Ciaza bez seksu? Jestem młoda, głupia i się boję.

[ama4]

Napisane przez lady17

A nie uważasz,że takich rzeczy powinna się nauczyć ZANIM zacznie uprawiać seks?

Ależ oczywiście. Tylko że już tego nie zmienimy, że ma swoje doświadczenia, tak samo jak inne dziewczyny, które zadają pytania.

Uważam, że to dobrze, że się martwią, czy zaszły w ciążę - bo to je uwrażliwia i wskazuje na to, że jednak na ten temat myślą. Źle by było, gdyby miały przekonanie, że nigdy nie zajdą w ciążę, że stosunek przerywany to metoda antykoncepcyjna, itd. To by mnie bardziej martwiło.

Swoją drogą nie do końca chce mi się wierzyć, że ci wszyscy, którzy "walą głową w mur", nigdy nie mieli wątpliwości lub pytań. Nawet tych głupich. Ale może się mylę i są tacy, którzy od początku wszystko wiedzieli i nigdy nie mieli wątpliwości

[Lidia Paulina]

Napisane przez ama4

Uważam, że to dobrze, że się martwią, czy zaszły w ciążę - bo to je uwrażliwia i wskazuje na to, że jednak na ten temat myślą. Źle by było, gdyby miały przekonanie, że nigdy nie zajdą w ciążę, że stosunek przerywany to metoda antykoncepcyjna, itd. To by mnie bardziej martwiło.

Myślą? Po prostu się boją, a ciąża jest dla nich wyłącznie cholernie nieszczęśliwym zrządzeniem losu po zabawie w seks. Zbyt wczesnej zabawie. Trudno, żeby nie zdawały sobie sprawy z tego, że z seksu może być ciąża, o tym dowiadują się najpóźniej w podstawówce. Szkoda tylko, że na tym ich wiedza się kończy.[/QUOTE]

Swoją drogą nie do końca chce mi się wierzyć, że ci wszyscy, którzy "walą głową w mur", nigdy nie mieli wątpliwości lub pytań. Nawet tych głupich. Ale może się mylę i są tacy, którzy od początku wszystko wiedzieli i nigdy nie mieli wątpliwości

Osoba, która nie spieszy się z seksem, gdy nic o nim nie wie i nie jest na niego gotowa, nie ma aż takich wątpliwości. Uwierz. Wiadomo, że się boi konsekwencji, ale nie boi się plemników skaczących po mieszkaniu, bo wie, że to działa inaczej. Serio. A jeśli ma jakieś głupie pytanie, to stara się dowiedzieć sama, a nie desperacko szukać rady opisując swoje życie erotyczne na forum.

[lady17]

Napisane przez Lidia Paulina

Myślą? Po prostu się boją, a ciąża jest dla nich wyłącznie cholernie nieszczęśliwym zrządzeniem losu po zabawie w seks. Zbyt wczesnej zabawie. Trudno, żeby nie zdawały sobie sprawy z tego, że z seksu może być ciąża, o tym dowiadują się najpóźniej w podstawówce. Szkoda tylko, że na tym ich wiedza się kończy.

Napisane przez Lidia Paulina

Osoba, która nie spieszy się z seksem, gdy nic o nim nie wie i nie jest na niego gotowa, nie ma aż takich wątpliwości. Uwierz. Wiadomo, że się boi konsekwencji, ale nie boi się plemników skaczących po mieszkaniu, bo wie, że to działa inaczej. Serio. A jeśli ma jakieś głupie pytanie, to stara się dowiedzieć sama, a nie desperacko szukać rady opisując swoje życie erotyczne na forum.

Dokładnie Dodam jeszcze,że osoba odpowiedzialna, która stwierdza,że jest gotowa na seks ze swoim partnerem zdaje sobie sprawę z tego,że zawsze może pójść coś nie tak i powinna być przygotowana na ewentualne konsekwencje swoich czynów czytaj dziecko.

A szczerze wątpie czy Autorka jest na to gotowa.

[tigrinha]

Autorko, jeśli zrobiłaś tylko to, co opisałaś w wątku, to gwarantuję, że nie jesteś w ciąży - zobowiązuję się płacić alimenty jeśli moje słowa się nie sprawdzą

A abstrahując od pytania zadanego w temacie - dziewczyny, jeśli ona robi te rzeczy po raz pierwszy, to nie dziwię się aż tak bardzo, że jednak się denerwuje, choć teoretycznie wie, co i jak. Książki do biologii to jedno, ale krąży mnóstwo głupich mitów nt jakichś ciąży "z palca" itp. i "początkujące" osoby mogą mieć różne wątpliwości. Fakt, że zdałam bezbłędnie prawo jazdy nie oznacza, że jak z początku przejeżdżałam przez duże rondo z tramwajem, to od razu wiedziałam jak prawidłowo przejechać, musiałam popełnić parę błędów i przekonać na własnej skórze jak teoria działa w praktyce. Wiem, że to nie jest idealna analogia, ale jeśli dziewczynie w tych pierwszych chwilach pomoże zapewnienie, że nie mogła zajść w ciążę, to czemu po prostu tego nie zrobić (ew. zignorować temat, przecież nie ma obowiązku odpowiadania)

[ama4]

W pełni popieram i dokładnie tak samo myślę. Do tego nie każdy może porozmawiać na ten temat z rodziną, rodzeństwem czy znajomymi. I za to tak lubię internet.

