Ciągłe podniecenie, co z nim zrobić?

[Memie]

Napisane przez Lion Heart

Napisałeś " moja Babcia też tak robi" a temat wątku brzmi: "Ciągłe podniecenie, co z nim zrobić ?. Na litość b.... przecież Babcia nie ma chyba problemu z ciągłym podnieceniem.

Matko boska kobieto opanuj sie!
Napisalam to w odpowiedzi do dziewczyny ktora wypowiadala sie tuz nademna! SCROLL UP
zamiast naskakiwac tak na ludzi...
W mojej wypowiedzi na ktora regujesz takim oburzeniem jest cytat postu z tego watku napisany przez osobe do ktorej sie zwracam.

Jak masz zly humor to idz na spacer albo obejrzyj TV a nie bedziesz sie wyrzywac na innych w internecie.

Jakbys faktycznie ten watek czytala tak jak to piszesz to bys wiedziala, ze od pierwszej jego strony, nie mial NIC wspolnego z podnieceniem.

PS: Trollowanie - polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych.

Na etapie "raczkowania" nie znajdziesz nagrod wiec nie ma sensu pchac sie za wszelka cene.

[Lion Heart]

Napisane przez Memie

Moja babcia tez tak robi. Wiecznie badania, byle przeziebienie i do lekarza. Ostatnio lekarz jej powiedzial ze ma nadcisnienie i leki musiala brac.
Lezy w szpitalu z powodu niedokrwienia muzgu po lekach bo nadcisnienia nigdy nie miala a zyla w stresie. Lekarz zamiast jej przepisac jakies ziola na uspokojenie walnal jej lek ktory ja mogl zabic.
Powodzenia jesli uwazasz ze wszystko od razu da sie wykryc z tego co ci doleka.
Pamietaj, ludzki organizm jest bardzo rozny. Inaczej reaguje na zmiany hormonalne zwiazane z cyklem, inaczej na stress. u kazdego wszystko to wyglada inaczej. Prawda jest taka, ze jak sie uprzesz to mozesz wszystko w sobie znalezc. Tylko dluzej i zdrowiej bedziesz zyla dajac swojemu cialu naturalnie walczyc z pewnymi chorobami.
Antybiotyki na byle przeziebienie niszcza caly twoj organizm. Podczas gdy przeziebienie jedynie cie oslabi na krotki czas.

Pawda jest rowniez taka, ze ludzie ktorzy zyli najdluzej na swiecie nie biegali wiecznie do lekarza. nie leczyli sie na wszystko co uslyszeli w TV, gazecie, ksiazkach, od znajomych.
Nie przyjmowali lekow na wszystko.
Hipochondria jest bardziej niebezpieczna od nieprzejmowania sie wlasnym zdrowiem. W hipochondrii czesto stress jest czynnikiem wykanczajacym. Na rowni z niepotrzebnymi lekami.

W mojej ocenie to co piszesz jest nie tylko nie na temat, ale jest wręcz szkodliwe. Piszesz, ze trzeba brać zioła a nie chodzić do lekarza z byle czym, bo lekarze zaszkodzili Twojej babci.

Powinnas wiedzieć, że gdyby ludzie chodzili do lekarza podczas tzw. "przeziębienia" o ileż byłoby mniej zgonów na skutek powikłań pogrypowych czy zapalenia płuc. Czy Ty sobie w ogóle zdajesz sprawę, że wielu ludzi przechodzi zapalenie płuc bezobjawowo albo w przekonaniu, że to zwykłe przeziębienie. Gdyby poszli na czas do lekarza ten mógłby im odpowiednio pomóc.

Powinnas sobie uzmysłowic, że więcej szkody jest w stanie zrobić omijanie gabinetów lekarskich niż chodzenie do lekarza. Nie chcesz chodzić do lekarzy tylko brać sobie zioło czy zioła - Twoja sprawa, ale nie namawiaj do tego innych, bo przez Ciebie jeszcze ktoś zamiast pójść do lekarza umrze na raka.

[201608251020]

Napisane przez Lion Heart

W mojej ocenie to co piszesz jest nie tylko nie na temat, ale jest wręcz szkodliwe. Piszesz, ze trzeba brać zioła a nie chodzić do lekarza z byle czym, bo lekarze zaszkodzili Twojej babci.

