Mam chłopaka ale na wesele chce iść sama..

[mel95]

Cześć
Jesteśmy z moim chłopakiem parą od kilku miesięcy. W październiku w mojej bliskiej rodzinie odbędzie się wesele. Mój chłopak jeszcze nie zna mojej rodziny. Niestety część mojej rodziny jest toksyczna i nie chciałabym żeby poznał te osoby tak szybko. Nie bedę się rozwodzić na ten temat bo to dyskusja już na inny wątek, ale uwierzcie na słowo że moje obawy nie są bezpodstawne. W związku z tym chcę mu powiedzieć że na wesele idę sama. Czy byłybyście złe na miejscu mojego chłopaka? Myślałam żeby na wesele zabrać mojego wieloletniego kumpla który zna sytuację i nie przejąłby się moją rodziną, ale to już chyba byłoby chamskie... Chłopak mógłby pomyslec że się go wstydzę, prawda?

[elvegirl]

Możesz iść sama jeśli koniecznie chcesz, ale podając chłopakowi prawdziwy powód. Ja bym na jego miejscu chciała mieć możliwość podjęcia samodzielnej decyzji, nienawidzę takiej postawy "ja wiem lepiej co jest dla ciebie dobre".

[Rena]

Jak wolisz kumpla, to przynajmniej zerwij wczesniej z chlopakiem.

[lwia paszcza]

Napisane przez mel95

Cześć
Jesteśmy z moim chłopakiem parą od kilku miesięcy. W październiku w mojej bliskiej rodzinie odbędzie się wesele. Mój chłopak jeszcze nie zna mojej rodziny. Niestety część mojej rodziny jest toksyczna i nie chciałabym żeby poznał te osoby tak szybko. Nie bedę się rozwodzić na ten temat bo to dyskusja już na inny wątek, ale uwierzcie na słowo że moje obawy nie są bezpodstawne. W związku z tym chcę mu powiedzieć że na wesele idę sama. Czy byłybyście złe na miejscu mojego chłopaka? Myślałam żeby na wesele zabrać mojego wieloletniego kumpla który zna sytuację i nie przejąłby się moją rodziną, ale to już chyba byłoby chamskie... Chłopak mógłby pomyslec że się go wstydzę, prawda?

a nie wstydzisz się? Dziwna jesteś i nie zachowujesz się w porządku. Powinnaś spytać jego o zdanie w pierwszej kolejności, a nie przypadkowe osoby z forum. Przecież jeśli myślicie o sobie poważnie, to i tak będzie musiał przynajmniej część twojej rodziny poznać, prędzej czy później. Proponuję ci zwlekać jeszcze trochę, a potem dziwić się, że facet ma ci to za złe

[limonka1983]

A ja uważam, że chłopak powinien poznać rodzinę. Jeśli ma być z tego związku coś więcej, to chyba lepiej, by poznał ich wcześniej, niż później i np. odszedłby z tego powodu. U mnie od strony babci nie wszyscy byli biali i też miałam obawy. Tolerancja tolerancją, ale życie bywa różne. No i okazało, że mojemu mężowi nie przeszkadzało to zupełnie, ale wolałam, by poznał prawdę, zanim związek zrobi się zaangażowany.

[Vanir410]

Gdyby mój chłopak mając wesele zabrał koleżankę to awansowałby na byłego.

Porozmawiaj z nim normalnie i wyjaśnij. Po za tym co takiego strasznego może się stać. Zawsze można wrócić wcześniej, gdy zacznie być niebezpiecznie.

[zksiezyca]

Mnie by to nie przeszkadzało

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Musisz iść na wesele?

[Nancy_M]

Pójście samej rozumiem, ale pójście z kolegą to już moim zdaniem przegięcie.

[Minna]

Uważam, że powinnaś być szczera. Opowiedz mu o swojej rodzinie, jaka jest, że boisz się co powie, jak ich pozna. Powinien podjąć decyzję samodzielnie, czy chce iść z Tobą.

Chociaż szczerze mówiąc, jak moja rodzina byłaby taka, że bałabym się ją pokazać partnerowi, to bym na to wesele nie poszła, bo po co spędzać czas męcząc się.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Pójście z kumplem byłoby dla mnie powodem do zerwania na miejscu Twojego chłopaka. Z kumplem jesteś bliżej, on lepiej rozumie? Dziwna sprawa.

[Ellen_Ripley]

Z chłopakiem lub nie iść wcale, skoro niby taka toksyczna i okropna ta rodzina. Przynajmniej dać chłopakowi wybór. Tworzycie związek, więc wcześniej, czy później i tak pozna jakichś Twoich krewnych. Jeżeli na tym weselu będą odchodzić jakieś krzywe akcje, to przecież można w każdej chwili wstać i wyjść. Co za problem?