[Bondage]

Zejdźcie trochę z dziewczyny. Jakim cudem ma znaleźć wiarygodne odpowiedzi na swoje pytania w przykładowej wyszukiwarce Google skoro na każdym jednym forum lub w komentarzach pod artykułami znajdują się wpisy takie jak wasze krzyczące wręcz "Tak! Jesteś w ciąży!".

Jeszcze odnośnie odsyłania do podręczników z podstawówki: Nie wiem z jakich podręczników Wy się uczyłyście ale w moich książkach jak i na lekcjach nie były poruszane tematy palcówki czy innych pieszczot zarówno w podstawówce jak i gimnazjum i liceum. Pamiętam, że u mnie na lekcjach wychowania do życia w rodzinie w 3 klasie liceum była mowa o tym jak odróżnić chwilowe zakochanie od miłości.

Z całym szacunkiem
bądźcie życzliwsze

[elle elle]

[Dotka90]

Napisane przez Bondage

Zejdźcie trochę z dziewczyny. Jakim cudem ma znaleźć wiarygodne odpowiedzi na swoje pytania w przykładowej wyszukiwarce Google skoro na każdym jednym forum lub w komentarzach pod artykułami znajdują się wpisy takie jak wasze krzyczące wręcz "Tak! Jesteś w ciąży!".

Jeszcze odnośnie odsyłania do podręczników z podstawówki: Nie wiem z jakich podręczników Wy się uczyłyście ale w moich książkach jak i na lekcjach nie były poruszane tematy palcówki czy innych pieszczot zarówno w podstawówce jak i gimnazjum i liceum. Pamiętam, że u mnie na lekcjach wychowania do życia w rodzinie w 3 klasie liceum była mowa o tym jak odróżnić chwilowe zakochanie od miłości.

Z całym szacunkiem
bądźcie życzliwsze

Ale nie chodzi o to, że w książce ma być opisana palcówka itd., tylko o sam proces zapłodnienia. Gdyby te osoby wiedziały jak dochodzi do zapłodnienia, to pytania o to czy może się to stać przez spodnie, majtki, przez seks oralny itd byłyby zbędne.

[boangelina]

Napisane przez eelmirka

nie słuchaj dziewczyn, one sobie żartują, to bardzo możliwe że zaszłaś! przecież plemniki to wojowniki i są w stanie przetrwać wszystko - płyną razem z wodą i pełzają po ręczniku!

Spoko. Uśmiałam się, ale może to dobrze... Autorko, nie rozumiem... Twierdzisz, ze jesteś głupia itd, wiesz o tym... To dlaczego myśląc tak i tak zadajesz takie pytania?
Oczywiście, że to jest niemożliwe. No stres. Na przyszłość proponuję się doszkolić, choćby z wikipedii.

[marchewkowe pole]

Napisane przez lady17

Dodam jeszcze,że osoba odpowiedzialna, która stwierdza,że jest gotowa na seks ze swoim partnerem zdaje sobie sprawę z tego,że zawsze może pójść coś nie tak i powinna być przygotowana na ewentualne konsekwencje swoich czynów czytaj dziecko.

A szczerze wątpie czy Autorka jest na to gotowa.

blablabla...bla
jak miałam 20 lat i zaczynałam współzycie nie byłam gotowa na dziecko
teraz też nie jestem
w wieku 35 lat też prawdopodobnie nie bedę gotowa, bo nie zamierzam mieć dzieci
widocznie nie powinnam uprawiać seksu


a co do odsyłania do książek od biologii to nie wiem gdzie wy do szkoły chodziłyście, ale w moich książkach od biologii były niezwykle szczegółowe opisy stadiów rozwoju zarodka, natomiast o pettingu i możliwości przeniesienia nasienia "ręcznie" do pochwy nic nie było. może powinnyście takową napisać
o takich rzeczach czyta się w internecie. wejdzie się na jakiś głupi babski portal i tam się znajduje tysiąc pytań i informacji jakoby "znajoma znajomej" zaszła w ciążę siadając na klozecie w którym była sperma albo sobie wpłukała prysznicem do środka plemniki. plus inne niestworzone historie. jak się jest nastolatką i takie lektury połączy się ze strachem związanym z zajściem w ciążę (który dotyczy kazdej kobiety jesli nie chce miec dziecka, czy ma 15 czy 30 lat) to wychodzą potem takie schizy i głupie pytania.

