój sprzęt w dziurę to jakoś niczym się nie przejmowałaś.

Piszecie jaka to ona biedna, dobra facet nie chce seksu, jest sflustrowana, ale to nie jest powód do zdrady! To powód do rozstania i tyle. Mówimy sobie dowidzenia, a potem sypiamy z kim chcemy. Dziewczyno ogarnij się i skończ robić takie bagno ze swojego życia.
Zastanawiałam się przez kilka godzin czy jeśli mój mąż nie chciałby seksu to czy bym go zdradziła i doszłam do wniosku że nie. Sumienie by mi na to nie pozwoliło. Lilth ma rację. Albo się z nim rozstań i znajdź porządnego faceta albo zostań z mężem ale go nie zdradzaj, tym bardziej z tamtym facetem bo z tego co piszesz to lubi kobiety (ładne, brzydkie ważne żeby poru..ać)
milagros89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 18:44   #35
laczyczydzieli
Przyczajenie
 
Avatar laczyczydzieli
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 10
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez JolaTola Pokaż wiadomość
Ślub kościelny. Kurcze, jak ja bym chciała mieć kochającego męża, wracać do domu szczęśliwa, żyć zgodnie z zasadami. Okropnie czuje się z tym co zrobiłam. Całą winę zwalam na siebie. Jestem bardzo miękka, nie umiem tak po prostu iść, złożyć papiery i nie przejmować się mężem. Chciałabym aby zrozumiał, że nie jestem z nim szczęśliwa, że zawiódł mnie nie tylko w kwestiach łożkowych ( mąż dużo pije, wiem, że to trochę przez mój romans, zapija smutki, których nie ujawnia), jest nerwowy, nie chce rozmawiać, od razu krzyczy. Chciałabym rozejść się w normalnych relacjach. Ale on jest taki uparty...
On nie liczy się w ogóle z Twoim zdaniem, nie rozmawia z Tobą. Wg mnie powinnaś odejść i rozwieść się, chyba, że chcesz do końca życia chodzić do łóżka w kapciach i flanelowej koszuli.

Wiem, że łatwo powiedzieć, ale zawsze trzeba trochę egoizmu w sobie zachować.

Możesz jeszcze spojrzeć przez pryzmat jego rodziny i jak tam się dzieje? Jeśli zachowuje się tak samo jak jego ojciec i taki jest wzorzec faceta w rodzinie, to możesz śmiało spojrzeć na jego mamę i zobaczyć czy będziesz za X lat szczęśliwa.
__________________
Blog o relacjach damsko-męskich. Jak rozmawiać, co robić, aby w związku było lepiej

Jeśli ktoś miałby pomysł na tekst w blogu lub potrzebował porady związkowej, prosiłbym o kontakt mailowy: laczyczydzieli@gmail.com

laczyczydzieli.blogspot.c om
laczyczydzieli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 19:34   #36
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Nie rozumiem, po co ciągniesz tę parodię małżeństwa. Uświadom męża, że on to sobie może nie dać rozwodu - od tego jest sąd.
Czemu nie chcesz dać sobie szansy na udany, szczęśliwy związek? Z mężem go na pewno nie stworzysz.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 19:52   #37
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Hibiku - ale jesli nie sa bliskie z ta kobieta to co ona jest jej winna? Jak ONA rozwala rodzine? z opisu nie wynika, ze zmusza faceta do seksu - on sam tego chce, wiec on - i tylko on - jest winien zdrady zony.
Wysłane z mojego XT615
Jeśli jest w stanie wyjść z domu, wejść do domu tejże kobiety i powiedzieć jej "sypiam z twoim mężem", na co ona zareaguje pozytywnie, albo choć neutralnie - to jej nie krzywdzi. Zna ją, spotykają się, rozmawiają, zachwalają mężów - jeśli w tej relacji ona kłamie to ciężko ją chyba uznać za uczciwą? Oczywiście w pierwszej kolejności winny jest facet, bo on zdradza swoją żonę (a żony zawsze są te złe i niekochane i kochanka lepsza... sorry, prawie KAŻDY się tak tłumaczy niezależnie od tego jak relacja wygląda naprawdę).
Czy jeśli widzisz, że idącej przed tobą osobą wypadł portfel(zwłaszcza znajomej) - zabierasz go ze sobą bo nie jesteś jej nic winna?
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-18, 20:23   #38
Fuxia83
Zadomowienie
 
