jakie studia wybrać wybrać?

[Hultaj]

architektura a budownictwo odróznia, że tak powiem, centralnie rysunek, a rysunku, jakby to powiedzial mój funfel po jednej z czołowych asp można nauczyć nawet konia.
Tak na marginesie, sporo osób po liceach plastycznych uderza czy uderzało wlasnie na archi, a, bez obrazy, wielkiego nacisku na przedmioty ścisłe to w szkołach artystycznych nie mają. Teraz może od tych ostatnich 4 lat i matur to się zmienia, i oczywiście uogólniam sobie, bo wraz z nowymi maturami skończyły się czasy, że można było startować na architekturę z przedmiotami typu mata i fiza z konkursu świadectw (przeskoczyć egzamin) i skupic się tylko na egzaminach z rysunków.
W sumie to potem najwiekszy problem na poczatku studiów sprawiają kreski. W sumie nie wiem czemu, bo to bardzo przyjemne zagadnienie i nie wymaga żadnego wysiłku od człowieka, tylko zabaw ekierkami i cyrklem. No a potem jakoś leci. Jak na budownictwie. I geodezji. Więc nie powiedziałabym, że do architektury trzeba być bardzo zdolnym, bynajmniej.
Także, proponuję Ci przestać skupiać się na przeszkodach tylko dążyć do tego, by się dostać. Budownictwo trudne, ale ciekawe. Czy ciekawe, kwestia w sumie dość sporna. Nie jakoś baaardzo ciekawe. Aczkolwiek ciekawe. Ale w sumie to każdy kierunek może byc ciekawy, bo na pewno sama w sobie mechanika budowli, konstrukcje itd., te wszystkie cegły i zaprawy szczególnie pasjonujące nie są.
Geodezja. Też trudno się dostać. Wynika to chyba z tego, że z branży budowlanej geodeci uogólniając pod względem zarobkowym mają się chyba najlepiej. Czy praca ciekawa, w jakiś sposób na pewno też (wiesz, tak na marginesie, kierownik na budowie jak liczy pręty zbrojenia to też jest na powietrzu , trochę specyficzna, wiadomo, natomiast żmudy też w niej nie brakuje. Zresztą, powiedzialabym, że geodezja ma więcej wspólnego z budownictem niż z geografią, niż Ci się wydaje. Bo w praktyce częściej czekaloby Cię tyczenie granic działek, podbijanie mapki w projekcie itd., niż praca czysto przy sporzadzaniu map. W praktyce to wiesz, przeorają górkę pod market i nie wiem, czy to jest takie piękne łazić z teodolitem od skiby do skiby. Albo szukać kabla pod jezdnią. Ale to rzeczywiście rzecz indywidualna. Natomiast, moim skromnym zdaniem, to nie są za bardzo zawody dla poszukiwaczy-pasjonatów. Choć architekci z tej trójcy mają chyba najprzyjemniejszą część do zrobienia, więc ja proponuję walczyć o architekturę. Ale z kolei chyba architekci mają najtrudniej jesli chodzi o uprawnienia (przebicie się do zawodu), nie wiem, czy to środowisko nie trzyma się razem coś na wzór prawników mocno pilnując się przed młodszą konkurencją. Z tym, że wiesz, to juz niby każdy musi sobie radzić. Ale tu już popytaj sobie osób z branży.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

skoro jesteś po mat-fizie to mnie nie nie dziwi, że szukasz studiów inżynierskich, a nie humanów.

[amelinka]

