Farbowanie włosów, a miesiączka - wątek zbiorczy

[kokuryu]

To mity. Struktura włosa nie zmienia się podczas okres, dlatego nie ma powodu sądzić, że kolor może "nie wyjść".

[Kam_cioch]

Napisane przez kokuryu

To mity. Struktura włosa nie zmienia się podczas okres, dlatego nie ma powodu sądzić, że kolor może "nie wyjść".

Dokładnie! To tylko mity!

[LuvMSI]

Napisane przez Kam_cioch

Dokładnie! To tylko mity!

wymyślone przez ciemnote nie wierz w takie rzeczy

[dzustam]

Ja słyszałam, że nie powinno się, bo w organizmie zmienia się liczba hormonów i tylko dlatego.

Czyli znam wytłumaczenie naukowe, nie zabobonne.

Ścinania to podobno nie dotyczy, tylko przyjmowania innych składników.

[kokuryu]

dzustam --> Ale właśnie z medycznego punktu widzenia we włosach nic się nie dzieje. Nawet jeśli w organizmie występują wahania hormonalne, to nie we włosach, gdyż są one strukturą martwą.
Co z połową cyklu, kiedy poziom naszych hormonów jest nieporównywalnie wyższy? Czy wtedy w ogóle nie powinnyśmy dotykać (czesać, myć, stylizować) włosów?

[dzustam]

Zapomniałam napisać, że nie wiem na ile jest to prawda.

Zdaję sobie jednak sprawę, że istnieją poziomy horonów w organizmie - i w pewnych momentach cyklu maseczka, wcale nie pomaga innego dnia cyklu pięknie spełnia swoje zadanie.

Nie znam się na tym, mój mózg nie przyjmuje reguł rządzących tym zjawiskiem, choćiaż wiele razy czytałam jakieś artykuły o tym.

Może będzie ktoś, kto wiecej wie o tym zjawisku.

Ja najbardziej bym się cieszyła z faktu, że to wcale nie wpływa (bo wiele razy wizyta u fryzjera wypadała mi w tym czasie) i po prostu nie przemowałabym się tak przed wizytą.

[kokuryu]

Nie wpływa w żaden sposób. Działanie maseczek też nie jest uzależnione od zmian hormonalnych, a pogody, jonizacji powierza czy ilości sub. odżywczych, które znajdują się na powierzchni włosa.

Hormony wpływają na ogólny wzrost włosa czyli cebulkę, co nijak nie wiąże się z możliwościami zafarbowania jego martwych części (czyli wszystkiego co wyrasta po za skórę) w trakcie naturalnych i płynnych wahań estrogenu i progesteronu.

[mmalinka]

aaaaaaaaaa

[kokuryu]

Ja wielokrotnie farbowałam, ścinałam, modelowałam włosy podczas okresu i nie działy się żadne nadprzyrodzone rzeczy.
To czyste zabobony i sprawdzają się tylko wtedy, kiedy człowiek w nie wierzy.

[anuleńka]

Napisane przez kokuryu

Ja wielokrotnie farbowałam, ścinałam, modelowałam włosy podczas okresu i nie działy się żadne nadprzyrodzone rzeczy.
To czyste zabobony i sprawdzają się tylko wtedy, kiedy człowiek w nie wierzy.

więc zabobony sprawdzają sie gdy sie w nie wierzy??

[BWWT]

Zwracam się z pytaniem, czy są jakieś przeciwwskazania do farbowania włosów w czasie miesiączki? Kiedyś obiło mi się o uszy, że nie powinno się w tym czasie robić tego zabiegu na włosach (podobnie z trwałą), bo może nie być efektu, albo będzie krótkotrwały. Czy to prawda?
Dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam.

