Pochwalmy sie swoimi wlosami-czesc II

[StrawberryDaiquiri]

dziewczyno żadnego blondu! nie psuj tego co masz teraz, jest dobrze

[mysia m]

Napisane przez shopoholic

Magdzia94 - Jestem fanką Twoich końcówek, najpiękniejsze jakie widziałam (Tak, to już zboczenie! )

Mysia M - Jakie super refleksy. Czy ja Cię przypadkiem nie kojarzę z forum promodels.pl ;>

Ok, a ja z sercem na ramieniu pokazuje swoje pici kłaczki w niekorzystym świetle dziennym i focone 'komóreczkom' , w ostrym sztucznym wyglądają lepiej, więc proszę o przymrużenie oka A i długość pozostawia wiele do życzenia, ale pracuje nad tym, wolałam ściąć i zyskać na jakości - nie długości, teraz są za łopatki

Załącznik 3230139

Dzięki
O tym forum to nawet nie słyszałam
Masz przepiekne włosy.. Niewyobrażalnie gładkie i lsnią jak tafla, wyglasz jak rusałka.. ach! Co do ścinania, popieram takie kroki, nie żebym im źle zyczyła, ale widze po sobie, jak to poprawia ogólny ich wygląd. A mnie najbardziej przeszkadzały suchawe końcówki i resztki cieniowania. Tylko, czy Twoje aby na pewno sa gdziekolwiek podsuszone???

Napisane przez caskada

nie prostowane i takie gladkie to tylko marzenie jak w moim przypadku na prostych wlosach zawsze lepiej widac blask dlatego babki zazdroszcze wam tych prostych wloskow

caskada- zadbane loczki, a widziałam Twoje.. moga powalac na kolana.

Napisane przez slodkidropsik15

eeee tam ja też się pochwalę :p chyba jestem tu najmłodsza wraz z krótkimi włoskami :p ale nie jestem z nich zadowolona za tydzień idę je farbować na blond ^^ macie takie dwa zdjęcia ;p

nie rozjaśniaj.. nie!!! wyglądają teraz bardzo dobrze, a po rozjaśnianiu będziesz prowadzic walke, zeby utrzymac je w dobrej kondycji. Tym bardziej, ze poczatkowy kolor nie bedzie Cię zadowalał- przejdziesz przez fazę rudosci. W ciemnych Ci ładnie

[astra85]

Napisane przez mysia m

Ja też się pochwalę, a co tam. Bede chyba jedyna z tak krótkimi włosami, ale chyba nie tylko długosc się liczy? A rosnąc rosną. Tylko dopiero co podcięłam je z tyłu 15cm, bo mam hopla na punkcie idealnego stanu włosów.

wczęsniej nie dbałam specjalnie, wystarczał pierwszy lepszy szampon i odżywka. Ale farbowałam na czarno. Potem zrobiłam własnoręcznie dekoloryzację, kilkakrotne rozjasnainie farbami rozjaśniającymi i blondami. Trwało pół roku, nim stałam się blondynką. Obecny kolor jest tylko o ton jaśniejszy niż mój naturalny. Zdjęcia troszkę prześwietlone, ale widac na nich, że włoski jednak zadbane. Nie robię balejazu, mam wielotonowy kolor też naturalnie.

Nie są tu prostowane ani układane na szczotce, schną same, przeczesuje tylko grzebieniem. Myśle, ze nie są takie złe, a nad długoscia popracuję. Ten post będzie dla mnie z pewnoscią motywacją.

sliczny kolor i jakie zdrowe,widac,ze zadbane
dlugoscia sie nie przejmuj,bo to kwestia czasu,ja z takiej dugosci jak Twoja zapuscilam do łopatek (47cm),ale pare dni temu sama obcielam 9cm bo schodze z cieniowania

[shopoholic]

Napisane przez mysia m

Dzięki
O tym forum to nawet nie słyszałam
Masz przepiekne włosy.. Niewyobrażalnie gładkie i lsnią jak tafla, wyglasz jak rusałka.. ach! Co do ścinania, popieram takie kroki, nie żebym im źle zyczyła, ale widze po sobie, jak to poprawia ogólny ich wygląd. A mnie najbardziej przeszkadzały suchawe końcówki i resztki cieniowania. Tylko, czy Twoje aby na pewno sa gdziekolwiek podsuszone???



