Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...

[Ingel]

https://www.youtube.com/watch?v=Vr0yPyILn_E

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Ingel

https://www.youtube.com/watch?v=Vr0yPyILn_E

Dobry kamerzysta a raczej montażysta by to złożył tak, aby poucinać te dzieci biegające.

[la beaute]

dzięki

[Vivienne]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;84916906]Dobry kamerzysta a raczej montażysta by to złożył tak, aby poucinać te dzieci biegające.[/QUOTE]

Ale to nie w montażu jest problem, tylko w biegających dzieciach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez makiwedding

- wg mnie nietaktem jest zapraszanie bez dzieci na wesele (wiem, że tu się trochę wyłamię ), myślę, że jakbym miała dzieci, raczej nie poszłabym na tego typu imprezę, ponieważ wesele traktuję jako imprezę rodzinną, na której mam nadzieję po 1: goście będą się kontrolować odpowiednio jeśli chodzi o %, po 2: rodzic odpowiada za dziecko i najlepiej je zna, więc zadecyduje czy zostawi dziecko w domu pod opieką, czy zabierze na wesele, czasem nie ma możliwości zostawić z nikim i wtedy dziecko również jest mile widziane

A moim zdaniem wesele nie jest odpowiednim miejscem dla dzieci - lejący się alkohol, pełno pijanych ludzi, w tym pijani rodzice nie są odpowiednimi opiekunami dzieci, no i na końcu ogromne prawdopodobieństwo wypadku - dzieci biegają między nogami czy stołami, a mało który rodzic będzie mieć pod okiem swoje dziecko, większość rodziców zabiera dzieci na wesela z podejściem 'niech się wytala', a to jednak impreza a nie plac zabaw. Byłam na wielu weselach w życiu i na każdym albo stała się dziecku krzywda albo było bardzo blisko.
Jeśli będę mieć dzieci to nigdy nie zabiorę ich na tego typu imprezę, bo będę chciała się swobodnie bawić zamiast mieć oczy dookoła głowy no i jednak wolałabym zapewnić mojemu dziecku bezpieczeństwo, a bezpieczniejsze będzie z kimś w domu niż wśród setki tańczących i pijanych ludzi.
No ale jak kto woli

[makiwedding]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;84990896]A moim zdaniem wesele nie jest odpowiednim miejscem dla dzieci - lejący się alkohol, pełno pijanych ludzi, w tym pijani rodzice nie są odpowiednimi opiekunami dzieci, no i na końcu ogromne prawdopodobieństwo wypadku - dzieci biegają między nogami czy stołami, a mało który rodzic będzie mieć pod okiem swoje dziecko, większość rodziców zabiera dzieci na wesela z podejściem 'niech się wytala', a to jednak impreza a nie plac zabaw. Byłam na wielu weselach w życiu i na każdym albo stała się dziecku krzywda albo było bardzo blisko.
Jeśli będę mieć dzieci to nigdy nie zabiorę ich na tego typu imprezę, bo będę chciała się swobodnie bawić zamiast mieć oczy dookoła głowy no i jednak wolałabym zapewnić mojemu dziecku bezpieczeństwo, a bezpieczniejsze będzie z kimś w domu niż wśród setki tańczących i pijanych ludzi.
No ale jak kto woli [/QUOTE]
Dlatego warto zapewnić animatorkę/opiekunkę.
Alkohol nie jest argumentem, byłam na wielu innych imprezach np. Komunia, chrzciny gdzie również podawano alkohol i były dzieci. Idąc tą drogą nie powinno się zabierać dzieci na żadne imprezy, na których wiemy, że będzie alkohol typu imieniny i urodziny. Uważam też, że ludzie już się tak nie upijają, jak np. 20 lat temu, teraz spanie przy stole czy robienie awantur byłoby wstydem (chyba, że w innych rejonach Polski jeszcze się tak odbywają wesela).
Ale tak jak pisałam, mi nikt nie przetłumaczy, że na weselu nie powinno być dzieci, ja nikogo nie zmuszę do zaproszenia dzieci na wesele, więc chyba tu nie ma się o co kłócić i nie ma kompromisu. U mnie dzieci będą zapraszane i będzie animatorka i tyle , a inni niech robią, co chcą.

