Guerlain - kolorówka część IV - Strona 156 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Makijaż - pytania do wizażystki

Notka

Makijaż - pytania do wizażystki Miejsce, w którym rozmawiamy o wizażu, stylizacji, kosmetykach kolorowych oraz trendach w makijażu. Masz pytanie? Zadaj je wizażystce.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-12-13, 22:10   #4651
Corii
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
 
Avatar Corii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 68 534
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez guacamole Pokaż wiadomość
Kolor jest fantastyczny, dalabym sie za niego wylaskotac po pietkach.
Sek w tym, ze troche trudno nosic taki kolor w naszej polnocnej kulturze... We Wloszech czy Hiszpanii w takich kolorach chodzi sie do pracy. Moja siostra dzieciolog przyjmuje malych pacjentow i ma nasycona czerwien na ustach - bo tam kobieta w pracy raczej nie moze byc nieumalowana....
W ten desen mam pomadke Bourjois - troche taka matowa, piekna, ale rzadko ja nosze, mimo ze ja lubie.
Ale niby dlaczego w naszej kulturze trudno nosić takie kolory szminek? Ja noszę do pracy od wiśni, przez czerwień po wściekły róż i jakoś nie widzę problemu
Oczywiście, nie w każdej pracy można sobie na to pozwolić, ale jeśli to można to trzeba korzystać
__________________

Live long and prosper
🖖🏻
Corii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-13, 22:17   #4652
najada_naj
Wtajemniczenie
 
Avatar najada_naj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 305
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

No tak, bo ten kolor jest rzeczywiscie obłędny, taki szalony - sam w sobie, wybrałam go dla jego urody w opakowaniu. Ale do noszenia trudny jest, zwłaszcza dla mnie, z żółtawą cerą i rudawej od niedawna. A te spokojne czerwienie smutne mi się wydały na żywo, ciemne raczej, takie przygaszone i mocno jesienne, ale tylko na przegubie testowałam w sumie.

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Oj trudno, Corii, trudno - ja niby mogę nosić do pracy dowolny mejkap, ale wiem, że jak się odważę na mocniejszą szminkę czy intesywnie kolorowe oko, to ono zbytnio przyciąga uwagę i zaraz się pojawiają głupie komentarze. Babeczki gadają, nawet pewnie i moje koleżanki z pracy "ale się zrobiła!" itp. Nie mam potrzeby nadmiernego zwracania uwagi, na co dzień wolę makijaż, który nie budzi sensacji - szalony, ostry róż to dla mnie opcja raczej na weekend, wakacje czy wieczorne wyjście jakieś. Z tego powodu np. pozbyłam się swoich przepięknych, superintensywnych błyszczoli z Venomous Villains Maca - czułam się w nich tak, jakbym miała na twarzy tylko usta i potem długo, długo nic.
najada_naj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-13, 22:18   #4653
guacamole
Wtajemniczenie
 
Avatar guacamole
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez Corii Pokaż wiadomość
Ale niby dlaczego w naszej kulturze trudno nosić takie kolory szminek? Ja noszę do pracy od wiśni, przez czerwień po wściekły róż i jakoś nie widzę problemu
Oczywiście, nie w każdej pracy można sobie na to pozwolić, ale jeśli to można to trzeba korzystać
Corii, pracowalam w kilku korporacjach i bylam jedyna osoba z czerwona szminka. Wiekszosc kobiet miala nude lub nic. Wiele razy spotykalam sie z komplementami - to ze strony panow, oraz z 'dowcipnymi' uwagami kobiet z dzialu kadr - ze niby do pracy sie nie wolno malowac itd... A wsumie 30 lat mam skonczone i nie powinnam sie kadrowym tlumaczyc z pomadki.

Wiesz, ja moge miec to w nosie i dalej sie malowac czerwona pomadka, ale przyjaciolek wsrod kobiet zpracy sobie tym nie zyskam. Stad moje takie lekkie rozdarcie. Nie w kazdej pracy mozna sobie pozwolic na czerwona pomadke - niestety.
A czerwien pasuje mi jak ulal i jak zaden inny kolor nie dodaje mi urody. We wszystkim innym czuje sie 'niezrobiona' i 'nieswoja'.

A teraz mieszkam w Szwecji, a tu kobiety calkiem nieumalowane, szare i odziane w czarne bawelniane ciuchy. Chce sie zaszalec, ale musze to robic baaaardzo oszczednie.

Ps. Chlop mi kazal szukac pracy w perfumerii, nawet za cene gorszej wyplaty, to bym non stop sie malowala Chlopak rozumie dusze kobiety hi hi hi
guacamole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-13, 22:28   #4654
Corii
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
 
