Na co dłużej czekać?!

[Dariella]

oj strasznie konserwatywnych masz rodziców skoro wakacje są dla nich problemem. Moi też się pieklili ale miałam wtedy 17 lat.... potem im minęło i właściwie przestali się interesować tym co robię z moim facetem

może powinnaś być uparta w stosunku do nich i starać się walczyć o swoje.oczywiście w delikatny sposób. Po jakimś czasie "powinni" zrozumieć że mają już dorosłą córkę. Zacznij subtelnie stawiać na swoim...bo będą Cię tak ograniczać i robić wyrzuty w późniejszym życiu ( znam takie sytuacje )! Moja mama też nie chciała kiedyś słuchać o wyjazdach wakacyjnych...w efekcie stawiałam ją przed faktem,mówiłam że mój TŻ już zapłacił za pokój itd....

z rodzicami trzeba grzecznie i dyplomatycznie

[belupka]

Napisane przez julianna-p

a nie masz przypadkiem problemow z cera??

Z cerą nie, ale z nieregularnym okresem tak. I to jest pewna wymówka do pójścia do lekarza.
Tylko, że ja nie po to tylko założyłam ten wątek, żeby wszyscy mówili, żebym szła do lekarza, czy żebym porozmawiała z mamą.
Wydaje mi się jakby nikt nie czytał do końca. Mianowicie w dalszej części pierwszej wiadomości napisałam coś na temat wpadek znajomych i nie tylko. Na pewno każdy z Was zna co najmniej jedną osobę która "wpadła" i chodzi mi też o to :

Napisane przez belupka

Tyle moich znajomych zaliczyło niechciane ciąże i zastanawiam się czy po prostu są na tyle nierozsądne, że uprawiały seks bez zabezpieczenia, czy antykoncepcja jest tak nieskuteczna...

[201712190924]

Napisane przez belupka

Z rozmową będzie ciężko, gdyż u mnie w domu takie tematy jak seks, antykoncepcja, ciąża to tabu.

to chyba czas przełamać tabu, bo myślę, że rozmowa z rodzicami będzie dużo łatwiejszym zadaniem niż przebycie ciąży i wychowywanie dziecka

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

poza tym powinnaś iść do ginekologa tak czy siak i twoja mama powinna to zrozumiec. jestes dorosla, a dorosle kobiety powinny sie regularnie badać! moj ginekolog mowi, że tak naprawde powinno sie isc na pierwszą wizytę już po dostaniu pierwszej miesiączki, bo w organizmie zachodzą duże zmiany i trzeba kontrolować czy nic złego sie nie dzieje.

[Cassandre]

Napisane przez belupka

Hej
Moim problemem jest, to że boję się ciąży (na pewno nie jestem jedyna), ale to już przekracza wszelkie wyobrażenia...
Jestem ze swoim chłopakiem ponad 2 lata i nadal się nie kochaliśmy. Wcześniej nie czułam się gotowa i dochodził do tego ten strach, ale od paru miesięcy czuję, że to jest ten moment, że już jestem gotowa, ale wciąż zostaje ten drugi argument przeciw.
Mój chłopak jest kochany i nie naciska na mnie, ale przecież dobrze wiem, że bardzo tego chce....z resztą jak ja.
Szukam jakichś informacji o antykoncepcji. Wiem, że najlepszym środkiem byłyby pigułki, ale to się wiążę z pójściem do lekarza, co szczerze mówiąc nie jest mi na rękę, bo moja mama dowiedziałaby się o tym, a tego nie chcę :/ . Tyle moich znajomych zaliczyło niechciane ciąże i zastanawiam się czy po prostu są na tyle nierozsądne, że uprawiały seks bez zabezpieczenia, czy antykoncepcja jest tak nieskuteczna...
Proszę o pomoc.