[9848198ceafc75373689018f1c5708ad8ca8cef1_608746413ed8e]

Napisane przez makiwedding

Dlatego warto zapewnić animatorkę/opiekunkę.
Alkohol nie jest argumentem, byłam na wielu innych imprezach np. Komunia, chrzciny gdzie również podawano alkohol i były dzieci. Idąc tą drogą nie powinno się zabierać dzieci na żadne imprezy, na których wiemy, że będzie alkohol typu imieniny i urodziny. Uważam też, że ludzie już się tak nie upijają, jak np. 20 lat temu, teraz spanie przy stole czy robienie awantur byłoby wstydem (chyba, że w innych rejonach Polski jeszcze się tak odbywają wesela).
Ale tak jak pisałam, mi nikt nie przetłumaczy, że na weselu nie powinno być dzieci, ja nikogo nie zmuszę do zaproszenia dzieci na wesele, więc chyba tu nie ma się o co kłócić i nie ma kompromisu. U mnie dzieci będą zapraszane i będzie animatorka i tyle , a inni niech robią, co chcą.

To rodzice mają zadbać o dzieci, nie tylko o ich bezpieczeństwo, ale i o to, żeby nie przeszkadzały reszcie gości. Do głowy mi by nie przyszło, żeby jeszcze dokładać parze młodej wydatków w postaci animatorki.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;84990896]A moim zdaniem wesele nie jest odpowiednim miejscem dla dzieci - lejący się alkohol, pełno pijanych ludzi, w tym pijani rodzice nie są odpowiednimi opiekunami dzieci, no i na końcu ogromne prawdopodobieństwo wypadku - dzieci biegają między nogami czy stołami, a mało który rodzic będzie mieć pod okiem swoje dziecko, większość rodziców zabiera dzieci na wesela z podejściem 'niech się wytala', a to jednak impreza a nie plac zabaw. Byłam na wielu weselach w życiu i na każdym albo stała się dziecku krzywda albo było bardzo blisko.
Jeśli będę mieć dzieci to nigdy nie zabiorę ich na tego typu imprezę, bo będę chciała się swobodnie bawić zamiast mieć oczy dookoła głowy no i jednak wolałabym zapewnić mojemu dziecku bezpieczeństwo, a bezpieczniejsze będzie z kimś w domu niż wśród setki tańczących i pijanych ludzi.
No ale jak kto woli [/QUOTE]

Mam wrażenie że plac zabaw jest bardziej niebezpieczny niż wesele. Ja też byłam na kilku weselach i na żadnym nie stała się dziecku krzywda.

[Ingel]

Animatorka, co jeszcze

Ile dzieciaki beda chcialy bawic sie z animatorka? i Czy w ogole beda chcialy?

Ja jestem na nie, jezeli chodzi o male dzieci. Dziwne, ze np. na Wigilie firmowa nikt dzieci nie bierze, a na wesele tak. A to imprezy o podobnym wspolczynniku imprezowania Wesele to impreza rodzinna i maluchy to czesc rodziny - zgadza sie - ale to sa wciaz dzieci, ktore nie maja takiej predyspozycji jak dorosly. Do ktorej nawet najwytrwalszy maluch wytrzyma na imprezie?
U mnie slub za rok , juz teraz uslyszalam od przyjaciol ze dzieci nie zabieraja, bo i po co, oni przychodza zeby sie bawic - wiec dzieci zostana na jedna noc z babcia i kazdy jest happy.
Nawet 12 letni syn kuzynki zostanie w domu - co prawda juz w miare duzy chlopak, ale nudzi mu sie na weselach strasznie, wiec on sam woli zostac z dziadkami.

co do alkoholu - absolutnie nikt sie nie upija zeby lezec pod stolem - ale mimo wszystko ludzie pija. A picie i zajmowanie sie dzieckiem - nie.

