Ślub tuż tuż!

[Caroline203]

Drogie dziewczyny może któraś z was ma podobnty problem jak ja.
Za 10 miesięcy ten wielki dzień, mój ślub. Jak każda kobieta chcę się czuć w tym dniu wyjątkowo i pięknie. Niestety od dawien dawna toważyszy mi myśl że jestem zagruba a teraz kiedy wszystko jest już zaplanowane myśli te się jeszcze bardziej nasiliły. Wiem że ważąc tyle ile obecnie nie będe potrafiła cieszyć się tak naprawdę z bycia panną młodą. Myśl o samym wyborze sukni mnie parealiżuje. Dlatego postanowiłam rozpocząć odchudzanie. Może któraś z was chciałaby się przyłączyć. Byłoby mi bardzo miło

[Agusiek89]

Napisane przez Caroline203

Drogie dziewczyny może któraś z was ma podobnty problem jak ja.
Za 10 miesięcy ten wielki dzień, mój ślub. Jak każda kobieta chcę się czuć w tym dniu wyjątkowo i pięknie. Niestety od dawien dawna toważyszy mi myśl że jestem zagruba a teraz kiedy wszystko jest już zaplanowane myśli te się jeszcze bardziej nasiliły. Wiem że ważąc tyle ile obecnie nie będe potrafiła cieszyć się tak naprawdę z bycia panną młodą. Myśl o samym wyborze sukni mnie parealiżuje. Dlatego postanowiłam rozpocząć odchudzanie. Może któraś z was chciałaby się przyłączyć. Byłoby mi bardzo miło

Ile masz wzrostu, wagi i jaki masz cel?

[Caroline203]

Obecnie nie potrafie określić konkretnie swojej wagi ale oscyluje ona pomiędzy 89/88 kg co do wzrostu to 166cm. Wiem że jest to o wiele za dużo. Chciałabym zrzucić 25 kg.

[Agusiek89]

Napisane przez Caroline203

Obecnie nie potrafie określić konkretnie swojej wagi ale oscyluje ona pomiędzy 89/88 kg co do wzrostu to 166cm. Wiem że jest to o wiele za dużo. Chciałabym zrzucić 25 kg.

Dobrze, że pomyślałaś o tym wcześniej a nie miesiąc przed ślubem, jak niektóre kobiety
Masz dobrą motywację, powinno się udać, tylko się nie poddawaj. A w jaki sposób chcesz schudnąć? Ustaliłaś coś sobie konkretnie?

[Caroline203]

Kilka lat wcześniej chodziłam do dietetyczki i dosyć dobrze mi szło niestety przyszła matura rzuciałam siew wir nauki i zajadania problemów i zaprzepaściłam te 15 kg które zrzuciłam.
Co do planu to zamierzam chodzić 3 razy w tyg na siłownie+ dieta
Jadłospis wygląda w ten sposób i nie wiem czy nie jest zbyt rygorystyczny co sądzisz:
Rano 8:00- do wyboru jajecznica/ kanapki z razowego pieczywa/ ser biały
i warzywa/ jajka na twardo + warzywa
10:00- 10 migdałów
12:00- duży jogurt naturalny z otrębami lub słonecznikiem
14:00- owoc lub sok pomidoriowy ( którego pije na siłe bo nie smakuje mi niestety)
16:30- obiad- sałatka + mięso
18:00 - kolacja- jogurt naturalny + owoce np mandarynki
Woda 1,5l
Co sądzisz o tym jadłospisie?

[Agusiek89]

Napisane przez Caroline203

Kilka lat wcześniej chodziłam do dietetyczki i dosyć dobrze mi szło niestety przyszła matura rzuciałam siew wir nauki i zajadania problemów i zaprzepaściłam te 15 kg które zrzuciłam.
Co do planu to zamierzam chodzić 3 razy w tyg na siłownie+ dieta
Jadłospis wygląda w ten sposób i nie wiem czy nie jest zbyt rygorystyczny co sądzisz:
Rano 8:00- do wyboru jajecznica/ kanapki z razowego pieczywa/ ser biały
i warzywa/ jajka na twardo + warzywa
10:00- 10 migdałów
12:00- duży jogurt naturalny z otrębami lub słonecznikiem
14:00- owoc lub sok pomidoriowy ( którego pije na siłe bo nie smakuje mi niestety)
16:30- obiad- sałatka + mięso
18:00 - kolacja- jogurt naturalny + owoce np mandarynki
Woda 1,5l
Co sądzisz o tym jadłospisie?