caskada- zadbane loczki, a widziałam Twoje.. moga powalac na kolana.




nie rozjaśniaj.. nie!!! wyglądają teraz bardzo dobrze, a po rozjaśnianiu będziesz prowadzic walke, zeby utrzymac je w dobrej kondycji. Tym bardziej, ze poczatkowy kolor nie bedzie Cię zadowalał- przejdziesz przez fazę rudosci. W ciemnych Ci ładnie

Mysia m - Ups, sorry Poprostu na pm ktoś miał identyczny avatar jak Ty i nick też na 'M' i tez wypowiadal sie na watku o wlosach, wiec tak sobie pomyślałam...
A co do moich kłaków- Dziękuje baardzo :róża: Nie są podsuszone, ale i tak zawsze znajduje jakiś powód żeby na nie troche ponarzekać Tzn. Oczywiście na początku walki o zdrowe wł. były suche, wtedy ścięłam i regenerowałam ale i tak uważam że jestem dopiero w połowie tej walki, to jeszcze nie mój cel

[astra85]

Napisane przez shopoholic

Ok, a ja z sercem na ramieniu pokazuje swoje pici kłaczki w niekorzystym świetle dziennym i focone 'komóreczkom' , w ostrym sztucznym wyglądają lepiej, więc proszę o przymrużenie oka A i długość pozostawia wiele do życzenia, ale pracuje nad tym, wolałam ściąć i zyskać na jakości - nie długości, teraz są za łopatki

Załącznik 3230139

ale lejaca sie tafla wlosow,gladkie,zdrowe,bly szczace-super
kolor naturalny?

[shopoholic]

Napisane przez astra85

ale lejaca sie tafla wlosow,gladkie,zdrowe,bly szczace-super
kolor naturalny?

Oj niee, przechodziłam farbowanie ruskimi farbami i lorealami, aktualnie szamponetki, ale mój naturalny nie jest dużo ciemniejszy (wklejam zdj. odrostu sprzed roku) Załącznik 3233674
ten przebłysk jaśniejszego blondu to nie jest farba, wycięłam samiutki odrościk
Dziękuje

[mysia m]

astra85, dziękuję bardzo.
Do buzi najbardziej pasują mi włosy o długosci obecnej, ale marze miec takie ze 40-45cm, żeby w ogóle zobaczyc, czy mi to pasuje. Moze się uda. Najgorszy jest dla mnie moment 33 cm.. akurat wypada mi tuz za ramiona i wywijają sie niemiłosiernie. I w ogóle wtedy wygladam dziwnie.. liczę, ze zimą pod czapką schowam ten najgorszy etap A 47 to juz ładnie było..
Dla zainteresowanych - kolor robię farbami z garniera. Mieszam kilka odcieni, więc wychodzi naturalnie, poza tym nie rozjasniam mocno, tylko o 1- max 2 tony. Chciałabym wrócic do naturalnego kolorku.. ale jak tylko mam 2-3cm odrost, to dostaję palpitacji serca, gdy na to patrzę.

shopoholic jaki cudowny naturalny kolor.. piękny! Nie podobał Ci się, że farbujesz?
Co do forum, nie ma sprawy, nie szkodzi. Tylko, szkoda, ze ktos ma takiego avatara jak ja, bo wygrzebałam go bardzo głeboko i obrabiałam troszkę. Człowiek sili się na oryginalnosc, a tu taki zonk.

[shopoholic]

Napisane przez mysia m

astra85, dziękuję bardzo.
Do buzi najbardziej pasują mi włosy o długosci obecnej, ale marze miec takie ze 40-45cm, żeby w ogóle zobaczyc, czy mi to pasuje. Moze się uda. Najgorszy jest dla mnie moment 33 cm.. akurat wypada mi tuz za ramiona i wywijają sie niemiłosiernie. I w ogóle wtedy wygladam dziwnie.. liczę, ze zimą pod czapką schowam ten najgorszy etap A 47 to juz ładnie było..
Dla zainteresowanych - kolor robię farbami z garniera. Mieszam kilka odcieni, więc wychodzi naturalnie, poza tym nie rozjasniam mocno, tylko o 1- max 2 tony. Chciałabym wrócic do naturalnego kolorku.. ale jak tylko mam 2-3cm odrost, to dostaję palpitacji serca, gdy na to patrzę.

shopoholic jaki cudowny naturalny kolor.. piękny! Nie podobał Ci się, że farbujesz?
Co do forum, nie ma sprawy, nie szkodzi. Tylko, szkoda, ze ktos ma takiego avatara jak ja, bo wygrzebałam go bardzo głeboko i obrabiałam troszkę. Człowiek sili się na oryginalnosc, a tu taki zonk.

