wsbif w katowicach, GWSH czy WSB chorzów

[malina19]

intereuje mnie kierunek finanse i rachunkowośc. Pod uwagę biore trzy szkoły : wsb chorzów, wsbif katowice i gwsh. Może coś wiecie oo nich, coś słyszeliście . bedę wdzieczna za każda otzrymaną informacje
-interesuje mnie poziom
- jak przyszli pracodawcy reaguje na absolwentów po tych uczelniach
- sprawy finansowe, czy czesne jest stałe czy nie

Wiem ze najlepszym wyjsciem były UE w Katowicach neistety ale na maturze nie zdawalam zadnego przedmiotu który biorą pod uwagę w rekrutacji , więc szukam czegośc dobrego alternatywnego

Pozdrawiam

[kasienka.b]

Napisane przez malina19

intereuje mnie kierunek finanse i rachunkowośc. Pod uwagę biore trzy szkoły : wsb chorzów, wsbif katowice i gwsh. Może coś wiecie oo nich, coś słyszeliście . bedę wdzieczna za każda otzrymaną informacje
-interesuje mnie poziom
- jak przyszli pracodawcy reaguje na absolwentów po tych uczelniach
- sprawy finansowe, czy czesne jest stałe czy nie

Wiem ze najlepszym wyjsciem były UE w Katowicach neistety ale na maturze nie zdawalam zadnego przedmiotu który biorą pod uwagę w rekrutacji , więc szukam czegośc dobrego alternatywnego

Pozdrawiam

Nie zdawałaś języka obcego, matematyki Geografii, historii, WOS'u, fizyki, informatyki, nic? :|

[Haylee]

Napisane przez malina19

intereuje mnie kierunek finanse i rachunkowośc. Pod uwagę biore trzy szkoły : wsb chorzów, wsbif katowice i gwsh. Może coś wiecie oo nich, coś słyszeliście . bedę wdzieczna za każda otzrymaną informacje
-interesuje mnie poziom
- jak przyszli pracodawcy reaguje na absolwentów po tych uczelniach
- sprawy finansowe, czy czesne jest stałe czy nie

Wiem ze najlepszym wyjsciem były UE w Katowicach neistety ale na maturze nie zdawalam zadnego przedmiotu który biorą pod uwagę w rekrutacji , więc szukam czegośc dobrego alternatywnego

Pozdrawiam

haha no musiałaś zdawać matematykę i język obcy

z napisanymi "podstawami" masz szansę się dostać - tylko muszą to być wyniki ponad 80 %

[kasienka.b]

Napisane przez Haylee

haha no musiałaś zdawać matematykę i język obcy

z napisanymi "podstawami" masz szansę się dostać - tylko muszą to być wyniki ponad 80 %

Dlatego też się zdziwiłam wypowiedzią autorki...
Nawet i bez 80% powinnaś dać radę... Dużo osób rezygnuje.

[Haylee]

Napisane przez kasienka.b

Dlatego też się zdziwiłam wypowiedzią autorki...
Nawet i bez 80% powinnaś dać radę... Dużo osób rezygnuje.

wcale nie
może na innych kierunkach tak, ale nie na firze
jak ja składałam papiery na ten kierunek to nikt nie zrezygnował, a nawet jeśli to nikogo już potem nie przyjęli.
112 punktów to mało jak na ten kierunek (przy przeliczniku 0,7) - wiadomo, że to zależy od popytu na ten kierunek...

3 lata temu próg punktowy wynosił 118 pkt,
2 lata temu nie wiem:P >> już dokopałam tej informacji : 111 pkt
rok temu - 123 punkty.

[kasienka.b]

Napisane przez Haylee

wcale nie
może na innych kierunkach tak, ale nie na firze
jak ja składałam papiery na ten kierunek to nikt nie zrezygnował, a nawet jeśli to nikogo już potem nie przyjęli.
112 punktów to mało jak na ten kierunek (przy przeliczniku 0,7) - wiadomo, że to zależy od popytu na ten kierunek...

3 lata temu próg punktowy wynosił 118 pkt,
2 lata temu nie wiem:P >> już dokopałam tej informacji : 111 pkt
rok temu - 123 punkty.

