|
Notka |
|
Kosmetyki mineralne Lubisz kosmetyki mineralne? Chcesz pogłębić swoją wiedzę? Wiemy wszystko o kosmetykach mineralnych. Zapraszamy do dyskusji. |
|
Narzędzia |
2010-01-30, 21:11 | #2761 |
Zadomowienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
dobry wieczór ostatnia!!!!
jestem po wizycie "toruńczyków" udało sie wszystko było miło ale krótko (choć cały dzień prawie) i szybko Praniu, Fanko, tylko decydujcie się szybciej na te zamówienie, pókim w dwupaku, to sama się wproszę bez ściągania mnie z zaświatów Kami, ale wymowny gest i jaki piękny Ilona, to Twoje pączki?? ja sobie zdałam sprawę jakiś rok temu,że pączki to jedne z ulubionych moich "dań". Moja mama smażyła ostatnio na plancie - alllleeeee doooobreeee, te na smalcu się umywają Viol, eeeee to co to za randka? A dla Ciebie za takie zorganizowanie wieczora. Może ja stara jestem, ale mój był też już nie nastolatkiem wówczas, ale nie pamiętam ani jednej przed telewizorem. Nie było takiej opcji. a też ze 2 -3 razy w tyg. się widywaliśmy. A jak marzyliśmy choć o kanapie, tapczanie czy czymkolwiek wygodniejszym chyba wszystko, co? |
2010-01-30, 21:13 | #2762 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Chcesz racuszka Atojko ? :d Z jabłuszkami -mmmmmmm-pycha
|
2010-01-30, 21:16 | #2763 |
Zadomowienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
oooo no pewnie ale tak mi brzuch już wywaliło po tym dzisiejszym jedzeniu, że z miła chęcia zjem go jutro przed śniadaniem
Na śniadanie - banany smażone w cieście to co teraz już mój mąż chyba zapamięta do końca życia Edytowane przez atoja Czas edycji: 2010-01-30 o 21:17 |
2010-01-30, 21:23 | #2764 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
:racuchzjabłkamiposypanyc ukrempudrem: Smacznego!!! Dla wszytskich
|
2010-01-30, 21:23 | #2765 |
Zadomowienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
i wszystkie polazły, wszystkie!!!! wystraszyłam
ooo na szczęście Sel jest!! a tam, dawaj wcinam go teraz. masz ćwiartke blachy tiramisu Edytowane przez atoja Czas edycji: 2010-01-30 o 21:25 |
2010-01-30, 21:25 | #2766 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 465
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
atojka, pączki teściowej zdjęcia Ci jutro wstawię i adres chcem
idę spać |
2010-01-30, 21:27 | #2767 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: miasto na W
Wiadomości: 4 991
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Kamilawu - kiedy będziesz we wrocku? Luty już się zbliża
|
2010-01-30, 21:29 | #2768 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 5 755
