przesyłka pocztowa, kto może odebrać.

[britnay]

Witam. Czekam na przesyłkę, zakup allegro. Niestety dzisiaj dowiedziałam się, że jutro muszę pilnie wyjechać na 2 tygodnie. Przesyłka dojdzie w momencie kiedy nie będzie mnie w domu. Mogę poprosić aby odebrała mi ją znajoma, ale przecież poczta nie wyda jej, mojej przesyłki jak ma inny adres zamieszkania, oraz inne nazwisko w dowodzie. Czy można na poczcie jakoś uprzedzić, że po tą przesyłkę przyjdzie ktoś inny? Wiem, ze poczta nie uwzględnia upoważnień.

[_chocolate]

Przesyłka będzie czekać na poczcie 14 dni, więc ostatecznie może zdążysz sama odebrać.
Oprócz adresata odebrać na poczcie może chyba tylko mąż/żona.

[Kretka666]

Moja mama kiedyś chciała odebrać mi przesyłkę z poczty i musiała z aktem urodzenia jechać Mimo tego samego adresu zameldowania w dowodzie, miała mój dowód ze sobą, jedynie nazwisko inne mamy. Nie wiem jak ze znajomą będzie, na mojej by nie przeszło.
Ale paczka spokojnie 14 dni na poczcie leżakuje, więc może zdążysz

[dobbinka]

Ja w dwóch różnych urzędach pocztowych dostałam od Pań polecenie napisania upoważnienia właśnie. I na taki upoważnienie, z nr dowodów, pisane w domu, koleżanka odbierała polecony. Żadna z nas nie miała adresu przesyłki w dowodzie.
A przesyłka jak najbardziej 14 dni poczeka. Można jeszcze pogadać z paniami na poczcie.

[taka_sobie_jedna]

Jak to Poczta nie uwzględnia upoważnień?
Pisałam masę upoważnień, odbierałam przesyłki z takim świstkiem i nigdy nie było problemu

[lza_slonca]

upoważnienie..? eee...to super, że u mnie wystarczy mój dowód osobisty aby odebrać paczkę rodziców lub rodzeństwa..te same nazwiska i adres zameldowania^^

[revontulet_]

U mnie na poczcie owszem, pozwalają z upoważnieniem, ale notarialnym

[britnay]

Napisane przez revontulet_

U mnie na poczcie owszem, pozwalają z upoważnieniem, ale notarialnym

nie mam upoważnienia notarialnego, a tylko takie poczta bierze pod uwagę.

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez lza_slonca

upoważnienie..? eee...to super, że u mnie wystarczy mój dowód osobisty aby odebrać paczkę rodziców lub rodzeństwa..te same nazwiska i adres zameldowania^^

a to jak jest ten sam adres zameldowania to z samym dowodem osbieram

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez britnay

nie mam upoważnienia notarialnego, a tylko takie poczta bierze pod uwagę.

to w takim razie Autorko zadzwoń sobie na swoją Pocztę, żeby oni doradzili Ci co zrobić. Powiedz, że wyjeżdżasz jutro na 3 tygodnie a nie na 2 i niech oni Ci powiedzą, kogo możesz wg nich po paczkę wysłać.

[britnay]

Napisane przez taka_sobie_jedna

a to jak jest ten sam adres zameldowania to z samym dowodem osbieram

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------



to w takim razie Autorko zadzwoń sobie na swoją Pocztę, żeby oni doradzili Ci co zrobić. Powiedz, że wyjeżdżasz jutro na 3 tygodnie a nie na 2 i niech oni Ci powiedzą, kogo możesz wg nich po paczkę wysłać.

dzięki, to chyba jedyna możliwość

[Djoeke]

Napisane przez revontulet_

U mnie na poczcie owszem, pozwalają z upoważnieniem, ale notarialnym

napisz upoważnienie na poczcie i je tam zostaw (jednorazowo jest za to bodajże jakaś opłata ok. 20 zł). Mama odbiera mi przesyłki, mówi w okienku 'upoważnienie nr 23/05' i pokazuje swój dowód. Nie nosi żadnych papierów ze sobą :P

[Angel_00]

Sprawdź w ich rozporządzeniach może coś jest o odbiorze... bo widzę że co poczta to inna bajka... np każą Ci przyjść z notarialnym a może na wzrost? Lepiej skonfrontować to co mówią z ich przepisami ;-)

[annonim]

Napisane przez britnay

Wiem, ze poczta nie uwzględnia upoważnień.

Możesz wykupić - na poczcie - specjalne, jednorazowe upoważnienie

[britnay]

Napisane przez annonim

Możesz wykupić - na poczcie - specjalne, jednorazowe upoważnienie

a nie orientujesz się ile kosztuje takie upoważnienie?
Rany, czy oni z wszystkiego muszą zdzierać kasę? W życiu bym nie pomyślłam, że takie upoważnienie może być płatne.

[SOCKI]

Napisane przez britnay

a nie orientujesz się ile kosztuje takie upoważnienie?
Rany, czy oni z wszystkiego muszą zdzierać kasę? W życiu bym nie pomyślłam, że takie upoważnienie może być płatne.

