Okiem Faceta

[WhiteCherry]

Napisane przez Afra86

za to na pewno nie-plytkie jest nazywanie kogos "idiotka" bo ubiera sie inaczej niz jegomosc oczekuje

wyjęłaś mi to z ust.
i tym samym podsumowałabym wypowiedź założycielki tematu

[Manehajera]

Napisane przez CruelOrchid

Podałam wystarczająco dużo "namiarów" na oryginalny post żeby ktoś kto chce go przeczytać w oryginale zrobił to ale ja rozumiem że dla co niektórych wyszukiwarka google czy chociażby już samo forum kibicowskie to tak wielką czarna dziurą że bez bezpośredniego linka się nie da.

Cytowałam bo mi sie ten teks podoba( i sama mam dość balerinek bo jak dla mnie nie są w ogóle wygodne bo najzwyczajniej w świecie wszystkie obcierają mi pięty, sklepów pełnych tunik mi prawie do kolan w których zawsze wygląda się jak w stanie błogosławionym i w ogóle tego co jest "modne" i powoduje ze od 2 albo 3 sezonów na ulicach jest mnóstwo takich samych "oryginalnych" klonów.

Spostrzeżenia typu "jeśli on nie lubi balerinek, tunik itd.... to na pewno chodzi mu o typiary z popalonymi włosami,tipsami...." PŁYTKIE

jeśli nie mam w szafie ani jednej pary rurek, balerinek i jedną tunikę( którą zostawiła u mnie siostra) to nosze mini,mam platynowy blond z odrostem i cicikowo-kanarkowe tipsy nie ma co pogratulować podejścia do ludzi

A rozpowszechniany stereotypu kibica jako tępego dresa z prętem tu już nie ma nawet co komentować tu się można tylko śmiać

Papiszynka ,sama widzisz....

[wykrasana]

Napisane przez ..::anvastra::..

raczej o te "alladyny" czy jak to nazwac - u gory szerokie a od kolan zwezaja sie do rurek
byl taki temat na wizazu

Aha No cóż pierwsze słysze.

Napisane przez taxii

O właśnie, alladyny nie sinbady!

Napisane przez Papiszynka

Ciekawe dlaczego autorka nie moze podac linka jak sie trzeba zalogowac, to sie zalogujemy

Jak dla mnie nie pisal tego koles, sorry, ale jaki normalny facet zajmuje sie damska moda i robi na ten temat pol godzinny wywod na forum dla kibicow? A jesli naprawde, to zapewne jest mocno sfrustrowany bo od kilku lat nie zamoczyl i szuka potencjalnej partnerki, niestety ani jego idealy (czyt. mini+brokatowa bluzeczka+szpile z 10cm szpicem) ani panie slepo podarzajace za moda go poprostu nie chca

Chyba trzeba sie zalogować i zapytać pana kibicia jak sobie wyobraża taką idealną ubraną dziewczyne. No i podziwiać, że zna takie nazewnictwo ciuchów.

[TeaHouseMoon]

Nie miałam problemu ze znalezieniem tekstu tam, gdzie podała autorka tematu, więc nie widzę powodu, by podawać bezpośredni link. Po prostu bez kłopotu można go znaleźć samemu

[Manehajera]

Napisane przez TeaHouseMoon

Nie miałam problemu ze znalezieniem tekstu tam, gdzie podała autorka tematu, więc nie widzę powodu, by podawać bezpośredni link. Po prostu bez kłopotu można go znaleźć samemu

ale można go też podać bez problemu

[BaBy Girl]

Autor beznadziejny... szkoda ze małolat nie ma pojecia jak wygladały Panie za komuny,kiedy nic nie było i wszystkie chodziły w tych samych ciuchach i w dodatku szarych albo czarnych.
No ulica wtedy wyglądała po prostu przepieknie!!!
nie było kolorowych spodni,ani złotych balerinek ale za to wiekszosc wygladała jakby szła na pogrzeb!
Kompletny brak tolarancji ze strony tego "kogos".Wielki znawca mody się znalazł.
Współczuje jego obecnej albo przyszłej dziewczynie.Bedzie musiała zyc w niemałej presji zeby tylko szanownemu Panu sie spodobało.