Dzieki ;* Dałabym dużo, żeby do niego wrócić, bo na ciemniejszych włosach bardziej widać blask, i takie tam Ale niestety,jak miałam 12lat mama mi je rozjaśniła teraz mam zamiar przefarbować się na kolor podobny do naturalnego i chodować odrosty Nie przejmuj się tym av, Twój jest oryginalny - jej nie.

[Szotta]

Moje, tym razem króciutkie- prosto od fryzjera
Kolor naturalny. (już niedługo )

[Czarna Orchidea]

Napisane przez Szotta

Moje, tym razem króciutkie- prosto od fryzjera
Kolor naturalny. (już niedługo )

coz za radykalna zmiana!
ladne cięcie i kolor
jednak majac takie wlosy jak Ty, nigdy bym ich nie sciela
ale rozumiem,potrzeba zmian

[Szotta]

Napisane przez Czarna Orchidea

coz za radykalna zmiana!
ladne cięcie i kolor
jednak majac takie wlosy jak Ty, nigdy bym ich nie sciela
ale rozumiem,potrzeba zmian

Po lecie będę znowu wytrwale zapuszczać

[Czarna Orchidea]

Napisane przez Szotta

Po lecie będę znowu wytrwale zapuszczać

zdeprymowałas mnie
zapuszczam od roku,a jak sie okazalo,moje wlosy nie sa zdolne przekroczyc magicznej granicy paska od stanika. tutaj to chyba genetyka wkracza, naturalna granica chyba.
az mnie skreca jak widze dziewczyny z wlosami do pasa, ale wcale nie zadbane, siano.
i gdzie tu sprawiedliwosc

[Szotta]

Napisane przez Czarna Orchidea

zdeprymowałas mnie
zapuszczam od roku,a jak sie okazalo,moje wlosy nie sa zdolne przekroczyc magicznej granicy paska od stanika. tutaj to chyba genetyka wkracza, naturalna granica chyba.
az mnie skreca jak widze dziewczyny z wlosami do pasa, ale wcale nie zadbane, siano.
i gdzie tu sprawiedliwosc

Ja miałam włosy do pasa (chyba nawet coś jest w albumie) ścięłam (na troszeczkę tylko dłuższe od tych teraz) i już nigdy takiej długości nie osiągnęłam.
Teraz właśnie miałam za zapięcie od stanika. Żeby znowu takie mieć, będę potrzebowała około roku.

[kitkulka]

Napisane przez Czarna Orchidea

zdeprymowałas mnie
zapuszczam od roku,a jak sie okazalo,moje wlosy nie sa zdolne przekroczyc magicznej granicy paska od stanika. tutaj to chyba genetyka wkracza, naturalna granica chyba.
az mnie skreca jak widze dziewczyny z wlosami do pasa, ale wcale nie zadbane, siano.
i gdzie tu sprawiedliwosc

To tak jak u mnie
Nawet przez jakiś czas postanowiłam nie podcinać końcówek (mimo tego, że nie wyglądały na zdrowe ), a jednak same zaczęły się po pewnym czasie kruszyć w związku z czym i tak musiałam je podciąć. Znowu sięgają do paska od stanika
Chyba tracę nadzieję na włosy do pasa

[Czarna Orchidea]

Napisane przez Szotta

Ja miałam włosy do pasa (chyba nawet coś jest w albumie) ścięłam (na troszeczkę tylko dłuższe od tych teraz) i już nigdy takiej długości nie osiągnęłam.
Teraz właśnie miałam za zapięcie od stanika. Żeby znowu takie mieć, będę potrzebowała około roku.