Avatar Fuxia83
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 1 598
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Odejdz od niego. Serio szkoda czasu. Przestaniesz byc nieszczesliwa. Jestescie sobie obcymi ludzmi. Czemu ty sie tak uparcie trzymasz takiego zimnego oschlego buca.

Kiedys czytalam artykul ze kobiety "lubia" tkwic w toksycznych zwiazkach. Widze ze to prawda po twojej historii! Moze zapisz sie na wizyte do psychologa ktory pomoze ci wyjsc z tej sytuacji.

Jedno jest pewne musisz sie komus wyplakac wyzalic ... ktos powinien ci dodac sily i wiary w siebie.

Z twoim kochankiem tez lepiej skoncz dla swojego dobra.

Z tego co piszesz widac ze jestes kobieta ktora chce byc w pelnym milosci I namietnosci zwiazku. Ani jeden ani drugi ci tego nie zapewni moja droga

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

A twoj maz czasami nie jest gejem? Ukrytym gejem?

Takiego ukrytego geja ciezko rozszyfrowac bo dobrze udaje ale niektore szczegoly go zdradzaja.

Ukryty gej tak bardzo wstydzi sie tego kim jest ze cale swoje zycie uklada tak zeby nikt tego nie zauwazyl. Ale natury nie da sie oszukac.
__________________
Fuxia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-30, 09:01   #39
komputel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Witam jestem tu nowa nie wiem co zrobić , mąż domyśla się co zrobiłam .
Wyjechałam na wycieczkę taką przyzakładową koledzy koleżanki z różnych działów .
Wycieczka fajna , włochy ładne klimaty i etcetera .
Pewnego wieczoru poszliśmy na kolacje do restauracji , ja jestem blondynką 172 wzrostu , i dość szupłą 58 kilo , dbam o siebie , sport solarium , a ze to miała być kolacja uroczysta to ubraliśmy się wszyscy elegancko buty na obcasie mały makijażyk . wiadomo koloacja to kolacja kilka drinków wesoły humor .
Około 10 przysiadło się do nas kilku włochów zaczeli nas bajerowac po włosku my oczywiście nie znamy włoskiego ale hi hi hi itd , około 23 jeden zaczoł mi się naprawdę podobać wiec tańce wolne piosenki , potem przeszliśmy się po okolicy ,, i złapał mnie za ręke zaczoł mi mówić że jestem prima itd .
w końcu podwiną mi sukienke i zaczoł się do mnie dobierać , zgodziłam się pod wpływem alkocholu i miłej chwili , ponieważ mam już 3 dzieci nie chciałam zajść w ciąże więc wsadziłam jego penisa w moją pupe zdziwił się bardzo ale nie wyszedł , trwało to może i z 40 minut , skończył co zaczoł , nie wspomne że pupa bolała mnie z 4 dni . Następnego dnia był powrót do polski . Wieczór po powrocie mąż stęskniony zaczoł się przystawiac do mnie a pupa boli i całe okolice też . Teraz po powrocie mam wyżuty sumienia bo gdy mój małżonek dopiera się domnie to uciekam z pupą , nigdy analnie nie robiłam tego z mężem no może 1 czy 2 razy prze cały związek przed i po małżeństwie , ale kruciutko jak miał dojść a nie od samego początku , więc zaczyna on coś podejżewać . Wcześniej nawet jak całował mnie w okolicy pupy to uciekałam z tamtym miejscem . Czy to co zrobiłam lepiej przemilczeć czy powiedzieć .Dodatkowe wyżuty mam z tego powodu że mój mąż zawsze chciał sexu analnego a ja mówiłam że tego nigdy nie zrobie
Co mam zrobić
Magdalena
komputel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-30, 09:15   #40
beznadziejny123
Wtajemniczenie
 
Avatar beznadziejny123
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 625
GG do beznadziejny123
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Ale wam się nudzi na tej psychologii..
__________________

Oddaj głos w ankiecie:
Męska dominacja... <ziewa>... znowu?