Ja jestem na 2 roku i dużo osób zrezygnowało... I przy rekrutacji jak i na samych studiach - na 1 roku odeszło około 100 osób. 2 lata temu na gospodarkę przestrzenną był wyższy próg niż na FiR

Próg w dużej mierze zależy od stopnia trudności matury w danym roku więc autorko - próbuj!

[Haylee]

Napisane przez kasienka.b

Ja jestem na 2 roku i dużo osób zrezygnowało... I przy rekrutacji jak i na samych studiach - na 1 roku odeszło około 100 osób.

po jakimś czasie odpada wiele osób. u nas z 500 zrobiło się 300
przy rekrutacji jednak nie rezygnuje tak dużo osób i mogą po prostu już nie przyjmować z listy rezerwowej ,wszystko zależy od tego ile osób chce iść na ten kierunek...
także autorko, życzę powodzenia i do zobaczenia

[kasienka.b]

Napisane przez Haylee

po jakimś czasie odpada wiele osób. u nas z 500 zrobiło się 300
przy rekrutacji jednak nie rezygnuje tak dużo osób i mogą po prostu już nie przyjmować z listy rezerwowej ,wszystko zależy od tego ile osób chce iść na ten kierunek...
także autorko, życzę powodzenia i do zobaczenia

Może taką mają strategię - przyjąć wiele osób bo większość i tak zrezygnuje? na 3 roku jesteś?
U nas wiele przy rekrutacji zrezygnowało z tego co pamiętam... Ale to zależy od rocznika i od miejsca, na którym się jest 'pod kreską'

Powodzenia w procesie rekrutacji

[Haylee]

tak, 3 rok jak będziesz chciała jakieś notatki i jakieś wieści dot. ćwiczeniowców czy wykładowców to się odezwij

[malina19]

Napisane przez kasienka.b

Nie zdawałaś języka obcego, matematyki Geografii, historii, WOS'u, fizyki, informatyki, nic? :|

nei zdawałam zadnegoz tych pzredmiotów, chce się calkowicei przebranżować
na maturze keidyś zdawąłam biologie, chemie, to był ostatni rok przed obowiązkową matmą
więc w moim przypadku wchodą tylko te 3 szkoły co napisałam w 1 poście, wsbif, gwsh i wsb z tym że podobno o wsbif mozną dorobić już na ue

[kasienka.b]

Napisane przez malina19

nei zdawałam zadnegoz tych pzredmiotów, chce się calkowicei przebranżować
na maturze keidyś zdawąłam biologie, chemie, to był ostatni rok przed obowiązkową matmą
więc w moim przypadku wchodą tylko te 3 szkoły co napisałam w 1 poście, wsbif, gwsh i wsb z tym że podobno o wsbif mozną dorobić już na ue

To zdawałaś maturę chyba razem ze mną BTW też pisałam m. in chemię rozszerzoną...
Może w takim razie idź na dzienne do prywatnej i spróbuj się przenieść na UE - z dobrymi wynikami nie powinni robić problemów

[malina19]

Napisane przez kasienka.b

To zdawałaś maturę chyba razem ze mną BTW też pisałam m. in chemię rozszerzoną...
Może w takim razie idź na dzienne do prywatnej i spróbuj się przenieść na UE - z dobrymi wynikami nie powinni robić problemów

a moglabys jakąś szkołe właśnie prywatną polecić?
na razie w oku mi wpadły te 3 które wymieniła w wątku ale włąsnei neiw iem jakie są o nich opinie, a w internecie za dużo nie ma

[kasienka.b]

Napisane przez malina19

a moglabys jakąś szkołe właśnie prywatną polecić?
na razie w oku mi wpadły te 3 które wymieniła w wątku ale włąsnei neiw iem jakie są o nich opinie, a w internecie za dużo nie ma

Niestety nie mam zbyt wielkiej wiedzy z pierwszej ręki bo znajomi głównie na państwowych

[asia27100]

ja na gwsh studiuje administracje zaocznie. czesne rosnie co rok o ok. 100 zl ale iak jest tansze od uniwesytetu slaskiego o ok. 500 zł. poziom sredni, nie powala. aczkolwiek na mim kierunku trzeba zajrzec do ksiazek i odpadli ludzie. maja bardzo dobre miejsce w rankingu szkół wyższych, ale przyznam ze szczerze mnie to dziwi.. na magisterke wybieram sie jednak gdzie indziej

[marta225]

heeej ja studiuję na wsb w chorzowie FiR specjalizacja organizacja w turystyce, jestem na mgr na 1 roku. Jestem bardzo zadowolona

[WioletaM]

Mój mąż w tym roku skończył studa inżynierkie na WSB. Studiował logistykę i było dość ciężko. Czesne płacił co miesiąc. Zaczął od 275 zł, a skończył na 505 zł.