[elvegirl]

Napisane przez lwia paszcza

Przecież jeśli myślicie o sobie poważnie, to i tak będzie musiał przynajmniej część twojej rodziny poznać, prędzej czy później. Proponuję ci zwlekać jeszcze trochę, a potem dziwić się, że facet ma ci to za złe

Ano właśnie. Zasada "im bardziej się zaangażuje, tym więcej zaakceptuje" jest do kitu Autorko.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8493703 1]Pójście z kumplem byłoby dla mnie powodem do zerwania na miejscu Twojego chłopaka. Z kumplem jesteś bliżej, on lepiej rozumie? Dziwna sprawa.[/QUOTE]:yes:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoweczkaX]

Ja nie rozumiem jak tu wszystkie ci piszą, że masz zabrać chłopaka?! Zgadzam sie, że zabranie kumpla to najgorsza opcja i jej nie rób, bo to trochę jak liść w twarz dla twojego chłopaka, ale skoro wyraźnie mówisz, że nie jesteś jeszcze w tej fazie związku, żeby poznał tą część twojej rodziny, której BARDZO WYRAŹNIE SIĘ WSTYDZISZ, to w czym problem.

Ja bym mu to powiedziała, jest ślub, nie chcę cię brać, bo oni są tacy i tacy, powiedzieć dlaczego są toksyczni itd i że sama nie chcesz tam być, a co dopiero jeszcze jego do tego pchać i żeby się nie przejmował.

[mel95]

Napisane przez Rena

Jak wolisz kumpla, to przynajmniej zerwij wczesniej z chlopakiem.

Prosze bez takich komentarzy. Nigdzie tego nie zasugerowałam.

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;8493535 6]Musisz iść na wesele?[/QUOTE]
Muszę, to wesele siostry...

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8493703 1]Pójście z kumplem byłoby dla mnie powodem do zerwania na miejscu Twojego chłopaka. Z kumplem jesteś bliżej, on lepiej rozumie? Dziwna sprawa.[/QUOTE]
Lepiej rozumie bo znamy sie od piaskownicy i zna moją patologiczną rodzinkę.

[Minna]

Aż tak źle z tą rodziną, że będziesz chronić swojego chłopaka przed nią?

[patusiaa23]

Idź sama, albo wytłumacz sytuację chłopakowi, pójście za jego plecami z kolegą, to najglupsze na co mogłaś wpaść. To po prostu kłamstwo. Jakbyś się czuła, gdyby twój chłopak Cie oklamal, a ty byś się później przypadkiem dowiedziała, że zamiast sam, poszedł sobie z koleżanką, oszukujac się prosto w twarz

[lwia paszcza]

Napisane przez mel95

Prosze bez takich komentarzy. Nigdzie tego nie zasugerowałam.


Muszę, to wesele siostry...


Lepiej rozumie bo znamy sie od piaskownicy i zna moją patologiczną rodzinkę.

owszem, sugerowałaś, bo pisałaś, że lepiej iść z kumplem na wesele. Na razie, to co piszesz, to podejście do chłopaka, to jest dla mnie jakaś szopka i tak się dowie, jaka jest twoja rodzina, a twoje podejście do sprawy jest bardzo, ale to bardzo kiepskie. Po pierwsze, udowadniasz, że go lekceważysz, po drugie; nie jesteś nim więc jakim prawem za niego decydujesz? Po trzecie, co to za związek, jeśli go bez mrugnięcia okiem okłamujesz. Jeśli wywiniesz numer, o jakim tutaj piszesz, to wcale się nie zdziwię, jeśli facet cię kopnie w cztery litery i to szybciej, niż zdążysz mrugnąć i wcale nie będzie mu do tego potrzebne zniesmaczenie czy przerażenie z powodu "twojej patologicznej rodziny. I wiesz co? Będzie miał świętą rację!

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Autorko, masz niedojrzałe podejście do sprawy. Twoja rodzina to nie Ty. A jak Twój facet nie zaakceptuje tego, to chyba lepiej wiedzieć szybciej i nie tracić z nim czasu.

[Minna]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8493994 6]Autorko, masz niedojrzałe podejście do sprawy. Twoja rodzina to nie Ty. A jak Twój facet nie zaakceptuje tego, to chyba lepiej wiedzieć szybciej i nie tracić z nim czasu.[/QUOTE]

Dokładnie.

Autorko, jeśli Ty nie jesteś patologiczną osobą, to czym się przejmujesz? Rodziny się nie wybiera przecież. Średnio rozgarnięty człowiek to pojmie. Nie odpowiadasz za nich i ich zachowania.