[Papiszynka]

Napisane przez Manehajera

Papiszynka ,sama widzisz....

Napisane przez wykrasana

Chyba trzeba sie zalogować i zapytać pana kibicia jak sobie wyobraża taką idealną ubraną dziewczyne. No i podziwiać, że zna takie nazewnictwo ciuchów.

Trzeba poprosic o kolejny wywod, tym razem co jest super ekstra krejzi dżezi

Edit:
BaBy Girl co Ty gadaaasz byly np. turkusowe oratlionowe dresy

[zizou]

jesli pana kibica tak razi kobieca moda to niech odwraca wzrok gdy widzi dziewoje ubrana tak, jak to barwnie opisal.

feszyn wiktim nie bylam, nie jestem i nie bede. empirowe sukienki i bluzki podobaja mi sie od chwili, w ktorej pierwszy raz zobaczylam lizzie bennet na ekranie telewizora a mialam wtedy moze osiem, dziewiec lat.
moje biedne stopy wrecz nie znosza obcasow wiec nosze plaskie balerinki [co gorsze - kobitka w plaskich butach czy kobitka z zwyrodnialymi stawami?].


nie ladne co aldne ale co sie komu podoba. i nalezy uszanowac tez gusta idiotek ubierajacych sie w worki po kartoflach [szkoda, ze dubaj tak pieknie skrytykowal mode a nie napisal co tak naprawde jemu sie podoba ]

[wykrasana]

Znalazłam to forum - o dziwo nie musze się logować ani nie jest to forum kibica



Jestesmy w ukrytej kamerze dziewczyny ! Spójrzcie na 13 post tamtego forum

[Behemoth666]

Tekst zabawny, zawiera pewne "życiowe prawdy" o częstym braku gustu dziewczyn, o klonowaniu mody, o złym doborze ubrań przez dziewczyny. Czasem widzimy takie 'przeboje', kiedy np. dziewczyna ma biodrówki do połowy tyłka co naprawdę deformuje figurę, tak samo nieciekawie wyglądają spodnie za pępek.
Nie wiem natomiast co owemu znawcy mody przeszkadza w balerinkach. Osobiście nie lubię obcasów, gdyż są nie wygodne, a ja za dużo biegam itp, mam nadpobudliwe ruchy i chodzac codzień na obcasach bym się połamała Balerinki są wygodne i eleganckie. Nie preferuję stylu sportowego, więc są one idealnym dopełnieniem stroju jeśli chodzi o szyk i wygodę.
Pan wspomniał również o sweterkach... mógłby bardziej rozwinąć temat. Sama nie chodzę w bluzach, wolę swetry, gdyż jak juz wspominałam - noszę się na elegancko.

Zastanawia mnie jak się ten kibic ubiera Panowie dużo częściej chodzą ubrani tak 'nijak'

[melka90]

eh...aż wstyd się przyznać że Widzew to mój ukochany klub podobnie jak tego znawcy mody...
w pewneych kwestiach niestety muszę się z nim zgodzić...np. o tych workach, ja również uważam że to strasznie zniekształca figurę ale jeśli ktoś ma coś do ukrycia to żaden problem, niech nosi...
nie wiem tylko co ten kibic ma do balerinek...typowe myślenie faceta...co on sobie mysli że cały dzień będziemy w obcasach chodzić?

[BaBy Girl]

Napisane przez WhiteCherry

No daj spokój, takie szorciki wybitnie eksponują nasze walory, o co zapewne chodziło Panu Kibicowi, a tipsami można podrapać amanta za uszkiem bez konieczności zbliżania się.

Napisane przez Papiszynka

Ciekawe dlaczego autorka nie moze podac linka jak sie trzeba zalogowac, to sie zalogujemy

Jak dla mnie nie pisal tego koles, sorry, ale jaki normalny facet zajmuje sie damska moda i robi na ten temat pol godzinny wywod na forum dla kibicow? A jesli naprawde, to zapewne jest mocno sfrustrowany bo od kilku lat nie zamoczyl i szuka potencjalnej partnerki, niestety ani jego idealy (czyt. mini+brokatowa bluzeczka+szpile z 10cm szpicem) ani panie slepo podarzajace za moda go poprostu nie chca

dziewczyny uwielbiam Was

[BaBy Girl]

Napisane przez Papiszynka

Edit:
BaBy Girl co Ty gadaaasz byly np. turkusowe oratlionowe dresy

o ja głuuuuupia zapomniałam o tych zaj******* dresach!!!