Avatar Corii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 68 534
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez najada_naj Pokaż wiadomość
[/COLOR]Oj trudno, Corii, trudno - ja niby mogę nosić do pracy dowolny mejkap, ale wiem, że jak się odważę na mocniejszą szminkę czy intesywnie kolorowe oko, to ono zbytnio przyciąga uwagę i zaraz się pojawiają głupie komentarze. Babeczki gadają, nawet pewnie i moje koleżanki z pracy "ale się zrobiła!" itp. Nie mam potrzeby nadmiernego zwracania uwagi, na co dzień wolę makijaż, który nie budzi sensacji - szalony, ostry róż to dla mnie opcja raczej na weekend, wakacje czy wieczorne wyjście jakieś. Z tego powodu np. pozbyłam się swoich przepięknych, superintensywnych błyszczoli z Venomous Villains Maca - czułam się w nich tak, jakbym miała na twarzy tylko usta i potem długo, długo nic.
Słonko, ja rozumiem, że na kobitkę która mocniej jest umalowana są "naloty" obgadaniowe. Szczerze ? Ja osobiście mam to gdzieś. Skoro mogę do pracy się umalowac odważniej, podoba mi się to i dobrze się z tym czuje, to nie chcę i nie będę z tego rezygnowac tylko dlatego, że inne osoby wokół mają problem z zaakceptowaniem tego, co noszę na oczach i ustach I nie rusza mnie to, czy zwracam uwagę, czy też nie. Po prostu jestem sobą A żyje sie raz
Cytat:
Napisane przez guacamole Pokaż wiadomość
Corii, pracowalam w kilku korporacjach i bylam jedyna osoba z czerwona szminka. Wiekszosc kobiet miala nude lub nic. Wiele razy spotykalam sie z komplementami - to ze strony panow, oraz z 'dowcipnymi' uwagami kobiet z dzialu kadr - ze niby do pracy sie nie wolno malowac itd... A wsumie 30 lat mam skonczone i nie powinnam sie kadrowym tlumaczyc z pomadki.

Wiesz, ja moge miec to w nosie i dalej sie malowac czerwona pomadka, ale przyjaciolek wsrod kobiet zpracy sobie tym nie zyskam. Stad moje takie lekkie rozdarcie. Nie w kazdej pracy mozna sobie pozwolic na czerwona pomadke - niestety.
A czerwien pasuje mi jak ulal i jak zaden inny kolor nie dodaje mi urody. We wszystkim innym czuje sie 'niezrobiona' i 'nieswoja'.

A teraz mieszkam w Szwecji, a tu kobiety calkiem nieumalowane, szare i odziane w czarne bawelniane ciuchy. Chce sie zaszalec, ale musze to robic baaaardzo oszczednie.

Ps. Chlop mi kazal szukac pracy w perfumerii, nawet za cene gorszej wyplaty, to bym non stop sie malowala Chlopak rozumie dusze kobiety hi hi hi
Ano u nas pokutują jakieś głupie opinie, że "nie wolno do pracy" tego czy tamtego. O ile wewnętrzne przepisy tego nie reguluja to takie myślenie to bzdury Ale ciężko zmienić mentalność polek

A chłopa masz fajnego Pogratulować
__________________

Live long and prosper
🖖🏻
Corii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-13, 22:30   #4655
guacamole
Wtajemniczenie
 
Avatar guacamole
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez najada_naj Pokaż wiadomość
No tak, bo ten kolor jest rzeczywiscie obłędny, taki szalony - sam w sobie, wybrałam go dla jego urody w opakowaniu. Ale do noszenia trudny jest, zwłaszcza dla mnie, z żółtawą cerą i rudawej od niedawna. A te spokojne czerwienie smutne mi się wydały na żywo, ciemne raczej, takie przygaszone i mocno jesienne, ale tylko na przegubie testowałam w sumie.
Mi tn kolor bardzo pasuje do bialej super wyprasowanej bawelnianej koszuli, nawet takiej strojnej z bufkami i zabotem, a do tego jakies spodnie z takiego niepotarganego czarnego czy bordowego aksamitu z podwyzszonym stanem Albo mala czarna sukienka dzersejowa z golfem, rajstopy czarne matowe kryjace i zwariowane buty - botki np. zielone czy zolte i artystyczna bransoletka .
Sukienke mam na oku, buty.... mam smieszne lamparcie szpilki w stylu lat 40tych, ech... tyclko nie ma dokad w tym. Chlopa bede gwalcic o opere albo teatr. No i bede siedziec obok ludzi w dzinsach i tenisowkach...

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Cytat:
Napisane przez najada_naj Pokaż wiadomość
Oj trudno, Corii, trudno - ja niby mogę nosić do pracy dowolny mejkap, ale wiem, że jak się odważę na mocniejszą szminkę czy intesywnie kolorowe oko, to ono zbytnio przyciąga uwagę i zaraz się pojawiają głupie komentarze. Babeczki gadają, nawet pewnie i moje koleżanki z pracy "ale się zrobiła!" itp. Nie mam potrzeby nadmiernego zwracania uwagi, na co dzień wolę makijaż, który nie budzi sensacji - szalony, ostry róż to dla mnie opcja raczej na weekend, wakacje czy wieczorne wyjście jakieś. Z tego powodu np. pozbyłam się swoich przepięknych, superintensywnych błyszczoli z Venomous Villains Maca - czułam się w nich tak, jakbym miała na twarzy tylko usta i potem długo, długo nic.
To pewnie pracowalysmy w jednej firmie . Tyle tylko, ze to ja chodzilam w czerwonej pomadce, a Ty sie ukrywalas .
Ja przez pirwsze pol roku mialam okropny wycisk. Staralam sie jak moglam, by zadowolic wszystkich i kupa. Z czerwonej szminki nie mialam zamiaru rezygnowac, a gadac gadali. Moje kowbojki w futrzana pantere tez zbieraly uwagi. W ogole bylam jak jakis alien, a bylam po prostu wyprasowana, lekko podperfumowana, klasycznie podmalowana i nie uprawialam plot. Za to siedzialam ze sterta roboty pod sam nos. No i chlopaki do mnie czesto przychodzili, bo bylam nowa i zawsze chetnie na kawie gadalam o koncertach. Noi tak smeirtelnie powaznie nie podchodzilam do 'mezczyzn'. E... taki koncernowy mikroklimat.