Kochanie się to dosyć dojrzała decyzja,wiadomo,że kobieta boi się ciąży i wszystko jest zrozumiałe,ale po pierwsze ile masz lat??jesteś pełnoletnia i boisz się iść do lekarza bo mama się dowie? no sorry,ale jak już tak bardzo boisz się,że się dowie to nie mów jej gdzie idziesz,chcesz - możesz kłamać,nikt Ci nie każe rozmawiać z mamą na ten temat,ale chyba każdy rozsądna matka powinna woleć żeby jej córka się zabezpieczała niż bezsensownie zabraniać,bo później i tak się robi swoje,byle tylko na przekór...o skutkach i niechcianej ciąży nawet nie wspominam.
Ale jakby nie było jesteś pełnoletnia i wizyta u lekarza byłaby wskazana,naprawdę nie rozumiem tego nierozsądku Badania kontrolne,cytologia? Słyszałaś w ogóle o tym? Niewiedza jest niesamowita...Ludzie trzymajcie mnie.


A poza tym nie chcesz iść do lekarza,możecie zastosować prezerwatywę.Co do skuteczności zdania podzielone,jeśli kupi się w aptece,prawidłowo założy to "klucz do sukcesu",zawsze zdarzają się jakieś wpadki,ale to nie tylko przy stosowaniu prezerwatywy,ale także przy innych środkach antykoncepcyjnych,

[201803080934]

Napisane przez belupka

Tylko, że ja nie po to tylko założyłam ten wątek, żeby wszyscy mówili, żebym szła do lekarza, czy żebym porozmawiała z mamą.
Wydaje mi się jakby nikt nie czytał do końca. Mianowicie w dalszej części pierwszej wiadomości napisałam coś na temat wpadek znajomych i nie tylko.

tabletki mają bardzo wysoką skuteczność i przy prawidłowym stosowaniu szansa, że wpadniesz, to jak szansa na szóstkę w totku. no ale boisz się mamusi. nie dziw się, że wszyscy piszą to co piszą.

[belupka]

Napisane przez Grin

no ale boisz się mamusi. nie dziw się, że wszyscy piszą to co piszą.

Nie nazwałabym tego tak. Kto jest w podobnej sytuacji do mojej ten wie o co chodzi.

[201803080934]

Napisane przez belupka

Nie nazwałabym tego tak. Kto jest w podobnej sytuacji do mojej ten wie o co chodzi.

no to już wiesz, że tabletki mają bardzo wysoką skuteczność, jeśli tylko prawidłowo stosuje. jaki jeszcze masz problem?

[Dyplomatka]

Napisane przez Dariella

przecież lekarze mają coś takiego jak tajemnica lekarska! poza tym kto chwali się mamie że bierze tabletki ?:|

ja. czy to takie nienormalne? i też miałyśmy słaby kontakt (powód- starsi rodzice), ale w końcu dobrze mieć jest jakieś wsparcie, zwłaszcza, że się jeszcze sama nie utrzymuję, a wyznaję zasadę iż dopóki jest się na garnuszku rodziców- dopóty trzeba liczyć się z ich zdaniem

poza tym, jak już naprawdę nie chcesz lekarza, to zawsze istnieją prezerwatywy- dobrze założone nie powinny sprawiać żadnego problemu