[Oliffka]

tez znalazlam to.. ale mi strona dla kibiców....

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Ja mysle, ze Dubaj ma racje.

Nosze plaskie buty, w obcasach nie umiem biegac z dzieckiem po trawie ani prowadzic samochodu. Nosze dluzsze bluzki, mam za duze defektow [ brak biustu, brak talii, narosl na plecach, plaski tylek] by nosic dopasowane ubrania. Mini u mnie tez odpada.

Ale inne kobiety, zgrabniejsze ode mnie nie musza sie tak ubierac.

Tuniki rzeczywiscie wydaja mi sie odpowiednie na plaze lub na dzialke.

[zizou]

ja znalazlam tutaj

[WhiteCherry]

O widzę, że niektórzy też mają wybitną zdolność do mylenia forum kibiców z forum o podróżach
Dubaj, słonko, mojego faceta poznałam mając balerinki na nogach. Nie odstraszyło go to jak widać. Zripostuj

[wykrasana]

Napisane przez WhiteCherry

O widzę, że niektórzy też mają wybitną zdolność do mylenia forum kibiców z forum o podróżach
Dubaj, słonko, mojego faceta poznałam mając balerinki na nogach. Nie odstraszyło go to jak widać. Zripostuj

Oj no co nie wgłębiałam się za bardzo w to forum tylko przeczytałam ten temat i komentarze

A mnie mój poznał w adidasach Też płaskich, bo jak bym nosiła sziplki to był była wyższa od niego. I co ja zrobie

[zizou]

czyzby autorka byla znajoma dubaja a wizaz tym damskim forum?

Znajoma tym wątkiem wywołała burzę na pewnym damskim forum.
Wypowiedzi i w tą stronę i w drugą...

[WhiteCherry]

Napisane przez wykrasana

A mnie mój poznał w adidasach Też płaskich, bo jak bym nosiła sziplki to był była wyższa od niego. I co ja zrobie

No właśnie ... może mój nazywa mnie w myślach "kaczkonogą " z racji tych butów? Nie daj Boże, może gustuje w ptactwie! W co ja się wpędziłam. Jak myślicie ? Może zapytam przy najbliższej okazji ...

[E.J.]

Zgadzam się z autorem tekstu, znajdującego się na I stronie - coraz więcej jest tak papugowato, bez smaku ubranych dziewczyn/kobiet, tylko i wyłącznie dla mody a przecież trzeba mieć własny styl oraz trzeba patrzec jaką się ma figurę. Nie zgadzam się np. z tymi bluzkami odcinanymi w biuście, dobrze w takiej wygląda osoba niska mająca błaski brzuszek i mały biust wówczas i biust jest większy a sylwetka, jest ładnie wydłużona - wiem to na pewno po sobie więc na to autor teksu powininien wziąść poprawkę, że nie każda z nas wygląda tak samo, i jak jednej jest koszmarnie w czymś to u drugiej już nie koniecznie tak moze dana rzecz wyglądać bo np. jest wyższa lub zgrabniejsza.

[dubaj]

Uwaga uwaga - czytać uważnie moje miłe panie!

Widząc taką ilość bzdur na mój temat aż sie musiałem zalogować.

Witam serdecznie.

Najpierw może sie przedstawie, bo wiele pań, w kobiecym stylu, dziwiąc sie celnym spostrzeżeniom zaczęło od razu obniżać wiarygodnośc mojej osoby: kompleksy, nie zamoczył, dres itd.

Mówią na mnie dubaj, mam 32 lata, wyższe wykształcenie, w tygodniu z uwagi na pracę garnitur, w weekend dżinsy, białe sportowe buty a czasem nawet bardziej na sportowo. Krótkie włosy, ale nie ładnie mi na łyso.
Od 17 lat na Widzewie, do tego turysta - 30 krajów na 4 kontynentach, z czego większość na własną rękę.
Nie jakiś chuligan, ale nie gość co będzie przed każdym uciekał.
Żonaty, a wiec i zamaczający ;-)
Zadbany, trenujący wschodnie sztuki walk, facet, ale bez krzywej grzywki i torby na ramię. Nie gruby, ale na szczęscie nie szczur.
Mężczyzna, nie metroseksualny "włazidupek".