Napisane przez kitkulka

To tak jak u mnie
Nawet przez jakiś czas postanowiłam nie podcinać końcówek (mimo tego, że nie wyglądały na zdrowe ), a jednak same zaczęły się po pewnym czasie kruszyć w związku z czym i tak musiałam je podciąć. Znowu sięgają do paska od stanika
Chyba tracę nadzieję na włosy do pasa

moge Ci polecic ampulki radical, przed farbowaniem zuzylam 2 opakowanie (2 razy 15 ampulek- cena jednego opakowania 34 zl jakos)
po jakims czasie zauwazylam, ze wlosy urosly spooro, i przekroczyly pewna granica (taka,ze juz dawno nie mialam tak dlugich wlosow) potem farbowanie, musialam podciac i dalej to samo.
ale zastanawiam sie nad ponowna kuracja, na jesieni, ale bede miec odrosty ciemne swoje (aktualnie po farbowaniu barwniki sie wyplukaly a wlosy mam rozjasnione, jedyny plus z tego- rusza szamponetka swietnie lapie).

[shopoholic]

Wnerwiające te geny.. Mam to samo

[Czarna Orchidea]

Napisane przez shopoholic

Wnerwiające te geny.. Mam to samo

witamy w klubie
wlosy maja genetycznie uwarunkowana granice, moze my mamy wlasnie taka

[shopoholic]

Napisane przez Czarna Orchidea

witamy w klubie
wlosy maja genetycznie uwarunkowana granice, moze my mamy wlasnie taka

Może, ale myślę że odrobina starań - radical np. (ja teraz wcieram wodę brzozową, bo na radicala brak funduszy) i przekroczymy tą granice, na bank Tzn.. moje rosną. ale po przekroczeniu granicy kruszą się, czego nienawidze, kocham równiutkie końcóweczki rodem z reklamy dove (była kiedyś taka z końcówkami i farbą)

[Czarna Orchidea]

Napisane przez shopoholic

Może, ale myślę że odrobina starań - radical np. (ja teraz wcieram wodę brzozową, bo na radicala brak funduszy) i przekroczymy tą granice, na bank Tzn.. moje rosną. ale po przekroczeniu granicy kruszą się, czego nienawidze, kocham równiutkie końcóweczki rodem z reklamy dove (była kiedyś taka z końcówkami i farbą)

mi radical ampulki pomogly
ale potem zniszczylam wlosy i musialam obciac.
chce zeby urosly, ale bede miala odrosty, i badz tu madry
ja tez kocham te koncowki

[pixelka]

mogę się wtrącić? może spróbujcie sobie wax, ja jakieś 3 lata temu korzystałam i byłam bardzo zadowolona. W miesiąc czasu urosły mi o jakieś 2,5cm. tylko troche z tym trzeba się męczyć bo dwa razy w tygodniu siedzieć po pół godziny i ogrzewać a nie każdy ma na to czas

[shopoholic]

Napisane przez pixelka

mogę się wtrącić? może spróbujcie sobie wax, ja jakieś 3 lata temu korzystałam i byłam bardzo zadowolona. W miesiąc czasu urosły mi o jakieś 2,5cm. tylko troche z tym trzeba się męczyć bo dwa razy w tygodniu siedzieć po pół godziny i ogrzewać a nie każdy ma na to czas

Pixelka. Używam waxu Właśnie na sam skalp, bo z włosami szału nie robi. A czasu mam akurat fuuul

[pixelka]

Napisane przez shopoholic

Pixelka. Używam waxu Właśnie na sam skalp, bo z włosami szału nie robi. A czasu mam akurat fuuul

a od dawna używasz?

[shopoholic]

Napisane przez pixelka

a od dawna używasz?

Hmmm. od 24 maja

[pixelka]

Napisane przez shopoholic

Hmmm. od 24 maja

no to nie tak dawno ja na efekty długo czekać nie musiałam, ale znam osoby którym to opornie idzie w każdym razie powodzenia

[Czarna Orchidea]

Napisane przez pixelka

mogę się wtrącić? może spróbujcie sobie wax, ja jakieś 3 lata temu korzystałam i byłam bardzo zadowolona. W miesiąc czasu urosły mi o jakieś 2,5cm. tylko troche z tym trzeba się męczyć bo dwa razy w tygodniu siedzieć po pół godziny i ogrzewać a nie każdy ma na to czas

ten do suchych?
najgorzej, ze wax dosyc drogi, ale radical i tak drozszy...
mialam saszetki i jakos mnie nie zachwycil, z wlosami szalu nie robil, ale moze sprobuje, dziekuje za rade