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Babskie forum, normalna rzecz że jest dużo jednoczesnych PMSów i się baby raz na jakiś czas pokłócą
beznadziejny123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-30, 13:27   #41
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez komputel Pokaż wiadomość
Witam jestem tu nowa nie wiem co zrobić , mąż domyśla się co zrobiłam .
Wyjechałam na wycieczkę taką przyzakładową koledzy koleżanki z różnych działów .
Wycieczka fajna , włochy ładne klimaty i etcetera .
Pewnego wieczoru poszliśmy na kolacje do restauracji , ja jestem blondynką 172 wzrostu , i dość szupłą 58 kilo , dbam o siebie , sport solarium , a ze to miała być kolacja uroczysta to ubraliśmy się wszyscy elegancko buty na obcasie mały makijażyk . wiadomo koloacja to kolacja kilka drinków wesoły humor .
Około 10 przysiadło się do nas kilku włochów zaczeli nas bajerowac po włosku my oczywiście nie znamy włoskiego ale hi hi hi itd , około 23 jeden zaczoł mi się naprawdę podobać wiec tańce wolne piosenki , potem przeszliśmy się po okolicy ,, i złapał mnie za ręke zaczoł mi mówić że jestem prima itd .
w końcu podwiną mi sukienke i zaczoł się do mnie dobierać , zgodziłam się pod wpływem alkocholu i miłej chwili , ponieważ mam już 3 dzieci nie chciałam zajść w ciąże więc wsadziłam jego penisa w moją pupe zdziwił się bardzo ale nie wyszedł , trwało to może i z 40 minut , skończył co zaczoł , nie wspomne że pupa bolała mnie z 4 dni . Następnego dnia był powrót do polski . Wieczór po powrocie mąż stęskniony zaczoł się przystawiac do mnie a pupa boli i całe okolice też . Teraz po powrocie mam wyżuty sumienia bo gdy mój małżonek dopiera się domnie to uciekam z pupą , nigdy analnie nie robiłam tego z mężem no może 1 czy 2 razy prze cały związek przed i po małżeństwie , ale kruciutko jak miał dojść a nie od samego początku , więc zaczyna on coś podejżewać . Wcześniej nawet jak całował mnie w okolicy pupy to uciekałam z tamtym miejscem . Czy to co zrobiłam lepiej przemilczeć czy powiedzieć .Dodatkowe wyżuty mam z tego powodu że mój mąż zawsze chciał sexu analnego a ja mówiłam że tego nigdy nie zrobie
Co mam zrobić
Magdalena
a majowka sie jeszcze nie zaczela
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-01, 11:11   #42
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Nie mam słów na ten wątek...
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-03, 13:06   #43
aliali11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 17
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez komputel Pokaż wiadomość
Witam jestem tu nowa nie wiem co zrobić , mąż domyśla się co zrobiłam .
Wyjechałam na wycieczkę taką przyzakładową koledzy koleżanki z różnych działów .
Wycieczka fajna , włochy ładne klimaty i etcetera .
Pewnego wieczoru poszliśmy na kolacje do restauracji , ja jestem blondynką 172 wzrostu , i dość szupłą 58 kilo , dbam o siebie , sport solarium , a ze to miała być kolacja uroczysta to ubraliśmy się wszyscy elegancko buty na obcasie mały makijażyk . wiadomo koloacja to kolacja kilka drinków wesoły humor .
Około 10 przysiadło się do nas kilku włochów zaczeli nas bajerowac po włosku my oczywiście nie znamy włoskiego ale hi hi hi itd , około 23 jeden zaczoł mi się naprawdę podobać wiec tańce wolne piosenki , potem przeszliśmy się po okolicy ,, i złapał mnie za ręke zaczoł mi mówić że jestem prima itd .
w końcu podwiną mi sukienke i zaczoł się do mnie dobierać , zgodziłam się pod wpływem alkocholu i miłej chwili , ponieważ mam już 3 dzieci nie chciałam zajść w ciąże więc wsadziłam jego penisa w moją pupe zdziwił się bardzo ale nie wyszedł , trwało to może i z 40 minut , skończył co zaczoł , nie wspomne że pupa bolała mnie z 4 dni . Następnego dnia był powrót do polski . Wieczór po powrocie mąż stęskniony zaczoł się przystawiac do mnie a pupa boli i całe okolice też . Teraz po powrocie mam wyżuty sumienia bo gdy mój małżonek dopiera się domnie to uciekam z pupą , nigdy analnie nie robiłam tego z mężem no może 1 czy 2 razy prze cały związek przed i po małżeństwie , ale kruciutko jak miał dojść a nie od samego początku , więc zaczyna on coś podejżewać . Wcześniej nawet jak całował mnie w okolicy pupy to uciekałam z tamtym miejscem . Czy to co zrobiłam lepiej przemilczeć czy powiedzieć .Dodatkowe wyżuty mam z tego powodu że mój mąż zawsze chciał sexu analnego a ja mówiłam że tego nigdy nie zrobie
Co mam zrobić
Magdalena