[Eyna]

Opinie są różne. Część osób mówi że to głupota, nie ma żadnego związku, a część, że hormony i zmiany jakie podczas miesiączki następują mogą zepsuć efekt farbowania. Ja wychodzę z założenia, że jeśli można poczekać, to lepiej poczekać i podczas miesiączki nie farbować, na wszelki wypadek

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=16974

[Tequila Sunrise]

Mi się zdarzało często farbować w tym czasie i szczerze mówiąc nie widzę żadnej różnicy

[siusan89]

każdy ma inny organizm, jednemu sie wszystko uda a drugiemu może coś wyjść nie tak..... ogólnie to bardzo rzadko słyszę że coś jest nie tak. no ale rób jak uważasz

[viki1988]

A ja słyszałam ze nie należy farbować/ robić trwałej podczas miesiączki ale dlatego ze organizm jest osłabiony, a co za tym idzie włosy też wiec mogą się bardziej z niszczyć...

[Zu2ia]

jak dla mnie to bujda... przeciez farbe naklada sie nie na cebulki, tylko na "lodyge" wlosa (tak to sie nazywa?;P) a ona jest jego martwa czescia. wiec jaki to ma zwiazek z hormonami albo czyms takim? wiele razy bylam u fryzjera w czasie okresu i nic zle nie wyszlo, bylo tak samo jak podczas wizyty "bez okresu":P:P

[LifeIsSoSad]

byłam 2 dni temu u fryzjerki, mialam wtedy 2 dzień okresu

i wszystko jest super. własnie wracam do naturalnego koloru, schodzilam z czarnego do średniego popielatego blondu, 2 dni temu to było drugie podejscie i włosy włosy wyszły tak mniej wiecej jak miały ...sporo jasniejsze, odcien naturalny, (obawiałam sie rudości) jeszcze jedna wizyta i bede miala całe włoski w mniej wiecej naturalnym kolorze .

nie wiem czy to prawda czy mit, może jakbym poszła nie majac okresu efekt byłby jeszcze lepszy ?

[bronka82]

Mam wątpliwości, ale zaryzykuję!
DO odważnych świat należy.
Włosy - nie siano - odrosną (w razie porażki) , a przynajmniej będę wiedziała jak to jest na serio...
Podzielę się wrażeniami!

[~Gosienka~]

No i mam okres...i wlasnie zrobilam sobie ten jasny naturalny braz...i nie wiem sama czy taki mial wyjsc czy to wlasnie przez miesiaczke,ale za tydzien klade inny kolor,bo ten wyszedl jakis mysi

[madzia.a]

ja również mam okres i jutro mam wizyte u fryzjera. Czy jesteście pewne, ze to nie ma zadnego wpływu na końcówy efekt?

[janina1984]

ja wielokrotnie obcinałam włosy i farbowałam podczas okresu i nie działo się nic strasznego. to zabobony wiążące okres u kobiety z czymś nieczystym, jak przesąd, że nie wolno się kąpać podczas okresu, nie wolno piec ciasta wtedy bo się ciasto nie uda, i jeszcze że jak kobieta mężczyznę dotknie wtedy to facet będzie nieczysty, i będzie musiał iść prać swoje szaty w strumieniu, ble, ble ble, religijny bullshit, a wy w to wierzycie, ludzie!!! czy wy żyjecie w ciemnogrodzie?

[madzia.a]

Napisane przez janina1984

czy wy żyjecie w ciemnogrodzie?

Nie napisałam, ze w to wierze, tylko kiedyś o czymś takim słyszałam. Co nie zmienia faktu, ze czuje się urażona twoim stwierdzeniem

[.ups]

Ja słyszałam że podczas ciąży nie powinno się farbować włosów, ale nie że nie można i za bardzo to nie wiem dlaczego. Wiem ze lekarz tak powiedział mojej koleżance, która miała zagrożoną ciążę.

[janina1984]

to straszne, żeby w ogóle roztrząsać taką kwestię, madzi.a! to znaczy, że kołtuńskie zabobony w nas tkwią! jeszcze trochę i ktoś się zapyta o kołtuna - czy czekać, aż sam odpadnie, czy przecinać, bo słyszał gdzieś, że trzeba poczekać aż sam odpadnie!

jak byłam mała, to mi zabraniali się kąpać, czy brać prysznic, bo podczas okresu nie wolno, bo się krwotoku dostanie, albo że woda "tam" wleci, i się umrze na zakażenie! a ja pukałam się w czoło i szłam się myć, i jakoś żyję!

a teraz specjalnie sobie poczekam do okresu i wtedy kolor na włosach odnowię, żeby pokazać niedowiarkom raz na zawsze, że NIC mi nie będzie!

o!

się uniosłam...