Widzisz, sama wiesz, że to nie zbyt dobry jadłospis
Śniadanie jest za skromne, piszesz że albo to albo to. Najlepiej by było jakby było i to i to czyli i kanapki z chleba razowego i jajka/ chuda wędlina i warzywa, do tego np. kawa zbożowa bez cukru
II posiłek też jest zły, zjesz te 10 migdałów i zaspokoisz głód? Po 2 godzinach w sumie raczej nie bedziesz jeszcze głodna, jak zjesz syte śniadanie, więc ten drugi posiłek daj 3-4 godziny później i niech będzie on większy i wartościowy, np. sałatka z pomidorów z jogurtem naturalnym, ziołami, do tego bułka grahamka (Poza tym migdały są bardzo kaloryczne, 10 to za dużo nie najesz się a tylko zajmiesz kcal na wartościowsze posiłki)
Kolejny posiłek niech będzie już obiadem. Powinno znaleźć się tu białko, tłuszcze i węgle. Białko z chudego mięsa lub ryby, tłuszcze z oleju rzepakowego, słonecznikowego lub oliwy z oliwek na zimno i węgle z kasz gruboziarnistych (gryczana, jęczmienna), ryżu brązowego, makaronu pełnoziarnistego ugotowanego al dente lub małej ilości ziemniaków gotowanych (nie pieczonych lub smażonych) oraz warzyw (gotowanych lub formie surówki). Na deser owoc
Po obiedzie zrób sobie podwieczorek, może być jogurt naturalny z owocami i otrębami np
Kolacja powinna być wartościowa, ale lekka, żeby nie zalegać w żołądku.

P.S. Jeśli coś Ci nie smakuje nie jedz/nie pij tego na siłę tylko się zrazisz,co nie jest dobre w diecie. Jeśli między posiłkami poczujesz głód, schrup sobie marchewkę, zajmie Ci to trochę czasu

[Caroline203]

Wiesz jadłospis ten dała mi dietetyczka faktycznie ciężko było mi się nim najeść i nie za bardzo lubiłam jogurty naturalne. Zastosuje twoje wskazówki przecież ćwicząc na siłowni nie muszę jeść tak rygorystycznie. A co sądzisz o sałątak które zalewane są sosami sałatkowymi które robi się z wody i oleju. I co proponowałabyś na kolacje?

[Agusiek89]

Napisane przez Caroline203

Wiesz jadłospis ten dała mi dietetyczka faktycznie ciężko było mi się nim najeść i nie za bardzo lubiłam jogurty naturalne. Zastosuje twoje wskazówki przecież ćwicząc na siłowni nie muszę jeść tak rygorystycznie. A co sądzisz o sałątak które zalewane są sosami sałatkowymi które robi się z wody i oleju. I co proponowałabyś na kolacje?

Faktycznie dziwny ten jadłospis. Zamiast jogurtu możesz serek wiejski albo kefir. Tak tak, tym bardziej że jak je się więcej wtedy metabolizm pracuje na większych obrotach, dieta niskoenergetyczna spowalnia go bardzo, dlatego w późniejszym czasie trudniej jest schudnąć. Ćwicząc na siłowni, zbudujesz sobie mięśnie, które też podwyższają metabolizm
Sosy te kupne, np knorra? Chemia. Lepiej zrobić je samemu, z ziół, wody i oleju, octu w zależności jaki sos.
Na kolację naleśniki smażone bez tłuszczu (do ciasta wlej 1 łyżeczkę lub łyżkę oleju, w zależności ile placków smażysz) z serem białym chudym + owoce, lub z innym nadzieniem

[Caroline203]

Dziękuje spróbuje zmienić sobie jakoś ten mój jadłospis i będ pisała jak mi idzię.

[Meggi00]

Właśnie się zastanawiam nad wizytą u dietetyczki i się przeraziłam... bo wychodzi na to że się mylą? To gdzie najlepiej szukać porad o odpowiedniej diecie?

[Caroline203]

Powiem ci Meggioo że takich diet dostałam od niej sporo co miesiąc była inna i to coraz bardziej pracochłonna. A na dodatek była bardzo droga. Bo tu morele suszone tu śliwki lepsze ryby owoce nerkowca itd. Więcna cotygodniowe produkty wydawałam fortune

[Agusiek89]

Napisane przez Caroline203

Dziękuje spróbuje zmienić sobie jakoś ten mój jadłospis i będ pisała jak mi idzię.