Powinnas wiedzieć, że gdyby ludzie chodzili do lekarza podczas tzw. "przeziębienia" o ileż byłoby mniej zgonów na skutek powikłań pogrypowych czy zapalenia płuc. Czy Ty sobie w ogóle zdajesz sprawę, że wielu ludzi przechodzi zapalenie płuc bezobjawowo albo w przekonaniu, że to zwykłe przeziębienie. Gdyby poszli na czas do lekarza ten mógłby im odpowiednio pomóc.

Powinnas sobie uzmysłowic, że więcej szkody jest w stanie zrobić omijanie gabinetów lekarskich niż chodzenie do lekarza. Nie chcesz chodzić do lekarzy tylko brać sobie zioło czy zioła - Twoja sprawa, ale nie namawiaj do tego innych, bo przez Ciebie jeszcze ktoś zamiast pójść do lekarza umrze na raka.

Zgadzam się w całej rozciągłości. Gdybym nie poszła do ginekologa z nieregularnym okresem (bo może taka moja uroda?) nie dowiedziałabym się o problemach hormonalnych i bezpłodności. Nie robiąc co roku cytologii - nie wiedziałabym o mnóstwu infekcjach, nie robiąc USG piersi nie wylądowałabym na biopsji ( ) I wreszcie - nie idąc do lekarza z głupim kołataniem serca (miałaś stresy, poza tym halny wieje) nie wykryłabym niedoczynności tarczycy która groziła wieloma schorzeniami jeśli nie byłaby długo leczona.

btw. http://www.nowakadriana.blog.interia.pl/

Adę po prostu bolało kolano przy chodzeniu. Dobrze że jednak poszła do lekarza, a nie - smarowała maścią czy piła ziółka.
Sama jestem zwolenniczką ziół, ale piję je rozsądnie : miętę pieprzową gdy mam niestrawności, herbatka z kminku na wzdęcia czy dziurawiec na poprawę nastroju. Ale są to sytuacje jednorazowe gdy schorzenie jest łagodne, nieszkodliwe i chwilowe.

A co do jeszcze zapalenia płuc - w wieku 13 lat chodziłam 3 tyg. z zapaleniem oskrzeli które w ciągu jednego dnia zajęło płuca. Kolejne 2 tyg. przyjmowałam zastrzyki, potem tydzień w szpitalu.
Nie miałam gorączki, trochę mnie pokasływało - wszystko siedziało "w środku".

[DariaKom]

Napisane przez kotkowy5

Witam wszystkich,

Mam nadzieję że nie jest za późno dopiero teraz wpadłem na ten ciekawy problem.
Widzę że dotychczasowe rady sprowadzają się do jednego: lekarz.
Dziwne że to właśnie głównie (lub tylko, bo przeczytałem tylko połowę odpowiedzi) kobiety wykazują tak mało zrozumienia. Mimo że ja w takiej sytuacji pewnie poszedł bym do lekarza to rozumiem że ktoś decyduje się na to żeby do lekarza nie iść. Nie wiem dziewczyny jaki sens ma pisanie na 10 stronach komentarzy wszystkich takich samych tylko o tym że trzeba iść do lekarza.
Moja opinia jest taka: lekarze nie są Bogami, często się mylą, po za tym obecna medycyna akademicka nie zawsze zna odpowiedzi i metody skutecznego leczenia, szczególnie jeśli chodzi o nowotwory o których tutaj piszecie, nie wiem po co wprowadzacie panikę i nerwy.. po co straszyć gościa który już ma duży kłopot?
Podwyższony poziom stresu słabo wpływa na stan człowieka - chciałyście tym pomóc?

Myślę że jak chłopak nie chce iść do lekarza to niech do niego nie idzie i tak będzie dla niego najlepiej. Namawiając go weźmiesz odpowiedzialność na siebie, przemyśl dobrze czy chcesz to robić. Lekarz wcale nie musi mu pomóc... a może i zaszkodzić. Myślę że najważniejsze co on chce z tym zrobić. A Tobie polecam go wspierać.

Istnieją alternatywne metody leczenia, nie wymagają one badań którymi straszą Was koleżanki z wcześniejszych postów. Są to metody wymagające otwartego umysłu i chęci zmierzenia się z prawdziwą przyczyną pogorszenia stanu zdrowia - polegają na uświadomieniu sobie jaki konflikt psychiczny (być może wyparty ze świadomości) jest źródłem reakcji ciała.
Polecam wam Centrum Hipnoterapii i Biomedycyny:
http://www.centrumhipnoterapii.eu/pl/

Pozdrawiam Was i życzę powodzenia !

za reklamę

[Lion Heart]

Napisane przez Memie

Erm, to nie ma nic wspolnego z tym co napisalam. Psycholog jak i lekarz czy adwokat nie ma prawa isc do gazety i podac dziennikarzowi wszystko co mu zostalo powiedziane. Za to moze zostac ukarany. I o tym mowilam.
To, ze w pewnych okolicznosciach sad moze nakazac zlozyc zeznanie z tego co sie dzialo to wie chyba nawet moja 7 letnia siostrzenica...