Na pewno oszczedzanie na dju czy zespole (albo w ogole rezygnowanie z nich) to zly pomysl. Wydajemi sie ze nawet najlepsze jedzenie i najpiekniejsza sala nie uratuja imprezy, jezeli ludzie sie nie bawia i siedza jak na konferencji

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Ingel

Animatorka, co jeszcze

Ile dzieciaki beda chcialy bawic sie z animatorka? i Czy w ogole beda chcialy?

Ja jestem na nie, jezeli chodzi o male dzieci. Dziwne, ze np. na Wigilie firmowa nikt dzieci nie bierze, a na wesele tak. A to imprezy o podobnym wspolczynniku imprezowania Wesele to impreza rodzinna i maluchy to czesc rodziny - zgadza sie - ale to sa wciaz dzieci, ktore nie maja takiej predyspozycji jak dorosly. Do ktorej nawet najwytrwalszy maluch wytrzyma na imprezie?

Dzieciaki bawią się z animatorką tyle czasu na ile jest ona wynajęta i robią to chętnie, bo animatorki mają przygotowane ciekawsze zabawy niż siedzenie za stołem i słuchanie "a może byś zjadł owocka?", "a może byś się napił soczku?", "Stasiu idź popilnuj Brajanka na placu, bo jesteś jego starszym bratem".

Wigilia firmowa to nie impreza rodzinna. Nie porównuj.

Do której dzieciaki wytrzymują na weselach? Na ostatnim jakim byłam do 4 rano, a czemu pytasz?

[malgosiaw123]

Napisane przez Ingel

Animatorka, co jeszcze

Ile dzieciaki beda chcialy bawic sie z animatorka? i Czy w ogole beda chcialy?

Jeśli animatorka jest animatorka z prawdziwego zdarzenia to tak-będą chciały. Byłam na komunii (było kilka komunii w lokalu, właścicielka w cenią talerzyka zapewniała zajęcie dla dzieci) gdzie byli animatorzy, część przebrana za klaunow i dzieciaki nie odstepowaly ich na krok.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[moniamarzec85]

Warto unikać niewygodnych butów! Jak pisali więksi od nas "Trza być w butach na weselu!" .

[Ingel]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;85062556]Dzieciaki bawią się z animatorką tyle czasu na ile jest ona wynajęta i robią to chętnie, bo animatorki mają przygotowane ciekawsze zabawy niż siedzenie za stołem i słuchanie "a może byś zjadł owocka?", "a może byś się napił soczku?", "Stasiu idź popilnuj Brajanka na placu, bo jesteś jego starszym bratem".

Wigilia firmowa to nie impreza rodzinna. Nie porównuj.

Do której dzieciaki wytrzymują na weselach? Na ostatnim jakim byłam do 4 rano, a czemu pytasz?[/QUOTE]


to chyba jakies wyjatkowe dzieci. Normalnie dzieci spia o tej porze.

Robia to chetnie - znasz wszystkie dzieci swiata? ja nie, ale wiem ze sa dzieci ktore bez spodnicy mamy sie nie rusza.

Gdybys przeczytala moj post dokladnie, zapewne zauwazylabys, ze WIEM ze wigilia fimowa to nie impreza rodzinna - chodzi mi o czysto techniczne podobienstwo. Alkohol, glosna muzyka, duzo ludzi.

[Ingel]

Ostatnio spedzam czas na youtubie (wiem, niezbyt kreatywnie)
i znalazlam cos takiego:


https://www.youtube.com/watch?v=bbaql7XSU6o

co sadzicie?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Ingel

Ostatnio spedzam czas na youtubie (wiem, niezbyt kreatywnie)
i znalazlam cos takiego:


https://www.youtube.com/watch?v=bbaql7XSU6o

co sadzicie?

Okropne

[kingusia95]

Napisane przez cranberry juice

Wątek ku przestrodze

Na początek:

1. Diadem i rękawiczki bez palców

2. Rezygnacja z fotografa... bo przecież goście też przyniosą aparaty i ktoś jakieś zdjęcia pstryknie. Nie śmiejcie się, byłam na dwóch weselach bez fotografa w ostatnich latach. Weselach, na kilkadziesiąt osób.