[malina19]

Napisane przez WioletaM

Mój mąż w tym roku skończył studa inżynierkie na WSB. Studiował logistykę i było dość ciężko. Czesne płacił co miesiąc. Zaczął od 275 zł, a skończył na 505 zł.

ajc to niezle wzrosło

ja jestem jeszcze ciekawa jaka renome maja te szkoły, która z tych 3 ma najlepszą

i jak narazie dziękuje za wszytskie wypowiedzi

[marta225]

ja jestem na 2 semestrze 1 roku mgr FiR i raty wogóle nie wzrosły, ogólnie bardzo dobry poziom, sporo trzeba się uczyć... Jeśli chodzi o GWSH również słyszałam dobre opinie tzn. wysoki poziom ale podobno czesne wzrasta:/ nie wiem czy to polega na prawdzie. sama zastanawiałam się nad GWSH bo mają ciekawe kierunki ale ze względu na odległość od miejsca zamieszkania wybrałam WSB i nie żałuję jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to chętnie pomogę

[malina19]

dziękuję za odpowiedz, a mże ktoś się jeszcze wypowie o wsbif?

[martus22]

Marta225
Jestem zainteresowana WSB na kierunku turystyka i rekreacja
Czy masz znajomych studiujaych ten kierunek,jakie sa opinie na temat tego kierunku?
Pozdrawiam

[WSB_DG]

W Dąbrowie Górniczej na kierunku Stosunki międzynarodowe jest specjalność Turystyka międzynarodowa

[gorzala]

CO DO WSBIF TO skopiuję z poprzedniego tematu:
Przestudiowałam prawie 3 lata więc mogę się już chyba wypowiedzieć na jej temat.
Plusy:
- blisko do przystanków, stacji kolejowej
- kadra - wykładowcy mili, pomocni, raczej na zasadzie dyskusji (z wyjątkami). Bardzo polecam zwłaszcza męską część kadry.

Minusy:
- rosnące z roku na rok ceny za czesne;
- odsetki, gdy spóźnisz się z zapłatą czesnego przed 10;
- niewypłacalni jeśli chodzi o stypendia. Rozumiem, że robią spotkania dwa razy w roku, jednak później trzeba później czekać dwa miesiące na obiecane stypendium i jak tu opłacić wtedy szkołę? Poza tym to śmieszne pieniądze - 200zł w stosunku do 420zł za miesiąc czesnego?
- niekompetentna kadra zarządzająca - panie z dziekanatu, pani księgowa itp. po prostu śmiech na sali.Lepiej załatwiać sprawy z prorektorem jeśli się da, a później tylko formalności załatwiać w pseudo-dziekanacie, gdzie pani poinformuje cię z pewnością, że musisz poczekać, bo ona to robi za darmo.
- poziom nauczania z roku na rok spada (ta gorsza część kadry kształcącej, witająca nowe roczniki). Z II roku nie wyniosłam nic.
- obiecane potwierdzenie umiejętności językowych to fikcja (angielski B2 lub B1 dwa egzaminy w ciągu roku - zero potwierdzenia na papierze)
- wybór specjalizacji która cię interesuje to fikcja (żeby otworzyć blokpotrzeba minimum 15 osób chętnych, u mnie w grupie było 26 więc nie mogło być dwóch bloków, powstał jeden, którego nie chciałam na przykład.)
- skrócony czas w szkole policji to fikcja.
- wszelkie ułatwienia związane z pracą w służbach to też tak naprawdę fikcja, chyba, że się ma super kontakt z odpowiednimi wykładowcami.
- brak studiów uzupełniających
- niektóre przedmioty to po prostu zapchaj-dziury, a gdy już mowa o bezpieczeństwie wewnętrznym to aż mi się chce wymiotować już jak słyszę o Policji, jakby to było najważniejsze na świecie, przez trzy lata tylko o tym w kółko.
- u niektórych wykładowców zupełny brak zainteresowania faktem czy ktoś jest na zajęciach, czy nie przez cały rok (studia dzienne)
- nie zaliczysz egzaminu nawet z I roku ciągle masz szanse go zaliczyć nawet na III uczęszczając normalnie na zajęcia z roku III jak gdyby nigdy nic.
- brak Erasmusa, brak jakichkolwiek wymian czy programów stypendialnych.
- małe, niewygodne sale, przestarzały sprzęt do wyświetlania, utrudniony dostęp do wi-fi
- biblioteka czynna 3 godziny w wyznaczone dni, brak zainteresowania ze strony Uczelni faktem, że ma dyplomantów - więc trzeba jeździć do Śląskiej.
- na bezp. wewnętrznym ćwiczy się samoobronę na dywanach w pseudo-auli pamiętających podeszwy pierwszych studentów przekraczających próg tej "Uczelni". Nie zapewnia się podstawowych zasad bezpieczeństwa.

