Pytanie o chrzestnych

[kasiulka]

Dziewczyny, nie orientujecie sie czy osoba żyjąca w tzw. związku niesakramentalnym (czyli bez slubu kościelnego) może zostać chrzestnym dziecka? Bardzo bym chciała zeby chrzestnym mojej dzidzi byl mój brat, a on ma tylko ślub cywilny, ale jest wierzący i praktykujący. Czy Koscioł może robic jakies przeszkody?

[madulka]

Z tego co wiem, to aby byc chrzestnym nalezy udac sie do parafii po zaswiadczenie, ze do danej parafii sie nalezy, ze przyjelo sie sakrament chrztu, komunii i bierzmwania. Poza tym trzeba isc do spowiedzi i wziac podpis ksiedza, ze sie u spowiedzi bylo. Wiec mysle, ze jak twoj brat dostanie rozgrzeszenie, to nie powinno byc problemu

[kasiulka]

No tak, ale moj brat rozgrzeszenia nie dostanie, bo przez sam fakt ze żyje bez slubu koscielnego nie może chodzic do spowiedzi ani przyjmowac komunii . Dodatkowy problem ze mieszka na stałe za granicą i skąd ja wytrzasne te wszystkie zaświadczenia, buuu

[juswydrz]

Witam,
To zależy od księdza z twojej parafii. Ja miałam straszny problem z moją siostrą. Ona mieszka u naszych rodziców, a moi rodzice, z różnych powodów, nie przyjmują w domu księdza z kolędą. Nie chciał jej dopuścić. Sposobami ale się udało.
ALe wiem, że to jest straszny problem.
Powodzenia
Justyna

[madulka]

No to nie ma szans raczej.

[Nadin]

U mnie w parafi ksiądz nie żądał rzadnego zaświadczenia o tym czy chrześni są praktykujący i czy byli bierzmowani, natomiast oznajmił nam, że to obowiązek rodziców wybrać takich chrzesnych, którzy są praktykującymi katolikami, byli bierzmowani, chodzą do kościła, a jeśli żyją w związku, to powien być to związek sakramentalny.

[madulka]

Napisane przez Nadin

U mnie w parafi ksiądz nie żądał rzadnego zaświadczenia o tym czy chrześni są praktykujący i czy byli bierzmowani, natomiast oznajmił nam, że to obowiązek rodziców wybrać takich chrzesnych, którzy są praktykującymi katolikami, byli bierzmowani, chodzą do kościła, a jeśli żyją w związku, to powien być to związek sakramentalny.

No nieeee... A mi kazali wszystkie swistki przedstawic

[kasiulka]

qrcze szkoda.... ale bede próbowac, brat by bardzo chciał byc chrzestnym, ja tez, tym bardziej ze innych kandydatów nie mam . Z drugiej strony brat byl świadkiem na moim slubie, bez żadnych problemów, razem z siostrą mojego męża która nawet nie jest ochrzczona wiec może sie nie będą aż tak czepiac

Juswydrz, my z mezem tez kolędy nie przyjmujemy, to moze nam tez bedą robic problemy z ochrzczeniem dziecka?

[justynka2o]

to zalezy od ksiedza i parafi ja zostałam chrzestna po raz 2 wystarczyło przyniesc zaswiadczenie i kartke ze spowiedzi moja siostra jest rozwódka i wyszła po raz drugi za maz w parafi do której nalezy ksiadz nie chciał ochrzcic dziecka własnie z tego powodu dlatego chrzest odbył sie u braci franciszkanów i oni zadnego problemu nie robili mysle ze niepowinno byc problemów w twoim przypadku w koncu twój brat nie jest rozwodnikiem tylko ma slub cywilny

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez madulka

Z tego co wiem, to aby byc chrzestnym nalezy udac sie do parafii po zaswiadczenie, ze do danej parafii sie nalezy, ze przyjelo sie sakrament chrztu, komunii i bierzmwania. Poza tym trzeba isc do spowiedzi i wziac podpis ksiedza, ze sie u spowiedzi bylo. Wiec mysle, ze jak twoj brat dostanie rozgrzeszenie, to nie powinno byc problemu

wszystko zależy od księdza,


ja sama nie byłam nawet u spowiedzi [moje znaiedbanie] a jedyne co miałam przedstawić to zaświadczenie o bierzmowaniu i uczestniczyć w jakimś przygotowaniu dla rodziców i chrzestnych,a trwało gora 1,5 godziny i było jednorazowe, chyba tydzień przed chrztem