Z tego samego powodu kupuje mniej cieni do powiek... Juz wole malowac same usta, jak tylko jedno dane mi wybrac z wielu

Edytowane przez guacamole
Czas edycji: 2011-12-13 o 22:32
guacamole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-13, 22:34   #4656
najada_naj
Wtajemniczenie
 
Avatar najada_naj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 305
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

No fajnego ma Mój m. zawsze mówi, że najlepiej wyglądam bez makijażu... Oczywiście, on nawet nie wie, kiedy jestem bez, a kiedy w dobrym nudkowym.

To nie jest tak, Corii, że ja się przejmuję opiniami - w sumie mnie nie obchodzą i wiem, że to tylko moja sprawa. I często eksperymentuję do pracy z makijażem, oj często, bo niby kiedy mam to robić? Ale ważne też, żeby w takim mocniejszym makijażu się komfortowo czuć, bo inaczej nie sprawia frajdy.
najada_naj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-13, 22:42   #4657
guacamole
Wtajemniczenie
 
Avatar guacamole
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez Corii Pokaż wiadomość
Słonko, ja rozumiem, że na kobitkę która mocniej jest umalowana są "naloty" obgadaniowe. Szczerze ? Ja osobiście mam to gdzieś. Skoro mogę do pracy się umalowac odważniej, podoba mi się to i dobrze się z tym czuje, to nie chcę i nie będę z tego rezygnowac tylko dlatego, że inne osoby wokół mają problem z zaakceptowaniem tego, co noszę na oczach i ustach I nie rusza mnie to, czy zwracam uwagę, czy też nie. Po prostu jestem sobą A żyje sie raz

Ano u nas pokutują jakieś głupie opinie, że "nie wolno do pracy" tego czy tamtego. O ile wewnętrzne przepisy tego nie reguluja to takie myślenie to bzdury Ale ciężko zmienić mentalność polek

A chłopa masz fajnego Pogratulować
No wszystko prawda. Choc to zaley od parcy. W jednym miejscu mozna sobie pozowlic na wiel mimo przytykow, a w innym czlowiek musi miec granice kosztem wolnosci... bo niestety czasem trzeba isc z pradem.

Ja sie nie wstydze wzroku innych, nie mam jakis tam kompleksow czy myszkowatej powsciagliwosci. Jednak, skoro zyje wsrod ludzi, od ktorych jestem zawodowo, zarobkowo zalezna, to musze nieco sie ugladzic. A psychologiznie udowodnione, ze lepszy kontakt sie zyskuje przez upodobnienie do drugiej strony... Choc ja tam nie mam ochoty na legginsy i wyciagniete tuniki - czarne of koz .

Z tym 'wolno' 'nie wolno' - to jest okropne. Jeszcze 50 lat temu kobiety obowiazkowo nosily krwiste pomadki i rajstopy z tylu ze szwem, a obecnie to maja byc atrybuty kokot? Kurka, nasze babki tak sie nosily, a my mamy sie popiolem posypywac ?
Kurka, zazdroszcze moje siostrze, co do gabinetu sunie w sandalkach szpilkach, pieknej sukience na ramiaczka i z czerwona pomadka. A ja... legginsy, cieple buty, puchowa kurtka, i tyle co moje, to troche koloru nausta i na szalik

Dzieki za komplement Powtorze mojemu chlopu. Moj chlop to slodki dziwak, bo sam zawsze celuje w najnowsze kolekcje na lotniskach i potem mi przywozi. No i czesto to sie od niego dowiadywalam, ze 'jakies nowe szminki matowe weszly, ale ja nie wiwedzialem, czy ty takie lubisz, to kupilem ci taka bezpieczna bezowa i jeszcze roz 389' .. (a roz to 839 z ostatniej serii diora.).

Edytowane przez guacamole
Czas edycji: 2011-12-13 o 22:45
guacamole jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-13, 23:28   #4658
martiryb
Wtajemniczenie
 
Avatar martiryb
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 664
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez ancyk88 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, orientujecie się jakie są ceny meteorytów i mozaiki na bezcłówce?
Meteoryty w Londynie Stansted kosztują 31 funtów..
__________________

mój blog

www.beautyness.pl



martiryb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 04:32   #4659
pingwin2
Zakorzenienie
 
Avatar pingwin2
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 21 806
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

ja powiem szczerze, że trochę nie rozumiem i nigdy się nie spotkałam z podobną sytuacją tj. obgadywanie za makijaż
ja tam noszę krwistą czerwień
__________________
Całkowite lekceważenie wszelkich zagrożeń sprawiało jakoś, że zagrożenia zniechęcały się, rezygnowały i znikały.Terry Pratchett
Doświadczenie jest szkołą, w której lekcje drogo kosztują


Fuksjowa Roma S. Pilewicz szuka nowego domu
Tous Rosa karmel i pomarańcz też szukają nowego domu




pingwin2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 06:02   #4660
_Novotna_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Novotna_
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 885
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Ja mam w pracy kolezanke ktora wogole sie nie maluje i uwaza ze moj makijaz oka 2 cieniami podklad i bronzer ktory nosze na co dzien zajmuje mi rano 2 godziny.
Druga znowu kiedy na przerwie bylysmy w drogerii i ogladalam kremy Avene, wybaluszyla oczy i mowi: uzywasz TAKICH drogich kremów???
Dlatego wole nie poruszac tematu makijazu z 'nietwajemniczonymi' kolezankami o ile nie jest to jakas Wizażanka która mnie rozumie
Co do czerwonych ust jeszcze nigdy na takowe sie nie odwazylam, w sensie wyjsc do ludzi... w domu probowałąm i wygladalam jakby dziecko mamie skradlo szminke....
__________________
_Novotna_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 06:38   #4661
xnika
Rozeznanie
 
Avatar xnika
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 996
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Ja jestem nauczycielką, dość młodą bo jeszcze przed 30-tką, reszta nauczycielek to Panie zazwyczaj grubo po 40-tce, jest też kilka młodszych, oczywiście one się nie malują. Ja lubię mocny makijaż, ale z racji zawodu muszę się trochę ograniczać :p oczywiście o cenach kosmetyków nie rozmawiam z moimi "koleżankami z pracy" bo one są zachwycone produktami Avon a perfumy zamawiają z FM.