To tak na bieżąco, co przyszło mi do głowy. Jak można zauważyć, nie polecam.

[leniwca]

Że tak sie odniosę do kilku punktów.

Napisane przez gorzala

Minusy:
- rosnące z roku na rok ceny za czesne;

Są do wyboru 2 rodzaje płatności: stałe i ekonomiczne. Można też wybrać, w ilu ratach chce się płacić.
Po wyborze płatności i podpisaniu umowy nic się nie zmienia w wysokości czesnego- chyba, że chodzi ci o to, że co roku dla nowych studentów te progi się podnoszą.
Ale tu też można się załapać na jakieś znizki- wpisowe 0zł, na pierwszym roku czesne -400zł itp.

- odsetki, gdy spóźnisz się z zapłatą czesnego przed 10;

Nie wiem, co w tym dziwnego.

- niewypłacalni jeśli chodzi o stypendia. Rozumiem, że robią spotkania dwa razy w roku, jednak później trzeba później czekać dwa miesiące na obiecane stypendium i jak tu opłacić wtedy szkołę? Poza tym to śmieszne pieniądze - 200zł w stosunku do 420zł za miesiąc czesnego?

Wysokość stypendium jest zależna od dochodu na osobę, max to ok. 800zł/mc.
Po drugie- to uczelnia prywatna, więc co w tym dziwnego, że za naukę tam trzeba płacić. A jak cię nie stać, to nie ma problemu, żeby sobie dorobić, bo zajęcia są od wtorku do czwartku.
Można też było się lepiej przygotować do matury i iść na państwową uczelnię
Za wyniki w nauce można się ubiegać o osobne stypendium, a za średnią od 4,7 bodajże jest się zwolnionym z czesnego.

No, ale lepiej narzekać, że za mało dają.

- niekompetentna kadra zarządzająca - panie z dziekanatu, pani księgowa itp. po prostu śmiech na sali.Lepiej załatwiać sprawy z prorektorem jeśli się da, a później tylko formalności załatwiać w pseudo-dziekanacie, gdzie pani poinformuje cię z pewnością, że musisz poczekać, bo ona to robi za darmo.

Ja nie mam takich doświadczeń. Panie miłe, udzielały wszystkich potrzebnych informacji, co chciałam załatwić to załatwiłam bez problemu.

- poziom nauczania z roku na rok spada (ta gorsza część kadry kształcącej, witająca nowe roczniki). Z II roku nie wyniosłam nic.
- obiecane potwierdzenie umiejętności językowych to fikcja (angielski B2 lub B1 dwa egzaminy w ciągu roku - zero potwierdzenia na papierze)

Tui niestety się zgodzę. Poziom szału nie robi, baardzo okrojone godziny zajęć, mało przedmiotów, typowo finansowe (pisze o FiRze) jak matma finansowa, statystyka+ związane ze specjalnością.
Ja rachunkowość miałam tylko przez 2 semestry, więc tego mi brakuje, choć jestem na spec. podatki i finanse publiczne.

- wybór specjalizacji która cię interesuje to fikcja (żeby otworzyć blokpotrzeba minimum 15 osób chętnych, u mnie w grupie było 26 więc nie mogło być dwóch bloków, powstał jeden, którego nie chciałam na przykład.)

