L'Oreal, Blush Délice a Shiseido, Blush Duo pomozcie :)

[aaggie]

W KW niesttey nie znalazlam ceny tych rozow(rozy? jak to sie odmienia? [img]icons/icon7.gif[/img] ) wiec jesli wiecie ile one kosztuja to bede bardzo szczeslliwa jak dacie mi znac [img]icons/icon7.gif[/img]
Chcialabym kupic sobie dobry roz i sie wlasnie zatsnawiam nad tymi.. maja najweicej gwaizdek w KW [img]icons/icon7.gif[/img] I ew. Oriflame..
Oki [img]icons/icon7.gif[/img] To tyle, ide na skoki [img]icons/icon7.gif[/img] <-- czy Wy to ogladacie ?? Moze to nie pytanie na to forum, ale.. [img]icons/icon7.gif[/img]

Ciumki [img]icons/icon7.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img]

[Agentka]

chwilowo, bo kroje salatke [img]icons/icon12.gif[/img] aggie, L'oreal ok 48 zeta w Sephorze w Warszawie..obawiam sie, ze ten drugi jest sporo drozszy [img]icons/icon12.gif[/img] ale nie znam ceny [img]icons/icon12.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img] ide dalej kroic [img]icons/icon7.gif[/img]

[Agentka]

albo 28 pln..rannyyy pokitrało mi sie..nie pamietam [img]icons/icon12.gif[/img] soorry [img]icons/icon9.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img]

L'Oreal kosztuje ok 50 zł (45 bodajże), ten jasny różowy byłby idealny dla twojej młodej buzi [img]icons/icon10.gif[/img]

ps Ja obstawiam różów [img]icons/icon10.gif[/img]

[lejka]

Tak, tak, około 45.

[lejka]

A ta sałatka to dla nas, czy tak ogólnie?

[xanka]

aaggie sama kiedys sie zastanawialam nad rozem Shiseido, nawet kiedys pytalam o jego cene na forum tu jest link do tamtego watku.
http://www.wizaz.pl/w-agora/download...94#N1033501094

Juz przestalam sie łudzić, jak widze Shiseido to wiem, ze mnie nie stac [img]icons/icon12.gif[/img] a na tego L'oreala sama sie szykuje. Ale kurcze znowu jestem bez kasy.

[img]icons/icon40.gif[/img]
ps
różów, tych różów [img]icons/icon7.gif[/img]

[lejka]

No, mój tata też mówi, że rozow.

[elve]

Tak się składa, że mam oba, za blush delice dałam 39,9 w perfumerii w Gdańsku, a blush duo kupiłam na allegro za jakieś 70 zeta, więc nie wiem, po ile jest w sklepie (ale na allegro widziałam ostatnio za jakieś 80 zł). Są to bardzo rózniące się od siebie róże... Jeśli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem [img]icons/icon7.gif[/img]
[img]icons/icon40.gif[/img]

[xanka]

elve napisał(a):
> Tak się składa, że mam oba (...) Są to bardzo rózniące się od siebie róże... Jeśli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem [img]icons/icon7.gif[/img]

elve to i ja Ciebie tez prosze, napisz czym sie roznia, ktory jak sie sprawuje, jakie daje "efekty" itp [img]icons/icon7.gif[/img] Jak juz pisalam chce sie zaopatrzyc w jakis roz, ale nie mialam nigdy z takowym doswiadczenia. Twoje wskazowki moga byc bardzo pomocne [img]icons/icon7.gif[/img]
dzieki
[img]icons/icon40.gif[/img]

[elve]