Nmzc ok, powodzenia

Napisane przez Meggi00

Właśnie się zastanawiam nad wizytą u dietetyczki i się przeraziłam... bo wychodzi na to że się mylą? To gdzie najlepiej szukać porad o odpowiedniej diecie?

Idąc do dietetyczki, sprawdź najpierw jej kompetencje, opinie o niej i sama też weryfikuj to co mówi Moim zdaniem warto iść do dietetyka, to inwestycja w siebie w swoje zdrowie.

[Meggi00]

A ile kosztuje taka wizyta/wizyty u dietetyczki?

[Agusiek89]

Napisane przez Caroline203

Powiem ci Meggioo że takich diet dostałam od niej sporo co miesiąc była inna i to coraz bardziej pracochłonna. A na dodatek była bardzo droga. Bo tu morele suszone tu śliwki lepsze ryby owoce nerkowca itd. Więcna cotygodniowe produkty wydawałam fortune

Hmm no właśnie to jest prawda. Nie dość że za wizyty płacimy to o wiele więcej jeszcze na produkty musimy wydać. Dlatego przy pierwszej wizycie warto zaznaczyć, że na dietę nie chcemy wydać majątku, wtedy ułoży jadłospis na skromniejszy budżet

[Caroline203]

Wizyta raz w miesiącu kosztowała mnie jakieś 100- 150 zł

[Agusiek89]

Napisane przez Meggi00

A ile kosztuje taka wizyta/wizyty u dietetyczki?

A to już w zależności od poradni. Pierwsza wizyta ok. 50-80 zł, kolejne kontrolne też kilkadziesiąt zł + jadłospisy, na 1 tydzień ok. 50-80 zł, 2 tygodnie 100 - 150 zł. Zależy

[Meggi00]

No to rzeczywiście sporo... Może jednak sama sobie coś ułożę Potrzebuję zrzucić ok. 5-6 kg

[Agusiek89]

Napisane przez Meggi00

No to rzeczywiście sporo... Może jednak sama sobie coś ułożę Potrzebuję zrzucić ok. 5-6 kg

5-6 kg to możesz samym treningiem zrzucić Zapraszam na Turbo Fire

[Meggi00]

A co to jest to Turbo Fire?

Ja ćwiczę 3 razy w tygodniu trochę w domu: na orbitreku i na piłce. Ale szczerze: czasem mi brakuje motywacji. Poza tym mam mało czasu, bo wracam ok 18 do domu z pracy... no i siedzący tryb życia:/

Najbardziej zależy mi na zrzuceniu "oponki" z brzucha i ogólnym zmniejszeniu otłuszczenia Do mojego wesela jeszcze 2 lata, ale wolę zacząć już teraz

[kumat]

hej

taka mała rada ode mnie :

Białe pieczywo zamień na żytnie lub razowe
Włącz więcej owoców i warzyw do menu (w formie sałatek,surówek lub solo)
Zamiast normalnej standardowej porcji - zsuń trochę z talerzyka (wyjdzie Ci na zdrowie)
Ostatni posiłek zjedz o 18-19h
Daj żołądkowi odpocząć i rób przerwy w jedzeniu min 3h
Pij około 2l napojów dziennie (woda,herbatki,kawa zbożowa)
Jeśli bierzesz sie za ćwiczenia,fitness,aerobic ,siłowni,crossfit itp.. włącz do menu więcej białka

[Agusiek89]

Napisane przez Meggi00

A co to jest to Turbo Fire?

Ja ćwiczę 3 razy w tygodniu trochę w domu: na orbitreku i na piłce. Ale szczerze: czasem mi brakuje motywacji. Poza tym mam mało czasu, bo wracam ok 18 do domu z pracy... no i siedzący tryb życia:/

Najbardziej zależy mi na zrzuceniu "oponki" z brzucha i ogólnym zmniejszeniu otłuszczenia Do mojego wesela jeszcze 2 lata, ale wolę zacząć już teraz

Link: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=586080

To Turbo Fire będzie jak znalazł

Napisane przez kumat

hej

taka mała rada ode mnie :

Białe pieczywo zamień na żytnie lub razowe
Włącz więcej owoców i warzyw do menu (w formie sałatek,surówek lub solo)
Zamiast normalnej standardowej porcji - zsuń trochę z talerzyka (wyjdzie Ci na zdrowie)
Ostatni posiłek zjedz o 18-19h
Daj żołądkowi odpocząć i rób przerwy w jedzeniu min 3h
Pij około 2l napojów dziennie (woda,herbatki,kawa zbożowa)
Jeśli bierzesz sie za ćwiczenia,fitness,aerobic ,siłowni,crossfit itp.. włącz do menu więcej białka

Ostatni posiłek 3 godziny przed snem, o tak Nie wszyscy kładą się spać o 21-22.