A na jakiej uczelni otworzą ci specjalność dla np. 5-10osób?

- niektóre przedmioty to po prostu zapchaj-dziury, a gdy już mowa o bezpieczeństwie wewnętrznym to aż mi się chce wymiotować już jak słyszę o Policji, jakby to było najważniejsze na świecie, przez trzy lata tylko o tym w kółko.

Przedmioty zapchajdziury to chyba na każdej uczelni są. Na UE również na firze np. etyka, socjologia, kij wie po co.

- brak Erasmusa, brak jakichkolwiek wymian czy programów stypendialnych.

Oczywiście, że są.
I Erasmus i inne międzyuczelniane wymiany.
Interesowałaś się w ogóle tym tematem czy tak tylko gadasz, żeby ponarzekać

[gorzala]

[QUOTE=leniwca;46126945]Że tak sie odniosę do kilku punktów.

Są do wyboru 2 rodzaje płatności: stałe i ekonomiczne. Można też wybrać, w ilu ratach chce się płacić.
Po wyborze płatności i podpisaniu umowy nic się nie zmienia w wysokości czesnego- chyba, że chodzi ci o to, że co roku dla nowych studentów te progi się podnoszą.
Ale tu też można się załapać na jakieś znizki- wpisowe 0zł, na pierwszym roku czesne -400zł itp.

Nie każdego stać na zapłatę z góry, przy opłacie miesięcznej co roku podnoszą ci kwotę czesnego o podatek vat. zaczynałam z 260, teraz płacę 420zł, nagle okazało się, że nalicza się jakieś odsetki, o których informują cię na sam koniec, gdy przychodzi ci zapłacić 500zł za jakąś archiwizację danych, bo przecież 'obrona pracy jest darmowa' ?



Nie wiem, co w tym dziwnego.

Wysokość stypendium jest zależna od dochodu na osobę, max to ok. 800zł/mc.
Po drugie- to uczelnia prywatna, więc co w tym dziwnego, że za naukę tam trzeba płacić. A jak cię nie stać, to nie ma problemu, żeby sobie dorobić, bo zajęcia są od wtorku do czwartku.
Można też było się lepiej przygotować do matury i iść na państwową uczelnię
Za wyniki w nauce można się ubiegać o osobne stypendium, a za średnią od 4,7 bodajże jest się zwolnionym z czesnego.

Hahahaha : hahaha:
Nie znasz mnie, a z góry zakładasz, że źle zdałam maturę i tylko dlatego poszłam do prywatnej Uczelni? Gratuluję podejścia do ludzi.
Chodziło mi TYLKO o stypendium naukowe, a nie socjalne i miałam średnią powyżej 4,7 i mogę pomarzyć o zwolnieniu z czesnego, koleżanka ma najwyższą na całej Uczelni i też może pomarzyć, nie wiem skąd te głupoty wytrzasnęłaś :P Chyba, że ktoś nie ma dochodu na osobę w domu WCALE wtedy nawet wyjdzie na plus. za wyniki w nauce nikt cię nie zwalnia z czesnego, chyba tylko przeczytałaś gdzieś o tym, albo ktoś bardzo życzliwy ci powiedział - to fikcja.

No, ale lepiej narzekać, że za mało dają.

Tu nie chodzi wcale o narzekanie, że za mało dają. Tylko Ty MUSISZ wywiązać się z zapłaty w terminie w innym przypadku naliczają ci odsetki, więc dlaczego oni nie mogą wywiązywać się z wypłat w terminie? Są ponad jakimś regulaminem? Na to wygląda. Tylko później Ci pracujący i nie mieszkający na stałe w Katowicach nie mają za co zapłacić za czesne, za czynsz itp. bo robią sobie przerwę dwa miesiące w wypłacaniu i nawet wcześniejo tym nie informują (no bo po co?)

Ja nie mam takich doświadczeń. Panie miłe, udzielały wszystkich potrzebnych informacji, co chciałam załatwić to załatwiłam bez problemu.