Wyżej Djoeke napisała, że około 20 złotych.

[Djoeke]

Tak jest płatne pewnie dlatego,że jest na ich druczku i oni je przechowują u siebie w segregatorze po ręką,żeby w razie czego szybko mieć do niego dostęp i nie było sytuacji typu 'dzień dobry córka mnie upoważniła,ale ja mam to upoważnienie w domu bo zapomniałam" . Także płaci się chyba też za 'magazynowanie' tego papierka

[00anulka00]

Napisane przez _chocolate

Oprócz adresata odebrać na poczcie może chyba tylko mąż/żona.

teoretycznie tak. Sama od kilku lat odbieram listy polecone dla szefa/kolegów w pracy itp. Nigdy nie bylo problemu. Zawsze mówie ze to rodzina, spisuja mnie z dowodu i nie mam zadnych upoważnień.

aż jestem zaskoczona, ze u Was takie cyrki

[annonim]

Napisane przez britnay

a nie orientujesz się ile kosztuje takie upoważnienie?

21 zł kosztuje stałe.
4,5 zł - okresowe (za miesiąc)
2 zł - jednorazowe

[_chocolate]

U mnie na poczcie nie chcą wydawać, nieraz jestem świadkiem awantur, np. jakaś kobieta czeka godzinę w kolejce, wreszcie podchodzi do okienka i po chwili awanturuje się, że syn jest na stypendium w USA i jak mogą jej nie wydać, a pani w okienku tylko się uśmiecha

scenki są na porządku dziennym:
- Poproszę awizo.
- Proszę.
- Kto to jest dla pani?
- Mój chłopak.
- Bardzo mi przykro, musi przyjść osobiście.
- Ale on nie może odebrać, bo pracuje.
- Bardzo mi przykro.
- Ale my mieszkamy razem od kilku lat!
- Nic na to nie poradzę.

Ostatnio jakiś facet cudem wyprosił, że wydali mu mandat.

ci pracownicy tak jakby mają masochistyczną przyjemność z tego, że ktoś odejdzie z niczym
Nigdy też nie słyszałam, żeby informowali, że jest taka możliwość upoważnień, a na pewno niektórym by to pomogło.

[britnay]

a przesyłka leży na poczcie 14 dni, czy 14 dni roboczych?

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez annonim

21 zł kosztuje stałe.
4,5 zł - okresowe (za miesiąc)
2 zł - jednorazowe

jutro będe dzwonić, mam nadzieje, ze tak jest na każdej poczcie.

[annonim]

Napisane przez britnay

jutro będe dzwonić, mam nadzieje, ze tak jest na każdej poczcie.

Info wzięłam ze strony Poczty

[britnay]

Napisane przez annonim

Info wzięłam ze strony Poczty

dzięki, widzisz ja szukałam i nie znalazłam

znalazłam tylko coś takiego
http://www.poczta-polska.pl/Pomoc/ListyAwizo.html

czy mogłabyś podać link, gdzie znalazłaś o tych upoważnieniach?

[--Olka--]

Napisane przez _chocolate

scenki są na porządku dziennym:
- Poproszę awizo.
- Proszę.
- Kto to jest dla pani?
- Mój chłopak.
- Bardzo mi przykro, musi przyjść osobiście.
- Ale on nie może odebrać, bo pracuje.
- Bardzo mi przykro.
- Ale my mieszkamy razem od kilku lat!
- Nic na to nie poradzę..

ci pracownicy tak jakby mają masochistyczną przyjemność z tego, że ktoś odejdzie z niczym

Taa. Na pewno. Stwory z innej planety żywiące się ziemską krwią. A nie sądzisz, że to zwykli ludzie jak ty czy ja, zarabiający na chleb, którzy ponoszą konsekwencje za każdy źle wydany list czy paczkę, dlatego nie zawsze wierzą na ładne oczy? Ja szczerze mówiąc z życiu nie wydałabym niczego po tekście: "To mój chłopak". A skąd mam niby wiedzieć? Podpisany jest na czole? Już co innego jak nazwisko i adres zameldowania jest taki sam, ale też bym chyba nie wydała - wiadomo, że różnie w rodzinie może być.

[Angel_00]

Napisane przez britnay

a przesyłka leży na poczcie 14 dni, czy 14 dni roboczych?

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------



jutro będe dzwonić, mam nadzieje, ze tak jest na każdej poczcie.

14 dni

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez _chocolate

scenki są na porządku dziennym:
- Poproszę awizo.
- Proszę.
- Kto to jest dla pani?
- Mój chłopak.
- Bardzo mi przykro, musi przyjść osobiście.
- Ale on nie może odebrać, bo pracuje.
- Bardzo mi przykro.
- Ale my mieszkamy razem od kilku lat!
- Nic na to nie poradzę.

Nie ma w tym nic dziwnego jeśli mają inny adres zameldowania. Ty siedząc za okienkiem wydałabyś przesyłkę jakiejś nieznajomej, która mówi, że jest dziewczyną adresata?
Wydałabyś, mając świadomość tego, że w razie czego byłabyś pociągnięta do odpowiedzialności? Ja nie.