i jeszcze jedno- jeśli zdecydujesz się na antykoncepcje hormonalna- zrób koniecznie badania hormonalne i próby wątrobowe. Napisałaś że masz nieregularny okres- już to jest podstawą do przebadania się. Znam dziewczyny, które zrobiły badania z tego względu, i wyszło, że mają znacznie zaburzoną gospodarkę hormonalną, i część z nich w ogóle nie powinna brać tabletek, ponieważ w przyszlości może to spowodować niepłodność (są przypadki gdzie już teraz mają nikłe szanse na zajście w ciąże, hormony mogą to jeszcze pogorszyć). I nie piszcie mi tu że tabletki nie mają wpływu na płodność bo mają, a koncerny farmaceutyczne nie chcę ładować pieniędzy w tego typu badania. Za to starzy, doświadczeni ginekolodzy (jeśli nie zależy im na korzyściach z przepisywania anty- b. mało takich jest), twierdzą, iż tabletki mają wpływ na płodność kobiety. Dlatego - przede wszystkim badania- nawet jeśli musiałabyś je zrobić prywatnie. Naprawdę nie chcę straszyć, ale coraz więcej dziewczyn (przynajmniej z mojego środowiska) ma kłopoty ze zdrowiem właśnie z powodu hormonów. Także nie zrób sobie kuku, bo za kilka lat możesz żałować. Oczywiście, po badaniach może wyjść że wszystko w porządku, i nie ma żadnych przeciwwskazań, ale żeby wykluczyć ew. problemy trzeba wiedzieć b. wiele na temat poziomu hormonów. Jest wiele wątków gdzie jest wypisane jakie badania najlepiej zrobić- znajdziesz je na forum.
Antykoncepcja hormonalna- to i tabletki, i plastry, i krążki dopochwowe. Jeśli z hormonami jest okej, wybór jest duży. Ale lekarz jest do tego potrzebny.

A prezerwatywy nie gryzą, są dobrą opcją, tylko trzeba podchodzić do nich ostrożnie, żeby żadna nie pękła, żeby nie przecenić ich wytrzymałości, nie próbować używać jednej w nieskończoność gdy już wyschnie. Co do globulek to zdania są podzielone, ale same jako jedyne zabezpieczenie nie są polecane.

[belupka]

Wiadomość Dyplomatki skłoniła mnie do przeczytania tematu o negatywnych skutkach antykoncepcji (https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=184241), co przesądziło o mojej decyzji- raczej nie zdecyduję się na antykoncepcję hormonalną....
Teraz już naprawdę nie wiem co robić.....a byłam zdecydowana...
(Oczywiście wybiorę się do lekarza, ale nie po hormony)

[monius9]

Napisane przez belupka

Wiadomość Dyplomatki skłoniła mnie do przeczytania tematu o negatywnych skutkach antykoncepcji (https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=184241), co przesądziło o mojej decyzji- raczej nie zdecyduję się na antykoncepcję hormonalną....
Teraz już naprawdę nie wiem co robić.....a byłam zdecydowana...
(Oczywiście wybiorę się do lekarza, ale nie po hormony)

wybierz się do lekarza i z nim o tym pogadaj, bo taki wątek 'cała prawda o skutkach ubocznych' to można by i o aspirynie założyć. prawda jest taka, że metody hormonalne są najskuteczniejsze i moim zdaniem też najwygodniejsze [z wyjątkiem spirali zapewne] i nie są niebezpieczne JEŻELI chodzisz regularnie do lekarza, badasz się i uważnie obserwujesz swoje ciało.

[ston3d]

Nie potrafisz pójść do lekarza bo rodzice się dowiedzą? Nie będziesz brać tabletek, bo mama będzie zła? Więc przykro mi, ale to nie jest TEN MOMENT. "Ten" moment będzie wtedy, kiedy będziesz liczyć się z możliwymi konsekwencjami (ciąża) i zadbasz (z chłopakiem) o zabezpieczenie oraz swoje zdrowie.
Może petting?

[karolynka90]

Napisane przez belupka

Wiadomość Dyplomatki skłoniła mnie do przeczytania tematu o negatywnych skutkach antykoncepcji (https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=184241), co przesądziło o mojej decyzji- raczej nie zdecyduję się na antykoncepcję hormonalną....
Teraz już naprawdę nie wiem co robić.....a byłam zdecydowana...
(Oczywiście wybiorę się do lekarza, ale nie po hormony)

Oprócz antykoncepcji hormonalnej istnieją np najzwyklejsze prezerwatywy.
Wiele osób je demonizuje, ale uwierz, że dobrze założona, nieuszkodzona, przechowywana w odpowiednich warunkach prezerwatywa jest dobrą antykoncepcją.
Wiem co mówię, stosuję prezerwatywy od jakichś 4 lat - raz pękła - z mojej winy.

A do lekarza i tak się wybierz, przebadaj, zrób cytologię.