Jakieś jeszcze pytania?


Najpiewr chciałem podziękować tym paniom który nie "przypieprzały się" do szczegółów tylko ogólnie podeszły do tego tematu. Żaluje tylko, że nie przekopiowano końcówki mojego wpisu, który sobie pozwole zacytować:

ps)Oczywiście od każdej reguły jest jakiś wyjątek i być może jakiś mały procent kobiet może w czymś tutaj wyżej wymienionym wyglądać dobrze. Jednak pomyśl, że jeśli tylko Twoje koleżanki (albo podlizujący sie facet) Ci mówią, że w czymś trendi jest Ci ładnie to zapewne wyglądasz w oczach normalnego mężczyzny jak chodząca tragedia.

TeaHouseMoon,Cluel, Domininia - pozdrawiam i gratuluje normalności.


No to co?


Pora odpowiadać na resztę pytań tych miłych pań które mają problemy ze zrozumieniem słowa pisanego:

Post zrodził sie w mej glowie po kilku rozmowach z "modnymi panienkami" które naprawdę uważały, że pięknie wyglądały w przeróżnych strojach. Aż zacząłęm patrzeć na ulicach co to za cuda chodzą. Oburzenie widać, że męzczyzna pozwolił sobie na krytykę - to my Was oglądamy i mam prawo wyrazić swoje zdanie.

Forma wypowiedzi - czy juz Sokrates powiedział, że przesada jest najlepszą formą wykpienia czegoś głupiego?

Z drugiej strony wyobraź sobie kobieto...ze idziesz w czarnych kalesonach i baletkach jak kaczka... i spotykasz znajomego....który mówi Ci:
-nie wiem czy ten odjazdowy styl Ci tak do końca pasuje
lub
-spójrz na siebie - wyglądasz jak krótkonoga kaczka.

Która z tych sentencji będzie skuteczniejsza? Po której staniesz przed lustrem i zastanowisz się nad swoim wyglądem?


Co tam dalej mamy?

A....te nieszczęsne spodnie których nazwać nie umiałem. To nie alladyny, ale te obcisłe rurki ściągniete poniżej tyłka. Dobrze rozgryzłyście zagadkę. Jak zauważylem to idiotyzm widywany głównie u meżczyzn, ale też i takie kobiety się trafiają.

Największy szum sie podniósł o balerinki - dla to mnie to syf, jednak pewnie większość, jak nie wszystkie z Was, ma takie cudo... Wybaczcie, może to wygodne, modne, ale brzydkie i skracające nogi. Rozumiem, kobieta 178-185cm powinna je nosić, lub coś w podobie. Spójrzcie na pielęgniarki, spójrzcie na swoje mamy, na kobiety po trzydziestce - one potrafią coś założyć wygodnego, co nie jest balerinkami. I kolejna rzecz irytująca na tym forum: nie mówię, że macie chodzić do pracy w szpilkach! Czytać nie potraficie? Jest mnóstwo normalnych wygodnych butów, w których nie wyglądacie jakbyście chodziły na piętach.



Dobra...muszę jechać na spotkanie, więc moje wyobrażenie normalnego wyglądu kobiety napiszę wieczorem - jakieś jeszcze pytania?


Pozdrawiam
Pan Kibic




ps)temat z forum Widzewa, lecz z uwagi na moje turystyczne klimaty zamieściłem go w następnej kolejności na forum turystycznym

[wykrasana]

Napisane przez zizou

czyzby autorka byla znajoma dubaja a wizaz tym damskim forum?

Też mi sie tak wydaje zobacz mój przedostatni post

Napisane przez WhiteCherry

No właśnie ... może mój nazywa mnie w myślach "kaczkonogą " z racji tych butów? Nie daj Boże, może gustuje w ptactwie! W co ja się wpędziłam. Jak myślicie ? Może zapytam przy najbliższej okazji ...