A gdyby wiedziały że korzystam regularnie z usług medycyny estetycznej, to już w cale, chyba by zawały dostały.
xnika jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-14, 06:53   #4662
ilios
PIP.
 
Avatar ilios
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 19 192
GG do ilios
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

pingwin, a moze nie wiesz, ze sie spotkalas, bo obgadywanie zwykle polega na tym, ze osoba, ktorej to dotyczy o tym nie wie

ja slyszalam wiele razy jakies komentarze, nawet nie na temat tego, ze sie za mocno maluje, ale np kumpele z pracy mi mowia, ze ladnie wygladam i czym sie pomalowalam, to jak im powiedzialam - patrzyly na mnie jak na idiotke, ze jak moge wydac tyle kasy na kosmetyki [one tez w wiekszosci maluja sie kosmetykami avon].
juz sie uodpornilam na te komentarze, znudzilo mi sie tlumaczenie, ze to moja kasa, wiec moja sprawa czy wydaje to na kosmetyki czy cokolwiek innego
najbardziej bawia mnie teksty o kompletnym braku roznicy w jakosci i placeniu tylko za marke. taaaaaaaaaaaa...

hehe a co do TZa i make upu, to uwielbiam jak TZ mi mowi jak jestem nudkowo wymalowana cos w stylu "ale ladnie wygladasz bez makijazu" taaaak, Kochanie, jasne
ilios jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 08:02   #4663
Corii
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
 
Avatar Corii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 68 534
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez xnika Pokaż wiadomość
Ja jestem nauczycielką, dość młodą bo jeszcze przed 30-tką, reszta nauczycielek to Panie zazwyczaj grubo po 40-tce, jest też kilka młodszych, oczywiście one się nie malują. Ja lubię mocny makijaż, ale z racji zawodu muszę się trochę ograniczać :p oczywiście o cenach kosmetyków nie rozmawiam z moimi "koleżankami z pracy" bo one są zachwycone produktami Avon a perfumy zamawiają z FM.
U nas w pracy podobnie - Koleżanki z biura bazują na Avonach, Golden Rosach etc.
Jak kiedyś jedna mnie zapytała, jakiej firmy cień mam na oku i odpowiedziałam, że MAC, to zapytała gdzie moze go kupić i za ile. Jak usłyszała iż 49 zł sam wkład to zrobiła minę typu "że co?!" i wiedziałam,że juz sobie o mnie wyrobiła opinie. Ale mam to gdzieś. Moja kasa, moje zabawki
Tylko się zastanawiam skąd w Polsce taka "dewotkowatość" jeśli idzie o kupowanie droższych kosmetyków. Skąd ten ostracyzm. Przecież jeśli ktoś wydaje tyle a tyle na jakiś kosmetyk, to chyba jego sprawa i nie mnie i innym oceniac go po tym.
__________________

Live long and prosper
🖖🏻
Corii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 08:22   #4664
xnika
Rozeznanie
 
Avatar xnika
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 996
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez Corii Pokaż wiadomość
U nas w pracy podobnie - Koleżanki z biura bazują na Avonach, Golden Rosach etc.
Jak kiedyś jedna mnie zapytała, jakiej firmy cień mam na oku i odpowiedziałam, że MAC, to zapytała gdzie moze go kupić i za ile. Jak usłyszała iż 49 zł sam wkład to zrobiła minę typu "że co?!" i wiedziałam,że juz sobie o mnie wyrobiła opinie. Ale mam to gdzieś. Moja kasa, moje zabawki
Tylko się zastanawiam skąd w Polsce taka "dewotkowatość" jeśli idzie o kupowanie droższych kosmetyków. Skąd ten ostracyzm. Przecież jeśli ktoś wydaje tyle a tyle na jakiś kosmetyk, to chyba jego sprawa i nie mnie i innym oceniac go po tym.
U mnie w pracy już tak jest, liczą wszystko, nie tylko ile się wydaje na kosmetyki ale również ile na ubrania na wakacje, jakim autem się jeździ, a ja jestem jeszcze najmłodsza z całego grona pedagogicznego a mam najlepsze ciuchy, jeden z lepszych samochodów no i wszystko firmowe.
Jeśli chodzi o kosmetyki to powiedziałam że mam uczulenie na Avon itp i że raz dałam się namówić i później więcej wydałam na dermatologa, więc wolę dać więcej i mieć pewność że uczulenia nie dostanę, od tego momentu z tą kwestią mam spokój.

Ale podteksty w stylu "widziałyście jaki [imię uczennicy] ma dzisiaj makijaż, to przecież szkoła tak się nie wypada malować, no ale lubią naśladować innych"

Dodam że mój makijaż jest czasem w tym sensie mocniejszy że pomaluję oczy paletką cieni D'Or z ubiegłego roku.

Po prostu ludzie chyba zazdroszczą, ale nie wiem czego, ja w szkole mam 1,5 etatu, potem korepetycje, dodatkowo tłumaczę też dla jednego wydawnictwa, w domu to jestem albo rano albo wieczorem, w zależności na którą mam lekcje.