[antosia2808]

Pójście do ginekologa nie jest zbrodnią ... ja też jak byłąm pierwszy raz to mama nic o tym nie wiedziała ... A poza tym pigułki to naprawdę moim zdaniem najlepsze zabezpieczenie

[niunia136]

kurczę ja bym nie wytrzymala tak.. Ja poszłam pierwszy raz sama do gina majac nie spelne 17 lat na badania kontrolne i poprosilam przy tym o pigulki i wypisal mi je bez zadnego problemu. Mama nawet nie wiedziala ze je biore dopier po jakims czasie jej powiedzialam i sklamalam ze sa na uregulowanie okresu i jeszcze sama mi je wykupywala Nie bój się, przeciez nikt sie nie dowie pozatym jakim sposobem niby.Myslę, że Twoje obawy spodowane są strachem samego pojscia czy badaniem.. wierze w Ciebie że jednak dasz radę

[impegata]

Najlepiej idz do ginekologa i porozmawiaj z nim na temat antykoncepcji- różnych sposobów, ale nie skreślaj tak od razu tabletek są wygodne, skuteczne a nie warto uprzedzać sie co do skutków ubocznych, ja np nie mam żadnych (choć oczywiscie są osoby, które borykają sie z problemami- kwestia indywidualna).

Co do innych metod antykoncepcji, większość wpadek wynika z nieumiejętnego jej stosowania lub "chwili zapomnienia", przynajmniej wśród tych osób które znam. Możesz stosować np. prezerwatywę+ globułki i unikać zbliżeń w dni płodne- myślę, ze skutecznosć antykoncepcji zblizona do tabletek

[belupka]

Ja nie moooogę! Co Wy się tak uczepiliście tych moich rodziców!!!??
Tylko wspomniałam o tym, że nie chcę żeby o tym wiedzieli, bo nie mam z nimi dobrego kontaktu i nie rozmawiam o takich sprawach ani z mamą ani z tatą. Więc dajcie sobie z tym spokój. Nie po to poruszyłam ten temat, aby krytykować mnie za to jakie mam kontakty z rodzicami, a tak się teraz stało...
I drogia ston3d, jeśli nie potrafisz tego zrozumieć to nie zabieraj głosu. I to chyba ja najlepiej wiem, czy jest to odpowiedni moment, czy nie oraz czy potrafię zadbać z chłopakiem o antykoncepcję.
(poruszając ten wątek chyba udowodniłam, że właśnie o tym myślę, ale jak widać niektórzy mają problem z czytaniem lub pomijają niektóre fragmenty).

Pozdrawiam:|

[Dyplomatka]

Wiesz, trochę można by nazwać hipokryzją, że sama namawiam do uważania z tabletkami, a sama jestem na nich. Tabletki nie są złe, tylko naprawdę trzeba wiedzieć jak stoi poziom hormonów, co i tak się każdej dziewczynie/kobiecie przyda. Trzeba znać swój organizm, lepiej teraz, niż za kilka lat. Po prostu ostrzegam, żeby nie bać się lekarza, nie bać się badań, pobrania krwi, bo to chodzi w końcu o zdrowie.
Negatywne objawy to skutek złego dopasowania tabletek. Nie ma idealnego przepisu na dobranie hormonów, jest to pewnego rodzaju metoda prób i błędów- ale jak już trafi na te "swoje" to świetna sprawa. Mimo wszystko jedyne o czym wtedy trzeba pamiętać, to regularne branie o stałej porze, i regularne badania- co pół roku, lub co roku (wiadomo- im częściej masz badania krwi tym szybciej można wykryć jakąś zmianę w organizmie).
I rzeczywiście- dla kobiety ważna jest cytologia, przy jakiś nieprawidłowościach np jeśli chodzi o częstość miesiączkowania USG jajników - moje dwie koleżanki mają zespół policystycznych jajników (lat 20 i 22), jedna nigdy nie współżyła, ale na szczęście chodzi do ginekologa.
Proszę- dla własnego dobra idź do ginekologa. To nie boli. Mnóstwo problemów wychodzi dopiero jak kobietę coś boli, i czasami to za późno.
Przepraszam za taki przerażający post, ale to co się dzieje teraz wśród moich znajomych- choroby, problemy hormonalne u dziewczyn, podejrzenia nowotworów, to sprawia że chcę wszystkich przestrzec przed uważaniem na swoje zdrowie.
Poza tym- wiedząc ze wszystko z Twoim zdrowiem jest w porządku, będziesz spokojniesza. Wraz z badaniami hormonalnymi poznasz organizm, dowiesz się czemu masz nieregularne miesiączki. Zrób to dla siebie