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Za dwa tygodnie Szykuj się
|
2010-01-30, 21:32 | #2769 |
Zadomowienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
1. No wiesz, wstyd się przyznać ale jakoś tak się składa, że nie mam dresu to ci nie dam.
2. ooooo, nareszcie choć jedna wizażanka mnie odwiedzi!!!! pączki teściowej. Mogę oddać swojąza pączusia. Albo nawet za darmo |
2010-01-30, 21:34 | #2770 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: miasto na W
Wiadomości: 4 991
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
|
2010-01-30, 21:46 | #2771 |
szyciowa specjalistka :)
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
dziewczyny
co byście zrobiły gdyby: wasze dziecko miało prawie cztery lata .... i jego chrzestna(ny) pamiętał(a) o nim w urodziny (dokładnie w dzień przyjęcia ....) i w BN (do zszlego roku) .... dzień dziecka, mikołajki i ogólnie jakiegokolwiek zainteresowania brak .... ostatnio widzieli się na rodzinnej imprezie na (Wszystkich Świętych - pewna rodzinna tradycja) i tyle ..... zero kontaktu, nawet w Święta. Jest to bliiiiska rodzina, bez jakichkolwiek zatarg itp. Osoba młoda IV rok studiów ...... czy dobrze myślę, że zapomniał(a) ... problem nie w prezentach itp ... tylko w pamieci ... nie pamietać o chrześniaku ... przykre....czy mama może być lekko .... zawiedziona
__________________
Edytowane przez aljaka Czas edycji: 2010-01-30 o 21:47 |
2010-01-30, 21:51 | #2772 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 682
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Cytat:
Kondolencje z powodu naczynia Cytat:
A mój brat to we mnie taki zapatrzony nie jest jakoś jak to się robi? Może ja złą siostrą jestem czy co? no chyba ze klucz tkwi w wieku brata, mój to jeszcze podlotek z ptasim móżdżkiem, czekam na rozwój... Cytat:
Aljaka - ja też byłabym zawiedziona. Pewnie bardziej niż dziecko Dlatego ja staram się być dobrą chrzestną dla mojej siedmiolatki. Edytowane przez Viollet87 Czas edycji: 2010-01-30 o 22:00 |
|||
2010-01-30, 21:54 | #2773 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Cytat:
__________________
Black is the new black.
|
|
2010-01-30, 22:02 | #2774 |
Zadomowienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
możesz śmiało się czuć zawiedziona, gdy jest w rodzinie bliskiej. z drugiej strony jest młoda - IV rok studiów. Nie w głowie jej rodzinne zobowiązania. Wniosek - samemu zadbać o kontakt!
ad. mnie ; moje wnioski i przemyślenia odnośnie chrzesnych z moimi (obecnie małżeństwo) utrzymuję (od dziecka) iście rodzinne relacje i rodzice zawsze mnie uczyli, że to działa w dwie strony. Ja o nie równiez zawsze zabiegałam. Do dziś pamiętamy o własnych świętach, urodzinach, imieninach, rocznicach ślubu itp. Mimo, że rodzice moi nie utrzymują z nimi już praktycznie żadnych kontaktów. na chrzesnych własnych dzieci wybieraliśmy: 1. osoby z możliwie najbliższej rodziny (czyli nasze rodzeństwo), 2. o ustabilizowanej sytuacji rodzinnej, 3. z którymi utrzymujemy kontakty i widujemy się, 4. którzy nie mieszkają zbyt daleko. Więc pole do popisu bardzo niewielkie. Teraz tak łatwo już nie jest, a i zadeklarowanych chętnych samych z siebie nie ma. |
2010-01-30, 22:09 | #2775 |
szyciowa specjalistka :)
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
zapomniałam napisać ... ze obie strony mieszkają w tym samym mieście .... samochody są ... a mama dziecka ma dość dbania o kontakt ... bo było to tylko jej udziałem ..... zapomnieć o chrześniaku, nosz w mordę ...
|
2010-01-30, 22:20 | #2776 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 576
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Ja moją chrzestną widzialam ostatni raz na komunii, wiec sie nie wypowiadam. Gdybym chrzcila wlasnego, to tylko rodzina. Znajomi są, potem ich nie ma.
Kupilam! Caly wieczor siedzienia w necie, ale oplacilo sie. Znalazlam porzadny sklep, londynski glancus elegancus, wymieniony przez producenta jako oficjalny dystrybutor. I tak taniej wyszlo, niz na all... Fajnie. Bede miala kaloszki do brodzenia z dzieckiem jesienia / zima / wiosna.. Podobno im ohydniej uwalone, tym bardziej są trendy Aljaka, a moze by tak.. prosto z mostu, w morde strzelic? Edytowane przez pranie Czas edycji: 2010-01-30 o 22:23 |
2010-01-30, 22:22 | #2777 |
Zadomowienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Nie odpuszczać!!! Dorosła była jak się deklarowała, a z resztą chyba najpierw pytano jej o zdanie i chyba na tyle rozwinięta, że wiedziała, ze to raz - obciążenie finansowe a dwa obowiązek, pomijając wiele przyjemności. Po to chyba też uczestniczyła w naukach. No nikt na siłe nie zaciągał przed ołtarz świadomej katoliczki.