[Nicość]

Napisane przez kasiulka

Dziewczyny, nie orientujecie sie czy osoba żyjąca w tzw. związku niesakramentalnym (czyli bez slubu kościelnego) może zostać chrzestnym dziecka? Bardzo bym chciała zeby chrzestnym mojej dzidzi byl mój brat, a on ma tylko ślub cywilny, ale jest wierzący i praktykujący. Czy Koscioł może robic jakies przeszkody?

Skoro Twoj brat zyje bez slubu z kobieta,to nie jest ani wierzący,ani praktykujacy w swietle wiary katolickiej, to tak gwoli ścislości i dbalości o terminologięJesli przy spowiedzi przyrzeknie,ze od tej pory decyduje sie na zycie bez grzechu w tzw. bialym zwiazku(bez aktow seksualnych) wtedy ksiadz powinien mu dac rozgrzeszenie i sprawa zalatwiona.

[Calypso*]

Hej
u mnie w rodzinie była podobna sytuacja, ksiądz odmówił dopuszczenia do zaszczytu bycia chrzestnym osobę żyjąca w związku niesakramentalnym, podobnie jak Twoj brat - dziewczyna miała tylko ślub cywilny ... Taka osoba podobno nie może zostać chrzestnym/ chrzestną, może natomiast zostać świadkiem chrztu... wszystko wygląda jak przy tradycyjnym chrzcie, tyle tylko, że z punktu widzenia kościoła taka osoba nie jest chrzestnym a świadkiem...więc jak widać istnieje sposób obejścia tego zakazu. Czy to dobry pomysł czy nie..to już inna kwestia ale najważniejsze, że jest wyjście z sytuacji

[takasobieania]

Napisane przez kasiulka

No tak, ale moj brat rozgrzeszenia nie dostanie, bo przez sam fakt ze żyje bez slubu koscielnego nie może chodzic do spowiedzi ani przyjmowac komunii . Dodatkowy problem ze mieszka na stałe za granicą i skąd ja wytrzasne te wszystkie zaświadczenia, buuu

chodzic do spowiedzi na pewno każdy moze tylko rozgrzeszenia moze nie dostac ( bo bedzie zył dalej bez ślubu kościelnego wiec nie "naprawi" swojego grzechu (wedle myslenia kościoła)

[Nadin]

Napisane przez madulka

No nieeee... A mi kazali wszystkie swistki przedstawic

Co parafia to inny obyczaj
Ja bym próbowała przecież brat to najbilższa osoba

[kasiulka]

Napisane przez Nicość

Skoro Twoj brat zyje bez slubu z kobieta,to nie jest ani wierzący,ani praktykujacy w swietle wiary katolickiej, to tak gwoli ścislości i dbalości o terminologięJesli przy spowiedzi przyrzeknie,ze od tej pory decyduje sie na zycie bez grzechu w tzw. bialym zwiazku(bez aktow seksualnych) wtedy ksiadz powinien mu dac rozgrzeszenie i sprawa zalatwiona.

Chyba nie do konca tak. Przeciez przez fakt ze nie wziął ślubu koscielnego (nie mógl bo ożenił sie z rozwódką a nie przez własne widzimisie ) nie przestał ani wierzyc w Boga ani chodzic do koscioła. Wiec jest wierzący i praktykuje co tydzien biorąc udzial we mszy sw. a to ze nie moze przyjmowac komunii jest dla niego wystarczająco bolesne, wierz mi... Białe małżentwo, hmm, moze za 30 lat,jak bedzie juz niezdolny - sama nie wyobrazam sobie funkcjonowania takiego związku w praktyce.

Moj brat jest dla mnie najlepszym kandydatem na chrzestnego nie tylko dla tego ze to najbliższa rodzina - jest po prostu wspaniałym człowiekiem, wychowuje nie tylko własne dzieci, ale i dzieciaki żony z pierwszego małżenstwa, nawet je adpotował i jest dla nich milion razy lepszym ojcem niz ten biologiczny (który nawet sie nimi nie interesuje, ma je po prostu w d.. ), jezeli zostaniemy potraktowani odmownie to chyba zwątpie...