[belupka]

Napisane przez Dyplomatka

Przepraszam za taki przerażający post, ale to co się dzieje teraz wśród moich znajomych- choroby, problemy hormonalne u dziewczyn, podejrzenia nowotworów, to sprawia że chcę wszystkich przestrzec przed uważaniem na swoje zdrowie.

Dzięki wielkie. Właśnie ktoś taki jest potrzebny na forum, aby przestrzegać i uświadamiać zagrożenie

[ama4]

Belupka - nie wszyscy piszą tylko o Twoich rodzicach, pisałam już na poprzedniej stronie o tym, że tak czy siak musisz iść do lekarza. Skoro Ci nie pasują uwagi o rodzicach to odnoś się do innych postów i ignoruj te niewygodne dla Ciebie.

[belupka]

Napisane przez ama4

Belupka - nie wszyscy piszą tylko o Twoich rodzicach, pisałam już na poprzedniej stronie o tym, że tak czy siak musisz iść do lekarza. Skoro Ci nie pasują uwagi o rodzicach to odnoś się do innych postów i ignoruj te niewygodne dla Ciebie.

Tak wiem, że niektórzy naprawdę próbują pomóc lecz są i tacy, którzy tylko chcą pokazać swoje "mądrości"...

Ps. Dzięki

[Brookit]

Napisane przez Gwiazdaa

Widać,że jesteś odpowiedzialna skoro myślisz o tym w taki sposób. Tzn. liczysz się z konsekwencjami i martwisz, to zrozumiałe.

Stosuj w takim razie kilka metod.
(Tabletki) + prezerwatywy + dni niepłodne + globułka.
To wg.mnie absurdalne i plemniki musiałyby być superkomandosami ,żebyś zaszła w ciąże przy takim zabezpieczeniu. Lub dodatkowo Twój chłopak niech się wycofa zanim skończy...

Albo zostaw ten seks i jak Ci troche minie...

A to stosując tabletki dochodzi do owulacji i dni płodnych i niepłodnych?

Autorko.

Po pierwsze lekarz ginekolog w Twoim wieku to obowiązek ! Już usłyszałam od mojej pani gin o dziewczynie, która ma 25 lat i raka piersi....

Po drugie. Nie idź do byle lekarza. Tu na wizażu jest wątek o ginekologach. Wiele stron. Ale jak się przeprowadziłam do obcego miasta i szukałam jakiegoś ginka to przeczytałam cały wątek. Wybrałam ginka. I powiem szczerze, że dzięki tamtemu wątkowi znalazłam chyba najlepszego ginka pod słońcem. A wcześniej chodziłam do państwowego i to była porażka....

Po trzecie. Co do pigułek. Nie czytałam watku podanego w temacie. Ale sama stosuję je od lat. Nie mogę stwierdzić czy wpłynęły na płodność. Ale nie mam skutków ubocznych. Nic. I nie piszę tak bo czuję się dobrze. Piszę tak bo moja ginka wysłała mnie na wszelkie ważne badania. Usg piersi, usg macicy, szczegółowe badanie krwi (w tym glukoza, ALT, trójglicerydy, lipidy cholesterol, APTT i inne) a także badanie moczu. Przy każdym badaniu mierzy cisnienie. Tak więc po wielu latach stosowania pigułek wiem, że organizm mi nie siada. Mimo, że z innych powodów miałam problemy z opuszką dwunastnicy (prawie, że początki wrzodów). Teraz wszystko jest ok, mimo brania tabletek anty.
Moja siostra od lat też brała pigułki i spokojnie zaszła w ciążę. A należy pamiętać, że jeszcze z te 7 -10 lat temu były tabletki ze znacznie większymi dawkami hormonów.

