rozmowa kwalifikacyjna ORSAY co włożyć?

[freakout10]

Witam
Mam dylemat, wybieram się na rozmowę o pracę w Orsay'u dodam, że po rozmowie od razu mam 1 godz próby na sklepie (kontakt z klientami pewnie zagadywanie, doradzanie itp). Mój dylemat jest taki, że nie wiem w co się ubrać... Zamierzam iść w białej zwykłej bluzce do tego kolorowa marynarka i problem jest z resztą. Nie mam ciemnych jeansów (lubię jasne więc takie kupuje) ani czarnych, pomyślałam o leginsach, ale czy wypada je nałożyć na rozmowę kwalifikacyjną? Co innego mogłabym włożyć?

[ojalika]

załóż jasne..
legginsy moim zdaniem zdecydowanie odpadają...

[kariera85]

Napisane przez freakout10

Witam
Mam dylemat, wybieram się na rozmowę o pracę w Orsay'u dodam, że po rozmowie od razu mam 1 godz próby na sklepie (kontakt z klientami pewnie zagadywanie, doradzanie itp). Mój dylemat jest taki, że nie wiem w co się ubrać... Zamierzam iść w białej zwykłej bluzce do tego kolorowa marynarka i problem jest z resztą. Nie mam ciemnych jeansów (lubię jasne więc takie kupuje) ani czarnych, pomyślałam o leginsach, ale czy wypada je nałożyć na rozmowę kwalifikacyjną? Co innego mogłabym włożyć?

poważnie nie masz ani jednych spodni w ciemniejszym kolorze?
może poszperaj w szafie, nie muszą być jakieś super-modne etc zobacz na półce 'szkolna akademia w zimie'
legginsy w żaden sposób nie są strojem formalnym, ale to też zależy od całej reszty..w sumie mówimy o pracy w sklepie, w którym większość pracujących dziewczyn pomyka w topach na ramiączkach..a do tych legginsow dluga koszule za pupe jakąś może znajdziesz?do tego baleriny i w sumie źle by nie było
raczej nie oczekują od ciebie, że przyjdziesz w garniturze byleby ten strój był jakoś dopasowany stylem do tego, co sprzedaje orsay (czyli lekko nudnawa i zachowawcza elegancja)

[Petrycja]

Zależy, ja pracuję w sieciówce i noszę normalnie czarne legginsy.

[bernadka20]

Wy tu o spodniach...A może jakaś fajna spódniczka ?
Takie upały a tu widze dyskusje o spodniach.
Podaruj sobie spodnie i zaloz spódniczkę

[_czarny_kot]

Z całym szacunkiem - ale jak można wpaść na pomysł założenia legginsów na rozmowę kwalifikacyjną? Moim zdaniem NIGDZIE nie wypada zakładać legginsów na rozmowę kwalifikacyjną.
Gdybym była w HR - dla mnie osoba, która przyszła w legginsach od razu byłaby skreślona. Dziewczyny, proszę umiejcie ubrać się stosownie do sytuacji.
Legginsy to możesz nałożyć na siłownię, jogging czy spacer z psem - ale nie na rozmowę

Jak nie masz czarnych spodni to sobie kup - na pewno Ci się w przyszłości przydadzą.

[Petrycja]

Napisane przez _czarny_kot

Z całym szacunkiem - ale jak można wpaść na pomysł założenia legginsów na rozmowę kwalifikacyjną? Moim zdaniem NIGDZIE nie wypada zakładać legginsów na rozmowę kwalifikacyjną.
Gdybym była w HR - dla mnie osoba, która przyszła w legginsach od razu byłaby skreślona. Dziewczyny, proszę umiejcie ubrać się stosownie do sytuacji.
Legginsy to możesz nałożyć na siłownię, jogging czy spacer z psem - ale nie na rozmowę

Jak nie masz czarnych spodni to sobie kup - na pewno Ci się w przyszłości przydadzą.

Ojjj nie zgodzę się. Na moją rozmowę była masa dziewczyn ubrana w białe koszule, spódniczki, jak na maturę Ja miałam elegancką tunikę i czarne legginsy i to ja dostałam tę pracę, to sieciówka a nie praca w biurze, wiadomo żadnych dekoltów czy odkrytych butów, no ale też już bez przesady aby kogoś skreślać z takiego powodu .

[_czarny_kot]

Napisane przez Petrycja

Ojjj nie zgodzę się. Na moją rozmowę była masa dziewczyn ubrana w białe koszule, spódniczki, jak na maturę Ja miałam elegancką tunikę i czarne legginsy i to ja dostałam tę pracę, to sieciówka a nie praca w biurze, wiadomo żadnych dekoltów czy odkrytych butów, no ale też już bez przesady aby kogoś skreślać z takiego powodu .

Moim zdaniem legginsy to strój sportowy i nigdy nie nałożyłabym ich na rozmowę (a zwłaszcza z odkrytą pupą - jak nosi większość dziewczyn). Ale niech każdy nakłada co uważa za stosowne.

[Petrycja]

Oczywiście, że pupa musi być zakryta, ale u mnie nawet kierowniczka tak się ubiera, gdy wychodzi na salon.

[freakout10]

Dokładnie, też wydaje mi się, że leginsy nie są najlepszym pomysłem aczkolwiek czytajac na innym forum się na to natknęłam więc wolałam zaczerpnąc czyjejś opinii
a co myślicie o beżowych spodniach? Nie są sportowe kupiłam je w carry z marynarką wyglądają chyba całkiem fajnie

[_czarny_kot]

Wklejam swój przykładowy zestaw na rozmowę.
Niby formalny - ale nie do końca, czarne rurki (nie eleganckie spodnie), baleriny zamiast obcasów, brak marynarki.
Myślę, że spokojnie mogłabyś się tak ubrać na rozmowę.

[_czarny_kot]

Napisane przez Petrycja

Oczywiście, że pupa musi być zakryta, ale u mnie nawet kierowniczka tak się ubiera, gdy wychodzi na salon.

Co to za sklep, że kierownik biega w legginsach?

[bernadka20]

Napisane przez _czarny_kot

Co to za sklep, że kierownik biega w legginsach?

O tym samym pomyslalam
Osoba totalnie niekompetentna..Nie mówie, ze znowu ma chodzic ubrana jak w korporacji, ale ludzie...To jest osoba, która ma byc przez pracowników szanowana...

W upalne dni warto pomyslec o ladnej spódniczce, bialej koszulce bawelnianej zwiewnej przede wszystkim. Ma byc wygodnie i z klasą. Idzie sie na rozmowe kwalifikacyjna to trzeba sie umiec zaprezentowac wizualnie. Później trzeba mieć cos do powiedzenia ale to swoją drogą.