3. Rezygnacja z makijażystki. Bo przecież codziennie się maluję, więc o co chodzi X razy byłam na ślubach, na których PM się same malowały. Zawsze były to śluby niskobudżetowe i zawsze rezultaty były kiepskie. Ja nie mówię, jak ktoś naprawdę potrafi się sam umalować, to niech się maluje - ale nie że nie umie lepiej niż przeciętna, ale chce zaoszczędzić. Nie wierzę, że przy całych kosztach wesela nie uda się tych 100 zł urwać gdzie indziej.

Co ciekawe, nigdy się nie spotkałam, żeby ktoś zrezygnował z fryzjera

No i do tego cala masa oczywistości - sesja zdjęciowa między ślubem a przyjęciem, suknia całkowicie niedobrana do figury... I "wypadki przy pracy" - hełm z lakieru do włosów i repertuar w stylu "Strafiłaś cnotę"

Ja rezygnuję świadomie z makijażystki, kosmetyczki i fryzjera. Makijażystką jest moja siostra (i pracuje w tym zawodzie), ja robię hybrydy (pracowałam w salonie kosmetycznym), a moja mama jest fryzjerką z zawodu, włosy mam długie do pasa, więc się nimi zajmie. Co do fotografa - totalne dno. Mój TŻ też wpadł na taki pomysł, ale jak pomyślałam, że miałabym mieć albo lipne, albo żadne zdjęcia, to szybko mu ten pomysł wybiłam z głowy.

[LiviaVe]

Napisane przez kingusia95

Ja rezygnuję świadomie z makijażystki, kosmetyczki i fryzjera. Makijażystką jest moja siostra (i pracuje w tym zawodzie), ja robię hybrydy (pracowałam w salonie kosmetycznym), a moja mama jest fryzjerką z zawodu, włosy mam długie do pasa, więc się nimi zajmie. Co do fotografa - totalne dno. Mój TŻ też wpadł na taki pomysł, ale jak pomyślałam, że miałabym mieć albo lipne, albo żadne zdjęcia, to szybko mu ten pomysł wybiłam z głowy.

Hm, no chyba jednak nie rezygnujesz z makijażystki i fryzjerki skoro osoby wykonujące te zawody zajmą się tobą tego dnia.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Nancy_M]

Napisane przez kingusia95

Ja rezygnuję świadomie z makijażystki, kosmetyczki i fryzjera. Makijażystką jest moja siostra (i pracuje w tym zawodzie), ja robię hybrydy (pracowałam w salonie kosmetycznym), a moja mama jest fryzjerką z zawodu, włosy mam długie do pasa, więc się nimi zajmie. Co do fotografa - totalne dno. Mój TŻ też wpadł na taki pomysł, ale jak pomyślałam, że miałabym mieć albo lipne, albo żadne zdjęcia, to szybko mu ten pomysł wybiłam z głowy.

Nie rozumiem. Siostra-makijażystka i mama-fryzjerka się Tobą zajmą, tak? Czyli jak niby rezygnujesz z makijażystki i fryzjera?

[Donatella_Rosa]

Napisane przez kingusia95

Ja rezygnuję świadomie z makijażystki, kosmetyczki i fryzjera. Makijażystką jest moja siostra (i pracuje w tym zawodzie), ja robię hybrydy (pracowałam w salonie kosmetycznym), a moja mama jest fryzjerką z zawodu, włosy mam długie do pasa, więc się nimi zajmie. Co do fotografa - totalne dno. Mój TŻ też wpadł na taki pomysł, ale jak pomyślałam, że miałabym mieć albo lipne, albo żadne zdjęcia, to szybko mu ten pomysł wybiłam z głowy.

Przecież w takim wypadku wcale nie rezygnujesz ani z fryzjera, ani z makijażystki, tylko po prostu korzystasz z tych usług bezpłatnie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Ingel]

https://www.youtube.com/watch?time_c...&v=2u-gnX8iOF4

ta sama para, co w poprzednim linku - teledysk slubny z pewnoscia za gruba kase, ale ... nie.