[pixelka]

Napisane przez Czarna Orchidea

ten do suchych?
najgorzej, ze wax dosyc drogi, ale radical i tak drozszy...
mialam saszetki i jakos mnie nie zachwycil, z wlosami szalu nie robil, ale moze sprobuje, dziekuje za rade

mowię o tym do włosów blond, ale jest też do ciemnych włosów, konkretnie to taki

http://www.wax.com.pl/foto/produkty/henna_wax_blond.jpg

są też polskie 'odpowiedniki' ale nie polecam, bo ponoć działają jak zwykłe odżywki

a jeżeli mowa o tym, który jest w linku to ja za niego płaciłam zawsze 20zł a wystarczał mi na 2 miesiące około, ale mam długie włosy więc na krótkie może starczyć na dłużej poza tym ja to zawsze korzystam garściami z różnych odżywek itp. a na opakowaniu z tego co pamiętam pisało, że nałożyć na włosy ilość taką jak na łyżkę a no i jeszcze nie zawsze robiłam dwa razy w tygodniu, bo czasami bywało, że tylko raz.
Co do efektów jakie zauwazyłam to tylko takie, że włosy szybciej rosły a poza tym to nic specjalnego.

Edit: jeszcze bym zapomniała minusem tego 'porostu' włosów po waxie są nowe włosy które wyrastają ja mam z natury proste jak drut włosy i oklapłe i okropnie to wyglądało jak nagle na środku głowy wyrastały nowe włosy i stały na wszystkie możliwe strony. Ale jakoś przeżyłam. A póki co z waxu nie korzystam

[kropcia007]

ja ostatnio za tego waxa 15 zł zapłaciłam więc warto porównać ceny w kilku aptekach no porost i skalp może ten jest lepszy ale na kondycję włosów polski polecam mój ulubiony to ten z proteinami

[AnulaPPP]

Napisane przez Czarna Orchidea

zdeprymowałas mnie
zapuszczam od roku,a jak sie okazalo,moje wlosy nie sa zdolne przekroczyc magicznej granicy paska od stanika. tutaj to chyba genetyka wkracza, naturalna granica chyba.
az mnie skreca jak widze dziewczyny z wlosami do pasa, ale wcale nie zadbane, siano.
i gdzie tu sprawiedliwosc

też tej cholernej granicy nie mogę przekroczyć. Zapuszczam odkąd pamiętam ale końcówki się kruszą ;/ od lutego wzięłam się porządnie za dbanie o włosy, chyba pomału widzę efekty, ale szczerze wątpie że uda mi się zapuścić te 10 -15 wymarzonych cm.
Podcinam co miesiąc lub dwa o 1cm bo inaczej i tak by mi same końcówki odpadły...
wiem że coś rosną - bo TŻ mi sprawdza długość do pieprza na plecach
ale to nie jest to co bym chciała.. no i krótsze przody - boki, wcale nie rosną

[mysia m]

U mnie wax przyspieszał porost itp ale dopiero po 3miesiącach regularnego stosowania, czyli nawet 2 razy w tygodniu. Wyrosła tez ogromna szczecina, która długo odstawała i wygladała jakbym była przybyszem z obcem planety A to przyspieszenie.. szału nie było, ale zawsze- 2-4mm więcej w miesiacu. Wtedy stosowałam ten angielski, ale zaczał mnie uczulac. Lece teraz na l'biotica. Miesięczny przyrost to jakies 1,5-1,8cm. Ale ładuję się na przemian belissą i vitapilem. Robiłam tez wcierki z radicala. Stosuje teraz serię z rzepa Joanny i jestem zachwycona.

[pixelka]

ja płaciłam 20zł bo u mnie w mieście tylko w jednym sklepie zielarskim sprzedają więc nie mam jak porównać cen wiadomo jak jest w miescie konkurencja to i taniej sie znajdzie polski wax właśnie jest dobry na połysk, kondycje no i ślicznie pachnie wax którego ja używałam niestety tylko działał na porost a zapachu w nim żadnego nie było:P