A co do czerwonej szminki to raczej bym się nie odważyła
xnika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 08:36   #4665
milili
Raczkowanie
 
Avatar milili
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 163
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Ja pracuję w dużej korporacji i tu w ogóle mało która kobieta sie maluje, duża rywalizacja "wyścig szczurów" więc ploty w każdym dziale, ubierzesz sie trochę ekstrawagancko lub umalujesz i juz jak eksponat w muzeum Cię oglądają metki sprawdzają ... co by nie było że za duzo zarabiasz... Trudno byc sobą w pracy i mieć w d.... jak to właśnie dzieki pracy możesz pozwolić sobie na te wszystkie kosmetyki.
W domu nie mam lepiej bo mój TŻ uważa że ślicznie mi bez makijażu i szkoda cery na wynalazki a jak mu powiedziałam że za krem zapłaciłam 290 zł to prawie zawału dostał bo dla niego krem Nivea jest najlepszy na wszystko i ma niepodważalny dowód w postaci swojej dużo starszej nieskazitelnej cery.
milili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 08:51   #4666
xnika
Rozeznanie
 
Avatar xnika
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 996
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez milili Pokaż wiadomość
Ja pracuję w dużej korporacji i tu w ogóle mało która kobieta sie maluje, duża rywalizacja "wyścig szczurów" więc ploty w każdym dziale, ubierzesz sie trochę ekstrawagancko lub umalujesz i juz jak eksponat w muzeum Cię oglądają metki sprawdzają ... co by nie było że za duzo zarabiasz... Trudno byc sobą w pracy i mieć w d.... jak to właśnie dzieki pracy możesz pozwolić sobie na te wszystkie kosmetyki.
W domu nie mam lepiej bo mój TŻ uważa że ślicznie mi bez makijażu i szkoda cery na wynalazki a jak mu powiedziałam że za krem zapłaciłam 290 zł to prawie zawału dostał bo dla niego krem Nivea jest najlepszy na wszystko i ma niepodważalny dowód w postaci swojej dużo starszej nieskazitelnej cery.
Nie to mój K. mnie rozumie i nie ma nic przeciwko że dużo wydaję na kosmetyki, on lubi naturalny makijaż, tzn tak żeby nie było widać podkładu i pudru a oczy mogą być mocno pomalowane.
Ostatnio sam mi kupił krem Regenessence Armaniego, który kosztuje 420zł, ale zresztą on sam używa męskiej serii Clinique, co jak na faceta to i tak dużo
xnika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 09:29   #4667
milili
Raczkowanie
 
Avatar milili
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 163
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez xnika Pokaż wiadomość
Nie to mój K. mnie rozumie i nie ma nic przeciwko że dużo wydaję na kosmetyki, on lubi naturalny makijaż, tzn tak żeby nie było widać podkładu i pudru a oczy mogą być mocno pomalowane.
Ostatnio sam mi kupił krem Regenessence Armaniego, który kosztuje 420zł, ale zresztą on sam używa męskiej serii Clinique, co jak na faceta to i tak dużo
To chociaż o tyle masz lepiej... My dla spokojności duszy nie wnikamy w swoje nałogi bo on dla odmiany wydaje "miliony" na buty i nie ma znaczenia że ma tysiąc par i kosztują naprawde dużo albo dziesiata z kolei wiertarka którą raz użyje
milili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 09:37   #4668
Corii
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
 
Avatar Corii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 68 534
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez milili Pokaż wiadomość
To chociaż o tyle masz lepiej... My dla spokojności duszy nie wnikamy w swoje nałogi bo on dla odmiany wydaje "miliony" na buty i nie ma znaczenia że ma tysiąc par i kosztują naprawde dużo albo dziesiata z kolei wiertarka którą raz użyje
Każdy ma swojego "hopla"
Mój małż nie był zachwycony, jak się zaczęłam malować, tak samo, jak cenami kosmetyków. Ale co miał zrobić - się przyzwyczaił
__________________

Live long and prosper
🖖🏻
Corii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 10:37   #4669
guacamole
Wtajemniczenie
 
Avatar guacamole
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez ilios Pokaż wiadomość
najbardziej bawia mnie teksty o kompletnym braku roznicy w jakosci i placeniu tylko za marke. taaaaaaaaaaaa...

No... bo one znawczynie i na pewno kupowaly kolorowke selektywna .

A wystarczy, ze taka jedna dostanie jakis przeterminowany 'selektywny odpad' i zaraz macha opakowaniem przed oczami, ze 'ona tylko takich drogich uzywa'...

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Corii Pokaż wiadomość
Tylko się zastanawiam skąd w Polsce taka "dewotkowatość" jeśli idzie o kupowanie droższych kosmetyków. Skąd ten ostracyzm. Przecież jeśli ktoś wydaje tyle a tyle na jakiś kosmetyk, to chyba jego sprawa i nie mnie i innym oceniac go po tym.
Punkt widzenia zmienia sie z punktem siedzenia .... W PL to sie gada, ze ' pieniadze szczescia nie daja', tylko skad ta gonitwa za nimi, to analizowanie cudzych wydatkow, wscibianie sie do czyjegos zycia i podliczanie cen foteli i szynki w lodowce...

Moja mama ma jeszcze male pozostalosci tej 'skromnosci', ale jest w tym zabawna. Mowi: nie wydawaj pieniedzy na kosmetyki, a potem ' corcia, a dalabys mamie jaka szminke? moze byc jakas bezowa lub brzoskwiniaowa Chanel, taka, jak ostatnio mi dalas' .