A jak się tak miga, to może podpytać mamy swojej czy jej, albo po prostu bezczelnie wprost, a delikatnie samej "matki która ma zastapić ją, gdy matki rodzonej zabraknie" Ale na ludzka odpowiedzialność za siebie i takie tam nie mamy niestety wpływu... |
2010-01-30, 22:26 | #2778 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Cytat:
Cytat:
Ja na chwilę obecną nie utrzymuję żadnych kontaktów z moimi chrzestnymi, mówimy sobie praktycznie tylko "dzień dobry", zresztą po wszystkim co doprowadziło do takiej sytuacji nie mam ochoty na ponowne zacieśnianie więzi
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!
Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas! Adopcje na terenie Warszawy i okolic |
||
2010-01-30, 22:28 | #2779 | ||
szyciowa specjalistka :)
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Cytat:
e daj namiar na te kaloszki Cytat:
|
||
2010-01-30, 22:38 | #2780 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Cytat:
No to jeszcze tylko kółka na terenowe w wózku zamienic. masz już jakiś upatrzony? eee za szybko cię pytam to ja na finiszu... a taka mnie nostalgia naszła, jak to dobrze choćby pod tym wzgledem rodzice moi chowali. od małego nosiłam im kwiatki z łąki, przypominali i wysyłali z zyczeniami. A i mnie jest niezmiernie miło, jak od mojego teraz juz 8 letniego chrześniaka zawsze bukiecik dostawałam osobny (własny, albo malusi, albo z kwiaciarni) czy czekoladkę. Nawet jak się martyna urodziła to dostałam i ja i jego kuzynka kilkudniowa. No i zawsze się odwdzięczałam w jakikolwiek mu sposób. No ale moja siostra (jego matka) na to nie wpadała. zawsze to była inicjatywa dziadków. No a dziecię jaaaakie szczęśliwe moim podziękowaniem i zmotywowane ---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ---------- No wiesz, moi rodzice i moi chrześni to takie podwójne małżeństwo rodzeństwo. nie powiem, charakter chrześni mają wredny i wstyd się do nich przyznać i numery poniżej pasa stosują, więc i jakiekolwiek wspólne relacje rodzinne u nich ustały, ale parę razy ucięłam bezczelnie temat i nie odpuszczałam, choc miałam wielkie ku temu powody i jakoś potrafimy my się choc dogadać w ogólnych kwestiach, bez poruszania draźliwych tematów. Trzeba było tylko wykazać się kto mądrzejszy i prosto powiedzieć im w oczy o swych dobrych zamiarach mimo wszystko, i o tym, że nie zaniecham kontaktów chyba, że mi wprost powiedzą, że nie zyczą sobie i do dziś jest ok. |
|
2010-01-30, 22:40 | #2781 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja bajka :)
Wiadomości: 2 351
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Cytat:
Ja teeeeeeeeż Kami, brawa dla tego pana absolutnie cudna niespodzianka
__________________
(\_/)
(o.o ) (> < ) |
|
2010-01-30, 22:44 | #2782 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 682
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Ja mam też takich chrzestnych że o kant d... rozbić. Chrzestnym jest brat mamy - fajny wujek, zawsze pożartuje, głupio pogada, ale generalnie to lekkoduch nie myślący o życiu, który nie dzwoni do mnie nawet w urodziny - chyba w obawie, że musiałby mi coś kupić z tej okazji czy co? ... a przecież nie o to chodzi... Natomiast chrzestna to siostra taty - w dzieciństwie bardzo o mnie dbała, często zostawałam u niej (i jednoczesnie u dziadków) na wsi, raz nawet zabrała mnie nad morze... ale odkąd ma dzieci i odkąd ma problem z alkoholem (jakieś 15 lat) też całkiem o mnie zapomniała. A przecież się widujemy. Podobnie jak w przypadku wujka - fajna ciocia, lubię ją, ale pamięci o moich świętach za grosz i jest mi przykro. No ale trudno. Pomijam, że odkąd chrzestna ma adoptowane dzieci to dziadkowie ze wsi również zapomnieli o rodzonych wnukach. Aaaaa... szkoda gadać.