Pół roku temu - super. Pani Patrycja była genialna, wszystko załatwiła. Jednak skoro piszesz w czasie przeszłym to znaczy, że nie byłaś tam ostatnio, a raczej od początku TEGO semestru, kiedy zupełnie zmieniła się kadra administracyjna, jest jeden wielki burdel, wywala się wykładowców BĘDĄCYCH PROMOTORAMI NA III ROKU!!!! Takie rzeczy według Ciebie powinny mieć miejsce? Skoro spodziewają się cięć finansowych dlaczego wywalają tych, którzy coś znaczyli i potrafili załatwić i zatrudniają panie i panów-dwie-lewe-ręce-do-pracy?

A na jakiej uczelni otworzą ci specjalność dla np. 5-10osób?

Po co składa się wielkie obietnice, których się wie, że nie można dotrzymać?

Oczywiście, że są.
I Erasmus i inne międzyuczelniane wymiany.
Interesowałaś się w ogóle tym tematem czy tak tylko gadasz, żeby ponarzekać

Jak wspomniałam wcześniej, wieki nie byłaś na tej Uczelni, skoro sądzisz, że coś takiego w ogóle działa w praktyce.
Pytając już pod koniec I roku 'studiów' o możliwość wyjazdu na Erasmusa lub jakiś program wymiany (na stronie był podany adres e-mail więc napisałam) nie dostałam żadnej odpowiedzi co mnie zdziwiło, więc poszłam zapytać do dziekanatu, z dziakanatu odesłano mnie do kwestury, gdzie powiedziano mi, że pani, która zajmowała się programami wymiany i erasmusem już nie pracuje na uczelni i nie wiadomo, kiedy przywrócą cały program. Wielokrotnie pytałam w ciągu II roku o możliwość wyjazdu, kontaktowałam się osobiście z irlandzkimi uczelniami skłonnymi podpisać umowy(!!!!) z WSBiF, jednak przez brak osoby CHCĄCEJ w ogóle zainteresować się tematem sprawę po prostu zignorowano.

Co do Twojej nietrafnej wypowiedzi na temat źle zdanej matury. Ze względu na to, iż studiów szukałam 3 lata wstecz - osobiście sobie poszukaj - Bezpieczeństwa Wewnętrznego na Śląsku nie było na państwowej Uczelni. Najbliższa znajduje się w Opolu, był to drugi nabór, sami nie wiedzieli czy otworzą. Z prywatnych wybór miałam szalony - Gliwice, WSZOP lub Gallus. Sugerując się opiniami poszłam na WSBiF i po pierwszym semestrze nawet na początku II byłam zadowolona, mimo małych niedociągnięć, a później już z każdym semestrem było gorzej. Sugerujesz się swoimi doświadczeniami z lat wcześniejszych więc raczej nie załapałaś się na okres 'zwolnili nam promotora 3 miesiące przed obroną' albo 'wywalili jedyną kompetentną osobę z dziekanatu'.
Swoją opinie i wszelkie tu myślniki wymienione popieram faktami, a nie subiektywną opinią.
Nie jestem z tych osób, które uważają, że jak płacę, to mogę żądać, no, ale też bez przesady, że 'tylko' dlatego, że to prywatna Uczelnia nie mam jej oceniać pod względem kadry zarówno naukowej jak i administracyjnej itp. itd.

[leniwca]

Z góry napiszę, że wciąż tam studiuję, więc jestem na bieżąco

Napisane przez gorzala

Nie każdego stać na zapłatę z góry, przy opłacie miesięcznej co roku podnoszą ci kwotę czesnego o podatek vat. zaczynałam z 260, teraz płacę 420zł, nagle okazało się, że nalicza się jakieś odsetki, o których informują cię na sam koniec, gdy przychodzi ci zapłacić 500zł za jakąś archiwizację danych, bo przecież 'obrona pracy jest darmowa' ?

Tak się składa, że wybrałam płatność w 12ratach, czyli co miesiąc, jestem na drugim roku i nie podnieśli mi czesnego. Pierwsze słyszę o czymś takim.
Zaczynałaś od 260, a dobiłaś do ponad 400- pewnie wybrałaś model ekonomiczny, co roku inna (wyższa) stawka. Może na pierwszym roku miałaś też zniżkę.
Ja ulotkę z wszystkimi kosztami, również za opłaty dyplomowe dostałam przy zapisach, więc nie wiem skąd u ciebie te zdziwienie i oburzenie.