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Cytat:
Napisane przez milili Pokaż wiadomość
Ja pracuję w dużej korporacji i tu w ogóle mało która kobieta sie maluje, duża rywalizacja "wyścig szczurów" więc ploty w każdym dziale, ubierzesz sie trochę ekstrawagancko lub umalujesz i juz jak eksponat w muzeum Cię oglądają metki sprawdzają ... co by nie było że za duzo zarabiasz... Trudno byc sobą w pracy i mieć w d.... jak to właśnie dzieki pracy możesz pozwolić sobie na te wszystkie kosmetyki.
W domu nie mam lepiej bo mój TŻ uważa że ślicznie mi bez makijażu i szkoda cery na wynalazki a jak mu powiedziałam że za krem zapłaciłam 290 zł to prawie zawału dostał bo dla niego krem Nivea jest najlepszy na wszystko i ma niepodważalny dowód w postaci swojej dużo starszej nieskazitelnej cery.

Rozumiem Twoj korporacyjny 'problem'. Jak jeszcze kupujesz w sieci ladne i modne ciuchy, chodzisz do fryzjera co miesiac -dwa, nosisz markowe buty i lubisz lakier na paznokciach - przepadlas....

O perfumach.. tez zapomnij, nawet gdy Twoja kolezanka z dzialu uzywa rownie drogich, a oblesnych i zatykajacych nosy calemu otoczeniu. Ona juz urobi sobie filozofie, ze jej wolno miec takie perfumy, bo ona.... tego warta. A jak Ty cos masz ladnego i gustownego, to 'jestes burzujka i sie wywyzszasz'... Ja wiele razy powtarzalam takim narzekajacym na ceny moich kosmetykow: 'gdybys tyle z mezem nie palila, stac by was bylo na wycieczke na Majorke raz w roku'...

W Szwecji nie mozna sie za bardzo wyrozniac. Plotek nie bedzie, ale tu ludzie maja zaufanie do innych, ktorzy sa podobni do siebie nawzajem. Jak sie kobieta mocniej, nawet i pieknie, umaluje, to zaraz jest 'z Polski, Rosji, jakiegos arabskiego kraju'.... Dla nich makijaz jest rownoznaczny z tandeta krajow wschodniej Europy.... Tylko, ze... jak sie Szwedki same biora za mocny makijaz, to wygladaja gorzej, niz ich 'stereotypowa Rosjanka' z niebieskimi cieniami, neonowa szminka i warstwa pudru spryskanego polowa butelki perfum.
Tez takie to swietoszkowate i pelne stereotypow. Kobiety albo sie wcale nie maluja, albo sie smaruja w dwoch stylach: solarium, gruba mascara i panda, biale dlugie wlosy z doczepianymi pasmami, albo: wymuszony i doslowny styl kreowany na pin up girl: szmatka na glowie, czerwone matowe usta, wysokie obcasy, ale niestety czesto figura i dobor garderoby malo ze soba powiazane...

Ja sie juz jakos zszarzylam w porownaniu do tego, jak sie nosilam w PL, a nadal tu jestem jak papuga. Wiecej ustepst nie zniose . Nawet moje zawiesiste perfumy uzywam tylko czasami, a codziennie to tylko Tommy Girl i lekki Chanel 5 Premiere. A zeby jakos wpisac sie w lokalny poatriotyzm: zakladam zolty szalik do niebieskiej kurtki i wygladam jak flaga zawieszona letnia pora przy kazdym domu

Edytowane przez guacamole
Czas edycji: 2011-12-14 o 10:39
guacamole jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-14, 10:50   #4670
najada_naj
Wtajemniczenie
 
Avatar najada_naj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 305
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Pamiętam te flagi, to jest coś niesamowitego! (Byłam latem na urlopie pod Szkokholmem w ub.r.) Nawet na domkach letniskowych i niemal psich budkach wisiały - no normalnie jak Muminki, każdy domeczek z flagą na prawdziwym maszcie. Ale podobało mi się to bardzo, takie urocze.
Szwedki rzeczywiście wydały mi się dość surowe w wyglądzie, ale raczej wysokie i piękne przy tym - jasne, mocne włosy, wyraziste rysy. No i masz tam taką firmę Face (o ile nie przekręciłam nazwy?), która zza witryny wyglądała bardzo w typie MAC - duużo kolorów, wizażyści uwijający się przy makeupach.
najada_naj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 11:06   #4671
Corii
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
 
Avatar Corii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 68 534
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez guacamole Pokaż wiadomość
Rozumiem Twoj korporacyjny 'problem'. Jak jeszcze kupujesz w sieci ladne i modne ciuchy, chodzisz do fryzjera co miesiac -dwa, nosisz markowe buty i lubisz lakier na paznokciach - przepadlas....
A to akurat sama znam z autopsji.
__________________

Live long and prosper
🖖🏻
Corii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 11:09   #4672
guacamole
Wtajemniczenie
 
Avatar guacamole
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

No, Szwedki sa ladne, jak sa mlode i o ile nie nosza obdrapanych paznokci i sterty kolczykow w roznych miejscach . Z wiekiem wiedna, bo klimat jest dosc ostry, a one raczej kremow nie uzywaja tak, jak my. Polki pod tym wzgledem sa bardziej na plus.

No.... jest tu kilka fajnych 'MAC'podobnych marek, nie tylko z wygladu. Cena i jakosc idzie w parze. No i sa nietestowane na zwierzetach. Jest Face Stockholm, Make up Store i garsc innych, ktore sprzedawane sa w mniejszych butikach na wzor MACzkowych.