Po czwarte. Nie tłumacz się rodzicom co i jak. Ja nie powiedziałam i przez kilka lat nie mieli o tym pojęcia. Bo nie potrafiłam zacząć tego tematu. Ale nadszedł czas kiedy ot tak mamie powiedziałam. I problemu nie miała z tym. Zwłaszcza, że miałam już faceta z 4-5 lat (więc co jak co ale chyba się domyślali). Jesteś pełnoletnia i zacznij decydować o sobie. A rodzice powoli się przyzwyczają (i nie chodzi tu tylko o kwestie "chłopakowe"). Im bardziej w innych kwestiach udowodnisz swą dorosłość tym łatwiej będzie Twoim rodzicom zaakceptować, że dorosła już córka decyduje sama o życiu.

-----
A jak coś to możesz mamie powiedzieć, że gin przepisał tobie takie a takie tabletki z przyczyn zdrowotnych. Bo i tak bywa.

[Costynuuna]

Przepraszam bardzo , ale jak twoja mama ma się dowiedzieć o tym że byłaś u ginekologa ? Chcesz szukać wymówek dla których możesz pójść do lekarza ;oo ? Litości ..
Jesteś pełnoletnia więc chyba nie musisz wizyty u ginekologa konsultować z rodzicami , bez przesady .. Nie wierzę że rodzice co do sekundy wiedzą co robisz w danym momencie, chyba że nic nie robią tylko wiszą na telefonach albo za tobą chodzą

Wychodzisz z domu ( np . zakupy, spacer) ? chodzisz do szkoły? zdarza ci się wyjść z domu bez rodziców?

Jeżeli chociaż raz odpowiedź brzmiTAK to uwierz że masz możliwość żeby pójść do tego ginekologa , ale nie robisz tego ze strachu '' co mama by powiedziała jakby się dowiedziała '' .

[caskada]

ojoj co za mama chyba lepiej zaprowadzic dorosla corke do gina niz pozniej pomagac jej w utrzymaniu dziecka z wpadki

[Poziomax3]

Napisane przez caskada

ojoj co za mama chyba lepiej zaprowadzic dorosla corke do gina niz pozniej pomagac jej w utrzymaniu dziecka z wpadki

Każdy człowiek jest inny i ma inną mentalność, a swoją 'najmojszą' racje mogłaś zostawić dla siebie, bo w niczym to autorce wątku nie pomogło, a Twoje wywody pewnie ją niewiele obchodzą.

Co do wątku: na pytanie o skuteczność antykoncepcji już Ci ktoś odpowiedział, więc nie będę się powtarzać. Co do całej reszty.. ciężko Ci pomóc, myślę, że powinnaś dużo poczytać o rodzajach antykoncepcji, skuteczności, sposobie używania itd. i wtedy razem z chłopakiem zastanowić się co by było dla was najlepsze.
A co do rodziców.. pewnie najlepszym rozwiązaniem byłoby trzymanie tego w tajemnicy przed nimi. Pytanie czy potrafisz

[caskada]

Napisane przez Poziomax3

Każdy człowiek jest inny i ma inną mentalność, a swoją 'najmojszą' racje mogłaś zostawić dla siebie, bo w niczym to autorce wątku nie pomogło, a Twoje wywody pewnie ją niewiele obchodzą.