Hahahaha : hahaha:
Nie znasz mnie, a z góry zakładasz, że źle zdałam maturę i tylko dlatego poszłam do prywatnej Uczelni? Gratuluję podejścia do ludzi.
Chodziło mi TYLKO o stypendium naukowe, a nie socjalne i miałam średnią powyżej 4,7 i mogę pomarzyć o zwolnieniu z czesnego, koleżanka ma najwyższą na całej Uczelni i też może pomarzyć, nie wiem skąd te głupoty wytrzasnęłaś :P Chyba, że ktoś nie ma dochodu na osobę w domu WCALE wtedy nawet wyjdzie na plus. za wyniki w nauce nikt cię nie zwalnia z czesnego, chyba tylko przeczytałaś gdzieś o tym, albo ktoś bardzo życzliwy ci powiedział - to fikcja.

Eeee, że tak spytam, a składałaś ty czy koleżanka wnioski o stypendium za wyniki w nauce/zwolnienie z czesnego
Przecież informacje o stypendiach są dostępne po zalogowaniu się do extranetu, wystarczy poszukać.

Tu nie chodzi wcale o narzekanie, że za mało dają. Tylko Ty MUSISZ wywiązać się z zapłaty w terminie w innym przypadku naliczają ci odsetki, więc dlaczego oni nie mogą wywiązywać się z wypłat w terminie? Są ponad jakimś regulaminem? Na to wygląda. Tylko później Ci pracujący i nie mieszkający na stałe w Katowicach nie mają za co zapłacić za czesne, za czynsz itp. bo robią sobie przerwę dwa miesiące w wypłacaniu i nawet wcześniejo tym nie informują (no bo po co?)

Nie wiem szczerze o jakich opóźnieniach piszesz. Ja stypendium dostaję na czas. Jedyna obsuwa jest na początku roku i na początku drugiego semestru w związku z tym, że trzeba wnioski przeanalizować, przyznać te stypendia, ogarnąć masę papierkowej roboty itp, więc to mnie nie dziwi, że trzeba poczekać. Ale przecież zawsze są podane informacje, kiedy odbędzie się posiedzenie komisji i że stypendia zostaną wypłacone do 2tygodni później. W regulaminie również to jest.

Pół roku temu - super. Pani Patrycja była genialna, wszystko załatwiła. Jednak skoro piszesz w czasie przeszłym to znaczy, że nie byłaś tam ostatnio, a raczej od początku TEGO semestru, kiedy zupełnie zmieniła się kadra administracyjna, jest jeden wielki burdel, wywala się wykładowców BĘDĄCYCH PROMOTORAMI NA III ROKU!!!! Takie rzeczy według Ciebie powinny mieć miejsce? Skoro spodziewają się cięć finansowych dlaczego wywalają tych, którzy coś znaczyli i potrafili załatwić i zatrudniają panie i panów-dwie-lewe-ręce-do-pracy?

Byłam na początku tego semestru i nie zauważyłam, żeby coś się 'zepsuło' w obsłudze studenta.
A co do zmian/wyrzucania promotorów to faktycznie niefajnie wyszło i nie powinno to mieć miejsca.

Jak wspomniałam wcześniej, wieki nie byłaś na tej Uczelni, skoro sądzisz, że coś takiego w ogóle działa w praktyce.
Pytając już pod koniec I roku 'studiów' o możliwość wyjazdu na Erasmusa lub jakiś program wymiany (na stronie był podany adres e-mail więc napisałam) nie dostałam żadnej odpowiedzi co mnie zdziwiło, więc poszłam zapytać do dziekanatu, z dziakanatu odesłano mnie do kwestury, gdzie powiedziano mi, że pani, która zajmowała się programami wymiany i erasmusem już nie pracuje na uczelni i nie wiadomo, kiedy przywrócą cały program. Wielokrotnie pytałam w ciągu II roku o możliwość wyjazdu, kontaktowałam się osobiście z irlandzkimi uczelniami skłonnymi podpisać umowy(!!!!) z WSBiF, jednak przez brak osoby CHCĄCEJ w ogóle zainteresować się tematem sprawę po prostu zignorowano.

To chyba ty wieki temu tam studiowałaś
Nasza babka z angielskiego akurat zajmowała/zajmuje się wyjazdami studenckimi, często nas o to zagadywała, zachęcała. W zeszłym semestrze koleżanki wylegiwały się na plaży w Portugalii, czyli da się.
Nie dziwię się, że w dziekanacie cię odesłali- jest dział współpracy z zagranicą i tam się tym zajmują.