[shinypearl]

Napisane przez Ingel

https://www.youtube.com/watch?time_c...&v=2u-gnX8iOF4

ta sama para, co w poprzednim linku - teledysk slubny z pewnoscia za gruba kase, ale ... nie.

No technicznie ładnie nakręcone, ale nie, oj zdecydowanie nie, dość pretensjonalne. Sądząc po ich filmikach na yt, to chyba chcieli trochę zaznać popularności

[Ingel]

Napisane przez shinypearl

No technicznie ładnie nakręcone, ale nie, oj zdecydowanie nie, dość pretensjonalne. Sądząc po ich filmikach na yt, to chyba chcieli trochę zaznać popularności

Tez tak sadze ich pierwszy link znalazlam na yt, natomiast drugi na stronie internetowej jak nie robic teledyskow - i wtedy skojarzylam, ze to ta sama para.
Co wiecej - zrobili fan pejdza swojego wesela (Wesele ze HEJ) na fejsie

Albo wielka proba zwrocenia na siebie uwagi, albo to sa jacys celebryci, o ktorych nigdy nie slyszalam.

[tinkerver2]

Oglądam powtórkę i nie odpuszczę cię aż do ślubu. Janachowska na wesele młodych, którzy mieli dwójkę małych dzieci, plus dodatkowe dzieciaki na sali (młoda mówiła, że około 20 dzieciaków) zaprosiła polnagie tancerki, które sobie radośnie machaly tylkami w stringach, a młoda trzymała dzieciaka na rękach

Brokat to styl życia

[Pani_Mada]

Napisane przez tinkerver2

Oglądam powtórkę i nie odpuszczę cię aż do ślubu. Janachowska na wesele młodych, którzy mieli dwójkę małych dzieci, plus dodatkowe dzieciaki na sali (młoda mówiła, że około 20 dzieciaków) zaprosiła polnagie tancerki, które sobie radośnie machaly tylkami w stringach, a młoda trzymała dzieciaka na rękach

Brokat to styl życia

jakaś puenta? bo jak na razie nie wiem do czego dążysz

[tinkerver2]

No nie wiem, może taka, że kiepskim pomysłem jest zapraszani polnagich tancerek na wesele, na którym jest dużo dzieci?

Brokat to styl życia

[Pani_Mada]

Napisane przez tinkerver2

No nie wiem, może taka, że kiepskim pomysłem jest zapraszani polnagich tancerek na wesele, na którym jest dużo dzieci?

Brokat to styl życia

o ile występ nie był obsceniczny to nie widzę problemu (tak, 'półnagie' tancerki też mogą dać elegancki i gustowny występ).
z resztą to wesele, nie kinderbal
i wydaje mi się, że gorsze rzeczy te dzieci na codzień widują w telewizji

[invisible_01]

Napisane przez tinkerver2

No nie wiem, może taka, że kiepskim pomysłem jest zapraszani polnagich tancerek na wesele, na którym jest dużo dzieci?

Brokat to styl życia

A co w tym złego, serio pytam? O ile nie tańczyły jak striptizerki, to ich strój dla mnie nie jest wcale gorszący. Zachowujesz się jak ciotka-dewotka zasłaniająca dzieciom oczy na filmie, gdzie się ludzie całują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

No cóż. Może jestem dewotką, ale takie tancerki na weselu wśród małych dzieci to dla mnie głupi pomysł.
A chyba o tym jest wątek. Screenshot_2018-12-24-13-33-18-651_com.android.chrome.jpeg

Brokat to styl życia

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Co się stanie dziecku, jak zobaczy taką tancerkę?

[tinkerver2]

Jezu, nic się nie stanie. Nie umrze i nie będzie miało traumy.
Po prostu uważam, że taka "atrakcja" na wesele, zwłaszcza takie, gdzie są dzieciaki to nie jest dobry pomysł.


Brokat to styl życia