Wlasnie kupilam sobie najnowsza Elle i tam byl zalaczony blyszczyk Face Sthlm albo tusz tej marki w regularnej objetosci. Poprzednim razem mialam miniature tuszu Clarins. Szkoda, ze nie daja brazowych tuszy , bo czarnych Clinique i Clarins z gazet to mam garsc hi hi

A flagi - bardzo lubie, bo ludzie nie sa moze tu patriotycznie dumni jak Amerykanie, ale nie wstydza sie tak swojej szwedzkosci, jak czesto my Polacy. W PL flaga daje rozne skojarzenia, najczesciej zawladnieta jest przez radykalne odlamy, ktore obrzydzaja slowo 'patriotyzm'. Flaga w Swe jest takim oddzielnym bytem, do ktorego maja prawo i szwedzkie pierniczki, i imigrant z dzikiego kraju (a co, jak mu sie podoba, niech powiesi), i male bistro z kawa i ciastkami, a nawet tacka miesa. No i oczywsicie balkony, zwlaszcza latem, gdy tubylcy jedza na potege raki i kraby, popijajac szwedzka wodka - oczywiscie ozdobiona rysunkiem flagi .

Na poczatku myslalam, ze oni jacys nacjonalisci. No, moze po troche, ale takie uzytkowe podejscie do patriotyzmu bardzo mi sie podoba.
guacamole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 11:58   #4673
moniq_c
Zakorzenienie
 
Avatar moniq_c
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: W-wa i okolice
Wiadomości: 3 299
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez guacamole Pokaż wiadomość
Ja mam swoja ukochana poltransparentna wisnie z Sisley

jaka jaką jaką??? bo półtransparentnej czerwonej mi się chce
__________________
moniq_c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 11:58   #4674
najada_naj
Wtajemniczenie
 
Avatar najada_naj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 305
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Zadroszczę Ci tej Szwecji trochę, mnie się tam bardzo spodobało - taki przyjazny kraj do życia, otwarty mi się wydał. Widziałam na ulicach prawdziwy tygiel kulturowy, co tam ostre makijaże - z całego świata tam się zjeżdża barwna mieszanka, pewnie zwłaszcza latem.
Mówisz, że krzywo patrzą na czerwone usta? Mnie się wydali Szwedzi wyluzowani i prawdziwie tolerancyjni, ale w końcu byłam tam krótko...
(Ale nam się offtop kulturowy zrobił, trzeba grzecznie wracać do Guerlaina, no nie?
najada_naj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 12:45   #4675
guacamole
Wtajemniczenie
 
Avatar guacamole
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez moniq_c Pokaż wiadomość
jaka jaką jaką??? bo półtransparentnej czerwonej mi się chce
O taka, w kolorze sheer cherry . Tylko uwazaj, by nie przeplacic. W Dougim i w Marinaud kosztuje ok. 135 zlotych, a w Sephorze.... 165. Mam jeszcze Sheer Plum. Tez piekna, choc raczej zakup impulsowy, bo chcialo mi sie bardziej odcienia typu 'mauve'.


https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-lipstick.html

Swatchy malo, ten tutaj malo miarodajny, jesli chodzi o sam kolor, ale o transparentnosc idealnie. Na ustach pomadka jest nasycona i o zywej neutralnej czerwieni, ale nie robi takiej tlustej warstwy. Dosc woskowa i bardzo odzywcza.

http://tprofet.wordpress.com/2009/01...s-mini-review/

Ogolnie, Sisely mni bardzo mile zaskoczyla tymi szminkami. W sieci znajdziecie tez sklep, gdzie sa po jakies 117 zlotych . Dolce.pl

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Cytat:
Napisane przez najada_naj Pokaż wiadomość
Zadroszczę Ci tej Szwecji trochę, mnie się tam bardzo spodobało - taki przyjazny kraj do życia, otwarty mi się wydał. Widziałam na ulicach prawdziwy tygiel kulturowy, co tam ostre makijaże - z całego świata tam się zjeżdża barwna mieszanka, pewnie zwłaszcza latem.
Mówisz, że krzywo patrzą na czerwone usta? Mnie się wydali Szwedzi wyluzowani i prawdziwie tolerancyjni, ale w końcu byłam tam krótko...
(Ale nam się offtop kulturowy zrobił, trzeba grzecznie wracać do Guerlaina, no nie?
Kraj dosc przyjazny i malo stresujacy, ale duzo tu samotnosci i depresji. Ogolnie, ludzie bardzo wyrozumiali i nie tacy zapedzeni i agresywni, jak w reszcie Europy. Sa bardzo prostolinijni i jak cos powiedza, to tak jest. Z tym ze, to, co naprawde o Tobie mysla, trzymaja dla siebie i sie lekko usmiechaja. No i nie wolno zle do nich mowic na temat swojego kraju czy jakichs doswiadczen, bo wszystko biora doslownie. Nie maja tej piatej klepki, co u Polakow pozwala na myslenie abstrakcyjne. Abstrakcji tu brak, jaki kon, kazdy widzi .

No i ten chleb... dzisiaj jadlam serek topiony na slodkich chlebie piernikowym.

Zjadlo mi kilka akapitow, a sie zastanawialam nad kolekcja wiosenna Guerlain. Czy moze ktoras widziala jakies swatche i zapowiedzi?

W sieci widzialam wiosennego DIora i powiem, ze pastele: roze i pistacje, a na oczach to samo tyle ze z dodatkiem fioletu. Bardzo lekkie i swieze, a ja lubie troche 'bizantyjski' look . Nawet wiosna.