ahhaaaaa coś z tobą jest nie tak masz wyrzuty że dałaś por....ć włochowi w dupę a nie masz wyrzutów że męża po chamsku puściłaś w trąbę

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Cytat:
Napisane przez JolaTola Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
założyłam nowe konto, ponieważ wstydzę się tego co Wam opowiem. Jestem w związku małżeńskim z 1,5 rocznym stażem w którym nie ma seksu. Nie ma go z wyłącznej winy męża. Otwarcie to mi powiedział. Ja naiwna idiotka myślałam, że seks jest nieważny, że ważne aby ludzie się szanowali, czuli ze sobą bezpiecznie itp. Tak jest do czasu kiedy z ukochaną osobą się nie zamieszka. Po ślubie kładłam się codziennie do łóżka, przytulałam do męża, pytałam czy go popieścić czy coś porobimy fajnego i odp. zawsze jedna- nie chce mi się. I to mówił tak otwarcie, bez skrupułów- nie i już. Zresztą mąż mi w niczym nie pomaga, zawsze odmawia pomocy więc czemu teraz miałby się zgadzac? Żaden lekarz, seksuolog, urolog - nie ma mowy- on nie pójdzie i koniec. Jak mi nie pasuje mam iść do innego bo jemu taki stan odpowiada.

I właśnie to codzienne zasypianie razem a jednak oddzielnie od kilku miesięcy doprowadziło mnie do załamania. Popadłam w depresję, przestałam o sobie myśleć, robiłam wszystko " bo trzeba", bez energi, bez entuzjazmu. Ktoś powie- głupia idiotka- maż jej nie dotyka a ta taką aferę robi. Ja też tak myślałam i to znosiłam. Aż do dnia.....

Do mojej firmy zaczął przyjeźdzać mężczyzna,standardowo X, starszy o 9 lat, uśmiechnięty, radosny, ciepły. Energia biła od niego już gdy stawał w drzwiach. Mąż zapoznał się z nim, bardzo polubił, ja też wręcz go uwielbiam. X opowiedział nam wszystko, ma żonę, dwoje dzieci...Zapoznaliśmy się z jego rodziną, spotykaliśmy się we czworo, raz oni do nas, raz my do nich. Mąż zaczął zauważać, że X patrzy na mnie inaczej niż na koleżankę. Ja też zauważyłam w nim cechym, których tak bardzo brakowało mi u męża- poczucie humoru, radość życia, potrafił porozmawiać o zwykłych, przyziemnych sprawach. Ujął mnie też podejściem do życia- jego żona stwierdziła, że każdej kobiecie życzy takiego męża. To on odchował dzieci-wiem od niej- wstawał w nocy bo kolki, do lekarza, karmił, przewijał i oczywiscie pracował na rodzinę. Ona nie pracuje od 10 lat. Bardzo mi tym zaimponował, mój mąż to okropny leniuch o czym sam otwarcie mówi.