Co do wątku: na pytanie o skuteczność antykoncepcji już Ci ktoś odpowiedział, więc nie będę się powtarzać. Co do całej reszty.. ciężko Ci pomóc, myślę, że powinnaś dużo poczytać o rodzajach antykoncepcji, skuteczności, sposobie używania itd. i wtedy razem z chłopakiem zastanowić się co by było dla was najlepsze.
A co do rodziców.. pewnie najlepszym rozwiązaniem byłoby trzymanie tego w tajemnicy przed nimi. Pytanie czy potrafisz

aha twoim zdaniem lepiej klamac a nie pomyslalas skad autorka bedzie brac na to kase? tez bedzie klamac ze na bluzke wiesz wlasnie takie rady sa smieszne i niedorosle zachowanie typowej nastolatki klamac w imie seksu

moim zdaniem trzeba pogadac z mama albo wybrac inna forme antykoncepcji

[Gwiazdaa]

ok, ok pardon.
Napisałam tak aby autorka wiedziała,że może korzystać z dowolnych metod w dowolnej ilości. Nie znaczy to,że to popieram.

Belupko wpadki się zdarzają, nie będę się rozwodzić nad minusami każdo razowo innej metody aczkolwiek jeśli chodzi o moich znajomych to hm...
Dwie dziewczyny wpadły (stosowały gumki) a reszta (jest ich dość sporo) sądzę, że po prostu tego chciały. Mimo swoich 20/21 lat one zaplanowały sobie dzieci z partnerami... więc tutaj nie mogę powiedzieć,że pozostałe to wpadki.

[Skolinka]

Ja wypowiem się jak to było u mnie
Na początku chyba z trzy razy używałam prezerwatywy. Nie czułam się przy niej komfortowo ani bezpiecznie dlatego zrezygnowałam. Od 3 lat biorę tabletki i oprócz obniżonego libida nie mam innych skutków ubocznych i czuje się bezpiecznie. Mój TŻ jako że do końca nie ufa do końca żadnej antykoncepcji to w dodatku nigdy nie kończy we mnie. Jemu to nie przeszkadza mi również. Także dla nas taka metoda jest bezpieczna, ale to każdego indywidualna sprawa.
A co do tabletek jak szłam po nie do gina to powiedziałam mamie, że chce na cerę a mama do mnie, że nie mam czarować

[Poziomax3]

Napisane przez caskada

aha twoim zdaniem lepiej klamac a nie pomyslalas skad autorka bedzie brac na to kase? tez bedzie klamac ze na bluzke wiesz wlasnie takie rady sa smieszne i niedorosle zachowanie typowej nastolatki klamac w imie seksu

moim zdaniem trzeba pogadac z mama albo wybrac inna forme antykoncepcji

Super odpowiedź, naprawdę, kolejna 'najmojsza racja'. No bo przecież inne formy antykoncepcji są za darmo...

[ennostiel]

belupka - co do rodziców dość tu już było wypowiedzi. W każdym razie do gin możesz iść całkiem legalnie, a nawet powinnaś i to wcale nie z powodów tabletkowych.

Poza tym tabletki też możesz brać "legalnie" - u mnie oficjalnym powodem (ale jednym z kilka prawdziwych) jest wyregulowanie i złagodzenie okresu, i nikt się w rodzinie nie czepia. A tabletki nowej generacji, zwłaszcza minipigułki, już nie są takie znowu szkodliwe. Zresztą pogadaj sobie z gin.

Ryzyko wpadki teoretycznie jest zawsze, jakieś minimalne. Przy czym przy tabsach jeszcze mniejsze niż gumkach, a jeśli bardzo się boisz moglibyście się zabezpieczać podwójnie dla psychicznego komfortu. A wpadki przy tabletkach jednak często wynikają z zapomnienia, interakcji z innym lekiem, itp. Jeśli wszystkiego pilnujesz i kontrolujesz przyjmowanie innych substancji, nic nie ma specjalnie prawa się zadziać.

[caskada]

powiedz mamie ze masz problemy z okresem boli i takie tam ...pojdziesz do gina i ten po rozmowie z z toba napewno przepisze ci tabletki i mama bedzie musiala sie z tym pogodzic bo przeciez to nic zlego a byc i sluchac z toba u gina raczej nie musi bo powiesz jej ze sie krepujesz przy niej i wszystko