Tylko, że psychologa nikt nie musi z tej tajemnicy nawet zwalniać a lekarza tak. Widzę, że nie zrozumiałas istoty tajemnicy lekarskiej.

[TmargoT]

pominę ciekawe "kwiatki" i przejdę do istoty wątku

rozładować

[adamo12]

Napisane przez Ameliia

Witam.
Mamy z moim facetem pewien problem polega on na tym, że On ciągle ma ochotę na seks, ciąglę (dosłownie) jego penis jest we wzwodzie co po pewnym czasie powoduje nieprzyjemne uczucie a w następstwie ból, jest to ból nie tylko penisa i jąder ale także brzucha. Nawet jesli występuje stosunek to wzwód i ból pojawia się po krótkim czasie.
Jakiś czas temu wystąpiło krwawienie z członka a mianowicie wyglądało to tak, że przez około dzień wystepował ból penisa, który ciągle był w wzwodzie a następnie przy dotknięciu występował wytrysk tzn sperma pomieszana z krwią, nie towarzyszyła temu żadna przyjemność tylko ból. Problem ustąpił sam, ale jakiś czas później wystąpił po raz kolejny tylko bolało mocniej. Od niedzieli wieczór wystepuje ból prawego jądra, w dotyku jądra wydają się być powiekszone, ból promieniuje na penisa, podbrzusze i plecy głownie po prawej stronie. Czy może być to spowodowane ciągłym podnieceniem, czy nie? Jesli tak co zrobic aby panowac nad nim jak i nad ciagla erekcja? Wiem, że powinien udać się do lekarza ale bardzo się wstydzi. Jeśli ktoś wie chcielibyśmy sie tylko dowiedzieć co to może być i co z tym fantem zrobić?
Z góry dziękujemy za pomocne odpowiedzi.
Pozdrawiamy.

Nic z tym nie zrobisz.
Znam to bardzo dobrze od kilku ładnych lat.
To po prostu temperament. Czym mogę się podzielić ...
Zero "filmów" porno - jeśli takowe coś się przejawia.
Zerwać z tym totalnie.
Reszta, tak jak powiedziałem - to zwykły gorący temperament.
Jeśli to jest problem dla Ciebie - no to macie problem.

Jest jedno wyjście, właściwie jedyne.
Modlitwa (włąsnymi słowami, chociaż serce pierwej przemawia) i wiara w BOGA <3 bezgraniczna.

Pozdrawiam! A.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Tak sobie czytam te i owe odpowiedzi
W żadnym wypadku lekarz - chemia. W żadnym wypadku, bo będzie gorzej - albo pójdzie w drugą stronę.
Jeśli już - to konkretny psychoterapeuta i to koniecznie - mężczyzna


Pozdrawiam! A.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez TmargoT

pominę ciekawe "kwiatki" i przejdę do istoty wątku

rozładować

Dokładnie.

[kahoko hino]

Napisane przez adamo12

Jest jedno wyjście, właściwie jedyne.
Modlitwa (włąsnymi słowami, chociaż serce pierwej przemawia) i wiara w BOGA <3 bezgraniczna.

ze cooo??? padlam.

terapeuta, seksuolog, a przy okazji badania hormonow, bo moze ma np. chore nadnercza.

[adamo12]

Właśnie. Na tym świecie nic nie wiecie tylko lekarz terapeuta i takie tam dyrdymały. Za to żyjecie bez Boga to i idzie Wam jak przystało - na chemię. Oj

[cleopadra]

Napisane przez adamo12

Właśnie. Na tym świecie nic nie wiecie tylko lekarz terapeuta i takie tam dyrdymały. Za to żyjecie bez Boga to i idzie Wam jak przystało - na chemię. Oj

Czasami jest potrzebny maly zabieg chirurgiczny

[adamo12]

Napisane przez cleopadra

Czasami jest potrzebny maly zabieg chirurgiczny

Zgoda, tylko czy potrzebny ...
A jeśli już - to napewno (nie wiem w jakim wieku jest mąż) zrobiłbym badania na prostatę, w miarę możliwości jak najszybciej. I jak już lekarz - terapeuta itd. -to pan, nie pani
Wiem co mówię.