Napisane przez Hultaj

architektura a budownictwo odróznia, że tak powiem, centralnie rysunek, a rysunku, jakby to powiedzial mój funfel po jednej z czołowych asp można nauczyć nawet konia.
Tak na marginesie, sporo osób po liceach plastycznych uderza czy uderzało wlasnie na archi, a, bez obrazy, wielkiego nacisku na przedmioty ścisłe to w szkołach artystycznych nie mają. Teraz może od tych ostatnich 4 lat i matur to się zmienia, i oczywiście uogólniam sobie, bo wraz z nowymi maturami skończyły się czasy, że można było startować na architekturę z przedmiotami typu mata i fiza z konkursu świadectw (przeskoczyć egzamin) i skupic się tylko na egzaminach z rysunków.
W sumie to potem najwiekszy problem na poczatku studiów sprawiają kreski. W sumie nie wiem czemu, bo to bardzo przyjemne zagadnienie i nie wymaga żadnego wysiłku od człowieka, tylko zabaw ekierkami i cyrklem. No a potem jakoś leci. Jak na budownictwie. I geodezji. Więc nie powiedziałabym, że do architektury trzeba być bardzo zdolnym, bynajmniej.
Także, proponuję Ci przestać skupiać się na przeszkodach tylko dążyć do tego, by się dostać. Budownictwo trudne, ale ciekawe. Czy ciekawe, kwestia w sumie dość sporna. Nie jakoś baaardzo ciekawe. Aczkolwiek ciekawe. Ale w sumie to każdy kierunek może byc ciekawy, bo na pewno sama w sobie mechanika budowli, konstrukcje itd., te wszystkie cegły i zaprawy szczególnie pasjonujące nie są.
Geodezja. Też trudno się dostać. Wynika to chyba z tego, że z branży budowlanej geodeci uogólniając pod względem zarobkowym mają się chyba najlepiej. Czy praca ciekawa, w jakiś sposób na pewno też (wiesz, tak na marginesie, kierownik na budowie jak liczy pręty zbrojenia to też jest na powietrzu , trochę specyficzna, wiadomo, natomiast żmudy też w niej nie brakuje. Zresztą, powiedzialabym, że geodezja ma więcej wspólnego z budownictem niż z geografią, niż Ci się wydaje. Bo w praktyce częściej czekaloby Cię tyczenie granic działek, podbijanie mapki w projekcie itd., niż praca czysto przy sporzadzaniu map. W praktyce to wiesz, przeorają górkę pod market i nie wiem, czy to jest takie piękne łazić z teodolitem od skiby do skiby. Albo szukać kabla pod jezdnią. Ale to rzeczywiście rzecz indywidualna. Natomiast, moim skromnym zdaniem, to nie są za bardzo zawody dla poszukiwaczy-pasjonatów. Choć architekci z tej trójcy mają chyba najprzyjemniejszą część do zrobienia, więc ja proponuję walczyć o architekturę. Ale z kolei chyba architekci mają najtrudniej jesli chodzi o uprawnienia (przebicie się do zawodu), nie wiem, czy to środowisko nie trzyma się razem coś na wzór prawników mocno pilnując się przed młodszą konkurencją. Z tym, że wiesz, to juz niby każdy musi sobie radzić. Ale tu już popytaj sobie osób z branży.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

skoro jesteś po mat-fizie to mnie nie nie dziwi, że szukasz studiów inżynierskich, a nie humanów.

Hultaj, dziękuję za ten szczegółowy opis
Fakt, geodezja i kartografia, to na pewno nie sama geografia(choć z tego co patrztyłam przedmiotów przyrodniczych trochę jest), ale też przedmioty związane z budownictwem. Geodeci często pracują w firmach budowlanych i gdzieś też czytałam o tym wytyczaniu działek . Koło mojego liceum często kręcili się tacy ludzie ze sprzętem do pomiarów geodezyjnych, zawsze zastanawiałam się co oni robią, bo połowa ludzi myśli, że zdjęcia.
W moim mieście dopiero w tym roku otwrzyli ten kierunek. Wcześniej była możliwość zrobienia sobie tylko technika. Także myślę, że rynek pracy w zachodniopomorskim nie jest przepełniony geodetami. A na studia dostać się tu też ciężko nie jest.

[Hultaj]

no to jak masz tak super, a chcesz się uczyć, to smiało składaj i nie przejmuj się gadaniem tu koleżanek. po pierwsze ustaw nie piszą, więc mogą sobie czegoś chcieć czy nie chcieć, po drugie, dlaczego studia jako 2gie hobbystyczne/wymarzone mają być więcej warte i przysługujące niż te wybrane po etapie poszukiwań czy celem poprawy swojej sytuacji na rynku pracy. Inni, bywa, ze wybierają na pierwsze kierując się rozsądkiem, i im wolno.

[PatikB]

Czesto idziemy na studia, w trakcie, ktorych okazuje sie, ze to nie jest jednak to... Tak sie zdarza. Bo w sumie majac 19 lat nie kazdy jest w stanie powiedziec, co naprawde chce robic.
Ja nie dostalam sie kiedys na anglistyke. Poszlam na to, co wiekszosc moich rocznikow - zarzadzanie i marketing. Przez 10 lat pracowalam w marketingu i ... to jednak nie jest to. Stad teraz jestem na pedagogice.
Jak ma sie czas, to warto rozwijac swoje zainteresowania i realizowac. Przyszlosc i tak zweryfikuje czy ktos sie do czegos nadaje, czy nie. Czesto sami nie potrafimy obiektywnie siebie ocenic.

[Japanication]

Napisane przez Boczek952

Wybieraj tylko studia które ci się podobają i w czym się widzisz w przyszłości jeżeli masz już jakieś plany i chciałbyś zobaczyć gdzie znajduje się jaka uczenia ,jak się tam studiuję to zajrzyj tutaj www.kierunki.net/lupa

Archeolog...