Kurcze Nigdy o tym nie pomyślałam, ale nie raz wyrwało mu się do mnie ...ptaszku Czyli pewnie chodziło o tą kaczkonogą.

Sick! Pędze po szpilki przynajmniej posiedze sobie przy biurku w nich


Dubaju, a co sądzisz o japonkach? Czy na plaży też mam latać w szpilkach?

[zizou]

Napisane przez dubaj

Mówią na mnie dubaj, mam 32 lata, wyższe wykształcenie, w tygodniu z uwagi na pracę garnitur, w weekend dżinsy, białe sportowe buty a czasem nawet bardziej na sportowo. Krótkie włosy, ale nie ładnie mi na łyso.
Od 17 lat na Widzewie, do tego turysta - 30 krajów na 4 kontynentach, z czego większość na własną rękę.
Nie jakiś chuligan, ale nie gość co będzie przed każdym uciekał.
Żonaty, a wiec i zamaczający ;-)
Zadbany, trenujący wschodnie sztuki walk, facet, ale bez krzywej grzywki i torby na ramię. Nie gruby, ale na szczęscie nie szczur.
Mężczyzna, nie metroseksualny "włazidupek".

no no no. piekne wprowadzenie.

[WhiteCherry]

Panie Dubaj, zapewne Pana Żona jest najszczęśliwszą kobietą w Polsce, bo ma najskuteczniejszego stylistę na świecie, pogratuluj.

wymieniania swoich osiągnięć sobie odpuszczę i przejdę do sedna sprawy.

A na poważnie - nawet jeśli ubieram te nieszczęsne balerinki, to niestety [może dla niektórych] nie spotykam się z krytyką, a wręcz przeciwnie. Jednak ja skromna próbuję być, więc nie dokończę

[taxii]

No dobrze, dobrze. A ja mam pytanie do wszystkich, którzy krytykują teraźniejszą modę (za klonowanie,papugowanie, etc)- czy możecie powiedzieć kiedy było tak, że ludzie naprawdę i zdecydowanie różnili się od siebie? Bo mi ciężko coś wymyśleć. Przecież to właśnie ta powtarzalność czegoś tam, sprawia, że moda jest właśnie modą.
Prawda jest taka, że w innych państwach to aż tak nie rzuca się w oczy, bo ludzie mają odwagę nosić to co im się podoba, albo zwyczajnie pochodzą z wielu stron świata i to ich także kształtuje.
Kiedy w Polsce ludzie ubierali się tak wspaniale? W latach późnych 90 ledwo coś drgnęło (w sklepach,polityce), wcześniej tak naprawdę też byliśmy uboższą kopią zachodu...
Śmieszy mnie takie święte oburzenia, działające na podobnej zasadzie jak wieczne narzekanie na 'obecną młodzież'.

[narcy]

sorry bardzo, ale nigdy nie widziałam pielęgniarki w ładnych butach. tak smao kobiet po 50., czyli w wieku mojej mamy.

i balerinki wcale nie skracają nogi, to są buty jak każde inne.

edit: a co do tunik i legginsów się nie wypowiadam, bo takowych nie mam. balerinek też nie mam, ale mam czółenka na płaskim obcasie, a poza tym 158cm wzrostu, wiec czuję się urażona tym, że ktoś stwierdza że jestem idiotką i skracam sobie nogi nie nosząc szpilek na co dzień

a poza tym, to wcale nie jest tak, że każda dziewczyna, która te balerinki i tuniki nosi jest fashion victim. już prędzej tym określeniem nazwąłabym dziewczyny, które w 10-centymetrowych spzilkach idą np. na grilla i grzęzną obcasami w trawie. a wszystko po to, żeby spodobać się facetom i wyglądać seksi fleksi.

[zizou]

Napisane przez narcy

sorry bardzo, ale nigdy nie widziałam pielęgniarki w ładnych butach. tak smao kobiet po 50., czyli w wieku mojej mamy.

pielegniarki chodza w paskudnych drewniakach. ni to ladne, ni wygodne.

nie bede zmuszac sie do czlapania w butach wydluzajacych nogi tylko po to, by faceci zwracali uwage na moje nogi. i bez tego to robia

[WhiteCherry]

Napisane przez wykrasana

Kurcze Nigdy o tym nie pomyślałam, ale nie raz wyrwało mu się do mnie ...ptaszku Czyli pewnie chodziło o tą kaczkonogą.