[Michasia222]

u mnie wydają wszystko bez żadnego dowodu czy upoważnienia, czasami nawet nie mam awiza przy sobie.
TZ odbiera przesyłki, ale wtedy musi podać się za mojego brata

a wczoraj wypełniałam jakiś druk na poczcie żeby listy polecone do mnie zostawiali w skrzynce, a nie awizowali przesyłek. Wtedy wystarczyłoby komuś dać klucz do skrzynki

[annonim]

Napisane przez britnay

czy mogłabyś podać link, gdzie znalazłaś o tych upoważnieniach?

Tu jest cennik: http://www.poczta-polska.pl/dc_liste...tkowe_inne.htm

[Djoeke]

Napisane przez --Olka--

Taa. Na pewno. Stwory z innej planety żywiące się ziemską krwią. A nie sądzisz, że to zwykli ludzie jak ty czy ja, zarabiający na chleb, którzy ponoszą konsekwencje za każdy źle wydany list czy paczkę, dlatego nie zawsze wierzą na ładne oczy? Ja szczerze mówiąc z życiu nie wydałabym niczego po tekście: "To mój chłopak". A skąd mam niby wiedzieć? Podpisany jest na czole? Już co innego jak nazwisko i adres zameldowania jest taki sam, ale też bym chyba nie wydała - wiadomo, że różnie w rodzinie może być.

Nom prawda to.
Ale to, że w godzinach szczuty otwarte jest tylko jedno okienko, na poczcie zaduch i każdy w kolejce sapie to inna sprawa Chociaż pewnie to nie wina pracowników,bo sortują listy na zapleczu czy inne sprawy załątwiają.
Osiedlowe oddziały są niestety czasami jakąś masakrą.

[britnay]

Napisane przez --Olka--

Taa. Na pewno. Stwory z innej planety żywiące się ziemską krwią. A nie sądzisz, że to zwykli ludzie jak ty czy ja, zarabiający na chleb, którzy ponoszą konsekwencje za każdy źle wydany list czy paczkę, dlatego nie zawsze wierzą na ładne oczy?

uwierz mi, że każdy zawód rządzi się swoimi prawami.
Panie na poczcie nigdy nie będą obsługiwać klientów z taką prędkością jak kasjerki w Biedronce, mimo, że kolejka "wychodzi" z budynku na podwórko i ludzie czekają godzinami na swoją przesyłkę. Panie na poczcie pracują tak, jakby przed okienkiem kolejka konczyła się na jednym kliencie.
Pielęgniarki w szpitalu prywatnym zawsze są bardziej miłe, niż te ze szpitala publicznego.
Urzędnik państwowy, napewno bardziej się charakteryzuje się opieszałością niż pracownik prywatnej firmy.
Generalnie pracownicy firm prywatnych, są bardziej mili dla klientów niż pracownicy firm (urzędów, szpitali, przychodni) państwowych

[Angel_00]

Napisane przez britnay

uwierz mi, że każdy zawód rządzi się swoimi prawami.
Panie na poczcie nigdy nie będą obsługiwać klientów z taką prędkością jak kasjerki w Biedronce, mimo, że kolejka "wychodzi" z budynku na podwórko i ludzie czekają godzinami na swoją przesyłkę. Panie na poczcie pracują tak, jakby przed okienkiem kolejka konczyła się na jednym kliencie.
Pielęgniarki w szpitalu prywatnym zawsze są bardziej miłe, niż te ze szpitala publicznego.
Urzędnik państwowy, napewno bardziej się charakteryzuje się opieszałością niż pracownik prywatnej firmy.
Generalnie pracownicy firm prywatnych, są bardziej mili dla klientów niż pracownicy firm (urzędów, szpitali, przychodni) państwowych

w tym nie nie zgodzę....
Na poczcie wszystko zależy od rejonu są poczty w których świeci pustkami i są tak zawalone że nawet otwarcie wszystkich okienek nie jest w stanie rozładować kolejki....
W urzędach państwowych są mili ludzie zależy na kogo się trafi jak wszędzie zresztą...
Za to ostatnio w tesco pani obsługiwała wszystkich z wielką łaską
Po wielu przebojach z przychodniami trafiłam na takie gdzie nie muszę się uspokajać po wizycie w rejestracji i lekarze też są dla pacjenta mimo że na nfz

Moje osobiste spostrzeżenie wiadomo są ludzie i ludzie ale jeśli my gdzieś idziemy od razu z nastawieniem awantury to ciężko jest z drugiej strony otrzymać zrozumienie... jeśli idziemy do urzędu z nastawieniem że mają nas gdzieś i tylko piją kawę (co zresztą rzadko kiedy jest prawdą) i że trzeba iść im pokazać kto jest panem to ciężko otrzymać w zamian uśmiech czy pomoc ponad obowiązki....

A żeby nie było że nie na temat to daj znać co załatwiłaś...

Poza