[kalor]

Nie lepiej mu przedstawić szczerze sytuację, powiedzieć, ze zapewne będzie słabo z taką rodzinką na weselu i pozwolić mu zadecydować?:-

Miałaś zamiar mu powiedzieć, ze idziesz z kumplem czy to ukryć?

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez mel95

Cześć
Jesteśmy z moim chłopakiem parą od kilku miesięcy. W październiku w mojej bliskiej rodzinie odbędzie się wesele. Mój chłopak jeszcze nie zna mojej rodziny. Niestety część mojej rodziny jest toksyczna i nie chciałabym żeby poznał te osoby tak szybko. Nie bedę się rozwodzić na ten temat bo to dyskusja już na inny wątek, ale uwierzcie na słowo że moje obawy nie są bezpodstawne. W związku z tym chcę mu powiedzieć że na wesele idę sama. Czy byłybyście złe na miejscu mojego chłopaka? Myślałam żeby na wesele zabrać mojego wieloletniego kumpla który zna sytuację i nie przejąłby się moją rodziną, ale to już chyba byłoby chamskie... Chłopak mógłby pomyslec że się go wstydzę, prawda?

A ja się wyłamię i powiem Ci że wcale nie musisz zabierać obecnego chłopaka na weselę ,w ogóle powiedziałaś mu już o tej uroczystość która odbędzie się w Twojej rodzinie?


Nie wiem co to oznacza `jesteśmy razem kilka miesięcy ale jeśli nie jesteś jeszcze gotowa przedstawić swojego obecnego partnera swojej rodzinie to ja bym się nie zmuszała do tego -bo niby po co? Zwłaszcza że na weselu prawdopodobnie będą wszyscy Twoi najbliżsi wiec nie będzie to zwykle spotkanie zapoznawcze z mamą i tatą prawda?


Sama mam dość skomplikowaną sytuacje rodzinną i przedstawiałam swojego eks najbliższym gdy byliśmy razem ponad poł roku a gdybym miała wtedy zabrać go na jakieś wesele -to też prawdopodobnie nie zdecydowałabym się na to. Więc przemyśl sprawę na spokojnie. Albo poszłabym z przyjacielem -znacie się od piaskownicy wiec przy nim nie będziesz musiała się aż tak krępować.

[lady666macbeth]

jeśli mu wytłumaczysz szczerze dlaczego chcesz na wesele pójść sama, to idź sama.
Myślę że na pewno będzie mu przykro.

[robcia]

Szczerosc to fajna rzecz, bardzo dobrze sprawdza sie w związkach.
Nie pomyslalas, ze jesli zrazi sie do ciebie z powodu rodziny, moze wcale nie jest ciebie wart?
Nie musisz go zabierac ale przynajmniej powiedz mu, dlaczego.

[panna_felicjanna]

Napisane przez elvegirl

Ano właśnie. Zasada "im bardziej się zaangażuje, tym więcej zaakceptuje" jest do kitu Autorko.

Zgadzam się, ktoś próbował kiedyś tej metody na mnie i słabo się to na niego skończyło.


Autorko, porozmawiaj szczerze ze swoim chłopakiem i wyjaśnij mu jak się sprawy mają. Zdecydujcie wspólnie.

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez elvegirl

Ano właśnie. Zasada "im bardziej się zaangażuje, tym więcej zaakceptuje" jest do kitu Autorko.

Tylko że.... nikt Ci nie wskoczy po miesiącu związku z tekstami o swojej patologicznej rodzinie z alkoholizmem albo narkomanią w tle ani nie zacznie Ci się zwierzać ze swoich przebytych traum .Bo do tego właśnie jest potrzebne zaangażowanie ,zaufanie i poczucie bezpieczeństwa.




Dlatego najlepiej jest wspólnie ustalić odpowiedni moment w którym należy na takie trudne tematy rozmawiać .

[TakaSamaInna]

Również jestem za powiedzeniem prawdy chłopakowi. Przecież w związku chodzi o szczerość, a prędzej czy później będzie znowu jakieś wesele, komunia, chrzciny itd. Za każdym razem nie możesz go zbywać. Powiedz szczerze co Ci leży na sercu i pozwól mu zdecydować. Zabieranie przyjaciela to najgorsza opcja z możliwych.

[lady666macbeth]

zabranie przyjaciela- odpada.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;84945401]Tylko że.... nikt Ci nie wskoczy po miesiącu związku z tekstami o swojej patologicznej rodzinie z alkoholizmem albo narkomanią w tle ani nie zacznie Ci się zwierzać ze swoich przebytych traum .Bo do tego właśnie jest potrzebne zaangażowanie ,zaufanie i poczucie bezpieczeństwa.




Dlatego najlepiej jest wspólnie ustalić odpowiedni moment w którym należy na takie trudne tematy rozmawiać .[/QUOTE]Oni sa para kilka miesiecy a nie miesiac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz