Czy to aeroby?

[adalya]

Dziewczyny, po przeczytaniu wielu wątków mam kompletny mętlik w głowie.
Pomóżcie mi ocenić, co ja właściwie ćwiczę: aeroby, interwały, czy możw to raczej trening siłowy (n amoje oko to chyba wszystkiego po trochu, ale nowicjuszka jestem)

Otóż chodzę od prawie roku na aerobik 2 razy tyg./1,5godz.
Zajęcia podzielone na:
- rozgrzewka
- ćwiczenia na stepach (główna najdłuższa część) - układy ze zmiennym tempem, najczęściej bardzo szybkie tempo na zmianę z wolniejszym bez hantli - czy to można nazwać interwałami, czy raczej aerobami? ćwiczenia bardzo intensywne - pot się z nas leje
- potem pod koniec 15 minut bardzo intensywnych ćwiczeń z hantlami 2,5 kg (np. wypady z jednoczesny ,,wyrzucaniem'' hantli w górę na boki) połączonych w serie z brzuszkami, ćwiczeniami na nogi itp.
Instruktorka bardzo uważa, żeby nie było żadnych przerw pomiędzy tymi ćwiczeniami, nazywa je piętnastką. Są mordercze. Jeszcze gorsze niż stepy. Czy takie ćwiczenia z hantlami to jest trening siłowy, czy jeszcze aeroby?
- na koniec ćwiczenia uspokajająco-rozciągające

No więc jak nazwać ten trening? Czy to są aeroby, czy może interwały(bo zmienia się natężenie i tempo), czy może siłowe (bo hantle)?

[Lady_Kala]

W zasadzie nie jest to żaden z wymienionych treningów-ot ćwiczenia fitness i tyle.

Aeroby to nie są-brakuje stałego wysiłku tlenowego, najlepiej na stabilnym pulsie, ciągłego i powtarzalnego przez dłuższy czas
Trening siłowy to nie jest-ćwiczenia nie są w seriach, serie nie są zbudowane z określonej liczy powtórzeń, nie ma regresjii/progresjii ciężaru ani innego manipulowania ciężarem jak w treningu siłowym
Interwały to także nie są-interwały to bardzow yczerpujący trening cykliczny kiedy fazy ogromnego wysiłku (100%) przeplatane są fazami odpoczynku (50-70%)-dąży się do tego aby w cyklu czasowym (najczęściej minutowym) jaknajbardziej wydłużyć czas wysiłku maksymalnego i skrócić czas odpoczynku (np 45sec sprit i 15sec bieg)

[adalya]

Wielkie dzięki za odpowiedż
W czasie tych 15- minutowych ćwiczeń z hantlami i bez instruktorka liczy czas właśnie po minucie na każdy typ ćwiczeń -np. robimy wypady nóg w tył w siadzie podpartym (najszybciej jak potrafimy przez minutę) potem lżejsze ćwiczenie tez przez minutę, potem coś na ręce z hantlami ok. 35 powtórzeń w ok. minutę ) - sądziłam więc, że to są interwały, bo minutowy wysiłek jest maksymalny.

Moje drugie pytanie, czy opisany przeze mnie trening jest w ogóle wartościowy, czy może zrezygnować na rzecz czegoś innego?
Mój cel to sukcesywne pozbywanie się warstewki tłuszczu i nabycie bardziej sportowej sylwetki. W tej chwili pod warstewką tłuszczu są dobrze wyczuwalne mięśnie (nogi i ręce, troszkę ,,twardszy'' brzuch).
Zaczęłam też dietę ok. 1500 kcal z pomocą forum sfd - chudnę powolutku 6 kg przez prawie rok, ale mi to nie przeszkadza, najważniejsze, żeby nie przybrać na wadze. Mam teraz jeszcze 5 kg nadwagi.

[Lady_Kala]

To nie jest ważne jak nazwiesz te aktywności-jeżeli są na tyle intensywne, że spełniają zadanie, przynoszą efekty i lubisz to robić to będzie to lepsze niż zmuszanie się do np marszu na bieżni z kontrolą tętna przez 60minut jeśli miałoby to Cię nudzić.