No wiec tak:
Po pierwsze blush delicieux jest zdecydowanie rozświetlajacy, a bduo - matowy. W rezultacie pomalowanie się pierwszym na mnie daje piękny, radosny efekt, a drugim - też piękny, ale taki jakby szlachetny, spokojny. Tego shiseido używam właściwie wyłącznie z DP Chanela - wtedy twarz jest matowa i jakby pięknie wyrzeźbiona, na jakieś większe wyjścia, a b delicieux jest taki na codzień, na zakupy czy spacer, do szkoły, świetnie wygląda nawet bez podkładu [img]icons/icon7.gif[/img].
Druga rzecz: b duo jak sama nazwa wskazuje jest dwukolorowy, co daje większą możliwość cieniowania koloru. Ale szczerze mówiąc przy moich umiejętnościach nie ma to większego znaczenia, poza tym z oboma naprawdę nie da się chyba przesadzić - są na tyle delikatne, że właściwie zawsze efekt jest ok.
Po trzecie: mam wrażenie, że b delicieux szybciej się zużywa. i chyba jest go nieco mniej.
Po czwarte: pudełeczko. Bduo ma dużo większe, z większym lusterkiem, ładniejsze i z o niebo lepszym pędzelkiem (choć gdy używa się dużego pędzla do różu to i tak nie ma to znaczenia). B delicieux równiez ma to wszystko niczego sobie, ale nie tak dobre. Ale za to pachnie [img]icons/icon7.gif[/img]
Wydaje mi się (na koniec) że to co napisałam w pierwszym punkcie jest najważniejszą różnicą. Loreal jest radosny, Shiseido - stonowany [img]icons/icon7.gif[/img]
Wybór należy do Ciebie [img]icons/icon7.gif[/img]

[aaggie]

Dzieki dzieki za odpowiedzi [img]icons/icon7.gif[/img]
Ojej, nie nio na Shiseido tio nie stac mnie [img]icons/icon9.gif[/img]
A ten Loreala.. hm.. tylko czy na mojej raczej sklonnej bardzo do przetluszczania sie buzi nie bedzie sie za bardzo swiecil ?

[img]icons/icon40.gif[/img]

[elve]

chiiiba nie. Na mnie ten efekt rozświetlenia jest bardzo ładny i nie ma nic wspólnego z nieestetycznym błyszczeniem się, a cerę mam mieszaną.
[img]icons/icon40.gif[/img]

[lejka]

Ja mam tłustą, na mnie się nie świecił. Polecam najjaśniejszy kolorek... A jaką masz karnację?

[aaggie]

Oki [img]icons/icon7.gif[/img] Pocieszylyscie mnie [img]icons/icon7.gif[/img] A uzywacie go na co dzien i wyglada naturalnie, tak ?
A cere mam nie taka zbyt jasna, taka troszq brzoskwiniowo-rozowa [img]icons/icon7.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img]

[lejka]

Wygląda BARDZO naturalnie, ja jestem blada jak ściana i mam jeszcze naczynka i teoretycznie nie powinnam używać różu, jak do tego dodać moje skłonności do przesady... I umiejetność malowania się... A wyglądał super naturalnie, nikt mi nigdy nie zwrócił uwagi - a mam takie "życzliwe" koleżanki, które zawsze krytykują, jak coś jest tylko nie tak...

[aaggie]

Dzieki wielkie [img]icons/icon7.gif[/img] Niedlugo sobie pewno kupie ten cudny rozyk [img]icons/icon7.gif[/img] Idzie wiosna- a pomimo, ze nie mam strasznie bladej karnacji, nie lubie sie strasznie na wiosne, bo po zimie do ladnego sloneczka strasznie blado wygladam i moja twarz jest kompletnie bez wyrazu..
A roz ja mysle, ze bardziej ozywi [img]icons/icon7.gif[/img]

Lejka, z tymi kolezankami, to cos o tym wiem.. rozumiem Cie doskonale..

3m sie [img]icons/1cmok.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img]

[xanka]

Dzieki dziewczyny za podpowiedzi, a aaggie za rozpoczecie watku [img]icons/icon7.gif[/img] tez sie zdecyduje na ten roz L'Orela [img]icons/icon7.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img]