Edytowane przez guacamole
Czas edycji: 2011-12-14 o 12:47
guacamole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 12:55   #4676
milili
Raczkowanie
 
Avatar milili
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 163
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez guacamole Pokaż wiadomość
O taka, w kolorze sheer cherry . Tylko uwazaj, by nie przeplacic. W Dougim i w Marinaud kosztuje ok. 135 zlotych, a w Sephorze.... 165. Mam jeszcze Sheer Plum. Tez piekna, choc raczej zakup impulsowy, bo chcialo mi sie bardziej odcienia typu 'mauve'.


https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-lipstick.html

Swatchy malo, ten tutaj malo miarodajny, jesli chodzi o sam kolor, ale o transparentnosc idealnie. Na ustach pomadka jest nasycona i o zywej neutralnej czerwieni, ale nie robi takiej tlustej warstwy. Dosc woskowa i bardzo odzywcza.

http://tprofet.wordpress.com/2009/01...s-mini-review/

Ogolnie, Sisely mni bardzo mile zaskoczyla tymi szminkami. W sieci znajdziecie tez sklep, gdzie sa po jakies 117 zlotych . Dolce.pl

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------



Kraj dosc przyjazny i malo stresujacy, ale duzo tu samotnosci i depresji. Ogolnie, ludzie bardzo wyrozumiali i nie tacy zapedzeni i agresywni, jak w reszcie Europy. Sa bardzo prostolinijni i jak cos powiedza, to tak jest. Z tym ze, to, co naprawde o Tobie mysla, trzymaja dla siebie i sie lekko usmiechaja. No i nie wolno zle do nich mowic na temat swojego kraju czy jakichs doswiadczen, bo wszystko biora doslownie. Nie maja tej piatej klepki, co u Polakow pozwala na myslenie abstrakcyjne. Abstrakcji tu brak, jaki kon, kazdy widzi .

No i ten chleb... dzisiaj jadlam serek topiony na slodkich chlebie piernikowym.

Zjadlo mi kilka akapitow, a sie zastanawialam nad kolekcja wiosenna Guerlain. Czy moze ktoras widziala jakies swatche i zapowiedzi?

W sieci widzialam wiosennego DIora i powiem, ze pastele: roze i pistacje, a na oczach to samo tyle ze z dodatkiem fioletu. Bardzo lekkie i swieze, a ja lubie troche 'bizantyjski' look . Nawet wiosna.
Proszę bardzo link do wiosennej zapowiedzi Guerlain
http://www.temptalia.com/guerlain-sp...cks-collection
milili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 12:59   #4677
najada_naj
Wtajemniczenie
 
Avatar najada_naj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 305
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Tak, w tym wątku już dziewczyny pisały o wiosennym Guerlainie, zachwycając się rozświetlaczem głównie. Swatchy nie widziałam, ale fotki są np. na Temptalii:
http://www.temptalia.com/guerlain-sp...cks-collection
Mnie nie powala, nie przepadam za pastelami i różowymi cieniami. Szminki ładne i błyszczole, ale nic unikalnego chyba.
najada_naj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 13:06   #4678
pingwin2
Zakorzenienie
 
Avatar pingwin2
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 21 806
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez ilios Pokaż wiadomość
pingwin, a moze nie wiesz, ze sie spotkalas, bo obgadywanie zwykle polega na tym, ze osoba, ktorej to dotyczy o tym nie wie

ja slyszalam wiele razy jakies komentarze, nawet nie na temat tego, ze sie za mocno maluje, ale np kumpele z pracy mi mowia, ze ladnie wygladam i czym sie pomalowalam, to jak im powiedzialam - patrzyly na mnie jak na idiotke, ze jak moge wydac tyle kasy na kosmetyki [one tez w wiekszosci maluja sie kosmetykami avon].
juz sie uodpornilam na te komentarze, znudzilo mi sie tlumaczenie, ze to moja kasa, wiec moja sprawa czy wydaje to na kosmetyki czy cokolwiek innego
najbardziej bawia mnie teksty o kompletnym braku roznicy w jakosci i placeniu tylko za marke. taaaaaaaaaaaa...

hehe a co do TZa i make upu, to uwielbiam jak TZ mi mowi jak jestem nudkowo wymalowana cos w stylu "ale ladnie wygladasz bez makijazu" taaaak, Kochanie, jasne
a możne to Ty źle zrozumiałaś moją wypowiedź
wiem, że jak mnie obgadują to nie przy mnie

po prostu jak słyszę, jak się obgaduje różne osoby, to lecą równo, ale temat makijażu nie jest poruszany
__________________
Całkowite lekceważenie wszelkich zagrożeń sprawiało jakoś, że zagrożenia zniechęcały się, rezygnowały i znikały.Terry Pratchett
Doświadczenie jest szkołą, w której lekcje drogo kosztują


Fuksjowa Roma S. Pilewicz szuka nowego domu
Tous Rosa karmel i pomarańcz też szukają nowego domu




pingwin2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 13:15   #4679
guacamole
Wtajemniczenie
 
Avatar guacamole
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Dzieki Milili i Najadko! No... rzeczywsicie malo ujmujaca kolekcja. Cienie... coz, niebieskie sa dosc trudne, choc ladne, a rozowe - ile tego rozu mozna polozyc na oczy . Mi jedno male rozowe 'koleczko' w czworkach Chanel wystarczy .
Ale ten rozswietlacz! Pieknie wyglada. Cos mi sie obilo o oczy, ze Laura Mercier cos podobnego zrodzila .
Pomadki, jak pomadki, pewnie bardzo ladne i fajne. Gdyby tak mozna je bylo jeszcze do woli klasc i poprawiac przy biurku , tak jak na filmach z lat 50-60tych. Wtedy to i pudrowanie nosa przy stoliku przystawalo O zgrozo! Puder w herbacie! :brzyda l:
guacamole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-14, 13:30   #4680
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

guacamole bardzo sympatycznie się Ciebie czyta
Soso jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:31.