Moja ciekawość tym człowiekiem była tak silna, że wdałam się w romans. Tak- zdradzam męża. Mam to czego zawsze pragnęłam, to o co się proszę całe życie- mam dotyk, czułość,pieszczenie, miłość, seks. Czuje się pożądana. Facet mnie pragnie!!

Wiem, że w pewnym sensie mąż dał mi na to przyzwolenie, jest mu wygodnie bo już go nie proszę, on jest zadowolony, ma spokój, wie, że X bardzo mnie pociąga i nawzajem, to widać w naszych oczach. I jemu jakby to nie przeszkadzało. Stwierdziłam jedno- mąż mnie nie kocha, jestem mu potrzebna do załatwienia spraw, ugotowania, sprzątania- taka przynieś, podaj, pozamiataj. Nie pragnie mnie, nie myśli o moich potrzebach, o uczuciach. Jestem robotem i tyle.

Myślałam o rozwodzie, był nawet temat że nie pasujemy do siebie- mąż nie da mi rozowdu bo " mnie kocha" czyli mnie potrzebuje tak naprawdę. Mam przy nim być a dupczyć ma mnie ktoś inny bo on nie lubi.

Ot, taka moja historia
Będę nieszczęśliwa, uwięziona, bez miłości...Ale życie to nie bajka....



Uciekaj kobieto od tego nieudacznika jak najdalej. Miłość jest rzeczywiście ślepa. Rozwód na pewno będzie z orzeczeniem o jego winie, a co dalej idzie wątpię żebyś go musiała spłacać jeśli coś macie, mało tego małżeństwo nie było skonsumowane to masz na 100% że dostaniesz unieważnienie ślubu kościelnego. Pokaż temu lamusowi, że to Ty masz jaja.
aliali11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-03, 14:09   #44
Kori_Yoitama
Rozeznanie
 
Avatar Kori_Yoitama
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 769
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Ja mam kontakt z jedną aseksualną osobą i ona potrafi kochać i rozumieć swojego partnera seksualnego. Rozumiej potrzebę seksualną kochanej osoby oraz to że nie potrafi jej zaspokoić więc pozwala na masturbację a w skrajnych na zdradę. Dla takiej aseksualnej osoby seks partnera z kimś innym może być postrzegane jak obiad na mieście, bo w domu druga osoba potrafi tylko jajecznice robić.

Oczywiście wszystkie osoby aseksualne takie nie są dlatego często nie próbują się angażować w żadne związki, albo poszukują osób z niskim libido lub także aseksualnych. Wg mnie to bardzo smutne osoby i Twój mąż pewnie Cię kocha, ale za swoją miłość i pozwolenie Ci na zaspokajanie potrzeb dostanie rozwód.

Kobiety która jest żoną Twojego kochanka w ogóle nie rozumiem. Dzieli lub dzieliła z nim łóżko (mają dzieci, na pewno wiatropylna nie jest) i pozwala na takie coś to jest dziwne i chore. Poza tym mówiła, że każdej taki mąż by się przydał, ale sorry... ja bym zdradzającego kopnęła w jaja a potem wyrzuciła z domu. A jakbym na swoje nieszczęście miała z nim dzieci to próbowała dostać jak największe alimenty by koleś poczuł po kieszeni konsekwencje tego co zrobił.

Moim zdaniem autorko powinnaś się zastanowić czego Ci potrzeba najbardziej. Seksu? Czy miłości? Czy może i seksu i miłości? Jeśli samego seksu to miej kochanka za przyzwoleniem męża, jeśli to Ci nie wystarcza to weź rozwód i ułóż sobie na nowo życie z mężczyzną który zapewni Ci i miłość i seks.
Kori_Yoitama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-03 15:09:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:39.