Co do Twojej nietrafnej wypowiedzi na temat źle zdanej matury. Ze względu na to, iż studiów szukałam 3 lata wstecz - osobiście sobie poszukaj - Bezpieczeństwa Wewnętrznego na Śląsku nie było na państwowej Uczelni. Najbliższa znajduje się w Opolu, był to drugi nabór, sami nie wiedzieli czy otworzą. Z prywatnych wybór miałam szalony - Gliwice, WSZOP lub Gallus. Sugerując się opiniami poszłam na WSBiF i po pierwszym semestrze nawet na początku II byłam zadowolona, mimo małych niedociągnięć, a później już z każdym semestrem było gorzej. Sugerujesz się swoimi doświadczeniami z lat wcześniejszych więc raczej nie załapałaś się na okres 'zwolnili nam promotora 3 miesiące przed obroną' albo 'wywalili jedyną kompetentną osobę z dziekanatu'.
Swoją opinie i wszelkie tu myślniki wymienione popieram faktami, a nie subiektywną opinią.
Nie jestem z tych osób, które uważają, że jak płacę, to mogę żądać, no, ale też bez przesady, że 'tylko' dlatego, że to prywatna Uczelnia nie mam jej oceniać pod względem kadry zarówno naukowej jak i administracyjnej itp. itd.

A kto ci broni oceniać?
Chciałam zwyczajnie wymienić poglądy, bo jak widać w wielu kwestiach mam inne doświadczenia. Niepotrzebnie odebrałaś uwagę o nauce personalnie więc wyluzuj, nie musisz mi się tłumaczyć.
Od mojego rocznika, czyli od zeszłego roku, poucinali połowę godzin chyba wszystkich przedmiotów- i to mi się najbardziej w tym wszystkim nie podoba. Zamiast dać 10 godzin więcej rachunkowości czy innej statystyki, to mamy 'wprowadzenie na rynek pracy' A przedmiotów w tym semestrze mam 5, nie wliczając języka. Porównując z koleżankami, które poszły na te studia rok wcześniej, różnica jest ogromna, na niekorzyść obecnie. I dlatego też nie wiem, czy poleciłabym komuś teraz tam iść.

[gorzala]

Ty chyba mówisz o innej Uczelni tak w ogóle mi się wydaje, nasze spostrzeżenia i wymiana opinii w ogóle nie mają nic ze sobą wspólnego, gdzie daleko szukać -nasza kobieta z angielskiego oferuje nam najdroższe książki na rynku i niedoceniany już na wyspach egzamin językowy za 700zł, to wszystko co 'oferuje' 'nasza' pani z angielskiego ;P

Jeśli ty nadal utrzymujesz taką postawę o wyższej szkole bankowości i finansów zwłaszcza dziennie w Katowicach to rzeczywiście jesteś albo zaje.iście pozytywnie nastawiona do życia i tej 'Uczelni' albo jest coś nie tak Każdy przepytany na wsbif z kierunku bw o dokladnie te rzeczy powie ci to samo. Nie wiem jak mozesz tez placic stałą stawkę skoro w regulaminie opłat jest wyraźnie napisane o podniesieniu czesnego o vat :P Co do stypendiów jeszcze to obsuwa nie ma miejsca dwa tygodnie, tylko ciągnie się dwa miesiące.
Nie będę powtarzała w kółko tego, jaką opinie przez trzy lata zdążyłam sobie o tej pseudo Uczelni wyrobić, nikomu nie polecę, bo zmarnowałby przede wszystkim pieniądze i czas, bo gdzie indziej mógłby się przynajmniej czegoś nauczyć. Wymieniłam plusy i minusy opierając się na swoich argumentach i faktach jakie miały miejsce i nie ma sensu nad tym dyskutować, tak myślę

[leniwca]

Nie wiem czemu, ale wkręciłam sobie, że piszesz o WSB w Chorzowie
Hahaa, sama w to nie wierze jaki ze mnie osioł
Soryyy wielkie za zamieszanie, jestem blondynka, musisz mi wybaczyć Zwracam honor

[gorzala]

Tak właśnie mi się coś nie zgadzało w naszych zeznaniach