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez marchewkowe pole

blablabla...bla
jak miałam 20 lat i zaczynałam współzycie nie byłam gotowa na dziecko
teraz też nie jestem
w wieku 35 lat też prawdopodobnie nie bedę gotowa, bo nie zamierzam mieć dzieci
widocznie nie powinnam uprawiać seksu

Ja zaczynałam w wieku 18 lat i też nie byłam, teraz też nie jestem i tak jak Ty, też nie chcę mieć dzieci

[Lidia Paulina]

Napisane przez Perfekcj0nistka

Ja zaczynałam w wieku 18 lat i też nie byłam, teraz też nie jestem i tak jak Ty, też nie chcę mieć dzieci

To chyba co innego, tak myślę. Dziewczyna, która ciąży boi się panicznie i widzi skaczące po domu plemniki, pewnie nie wie jeszcze, czy w przyszłości będzie chciała mieć dzieci, a większość dziewczyn jednak marzy sobie po cichu o założeniu rodziny i posiadaniu dzieci - KIEDYŚ. Natomiast dorosła kobieta świadoma tego, że dzieci mieć nie chce na pewno i wie, że np. dokonałaby aborcji bez wahania (nie wiem, czy Ty jesteś taką kobietą, ale na forum udziela się kilka dziewczyn o takich poglądach), wie co robić. Młoda dziewczyna może nie mieć pojęcia, jak się zachować i to nazwałabym tą niedojrzałością, pośpiechem.

[marchewkowe pole]

no nie wiem, jak ja zaczynałam współżycie to byłam gotowa etc. wiedziałam absolutnie wszystko o antykoncepcji i zapłodnieniu a jak okres mi się spóźniał to też miałam schizy i widziałam skaczące po dywanie plemniki, i byłam w stanie uwierzyć we wszystkie niemożliwe przypadki dopiero po jakimś czasie okrzepłam i uspokoiłam się.

w kazdym razie bardziej jestem w stanie zrozumieć dziewczynę która się schizuje że okresu nie ma a podczas pettingu mogło się coś przenieść niz taka co stosuje 4 metody antykoncepcji na raz i boi się seksu przed, w trakcie i po ale i tak go uprawia.

a co do tego że młoda dziewczyna nie wie jak postąpić gdy zdarzy się wpadka to nie wiem o co chodzi. postąpi pewnie tak jak i dorosła kobieta, wedle swojego sumienia. w wieku 16 lat postąpiłabym tak samo jak teraz, i w przyszłości raczej podobnie. nie usunęłabym ciąży chociaż nie chcę mieć dzieci.
a nawet zaryzykuję stwierdzenie że ciąża w wieku 16 lat mniej skomplikowałaby mi życie niż w wieku 24 (teraz)

[Visez]

Napisane przez marchewkowe pole

blablabla...bla
jak miałam 20 lat i zaczynałam współzycie nie byłam gotowa na dziecko
teraz też nie jestem
w wieku 35 lat też prawdopodobnie nie bedę gotowa, bo nie zamierzam mieć dzieci
widocznie nie powinnam uprawiać seksu

podwiąż sobie jajniki

[marchewkowe pole]

Napisane przez Visez

podwiąż sobie jajniki

chętnie, a można wykonać taki zabieg legalnie w Polsce? nie wydaje mi się. w każdym razie dzięki za troskę.

[201605020943]

http://www.dzieciaczek.com/jak+docho...dnienia,1.html
http://www.biomedical.pl/forum/-vp1526.html
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3388356
http://kobieta.wp.pl/kat,26365,title...l?ticaid=1d041
http://carbomedicus.pl/jaki-petting-...iaza-vt866.htm

faktycznie ciężko jest coś znaleźć na necie, poczytać i się douczyć

rozumiem, że ktoś się schizuje spóźniającym się okresem, ale ludzie, bez przesady!

[Paszczurek666]

Och, wbrew pozorom prawdopodobieństwo bycia w ciąży jest ogroooomne. Plemniki to cholernie skoczne bestie. Z ręki na ręcznik, potem na podpaskę, a stamtąd to już droga niedaleka. Jak najszybciej powinnaś zrobić test!

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez Paszczurek666

Och, wbrew pozorom prawdopodobieństwo bycia w ciąży jest ogroooomne. Plemniki to cholernie skoczne bestie. Z ręki na ręcznik, potem na podpaskę, a stamtąd to już droga niedaleka. Jak najszybciej powinnaś zrobić test!

I po co ta ironia?