A znasz pierwotną, pełnometrażową wersję na podstawie której powstał ten serial? |
2010-01-30, 22:46 | #2783 |
szyciowa specjalistka :)
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
zła jestem ..... i tyle .... nie chcę nic wymuszać ... po prostu załuję mojego wyboru .... mam ochotę powiedzieć "wiesz zostaw to, nie chcę by za parę lat, moje dziecko miało takie odczucia jak ja teraz, na papierze jesteś kim jesteś, a w życiu można cie zastąpić" ... może to by ją obudziło ... taka niesława .... dlatego lepiej bym z nią teraz nie rozmawiała ...
|
2010-01-30, 22:55 | #2784 |
Zadomowienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
własnej matce się pożal i jejo jej zaniedbanie. Dojdzie i do niej. A jak ona rodziców ma mądrych, to ją zmobilizują, bo i też rozumiem, że łożą na jej studenckie utrzymanie. I przeczekać... może jak wyrośnie z czasu zabaw, wstąpi w stały związek, może inaczej spojrzy, może partner ja zmobilizuje... ale to tylko moje gdybania i dobre myśli dla niej. Możesz jej powiedzieć,że nie MUSI utrzymywać z tobą jakichkolwiek relacji, ale w stosunku do twego dziecka jest zobowiązana sama przez siebie i z własnej woli. I przed Bogiem...a może ona nie zdaje sobie nawet z tego sprawy???? i trzeba ja uświadomić?
To ja się pożalę na samą siebie... jest mi wstyd, bo drugi rok z rzędu, mimo, że pamiętałam nie zadzwoniłam do moich 80-paro letniej babci i dziadka... . A jeszcze od babci dostałam (mimo 20 prawnucząt) poprzez mamę własnoręcznie robione skarpetki dla martyny... |
2010-01-30, 22:58 | #2785 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: @ldz
Wiadomości: 2 775
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Cytat:
- a co, słyszałem, ze chyba masz dzisiaj urodziny....albo wczoraj.... $ Dzisiaj, 26. - Aha, no to cześć. WTF |
|
2010-01-30, 23:00 | #2786 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Pragnę Ci życzyć odrobinę ciepła dzięki ludzkiej życzliwości, radości w smutku dzięki ludzkiej miłości, nadziei na lepsze jutro w ciężkich chwilach, oraz ciszy tak pogodnej i czystej, aby dusza słyszała bicie serca.
Wszystkiego najlepszego Kamilko |
2010-01-30, 23:02 | #2787 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Cytat:
Właśnie zajrzałam do ramówki CN bo nawet nie wiem co tam teraz leci no i lubię tak: Mroczne przygody Billy'ego i Mandy Krowa i kurczak Dom dla zmyślonych przyjaciół, Scooby Doo za resztą nie przepadam albo zwyczajnie nie lubię hehe Na DC jakoś zwykle mi nie po drodze i nie wiem nawet co tam leci Kurczę nie pamiętam kiedy ostatnio jakąś kreskówkę oglądałam ps.Właśnie piekę chleb
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!
Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas! Adopcje na terenie Warszawy i okolic |
|
2010-01-30, 23:07 | #2788 |
szyciowa specjalistka :)
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
ta... mówiełam mojej mamie ... to usłyszałam, ze nie powiennam sie obruszać, no wszak nie wiem dlaczego tak jest .... moze ją obraziłam albo co ...nosz k...wa mać ... moja mamusia .. zawsze inni maja rację. Skończyłam tylko ..
no cóż mamo, widocznie wszyscy są nauczeni nie przejmowania się mną, a co za tym idzie moim dzieckiem ... ale ja tolerować podobnych zachowań nie będę, a tym bardziej ich tłumaczyć ... i sru ---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ---------- Kamila! dziś na Twoje urodziny z dużej czy małej mieściny 100 lat, 100 lat Ci życzymy z nami szczęścia i radości nie zabraknie Ci wiadomo lecz nich ona także gości gdy koło Cię inne grono by Ci hazbend szybko wrócił by Cię szef nazbyt nie smucił by Ci lekarz trosk nie dawał bo mieć humor to podstawa okrzyk wznieśmy wrzasku,wrzasku ... choć nie masz lat osiemnastu |
2010-01-30, 23:12 | #2789 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
hmm... ja chrzestna mialam dobra. teraz utrzymujemy sporadyczny kontakt, skladamy sobie zyczenia, wlasnie- za kilka dni ma urodziny wiec bede do niej dzwonic.
chrzestnego praktycznie nie znam, widzialam go ostatni raz na pogrzebie mego dziadka (jakies 10 lat temu) a wczesniej na mojej komunii wiec... ja mialam problem z wyborem chrzestnych dla mojej Wiki. w rodzinie nie bylo kogo wybierac, bo jedyna panna ktora bym chetnie poprosila (corka mojej chrzestnej) nie miala jeszcze bierzmowania. a najstarsza jest. wiec padlo na moja imienniczke, przyjaciolke od zawsze.. i najleszego kolege Tz. kolega mieszka na tym samym osiedlu i pamieta o malej przy kazdej okazji, swietach itd. czesto jak do nas wejdzie do daje drobiazg malej. a kolezanka. nie widziala mojej corki od wrzesnia (i to my bylysmy u niej) i niby pamieta ale nie kwapi sie nas odwiedzic. tez mi troche przykro. wczesniej ja tlumaczylam tym, ze ona nie mogla donosic ciazy i bylo jej trudno patrzec na mnie i moje dziecko. ale teraz... ehh... dziadka tez moje dziecko mozna powiedziec, ze nie ma i Kamilko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! buziaki. |
2010-01-30, 23:14 | #2790 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII
Cytat:
no niestety, przykre... Moi chrześni też (nie tylko) mi odwalali parę razy takie numerki. Ale powiedziałam jej coś w tym stylu: wiesz ciociu, ja jestem dobrze wychowana i obie pochodzimy z rodzin o takich a nie innych korzeniach. I jeżeli nie życzysz sobie to nie dzwoń do mnie z zyczeniami. Możesz sobie gadać co chcesz za moimi plecami. Ja mimo wszystko pamietam o tobie, bo wiem, że przed Bogiem obiecałaś moim rodzicom, że w razie czego ich zastąpisz. Więc ja cię traktuję i będę traktowała jak moja własną matkę z należytym ci szacunkiem, czy ci się podoba czy nie. Nie musisz mnie wysłuchiwać, możesz odkładać sluchawkę, ale wiedz, że ja mimo wszystko po tym wszystkim dalej zdania nie zmienię i zadzwonię następnym razem też. Nie interesuje mnie to jak mnie przyjmiesz, ale nie pozwole sobie samej na jakiekolwiek wyrzuty sumienia z tego tytułu, że nie jestem dobrym dzieckiem. Gdyby to byął osoba o miękkim sercu pewnie by się popłakała jak i ja po skończonej rozmowie, ale była dość dłuższa chwila ciszy i nagle pytanie o jakieś banalne rzeczy. Myślę też, że pewnie było jej wstyd i spojrzała na własne dzieci (i ich numerki, swoja droga niedaleko...) i może nawet zamarzyłaby takiej troski i zazdrościlaby moim rodzicom i do dziś od kilku lat jest ok. nie powiem, zrobiłam to też na przekór i wbrew wszystkim i sobie, ale skutek odniosłam zamierzony |
|
Nowe wątki na forum Kosmetyki mineralne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:35.