[kasiulka]

Napisane przez takasobieania

chodzic do spowiedzi na pewno każdy moze tylko rozgrzeszenia moze nie dostac ( bo bedzie zył dalej bez ślubu kościelnego wiec nie "naprawi" swojego grzechu (wedle myslenia kościoła)

No tak Aniu ale przeciez do spowiedzi idzie się po to by uzyskac rozgrzeszenie a nie pogadac z księdzem, a takowego w swietle prawa kanonicznego na pewno nie dostanie.

[irene29]

Napisane przez justynka2o

to zalezy od ksiedza i parafi ja zostałam chrzestna po raz 2 wystarczyło przyniesc zaswiadczenie i kartke ze spowiedzi moja siostra jest rozwódka i wyszła po raz drugi za maz w parafi do której nalezy ksiadz nie chciał ochrzcic dziecka własnie z tego powodu dlatego chrzest odbył sie u braci franciszkanów i oni zadnego problemu nie robili mysle ze niepowinno byc problemów w twoim przypadku w koncu twój brat nie jest rozwodnikiem tylko ma slub cywilny

moja siostra żyje w związku nieformalnym (bez żadnego ślubu) i oczywiście miala problemy z chrztem bobasa!!!! próbowała nawet u franciszkanów (myśleliśmy że będzie bez problemów) a jednak się nie dało...żądali zaświadczenia o zgodzie na chrzest z parafii,do której należą!!!!więc próbowali ,aż w końcu ksiądz łaskawie się zgodził,zaznaczając odrazu że drugiego dziecka NAPEWNO nie ochrzci!!!
a co do chrzestnych to wiem (z własnych doświadczeń ,że nie mogą być -przynajmniej u nas) osoby ,które nie mają ślubu kościelnego ,czyli żyją w grzechu
a swoją drogą wkurza mnie to ,że księża sami sobie ustalają reguły !!!powinno być wszystko ściśle określone a nie zależeć od nastrojów i kaprysów poszczególnych księży

[KasiaKatarzynka]

wiecie co, u nas w parafii ksiądz oczywiście nei pochwala tego, że rodzice "bez ślubu" chcą ochrzcić dziecko, ale przecież nei jest dziecka "winą" że rodzice zdecydowali się na taki związek i nei sprawia żadnych kłopotów z chrztem.. oczywiście jest rozmowa na temat ślubu itd, ale każde dziecko ma prawo być ochrzczone ... nie rozumiem księży, którzy to prawo odbierają dziecku

[czarownicagosia]

Napisane przez KasiaKatarzynka

wiecie co, u nas w parafii ksiądz oczywiście nei pochwala tego, że rodzice "bez ślubu" chcą ochrzcić dziecko, ale przecież nei jest dziecka "winą" że rodzice zdecydowali się na taki związek i nei sprawia żadnych kłopotów z chrztem.. oczywiście jest rozmowa na temat ślubu itd, ale każde dziecko ma prawo być ochrzczone ... nie rozumiem księży, którzy to prawo odbierają dziecku

U mnie w parafii jest podobnie

[takasobieania]

Napisane przez irene29

moja siostra żyje w związku nieformalnym (bez żadnego ślubu) i oczywiście miala problemy z chrztem bobasa!!!! próbowała nawet u franciszkanów (myśleliśmy że będzie bez problemów) a jednak się nie dało...żądali zaświadczenia o zgodzie na chrzest z parafii,do której należą!!!!więc próbowali ,aż w końcu ksiądz łaskawie się zgodził,zaznaczając odrazu że drugiego dziecka NAPEWNO nie ochrzci!!!
a co do chrzestnych to wiem (z własnych doświadczeń ,że nie mogą być -przynajmniej u nas) osoby ,które nie mają ślubu kościelnego ,czyli żyją w grzechu
a swoją drogą wkurza mnie to ,że księża sami sobie ustalają reguły !!!powinno być wszystko ściśle określone a nie zależeć od nastrojów i kaprysów poszczególnych księży

Mó kuzyn tez zyje w takim zwiąku a o dziwo nie miał zadnego problemu. Ksiądz ochrzcił dziecko bo robi to dla dobra dziecka a nie dla rodziców.