Sick! Pędze po szpilki przynajmniej posiedze sobie przy biurku w nich

O, to już ma przechlapane. Ewidentnie widać, że ten ptaszek to dyskretna aluzja do ... kaczkonogiej ! Może również wyślę mojemu zdjęcie w szpilkach, co by nie oczekiwał, że znowu poczuje się jak w zoo.

Napisane przez taxii

No dobrze, dobrze. A ja mam pytanie do wszystkich, którzy krytykują teraźniejszą modę (za klonowanie,papugowanie, etc)- czy możecie powiedzieć kiedy było tak, że ludzie naprawdę i zdecydowanie różnili się od siebie? Bo mi ciężko coś wymyśleć. Przecież to właśnie ta powtarzalność czegoś tam, sprawia, że moda jest właśnie modą.
Prawda jest taka, że w innych państwach to aż tak nie rzuca się w oczy, bo ludzie mają odwagę nosić to co im się podoba, albo zwyczajnie pochodzą z wielu stron świata i to ich także kształtuje.
Kiedy w Polsce ludzie ubierali się tak wspaniale? W latach późnych 90 ledwo coś drgnęło (w sklepach,polityce), wcześniej tak naprawdę też byliśmy uboższą kopią zachodu...
Śmieszy mnie takie święte oburzenia, działające na podobnej zasadzie jak wieczne narzekanie na 'obecną młodzież'.

zgadzam się, wszędzie naokoło wypomina się brak stylu, brak oryginalności etc.
Ale jak już sama nazwa wskazuje - NASZ styl - nosimy to, co NAM i tylko nam się podoba, co uważamy za oryginalne, odpowiednie, niepowtarzalne, nie zważając na opinię innych. Ten temat jest doskonałym przykładem tego, jak ludzie przejmują się opinią innych nawet w tak błahych sprawach, jak ubiór [tak, w ocenie człowieka nie kieruję sie jego wyglądem, wielokrotnie się na tym przejechawszy].

[olunek]

witam!
moim zdaniem tekst super, oj wiele dziewczyn chyba nie ma lustra w domu...poprostu kobieta ma byc kobieca a nie wygladac jak 11-latka ! ostatnio zrobilam sobie grzywke scieta na bok i nie czuje sie w niej kobieco tak mi jakos dziwnie. zaluje i czekam az odrosnie ...
u nas niestety malo na ulicy stylu bo wszystko made in china z bazarku, nie ten material nie ten wzor i wszystkie jak klony tak samo ubrane fu! uwazam ze rurki sa ok o ile leza ladnie na tylku a nie pod... balerinki wygodne ale trzeba umiec sie ubrac do nich a przede wszystkim niektore dziewczyny powinny nauczyc sie chodzic zarowno na plaskim jak i na szpilce bo to co widze wokol to az mdli mnie..to tyle, nie jestem doskonala ale staram sie wygladac kobieco jak na kobiete przystalo a jezeli ktos czuje sie sexi w swojej skorze to i tak juz polowa sukcesu. nie tylko ubior sie liczy ale ten wewnetrzny blask kobiecy, a ubior moze albo go przycmic albo rozswietlic jeszcze bardziej ...decyzja nalezy do kobiety i juz. a nie doczytalam wczesniej ale uwazam ze narcy ma racje z tymi szpilkami - pewnie kochani ubierajmy sie wlasciwie do okazji! i jeszcze slowko o balerinkach- dobrej jakosci ( nie znaczy ze mega drogie) na ladnej nodze i kiedy dziewczyna umie chodzic i nie stawia stop jak kaczka to wyglada slicznie. zreszta to dyskusja to bledne kolo to tak jak bysmy porownywali stringi do obcislych bokserek- kazdemu podoba sie co innego znam takich i takich facetow , ale wszyscy sa zgodni trzeba sie przede wszystkim czuc w nich sexi, kobieco i wtedy tez sie tak wyglada...