[JadowitaBiedronka]

Napisane przez angel-no1

gdzieś Kiedyś Przeczytałam,że Farbowanie Podczas Okresu To Nie Najlepszy Pomysł.no I Teraz Siedzę I Się Zastanawiam Czy To Prawda,no Bo Tak Na Dobrą Sprawę To Co Ma Piernik Do Wiatraka? A Wy Co O Tym Myślicie?

Jedna Wielka Bzdura!
Ja Mam Okres Od Wtorku I Dzisiaj Bylam U Fryzjera Farobwac I Obcinac.
Wczesniej Dzownilam Do Pani Kingi Pytac Czy To Ma Jakis Zwiazek Botez Sie Balam Powiedziala Ze To Nic Nie Szkodzi.
Kolor Wyszedl Swietny Taki Jaki Chcialam
Nie Bojcie Sie
Lepiej Farbowac W Trakcie Okresu Niz Np Dzien Przed

[Ska]

Napisane przez karolcia_83

Dla mnie to bzdura. Włosy można farbować podczas okresu i napewno nic sie nie stanie! Kiedyś też wierzyłam w ten przesąd,ale moja fryzjerka (a kobitka zna sie na rzeczy) szybko mi to wybiła z głowy.

nie zgodze się!
ostatnio farbowałam podczas okresu i wyobraźcie sobie, że raz, że mam odrosty dużo intensywniejsze, to dodatkowo mam całe pasemka nieufarbowane :/
a mam absolutną pewność, że farba była nałożona równomiernie.
dlatego odradzam farbowanie podczas miesiączki.

[JadowitaBiedronka]

Napisane przez Ska

nie zgodze się!
ostatnio farbowałam podczas okresu i wyobraźcie sobie, że raz, że mam odrosty dużo intensywniejsze, to dodatkowo mam całe pasemka nieufarbowane :/
a mam absolutną pewność, że farba była nałożona równomiernie.
dlatego odradzam farbowanie podczas miesiączki.

Wiecie co mi sie wydaje, ze to po prostu zalezy jak lezy:P
U jednego pewnie jest tak u drugiego inaczej.
Farbowalas ta arba co zwykle?
Bo to moze tez jest wina farby nie wiem nie znam sie na tym.
Ale ja juz mam kolor tydizen i jest ok nie zmywa sie nic.
Tylko wiecie ja tez nie mialam robionego np z czarnego na bialy.
Ja odrosty farbilam.
Zdjecia dodaje
PIERWSZE - PRZED FARBOWANIEM
DRUGIE - PO

[diamelen]

ależ dziewczyny... przecież już to ktoś dobrze wytłumaczył cały proces... Tu nie ma żadnego przesądu...

Problem polega na tym, że w trakcie miesiączki nasza gospodarka hormonalna jest w calkiem innym stanie niż przez resztę miesiąca... włosy są wtedy inensywniej odżywiane.. przez co silniejsze i bardziej odporne na farbę.. oczywiście można farbować włoski w trakcie @, ale efekty mogą być po prostu słabsze..

[karolcia_83]

No to niech zostanie tak, ze Ci co się boją podczas miesiączki, niech nic z nimi nie robią, a Ci co w to nie wierzą, niech szaleją do woli
Ja kiedys (bardzo dawno temu) też w to wierzyłam. Dopiero moja fryzjerka (świetna stylistka, jedna z najlepszych w kraju) uświadomiła mi że miesiączka nie ma znaczenia podczas zabiegów fryzjerskich. Śmiała się nawet, że czasami jak gazety przeprowadzają z nią wywiady, to często pada to pytanie i że już znudziło jej się w kółko powtarzać i tłumaczyć to każdemu. No nie wiem, ja w każdym razie w to nie wierzę.

[Brook]

sluchacje to prawda ze mi kolor nie wyjdzie ani nie zafarbuja sie wlosy kiedy mam okres?jutro mam wizyte u fryzjera a okres moge dostac tez

przepraszam jelsi temat powililam