[Meggi00]

Podobno po 18 organizm już tak dobrze nie przetwarza pokarmów, bo przygotowuje się na sen, więc jak coś zjemy późno to wszystko wejdzie nam w boczki... Tak słyszałam już wiele razy

[Agusiek89]

Napisane przez Meggi00

Podobno po 18 organizm już tak dobrze nie przetwarza pokarmów, bo przygotowuje się na sen, więc jak coś zjemy późno to wszystko wejdzie nam w boczki... Tak słyszałam już wiele razy

Zależy co się zje i jak mamy ułożony dzień Ile ludzi tyle opinii

[Delicatna]

Witam.
Ja też w tym roku bede brała ślub walcze z kg od lipca.Waga początkowa i teraźniejsza znajduje sie w podpisie.
Chetnie przyłączę się do Ciebie,udzielam sie w innym wątku ale niestety powoli zamiera.

[Caroline203]

Delicanta będzie mi bardzo miło Może opowiesz mi jak się odchudzasz i jak utrzymujesz swoją motywacje bo właśnie z tym często jest u mnie problem.

[Aiesha]

Napisane przez Agusiek89

(Poza tym migdały są bardzo kaloryczne, 10 to za dużo nie najesz się a tylko zajmiesz kcal na wartościowsze posiłki)

migdały są kaloryczne, owszem, jednak zawierają NNKT których w pozostałych posiłkach nie ma. Tak więc dietetyczka miała powód by je uwzględnić w jadłospisie. Pozatym na 2 śniadanie jak znalazł. Organizm zdąży tą energię wykorzystać do wieczora.

Napisane przez Meggi00

Podobno po 18 organizm już tak dobrze nie przetwarza pokarmów, bo przygotowuje się na sen, więc jak coś zjemy późno to wszystko wejdzie nam w boczki... Tak słyszałam już wiele razy

kolację powinno się jeść ok 2-3h przed pójściem spać. Jeśli chodzisz spać o 23 to kolację spokojnie można zjeść o 20tej, a jeśli jest białkowa to zjedzona o 21szej i tak Ci "w boczki nie pójdzie"

[strongwomen]

Caroline, z chęcią się przyłącze Moja waga to 93kg a ślub we wrześniu. ale damy rade co nie?

[Delicatna]

Caroline203 teraz to właściwie robie tyle ze mniej jem.Wwakacje ćwiczyłam jak szalona,jeździłam na rowerze ale to przeszłość hehehe.Motywacją jest moje zdjęcie z teraz i zdjęcie z waga 107 kg.Gdy je widze natychmist odechciewa mi sie grzeszkow
A co do diety to jem 5 posiłkow dziennie o stałej porze.Nie wykluczyłam zbyt wiele rzeczy,chleb i makaron zamieniłam na brązowy,słodycze czy fast foody odpadły wiadomo.Ale pizze dietetyczną sobie robie a co przygotuje przykładowe menu i podam wieczorem bo dzisaj bede miała zalatany dzień.

Paa

[Caroline203]

Oczywiście strongwomen bardzo chętnie zapraszam. Razem będzie raźniej.

[Agusiek89]

Napisane przez Aiesha

migdały są kaloryczne, owszem, jednak zawierają NNKT których w pozostałych posiłkach nie ma. Tak więc dietetyczka miała powód by je uwzględnić w jadłospisie. Pozatym na 2 śniadanie jak znalazł. Organizm zdąży tą energię wykorzystać do wieczora.

Tak, ale 10 migdałów w żołądku dużo miejsca nie zajmą, a celem diety nie jest chodzenie wiecznie głodnym. Kwasy NNKT mogła dać w postaci oleju rzepakowego, słonecznikowego, oliwy z oliwek albo migdałów lub orzechów będących dodatkiem do jakiejś surówki. Ogólnie cały ten jadłospis mi się nie podoba, nie konkretnie migdały.